Ivanowitz: Dlaczego w Polsce jest coraz mniej dzieci?
Anthony
Ivanowitz
Trwa polityczny festiwal pieprzenia głupot! Tym razem
na temat: w jaki sposób państwo polskie może przeciwdziałać
demograficznej katastrofie?
Statystyki demograficzne pokazują,
że przyrost naturalny w Polsce jest najniższy w Europie, co w
perspektywie kilkudziesięciu lat może doprowadzić do zniknięcia
Polaków jako narodu, z mapy świata!
Jaka jest recepta
polityków na nadciągającą katastrofę! Jeszcze więcej tego co do
katastrofy doprowadziło!
A co do katastrofy doprowadziło,
czyli mówiąc inaczej, dlaczego Polacy przestali się
rozmnażać?
Rozbójniczy system podatkowy, który- poprzez
podatki bezpośrednie i posrednie- pozbawia statystycznego Polaka 83%
dochodów!!! (źródło: Centrum Adama Smitha w Warszawie.
Poprawności tych wyliczeń nikt w Polsce nie zakwestionował!)
Skala
grabieży dokonywanej współcześni na polskim narodzie przez
polityczno- urzędnicze gangi, nie ma precedensu w długiej historii
naszego kraju!
Na ziemiach polskich pod zaborem austriackim,
dzień wolności podatkowej przypadał na koniec stycznia, czyli
przez jeden miesiąc poddany cesarza Austro-Węgier pracował na
swoich ciemiężycieli, zaś przez pozostałe 11 miesięcy już tylko
dla siebie. Austro–Węgry były w owym czasie najbardziej fiskalnym
państwem w Europie, to znaczy podatki były tam najwyższe!
W
Polsce współcześnie, dzień wolności podatkowej wypada… w
lipcu. Przez pół roku polski podatnik pracuje za darmo- w tym
czasie jest ograbiany ze swoich dochodów w całości!
Monstrualna
skala grabieży obywateli przez biurokrację polityczno-urzędniczą,
czyni statystycznego Polaka żebrakiem, którego nie stać na
zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych! Dokonując racjonalnej
oceny sytuacji, Polacy nie decydują się na dzieci, gdyż nie
posiadają środków finansowych by zapewnić im godziwe życie!
Co
prawda w całej Europie system podatkowy jest bandycki (podatki od
dochodów osobistych są wysokie), ale nie dotyczy to dochodów
niskich! I tak w Niemczech, dochody do 64 000 zł (16 000 Euro -dla
małżeństw) są zwolnione z opodatkowania. W Anglii dochody do 9440
funtów (to jest ok. 45 tys. złotych) nie są opodatkowane.
W
innych państwach jest podobnie. W Polsce kwota zwolniona z
opodatkowania wynosi… 3 tysiące złotych rocznie! Przy takim
bandyckim systemie opodatkowania jak w Polsce, który pozbawia
obywateli 83 procent dochodów (w postaci podatków bezpośrednich i
pośrednich) trudno wymagać od ludzi by decydowali się na
posiadanie dzieci, skoro sami ledwie wiążą koniec z końcem! Mając
dzieci skazali by je na głodową wegetację!
Gdyby w Polsce
obowiązywały podobne zwolnienia podatkowe jak w państwach
zachodnioeuropejskich, to zdecydowana większość Polaków, nie
płaciłaby podatków od dochodów osobistych! W świetle
europejskich standardów, płace w Polsce są GŁODOWE!!!
Co w
takiej sytuacji proponują politycy? Przeróżne idiotyczne
rozwiązania, które zwiększą skalę wyzysku podatkowego, bo
przecież aby sfinansować ich głupie pomysły (różne
„tacierzyńskie”, itp ) trzeba będzie po raz kolejny sięgnąć
do kieszeni podatników, czyniąc ich jeszcze większymi dziadami!
Światełka w tunelu nie widać! Biurokratyczno- polityczny rak (poczęty przy „okrągłym stole”) toczący polski naród, niszczy swojego żywiciela, by w krótkiej perspektywie doprowadzić do jego śmiertelnego zejścia i wymazania Polski z mapy Europy i świata!
(Tekst pochodzi ze strony: www.pospoliteruszenie.org)