około kilograma truskawek
2 biszkopty z 3 jaj lub 1 z 6 jaj
30 dag okrągłych biszkoptów
krem budyniowy z porcji na pół litra mleka
1 łyżka mąki
ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
4 łyżki cukru
0,5
litra mleka
1-2 żółtka
25 ml likieru lub 2 łyżki
spirytusu
250 gramów masła lub margaryny
0,3 litra mleka gotujemy z 4 łyżkami cukru i mieszamy do rozpuszczenia cukru. W 0,2 l zimnego mleka rozprowadzamy dokładnie obie mąki. Kiedy mleko z cukrem zawrze, dodajemy wymieszany, zimny roztwór mleka i mąki i wszystko energicznie mieszamy. Zmniejszamy płomień i cały czas mieszamy. Nie martwimy się grudami, zaraz znikną i pojawi się gładki, choć gęsty budyń. Wyłączamy płomień, dodajemy do bardzo gorącego budyniu 2 żółtka (jeśli małe) i jeszcze raz dokładnie mieszamy. Kiedy budyń porządnie ostygnie, dodajemy go partiami do utartego wcześniej masła i cały czas miksujemy. Pod koniec dodajemy likier i próbujemy. Próbowanie to zasada numer jeden w kuchni. Jeśli chcemy uzyskać słodszy krem, możemy dodać łyżkę cukru pudru - ja akurat z tym składnikiem wolę nie przesadzać.
krem truskawkowy z porcji na pół litra truskawkowego kisielu
2 szklanki umytych i rozdrobnionych truskawek (owoce muszą być ładnie wybarwione i dojrzałe)
około 200 ml wody (jeszcze lepiej użyć około 200 ml soku z truskawek - krem będzie intensywniejszy i bardziej aromatyczny)
4-5 łyżek cukru
1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
1 kopiasta łyżka mąki pszennej
250 gram prawdziwego i sprawdzonego masła
1 łyżka spirytusu (opcjonalnie - ja dodaję, bo jego niewielka ilość sprawia, że smak kremu jest nieporównywalnie lepszy)
2 łyżki soku z cytryny (w przypadku, gdy krem nie jest dostatecznie kwaskowy)
Truskawki wrzucamy do rondla, dodajemy cukier zaraz na początku - to ważne - cukier utrwala kolor i smak. Dodajemy do nich niewielką ilość wody lub soku truskawkowego a w pozostałym płynie dobrze rozcieramy mąki na gładką masę. Truskawki podgrzewamy, mieszając co jakiś czas. Kiedy zaczną się gotować, zmniejszamy płomień i pozwalamy im delikatnie pyrkać, maksymalnie, przez pół minuty i wlewamy rozrobione mąki, mieszając przy tym energicznie. Zestawiamy z ognia gęsty truskawkowy kisiel i czekamy aż ostygnie.
W misie miksujemy masło dotąd, aż wyraźnie zbieleje i zaczynamy dodawać w odstępach, po jednej łyżce truskawkowy kisiel, cały czas przy tym, pracując robotem. Na koniec przyprawiamy krem spirytusem lub sokiem z cytryny i krótko miksujemy.
2 galaretki truskawkowe
szklanka wystudzonego mocnego naparu z kawy
około 200 - 250 ml ponczu (woda zimna przegotowana + sok z połowy cytryny + łyżeczka cukru + 1-2 łyżki mocnego alkoholu)
1. Truskawki obrane z szypułek krótko mieszam w misce z zimną wodą, żeby pozbyć się piachu. Potem płuczę na sicie, osączam i rozdrabniam.
2. Galaretki zalewam zimną przegotowaną wodą na pojemność 300 ml płynu(duży kubek). Mieszam. Kiedy spęcznieją wstawiam do garnka z gorącą wodą. Co jakiś czas mieszam, żeby szybciej i dokładnie się rozpuściły. Dodaję galaretkę do owoców. Mieszam i wstawiam razem z miską do zimnej wody w zlewie, żeby szybciej zgęstniała.
4. Dobrze stężałą galaretkę wykładam na krem truskawkowy a na nią grubszą warstwę kremu budyniowego jasnego.
5. Na krem wykładam moczone biszkopciki w kawie. U mnie zdarzyły się miejscami mniej nasączone ciastka - trzeba po prostu kilka sekund dłużej przytrzymać je w kawie, ale ostrożnie, żeby biszkopciki się nie rozciapały.
6. Biszkopty pokrywam cieńszą warstwą kremu truskawkowego i wykładam nań drugi biszkopt gładką powierzchnią na wierzch. Nasączam i pokrywam cienko kremem truskawkowym a boki jasnym kremem - nie dla zasady, lecz po prostu z tego co zostało mi do dyspozycji. Układam moczone w kawie ciastka ( rozłożyłam 4 rzędy po 6 sztuk, tak, żeby każdy biszkopcik wyznaczał jednocześnie porcję ciasta. Wyszło mi 24 sporych porcji przesmacznego ciasta do kawusi.
7. Na suchej patelni rumienię garść płatków migdałowych. Wystudzonymi obsypuję boki i wierzch tortu. Polewam roztopioną czekoladą.
3. Spodni biszkopt nasączam mniejszą ilością ponczu, żeby biszkopt wytrzymał nacisk powyższych warstw i owoców. Smaruję cieniutko kremem truskawkowym.