KOMUNIKACJA WERBALNA – EMISJA, IMPOSTACJA
I HIGIENA GŁOSU ORAZ PRAWIDŁOWA ARTYKULACJA
(materiały dydaktyczne)
mgr Monika Połącarz
Mówienie jest aktem psychosomatycznym. Fizyczność natury mówienia to skoordy
nowane działanie narządów oddechowych, narządów generujących dźwięk i artykulatorów.
Aktem psychicznym jest proces przekładania myśli i emocji na płaszczyznę, której domeną
jest działanie fizyczne. Jeśli jesteś szybki, gwałtowny, impulsywny i dominujący w kon−
taktach towarzyskich, energiczny i świetnie zorganizowany, to prawdopodobnie nie mó−
wisz cicho, rozwlekle i z namysłem, ale dynamicznie i energicznie. Czy jednak nie
bełkotliwie? Czy nie ścinasz całych sylab i nie demolujesz samogłosek? Czy nie ustawiasz
głosu na najwyższy poziom natężenia, co w rezultacie sprawia wrażenie bębnienia dźwię−
kami? Czy sądzisz, że łatwiej jest rozlazłemu i powolnemu przyspieszyć, niż gwałtowne−
mu i szybkiemu zwolnić? Zapewniam Cię: jeden diabeł. A mowa znerwicowana?
Nieopanowana, chaotyczna, przyspieszająca, błąkająca się po peryferiach niemożności
wysłowienia się? Aktów psychiczno−intelektualnych nie sposób oddzielić od procesów
fizycznych. Miej to na uwadze, tworząc zmysłowy wizerunek słowa.
Kształtując swoją wypowiedź w sposób prawidłowy i estetyczny, musisz brać pod
uwagę również środki ekspresji, które wydają się oczywiste, a wcale takimi nie są. Kazi−
mierz Wierzyński o ekspresji słowa mówi:
„Chciałbym pisać jak najprościej,
By każdy mnie rozumiał,
Gdy powiem: las,
By wiatr w nim gałęziami szumiał,
Gdy powiem: noc,
By ciemność stanęła u domu,
Gdy powiem: rozpacz,
Bym wyjął spod serca ją komu,
Gdy powiem: lecę,
Byście skrzydła wysokie przypięli…”
Stawiając pytanie o wagę treści „co?” mówić, czy „jak?” mówić opowiadam się za tym
drugim, albowiem umysł ludzki jest w stanie przyswoić więcej, gdy będzie to „oprawio−
ne” właściwym słowem, a przede wszystkim emocją. Aby głos dobywany był zdrowy,
należałoby wskazać na prawidłowe funkcjonowanie narządów oddechowych, artykulacyj−
nych i fonacyjnych w ich pełnej korelacji. Jednak oprócz tej fizycznej strony jakościowo
zdrowego dobywania głosu, stoi przed przekazującym treści, czyli owe „co”, jeszcze jed−
no zadanie, skutecznie przekazać, dokonać transferu myśli, czyli zachęcić, wskazać, za−
interesować, utrwalić poprzez powtarzanie (tak mówią, między innymi, psychologiczne
aspekty uczenia się odnośnie procesów, jakimi jest uwaga i pamięć). Zatem od umiejęt−
ności nadawcy zależy skuteczny odbiór. Słowa, argumenty, przykłady, nawet demonstra−
cje i prezentacje zależą na przykład od takiej cechy głosu, jaką jest siła.
Będąc bowiem w roli mówcy, należy mówić na tyle wyraźnie i na tyle głośno, aby
publiczność mogła nas słyszeć. Są osoby ze skłonnością do cichego mówienia lub uży−
wania wysokich tonów, co znacznie obniża jakość prezentacji, a niektóre głosy wysokie
kobiece mogą nawet „drażnić ucho”. W myśl zasady, iż treść z czasem umyka, pozostają
jedynie filary informacji, lecz forma wygłoszonej treści pozostanie, jeśli wywrze na od−
biorcy wrażenie, opowiadam się za jakością przekazywanych komunikatów. Dlatego kształ−
tując swoją wypowiedź w sposób prawidłowy i estetyczny, należy brać pod uwagę również
takie środki ekspresji, które wydają się oczywiste, a wcale takimi nie są. Należą do nich
tempo mówienia, od którego zależy wyraźność i wyrazistość wypowiedzi, a także wydol−
ność wydechowa, czyli umiejętność właściwego gospodarowania powietrzem. Brak wy−
dolności wydechowej charakteryzuje się zanikaniem głosu pod koniec zdania lub frazy,
w rezultacie czego słuchacz stara się zrekonstruować poprzednie zdanie, zamiast słuchać
dalszej wypowiedzi. Ton i brzmienie głosu powinno być przez cały czas trwania wypo−
wiedzi kontrolowane i modulowane. Stały, monotonny głos – usypia słuchaczy, nie przy−
nosząc oczekiwanych rezultatów. Zmianą natężenia głosu oraz pauzą można zwrócić czyjąś
uwagę, podkreślić ważniejsze treści, czy wreszcie wywrzeć wrażenie na słuchaczach.
Przytoczę w tym miejscu wypowiedź B. Toczyskiej z książki „Łamańce z dedykacją, czyli
makaka ma Kama”: „(...) Zatęsknisz i będziesz szukał dźwięcznego piękna słów w tek−
stach poetów, którzy »polszczyznę« nazywali »ojczyzną«! Najważniejsze, żebyś do resz−
ty nie zerwał kontaktu z tamtymi czasami, z tamtą literaturą, żebyś na dobre nie utonął
w zalewającej nas powodzi kiczu i bylejakości. Słowa są piękne same w sobie, w swym
dźwięku i muzyce. Jeśli ośmielamy się wycinać je, obrabiać, wyodrębniać z niezbędnego
kontekstu, to czynimy tak dla dobra całości. Dla ocalenia jej przed pleniącym się barba−
rzyństwem wymawianiowym, tak pod względem akcentu, jak i melodii, frazy, intonacji
i artykulacji. Bo, aby »język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa« (J. Słowac−
ki), trzeba by nie stawał on kołkiem, deprecjonując szlachetną treść marną formą. Wy−
ciągamy ją więc jak ekstrakt z ziół – z wierszy – i uszlachetniamy, by dźwięczniała
i zachwycała uszy swoją urodą. Co się bowiem zasieje i troskliwie wypielęgnuje – ma szan−
sę wzrośnięcia, co się zaniedba i zachwaści – zginie marnie. Tak i z naturą słowa. (...)”.32
Dalsze wskazówki do tego „jak?” mówić podaje Toczyska we wdzięcznej formie skon−
struowanych pytań i udzielanych na nie odpowiedzi, które przytaczam w tym miejscu:
„Czego nie należy opuszczać w mówieniu? Samogłosek. Co to są dźwięki spółgłoskowe?
Są to mięśnie mowy, w których tkwi siła, kształt i rysunek dźwięku. Co daje głoskom siłę?
Połączenie dwóch lub więcej spółgłosek. Co daje głoskom dźwięk i delikatność? Skoja−
rzenie dwu samogłosek. Co jest odpowiednikiem metaforyki określeń: rzeźba, plastyka,
cyzelatorstwo, szlif? Artykulacja. Co to jest monotonia? Operowanie głosem na jednym
32) Toczyska B., Łamańce z dedykacją, czyli makaka ma Kama, Gdańsk 2003, s. 5.
tonie, bez różnicowania intonacyjnego. Co to jest intonacja? Jest giętkością głosu. Jest to
różnicowanie wysokości brzmienia dźwięków w mowie, zależnie od budowy gramatycz−
nej oraz rozkładu akcentów: logicznych lub emocjonalnych, które modyfikują intonację
składniową i uwydatniają znaczenie. Co to jest akcent według Konstantego S. Stanisław−
skiego? Palec wskazujący w sztuce żywego słowa. Co to jest melodia mowy? Ruch wy−
sokości tonów, polegający na stopniowym wznoszeniu się i zniżaniu kolejno po sobie
wymawianych samogłosek i dźwięcznych spółgłosek, ruch, przerywany przez pauzy i spół−
głoski bezdźwięczne. Co to jest pauza? Przestanek – głosu zawieszenie. Ile znaczeń może
mieć wyraz? Wyraz może mieć nieskończoną liczbę znaczeń. Intonacja określa istotny sens
w danym wypadku.”
„Wartość wiersza leży w pięknym dźwięku” – głoszą słowa pisarza hellenistycznego
Herakleodora. Walory głosowe, takie jak: rodzaj, gęstość, barwa głosu mają dla twojego
mówienia znaczenie pierwszorzędne; głos matowy, piskliwy, suchy, ostry, monotonny,
a także słaby, zanikający – nie nadaje się do wystąpień publicznych. Jeśli nie dysponu−
jesz bogatymi zasobami głosowymi otrzymanymi wyłącznie od natury, powinieneś popra−
cować nad tym, co posiadasz: efekty mogą być zaskakujące!
Technika wymowy
Technika mowy jest jednym z elementów kultury żywego słowa (sztuki żywego słowa),
czyli nauki o wygłaszaniu utworów literackich w sposób artystyczny, a także o „artystycz−
nym” – wzorcowym mówieniu w życiu codziennym, tzn. starannie, z wyraźną artykulacją,
z odpowiednimi akcentami wyrazowymi i zdaniowymi, z odpowiednią intonacją, poprawnie,
sugestywnie i bez męczenia się. Staramy się tak mówić, gdy przemawiamy publicznie.
Kultura żywego słowa obejmuje poza techniką wymowy również wiadomości o ope−
rowaniu środkami ekspresji (wyrazu) oraz wiadomości o dokonywaniu analizy tekstów.
Do środków ekspresji zaliczamy: frazowanie, akcent logiczny, siłę i wysokość głosu.
Technika wymowy dotyczy tylko strony fizjologicznej wymowy, czyli oddychania, fona−
cji i artykulacji.
A więc jaka wiedza jest potrzebna do doskonalenia sposobu wymowy, którym posłu−
gujemy się w życiu codziennym? Jest to:
• prawidłowe oddychanie,
• dobrze postawiony głos,
• dobra dykcja, czyli wymowa (a także znajomość prawideł poprawnej wymowy),
• odpowiednie tempo mówienia,
• prawidłowe frazowanie,
• odpowiednie akcentowanie (modulowanie siły głosu),
• odpowiednia intonacja (modulowanie wysokości głosu).
Do najczęstszych wad czytania czy mówienia należą:
a) zbyt szybkie tempo,
b) zbyt długie frazy, tzn. za mało pauz, pauzy zbyt krótkie,
c) brak modulacji wysokości głosu i siły głosu (głos monotonny),
d) niewyróżnianie wyrazów mających zasadnicze znaczenie, czyli brak akcentów
logicznych.
Podane niżej ćwiczenia mają na celu wyrobienie sprawności i precyzji ruchów odde−
chowych, fonacyjnych i artykulacyjnych.
W początkowym okresie ćwiczenia powinny być wykonywane ze świadomością
i uwagą, aż ruchy powtarzane ulegną stopniowo automatyzacji i udział świadomości bę−
dzie coraz mniejszy, ćwiczący przestanie myśleć o zasadach.
Ćwiczenia należy wykonywać systematycznie, ma to większe znaczenie niż wykony−
wanie ich dłużej, ale rzadko.
Ćwiczenia oddechowe
Prawidłowe oddychanie jest podstawą dobrej wymowy, a przede wszystkim silnego
i dobrze postawionego głosu – wydech jest nosicielem głosu. Oddychanie „do mówienia”
jest dynamiczne, obejmujące mięśnie całej klatki piersiowej, aktywizujące mięśnie ścia−
ny brzusznej i przepony. Stosując odpowiednie ćwiczenia usprawniające aparat oddecho−
wy, można:
• zwiększyć pojemność płuc,
• nauczyć się ekonomicznego zużywania powietrza w czasie mówienia,
• wzmocnić mięśnie biorące udział w oddychaniu,
• utrzymać płuca w dobrej formie.
Zalecenia:
1) Ćwiczenia oddechowe należy wykonywać rano i wieczorem w przewietrzonym
pokoju lub przy otwartym oknie, czy też w czasie spaceru.
2) Bezpośrednio po jedzeniu praca narządów oddechowych jest utrudniona, dlate−
go ćwiczenia należy wykonywać przed jedzeniem lub około 2–3 godzin po je−
dzeniu. Przepona porusza się wtedy swobodnie, bez przeszkód.
3) Przy ćwiczeniach trzeba zwrócić szczególną uwagę zarówno na wdech, jak i na
wydech. W czasie snu i milczenia oddychamy przez nos, natomiast podczas mó−
wienia – przez usta (a nie – jak mylnie niektórzy zalecają – przez nos), gdyż,
aby nie było dłuższych przerw, musimy szybko nabrać dużą ilość powietrza.
Droga powietrza wdychanego przez usta jest krótsza, ilość jego większa. W cza−
sie milczenia należy oddychać przez nos, gdyż powietrze zostaje wtedy ogrza−
ne i oczyszczone z kurzu.
4) Ćwiczenia oddechowe powinno się wykonywać systematycznie raz lub dwa razy
w ciągu dnia po około 5 minut. Po każdym ćwiczeniu konieczny jest krótki od−
poczynek (można obserwować efekty hiperwentylacji – lekkie zawroty głowy).
5) Ćwiczenia należy wykonywać w różnych pozycjach ciała (leżącej, siedzącej, sto−
jącej).
6) Należy pamiętać, aby w czasie ćwiczeń mięśnie szyi, rąk i tułowia były rozluź−
nione a postawa ciała swobodna.
7) W czasie wydechu nie należy pozbywać się „na siłę” wszystkiego powietrza,
pewna jego część powinna pozostać w płucach. Mówienie aż do całkowitego zu−
życia powietrza jest złym nawykiem, gdyż końcowe sylaby tracą na wyrazisto−
ści i zwiększa się przy tym tempo mowy, a przede wszystkim napięcie mięśni.
Nie należy też podczas mówienia nabierać zbyt dużo powietrza – wdech powi−
nien być głęboki, ale bez przesady.
Zaburzenia w oddychaniu
Częstym zaburzeniem jest oddech płytki, niepełny, z krótką fazą wydechową, co po−
woduje zwiększenie częstości oddechów. Nieprawidłowe jest także robienie pauz na wde−
chu w połowie frazy.
Zakłócenie rytmu oddychania, a także płynności mowy może być spowodowane przez
zaburzenia napięcia mięśni.
Sprawdź:
• czy pobierasz powietrze (wdychasz), uruchamiając rozsuwające się na boki dol−
ne żebra,
• czy masz uczucie wypełniania się powietrzem w dolnej partii klatki piersiowej
i okolicy splotu słonecznego,
• czy odczuwasz „ruch w plecach” – rozszerzanie się klatki piersiowej i – na zmianę
– zapadanie się jej przy wydechu?
• czy po pobraniu powietrza nie odczuwasz gniecenia w klatce piersiowej, rozdy−
mania jej środkowej części przy jednoczesnym statycznym zachowaniu się dol−
nych żeber i ściany brzucha (od pępka w górę),
• czy podczas pobierania powietrza nie unosisz skrzydełek obojczyków, czy nie
masz uczucia, że twoje łopatki ulatują w górę?
Celem ćwiczeń oddechowych jest wyrobienie:
• oddechu przeponowego lub pełnego,
• długiej fazy wydechowej,
• równomierności siły wydechu,
• ekonomicznego zużywania powietrza,
• umiejętności synchronizowania pauz oddechowych (tzn. wdechu) z treścią wypo−
wiedzi.
Ćwiczenie oddechu przeponowego lub pełnego
Oddychanie przeponowe lub przeponowo−piersiowe, w którym uczestniczą wszystkie
części płuc, ale bez widocznego unoszenia ramion, uważane jest za najkorzystniejsze, jako
najbardziej wydajne i higieniczne. Umożliwia ono dostanie się do płuc większej porcji
powietrza, dzięki czemu lepsze jest zaopatrzenie organizmu w tlen, lepsze krążenie, a więc
tym samym lepiej pracuje serce i mózg, mniej się męczymy. Oddech powinien być wy−
raźnie zróżnicowany w obu fazach: wdechowej i wydechowej:
• wdech szybki, niesłyszalny, niedostrzegalny i – do dna kielicha klatki piersiowej,
czyli aktywizujący mięśnie przepony i brzuszne,
• wydech oszczędny, powolny, regulowany spokojnym i równomiernym rytmem pra−
cy mięśni przepony i brzucha.
1) Oddychania brzuszno−przeponowego najłatwiej się nauczyć w pozycji leżącej.
Ruchy brzucha i klatki piersiowej można kontrolować ręką lub położyć na brzu−
chu np. książkę. Przepona, przesuwając się przy wdechu do dołu, wywiera na−
cisk na brzuch, który się uwypukla; przy wydechu przepona wraca do swego
położenia poprzedniego, tzn. unosi się, a brzuch opada. Aby zarejestrować le−
piej te ruchy, można również położyć się na brzuchu (wtedy przy wdechu wy−
raźne będzie parcie powłok brzusznych na podłoże).
Ćwiczenie powtarzamy 3 razy, wydmuchując powietrze między zbliżonymi war−
gami i dla kontroli wymawiając długo głoskę s lub f. Ręka leżąca na brzuchu po−
winna się unosić, a leżąca na piersiach – poruszać w znacznie mniejszym stopniu.
2) Należy wykonać 3 oddechy brzuszno−przeponowe w pozycji stojącej. Ćwiczący
może kontrolować ruchy dolnej części klatki piersiowej, obejmując dłońmi jej
boki tak, aby kciuki były zwrócone do tyłu. Dłońmi naciska dolną część klatki
piersiowej i przy wdechu pokonuje opór palców.
3) Powtórzyć powyższe ćwiczenia w pozycji siedzącej. Należy siedzieć prosto, trzy−
mając ręce na kolanach lub na biodrach, czy też z tyłu.
Ćwiczenia oddechowe można łączyć z ruchami rąk i tułowia; w ten sposób oddycha−
nie pogłębia się, zwiększa się pojemność płuc i różne ich partie biorą kolejno udział
w czynności oddychania.
1) Wykonać wdech z jednoczesnym szybkim wzniesieniem rąk do boku, a wydech
z powolnym przesuwaniem rąk do przodu, aż do zupełnego ich skrzyżowania.
2) Wykonać wdech z jednoczesnym wzniesieniem rąk bokiem do góry, a następ−
nie ręce wolno opuszczać, wydychając powoli powietrze.
3) Położyć dłonie na karku, przy wdechu przesunąć łokcie silnie do tyłu, przy wy−
dechu łokcie powoli wracają do przodu, aż do ich zetknięcia się.
4) Wykonać szybki wdech, skręcając jednocześnie tułów w bok; w czasie powol−
nego wydechu następuje powrót do normalnej postawy.
5) Pochylić tułów do przodu, ręce swobodnie zwisają, następnie przy prostowaniu
tułowia i unoszeniu rąk w górę wykonać wdech, a potem powoli powtarzając
skłon, wykonać wydech.
Podparciem oddechowym (appoggio) określamy taki sposób oddychania, przy którym
w czasie wydechu klatka piersiowa pozostaje w pozycji wdechowej około 6–8 sekund, na−
tomiast przepona traci swoje napięcie i powoli unosi się.
W ten sposób uzyskujemy także przedłużenie fazy wydechowej. Ciśnienie powietrza
znajdującego się poniżej wiązadeł głosowych zwiększa się, wiązadła są dobrze napięte,
dzięki czemu głos staje się silniejszy, równiejszy i pełniejszy.
Wyrabianie długiej fazy wydechowej
Wydłużenie fazy wydechowej umożliwia wypowiadanie dłuższych fraz (jeśli zajdzie
konieczność) bez wysiłku, bez zmniejszenia wyrazistości i głośności elementów końco−
wych oraz bez zwiększenia tempa mowy. Aby to osiągnąć, należy wykonać podane niżej
ćwiczenia, zwiększając stopniowo wydech do 5, 8, 10 sekund i dłużej. Pamiętaj, że pod−
czas każdej czynności mówieniowej nie wydychamy powietrza do utraty tchu. Ćwiczenie
ma być naturalne i swobodne, a nie wysiłkowe.
ĆWICZENIE 1 – Czarny kwadrat na białym tle – Jerzy Jończyk
1) czarny kwadrat
okna z wybitą szybą
2) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność
3) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność nicości
4) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność nicości która staje się
5) czarny kwadrat okna
z szybą wybitą przez ciemność nicości która staje się bytem działając
ĆWICZENIE 2 – Szpak – Jan Brzechwa
Na grabie siedzi szpak
I po polsku mówi tak:
– Stoi w lesie stary grab
Pod tym grabem leży drab,
Leży drab, a kilka os,
Gryzie draba prosto w nos.
Rozgniewany wstaje drab.
Patrzy wkoło, widzi – grab.
A na grabie siedzi szpak
I po polsku mówi tak:
– Stoi w lesie stary grab...
Od słów: – Stoi w lesie... mówisz tekst dość szybko, na jednej fali wydechowej. Naj−
większą trudność sprawi ci wymowa zbitek, które trzeba rozdzielić podwojoną artykulacją:
... grap−pot−tym, ...drap−patszy
ĆWICZENIE 3
Tekst należy wygłosić tak, aby refren bajki, stale zwiększający się o jeden człon tre−
ściowy, był każdorazowo wypowiadany na jednym wydechu. (Oddechy zaznaczono kre−
skami)
Był sobie raz kogucik i kurka i poszli ze sobą na spacer. / Kogucikowi strasznie za−
chciało się pić, / tak że wyciągnął nóżki i zemdlał. / Kurka bardzo się tym zmartwiła,
biegnie do morza i mówi: /
– Morze, morze, daj wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi
i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od panien wieniec. /
– Panny, panny, dajcie wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody,
komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od wieprza kieł. /
– Wieprzu, wieprzu, daj kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu
wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo ko−
gucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od dębu żołądź. /
– Dębie, dębie, daj żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu
kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze
dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od lipy łyka. /
– Lipo, lipo, daj łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź,
wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wie−
niec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od krowy mleka. /
– Krowo, krowo, daj mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka,
dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł,
komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby
morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od pana siana. /
– Panie, panie, daj siana, komu siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu
mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu
żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały
wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od pani chleba. /
– Pani, pani, daj chleba, komu chleba, panu chleba, żeby pan dał siana, komu siana,
krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu
łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał
kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec,
żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani
tchnie. /
– Nie dam ci, bo mi się kluczyki gdzieś zapodziały. /
Kurka zmartwiła się jeszcze bardziej, / biegnie do ogródka, patrzy jednym okiem: /
„ko ko ko ko ko ko ...nie ma”. / Patrzy drugim okiem: / „ko ko ko ko ko ko ...są”. / Zła−
pała kluczyki w dziobek i dyń dyń dyń dyń dyń dyń... pobiegła prędko do pani. Pani dała
panu chleba, pan dał siana krowie, krowa dała mleka lipie, lipa dała łyka dębowi, dąb dał
żołądź wieprzowi, wieprz dał kieł pannom, panny dały wieniec morzu, morze dało wody
kogucikowi, kogucik napił się, zapiał: „kukurykuuuu – ooo” / ...i poleciał.
Równomierność siły wydechu można ćwiczyć, wymawiając głoskę s lub też wydmu−
chując powietrze na palącą się świeczkę, na kartkę papieru lub na watkę. Stopień odchyle−
nia płomienia czy też kartki uwidocznia zmiany siły strumienia powietrza. Przy
równomiernym wydechu płomień świecy powinien być odchylony w jednakowym stopniu.
1) Wykonać 3 wydechy, wymawiając „s” równomiernie z jednakową głośnością.
2) Wykonać 3 wydechy, starając się wymawiać „s” jak najciszej.
3) Wykonać 3 wydechy, dmuchając na skrawek papieru. Odchylenie papieru po−
winno być przez cały czas jednakowe.
4) Wykonać wydech, wymawiając „s” raz ciszej, raz głośniej.
Ekonomiczne zużywanie powietrza. Tego, jak i właściwego dawkowania powietrza uczą
ćwiczenia wydechowe z pauzami.
Mówiąc czy czytając, nie nabieramy powietrza po każdej krótkiej frazie, ponieważ na
jednym wydechu można powiedzieć parę krótkich fraz. Wypowiadając jakiś tekst, robi−
my często przerwy (aby sobie uświadomić, co chcemy powiedzieć); niekiedy w czasie
takich krótkich pauz zatrzymujemy powietrze i wydychamy je dopiero wtedy, gdy zaczy−
namy mówić dalszy ciąg zdania. Ćwiczenia z zatrzymywaniem wydechu wzmacniają poza
tym mięśnie oddechowe; nie powinny jednak powodować u ćwiczącego męczenia się,
należy je wykonywać bez specjalnego wysiłku.
1) Wymawiać długie „s”, robiąc pauzy co 3 sekundy; w czasie pauzy powietrza nie
wypuszczać.
2) Wymawiać długie „s”, przerywając je 10 razy.
Kształtowanie umiejętności robienia pauz oddechowych zgodnie z treścią.
Ćwiczenie, dla chętnych z grupy kursantów, polega na tym, że wybrany dowolny tekst
dzielimy na grupy rytmiczne (frazy) podczas odczytywania.
Fraza jest to grupa wyrazów powiązanych ze sobą pod względem znaczeniowym,
wydzielona zazwyczaj pauzami i mająca charakterystyczny przebieg melodii.
Pamiętać jednak należy, że krótkie frazy (a zatem częste pauzy) ułatwiają słuchaczowi
zrozumienie tekstu. Ważne jest też to, aby pauza nigdy nie dzieliła wyrazów połączonych
sensem, aby była wykonywana we właściwym miejscu. Tekst powinien być wypowiada−
ny przez cały czas starannie, wyraźnie i bez przyspieszania tempa mowy.
Ćwiczenia głosowe
Głos – jaki jest?
Sprawdź:
• swoją średnicę głosu, czyli najchętniej używaną przez ciebie wysokość,
• rozpiętość swojego głosu, czyli skalę; są głosy krótkie i głosy o dużej rozpięto−
ści. Czy z łatwością przechodzisz od tonów niskich do wysokich? Czy głos nie
załamuje się w środku, czyli w połowie drogi od tonów wysokich do niskich, i od−
wrotnie, od niskich do wysokich? Czy nie wpadasz w dziurę, w pustą, bezgłośną
przestrzeń, chociaż na ułamek sekundy? Czy odczuwasz przyjemność w łagodnym
przechodzeniu skali, czy sądzisz, że twój głos jest elastyczny, miękki, łatwo pod−
dający się tzw. modulacji, tj. wzmocnieniom i wyciszeniom, czy nie zapada się
chwilami w bezgłos?
• moc twojego głosu; podczas ćwiczeń fonacyjnych zmieniaj jego natężenie: od pół−
głosu do najgłośniejszego wymówienia (bez krzyku). Czy zużywasz przy tym dużo
powietrza? Czy masz uczucie nadymania się, gdy chcesz głos wzmocnić?
• czy potrafisz ocenić barwę swojego głosu. Czy jest ona:
– neutralna,
– nasycona emocją dodatnią, ujemną,
– czy masz głos, który można by określić jako: raczej jasny; raczej ciemny; głu−
chy, zduszony, bawełniany, szmaciany; mruczący, aksamitny; płaski, szklisty,
blaszany, ostry; raczej lekki; raczej ciężki; raczej ciepły; raczej zimny; twar−
dy, stalowy, mocny; jedwabisty, szemrzący, łagodny,
– określ tempo swojego mówienia: czy mówisz szybko; „za szybko”; rozwle−
kle; z odpoczynkami mentalnymi; skandująco; bełkotliwie: przyspieszając
i zwalniając, skracając wyrazy, powtarzając niektóre segmenty wyrazów, prze−
kładając wyrazy wokalnym namysłem: aaa...eee...yyy...mmm...nnnn...mm; czy
mówisz niedokładnie, byle jak, zamazując artykulację?
Pamiętaj!
• Jeśli natura obdarzyła cię głosem wysokim, to powinieneś zwrócić uwagę na ogra−
niczanie tej wysokości. Głosy wysokie brzmią „nieprawdopodobnie”, nasuwając
przypuszczenie, że nie panujemy nad emocjami. Brzmią niewiarygodnie, nie budzą
zaufania. Brzmią nieestetycznie, drażniąco, budzą raczej negatywne emocje w sto−
sunku do osoby wygłaszającej. Z kolei niski głos, zbyt niski, może wydać się
głuchy, dudniący, zapadający się, bezsilny.
• Używając tylko swojej średnicy głosu (2–3 tony), możesz brzmieć monotonnie i nu−
żąco, usypiająco – a to jest najgorsze, co ci się może przydarzyć. Głos podczas mó−
wienia musi być w ruchu; rozpiętość, skala spokojnego mówienia to ok. 6 tonów.
• Zmiany wysokości głosu są konieczne dla wyrażenia różnic znaczeniowych, a tak−
że dla oddania nastroju wypowiedzi. Nosicielkami emocji są samogłoski i to one
zabarwiają mowę. Poza tym zmianą tonu sygnalizujemy wprowadzenie nowej
myśli – intencji.
• Tok ciągnący w górę segmenty wypowiedzi, podwyższający, oznacza kontynu−
ację tematu – myśli: jest to niezwykle ważne w zdaniach rozwiniętych, złożonych,
rozbudowanych. Tok opadający aż do najniższego tonu oznacza zakończenie
myśli, wypowiedzi. Temu tonowi odpowiada niesłychanie ważny w piśmie znak
graficzny – kropka. Opadający ton rozłącza treści, do czego przyczynia się zwy−
kle kropce towarzysząca pauza. Ton podwyższający wymaga uzupełnienia, łączy
treści wypowiedzi.
• To TY masz zapewnić słuchaczom komfort odbioru przekazywanych treści i to
Ty powinieneś sobie zjednać odbiorców, a nie odwrotnie!
Ćwiczenia głosowe prowadzi się po przerobieniu ćwiczeń oddechowych. Ćwiczenia
głosowe nie powinny trwać zbyt długo, aby nie powodowały zmęczenia mięśni krtani.
Wskazane jest robienie parominutowych przerw.
Celem ćwiczeń głosowych jest:
• ustalenie wysokości głosu, właściwej dla danej osoby,
• wyrobienie miękkiego ataku (nastawienia głosu),
• ustawienie głosu, czyli wyrobienie umiejętności kierowania głosu „na maskę”,
• wyrobienie umiejętności modulowania siły głosu,
• wyrobienie umiejętności modulowania wysokości głosu.
Ustalenie wysokości głosu, właściwej dla danej osoby
Ćwiczący czyta fragment tekstu z różną wysokością głosu i wysokość, z jaką mówi
najłatwiej, najswobodniej (przypominam o rozluźnionych mięśniach) i z najmniejszym
wysiłkiem, jest wysokością właściwą dla niego.
Wyrabianie miękkiego ataku (nastawienia głosu)
Drgania wiązadeł głosowych mogą się rozpoczynać w różny sposób.
Rozróżnia się:
1) atak twardy – zbliżenie wiązadeł głosowych następuje przed początkiem wyde−
chu i powietrze, natrafiając na zwarte wiązadła, rozwiera je gwałtownie, wywo−
łując szmer (zwarcie krtani; w związku z tym mamy dużą i szybką męczliwość
strun głosowych);
2) atak miękki – wiązadła głosowe zaczynają drgać, jednocześnie zbliżając się do
siebie, tzn. wcześniej niż nastąpi ich zwarcie;
3) atak przydechowy – powietrze wydechowe zaczyna się wydostawać przez szcze−
linę i dopiero potem wiązadła zaczynają drgać. Początek fonacji poprzedzony jest
szmerem przydechu (co powoduje dużą utratę powietrza wydechowego, a tym
samym możliwość wypowiadania tylko krótkich fraz i częste pauzowanie dla
nabrania kolejnej porcji powietrza).
Zatem za prawidłowy uważa się atak miękki, nie poprzedzony szmerem przydechu czy
też nagłego rozwarcia wiązadeł głosowych.
1) Ćwiczenia można rozpocząć od wymawiania samogłoski „a” na jednym wyde−
chu, ale z przerwami:
a) z twardym nastawieniem,
b) z miękkim nastawieniem,
c) z przydechowym (chuchającym) nastawieniem.
2) Wymawiać a z miękkim nastawieniem z przerwami:
3) ” o ” ” ”
4) ” u” ” ”
5) ” e ” ” ”
6) ” y ” ” ”
7) ” i ” ” ”
Jeśli pojawia się trudność w rozpoznawaniu fonacji z miękkim nastawieniem, można
wydobywać dźwięk, zaczynając od fonacji poprzedzonej lekkim przydechem, jakby chuch−
nięciem (króciutko).
Wyrabianie nawyku kierowania głosu „na maskę”
Kierowanie głosu na maskę, tzn. na sklepienie podniebienia twardego, w celu uzyska−
nia maksimum rezonansu ma szczególne znaczenie nie tylko w śpiewie, ale i w mowie.
Rozluźniona krtań i pochylona lekko głowa umożliwiają swobodne wyprowadzenie dźwię−
ku na twarde podniebienie (tuż za górnymi zębami).
Uważa się, że głos kierowany „na maskę” ma ładniejszą, tzn. pełniejszą barwę, jest
mocny i wydobywany bez wysiłku. Drgania cząsteczek powietrza wywołują drgania ko−
ści czaszki oraz powietrza zawartego w zatokach, znajdujących się powyżej podniebienia
twardego (drgania akustyczne w rezonatorach nasady).
Barwa głosu jest cechą indywidualną, zależną od wielkości i kształtu rezonatorów oraz
od umiejętności wykorzystania ich w maksymalnym stopniu.
ĆWICZENIA:
1) Ciche mruczenie przez nos, jakby przedłużona wymowa spółgłoski mmm (przy
prawidłowym mruczeniu wyczuwa się palcem drgania na wargach i na skrzydeł−
kach nosa).
2) Łączenie samogłosek ze spółgłoską m, wymawiając pojedyncze sylaby na jed−
nym wydechu, delikatnie, bez wysiłku, powoli, wymawiając możliwie długo
każdą, a więc mma, mmo, mmu, mme, mmi; lub amm, emm, ymm, imm, omm,
umm, mmam, mmem, mmum, mmom, mmim;
3) W podobny sposób ćwiczymy połączenia przedłużonego m ze spółgłoskami:
mmp, mmb, mmt, mmd...
4) Łączenie samogłosek ze spółgłoską n: nna, nne, nny, nno, nnu,...,ann, enn, ynn,
unn, onn, nnann, nnonn, nnunn, nnenn... itd.
5) Wymawianie długo samogłoski a, kierując głos na podniebienie twarde. Wyma−
wianie długo samogłoski o (a następnie u, e, y, i).
Uwaga! Ciche mruczenie likwiduje napięcie mięśni krtani i gardła.
Wyrabianie umiejętności modulowania siły głosu
Za pomocą siły głosu realizujemy akcent wyrazowy i logiczny. Wyrazy, które chce−
my wyróżnić, wypowiadamy w zależności od treści tekstu z większą lub mniejszą siłą.
Siła głosu jest ważnym środkiem ekspresji, ale nie należy utożsamiać jej z napięciem
emocjonalnym, tzn. siłą wyrazu artystycznego, ponieważ duże napięcie emocjonalne może
wywołać nawet szept. Siła głosu może być stopniowana, a przejścia mogą być łagodne
lub nagłe, nieoczekiwane.
Stopnie siły głosu mogą być różne: szept, półgłos, głos pełny, krzyk. Siła głosu zale−
ży od prawidłowego oddychania oraz prawidłowej fonacji.
W celu zniesienia napięcia mięśni krtani i gardła dobrze jest zacząć ćwiczenia od ci−
chego mruczenia.
ĆWICZENIA:
1) Wymawiać jak najdłużej samogłoskę a, nie zmieniając natężenia głosu (zwró−
cić uwagę zwłaszcza na końcową fazę wydechu i fonacji!). Ćwiczenie powtó−
rzyć 3 razy.
2) W ten sposób przećwiczyć pozostałe samogłoski ustne: o, u, e, i, y.
3) Na jednym wydechu, z tą samą siłą wymawiać trzy samogłoski: aou, eyi, następ−
nie cztery: aoue..., potem pięć: eyiou..., i w końcu wszystkie: aeiouy.
4) Wymówić krótkie zdanie szeptem, półgłosem, głosem pełnym i krzycząc, np.:
„Trzeba drzewo z mistrzem ściąć, żeby z mistrza bystrość wziąć.”
„Sasanka wyrasta na wiosnę pod sosną.”
„Żarłoczny zwierz zadrżał trwożnie.”
5) Wymawiać szeptem zdanie „O szyby deszcz dzwoni.”, zwiększając stopniowo
siłę szeptu.
6) Fragment tekstu czytać półgłosem, a następnie głosem pełnym.
Ćwiczenie (skrypt)
Odczytaj fragment tekstu, wyróżniając siłą głosu wyrazy podkreślone.
Prócz drzew rosłych, znających obyczaj pór roku, sadownik ma jeszcze inne. Wiosną
zatknął w grunt dwie, trzy chude i sękate tyczki, z których (choć z małym opóźnieniem)
rozkręcają się duże, duże liście, a potem wywija się kilka bladomalinowych kwiatów.
Szczepy te są oczkiem w głowie sadownika, i jeśli fawor słonecznych niebios pozwoli
dojrzeć pierwszej parze jabłek, drzewko, wspierane i hołubione, zna przywileje młodej
matki, a owoce omija los pospolity. Pysznią się swym pierwszeństwem z brzegu dębowego
kredensu i dopiero gdy nadejdzie Boże Narodzenie, smagła ręka ojca potoczy je po obru−
sie w stronę wzruszonych dzieci.
(wyróżniaj siłą głosu, stosuj pauzy!) Z gustami bowiem jak popadnie. Kto woli popa,
kto popadię. Ja – za popadią, jeśli ładna. Nie lubię zaś motorów, radia, wycieczek, spor−
tów, generałów. Szparagów, wodzów i upałów, dyskusji, energicznych twarzy. Mycia
żyletek, prasy, plaży, jajek, żelaznych charakterów. Galerii sztuki, buchalterów wielko−
światowych poliglotów. Truskawek z kremem, samolotów wizyt, szpinaku, wszechtalen−
tów. Historiozofów, monumentów młodzieży kiedy nazbyt dziarska. Potęgowiczów,
gosudarstwa dowcipów niedowcipnych osób. Opiumowanych papierosów babskich pazu−
rów kolorowych. Balów a także ich królowych mówców, czekania, histeryczek. Dekla−
matorów, zapalniczek pieczeni, jeśli nie jest krucha. Pomników, świąt i „Króla Ducha”.
A lubię milczeć, deszcz, słowiki ilustrowanych pism roczniki. Grochówkę z boczkiem, bzy,
jarmarki łacinę, las, pocztowe marki. Fachowe gwary, psy, Cyganów kolekcjonerów, szar−
latanów etymologię i aptekarzy.
Wyrabianie umiejętności modulowania wysokości głosu
Za pomocą wysokości głosu wyrażamy nasze uczucia; modulacja wysokości głosu jest
więc ważnym środkiem ekspresji.
ĆWICZENIA:
1) Należy wymawiać jak najdłużej samogłoskę a, nie zmieniając wysokości głosu.
Ćwiczenie powtórzyć 3 razy.
2) W ten sam sposób przećwiczyć pozostałe samogłoski ustne: o, u, e, i, y.
3) Na jednym wydechu, na tym samym tonie, tzn. z tą samą wysokością, wyma−
wiać trzy samogłoski: aou, eyi, następnie cztery, pięć, i w końcu wszystkie: aeiouy.
4) Wymawiać połączenia samogłosek au z różną intonacją: wyrażającą pytanie,
twierdzenie, zdziwienie, gniew, zachwyt.
5) Zdanie „Mateusz wyjechał wczoraj do Sztokholmu” wymówić jako twierdzenie,
pytanie, przeczenie, wątpliwość, drwinę i w końcu z gniewem.
6) Słuchając fragmentu tekstu, określić, w których miejscach występuje kadencja
lub antykadencja (intonacja opadająca lub wznosząca się).
7) Przeczytać głośno fragment prozy (dowolna książka), zwracając szczególną uwa−
gę na intonację (rosnącą i opadającą).
Rozpiętość głosu – skala
ĆWICZENIA:
1) Pędzlowanie głosem ściany. Wyobraź sobie, że malujesz głosem ściany. Szero−
ki ruch pędzla od sufitu w dół. Osadzaj głos na wysokim tonie i łagodnym łukiem
opuszczaj go w dół:
aaaaa aa
a a a
a a a
a a
a a
a a
aaaa a
a
I tak kilkakrotnie.
Zaczynasz ruch głosem od środka, idąc w górę, pomalutku, bez skoków opusz−
czasz głos – pędzel coraz niżej.
a
a a
a a
a a
a
a
a
a a
a a
a a
a
a
Jeszcze wyżej i niżej kilka razy.
W dół krótko i zdecydowanie.
2) Płaczące szczeniaki. Uniesione podniebienie, szeroko otwarte usta; naśladuj
skomlenie szczeniąt. Kobiety swobodnie wysoko, natomiast mężczyźni lekkim
głosem, nie wpadając w falset.
3) Ustaw sobie 3 wysokości, dla ciebie najwygodniejsze: średnią a1, wysoką a2,
niską a3, na głosce a, powtarzaj niezbyt agresywnie, ale żywo:
a2 Daj mi to!
a1 Daj mi to!
a3 Daj mi to!
4) Na wybranych przez ciebie poziomach głosu (patrz powyżej) ustaw sobie dzie−
cięcy wierszyk:
Siała baba mak, nie wiedziała jak,
a dziad wiedział, nie powiedział
a to było tak...
5) Na poziomie a2 ustaw sobie sensownie, a więc z pewnymi odchyleniami, ale cią−
gle wysoko, wersy z I księgi „Pana Tadeusza”
a2 Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki z drzewa, lecz podmurowany.
Świeciły się z daleka pobielałe ściany...
Przejdź do średniej średnicy, czyli nie za wysoko i nie za nisko.
a1 Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni,
Topoli co go bronią od wiatrów jesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką i przy niej trzy stogi
Użątku co pod strzechą zmieścić się nie może; (...)
Elementy higieny głosu
Trzy składowe mówienia, o których należy pamiętać:
ODDYCHANIE
1) brzuszno−żebrowe (oddech przeponowy),
2) mówienie na wydechu,
3) 1 fraza, 1 wydech (wydłużanie fazy wydechowej).
FONACJA
1) nastawienie miękkie fałdów głosowych,
2) likwidacja napięcia szyi,
3) prawidłowe ustawienie głowy (broda lekko skierowana do klatki piersiowej),
4) właściwa modulacja głosu.
ARTYKULACJA
1) prawidłowa wymowa głosek języka polskiego, głównie samogłosek,
2) uruchamianie rezonatorów (piersiowego, krtaniowego, głowowego – kierowa−
nie głosu „na maskę”),
3) sprawność motoryczna narządów mowy (języka, warg, policzków).
Poza tym zwracamy uwagę na takie czynniki warunkujące sposób mówienia, jak:
1) sposób posługiwania się głosem – nadużywanie go; wadliwa technika emisji,
2) cechy osobowości – konfliktowość, nerwowość,
3) warunki w miejscu pracy – akustyka pomieszczeń; poziom hałasu; wilgotność
pomieszczenia,
4) schorzenia – zapalne; alergiczne; hormonalne.
Wrogowie głosu
a) zwarta artykulacja,
b) płytkie oddychanie,
c) mówienie na wdechu,
d) różnice temperatur (lody, gorąca herbata),
e) suche powietrze (pomieszczenia ogrzewane – kaloryfery; jazda samochodem zimą),
f) mówienie z napięciem – krzyk,
g) nałogi (w tym palenie papierosów).
Wybrane ćwiczenia narządów mowy
1) Pamiętając o rozluźnieniu mięśni, opuszczać jak najniżej dolną szczękę aż do
wyraźnie odczuwalnego „przeskoku” zawiasów szczękowych (powtórzyć 5–10
razy).
2) Przesuwanie dolnej szczęki w lewą stronę, a następnie w prawą.
3) Wysuwanie dolnej szczęki do przodu i cofanie – wargi pozostają rozchylone.
4) Wykonywanie ruchów żucia; uczestniczą w nich: dolna szczęka, wargi i policzki.
5) Chwytanie dolnymi zębami górnej wargi.
6) Podsuwanie dolnej wargi pod górne zęby.
7) Zamknąć usta i przesuwać je w lewą, a potem w prawą stronę.
8) Rysować kółka ustami ułożonymi w „ryjek”.
9) Cofnąć kąciki warg, a następnie opuszczać i unosić dolną szczękę.
10) Język wysunięty przesuwać poziomo z jednej strony w drugą.
11) Oblizywać wargi podczas coraz szerszego ich otwierania.
12) Wysunąć język w linii prostej jak najdalej na zewnątrz, kolejno przesuwać ję−
zyk daleko w prawo, na brodę, w lewo, do nosa (ćwiczyć w coraz szybszym
tempie).
13) Ćwiczymy „bezgłośną” jazdę karetki pogotowia: e−o−e−o−e−o...
Uwaga! Ćwiczenia te, jak i poniższe, dobrze jest wykonywać przed lustrem w ce−
lu autokontroli. Ćwiczenia traktować wybiórczo.
Sprawnościowe ćwiczenia artykulacyjne
Samogłoski – są najważniejszym komponentem naszej artykulacji. Spełniają trzy pod−
stawowe funkcje:
• są nosicielkami akcentu,
• stanowią swoistą notację melodyki mowy,
• nadają wypowiedzi odpowiednią barwę głosu.
Różnicowanie samogłosek w ciągu mownym to warunek wyrazistej wymowy. Spół−
głoski dają wyraźność, samogłoski – wyrazistość wymowy. Spółgłoski są rzeźbą, samo−
głoski – muzyką słowa.
Polskie samogłoski ustne: a, e, y, i, o, u różnią się od siebie szerokością otwarcia jamy
ustnej oraz zmiennym ułożeniem języka.
Polskie samogłoski nosowe: ę, ą (e, o + brzmienie nosa).
ĆWICZENIA:
1) Różnicowanie samogłosek:
bak bek by bok
tam tym tom tum
baty bety byty bity
las lis los luz
bale bele byle bóle
płatki płytki płotki
trap trep tryb trop trup
tak tyk tok tuk
bak bek byk bok buk
kaper kiper koper kuper
saki syki soki suki
tary tory tury
krecie krycie krocie
palny pilny pylny polny
baki beki byki boki buki
2) Krystyna przycina wycina nici−na−nic?
Etylina po ile, a po tyle, po tyle??
Listy mulisty mglisty, a glisty?
Czysty, urwisty, bliski a śliski!
W mglistych wiklinach tkliwy klimat.
Kilki z kokilki wyszły na chwilkę. A wilki kilkom zjadły kokilkę.
3) „ u− i− aa” – wymawiać przyciszonym głosem, z przesadnym ruchem warg, i sil−
nym, pogłębionym rozwarciem szczęk przy „a” (5x).
4) „małe bazie niesie mama” – wymawiać z przesadną artykulacją samogłosek, pa−
miętając o dużym rozwarciu szczęk, rozluźnieniu języka i mięśni szyi.
5) W znanym na pamięć fragmencie wiersza wymawiać samogłoski przed lustrem
bardzo dokładnie.
6) Przeczytać fragment prozy, wymawiając starannie samogłoski.
Uwaga! W celu lepszego treningu powyższe ćwiczenia można wykonywać z kor−
kiem między szczękami.
7) Poniższe zestawy powtórzyć 5–10 razy, zwracając uwagę na dokładną artykula−
cję spółgłoski „ł”.
ała−eła−iła−yła−oła−uła
ałe−ełe−iłe−yłe−ołe−ułe
ałi−ełi−iłi−yłi−ołi−ułi
ały−eły−iły−yły−oły−uły
ało−eło−iło−yło−oło−uło
ału−ełu−iłu−yłu−ołu−ułu
8) ta−da−ła, te−de−łe, ty−dy−ły, to−do−ło, tu−du−łu
9) ta−da−ra, te−de−re, ty−dy−ry, to−do−ro, tu−du−ru
10) tra−tre−try−tro−tru, dra−dre−dry−dro−dru
11) tła−tłe−tły−tło−tłu, dła−dłe−dły−dło−dłu
12) tma−tme−tmy−tmo−tmu, dma−dme−dmy−dmo−dmu
13) atr−adr, etr−edr, itr−idr, ytr−ydr, otr−odr, utr−udr
14) astr−azdr, estr−ezdr, istr−izdr, ystr−yzdr, ostr−ozdr, ustr−uzdr
15) atł−adł, etł−edł, itł−idł, ytł−ydł, otł−odł, utł−udł
16) atm−adm, etm−edm, itm−idm, ytm−ydm, otm−odm, utm−udm
17) asm−azm, esm−ezm, ism−izm, ysm−yzm, osm−ozm, usm−uzm
18) stsza−zdża, stsze−zdże, stszi−zdżi, stszy−zdży, stszo−zdżo, stszu−zdżu
19) strsza−zdrża, strsze−zdrże, strszi−zdrżi, strszy−zdrży, strszo−zdrżo, strszu−zdrżu
20) uku−ugu−uhu, oko−ogo−oho, yky−ygy−yhy, iki−igi−ihi
21) mama, nana, niania, Anglia, klamka, Anka, bańka bank
22) więcej, prędzej, pensja, pasjonat, ckliwy, myśliwy, zmyślny, kleszcz
23) strąk, pstrąg, trznadel, ścierń, smoła, zmowa, schizma, spazm
24) Zaznaczyć w wymowie różnice znaczeniowe występujące w zestawach słów:
wąska rola – wąs Karola, sens hipnozy – sen z hipnozy,
jad – jadł, gęś śle – gęśle,
zmókł – zmógł, nim fabryka – nimfa bryka,
baśń – kaźń, plon Sarmaty – pląs armaty,
z Anią – za nią, czyn Szkotki – czynsz – kotki,
szef transportu – tran z portu, czyn szkraba – czynsz – kraba.
25) Dbając o precyzję wymowy, przeczytać kilkakrotnie i możliwie najszybciej na−
stępujące zdania:
1) Mistrz Pyzdr w pstrej koszuli czule tuli się do Uli.
2) Wyindywidualizowałem się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał
przeliteraturalizowane dzieło.
3) Czy trzy cytrzystki grają w Tczewie na cytrze?
4) Lojalny, jowialny Loyola.
5) Czechów trzech spod wiejskich strzech milczy przez mil trzy.
6) Łuki w juki a łupy wziąć w troki.
7) Sasza sobie szosą szedł.
8) A po suszy szosa sucha.
9) Wietrzyk zżółkłe strząsał liście.
10) Szczera strzyga szczygła strzygła.
11) Nie wieź Wiesiu w owsie włosia, jeśliś Wiesiu we wsi osiadł.
12) W dżdżysty zmierzch strzegła w trzcinie szczwana szczeżuja strzępów z czcze−
go przysłowia, świszcząc, zgrzytając jak chrząszcz.
26) Przeczytaj fragment wiersza Hanny Łochockiej pt. „Chrząszcz w trzcinie” szep−
tem, zwracając uwagę na energiczną i dokładną wymowę spółgłosek;
Uwaga! Wyrazistą wymowę spółgłosek można uzyskać poprzez ćwiczenie mó−
wienia szeptem. Spółgłoski w szepcie będą dobrze słyszalne wtedy, gdy
będą artykułowane bardzo wyraziście i energicznie, tzn. z dużym na−
pięciem mięśni. Szept powinien być donośny, tzn. słyszalny z dużej
odległości.
– Chrząszcz brzmi w trzcinie wiadomo,
Lecz o której godzinie
– mówił trznadel trznadlątkom –
chrząszcz zaczyna brzmieć w trzcinie?
Rzeka Biebrza tam płynie,
koło rzeki są trzciny.
Trzeba sprawdzić, ustalić
chrząszczykowe godziny
Siadły w krzewach nadbrzeżnych
trznadle całą rodziną.
Cóż to? Tysiąc odgłosów
nad szumiącą brzmi trzciną.
Brzęczy, szemrze, coś chrzęści,
kląska, gwiżdże i bzyka.
Jak w tym chórze odróżnić,
jak odszukać chrząszczyka?
Tempo mowy
Zbyt szybkie tempo mowy zmniejsza wyrazistość artykulacji. Dokładna artykulacja
powoduje zwolnienie tempa mowy, ponieważ narządy mowy muszą mieć czas na przyję−
cie danej pozycji i przejście do następnej. Przy zbyt szybkim tempie ruchy artykulacyjne
wykonywane są z mniejszą dokładnością. Niekiedy niewyraźne wypowiedzenie jednej
tylko sylaby w wyrazie, który ma zasadnicze znaczenie w zdaniu, może uniemożliwić
zrozumienie treści tego zdania. Niewyraźne wymawianie końcowych elementów wyrazów
utrudnia odbiór tekstu. W wymowie powolnej znacznie rzadziej zachodzą upodobnienia
i uproszczenia grup spółgłoskowych.
Tempo mowy jest indywidualną cechą mówiącego, ale powinno być dostosowane do
pomieszczenia, w którym się mówi (im większe jest pomieszczenie, tym wolniejsze po−
winno być tempo mówienia, bo fale głosowe mają dłuższą drogę do przebycia), do moż−
liwości percepcyjnych odbiorcy (które zależą od stopnia znajomości przez niego tematu),
od stopnia trudności tekstu. Tempo mówienia może być szybkie, średnie lub powolne.
Wymowa szybka i niewyraźna jest jedną z najczęstszych nieprawidłowości.
Uwaga! Zbyt szybkie tempo mowy można zlikwidować, mówiąc w takt metronomu.
Metronom jest to mechanizm zegarowy, połączony z wahadłem wystukują−
cym uderzenia, których rytm można dowolnie regulować.
ĆWICZENIA:
Zachować wolne tempo, wyraźną artykulację samogłosek i spółgłosek oraz odpowied−
nie frazowanie:
a) czytając tekst pisany prozą,
b) streszczając fragment jakiegoś tekstu,
c) w przygotowanym opowiadaniu.