jak przyspieszyc metabolizm

Jak przyspieszyć metabolizm?


Składniki odżywcze, które dostarczamy wraz ze spożytym jedzeniem, w około 50% zużywane są na prawidłowe funkcjonowanie naszych narządów. Reszta tej energii ulega spaleniu albo odkłada się w postaci tłuszczu.


Nie ma sprawiedliwości na świecie. Dotyczy to również jedzenia i związanego z tym przybierania na wadze. Dlaczego jedni, choć się objadają, nie tyją, a inni – po jednorazowej sytej kolacji – czują, że mają kilogram więcej? Dlaczego stosując tę samą dietę, jedni szybciej gubią kilogramy, a u innych waga stoi w miejscu? Winę za to ponosi przemiana materii. A raczej jej tempo.

Tajemnice metabolizmu

Aby utrzymać organizm przy życiu, potrzebna jest energia. Koszt, jaki ponosimy za to, aby nasze narządy prawidłowo funkcjonowały, określa się mianem Podstawowej Przemiany Materii (PPM). Stanowi ona 50-70% dobowego wydatku energetycznego człowieka i dotyczy przemian zachodzących na czczo, w pozycji leżącej, w całkowitym spokoju fizycznym i psychicznym. Energia ta zużywana jest m.in. na oddychanie, prawidłową pracę serca, mózgu, wątroby, nerek czy odbudowę komórek.

Pozostałe 30-50% dobowego wydatku energetycznego stanowi Ponadpodstawowa Przemiana Materii (PPPM) potrzebna do wykonywania czynności dnia codziennego, pracy fizycznej i umysłowej, utrzymania prawidłowej temperatury ciała oraz spożywania, trawienia i wchłaniania pokarmów.

50% zależy od nas

Badania naukowe dowodzą, że tempo metabolizmu w 50% zależy od nas samych. Kobiety mają zazwyczaj wolniejszą niż mężczyźni przemianę materii ze względu na inny skład ciała (mają mniej mięśni, a więcej tkanki tłuszczowej). Ludzie starsi wolniej spalają niż młodzi, jednak i w tym przypadku to kobiety są bardziej pokrzywdzone. Proces spowolnienia przemiany materii u mężczyzn następuje stopniowo, natomiast u pań w okresie menopauzy jest on znaczący. Istotną rolę odgrywają także geny.

Ważny jest też klimat. Dawno temu zaobserwowano, że mieszkańcy północy mają znacznie szybszy metabolizm niż ludzie południa. O uzasadnienie tego stanu rzeczy nietrudno: ci pierwsi muszą wytwarzać znacznie więcej energii, aby utrzymać prawidłową ciepłotę ciała.

Czy więc po prostu należy się pogodzić z wolniejszą przemianą materii? Nic przecież się nie poradzi na to, że jest się kobietą, że przybywa lat, albo że się urodziło w Polsce, a nie w Norwegii. Rodziców też nie ma co obwiniać. Odpowiedź brzmi: nie! Przecież w 50% zależy to już od nas samych – od aktywności, którą podejmujemy, i tego, co jemy. Dzięki regularnemu ruchowi możemy przyspieszyć tempo metabolizmu. Wysiłek fizyczny zwiększa bowiem zapotrzebowanie na energię, jednak musi być on dostatecznie długi i intensywny. Aktywność ruchowa rozbudowuje mięśnie, a one potrzebują więcej energii niż tkanka tłuszczowa. Aby utrzymać prawidłową masę ciała, zachowany musi zostać bilans między ilością energii dostarczanej z pożywieniem a wykorzystywanej. Gdy bilans energetyczny jest dodatni, nadmiar niezużytej energii jest magazynowany w postaci tkanki tłuszczowej.




Nie wierz tabelkom!

Wszelkie tabele dotyczące liczby kalorii, które należy dziennie spożywać, są o tyle mylne, że nie uwzględniają wszystkich czynników. Rozróżnienie na płeć nie jest wystarczające. Konieczne jest także uwzględnienie budowy ciała, wieku, współczynnika aktywności fizycznej. Tak samo jest z dietami. Od tego, ile w ciągu dnia można spalić, zależy to, ile trzeba przyswoić. Tak więc warto najpierw odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

• Czy w ogóle się pracuje?
• Jeśli tak, czy jest to praca fizyczna, czy biurowa?
• Jak spędza się czas w ciągu dnia bądź po pracy?
• Czy uprawia się jakiś rodzaj aktywności fizycznej?
• Ile ma się lat?

Następnie – stosując odpowiedni wzór – można obliczyć, ile kalorii dziennie się zużywa:

10 x masa ciała + (6,25 x wzrost w cm) – (5 x wiek) – 161 = dzienne spożycie kalorii zapewniające prawidłowe funkcjonowanie organizmu (siedząc i nic nie robiąc).

Chcąc uwzględnić współczynnik aktywności, otrzymany wynik należy pomnożyć przez jedną ze zmiennych:

• 1,4-1,5 – dla osób o małej aktywności fizycznej
• 1,7 – dla osób umiarkowanie aktywnych
• 2,0 – dla osób bardzo aktywnych fizycznie.

Tak więc aby schudnąć, trzeba spalić więcej kalorii, niż ich dostarczać. Można tego dokonać na dwa sposoby. Pierwszy – drastycznie ograniczyć ilość spożywanych pokarmów, co jest fatalnym pomysłem. Doprowadza to bowiem do wyniszczania organizmu. Drugi sposób – znacznie lepszy – polega na ograniczeniu ilości i kaloryczności posiłków, przy jednoczesnym zwiększeniu aktywności fizycznej.


Pytania i odpowiedzi

Dlaczego stosując tę samą dietę, nie chudniemy w tym tempie co inni?

Tempo spalania w dużej mierze zależy od genów i nawyków żywieniowych nabytych w dzieciństwie. Wyjściową liczbę komórek tłuszczowych dziedziczy się po rodzicach. Jeśli dodatkowo komórki tłuszczowe namnożą się w dzieciństwie, w wieku dojrzałym nie znikną. Ewentualnie mogą się skurczyć, ale pozostaną. Jeśli więc rodzice mieli nadwagę, a my od dzieciństwa walczymy z dodatkowymi kilogramami, każda próba odchudzania będzie trudniejsza niż w wypadku osób, które długo były szczupłe.

Czy istnieją choroby, przy których przemiana materii może ulec podwyższeniu lub obniżeniu?

Tak. Przemiana materii obniża się przy niedoczynności tarczycy, chorobach kory nadnerczy, niewydolności przysadki, niedożywieniu. Podwyższeniu ulega na skutek nadczynności tarczycy, leukemii, w gorączce, podczas ciąży, w trakcie przyjmowania niektórych leków.

Jak przyspieszyć metabolizm?

Należy zmniejszyć liczbę dostarczanych kalorii, nie dopuszczając jednak do sytuacji, kiedy jest się tak głodnym, że ciągle się myśli o jedzeniu. Warto ograniczyć spożycie tłuszczów nasyconych na rzecz tłuszczów nienasyconych. Nie wolno objadać się słodyczami. W ich miejsce lepiej wprowadzić cukry złożone pochodzenia roślinnego oraz błonnik. I oczywiście regularnie ćwiczyć.

Ile należy dziennie ćwiczyć, aby przyspieszyć metabolizm?

Minimum 45 minut. Krótszy wysiłek podczas odchudzania jest prawie bez znaczenia. Wtedy spala się jedynie cukier z wątroby i mięśni, a nie tłuszcz. Aby sięgnąć do pokładów tłuszczu, trzeba ćwiczyć dłużej. Poza tym wysiłek musi być intensywny. Tempo przemiany materii wzrasta nie tylko w trakcie ćwiczeń, ale również utrzymuje się po ich zakończeniu.

Co należy jeść, aby przyspieszyć tempo przemiany materii?

Tak naprawdę ważniejsze od tego, co jemy jest to jak jemy. Powinno się jeść regularnie, o mniej więcej tych samych porach. Posiłki powinny być mniejsze, ale za to częściej spożywane, najlepiej co 3-4 godziny. Można jednak przyspieszyć przemianę materii, dodając do potraw poprawiające trawienie przyprawy: imbir, cynamon, bazylię, oregano, estragon , jedząc produkty bogate w błonnik
– gruboziarniste kasze, otręby, razowe pieczywo, warzywa, owoce. Nie wolno również zapominać o płynach – minimum 8 szklanek dziennie.

Czy suplementy diety lub zioła przyspieszają metabolizm?

Nie ma dowodów na to, że te produkty przyspieszają metabolizm. W przypadku ziół wiadomo, że mają działanie przeczyszczające, ale nie oznacza to przyspieszenia przemiany materii. Nie usuwają odłożonego tłuszczu. Utrata wagi spowodowana jest odwodnieniem organizmu.

Czy głodówki przyspieszają przemianę materii?

Nie. Wręcz przeciwnie. Metabolizm ulega wtedy spowolnieniu. Jest to naturalna reakcja na zmniejszenie dostarczanej z pożywieniem energii. Organizm automatycznie przełącza się na tryb oszczędny. Im dieta jest bardziej rygorystyczna, tym większy będzie spadek podstawowej przemiany materii. Wystąpi też efekt jo-jo. Gdy zakończy się dietę, nastąpi gwałtowne przybranie masy ciała. Organizm zacznie magazynować energię na wypadek ewentualnych następnych okresów niedoboru.

Czy częste stosowanie diet jest skuteczne?

Nie. Gubienie kilogramów po raz kolejny jest znacznie wolniejsze. Duże wahania wagi, czyli efekt jo-jo, z punktu widzenia zdrowotnego są dużo bardziej niekorzystne niż podwyższona, ale stabilna masa ciała.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron