17
Rozdział
PWE
-
....
.
!
No napnij się trochę
Jeszcze No napnij mięśnie
-
! -
.
Już napiąłem
odburknął Kahiri Emmett
- –
.
Oh
westchnęła teatralnie i wytarła sobie suche jak wiór czoło Ta kobieta jest
.
.
straszna Zajebiście straszna
,
Już wszyscy dostaliśmy te jebane teksty i bardzo jebane przebrania a teraz każdy sobie
,
.
ćwiczy oddzielnie czytanie tekstu żeby było szybciej Nie mamy za wiele czasu do
.
[ , ,
,
]
,
premiery Ale jak na razie nikt z naszej grupki ja Em Mike Ben nic nie przeczytał bo
,
.
ta pedofilka przyczepiła się że zajmie się nami i właśnie uczy postawy Ema
-
.
–
.
Edward Pokaż mu
machnęła na mnie ręką
.
.
,
.
Zacisnąłem usta Ona się na mnie uwzięła Albo co gorzej napaliła Chodzi dookoła z
!
!
papierosem w ustach i gapi się na mój tyłek Boziu Ale posłusznie wykonałem to
,
.
polecenie i nabrałem powietrze przyjmując męską postawę muszkietera
-
... –
.
Hahahahahahhaaaa
usłyszałem zajebiście denerwujący śmiech z widowni To ten
.
,
Fiut Black Poprosił Sennę czy może przyjść popatrzeć od czasu do czasu a ten babsztyl
.
,
.
,
się zgodził On to zrobił tylko po to żeby mnie upokorzyć Pieprzony kutas zaraz się na
.
niego rzucę i wybije mu te śliczne ząbki
,
,
,
Stałem więc tam napięty Kahiri wgapiała się we mnie pożądliwie a Fiut który jest na
. 1 [
]
,
mojej czarnej liście jako nr
nawet Newtona prześcignął śmieje się ze mnie aż się
.
.
pokładając na fotelu Zajekurwajegobiście Jakby mnie ktoś żywcem wrzucił do
.
koszmaru
-
,
–
.
No dobrze proszę Atos zaczyna
rozkazała pedofilka Kahiri
-
,
,
.
Panie uprzedziłem moich kompanów którzy posłużą za sekundantów naszej walce
,
,
–
Jednak jeszcze ich nie ma co jest dziwne bo zawsze są punktualni
wygłosiłem bez
,
.
. .
zająknięcia ale z wyraźnym znudzeniem Chcę stąd zniknąć Już
-
,
... -
'
,
Ja nie mam sekundantów bo dopiero
zaczął Ben grający d Artagana ale Kahiri
.
zupełnie nie zwróciła na niego uwagi
-
,
.
.
.
Edwardzie wczuj się w rolę Jesteś muszkieterem Wojownikiem z krwi i kości Zaraz
.
.
.
masz walczyć Pokaż no ten entuzjazm To zdenerwowanie Twoich sekundantów nie
.
,
? -
.
!
.
ma Nie ma ich rozumiesz
zaczęła mnie pouczać Kurwaaa maććć Ja chcę do domu
-
,
... -
,
.
Panie uprzedziłem
zacząłem znowu ale zakaszlałem od dymu papierosowego To
,
! - ...
,
się nazywa bierne palenie suko
moich kompanów którzy posłużą za sekundantów
.
,
–
naszej walce Jednak jeszcze ich nie ma co jest dziwne bo zawsze są punktualni
.
dokończyłem przez zaciśnięte zęby
-
... -
,
.
Ja nie mam
znów zaczął Ben ale oczywiście nikt nie dał mu skończyć
-
,
–
.
Edwardzie rozluźnij się
zachęciła pedofilka uśmiechając się pośród kłębów dymu
,
.
.
.
Jasne już się robi Posłałem jej mordercze spojrzenie Teraz to ona zacisnęła usta
,
'
',
Machnęła ręką na Bena żeby kontynuował i zaśmiała się w stylu ah te dzieci
.
bynajmniej nie wydawała się skłonna zostawienia mnie w spokoju To tylko mała
.
.
przerwa Skorzystałem z niej na maksa Kiedy jej wzrok ześlizgnął się ze mnie sflaczałem
. ,
,
jakby zeszło ze mnie powietrze i potarłem sobie twarz W co ja się do chuja pana
?
wpakowałem
-
... -
.
Hahahahahahahahah
znowu rozległ się śmiech z widowni Kutas Jake położył się w
.
,
poprzek trzech siedzeń i rozsypał popcorn trzęsąc się ze śmiechu Wkurwiło mnie to że
.
.
,
kogoś bawi moja frustracja A zwłaszcza jego Zeskoczyłem płynnie ze sceny chociaż
.
było dość wysoko i popędziłem w jego stronę Jake jak tylko mnie zauważył mina mu
,
,
zrzedła i spróbował powstać do pozycji obronnej ale zjebał się na podłogę i gdybym
.
nie był tak wściekły to bym się zaśmiał Jednak Fiut szybko się podniósł i uniósł pięści w
.
,
,
gardę Zamachnąłem się prawą ręką żeby mu przyjebać co sił ale chłopak zrobił w
.
,
.
porę unik A myślałem że jedna bitwa na dzień to wystarczająco Teraz to już na bank
,
.
.
mnie zawieszą albo wyrzucą Ale w tej chwili miałem to głęboko w dupie
-
! -
,
Przestań
krzyknął Jasper który podbiegł za mną gubiąc blond perukę i przytrzymał
.
mnie z dala od mojej niedoszłej ofiary
,
.
.
Nie odezwałem się słowem ani Jake tego nie zrobił Patrzyliśmy na siebie wściekle
.
Przesyłałem mu oczami całą nienawiść jaką czułem do niego i całej tej sytuacji
-
.
–
,
Puść go Jasper Musimy załatwić to sami
odezwał się nagle Jake głosem
.
opanowanym do grani możliwości
,
,
Jazz nie wydawał się skłonny do spełnienia tej prośby nawet szepnął mi do ucha “stary
,
,
.
wyrzucą cię” ale prawie go nie słyszałem w uszach szumiała mi krew
-
–
. -
.
Spokojnie chłopcy
schodkami zeszła do nas Zafrina
Nie potrzebujemy tu bójek Ty
,
, ...
–
ciemny wyjdź a ty sł
to znaczy Cullen na scenę
czy ona prawie powiedziała
'
'?
'
'?
.
' ,
słodki Może słoiku Miałem ochotę rzygnąć I to najlepiej prosto na Fiuta Jake a
.
.
który właśnie wyszedł Jednym szarpnięciem uwolniłem się z uścisku Jaspera To jeden z
.
gorszych dni w moim życiu
PWEmmettowy
.
.
.
Właśnie wyszliśmy z próby Odetchnąłem głęboko Było ostro Edward był tak
,
,
wkurwiony że otworzył drzwi z kopa i pobiegł wściekłym krokiem do naszego pokoju
,
–
.
jak mniemam w celach czystko nałogowych
piwo lub papierosy Ostatnio w naszym
,
[
,
pokoju nawet zdarza się że nikogo nie ma szał już przeszedł bo teraz nic się tam
],
.
ciekawego nie dzieje więc może nawet zazna odrobiny prywatności Mam taką
,
,
,
nadzieję że nikogo tam nie ma bo współczuję każdemu kto na trafi na wkurwionego
3
.
do stopnia
Edzia Cullena
-
–
,
Skoczymy tylko po dresa i idziemy na fitnesa
zarapował Jasper ale z nieskrywanym
,
niezadowoleniem i ruszyliśmy w tym samym kierunku gdzie przed sekundą zniknął
.
Edward
.
.
?
Nagle rozdzwonił się telefon Mój telefon Hmhmh To nie dzwonek przypisany Rose
[
]
?
dla niej ma coś super uwodzicielskiego więc któż to Luknąłem na wyświetlacz
,
.
samsunga gdzie koło zdjęcia wyszczerzonego faceta z wąsami pisało “Stary” Oh jak
[
].
.
.
miło to była ironia Pewnie już Jenks mu nakablował Świetnie
-
–
,
.
,
Siema
przywitałem się będąc ostrożnym Ostatnio jak z nim rozmawiałem darł się że
.
musi płacić za żyrandol
-
.
?
? -
.
Witaj synu Co tam u ciebie Jak tam w szkole
zapytał swobodnym tonem Głos
,
.
miał niski i przyjazny ale wyraźnie spięty
-
.
–
.
Dobrze Ostatnio nawet dostałem tróję z biologi
pochwaliłem się Zawsze łatwo go
.
było zbyć jakimś mało ważnym faktem oddalając go od ważniejszych Na przykład od
.
szkolnej bójki
-
,
–
.
Oh Emmettcie jestem z ciebie taki dumny
powiedział z uznaniem Chyba udało mi się
.
.
odwrócić jego uwagę Na chwilę
-
,
–
,
,
Co nie zmienia faktu że nie zostanę lekarzem
zauważyłem żałując że w ogóle
.
.
wspominałem o tej dziedzinie nauki Ja lekarzem to jego niespełnione własne marzenie
,
Tak szczerze to on zawsze chciał być taki jak ojciec Edwarda z którym chodził do
.
,
.
liceum Tylko że mój stary nie dostał się na studia medyczne Dokładnie dlatego nie
.
bardzo podoba się mu moja przyjaźń z Edem
-
,
–
.
Cały czas liczę że zmienisz zdanie
dodał z nadzieją
-
,
–
.
.
To nie czekaj na stojąco bo żylaki nie śpią
mruknąłem Ojciec zakaszlał nerwowo
-
?
...
? –
.
A co poza szkołą Jak tam ten twój przyjaciel młody Cullen
spytał niechętnie A
.
nie mówiłem
-
.
–
.
Dobrze Dobrze
odpowiedziałem zdawkowo na dwa pytania
-
,
?
Co oni ci tam robią że jesteś taki małomówny Kiedyś to nie sposób cie było zamknąć
–
'
inaczej jak jedzeniem
zaśmiał się w stylu jak byłeś małym bobasem to było tak
,
.
wkurwiście bo nie zrywałeś drogocennych żyrandoli i nie wdawałeś się w bójki”
.
Przewróciłem oczami
-
.
...
–
.
Tato dałbyś spokój Muszę iść
się uczyć
bąknąłem niewyraźnie
-
?
.
Więc uczysz się popołudniami Jak nic zrobili ci pranie mózgu Może mam się tam
?
wybrać
- ! -
,
. -
...
Nie
zareagowałem natychmiastowo zbyt natychmiastowo
To znaczy
Nie ma
.
takiej potrzeby Kto wyciągnie alimenty dla biednych żon od złych oh bardzo złych
? -
.
mężów
bo mój ojciec jest prawnikiem
- .
.
.
Uh No faktycznie Jestem ostatnio bardzo zajęty Skoro wszystko w porządku to będę
... -
. -
? -
.
kończył
ale jakoś mu się nie spieszyło
Ale jesteś pewny
spytał szybko
-
,
.
.
.
Tato to nie była moja wina Zupełnie nie Ja się tylko broniłem Ten kutas sam się na
.
.
–
mnie rzucił Wyskoczył zza krzaków jak kangur Słowo daję
zacząłem się tłumaczyć
,
.
wchodząc do windy którą naprawili dzisiaj rano Jazz wszedł zaraz za mną i nacisnął
.
odpowiedni guzik
-
,
.
.
Tak myślałem że tak powiesz Kazałem Panu Jenksowi zasunąć ci najwięcej pracy
–
.
Nareszcie się może nauczysz czegoś
bąknął
-
?
?
Nie jesteś wkurwiony To znaczy zdenerwowany
- .
.
.
... -
Ah Nie jestem Stajesz się mężczyzną Ja też bijałem się w szkole za swoich czasów
'
...'.
no i zaczęło się jak byłem młody
-
,
.
.
.
Dobra dobra Wystarczy Ale nigdy mi o tym nie opowiadałeś
-
.
,
–
.
.
Nie było okazji Do widzenia synu
zakończył smutnym tonem To było dziwne Ale
.
, ?
mój ojciec zawsze był trochę dziwny Po kimś muszę to mieć co nie
,
Wzięliśmy nasze szpargałasy i od razu śmignęliśmy do sali fitnessu i tak jesteśmy już
.
.
spóźnieni To wszystko przez tę pieprzoną próbę do popieprzonego spektaklu
-
?
? -
.
Jesteś pewny Możemy się jeszcze wycofać
szepnął Jazz z ręką na klamce
.
.
.
Pokręciłem głową Emmett McCarty się nie poddaje Zazwyczaj
-
. ,
, ... ! -
.
Na prawo I raz dwa tr Oh
zdziwiła się Maria na nasz widok przerywając skłon A
,
.
zauważyła nas między swoimi nogami bo aktualnie jej głowa była do góry nogami Nie
...
powiem żeby powitały nas nieprzyjemne widoki
,
.
Dziewczyna kazała niedużej grupce dziewczyn kontynuować a sama podeszła do nas
.
,
Czułem się dziwnie W błękitnej sali było wielkie lustro w którym wyglądałem
.
wyjątkowo bezradnie
-
,
–
.
Myślałam że zrezygnowałeś
powiedziała do Jaspera
-
.
? -
,
Ale jednak nie Czy to nie fantastyczne
spróbował wyglądać na zadowolonego ale
'
.
.
nawet jemu wielkiemu aktorowi Jasperowi Whitlock owi to nie wyszło No to cienko Nie
,
.
?
chciałem go do niczego zmuszać a chłopak był wyjątkowo zmieszany Chodzi o Alice
.
Zmarszczyłem brwi
-
–
.
Jestem Emmett
przedstawiłem się
-
–
.
.
Pamiętam cię
uśmiechnęła się do mnie Chyba się zarumieniłem Przecież chodziłem
!
–
.
wokoło nich z gazetą z dziurami na oczy Czasem muszę to przyznać
jestem idiotą
-
,
–
No dobrze dołączcie do nas i róbcie to co my
znowu uśmiechnęła się słodko i w tym
swoim zielonkawym trykociku wróciła na przód i znów zaczęła pokazywać jakieś
.
ćwiczenie
,
Wymieniliśmy się z Jasperem zaniepokojonymi spojrzeniami ale ustawiliśmy się na
.
,
końcu i staraliśmy się robić to co dziewczyny Nie żebym był niemiłym skurwysynem ale
...
.
wszystkie inne laski oprócz Marii były
grubaśne
.
.
Czułem się zajebiście głupio I na pewno tak wyglądałem
PWA
-
!
!
! -
.
Opo Opo Opowiadaj
rzuciłam się łóżko zrzucając z niego poduszki
-
–
.
Nie ma o czym
Angela siadła koło mnie z założonymi rękoma niechętna do zwierzeń
,
,
Posłałam jej spojrzenie w rodzaju “poddaj się dobrowolnie bo pogadamy inaczej mam
.
miotacz ognia w mojej magicznej skrzyneczce”
-
–
Lepiej zacznij gadać
powiedziała z groźną miną Rosalie stając nad nią i robiąc w
'
'.
,
.
pięściami coś jak pyk To oczywiście były żarty ale i tak przeszedł mnie dreszcz
...
.
Jeszcze po tym jak dziś widziałam ją w akcji
wolę z nią nie zadzierać
-
! -
,
,
No właśnie
dodała Bella która nie musiała przybierać niebezpiecznych póz
.
...
,
.
wystarczył sam jej wygląd A wyglądała
okropnie nie oszukujmy się
-
–
. -
... -
No dobrze
zgodziła się niechętnie Angie
Ma na imię Ben
wydusiła wpatrzona w
,
.
,
dywan zupełnie ignorując stojącą przed nią Rose Na twarzy miała uśmiech taki który
. -
...
.
może znaczyć tylko jedno
Jest
no cóż wspaniały Od dawna wysyłał mi pewne
,
... -
sygnały ale ja byłam zainteresowana tylko
zatrzymała się nie chcąc wspominać
' . -
.
... -
. -
Mike a
Czymś innym byłam zainteresowana A teraz
wzruszyła ramionami
.
...
... .
–
Byliśmy na paru randkach I on zupełnie
nie naciskał
na nic I kupił mi storczyki
,
.
jej uśmiech powiększył się a potem podniosła wzrok wracając do nas
- ...
–
.
Oh
Jakie to romantyczne
westchnęłam
- ... -
I za
spojrzała na zegar wiszący nad moim łóżkiem w kształcie Garfielda z falującym
. -...
.
na prawo i lewo ogonem
piętnaście minut idziemy do niego uczyć się fizyki Nigdy
,
! -
.
.
nie lubiłam fizyki ale on jest taki genialny
zachwycała się Przepadła na dobre
-
? -
.
Ale nasza zemsta nadal aktualna
dopytałam dla jasności
-
–
,
Oczywiście
odpowiedziała automatycznie ale nie było w niej już nic z dawnego
'
. -
,
,
szaleństwa i chęci urwania Mike owi jaj
To plan długoterminowy i ja dobrze wiem że
,
...
to wszystko dzięki wam i jeszcze chłopcy specjalnie dla tego biorą udział w spektaklu
.
,
Jestem wam ogromnie wdzięczna Nawet jeśli nie robicie tego bezpośrednio dla mnie
,
,
,
–
nie jesteśmy przyjaciółkami nie wciskajmy sobie kitu widzę że jestem tu zbędna
,
.
stwierdziła chłodnym tonem ale nie była jakoś wyjątkowo nieszczęśliwa Nie widziałam
,
. -
co powiedzieć podniosłam się tylko do pozycji siedzącej
Oczywiście zawsze jesteście
–
. -
dla mnie miłe
stwierdziła ze smutnym uśmiechem prześlizgując spojrzeniem po Rose
.
.
Ale ja nie jestem głupia Przynajmniej nie tak bardzo Spokojnie nie mam wam tego za
.
.
.
złe Nie chcę się pchać do waszej wspaniałej paczki Mam teraz Bena i tak powinno być
,
,
–
No właśnie mówiąc o nim lepiej już pójdę bo zaraz się spóźnię
wstała i ruszyła do
.
.
wyjścia We trójkę patrzyłyśmy w milczeniu jak odchodzi
-
... -
. -
,
O ja pierdolę
mruknęła Rosalie
A myślałam że nigdy się jej nie pozbędziemy i do
,
–
końca szkoły będzie pchać się do naszego stolika i tak już zatłoczonego
spojrzała na
.
,
,
Bellę Widoczne było że chodzi jej o Jacoba i to Bells wini za to że męczy ją jego
.
.
towarzystwem Niewielu ludzi lubiła Rosalie
-
! -
. -
.
,
Rose przestań
skarciła ją Bella
To przykre Nikt nie uważa że powinniśmy za nią
?
pójść
-
. ? -
.
.
Um Nie
syknęła Rosalie Ja nadal siedziałam wpatrzona w drzwi
-
! -
,
Muszę coś zjeść
wypaliła nagle Bella podchodząc do szafki w której trzymałyśmy
.
krakersy To od razu mnie otrzeźwiło i pozwoliło zapomnieć o Angeli i o dręczącym mnie
.
poczuciu winy
-
!
!
! -
.
Stop Stop Stop
wyrwałam jej żółtą paczkę z ręki
-
? -
. -
'
'
Krakersów też nie mogę
jęknęła
Mówiąc rano takie tam miałaś na myśli
'
'? -
.
wszystko co jest smaczne
warknęła Zrobiłam niewinną minkę chowając krakersy za
.
,
. -
plecami Rose mi je zabrała wyjęła jednego i zaczęła jeść bardzo pokazowo
Jesteś
! -
.
. -
?
wredna
rzuciła do niej Bella Rose zachichotała
Czy muszę akurat nie jeść Można
.
.
,
chudnąć w inny sposób Na przykład ćwicząc Szczerze to wiecie że miłośniczką sportów
,
–
.
to ja nie jestem ale wolę to niż niejedzenie
założyła ręce i się skrzywiła Na prawej
.
,
.
dłoni ma zwichnięty palec wskazujący A mimo to może pisać zachwycające Ja od razu
,
.
bym skorzystała z takiej wymówki żeby zerwać się z lekcji
-
! -
. - .
.
,
,
Świetny pomysł
pisnęłam
Ale Mój drogi geniuszku Z tą zwichniętą kostką palcem
,
,
?
siniakami i innymi ranami raczej nie nadajesz się na mistrza jogi prawda
.
Bella zamrugała jakby dopiero sobie przypomniała w jakim jest stanie Zagryzła wargę
,
.
,
ze zdenerwowania i poszła usiąść na łóżku żeby trochę pogłaskać Wezyra Zauważyłam
.
.
że to ją uspokaja Kotek zamiauczał cicho
-
–
Z resztą oprócz tradycyjnej aktywności fizycznej mogłabyś iść na fitness
przypomniała
.
.
mi się historia z Jazzem i Marią Na samo wspomnienie tej dziewczyny wzdrygnęłam się
-
,
–
Ale nie wiem czy jesteś dostatecznie zdeterminowana żeby tam chodzić
ja w końcu
,
. -
.
wymiękłam ale nie chciałam mówić tego na głos
Możemy teraz iść popatrzeć Zajęcia
.
–
zaraz się zaczną Na razie nic lepszego nie możesz zrobić w tym stanie
spojrzałam na
.
. -
? -
jej obrażenia jeszcze raz To musi ją strasznie boleć
Bardzo cię boli
spytałam
.
.
.
delikatnie Było cicho Oprócz chrupania Rose
-
?
–
A jak myślisz Całe ciało mi pulsuje jak jeden wielki siniak
mruknęła głaszcząc kota
,
. -
–
. -
odrobinę za mocno aż od niej uciekł
Ale chodźmy
dodała po chwili
Zobaczmy te
–
.
.
wycięczające zajęcia fitnessu
przytaknęłam I wyszłyśmy
-
–
,
.
To chyba tu
stwierdziłam otwierając białe plastikowe drzwi
-
–
.
,
,
Emm
szepnęła Rose Rozumiem że mogła się zakochać ale żeby tak sobie chodzić i
?
?
poszeptywać jego imię Czy to nie przesada
,
.
Ale po chwili się okazało że to wcale nie stan zakochania Rose Po prostu tam był
.
.
.
Emmett I Jasper Obaj ćwiczyli razem z innymi uczestnikami Chociaż nie wiem czy
.
.
słowo “ćwiczyli” trafnie oddaje tą sytuację Może co najwyżej “próbowali ćwiczyć”
,
,
.
Wszystko robili za późno nie w tą stronę niezgrabnie i niezdarnie Wyglądali jak nie z
.
tej bajki
.
.
Kiedy szok mi minął zaczęłam się śmiać Oczywiście chichotałam jak szalona To był taki
!
,
śmieszny widok Chłopcy kiedy usłyszeli mój śmiech odwrócili się i byli tacy zawstydzeni
.
że aż upadłam na podłogę i złapałam się za brzuch
,
.
Ale po chwili zorientowałam się że tylko ja się śmieję Na moment przestałam i
,
.
.
otworzyłam oczy nadal leżąc Wszyscy wokoło wpatrywali się we mnie
-
? -
.
.
Dlaczego się nie śmiejecie
spytałam sama nie wiem kogo Chyba wszystkich
-
–
,
...
[
]
To my już chyba pójdziemy
mruknął Jasper pewnie do tej
Marii ugh i podszedł
,
,
,
do nas po czym złapał mnie za jedną nogę a Em za drugą i wyciągnęli mnie
,
.
.
dosłownie z sali Pożegnały nas zdziwione spojrzenia
.
Pozwoliłam się ciągnąć przez parę metrów nadal chichocząc
-
!
! -
.
Ooo niie Nie wywleczecie mnie po schodach
pokręciłam głową z niedowierzaniem
-
.
–
Masz rację Jeszcze twoja pęknięta czaszka zakrwawiłaby te dywany
zgodził się
Emmett i jednym ruchem przechwycił moją drugą nogę od Jaspera i wciągnął mnie
,
,
sobie na plecy tak że na ramionach były moje zgięcia kolan a tył mojej łowy uderzał o
.
jego tyłek kiedy szedł
-
! -
. -
! -
Hej
pisnęłam
Puść mnie
spojrzałam szukającym pomocy wzrokiem na
,
[
]
.
dziewczyny które szły Bella kuśtykała tuż za Emmettem
-
,
,
,
,
,
,
,
,
Ty mały wredny bezczelny niewdzięczny wredny niemiły nieposłuszny nierozważny
,
... -
.
wredny dziki
zaczął wymieniać Em
-
! -
.
.
Tylko nie trollu
poprosiłam dość niegrzecznie Zaczęło kręcić mi się w głowie
-...
,
,
,
?
!
?
perfidny wredny abstrakcyjny mówiłem już wredny Gremlinie Zadowolona
- ! -
.
Nie
pokazałam mu język chociaż nie mógł tego widzieć
-
! -
. -
!
! -
Widziałem to
oburzył się
Mam z tyłu głowy trzecie oko Bo cię upuszczę
poluźnił
,
.
,
uścisk na moich kostkach tak że obniżyłam się o parę centymetrów Ta zimna
.
marmurowa posadzka wydała mi się zbyt bliska
-
! -
.
Niech wasze rody będą przeklęte
mruknęłam
-
–
. -
.
,
Mój już jest
odpowiedział niezrażony Emmett
Więc nic mi nie zrobisz Chyba że
–
,
.
,
masz ten pieprzony wosk
wzdrygnął się tak że to poczułam Zaśmiałam się kiedyś
[
]
.
jakieś sześć lat temu zrobiłam mu depilację woskiem jego prawej nogi Do dziś ma do
.
mnie o to żal
-
–
,
Nie mam wosku
odparłam zakładając ręce na klatkę piersiową tak żeby nie zwisały
. -
? -
.
bezwładnie
Daleko jeszcze
zignorował moje pytanie
-
,
? -
.
Nienawidzę cię wiesz
burknął
-
–
.
.
Moja miłość jest równie wielka
zapewniłam Chłopak westchnął
.
Nikt inny się nie odzywał całą drogę do pokoju chłopaków
,
-
.
.
W środku zastaliśmy brakujące ogniwo Edwarda Braciszek znajdował się na kanapie
,
,
Siedział w taki sposób że jego głowa zwisała z siedzenia a nogi przerzucił przez
.
.
oparcie Czyli jego twarz znajdowała się dokładnie w tej samej płaszczyźnie co moja
.
,
Chłopak nawet na nas nie spojrzał gdy weszliśmy Nie zdziwiła go nawet moja sytuacja
.
bo bądź co bądź nie przyszłam tu na własnych nogach
-
... -
Oho Edward myśli
powiedział złowieszczym tonem Emmett zatrzymując się na
.
środku pokoju
-
? -
.
,
Czy to długo potrwa
spytał Jasper Nie odzywał się od tak dawna że aż drgnęłam
.
?
na dźwięk jego głosu Czy on się na mnie gniewa
-
... -
.
,
Jazzzz
chwyciłam go za rękę To musiało wyglądać dziwnie zwisałam z pleców
. -
–
Emma do góry nogami i trzymałam dłoń Jaspera
Przepraszam
powiedziałam
.
.
szczerze Nie chciałam go urazić
-
–
.
.
Nie ma sprawy
uśmiechnął się Ale ten uśmiech nie sięgnął oczu
-
–
Przyszedł rachunek za naprawę samochodu
odezwał się Edward i wskazał ręką na
.
,
.
kopertę na stole Jasper podszedł tam od razu ale nie puścił mojej dłoni Chcąc nie
.
chcąc Emm musiał iść z nami
-
! -
. -
,
Pięć tysięcy dolarów
krzyknął Jasper
A myślałem że obędzie się bez angażowania
–
. -
? -
rodziców
mruknął
A tak w ogóle dlaczego otwierasz moją pocztę
zwrócił się do
,
.
Edwarda który wzruszył ramionami
-
.
Byłem ciekaw
- ! -
.
A H a
burknął Jazz
-
,
.
–
Jasper to moja wina moja bardzo wielka wina Ja to zapłacę naprawdę
to przecież
przeze mnie uderzyliśmy w tę latarnię i to przeze mnie Jasper miał zniszczony
.
samochód
-
.
–
Nie ma mowy Powinienem być ostrożniejszy
zakończył tę dyskusję zasłaniając mi
. -
–
.
ręką usta
Postaw ją już
rozkazał Emowi Chłopak posłusznie wykonał jego
.
polecenie
-
! -
. -
O rolki
rzucił Emmett kiedy się odwrócił i przylukał coś w kąciku
Ktoś pewnie tu
–
.
zostawił
od razu podbiegł od znaleziska
.
Jak zwykle zignorowaliśmy jego głupotę
-
! -
O BoŻe
wykrzyknęła nagle Bella siedząca na kanapie w pewnej odległości od
.
Edwarda
.
Wszyscy na nią spojrzeli
-
,
,
! -
.
Zgubiłam zgubiłam zgubiłam
zaczęła powtarzać spanikowana Ed zmienił pozycję na
.
normalną i złapał ją za ramiona
-
? -
.
.
Co zgubiłaś
spytał spokojnie Bella spojrzała mu w oczy skruszona
-
.
.
.
,
!
Bransoletkę Tą od ciebie Przepraszam Przepraszam przepraszam Nie wiem jak to się
!
.
...
... ,
stało Nawet tego nie zauważyłam Przez to całe zamieszanie i tą całą walkę
No tak
,
...
.
–
to pewnie wtedy mi spadła albo się odpięła
Nie wiem O Boże przepraszam
zaczęła
.
.
przepraszać gorączkowo Edward nie wydawał się bardzo przejęty
-
,
.
–
.
Trudno zdarza się Uspokój się
powiedział uspokajająco nie puszczając jej ramion
.
Bella była bliska płaczu
.
Zmarszczyłam czoło obserwując tę sytuację Przecież dobrze wiedziałam jak ta
'
'
.
bransoletka ubezwłasnowolniała Bellę i jak nieswobodnie się z nią czuła Czemu teraz
?
,
?
tak rozpacza Może myśli że Eddie się na nią wnerwi
- ... -
.
Ale
zaczęła Bells
-
–
. -
,
,
Znajdziemy ją
zapewnił
Skoro mówisz że zgubiłaś ją na polu walki to może ciągle
–
.
tam jest
zauważył
-
,
–
.
Tak mi się wydaje że to musiało być wtedy
potaknęła Bella
-
–
. -
? -
No to chodźmy
puścił Swan i wstał
A tak właściwie dlaczego nie używasz kul
,
.
zwrócił się do Belli która niezdarnie się podniosła z kanapy
-
... -
. -
... -
.
Hmm
zarumieniła się
Czułabym się jak kaleka
mruknęła
-
–
,
Którą jesteś
zaznaczył Jasper który przestał już krzywić się nad rachunkiem i położył
.
.
papier na stolik Ciągle ma na sobie spodnie dresu i obcisły podkoszulek Ahhh chociaż
.
można nacieszyć oczy
-
–
,
.
Wcale nie
zaprzeczyła Bella ale ja już zapomniałam o co chodziło Za bardzo byłam
.
rozproszona
-
,
–
.
Nieważne chodźmy
popędził Edward i pomógł Belli iść biorąc ją pod rękę
,
.
Dziewczyna wyraźnie była speszona ale nie odrzuciła pomocy
.
.
Dzień jak co dzień Spacer po dziedzińcu Wyściełany płytami chodnikowymi plac zalany
.
.
,
był słońcem Całkiem tu gorąco Edward Rose i Jasper pochyleni wpatrywali się w
.
ziemię szukając bransoletki Emmett śmigał w tę i we w tę na rolkach i był
.
.
,
zaangażowany w szukanie najmniej Bo ja też szukałam Tylko że na obrzeżach ciągnąc
.
Bellę za sobą
-
,
? -
Nie myślisz czasem że jesteśmy w domu wariatów
spytała moja towarzyszka
.
wpatrując się w świetnie bawiącego się Emmetta
-
–
. -
.
Aha
potwierdziłam
Przyzwyczaisz się
-
–
. -
.
.
Ale to nawet fajne
uśmiechnęła się
Taki Emmett na przykład Jest taki radosny Jak
.
–
.
dziecko Ja tak nie potrafię
zapatrzyła się w przestrzeń
-
,
–
.
Nos w dół to nie wczasy
przypomniałam jej cel naszego pobytu tutaj Niektórzy
.
przechodnie wpatrywali się w nas zaciekawieni
-
.
.
–
. -
Chyba nic z tego Poddaję się Kręgosłup mnie napierdala
wyprostował się Jasper
–
.
Pewnie tę bransoletkę ktoś ci zajebał i tyle
wzruszył bezradnie ramionami
-
? -
.
A może wywiesimy ogłoszenie
zaproponowałam na widok zasmuconej Belli
-
,
,
Ktokolwiek widział ktokolwiek wie złodzieju oddaj nam bransoletkę bo to pamiątka po
–
. -
.
zmarłej babci
Jasper pokręcił głową
To raczej nie chwyci
.
Nie miałam więcej pomysłów
-
! -
,
Aaaaa
krzyknął Em który za bardzo się rozpędził i z hukiem wpadł na kosz na śmieci
.
,
koło drzewa i zawisł na nim Na szczęście jego głowa wylądowała za koszem a nie w
. - !
! -
.
środku
O Znalazłem
wykrzyknął nagle
.
Jasper i Edward od razu do niego podbiegli i pomogli mu stanąć na nogi A to było
,
.
.
trudne bo rolki mu się rozjeżdżały Em w ręku trzymał bransoletkę
-
?
–
I co byście beze mnie zrobili Zginęlibyście w tej miejskie dżungli jak nic
uśmiechnął
,
,
,
...
się kiedy Bella podbiegła do niego wzięła bransoletkę w rękę a potem
pocałowała go
!
.
w policzek Mina Edwarda była podręcznikowym wyrazem skonsternowania
-
,
,
.
–
,
Dzięki dzięki dzięki Em jesteś najlepszy
pewnie podskoczyłaby z radości gdyby nie
.
.
jej skręcona kostka Emmett prawie się zarumienił A nadal był podtrzymywany z obu
.
stron przez chłopców
-
–
,
.
Daj zapnę ją
zaoferował się Eddie a Bella podała mu zgubę Zręcznie zapiął biżuterię
.
na lewym nadgarstku
-
–
.
,
Dzięki
uśmiechnęła się do niego promiennie Widoczna była ulga w jej spojrzeniu
.
,
jakby kamulec spadł jej z serca I walnął w jej nogę pomyślałam zgryźliwie spoglądając
.
na usztywnienie
-
? -
. -
.
Czyli możemy już wracać
spytała zniecierpliwiona Rose
Gorąco mi
- ,
,
–
,
Już bejbe daj buzi
podjechał do niej Emmett a ona spojrzała na niego spojrzeniem
.
mówiącym wszystko i nic i odeszła
PWRoseowy
-
,
!
? -
.
.
Hej Rosie Coś się stało
krzyknął za mną Emmett Jechał za mną chwiejnie
.
Weszłam do holu i siadłam na kanapie
-
–
.
Nie
odpowiedziałam zajmując sztywną pozę
-
? -
.
.
Chodzi ci o tego buziaka od Belli
zdziwił się Prychnęłam
-
.
Dopóki nie pieprzysz jej pod drzewem wszystko jest okej
-
? -
.
Czyli co się stało
spytał zdezorientowany siadając koło mnie
-
, –
. -
,
Powiedziałam że nic
uśmiechnęłam się chłodno
Wiesz że wyglądasz zajebiście
? -
.
seksownie w tym t shircie z myszką Mickey
pożerałam go wzrokiem Em wydawał się
.
zbity z tropu
-
,
?
Ja we wszystkim wyglądam seksownie czyż nie
-
.
Jesteś skromny jak skromy tylko może być ktoś taki jak ty
-
? -
. -
,
.
,
Hm
uniósł brwi
Rose ja ciebie czasem nie rozumiem I wcale a wcale tego nie
.
.
.
ukrywam I ty też przede mną nie graj w jakąś pieprzoną szopkę Nie lubię tego Dobrze
, ...
–
.
wiesz że
się w tobie zakochałem
wydusił nie patrząc na mnie
.
Mózg mi się wyłączył
-
–
.
Emmett zapięcie od rolki ci się odpięło
zauważyłam bezmyślnie
-
–
. -
–
Oczekiwałem trochę innej odpowiedzi
mruknął
Ale dzięki
odparował oschle i
. -
.
.
zapiął sobie rolkę
Do niczego cię nie zmuszam Ani też niczego nie oczekuję
–
,
. -
–
Spokojnie
uśmiechnął się ale widać było że jest zawiedziony
Chodź wracajmy
,
wziął mnie za rękę nie wiem czy tak po prostu jako romantyczny gest czy jako
. -
–
.
asekurację przed upadkiem
Mamy czas
szepnął
PWB
.
Z westchnieniem klapnęłam na łóżko po tym jak nakarmiłam Wezyra Teraz kociak śpi
.
.
zwinięty w kłębuszek na mojej poduszce Wyjęłam niechętnie książki Chyba trzeba się
, ?
'
',
pouczyć co nie Miałam ochotę pokazać tym wszystkim podręcznikom takiego wała ale
.
.
to by raczej mi nie pomogło Muszę korzystać z chwili samotności Po tym jak moja
.
bransoletka z powrotem znalazła się na moim ręku wszyscy się rozeszli Alice zaszyła się
[
,
],
,
w pokoju chłopaków razem z Jasperem jak dobrze że mamy grube ściany a Edward
.
,
Emm i Rose gdzieś sobie poszli Tylko ja jestem taką nudziarą która siedzi w pokoju i
.
.
.
się uczy Ugh Wydęłam wargi jak rozkapryszona dziewczynka
.
.
Referat z historii Aleee nudy
.
Trzask
.
Do pokoju wpadła wściekła Rose Nie żebym się nie przyzwyczaiła do jej wściekłości
[
],
,
.
która czasem mnie też przerażała ale czuję że to coś więcej Dziewczyna siadła na
.
.
swoim łóżku i zaczęła brzdąkać na gitarze Obserwowałam ją uważnie Ja mogłam się jej
,
.
zwierzyć więc może teraz czas na zmianę ról
,
.
,
Czekałam aż Rosalie się ruszy Nie chciałam podchodzić za blisko i tak jestem już
.
.
wystarczająco pokiereszowana Dziewczyna nadal sunęła palcami po strunach Ale robiła
'
'.
to zbyt energicznie i jedna struna pękła wydając ciche brzdęk
-
! -
.
Jasna by to cholera pochłonęła
wściekła się rzucając instrument na łóżko Alice
.
.
Gitara prawie spadła Aż podskoczyłam z zaskoczenia
- ...
? -
. -
? -
Ro
Rose
spytałam zostawiając książki
Wszystko w porządku
zaczęłam
.
.
podkuśtykiwać w jej stronę Rose schowała twarz w dłoniach
-
.
,
,
?
? -
Jasne Właśnie Em powiedział że się we mnie zakochał a wiesz co ja na to Wiesz
.
.
spojrzała na mnie szaleńczym wzrokiem Ale była na siebie wściekła
-
..
? -
.
Hm Że ty jego też
zgadłam nieśmiało podchodząc coraz bliżej Kiedy zacisnęła zęby
.
jednak cofnęłam się parę kroków
- !
,
! -
Nie Powiedziałam że odpięło mu się zapięcie od rolki
wyznała trzęsąc się z
.
wściekłości
- –
.
Oh
wydusiłam
-
–
.
No właśnie
mruknęła i padła płasko na łóżko
.
,
.
Myślałam Wysilałam mózg aż się spociłam
-
! -
.
Wiem
wypaliłam Rose przekręciła głowę i spojrzała na mnie z uniesioną brwią w
'
?'. -
... -
.
stylu czyżby
Masz problem
nie dała mi skończyć
-
,
,
–
.
Dzięki że mi pomagasz serio
burknęła
-
.
,
,
Poczekaj Chciałam powiedzieć że masz problem z nazywaniem tudzież wyznawaniem
.
,
emocji Nie jestem psychologiem ale kiedyś czytałam taką jedną książkę “Promocje na
,
–
Emocje” w każdym razie po prostu musisz stosować się do rady trening czyni mistrza
,
. -
uśmiechnęłam się przebiegle kiedy Rosalie patrzyła na mnie z powątpiewaniem
! -
,
Czekaj
szybko podbiegłam do mojego łóżka spod którego wyjęłam napompowanego
. -
,
–
ratownika
Proszę oto twój przedmiot ćwiczeń
zaprezentowałam lalkę niczym na
.
wystawie
-
.
–
.
Chyba sobie żartujesz To nie jest śmieszne
pokręciła głową
-
.
–
,
Wcale nie żartuję Nie będę ci przeszkadzać
spróbowałam posadzić gościa na łóżku
.
ale nie trzymał się więc w końcu postawiłam go opierając o ścianę
-
?! -
.
Mam gadać do dmuchanego ratownika
pisnęła siadając
-
.
–
. -
.
Hm Chyba na to wychodzi
potwierdziłam
Możesz go nazwać jeśli chcesz Wtedy
.
,
...
.
... ?
nie będzie taki bezosobowy Może nie Emmett bo to by było
dziwne Ale może
Bill
-
.
zaproponowałam w drodze do drzwi
-
.
& '
.
Znałam kiedyś jednego Billa Wyjadał orzeszki z m m sów
-
? -
.
To może John
nie dawałam za wygraną
-
.
John palił papierosy od drugiej strony
-
?
A Timothy
-
.
. ...
.
Oh Tim On był w porządku Ale pił spryskiwacz do szyb
- .
!
?
?
?
Oh Rose A Teddy Kosił trawę pęsetą Może Toby Ah Toby na pewno palił dziewice
.
na stosie
-
.
–
.
Bella spokojnie Toby może być
uśmiechnęła się słabo Odwzajemniłam uśmiech po
. -
.
dwóch głębokich wdechach
Dzięki
-
–
.
Nie ma za co
pomachałam jej i wyszłam
?
.
'
.
No i gdzie ja teraz pójdę Do Angeli nie Do Jake a raczej też nie Do Alice i Jazza na
.
.
.
.
pewno nie Na basen też nie idę Ani do żadnej knajpy Nie mam co ze sobą zrobić
?
Może spacer
PWE
-
.
.
Odejdź i zabierz tą swoją urażoną męska dumę ze sobą Jesteś totalnym fiutem
.
? -
Wyznaje się zawsze na końcu Doszedłeś chociaż do drugiej bazy
dawałem Emowi
.
wykład siedząc pod drzewem niedaleko budynku mieszkalnego Chronię swoją dupę
.
przed słońcem
-
–
.
,
.
No jasne
potwierdził odruchowo Załóżmy że mu wierzę Nie mam chyba innej
. -
? -
.
.
równie zajebistej opcji
A co z Bellą
zagadnął Napiąłem wszystkie mięśnie
-
,
? -
,
,
A co ma być do cholery
przesunąłem się niby to w obawie przed promieniami tak
.
żeby nie widział wyrazu mojej twarzy
-
.
,
?
.
No wiesz Nie rób mnie w chuja dobra Nie ze mną takie numery z kwatery Widać na
,
,
.
ślepo że lecisz na nią jak pijany na podłogę więc darujmy sobie to pierdolenie
?
?
?
,
.
Dlaczego jeszcze jej nie wyrwałeś Ty typku Boski Ed No dlaczego oświeć mnie
-
.
Nie twój zasrany interes
-
,
.
:
Eddie Eddie Eddie jesteśmy przyjaciółmi od życia płodowego Idź do niej i powiedz O
,
.
,
.
Bello to ja twój Donatello Chodź ucieknijmy hen daleko gdzieś tam za tą brudną rzeką
...
?
Bo chcę cię pieprzyć przy blasku księżyca
Jaki może być rym do księżyca
-
.
Zamknij się Em
.
Siedzieliśmy sobie w milczeniu W pewnym momencie Emm z nudów wyjął coś z
.
kieszeni i zaczął się tym bawić
-
! -
.
Orientuj się
rzucił i zanim skumałem co się dzieje zostałem skuty w kajdanki
-
?! -
,
Co do chuja
odskoczyłem odruchowo ale zimny metal mnie zatrzymał i zatoczyłem
.
się przypierdalając banią w drzewo
-
.
.
.
.
Dostałem to od Tylera Ale z niego perwers To prawdziwe Jego stary jest policjantem
-
.
zachwycał się nad srebrnymi obręczami unieruchamiającymi nasze nadgarstki Mój
,
.
prawy jego lewy
-
.
?
–
.
Zajebiście Możesz mnie rozkuć Czuję się jak przestępca
mruknąłem niechętnie
-
–
. -
–
.
Spoko
zaśmiał się
Klucz mam w kieszeni
i zaczął przeszukiwać Po chwili twarz
. - .
mu zieleniała
O Oł
-
–
.
,
.
Nie pierdol
pokręciłem głową poznając tę minę Znam ją aż za dobrze
-
–
. -
Ale Tyler na pewno ma zapasowy
pociągnął mnie za sobą aż na niego wpadłem
.
Sory
-
.
!
Emmett jesteś pojebany Do granic możliwości Tylko taki buc jak ty mógł wpaść na
.
!
! !
,
coś tak pojebanego Jesteś po je ba ny Natychmiast mnie rozkuj I to już Mówiłem już
?
że jesteś pojebany
-
,
!
.
Zamknij się Edward Jakby co pan Amun ma piłę
-
?!
.
Piłę
Naprawdę cię pojebało
.
Dyskutowaliśmy lawirując między innymi uczniami korzystającymi z uroków pogody
,
Nagle kiedy właśnie wchodziliśmy do budynku ktoś akurat wychodził i przypierdolił
.
.
przeszklonymi drzwiami w Emmetta Chłopak padł jak długi
-
!
?! -
,
–
,
.
Emm Emm
rzuciłem się do niego kiedy osoba
sprawca wyszła na powietrze I
.
.
,
już otwierałem usta żeby ją zdrowo opierdolić Ale to była Bella A za nią szła Tia laska
.
Benjamina
- ,
–
.
.
Em nie pij tyle
mruknęła Tia Ma spiralny tatuaż na prawym ramieniu i łysą banię
[
]
,
Jej skórzana taka z prawdziwego zdarzenia kurtka i skórzane szorty sprawiają że
.
.
wygląda jakby urwała się z jakiegoś gangu motocyklowego I pewnie tak było
-
–
.
O Boże przepraszam
pisnęła Bella na nasz widok i od razu padła do nas Odruchowo
,
.
schowałem nasze nadgarstki tak żeby nie było widać że jesteśmy skuci Nie wiem po
,
jakiego chuja mam przeczucie że minie sporo czasu zanim się uwolnię i wszyscy i tak
[
].
się dowiedzą wątpię czy ktoś znający Emmetta się zdziwi
-
–
Z Emem wszystko w porządku
zapewniłem swobodnie i zacząłem go ciągnąć do
.
.
drzwi Upphh ależ koleś jest ciężki
-
... -
.
Ale przecież jest nieprzytomny
sprzeciwiała się Bella
-
.
.
. -
.
,
Damy Sobie Radę
wysyczałem między wstrzymaniem oddechu Kurwa jakbym
.
,
ciągnął wór z kamieniami I to nawet nie mogę go porządnie chwycić bo muszę
. -
... –
ukrywać moje zniewolenie
Idźcie gdzie tam sobie szłyście wyście chciałyście
.
zachęciłem otwierając drzwi i przytrzymując je biodrem żeby się nie zamknęły
,
Dziewczyny popatrzyły jak znikamy w środku holu a potem odeszły pogrążając się w
.
.
rozmowie Ufff
- ,
,
,
–
Em kurwa obudź się nie będę cię wlókł
potrząsnąłem nim leżącym na wycieraczce
.
,
przy wejściu Niektórzy patrzyli na mnie jak na gwałciciela a na Ema jakby był po
.
.
pigułce gwałtu Żeby go powalić potrzebna by była podwójna porcja
-
,
,
–
.
Mamo zamknij okno boję się ciem
mruknął Emmett marszcząc czoło Pieprznąłem go
.
.
z otwartej Od razu oprzytomniał
-
? -
.
Boisz się ciem
spytałem kiedy spojrzał na mnie przytomnym wzrokiem
- ? -
. - ,
,
?
Co
mruknął i się rozejrzał
Co ja do chuja pana robię na podłodze
-
–
. -
? -
Leżakowanie
mruknąłem i pomogłem mu wstać
Gdzie jest pokój Tylera
,
,
spytałem gdy ruszyliśmy a potem gwałtownie się zatrzymałem zatrzymując też Ema aż
'
'.
jego ręka wystrzeliła w bok i jebnęła mnie w twarz wydając ciche plask
-
–
. -
? -
Jesteśmy kwita
warknął kiedy złapałem się za lewy policzek
Czemu stoimy
.
.
zapytał Zignorowałem fakt przemocy domowej starając się zachować spokój
-
,
,
,
?
.
Skąd kurwa wiesz że o tej godzinie Tyler jest w pokoju Ciepło jest Ludzie to chyba
–
.
lubią
wzruszyłem ramionami
-
.
.
.
Masz rację Wyjątkowo Zadzwonię do niego
.
Wyjął telefon i przez chwilę wciskał jakieś klawisze
-
. ... -
. -
–
,
Tyler Tu Em
cisza
Nie
pokręcił głową chociaż chłopak przecież nie mógł go
. -
... -
,
.
widzieć
Kebi ostatnio się tym zajmowała
znowu cisza tym razem dłuższa O czym
,
,
?
,
oni do cholery konwersują Właśnie przechodziła koło nas wysoka blondynka w
'
'
,
sukience a la zakonnica i gapiła się na nasze zakajdankowane ręce ale kiedy zobaczyła
.
moje spojrzenie od razu podspieszyła i wypadła z budynku zanim mrugnąłem Em
, ...
. -
znowu coś powiedział był
zdenerwowany
Dlaczego mi wcześniej o tym nie
?!
, ... -
. -
,
powiedziałeś
Przecież mówiłem ci że
znowu cisza
Tak ale to nie Makenna
... -
.
. -
–
.
miała to zrobić
cisza Zaczynam się niecierpliwić
Dobra
burknął I już przesuwał
kciuk żeby zakończyć rozmowę kiedy luknął na mnie i nagle sobie przypomniał po co w
. - .
,
?
ogóle dzwonił
Oh Tyler nie masz zapasowych kluczyków od kajdanek Bo pojawiły
... -
,
. -
.
.
.
–
się pewne komplikacje
znowu cisza ale krótka
Ugh Trudno Dzięki Do zobka
,
.
pożegnał się już zupełnie na luzie a po jego wcześniejszym wkurwieniu nie było śladu
.
Schował telefon z powrotem do kieszeni
- ? -
.
No i
spytałem obserwując go uważnie
-
?
, .
... -
A co ma być Oczywiście że nie ma Przecież i tak jesteśmy nierozłączni
zatrzepotał
'
'
.
,
,
zalotnie rzęsami Skrzywiłem się bo przypomniał mi się pewien sen który mi się
.
.
przyśnił pierwszej nocy po wakacjach Bllleeee
,
Miałem zamiar ostro na niego wjechać za to że znowu mnie wkręca w swoje chore
,
...
akcje ale coś innego przyciągnęło moją uwagę
-
? -
.
O czym rozmawiałeś z Crowleyem
spytałem powoli nie spuszczając go z oczu
.
,
Mięsień jego twarzy drgnął Spodziewał się że na niego nawrzeszczę na co miałem
.
.
.
zajebistą ochotę Ale na to zawsze przyjdzie pora Aktualnie byłem przeraźliwie spokojny
.
Przynajmniej na zewnątrz
-
... -
.
.
,
Hmmhm
zamruczał Emmett Przywdziałem wyczekującą minę Nie uciekniesz mi
.
. -
jesteśmy skuci O i nawet znalazłem plus tej pojebanej sytuacji
O niczym
.
... -
szczególnym Chodźmy do pana Amuna
odwrócił się i zaczął zmierzać w kierunku
,
,
,
,
korytarza gdzie była winda schody automaty z napojami drzwi personelowe i wielki
.
kaktus
-
,
.
–
Emm ty podły skurwysynie Jesteśmy przyjaciółmi od życia płodowego
zacytowałem
.
go pozwalając się ciągnąć wgłąb korytarza No dobra tak naprawdę nie miałem żadnej
,
,
,
.
opcji kurwa koleś jest za silny nawet jak dla mnie
-
,
–
. -
...
No dobra powiem ci
wydusił kiedy znaleźliśmy się sami przy automacie
Chodzi o
–
.
' ?!'.
paszteciki
bąknął Moja twarz wyglądała jak nieme CO
-
...
.
.
Bo wiesz Kebi robi najlepsze paszteciki w mieście Ty wiesz jak ja lubię paszteciki A
,
,
okazało się że paszteciki są nikt mi o tym nie powiedział i na dodatek zrobiła je
.
? -
Makenna Wyobrażasz sobie
zrobił taką zdradzoną minę jakby stało się coś zajebiście
.
,
!
strasznego Boże to tylko pasztet
-
,
! -
.
Boże to tylko pasztet
powiedziałem co pomyślałem Nie stać mnie było na
.
,
,
wymyślenie sensownej odpowiedzi Aż na chwilę zapomniałem że jestem skuty dopóki
nie chciałem sobie przetrzeć twarzy dłońmi w geście frustracji nad głupotą mojego
,
.
przyjaciela a dłoń owego przyjaciela również uniosła się do góry
!
,
.
Paszteciki A ja myślałem że to jakaś intryga gangów
-
...
! -
.
To nie są jakieś tam paszteciki
To stary przepis Crowleyów
mruknął Emm
-
,
' .
Przez parę minut staliśmy w milczeniu i piliśmy ja colę Emm spite a Automat stał w
,
.
taki sposób że staliśmy za nim nie widząc holu ani windy Kiedy usłyszałem ciche
piknięcie sugerujące działalność widny wyrwałem się z zamyślenia i wyszedłem z
.
.
naszego ukrycia Jeśli ktoś nas przyluka w tych kajdankach to chuj mu w oko
-
–
,
No dobra
westchnąłem powinienem się przyzwyczaić do takich atrakcji mając takiego
. -
–
.
przyjaciela
Jedziemy na górę
wskazałem na windę
.
,
Wpakowaliśmy się do niej nadal nic nie mówiąc Chciałem nacisnąć trójkę i Emm też
.
.
chciał Nawet nie wiem kiedy zaczęliśmy szarpać naszymi rękoma Przepychaliśmy się w
.
najlepsze kiedy drzwi windy się otworzyły
-
! -
. ?
?
?
.
Siema jeżu
huknął Riley Co Riley Co on tu robi Spojrzałem na niego zagubiony
...
On wydał się zaskoczony
Bo razem z Emmettem zaplątaliśmy się we własne kończyny
.
...
.
i ciała Ehm
Zaczęliśmy się rozplątywać
- ... -
,
.
To
zaczął Riley ale winda się zamknęła i nie usłyszałem dalszej części wypowiedzi
.
Ruszyliśmy na dół
- ! -
3 .
Ej
krzyknął Emm i pieprznął w guzik z “ ”
-
! -
,
. -
!
Weź tą rękę
zażądałem bo jego kończyna łaskotała mi nos
Aaappsikkk
- !
! -
.
.
Fuj Eddie
zmarszczył się Emm Winda znowu się otworzyła
,
Emm bardziej to usłyszał niż zobaczył bo stał tyłem do drzwi i był pochylony z prawą
,
ręką zaplątaną w moją lewą a lewą zgiętą za moją szyją i zwisającą przed moją twarzą
[
]
.
to była dość trudna sytuacja i zaczął wychodzić tyłem
-
! -
.
,
.
,
To parter
poinformowałem go Chciał wrócić ale drzwi go przytrzasnęły Osoba
'
'
.
która zamówiła windę stała z otwartymi ustami i patrzyła się na nas Jakaś
.
pierwszoklasistka
.
Jeszcze wielu rzeczy nie widziałaś dziecko
Kiedy Emmett znalazł się z powrotem w środku pochylił głowę jeszcze bardziej żeby coś
.
zobaczyć i uniósł nogę żeby wcelować czubkiem laczka w odpowiedni przycisk Emmie
.
nigdy nie był mistrzem równowagi i ta jaskółka raczej mu nie wyszła Jebnęliśmy równo
.
!
na podłogę aż cała winda się zatrzęsła i zatrzymała O ja pierdolę
-
!
!
!
!
! -
Boże Ja mam klaustrofobię Duszę się Duszę się Ściany są coraz bliżej
Emmett
.
.
zaczął panikować Jak zwykle Ale też zaczął się szamotać dość gorączkowo próbując się
.
,
.
uwolnić Przekręciliśmy się ze trzy razy po podłodze ale to w niczym nie pomogło Nadal
,
.
!
byliśmy zaplątani tylko za każdym razie jakoś inaczej Ten grubas mnie przygniata Z
.
naszej dójki prędzej to ja nie mogę oddychać
-
! ! -
.
Auć Ała
pisnąłem kiedy zajebałem głową w obręcz próbując się podnieść
-
!
!
!
3 ,
Wypuście mnie Ja chcę żyć Mamo Jasper możesz wsiąść moją grę “ubierz barbie d”
.
.
!
!
a Rose ty weź mój szalik Babcia mi go zrobiła na drutach Na drutach O Boże Nie
!
! !
.... -
mam nogi Nie mam nogi O Jest
wrzeszczał dalej szamocząc się jak zdychająca
.
ryba
-
!
!
!
.
!
Poczekaj Stój Zamknij ryj Zadzwonię po pomoc Wstańmy
.
.
Opanowałem chwilowo sytuację i jakoś się podnieśliśmy Em oddychał głęboko Zasysał
.
całe powietrze znajdujące się tu Wyciągnąłem rękę po mały czerwony telefon wiszący
.
,
na metalowej ściany windy Musiałem to robić w ciemno bo moja ręka wylądowała za
.
....
!
moimi plecami Hhh
kurwa nie mogę dosięgnąć
-
! -
.
.
Podsadź mnie
rozkazałem Emmettowi Obłęd z jego oczu powoli znikał Posłuchał się
.
.
,
w milczeniu Tzn próbował Uniósł moją lewą połowę prawym barkiem aż moja ręka nie
,
. ...
strąciła słuchawki która spadła na podłogę Uff
-
! -
,
Złamałeś mi jakąś kość
mruknął wściekły E ale wcale nie wyglądał jak ktoś ze
.
.
złamanym czymkolwiek Może mózgiem
-
! -
.
Zamknij się
przykucnąłem żeby chwycić telefon i po chwili już dzwoniłem do centrali
-
,
:
–
Panie Amun sprawa jest taka utknęliśmy w windzie
skróciłem moją wypowiedź do
.
,
.
minimum W tym czasie Em szeptał sobie coś pod nosem pewnie uspokajająca mantrę
,
.
.
On jest czasem nawet śmieszny z tymi swoimi odpierdoleniami ale nie teraz Chcę
.
. .
.
.
Stąd Wyjść Już Teraz Zaraz
- ,
–
,
,
.
?
Oh Widzę
powiedział głosem który wskazywał że właśnie coś je Obiad na służbie
.
Spojrzałem na sufit i rzeczywiście była tam mała czarna kamerka Wpatrywałem się w
.
nią wściekłym wzrokiem
-
,
!? -
To dlaczego jeszcze nas pan nie uwolnił do cholery
powiedziałem może trochę zbyt
, ...
.
niegrzecznie jak do starszej osoby ale
pierdolić to
-
...
.
,
.
Zauważyłem waszą
działalność Myślałem że tak specjalnie ją zatrzymaliście Różne
... –
,
rzeczy już widziałem
Zaraz on myślał że to co robiliśmy z Emem to jakaś gra
?
!
wstępna czy coś O Boże
-
...?
!
!
! -
' '
Ccccooo
Ja nie jestem gejem Proszę nas wypuścić Natychmiast
słowo gej
.
.
przyciągnęło na mnie uwagę Emmetta Zmarszczył brwi
-
,
... -
.
Dobra dobra
burknął coś jeszcze czego nie zrozumiałem i się rozłączył
.
Musieliśmy czekać
PWA
- ...
? -
,
Za zamknąłeś drzwi
szepnęłam do Jaspera kiedy jego ręce zawędrowały pod moją
.
sukienkę powodując przyjemne dreszcze
-
–
.
Nie
odparł nie przestając mnie całować
-
...
–
.
Ttoo
zrób to
nakazałam niechętnym głosem Jazz przeniósł swoje usta na moją
,
. -
.. -
.
szyję a jego ręce wędrowały coraz wyżej
Jjuż
pospieszyłam go Zanim pozwolę się
[
]
,
ponieść emocjom a niewiele brakuje wolę się upewnić że nikt w trakcie mi tu się nie
!
.
,
wtoczy Ale mój nakaz mijał się z tym co robiłam Ścisnęłam Jaspera tak mocno jak się
,
.
,
dało i nie chciałam go wcale wypuszczać Chłopak coś szepnął w moje włosy ale
.
,
zupełnie nie zrozumiałam co Nie za wiele z resztą mnie to interesowało bo właśnie
.
jego ręce dotarły do krawędzi moich majtek Delikatnie przesunął palcami na granicy
.
,
!
?
materiału ze skórą Drażnił się ze mną drań jeden Czy on chce żebym oszalała
.
,
To wszystko jest zdecydowanie za piękne Jak nic zaraz zadzwoni moja matka albo
[
,
wpadnie ciotka Edna z jabłecznikiem to by było straszne natychmiastowo wyrzuciłam z
,
].
głowy obrazy ciotki Edny w tej sytuacji to istna zbrodnia i morderca libido
,
,
,
Zaczęło się tak niewinnie Jazz przebrał się z dresu oglądaliśmy telewizję malowałam
,
,
sobie paznokcie trochę flirtowaliśmy a potem zupełnie nawet nie wiem jak w połowie
malowania lewej ręki na barwę ciemnego fioletu wylądowałam na kolanach Jaspera i
.
.
zaczęliśmy się całować I to już wcale nie było niewinne Jak kanapa potrafi być
,
!
.
,
wygodna jeśli się tego chce Niesamowite Podejrzewam że z Jazzem mogłabym się
.
,
.
gzić nawet na kolczastej macie z kolcami Aha serio
Nie chciałam pozostawać w tyle i zaczęłam delikatnie przygryzać skórę na jego szyi
.
jednocześnie unosząc jego t shirt Jasper jęknął przeciągle gdy trochę mocniej zatopiłam
,
zęby i odsunął się na mikrosekundę żeby ściągnąć bluzkę ukazując jego idealny blady
.
,
tors Ugh widok był zniewalający i od razu przyciągnął moje ręce podziwiające fakturę
,
,
jego skóry w coraz nowszych obszarach ale nie do końca mi się to nie spodobało bo
.
.
...
straciłam kontakt z jego rękoma A ma takie zręczne ręce Takie gorące
.
.
Przez sekundę coś mi przemknęło przez myśl jak struś pędziwiatr Coś miałam zrobić
.
Coś co powstrzymywało mnie przed błyskawicznym zgwałceniem Jazza na miejscu Ale
?
,
.
.
co to było Nie wiem nie pamiętam Może to i dobrze Teraz już nikt mnie nie
.
powstrzyma Zajęłam się jego paskiem u spodni nie odrywając ust od jego rozgrzanej
,
[
]
,
skóry kiedy Jasper ściągnął raczej zszarpał moją sukienkę bez odsuwania suwaka
,
.
.
.
dołem żebym nie przestawała go gryźć To go chyba kręci Hmm A może by tak go
...
,
.
.
związać i zakneblować i
Spokojnie upomniałam się Może nie wszystko na raz Na
.
.
wszystko przyjdzie czas Ta perspektywa doprowadza mnie do białej gorączki Chcę go
,
,
.
poczuć już teraz wszędzie
,
,
Wrześniowe powietrze które jeszcze paręnaście minut temu wydawało mi się ciepłe w
.
,
zetknięciu z moją obnażoną skórą wydawało się wręcz zimne Czy to możliwe że
?
,
.
skonam z rozgrzania Cholera jestem w stanie zaryzykować
Podczas przemyśleń na temat temperatury mojego ciała oraz otaczającego nas
...
?
...
otoczenia
Otaczającego otoczenia Chyba już ześwirowałam do końca
Hihi ale mi się
.
to podoba W każdym razie
podczas,
.
nadal mocowałam się z paskiem No co z nim jest
?!
!
. !
nie tak
Cholera Chcę go zedrzeć z Jazza razem ze spodniami i bokserkami Oh Czyli
w końcu zobaczę ten słynny tatuaż który w mojej głowie przybrał znaczenie czegoś
.
.
.
niezwykle seksownego i niezaprzeczalnie odległego Jak jakiś mit Prawdziwy mit
-
! -
.
!
?
Ściągaj to
krzyknęłam w rozgorączkowaniu O Boże Ja naprawdę to powiedziałam
.
.
Jasper zaśmiał się gardłowo Ale posłuchał się
.
.
I znowu straciłam kontakt z jego rękoma Buuu Ale po chwili wróciły na miejsce
,
.
unosząc mnie delikatnie żeby Jasper uzyskał przestrzeń do pozbycia się spodni Kiedy
.
tylko już to zrobił przywarłam do niego mocno I dopiero teraz poczułam go całego tak
.
,
.
.
naprawdę Mimo że oboje byliśmy jeszcze w bieliźnie Jeszcze Te skrawki materiału
.
?
wydają mi się najzupełniej zbędne Kto to w ogóle wymyślił
-
? -
Może przeniesiemy się na łóżko
zaproponował Jasper mocując się z zapięciem
.
.
.
mojego stanika Otworzyłam oczy i rozejrzałam się Nadal jesteśmy na kanapie A
,
.
.
wydawało mi się że jestem w raju i płyniemy na chmurce Hm Może faktycznie łóżko
.
może być lepszym miejscem Przytaknęłam niezdolna wydać z siebie normalnego
,
.
dźwięku oprócz jakiś kompromitujących pomruków Jazz chwycił mnie zdecydowanym
.
ruchem i sekundę potem zostałam rzucona na jego łóżko