Mrożna noc
Otaczała
mnie ciemność.
Śnieg iskrzył mrożnym blaskiem
lśnił drobnymi płatkami co
niczym diamenty
błyszczały
w blasku latarni.
Mijałam puste
ławki pokryte
białym puchem a nagie gałęzie
drzew
zdawały się sięgać nieba.
Ospały księżyc
spoglądał na mnie
z nieba otoczony plejadą gwiazd.
Świeciły ostrym blaskiem drżały
jakby za
chwilę miały spaść
na ziemię.
Mrożny wiatr
smagał moją twarz.
Przekroczyłam próg domu
uderzona
podmuchem ciepłego
powietrza.
Z dreszczykiem
patrzyłam
przez okno którego szyby
mróz zdążył
już ozdobić
zimowym witrażem.
U.T.Poetka
29.01.2012
(wszelkie prawa zastrzeżone)