Bibliotekarka
Jedną ze starszych kobiet którą się zainteresowałem była bibliotekarka. Po raz pierwszy
zauważyłem ją jeszcze przed wakacjami, gdy dowiedziałem się, że w bibliotece pojawiła się nowa
bibliotekarka. Od moich kolegów dowiedziałem się, że jest bardzo ładna i młoda. Do biblioteki
poszedłem przed południem i gdy zobaczyłem Iwonę, dopiero po kilku dniach dowiedziałem się, że
tak ma na imię, od razu byłem nią zafascynowany. Iwona miała dwadzieścia sześć lat, była
brunetką z włosami do ramion. Nie była typową pięknością z dużymi piersiami i długimi nogami.
Miała jednak to coś, co przyciągało mnie do niej. Zauważyłem, że zawsze ubierała się w średniej
długości spódniczki i obcisłe koszule. Wszystkimi elementami stroju starała się podkreślić swoje
kobiece wdzięki. Nie miała anorektycznej sylwetki modelek, ale ładnie zaokrąglone biodra, piękny
okrągły tyłeczek, lekki brzuszek i duże piersi. Od czasu gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy stałem
się znacznie częstszym gościem w bibliotece. Wiele razy przychodziłem do czytelni i pożyczałem
jakieś książki albo czasopisma, tylko po to żeby móc być bliżej niej. Cały czas obserwowałem jej
ruchy, byłem zachwycony widokiem jej okrągłych bioder i tyłka gdy się schylała. Uwielbiałem
patrzeć jak się porusza kręcąc biodrami. Najbardziej podniecało mnie, gdy Iwona podchodziła do
mnie przynosząc czasopisma. Schylała się nade mną i z lekkim uśmiechem podawała jakieś
czasopisma. Właśnie wtedy zaglądałem pod jej koszulkę obserwując duże piersi. Jednak co
ważniejsze właśnie wtedy mogłem poczuć jej zapach. Nie nosiła tak krzykliwych perfum jak inne
kobiety, które natychmiast swoim zapachem wypełniały cały pokój. Zapach jej perfum był lekki i
zwiewny, dopiero zbliżając się do jej ciała można było poczuć jej zapach.
Przebywając czasami przez dwie a nawet trzy godziny w bibliotece mogłem zaobserwować pewną
ciekawą rzecz. Około jedenastej, gdy w bibliotece był mały ruch, Iwona wywieszała kartkę "Zaraz
wrócę" i wychodziła na górę. Piętro biblioteki zajmowane było przez magazyny i pokój przerobiony
na kuchnię, gdzie ludzie pracujący w budynku mogli odpocząć, zjeść śniadanie albo obiad. W
piątek, w czasie wakacji, siedziałem w bibliotece i zauważyłem jak Iwona wywiesza kartkę i
wychodzi na górę. Miałem jakieś dziwne przeczucie i postanowiłem ją śledzić. Wyszedłem z czytelni
i powoli skierował się na schody prowadzące na górę. Gdy wyjrzałem zza rogu, zauważyłem, jak
Iwona wychodzi z kuchni z jakimś przedmiotem w ręku i kieruje się do małego składziku na
przeciwko. Gdy zamknęła za sobą drzwi, powoli zbliżyłem się do kuchni i sprawdziłem czy jest
pusta. Odwróciłem się w kierunku składziku i zauważyłem, że drzwi są lekko uchylone. Powoli
podszedłem do drzwi, lekko uchyliłem drzwi i zajrzałem przez szparę w drzwiach. Widok, który
ukazał się moim oczom, całkowicie mnie zaskoczył. Iwona leżała na kocu, z rozłożonymi nogami,
między którymi znajdował się wibrator. Wtedy doszło do mnie, co się dzieje, ona się onanizowała.
Majtki były zawieszone na stołku, były czarne i koronkowe. Jednak mój wzrok spoglądał na
całkowicie inny interesujący widok. Moje oczy przyciągało jej łono. Widziałem jak wibrator powoli
wchodzi w jej pochwę, po chwili ponownie wychodząc. Mój członek zareagował natychmiast, omal
nie rozrywając moich spodni. Położyłem rękę na spodniach i zacząłem masować swojego
nabrzmiałego członka. Nie widziałem głowy Iwony, ale do moich uszu dochodziły ciche jęki i
postękiwania. Po chwili Iwona przyspieszyła, nie pracowała już tylko ręką, ale również biodrami,
którymi nabijała się na plastikowego przyjaciela. Byłem trochę nieostrożny i poruszyłem drzwi które
zaskrzypiały. Niestety odgłos dotarł do uszu Iwony która przerwała swoją zabawę. Musiałem jak
najszybciej się ukryć, szybko schowałem się kilkoma krzesłami, które znajdowały się przy oknie.
Obserwowałem drzwi i po chwili pojawiła się w nich Iwona. Wyszła na zewnątrz i zaczęła rozglądać
się po korytarzu. Gdy nie zauważyła nikogo poszła do kuchni, a po chwili zeszła na dół. Nie
chciałem, aby Iwona zauważyła brak mojej osoby przy stoliku, a więc wyszedłem zza krzeseł i już
miałem wrócić na dół, gdy zauważyłem coś w składziku. Iwona wracając na dół zapomniała o
jednej rzeczy, o swoich majtkach. Szybko wszedłem do składziku i schowałem majtki w kieszeni po
czym skierowałem się na schody. Gdy byłem już przy końcu schodów spotkałem się oko w oko z
Iwoną. Stanęliśmy naprzeciwko siebie. Iwona była całkowicie zaskoczona moją obecnością. Ja też
stałem jak otępiały, spojrzałem jej w oczy, po czym przeprosiłem i poszedłem na swoje miejsce w
czytelni. Iwona była tak zaskoczona, że nie wiedziała co powiedzieć. Domyśliłem się, że zauważyła
brak garderoby i zdecydowała się wrócić do składziku. Postanowiłem, że ponowne spotkanie z
Iwoną nie byłoby najlepszym pomysłem, a więc zostawiłem gazetę na stoliku i pospiesznie
wyszedłem.
W bibliotece nie pojawiałem się przez kilka dni, jednak kiedyś musiała nastąpić konfrontacja z
Iwoną. Do biblioteki wybrałem się we wtorek. Gdy wszedłem do środka od razu zauważyłem
Iwonę. Miała na sobie białą obcisła koszulkę i krótką mini spódniczkę. Przywitałem się i poprosiłem
o jakiś magazyn. Iwona przez chwilę stała po czym podała mi magazyn, o który prosiłem.
Przysiadłem się do jednego ze stolików i zacząłem czytać. Po około dziesięciu minutach Iwona
podeszła do mnie i siadła na krześle naprzeciwko mnie.
- Masz moje majtki? - zapytała.
To pytanie całkowicie mnie zaskoczyło, nie miałem pojęcia co odpowiedzieć. Chciałem ją
przeprosić, ale w końcu wybrałem inny wariant.
Iwonę. Miała na sobie białą obcisła koszulkę i krótką mini spódniczkę. Przywitałem się i poprosiłem
o jakiś magazyn. Iwona przez chwilę stała po czym podała mi magazyn, o który prosiłem.
Przysiadłem się do jednego ze stolików i zacząłem czytać. Po około dziesięciu minutach Iwona
podeszła do mnie i siadła na krześle naprzeciwko mnie.
- Masz moje majtki? - zapytała.
To pytanie całkowicie mnie zaskoczyło, nie miałem pojęcia co odpowiedzieć. Chciałem ją
przeprosić, ale w końcu wybrałem inny wariant.
- Nie wiem o czym pani mówi.
- Nie udawaj, ostatnim razem obserwowałaś mnie, jak się pieprzyłam ze sobą. Więc, masz czy nie?
- Może.
- Podobały Ci się?
- Co?
- Majtki.
Nie wiedziałem gdzie prowadzi ta rozmowa, ale postanowiłem kontynuować.
- Tak, bardzo ładnie pachniały.
- Chodz ze mną.
Byłem całkowicie zaskoczony propozycją Iwony, ale nie miałem nic lepszego do zrobienia niż pójść
za nią. Skierowaliśmy się na schody, a potem do znajomego składziku. Iwona oparła się o stolik
naprzeciwko drzwi.
- Widziałeś mój występ, teraz Twoja kolej.
Nie zrozumiałem o co jej chodzi.
- Nie rozumiem czego pani chce.
- Zdejmuj spodnie i zwal konia, chce popatrzeć.
Nie wiedziałem co robić, kobieta, którą obserwowałem od kilku tygodni, teraz chce mnie oglądać
jak ja walę konia. Stałem i rozważałem jej prośbę.
- No, na co czekasz.
Postanowiłem, dlaczego nie, dać jej ciekawy występ. Powoli rozpiąłem spodnie i zdjąłem spodnie,
po czym majtki. Jednak mój członek nie zareagował, dotąd osiągnąłem tylko lekki wzwód. Wziąłem
członka do ręki i powoli rozpocząłem masaż. Iwona przez chwilę patrzyła na mnie, po czym powoli
podciągnęła spódniczkę do góry, ku mojemu zaskoczeniu nie miała na sobie bielizny. Mój członek
od razu zareagował. Iwona podniosła nogę do góry i oparła o krzesło. Powoli wsunęła dłoń
pomiędzy uda i zaczęła masować swoją szparkę. Po chwili oblizała dłoń i znowu zaczęła masować
swoją dziurkę. Lewa dłoń Iwony wylądowała na jej piersiach. Ten widok był dla mnie takim
zaskoczeniem że mój członek zaczął docierać do granic swoich możliwości. Zwolniłem tempo,
wiedziałem, że jeszcze chwila, a spuszczę się. Iwona zaczęła przyspieszać tempo, jej dłoń
pracowała coraz szybciej. Oprócz dłoni zaczęła poruszać również swoimi biodrami żeby wzmocnić
doznania. Nagle zatrzymała się, i zza pleców wyciągnęła wibrator. Włączyła największe obroty i
włożyła go do wnętrza swojej rozgrzanej cipki. Jedną dłonią wkładała wibrator do środka, a drugą
masowała swoją nabrzmiałą łechtaczkę. Widziałem, jak wychodzący członek cały lśnił od jej soków.
Na udzie pojawiła się stróżka soku, który powoli spływał w kierunku jej uda. Byłem już tak
napalony, że miałem ochotę podejść do niej i zerżnąć ją jak dziwkę. Czułem, że zbliża się mój
orgazm, wiedziałem, że już długo nie wytrzymam. Przyspieszyłem swoje ruchy i poczułem jak
nasienie zaczyna płynąć w górę mojego członka. Po chwili w spazmach orgazmu wyrzuciłem ze
swojego członka nasienie. Pierwszy spazm był tak silny że nasienie wylądowało na nodze Iwony.
Po chwili orgazm zakończył się, a ja nadal wpatrywałem się w Iwonę. Gdy otworzyła oczy i
spojrzała na mnie, po prostu przerwała zabawę ze sobą i naciągnęła sukienkę. Podeszła do mnie,
po czym pociągnęła wibratorem w pobliżu mojego nosa. Zaciągnąłem się jej zapachem, najbardziej
kobiecym zapachem, jaki dotąd czułem. Po chwili Iwony już nie było.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
BIBLIOGRAFIABibliografia dzieł Włodzimierza Ilicza LeninaBiblioteka PHP Wysyłanie pliku na serwerBiblioterapia bibliografiaczy warto miec biblioteczke krótkie wypracowanieBIBLIOGRAFIE REGIONALNEBIBLIOGRAFIAGene Sharp Bibliographybiblio (3)BIBLIOGRAPHY#2 Ignatius of Antioch & the Church of the Martyrsbibliografia mpPodstawy baz danych zajecia 2 z SQL Tabela BibliotekaWiecej niz C Wprowadzenie do bibliotek Boost morecpwięcej podobnych podstron