Piotr Skarga Kazania sejmowe

PIOTR SKARGA (1536-1612)

Czołowy przedstawiciel polskiej kontrreformacji, jezuita, pisarz, kaznodzieja królewski, rektor Uniwersytetu Wileńskiego. Pochodził prawdopodobnie z rodziny mieszczańskiej, która uzyskała jednak potwierdzenie szlachectwa w 1593 r. za zasługi kaznodziejskie. Uczył się na Akademii Krakowskiej, w latach 1569-1571 odbył nowicjat w Rzymie, po którym związał się na krótko z kolegium jezuickim w Pułtusku, na dłużej z kolegium wileńskim, którego był rektorem w latach 1579-1584. Stamtąd próbował podjąć działalność misyjną na Inflantach, ale nie była ona skuteczna. W 1584 przeniesiono go do Krakowa, jako przełożony tamtejszego domu zakonnego zakładał bractwa pomagające ubogim; usprawiedliwiał też spalenie zborów protestanckich w 1591r.

Po śmierci Batorego w czasie bezkrólewia był przeciwnikiem Habsburgów a zwolennikiem Wazy (choć jezuici cenili Habsburgów). W 1588 r., już po dojściu Zygmunta III do władzy, został kaznodzieją królewskim (jako wyśmienity kaznodzieja dał się poznać jeszcze zanim został jezuitą). Za podstawowy obowiązek monarchy uważał on obronę interesów Kościoła (np. w Kazaniach na niedziele i święta). Gorliwie zwalczał konfederację warszawską, wpłynął na odmawianie urzędów innowiercom, wzywał do krucjaty przeciw Turkom, ubolewał nad bezskutecznością sejmów. Przez swoją nieustępliwość, a także łączenie postulatów dotyczących wzmocnienia władzy królewskiej z walką o dominację Kościoła doprowadziło pogłębienia konfliktu między szlachtą a monarchą. Gdy w 1606 r., w czasach nabrzmiewającej wojny domowej, Skarga zniechęcił króla do podpisania gotowej ustawy przeciw pogromom wyznaniowym, ogłoszono go głównym wichrzycielem narodowym, kolejne wydanie z 1610 r. ocenzurowano. Na długie lata zapomniano o nim, sławę proroka-patrioty nadali mu twórcy doby rozbiorów, zwłaszcza Matejko i Mickiewicz.


Forma i kompozycja Kazań sejmowych

Skarga jest właściwie twórcą formy kazań sejmowych. Są to u niego utwory z pogranicza kazania i traktatu. Tworzą one projekt utopijny, nie program zmian - Skarga koncentruje się raczej na wizji państwa niż drogach jej wprowadzenia w życie. Można mówić tu o kompozycji dwutorowej – z jednej strony pojedyncze kazania tworzą całostki, z których każda osnuta jest na cytacie biblijnym i zakończona modlitwą. Ich tworzywem są rozmaite teksty biblijne, z przewagą ksiąg prorockich ST, ale nie brak odwołań do historii i filozofii starożytnej, początków chrześcijaństwa, polityki współczesnej. Z drugiej strony całość tworzy traktat o budowie właściwej utworom retorycznym (w tym wypadku perswazji doradczej – genus deliberativum):

- wstęp: kazania I-II

- opowiadanie: kazania II-III

- dowodzenie: kazania IV-V

- polemika: kazania VI-VII

- zakończenie: kazanie VIII

Ujmując rzecz inaczej – kazanie I opisuje różne rodzaje mądrości, rozgranicza mądrość boską i ziemską. Kolejne kazania zaś to wyliczenie i opis „sześciu chorób Rzeczypospolitej”: brak miłości ojczyzny, „niezgoda i rozterki sąsiedzkie”, tolerancja dla herezji, słabość monarchii, niesprawiedliwe prawa oraz”grzechy i złości jawne”. W warstwie językowej charakterystyczna jest przewaga porównań nad metaforami, przy czym często są to porównania z frazeologii ludowej, życia gospodarstwa, obrazowe i malownicze. Specyficzną cechą stylu Skargi jest uporczywe dążenie do wyczerpania tematu przez liczne środki retoryczne, a także upodobanie do rozbudowanych konstrukcji retorycznych. Zwracają uwagę metafory odnoszące się do ojczyzny: ojczyzna-matka, ojczyzna-okręt, ojczyzna-organizm, ojczyzna- Jerozolima. [co ciekawe, to Skarga jako pierwszy użył słowa „ojczyzna” w dzisiejszym znaczeniu, bez odniesienia do ojcowizny!]


Postulaty Kazań sejmowych

- przywrócenie jedności wiary zapewni pomyślny rozwój państwa

- konieczne jest wzmocnienie władzy królewskiej

- trzeba odbudować cnoty obywatelskie, skojarzyć moralność chrześcijańską z miłością ojczyzny

- państwo powinno pozostawać na usługach kontrreformacji

- Rzeczpospolita daje możliwość wyznawania prawdziwej wiary, zgodę króla z wolnością szlachecką, dobrobyt materialny

- ważna jest egzekucja wyroków, dobre prawa, zwalczanie ucisku chłopów, zbytku szlachty, lichwy

- posłowie, zwykle niewykwalifikowani, powinni odstąpić prawa do stanowienia o ojczyźnie doświadczonym senatorom

- jeśli państwo nie przejdzie szybkich, gruntownych reform zwalczających anarchię i herezję, czeka je zagłada – kara Boża

- konieczne jest istnienie silnych autorytetów

- skrajny populizm – papież powinien mieć decydujący głos w sprawie państwa


Kazania sejmowe – streszczenie


Kazanie I (oparte na cytacie z listu św. Jakuba – „kto potrzebuje mądrości, niech jej prosi od Boga”).

Kazanie otwiera określenie celu przyświecającego sejmowi: z Bożą pomocą podeprzeć to, co się do upadku nachyliło, gdyż nawet poganie radząc o państwie wzywali swe bóstwa. W tym celu trzeba prosić o mądrość – ona daje sławę, szacunek do starszych, pamięć wieczną. Skarga odróżnia dwa rodzaje mądrości: ziemską (bydlęcą, diabelską), która patrzy tylko na dobra świecie, a nie przyszłość i życie wieczne oraz wyższą, Boską. Mądrość wyższą zsyła przede wszystkim Bóg, do którego należy się modlić, ale znajdziemy ją też w odpowiednim wychowaniu, znajomości historii, doświadczeniu życiowym, uczeniu się dobrego rządzenia, w ciężkiej pracy nad pomnażaniem rozumu i słuchaniu ludzi mądrych. Bowiem próżno modli się o mądrość, kto się o nią nie stara.

Skarga wylicza niebezpieczeństwa grożące ojczyźnie, wśród nich: zburzenie jedności narodu dla herezji, skłócenie stanów, brak lęku przed prawem i karą, nieprzygotowanie do prowadzenia ew. wojny. Gromi sejmy, które „sieją wiele, a zwożą mało” (kaznodzieja cytuje tu Ks. Aggeusza).

Konieczna zatem modlitwa o mądrość Józefa i Mojżesza, nie możemy jednak zapraszać do nas przyjaciela, trzymając nieprzyjaciela w domu. A wrogiem jest grzech, rozkosz cielesna, niezgoda, miłość własna, ubieganie się o popularność, kroczenie za większością, brak miłosierdzia. Bóg jednak jest hojny i wierny w słowach , jak mówi psalm, niech ześle więc mądrość nie dla naszych korzyści, ale dobra ludu i chrześcijaństwa, którego Polska jest wschodnią granicą (topos antemurale christianitas).


5.2 Kazanie II (oparte na cytacie z Ewangelii św. Jana: To wam nakazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Pokój mój daję wam, pokój mój zostawiam)

W kazaniu tym ojczyzna ukazana jest jako organizm, który ma swoje choroby i zagrożenia z zewnątrz, a także jako schorowana matka, z sześcioma poważnymi chorobami: brak miłości ojczyzny, niezgoda i rozterki sąsiedzkie, tolerancja dla herezji, słabość monarchii, niesprawiedliwe prawa oraz grzechy i złości jawne. A przeklętym jest, kto zasmuca matkę, którą przykazanie każe czcić, matce zawdzięczamy wszystko, co mamy. Lekarstwo i obronę dla ojczyzny-organizmu powinni znać władający krajem – ziemscy bogowie, przezacni obmyślacze dobra pospolitego, ojcowie i matki ludu, jego rozumy, góry, z których tryskają źródła. Jednak niech pamiętają, że władzę dał im tylko Bóg, niech w miłości naśladują Chrystusa, ale też Mojżesza gotowego odstąpić zbawienia za swój lud, Samsona zwalającego pałac na siebie i wrogów ojczyzny, Dawida biorącego na siebie gniew Pana na swoją trzodę, Nehemiasza, Zorobabela, a nawet kobiet (Judyta, Estera, córka Jeftesa) i pogan, którzy też potrafili umrzeć za lud, choć nie oczekiwali potem życia wiecznego (Regulus). Ojczyzna porównana jest również do Jeruzalem, do walącego się domu i do okrętu, który zatonie, jeśli nie będziemy łatać dziur i wylewać wody. Głupi będzie zbierał swoje tłumoki, gdy okręt tonie, mądry rzuci majątek i będzie ratował okręt wraz z innymi. Skarga cytuje również Cycerona: władający niech bronią pożytku sąsiadów, zapominając o własnym. Tymczasem szlachta dba tylko o swój majątek, grabi jeden stan, wywyższając drugi. Całość zamyka modlitwa o miłość do bliźniego, poprzedzona apelem do ziemskich bogów: kto ojczyźnie służy, sam sobie służy, bo w niej jego wszystko się dobre, jako rzekło, zamyka – a czy żądamy zapłaty, gdy jemy lub pijemy?


O miłości ku Ojczyźnie i o pierwszej chorobie Rzeczypospolitej, która jest z nieżyczliwości ku Ojczyźnie.

5.3 Kazanie VII (oparte na cytacie z Ks. Izajasza: biada tym, którzy stawiają prawa nieprawe, by cisnąć ubogich z ludu mego)

Skarga odnosi się do Księgi Przysłów: prawo to świeca, nauka to światło, zaś nagana – droga do życia. Pisze też, że prawo jest jak oczy w ciele, sternik w łodzi, lepsze miasto bez murów niż bez praw. Jest pięć typów prawa. Pierwsze, przyrodzone, jest wypisane palcem Bożym na sercach, z niego jak ze źródła biją pozostałe. Drugie prawo to Boskie prawo pisane – wznowione najpierw na Syjonie, potem w osobie Chrystusa, trzecie – kościelne, porządkujące wiarę, czwarte – królewskie, piąte – państwowe. Ci, którzy tworzą złe prawa, będą potępieni, twórcy dobrych praw – nagrodzeni.

Prawo pisane ma tę wyższość, że nie ma namiętności, nie da się uwieść. Ale musi też istnieć człowiek, sprawiedliwość żywa, tak, jak Ewangelia nie może istnieć bez Ewangelisty (stąd mylą się wg Skargi protestanci myśląc, że do dojścia do prawdy wystarczy znajomość tekstu Biblii). Powinno chronić cnotę, bogobojność, chwałę Bożą, służyć wszystkim stanom, szczepić cnotę, posłuszeństwo i miłość do bliźniego. Bez nich bowiem pada każdy kraj i większą mają one wartość niż prawa surowe, budzące tylko strach. Co więcej, konieczne jest, by prawo było sprawnie egzekwowane, zaś grzech przekroczenia prawa karany. Tworzenie dobrego prawa wymaga mądrości, doświadczenia i Ducha Bożego; przeczuwali to poganie, uważając swych bogów za właściwych twórców praw. Cytuje tu Skarga Platona (choć niedokładnie): lepiej człowieka zabić niż błądzić w stanowieniu prawa, bo ono dusze i ciała zabija. Obecne prawo jest złe także dlatego, że odbiera katolikom ich kościoły i dziesięciny. To oczywiście sprawka heretyków, którzy dusze, nie ciała zabijają – przez takie prawo kwitnie cudzołóstwo, lichwa, czary, zaś konfederacja warszawska pozwala każdemu wierzyć, w co chce, łamiąc prawa boskie, ludzkie, koronne, wbrew rozumowi i cnotom. A tak nie było za naszych ojców. Skoro więc nawet Bóg zmieniał prawa, i my musimy to zrobić, bo złe prawo dorsze niż tyran nasroższy. Kazanie kończy modlitwa do Jezusa, by pisał prawa palcem swoim na naszych sercach.


O prawach niesprawiedliwych abo o piątej chorobie Rzeczypospolitej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron