Francja: Sąd nakazał władzom miasta usunąć szopkę. Mają 48 godzin.
Władze Beziers w południowej Francji muszą usunąć bożonarodzeniową szopkę – orzekł sąd administracyjny departamentu Herault. Zgodnie z decyzją miasto ma na to 48 godzin. Za każdy dzień zwłoki zapłacą karę 2 tys. euro. To nie pierwszy tego typu przypadek w tym mieście.
Beziers to liczące ponad 70 tys. mieszkańców miasto na południu Francji o którym zrobiło się ostatnich dniach głośno. Przyczyną zainteresowania mediów jest sprawa szopki bożonarodzeniowej, którą mer miasta Robert Ménard wystawił na terenie ratusza.
Sprawą konstrukcji zajął się sąd administracyjny departamentu Herault. Okazuje się, że mer miasta już po raz czwarty wystawił bożonarodzeniową szopkę w ratuszu. W ubiegłym roku sąd ogłosił wyrok, w którym zastrzegł, że nie odbiera władzom miasta prawa do ustawiania szopki. Jednak zgodnie z francuskim prawem obowiązującym od 1905 roku, na terenie kraju obowiązuje rozdział Kościoła od państwa. Natomiast wspomniana konstrukcja, narusza ją.
Sąd zastrzega, że instalacja szopki w miejscu publicznym i przez osobę publiczną nie jest zakazana jedynie wówczas, gdy: „ma charakter kulturalny, artystyczny lub świąteczny”. Zdaniem sądu, w omawianym przypadku mamy do czynienia z charakterem religijnym, natomiast władze miasta dopuściły się „recydywy”, po raz kolejny stawiając szopkę w ratuszu.
W związku z tym postanowiono, że bożonarodzeniowa szopka ma być usunięta z ratusza. Mer miasta musi to zrobić w ciągu 48 godzin, w przeciwnym razie grożą mu wysokie kary pieniężne. Za każdy dzień zwłoki trzeba zapłacić 2 tys. euro.