Biografie seryjnych morderców Zodiac Killer

background image

24

Oprócz jednego 8-miocentowego znaczka z wizerunkiem Eisenhowera, Zodiak umie cił na

kopercie dwie naklejki: jedn z rysunkiem zegara wskazuj cego godzin 12:55 albo 11:05 i

dopiskiem: "wysyłaj listy wcze nie", drug przypominaj c o ostatnio wprowadzonym kodzie

pocztowym. Zabójca przykleił równie dwa krótkie akapity tekstu na temat znaczków i sposobu

ich pakowania. Cho w połowie 1978 roku przez krótki czas podejrzewano, e ten list mógł

zosta podrobiony, zespół grafologów z ró nych biur w całej Kalifornii uznał go za autentyczny.

C.D.N.

background image

23

istnieje podejrzenie, i anonimowy list do Paula Avery'ego z 1970 roku, ł cz cy Zodiaka z

Riverside, mógł zosta podrobiony przez jego autora. Do tej niezwykle tajemniczej sprawy

dochodzi fakt, e inne ródło podaje, i David Toschi, inspektor z Departamentu Policji w San

Francisco, był tak e podejrzewany o napisanie tego listu. Nie ma wystarczaj cych dowodów na

poparcie adnej z tych hipotez.

Tydzie pó niej Zodiak wysłał kolejn kartk , jednak pracownik poczty rozpoznał i przechwycił

j zanim została dostarczona. Nie było pewno ci, co do adresata: na pocztówce widniało

nazwisko Paula Avery'ego (ponownie przekr cone na "Averly"), ale nie było tam adnego

dokładnego adresu - tylko tytuły "The Times", "S.F. Examiner" i "San Francisco Chronicle"

wyci te z gazet. W lewym górnym rogu, zamiast adresu zwrotnego, została zrobiona dziura, nad

któr nadawca napisał słowo "Zodiak." Dookoła dziury były narysowane cztery linie,

przypominaj ce symbol u ywany przez zabójc . Cała pocztówka była podziurawiona.

Przedstawiała ona kompleks budynków mieszkalnych, który wybudowano w Incline Village, w

Newadzie, w pobli u jeziora Tahoe, przy Boise/Interlake w latach 1967 - 1970. Trzy dni

wcze niej to samo zdj cie pojawiło si w Chronicle, w reklamie osiedla mieszkaniowego

znanego jako Forest Pines.

Chocia charakter pisma na tej kartce był zbli ony do tego w listach Zodiaka, podobie stwo nie

było na tyle wyra ne, aby wykluczy mo liwo sfałszowania pocztówki. Jednak zarówno

dziurawienie, jak i bł dna pisownia nazwiska Paul Avery'ego to cechy charakterystyczne dla

kartek i listów od Zodiaka.

Je li ta pocztówka naprawd była autentyczna, oznaczała ona ostatni wiadomo od Zodiaka na

prawie trzy kolejne lata.

1974 - pojawia si ponownie

Zodiak powrócił w 1974 roku. W ci gu sze ciu miesi cy przysłał do Chronicle seri listów ze

stemplami pocztowymi z okolic Bay Area. Cho ostatecznie zidentyfikowano je dzi ki analizie

kopert i pisma, te cztery listy ró niły si od pozostałych tym, e ich autor zrezygnował ze

swojego charakterystycznego powitania ("Tu Zodiak") i podpisu (symbolu Zodiaka).

Pierwszy wysłał 29 stycznia z San Mateo albo Santa Clara, na południu San Francisco, i

wspominał w nim o wła nie wchodz cym na ekrany kin filmie "Egzorcysta": "to najlepsza

komedia satyryczna, jak kiedykolwiek widziałem". List zawierał tak e cytat z musicalu Mikado

(o "małym ptaszku", który z powodu "nieodwzajemnionego uczucia" popełnił samobójstwo) i

zagadkowy rysunek przypominaj cy hieroglif.

My l , e "Egzorcysta" to najlepsza komedia satyryczna, jak kiedykolwiek widziałem.

Podpisano: z powa aniem.

Rzucił si w spienione fale i rozległo si echo z samobójczego grobu

titwillo titwillo titwillo

PS. Je li nie zobacz tej wiadomo ci w waszej gazecie, zrobi co paskudnego, a wiecie, e

jestem do tego zdolny.

Ja-37 SFPD-0

background image

22

sprawach .... Zadzwo do kapitana Cross'a, on wie, e "ja nie rezygnuj ".

Panie Avery, niedługo do Ciebie zadzwoni , prosz przyjrzyj si tej sprawie, policjanci zarówno

z Riverside, jak i z San Francisco maj całe mnóstwo danych, miejmy nadziej , e nie s zbyt

dumni, eby współpracowa , a je li jednak s , miejmy nadziej , e wymienili si informacjami....

Po odnalezieniu listu napisanego rok wcze niej przez szefa policji z Riverside do detektywa z

Napa County, wyra nie ł cz cego morderstwo Bates z Zodiakiem, Avery odwiedził posterunek

policji w Riverside i przejrzał zgromadzone tam dowody. Zaintrygowały go listy wysłane do

policji i prasy, nie wspominaj c o literze "Z" u ytej w niektórych jako podpis. Zorganizował

spotkanie detektywów z Riverside z detektywami z Solano, Napa i San Francisco, którzy

porównali dane o morderstwie Bates i o ka dym z dotychczasowych ataków Zodiaka. Władze z

Północnej Karoliny, szczególnie inspektor z SFPD - Bill Armstrong, uwa ały, e istnieje

zwi zek pomi dzy morderstwem Bates i zbrodniami Zodiaka i e najprawdopodobniej zostały

one popełnione przez tego samego człowieka. Stanowy grafolog Sherwood Morrill porównał

pismo na ławce i kopertach zawieraj cych listy mordercy do Chronicle i stwierdził, e były one

"niew tpliwie robot Zodiaka". Policjanci z Riverside, szczególnie kapitan Irvin Cross, byli

mniej pewni, prawdopodobnie dlatego, e nie ujawnili wszystkich szczegółów dotycz cych

zbrodni. Liczba ran kłutych odniesionych przez Bates, wyra nie wskazuj ca na "morderstwo ze

szczególnym okrucie stwem", nie została podana do wiadomo ci publicznej a do maja 2000

roku. Zabójstwo w Riverside wyszło na jaw 16 listopada 1970 roku, kiedy artykuł Avery'ego

został wydrukowany w Chronicle.

Oficjalne stanowisko Departamentu Policji w Riverside i oficerów ledczych odno nie sprawy z

1998 roku jest takie, e Cheri Jo Bates nie była ofiar Zodiaka. Utrzymuj , e podejrzany to kto

z miejscowych i uznaj morderstwa Zodiaka za całkowicie nie powi zane, cho dopuszczaj

mo liwo , e zabójca z Bay Area był autorem jednego lub kilku listów wysłanych w

południowej Karolinie.

List do Los Angeles Times

Nast pny list przyszedł po wyj tkowo długiej 5-ciomiesi cznej przerwie. Wysłany 22 marca

1971 roku, z dwoma 6-ciocentowymi znaczkami naklejonymi do góry nogami, był to jedyny list,

jaki Zodiak kiedykolwiek przysłał do Los Angeles Times i pierwszy spoza San Francisco:

stempel pocztowy pochodził z Pleasanton, 15 mil na wschód od Bay.

Tu Zodiak

Jak ju mówiłem, jestem kluczowym dowodem. Je li Niebieskie Mundurki zamierzaj

kiedykolwiek mnie schwyta , niech lepiej rusz swoje tłuste tyłki i zrobi co , bo im dłu ej b d

si opierdziela i traci czas, tym wi cej niewolników zbior dla mojego ycia pozagrobowego.

Naprawd nale y im si uznanie za to, e natykaj si na coraz to nowe dowody mojej

działalno ci w Riverside, ale znajduj jedynie łatwe lady, a jest ich tam jeszcze cała masa.

Powód, dla którego pisz do "Times'a" jest prosty - nie pozwol , aby artykuł o mnie znalazł si

na jednej z ostatnich stron.

SFPD-0 [symbol Zodiaka]-17+

Mike Butterfield, detektyw z Departamentu Policji w Riverside, o wiadczył w wywiadzie, e

background image

21

Znienawidzicie mnie, ale i tak wam powiem.

Nie zwolniłem tempa! Co wi cej, jest ju jedna wielka trzynastka

13

"Niektórzy z nich próbowali si broni , to było okropne"

P.S. Mówi si , e miejscowe gliny s o krok od schwytania mnie. Fk Jestem kluczowym

dowodem. Jaka jest aktualna cena?

Zodiak

Cho pocz tkowo zlekcewa ono kartk , uznaj c j za głupi art, to pewne zawarte w niej zwroty

powtarzaj si w pó niejszych listach od Zodiaka. Szczególnie słowo "kluczowy dowód", które

pojawiło si w li cie do Times w Los Angeles pi miesi cy pó niej. Zestawienie liter "FK" te

powtarza si w korespondencji od Zodiaka. Cz sto wyst puje w dwóch długich szyfrach i w

hieroglifie, który ko czy list zatytułowany "Egzorcysta" z 1974. Pocztówk wkrótce uznano za

autentyczn , poniewa widniała na niej liczba ciał - 13 - numer podany przez Zodiaka w jego

ostatnim li cie, który nie został opublikowany.

Druga wiadomo , przysłana 27 pa dziernika, była to kartka na Halloween. Została

zaadresowana do Paula Avery'ego z Chronicle, cho jego nazwisko przekr cono na "Averly."

Wewn trz koperty znajdował si komentarz: "Przepraszam, brak szyfru" - napisany dwa razy,

ledwo widocznie, w kształcie X. Zodiak podpisał kartk liter Z i tradycyjnym symbolem,

oprócz tego narysował dziwny znak (u yty te jako adres zwrotny na kopercie), 13 par oczu i

napis: "Jeste skazany na kl sk ." Kathleen Johns, kobieta uprowadzona przy autostradzie numer

132, o wiadczyła w wywiadzie, e mniej wi cej w tym samym czasie otrzymała podobn kartk ,

rzekomo od Zodiaka. Twierdziła, e przesłała j do Avery'ego, jednak adna wzmianka o drugiej

pocztówce nigdy nie została odnotowana. Wkrótce po porwaniu, odk d jej nazwisko i adres

pojawiły si w gazecie, Kathleen uznała kartk za głupi kawał. Ale moment nadej cia pocztówki

i jej opis dany przez Johns wskazuj na to, e była ona autentyczna, lecz zagin ła w morzu

szczegółów zwi zanych z t spraw .

Zwi zek z Riverside

W kartce do Avery'ego gro ono mu mierci . Gro ba ta została opublikowana 31 pa dziernika

na pierwszej stronie gazety Chronicle. Do kartki doł czony był anonimowy list z Riverside, w

którym namawiano Avery'ego do zbadania zwi zku z wci nierozwi zan spraw morderstwa

Cheri Jo Bates. Graysmith przytacza jego tre w ZODIAKU:

Prosz prze lij ten list detektywowi prowadz cemu spraw morderstwa popełnionego przez

Zodiaka. Mam nadziej , e te informacje pomog tak e tobie, bo nam obojgu zale y na tym, eby

ta sprawa została rozwi zana. Co do mnie, wolałbym pozosta anonimowy i wiem, e zrozumiesz

dlaczego!

Kilka lat temu w Riverside, w Kalifornii, młoda dziewczyna została zamordowana w wieczór

"Halloween"! Mógłbym napisa du o dłu szy list, wyliczaj c podobie stwa pomi dzy spraw

Zodiaka i tym morderstwem, które wydarzyło si w Riverside. Nawet je li policja nie dostrzega

wyra nego zwi zku pomi dzy tymi dwiema zbrodniami i s dzi, e zostały one popełnione przez

dwóch ró nych ludzi, by mo e powinna przyjrze si "Sprawie z Riverside" nieco bli ej....

Listy do gazet, "podobne nieregularne pismo" dowiedz si czego wi cej o tych dwóch ró nych

background image

20

ich braku, nikt nigdy nie zauwa y ich braku. Wszyscy ludzie, którzy maj sflaczałe r ce i

irytuj cy miech. Wszystkie dzieciaki, które chc by "na czasie". Wszyscy ludzie, którzy

wymieniaj u ciski dłoni, robi to tak samo. aden z nich nie zostanie pomini ty. aden z nich

nie zostanie pomini ty. Ten, co gra na band o i pozostali jemu podobni i ten, co gra na

pianinie, mam go na li cie. Wszyscy ludzie, którzy jedz mi tówki i pluj Ci nimi w twarz,

aden z nich nie zostanie pomini ty. aden z nich nie zostanie pomini ty. I idiota, który mówi z

takim entuzjazmem w głosie. I paniusia z prowincji, która ubiera si jak facet i nie wie, co to

łzy i dziewczyna, która nigdy si nie całowała. Nie s dz , eby została pomini ta, jestem pewny,

e nie zostanie pomini ta. Mam j na li cie. Wszyscy mieszni go cie, komiczni faceci i klauni

w yciu prywatnym. aden z nich nie zostanie pomini ty. aden z nich nie zostanie pomini ty.

I bezkompromisowe typy, a zreszt nie wa ne, i "tut tut tut tut", i "jak mu na imi ", a wy

wiecie kto, wi c zadanie wypełnienia luk wol zostawi dla was. To naprawd nie ma

znaczenia, kogo umie cicie na li cie, aden z nich nie zostanie pomini ty, aden z nich nie

zostanie pomini ty.

[Kolejny olbrzymi symbol Zodiaka, na ponad połow strony]

PS. Szyfr Mount Diablo dotyczy Radianów + # cali

Dwa dni pó niej, dokładnie miesi c po wiadomo ci Mount Diablo, Zodiak przysłał swój

trzynasty list, po wi cony torturom, jakie jego niewolnicy b d przechodzi w yciu

pozagrobowym.

Tu Zodiak

Je li nie b dziecie nosi znaczków, pierwsze, co zrobi , to poddam torturom wszystkich 13

moich niewolników, którzy czekaj na mnie w Raju. Paru posadz zwi zanych na mrowisku i

b d patrzył jak krzycz , dr i wierc si . Kilku wbij drzazgi pod paznokcie, nast pnie

podpal . Innych umieszcz w klatkach, nakarmi do syta słon wołowin , a potem b d

słuchał ich pró b o wod i miał si z nich. Paru powiesz za kciuki w pal cym sło cu, eby

ich rozgrza . Kilku ywcem obedr ze skóry i b d słuchał, jak wrzeszcz . O tak, b d miał

wietn zabaw zadaj c rozkoszny ból moim niewolnikom.

[Olbrzymi symbol Zodiaka, na prawie połow strony] = 13

SFPD = 0

Kartka na Halloween

Po kilku miesi cach ciszy, w pa dzierniku przyszły dwie kolejne kartki od Zodiaka. Pierwsza,

pocztówka przedstawiaj ca kola , była przedziurawiona w 13 miejscach. Stempel pocztowy

pochodził z 5 pa dziernika 1970. Słowa i litery zostały wyci te z czasopism i gazet, kartk

zaadresowano po prostu do "San Francisco Chronicle, S.F.", a tekst brzmiał:

Szanowna Redakcjo,

background image

19

Gro ba podło enia bomby ostatecznie ujrzała wiatło dzienne 29 kwietnia 1970, ale projektów

konstrukcji nie opublikowano a do 1987, kiedy to zostały one odtworzone w ZODIAKU

Graysmith'a.

Nast pny list został przysłany do Chronicle 26 czerwca. Zawierał kolejny szyfr i map drogow

Bay Area, ze stylizowan tarcz zegara narysowan na szczycie Mount Diablo. Wzór był w

zasadzie symbolem Zodiaka z zerem na górze, 3 po prawej stronie, 6 na dole i 9 po lewej.

Zgodnie z adnotacj , zero "dotyczy Mag. N."

Tu Zodiak

Wkurzyłem si na ludzi z San Fran Bay Area. Nie spełnili moich oczekiwa i nie nosz

znaczków z moim symbolem. Obiecałem, e ich ukaram, je li si nie podporz dkuj i wysadz

szkolny autobus. Ale teraz dzieciaki wyjechały na wakacje, wi c ukaram ich w inny sposób.

Zastrzel z 38-ki faceta siedz cego w zaparkowanym samochodzie.

Mapa doł czona do szyfru powie wam, gdzie jest bomba. Macie czas do jesieni, eby j znale .

Jedyn strzelanin z u yciem broni kaliber 38, która wówczas miała miejsce w Bay Area, było

zabójstwo oficera SFPD Richarda Radetich'a. Został on zastrzelony w swoim samochodzie,

kiedy wypisywał mandat, 6 dni przed dat stempla pocztowego widniej cego na li cie. wiadek

morderstwa zeznał, e napastnikiem był były wi zie Joseph Wesley Johnson, czarnoskóry

m czyzna, który w niczym nie przypominał rysopisu Zodiaka i urz dnicy SFPD stanowczo

obstawali przy tym, e wyznanie zawarte w li cie było fałszywe. Wi kszo oficerów ledczych

zgodziła si , e Zodiak wykorzystał dla własnych celów morderstwo popełnione przez

Radetich'a i napisał list nie wiedz c, e policja wła nie zidentyfikowała podejrzanego.

Lato '70

Krótka wiadomo , która zdawała si potwierdza zeznanie Kathleen Johns, została przysłana do

Chronicle 24 lipca 1970. Chocia kilka gazet w Bay Area doniosło o uprowadzeniu Kathleen,

jedynie Bee w stosunkowo niedu ym Modesto zawarła szczegół, e jej samochód został

podpalony i wielu przytacza to jako dowód, e Johns z pewno ci jechała z Zodiakiem. Do

wiadomo ci była doł czona obszerna i perwersyjna interpretacja piosenki "Mam mał list " z

musicalu The Mikado Gilbert'a & Sullivan'a. Postscriptum odnosi si do czerwcowego listu i nie

rozszyfrowanego 32-znakowego kodu.

Tu Zodiak

Jestem niezadowolony, bo nie nosicie znaczków z moim symbolem. Wi c teraz mam mał list ,

pocz wszy od kobiety z dzieckiem, któr pewnego wieczoru, kilka miesi cy temu zabrałem na

dosy ciekaw , kilkugodzinn przeja d k , zako czon podpaleniem jej samochodu.

[symbol Zodiaka]

Pewnego dnia to mo e si zdarzy , ofiara musi si znale . Mam mał list . Mam mał list

wyrzutków społecze stwa, którzy równie dobrze mog by pod ziemi , nikt nigdy nie zauwa y

background image

18

Kolejne gro by

Próba porwania niedaleko Modesto to ostatni raz, kiedy widziano Zodiaka. Jednak jego listy

przychodziły jeszcze przez jaki czas. Kolejny został przysłany do Chronicle 20 kwietnia i

zawierał krótki szyfr i plany zmodyfikowanej bomby.

Tu Zodiak.

Przy okazji, złamali cie ostatni szyfr, który wam przysłałem? Nazywam si -

Ciekawi mnie, ile forsy jest aktualnie warta moja głowa. Mam nadziej , e nie my licie, e to ja

podło yłem bomb pod posterunek glin i zmiotłem z powierzchni ziemi niebieskie mundurki.

Mimo e mówiłem o wysadzeniu w powietrze szkolnego autobusu. Nie warto wkracza na

cudze terytorium. Cho wi cej sławy przynosi zabicie gliniarza ni dzieciaka, bo glina mo e

u y broni. Jak dot d zabiłem 10 ludzi. Byłoby du o wi cej, gdyby nie to, e moja bomba

okazała si niewypałem.

Nowa jest skonstruowana według planów

PS Mam nadziej , e dobrze si bawicie, próbuj c wykombinowa kogo zabiłem

[symbol Zodiaka] - 10 SFPD - 0

Ostatnia gro ba wysadzenia autobusu nie została ujawniona, dopóki pod koniec tego samego

miesi ca do Chronicle nie nadeszła notatka z daniem jej publikacji. Stempel pocztowy

pochodził z 28 kwietnia 1970, wiadomo została napisana na kartce okoliczno ciowej firmy

"Jolly Roger".

Mam nadziej , e dobrze si bawicie, kiedy robi "Wielkie Boom"

P.S. na odwrocie

Je li chcecie, ebym z tym sko czył, musicie zrobi dwie rzeczy. 1 Powiedzcie ka demu o

bombie ze wszystkimi szczegółami. 2 Chciałbym zobaczy na mie cie ludzi nosz cych plakietki

z moim symbolem. Wszyscy maj takie znaczki: z symbolem pokoju, napisem "czarna siła"

albo hasłem "Melvin pije tran" itd. Miałbym niezł frajd , gdybym zobaczył wielu ludzi

nosz cych mój znaczek. Tylko prosz , nie takie paskudne, jak te Melvina.

Dzi ki

Wkrótce po otrzymaniu notatki, technicy dochodzeniowi z policji w San Francisco znale li na

kartce i kopercie liczne odciski palców. Jeden z inspektorów SFPD zauwa ył, e cho odciski na

kopercie mógł pozostawi dor czyciel poczty, to odciski na samej kartce najprawdopodobniej

nale ały do Zodiaka.

background image

17

zachód od Modesto. W pewnym momencie m czyzna w jasnym, ameryka skim aucie zacz ł na

ni tr bi i miga wiatłami. Jad c tu obok jej samochodu powiedział, e jedno z kół jest

obluzowane i zaproponował, e je naprawi. Zjechali na pobocze przy Bird Road i zatrzymali si

na zachód od drogi mi dzystanowej numer 5. Nieznajomy wzi ł klucz francuski i udawał, e

dokr ca ruby przy prawym tylnym kole. W rzeczywisto ci usun ł je i kiedy Kathleen próbowała

odjecha , koło odkr ciło si . M czyzna ponownie zaoferował pomoc. Tym razem postanowił

podwie j do najbli szej stacji obsługi.

Zgodziła si . Pojechali jego autem na zachód, autostrad numer 132, a dotarli do stacji

Richfield przy Chrisman Road. Serwis był zamkni ty, wi c przez ponad półtorej godziny kr yli

po mie cie Tracy w milczeniu i bez wyra nego celu. Kiedy mijali inne stacje obsługi Kathleen

kilka razy pytała, co jest nie tak z t stacj albo dlaczego nie mog zajecha wła nie tutaj, na co

on odpowiadał, e ta nie jest odpowiednia. Raport policyjny stwierdza: "zeznała, e miertelnie

si bała tego m czyzny, chciała wysi

, ale nie powiedziała mu, eby zatrzymał samochód".

Johns wkrótce u wiadomiła sobie, e nieznajomy nie wiezie jej do adnej stacji obsługi i spytała

go, czy zawsze je dzi po okolicy pomagaj c ludziom. M czyzna odparł: "Kiedy ju si z nimi

rozprawi , nie potrzebuj mojej pomocy". Od czasu do czasu zwalniał, jakby wła nie miał

zjecha na pobocze, po czym znów przyspieszał. W ko cu zatrzymał samochód i Kathleen

skorzystała z mo liwo ci ucieczki. Złapała dziecko i wyskoczyła z auta, biegn c przez pobliskie

pole w gór nasypu, gdzie schowała si w cieniu. M czyzna wył czył wiatła, podjechał

kawałek i czekał cicho w samochodzie. Po upływie pi ciu minut wł czył z powrotem wiatła i

odjechał.

Niebawem przeje d aj cy w pobli u kierowca podwiózł kobiet na lokalny posterunek policji w

Patterson. W biurze, w widocznym miejscu, wisiał plakat z napisem "POSZUKIWANY", na

którym widniał portret pami ciowy Zodiaka. Johns rozpoznała w nim m czyzn , który

uszkodził jej koło. Posterunkowy kazał Kathleen samotnie czeka w pobliskiej kawiarni przez

kilka godzin, zanim oddano jej samochód. Sier ant nadał przez radio ostatnie znane poło enie

auta. Zast pca szeryfa ze Stanislaus County znalazł doszcz tnie spalony i wci jeszcze tl cy si

samochód. Porywacz wrócił do niego i podpalił go, niszcz c wszystko w rodku. Niektóre ródła

podaj , e przed podpaleniem auto Johns zostało przemieszczone. Jednak zwa ywszy na to, e

policjanci znale li je bez trudu niedaleko przeci cia dróg mi dzystanowych, miało mo na

zało y , i nie zmieniło ono swojego poło enia.

Relacja Kathleen z wydarze tamtej nocy zmieniała si przez lata i ró ni si w zale no ci od

udzielanego wywiadu. Najbardziej dramatyczna, a zarazem najbardziej znana wersja, to ta

umieszczona w gazecie Chronicle w artykule Paula Avery'ego, który ukazał si 8 miesi cy po

całym zaj ciu. Zgodnie z nim m czyzna otwarcie groził zarówno kobiecie, jak i jej dziecku, a

po ich ucieczce wysiadł ze swojego samochodu z latark . Ta wersja wydarze pojawia si tak e

w ZODIACU Roberta Graysmith'a. Nale y pami ta , e Johns wkrótce po jej porwaniu

powiedziała dwóm ró nym policjantom, e m czyzna po prostu zamkn ł drzwi samochodu i

odjechał. Ponadto, artykuły opublikowane kilka dni po zdarzeniu w gazetach Bee w Modesto i

Examiner w San Francisco zgadzaj si z raportami policyjnymi. Pod koniec lat 90-tych, po

zidentyfikowaniu dwóch ró nych i niepodobnych do siebie m czyzn jako jednego i tego

samego porywacza, Johns przyznała, e nie mo na polega na jej pami ci, chc c wszcz spraw

przeciwko jakiemu konkretnemu podejrzanemu.

background image

16

My l , e nie macie tylu ludzi, eby j powstrzyma . Nic nie da zmiana trasy i rozkładu jazdy

autobusów, bo bomba mo e by przystosowana do nowych warunków.

Dobrej zabawy!! A propos, mo e wynikn sporo zamieszania, je li spróbujecie mnie nabra .

PS. Upewnijcie si , e cz , któr wyró niłem zostanie wydrukowana na stronie 3 albo

dokonam mojego dzieła.

Aby przekona si , e Zodiak to ja, zapytajcie glin z Vallejo o moj spluw z elektrycznym

celownikiem, której u yłem, aby rozpocz mój zbiór niewolników.

Nie było adnego wyja nienia, co do znaków na obwodzie symbolu Zodiaka, ale przypuszczano,

e ka dy z nich przedstawiał zamordowan ofiar . W owym czasie morderstwo Cheri Joe Bates

nie było jeszcze ł czone z Zodiakiem i sugerowano, e zabójca z Bay Area nie był

odpowiedzialny za morderstwo w Riverside. Ten rysunek nie został opublikowany do 1996 roku,

kiedy Douglas Oswell i Michael Rusconi umie cili go w Internecie.

Melvin Belli

Znany prawnik Melvin Belli, który jaki czas wcze niej był obiektem artów Zodiaka, 27

grudnia otrzymał kartk wi teczn . Została ona przekazana do jego biura, gdzie sekretarka

otworzyła j i znalazła jeszcze jeden kawałek zakrwawionej koszuli Paul Stine'a. Tył koperty był

ozdobiony yczeniami "Wesołych wi t i szcz liwego Nowego Roku."

Drogi Melvinie

Tu Zodiak. ycz Ci wesołych wi t. Jedyna rzecz, której od Ciebie chc to, prosz , pomó mi.

Nie mog si wydosta , bo co w we mnie mi nie pozwala. Bardzo trudno mi si powstrzyma ,

boj si , e znowu strac kontrol i zabij moj dziewi t , by mo e dziesi t ofiar . Prosz

pomó mi, ja ton . Od tej chwili dzieciaki s bezpieczne, bo bomba jest za du a, eby j

zakopa i dopasowanie zapalnika wymaga zbyt wiele pracy. Ale je li przez dłu szy czas nie

b dzie dziewi tej ofiary, nie uzbieram kompletu [skre lone] strac panowanie nad sob i

zamontuj bomb . Prosz , pomó mi, nie mog si ju dłu ej kontrolowa .

Przypuszczano, e zabójca napisał ten list w rzadkim momencie pełnej wiadomo ci, ale

pobie ne badanie oryginalnego dokumentu i koperty, w której przybył wyra nie wskazuje, e

zostały one skrupulatnie przygotowane, z doskonałym lewym marginesem i jednolicie

oddzielonymi liniami. Nawet przekre lenie słowa "komplet" było zbyt staranne, eby mogło by

spontaniczne. Autor mógł tak e celowo zmieni swój charakter pisma, cho jego naturalny styl

pojawia si pod koniec.

Mimo e w nast pnym tygodniu Belli nagło nił cał spraw , Zodiak nigdy nie skontaktował si z

nim ponownie. Nic wi cej nie słyszano o zabójcy przez trzy miesi ce.

Autostrada numer 132

Biuro Szeryfa w San Joaquin County, sprawa numer 70-7475

Wczesnym wieczorem, w niedziel , 22 marca 1970 roku, 23-letnia Kathleen Johns jechała ze

swoj malutk córeczk Jennifer autostrad numer 132 w San Joaquin County, kilka mil na

background image

15

tak, to zmieni sposób zbierania niewolników. Ju nic nikomu nie powiem. Popełnione przeze

mnie morderstwa b d wygl dały jak napady rabunkowe, zbrodnie w afekcie i kilka

upozorowanych wypadków itd.

Gliniarze nigdy mnie nie złapi , bo jestem dla nich za sprytny.

1 Przypominam rozpowszechniony rysopis tylko wtedy, gdy dokonuj mojego dzieła, poza tym

wygl dam zupełnie inaczej. Nie powiem wam, co mnie cechuje, kiedy zabijam.

2 Jak dot d, nie zostawiłem po sobie adnych odcisków palców, wbrew temu, co gadaj gliny.

Je li ju zabijam, ochraniam palce, nakładaj c na ich koniuszki 2 warstwy przezroczystego

kleju - całkowicie niezauwa alne i bardzo skuteczne.

3 narz dzia zbrodni zamówiłem mailem, zanim zakaz wszedł w ycie. Kupiłem je poza

granicami stanu. Jak wi c widzicie, policja nie ma za du o do roboty. Je li zastanawiacie si ,

dlaczego wycieraj c taksówk zostawiłem fałszywy trop, za którym policjanci zje dzili całe

miasto, to powiem, e dałem gliniarzom troch mudnej roboty, eby ich uszcz liwi . Lubi

gra na nerwach tym niebieskim winiom. Hey, niebieskie winie, byłem w parku -

próbowali cie zamaskowa odgłos waszych samochodów, kr

cych w poszukiwaniu. Psy

grasowały 2 przecznice dalej, w kierunku zachodnim. Policjanci zatrzymali si tylko 2 razy, w

odst pie około 10 minut, potem odjechali jakie 150 stóp z południa na północny zachód.

p.s. 2 gliniarze popełnili głupi bł d jakie 3 minuty po tym, jak wysiadłem z taksówki.

Schodziłem ze wzgórza do parku, kiedy wóz policyjny zatrzymał si i jeden z nich zawołał mnie

i zapytał, czy w ci gu ostatnich 5-10 minut widziałem kogo zachowuj cego si podejrzanie

albo dziwnie. Powiedziałem, e widziałem m czyzn , który biegł wymachuj c broni .

Gliniarze pojechali za róg, tak jak ich pokierowałem i znikn li w parku i nigdy wi cej ich nie

widziałem. [Ta cz została odhaczona z dopiskiem "musi by wydrukowane w gazecie."]

Hey winie, czy to was nie wkurza, e przez wasze głupie bł dy kto utarł wam nosy?

Je li wy, gliny s dzicie, e zamierzam przechwyci autobus tak, jak to zapowiedziałem, to

zasługujecie na kulk w łeb. Wzi torb nawozu, galon oleju kuchennego, wrzuci na wierzch

kilka toreb wiru, potem wysadzi to gówno - to z pewno ci zmiotłoby wszystko na swojej

drodze.

Maszyna mierci jest ju gotowa. Wysłałbym wam zdj cia, ale wy byliby cie na tyle zło liwi,

aby odkry ich pochodzenie, a potem znale mnie, wi c opisz wam moje arcydzieło. Co

ciekawe, wszystkie cz ci mo na było kupi na wolnym rynku i nikt o nic nie pytał.

1 zegarek na bateri - b dzie działał przez jaki rok

1 fotoelektryczny przeł cznik

2 miedziane spr yny

2 6V baterie samochodowe

1 latarka i reflektor

1 lusterko

2 18 calowe tekturowe pudełka, wysmarowane wewn trz i na zewn trz czarn past do butów

Ten system sprawdza si od pocz tku do ko ca w moich testach. Czego nie wiecie to, czy

maszyna mierci stoi na widoku, czy jest schowana w mojej suterenie do u ycia w przyszło ci.

background image

14

nadal brakowało.

Władze, które obserwowały Zodiaka, ustaliły kilka ogólnikowych wzorów jego zachowa .

Zawsze atakował po zachodzie sło ca w weekendy, za ka dym razem napadał na młode pary

"w" albo "obok" ich samochodów i zawsze atakował na odległych podmiejskich terenach, w

pobli u wody. Je li tym razem złamał swój schemat, strzelaj c do samotnego, 29-letniego

m czyzny, w centrum San Francisco, to równie dobrze mógł spełni swoj gro b i w ci gu

kilku dni "zmie z powierzchni ziemi szkolny autobus". Kierowcy autobusów w rejonie Bay

otrzymali specjalne instrukcje, jak si zachowa , je li padn strzały.

Zodiak powracał w ró nych formach do w tku szkolnego autobusu. Za namow policji z San

Francisco, gazeta Chronicie przez tydzie zatajała gro b . 18 pa dziernika do rysopisu

sporz dzonego na podstawie zezna nastoletnich wiadków wniesiono poprawki, zgodnie z

opisem policjanta patroluj cego Cherry Street i rozpowszechniono go wraz z pełn wersj listu.

Wtedy to sprawa Zodiaka zacz ła cieszy si wyj tkowym zainteresowaniem prasy i z

najodleglejszych miejsc - od Houston, przez Atlant , po St. Louis - napływały wskazówki, co do

to samo ci zabójcy. W tym samym czasie detektywi s dowi z Zachodniego Wybrze a zacz li

podejrzewa morderc z Bay Area o udział w nierozwi zanych przez nich sprawach. Nale eli do

nich L.T. Kinkead i H.L. Homsher z Departamentu Policji w Riverside, w Kalifornii. Przesłali

oni opis morderstwa Cheri Jo Bates z 1966 roku do oficerów ledczych w Napa, Solano i San

Francisco. Jednak opis ten gdzie si zawieruszył na ponad rok.

Drwiny z policji

Na pocz tku listopada Zodiak wysłał do gazety Chronicie nast pny list, w kopercie z

podwójnym znaczkiem i instrukcj "Prosz natychmiast dostarczy redaktorowi naczelnemu". W

rodku znajdowała si kartka okoliczno ciowa marki "Jesters" i kolejny rozwlekły szyfr. W tym

li cie po raz pierwszy pojawiła si liczba ciał - liczba, która stale rosła w ka dym nowym li cie.

Jednak aden dowód nie wskazywał na to, e Zodiak był odpowiedzialny za jeszcze jakie

morderstwa, poza sze cioma powszechnie mu przypisywanymi. W listopadzie Zodiak wysłał

tak e drugi skrawek zakrwawionej koszuli Paula Stine'a, ale nie jest do ko ca jasne, czy został

on doł czony do tego, czy do nast pnego listu.

Tu Zodiak.

Pomy lałem, e przyda wam si troch dobrej zabawy, zanim otrzymacie złe wiadomo ci, wi c

jeszcze przez chwil niczego si nie dowiecie.

PS Mogliby cie wydrukowa ten nowy szyfr na swojej stronie tytułowej? Czuje si strasznie

samotny, kiedy jestem ignorowany, a w samotno ci mógłbym dokona mojego Dzieła!!!!!!

Grudzie Lipiec Sierpie Pa dziernik = 7

Kilka dni pó niej przesłał dłu szy list, zawieraj cy schematyczny rysunek "maszyny mierci",

któr jak twierdził, miał ju przygotowan . Została zaprojektowana do wysadzania autobusów.

Chronicle otrzymała oba listy w poniedziałek, 10 listopada 1969 roku i po zrobieniu kopii

przekazała je policji.

Tu Zodiak.

Do ko ca pa dziernika zabiłem 7 ludzi. Wkurzyłem si na gliny, bo plot o mnie bzdury. Skoro

background image

13

poszukiwania na West Pacific Avenue, w kierunku, w którym oddalił si podejrzany. Nie

znale li my go". Mel Nicolai, niegdy Agent Specjalny Departamentu Sprawiedliwo ci w

Kalifornii, który pracował nad wszystkimi morderstwami Zodiaka, oprócz zabójstwa na Lake

Herman Road, powiedział, e w pierwszym przekazanym przez Foukes' a i Zelms'a opisie,

widziany przez nich m czyzna jawi si jako nieco wy szy, mi dzy 180 a 185 cm i wa cy

ponad 90 kg.

Fragment ksi ki Roberta Graysmith'a 'Zodiak' mówi, e policjanci zatrzymali nieznajomego i

zapytali go, czy w ci gu ostatnich kilku minut nie zauwa ył niczego podejrzanego, ale rozmowa

ta nie została odnotowana w adnym z pó niejszych raportów policyjnych. W wywiadzie ani

Foukes, ani Zelms nie wspomniał o jakiejkolwiek wymianie zda z niezidentyfikowanym

sprawc , a zatem historia ta mogła opiera si jedynie na li cie przysłanym przez zabójc . Z

drugiej strony, takie spotkanie i jego nast pstwa byłyby olbrzymim wstydem dla Departamentu

Policji w San Francisco i je li ten incydent faktycznie miał miejsce, to z pewno ci wspólnym

wysiłkiem starano by si utrzyma go w tajemnicy.

Kula, która zabiła Stine'a została le rozpoznana na miejscu zbrodni jako 38-ka, lecz pó niejsze

testy balistyczne ustaliły, e miała ona rednic 9mm. Nie był to jednak ten sam typ u yty w

napadzie w Blue Rock Springs. W i na taksówce znaleziono trzydzie ci odcisków palców i trzy

odciski dłoni. Odcisk palca/dłoni na klamce przy przednich drzwiach po stronie pasa era był

do wyra ny i technicy z laboratorium kryminalistycznego uznali, i został on zostawiony przez

zabójc , cho istnieje mo liwo , e mógł go nieumy lnie zostawi jeden z policjantów,

stra aków albo techników kryminalistycznych, badaj cych miejsce zbrodni. Kilka innych

odcisków, mniej wyra nych, zachowało si w ladach krwi i zgodnie z raportem policji z San

Francisco uznano, e "one tak e pochodziły od podejrzanego". W ka dym razie, aden z tych

odcisków nie pasował do tych zgromadzonych w komputerowej bazie danych Ogólnokrajowego

Systemu Identyfikacji Zbrodni, prowadzonej przez FBI. W taksówce znaleziono równie par

m skich, skórzanych r kawiczek, rozmiar 7 (XXL), cho nie ma pewno ci, czy nale ały one do

zabójcy.

Pogró ki

Dwa dni pó niej gazeta Chronicle otrzymała list od Zodiaka, w którym przyznał si do

morderstwa. Na kopercie, w miejscu adresu zwrotnego, widniał charakterystyczny symbol, a do

listu był doł czony skrawek zakrwawionej koszuli Stine'a. Laboratorium kryminalistyczne

Departamentu Policji w San Francisco odkryło na kartce papieru trzy odciski palców, jednak nie

powi zano ich z adnym podejrzanym.

Tu Zodiak.

To ja zeszłej nocy, na rogu ulic Washington i Maple, zamordowałem taksówkarza, a dowodem

na to jest ten oto zakrwawiony kawałek jego koszuli. To ja jestem tym facetem, który polował

na ludzi w rejonie zatoki północnej. Policjanci z San Francisco złapaliby mnie zeszłej nocy,

gdyby przeszukali park jak si nale y, zamiast urz dza sobie wy cigi motocyklowe,

sprawdzaj c, który motor robi najwi cej szumu. Wystarczyło, e kierowcy zaparkowali swoje

samochody i siedzieli w nich spokojnie, jakby czekali, a wyjd z ukrycia. Uczniowie s fajnym

celem. My l , eby którego ranka zmie z powierzchni ziemi szkolny autobus. Po prostu

przestrzel przedni opon , a potem wystrzelam dzieciaki, kiedy b d uciekały w podskokach.

Zodiak przesłał trzy skrawki zakrwawionej tkaniny, ale sporego kawałka koszuli Paula Stine'a

background image

12

Namierzono, e rozmówca dzwonił z aparatu telefonicznego przy myjni samochodowej, na Main

Street 1231 w Napa. Tak jak w przypadku sprawy z Vallejo, budka była blisko posterunku.

Technicy dochodzeniowi odkryli pó niej wyra ny odcisk dłoni na słuchawce, ale podnosz c j

jeden z ekspertów w zdenerwowaniu rozmazał odcisk i tym samym warto ciowy dowód został

zniszczony. Spokojnym głosem rozmówca powiedział "Chc zgłosi morderstwo - nie,

podwójne morderstwo. Ofiary znajduj si dwie mile na północ od Park Headquarters. S w

białym Volkswagenie Kharmann Ghia." Gdy operator zapytał, sk d dzwoni, odrzekł cicho,

"Jestem tym, który to zrobił". Potem, by mo e aby naprowadzi na trop, a by mo e aby

unikn zainteresowania, które wzbudził swoim listem do Examiner, po prostu rzucił słuchawk

i odszedł, nigdy wi cej nie nawi zuj c bezpo rednio do tego napadu.

San Francisco

Departament Policji w San Francisco, sprawa numer 696314

W sobotni noc, 11 pa dziernika 1969 roku, Paul Stine - taksówkarz z San Francisco - odebrał

klienta na rogu ulic Mason i Geary, na Union Square i skierował si do Presidio, le cego na

północnym kra cu półwyspu. Celem podró y, który Stine zapisał w swoim dzienniku i

zameldował centrali, był róg ulic Washington i Maple na Presidio Heights. Taksówk

zaparkowano jednak jeden blok dalej na zachód, na przeci ciu ulic Washington i Cherry. Tam

te pasa er zastrzelił Stine'a, celuj c z zimn krwi w praw stron głowy. Niewiadomo, czy

zabójca cał drog siedział na przednim siedzeniu, czy dostał si tam po morderstwie, ale

wiadkowie widzieli go z przodu, jak okradał martwego m czyzn z portfela i kluczy, a potem

odci ł spory kawałek z tyłu jego koszuli, który namoczył w krwi i zabrał ze sob , id c powoli

ulic Cherry na północ.

Trójka rodze stwa, mieszkaj cego na drugim pi trze na 3899 Washington, bezpo rednio po

drugiej stronie ulicy, przy której stała taksówka, spostrzegło zabójc , jak ci ł koszul Stine'a.

Nastolatki podejrzewały przest pstwo i obserwowały morderc , wysiadaj cego z samochodu i

wycieraj cego go wewn trz i na zewn trz. Zadzwoniły na policj , która zanotowała zgłoszenie o

21:58, ale nadała bł dny opis podejrzanego, w którym figurował on jako czarnoskóry

m czyzna. W rezultacie, kiedy patroluj cy okolic Donald Foukes i Eric Zelms odebrali

meldunek i zauwa yli dobrze zbudowanego, białego m czyzn , przechadzaj cego si ulic

Jackson na wschód, nie doło yli stara , eby go zatrzyma . Pomimo pó niejszych intensywnych

poszukiwa , zabójcy udało si uciec, prawdopodobnie zaparkowanym w pobli u autem.

Podejrzany

Foukes, w o wiadczeniu z 12 pa dziernika 1969 roku, tak wspomina to wydarzenie: "Podejrzany

był białym m czyzn , miał 35-45 lat, mierzył około 180 cm, wa ył jakie 80-90 kg. rednia

budowa ciała, szeroka klatka piersiowa, rednia karnacja, jasne włosy, by mo e lekko siwiej ce

(mógł to by skutek o wietlenia), (granatowe albo bł kitne) elastyczne mankiety i kurtka

cz ciowo zapi ta na suwak, br zowe wełniane spodnie, z plisami, workowate (rdzawo

br zowe), mógł nosi gł boko wyci te buty".

"Podejrzany ani przez chwil nie sprawiał wra enia, e si pieszy, szedł powłóczystym

krokiem. Jego ogólny wygl d wskazywał, e mógł on by z pochodzenia Walijczykiem".

Podczas polowania na dowody w sprawie z połowy lat 80-tych, Foukes zeznał: "Osob , któr

widziałem tamtej nocy był biały, dorosły m czyzna, mi dzy 35 a 45 rokiem ycia, 180 wzrostu,

od 80 do 95 kg wagi. Poniewa szukali my czarnoskórego, jechali my ulic Jackson w kierunku

Arguello, kontynuuj c nasze poszukiwania. Kiedy przybyli my na ulic Arguello, opis

podejrzanego zmieniono na białego, dorosłego m czyzn . S dz c, e tym podejrzanym mógł

by człowiek zamieszany w strzelanin , wjechali my do Presidio i przeprowadzili my

background image

11

celował nim w Ceceli i Bryana.

"Chc pieni dzy i kluczyków do samochodu", powiedział spokojnym, monotonnym głosem.

"Potrzebuj waszego wozu, eby dosta si do Meksyku". Hartnell podał mu kluczyki do

Volkswagena i wszystkie drobne z portfela. Nieznajomy wło ył monety do kieszeni i rzucił

kluczyki na piknikowy koc, po czym schował bro do kabury. Aby wyj z tego bez szwanku,

Bryan nie miało zaproponował m czy nie pomoc, na co ten odparł, "Nie. Czas ucieka." Potem

powiedział, e jest skaza cem zbiegłym z wi zienia na północno zachodnim wybrze u Pacyfiku,

e zabił tamtejszego stra nika i e "miał kradziony samochód i nic do stracenia". "Jestem

kompletnie spłukany".

Cho powszechnie podaje si , e zabójca wspomniał miasto Deer Lodge w Montanie, to z

wiarygodnego ródła wynika, e stanem tym nie była Motana tylko Colorado. W swoim

pierwszym wywiadzie, powa nie ranny Hartnell przyznał, e nie pami ta dokładnej nazwy

miasta, ale e "była ona dwuczłonowa, jak Fern Lock czy co takiego." Przeprowadzaj cy

rozmow zasugerował "Lodge" na co Bryan przytakn ł. Na "Deer Lodge" wskazywano

nast pnie jako na miasto na północnym zachodzie z wi zieniem federalnym, a ofiara stwierdziła,

"S dz , e to mogło by to". Pó niejsze dochodzenie w ród północno zachodnich władz

ujawniło, e nie miały tam miejsca ucieczka z wi zienia czy morderstwo. Hartnell, który prze ył

atak zeznał, e w głosie mordercy nie było niczego niezwykłego, nie brzmiał ani jak wysoce

wykształcony, ani jak analfabeta, mówił z dziwnym akcentem, przeci gaj c samogłoski.

Nadal licz c na załagodzenie sprawy, Hartnell próbował uspokoi m czyzn . Rozmawiali przez

kilka minut na temat auta, po czym nieznajomy si gn ł po bro i rozkazał Cecelii zwi za

Bryana. Chłopak wzdrygn ł si na sam my l, a napastnik zacz ł krzycze , "Na ziemi ! I to

ju !" Dziewczyna zrobiła jak kazał, a nawet wyj ła portfel i rzuciła mu go, ale nie zwrócił na to

uwagi. Zamaskowany m czyzna zwi zał j i zacisn ł wi zy, którymi skr powany był Bryan. W

tym momencie chłopak zauwa ył, e napastnikowi dr r ce i e jest bardzo zdenerwowany.

"Mam zamiar was zad ga ", powiedział nieznajomy.

"Nie mógłbym patrze na jej mier ," odpowiedział Hartnell. "Najpierw zabij mnie". "Tak

wła nie zrobi ," odparł zabójca.

Dowody

U ył no a z podwójnym ostrzem, o długo ci około 30,5 cm, mo liwe, e był to bagnet. Nó

został zrobiony r cznie, z kawałków drewna, dwóch mosi nych nitów i białej ta my zamiast

osłony. Z policyjnego raportu wynika, e Bryan został ugodzony sze razy, a Cecelia dziesi .

W wyniku odniesionych obra e dziewczyna zmarła dwa dni pó niej. Napastnik zostawił ich

oboje na pewn mier i podszedł do stoj cego w pobli u samochodu Harnella. Na drzwiach

napisał czarnym markerem swoje logo i daty ataków w Bay Area.

Vallejo

20 grudnia 1968

4 lipca 1969

27 wrze nia 1969, 18:30

u yto no a

Detektywi natrafili nast pnie na wyra ne odciski stóp prowadz ce do i od miejsca zbrodni.

Ustalono, e były to lady butów wojskowych marki Wing Walkers, rozmiar 10. Odci ni te

gł boko na piasku, wskazywały na postawnego m czyzn .

Tak jak po ataku w Blue Rock Springs, zabójca pojechał do budki telefonicznej i zadzwonił na

policj . Na posterunku w Napa telefon otrzymano o 19:40, niewiele ponad godzin po napadzie.

background image

10

Bez adresu

Przy pierwszym badaniu listów policji nie udało si pomy lnie wykorzysta odcisków palców;

by mo e dlatego ten ostatni list został przekazany bezpo rednio do laboratorium kryminalnego

FBI, gdzie ustalono, e list napisano na papierze firmy Woolworth's "Fifth Avenue". W

laboratorium znaleziono przydatne odciski palców na drugiej i trzeciej stronie, ale nigdy nie

powi zano ich z podejrzanym.

Jezioro Berryessa

Biuro Szeryfa w Napa County, sprawa numer 105907

Nast pny atak miał miejsce w sobot , 27 wrze nia 1969 roku, na zachodnim brzegu jeziora

Berryessa, jakie 96 km na północny wschód od San Francisco w Napa County. Około 15:00

trzy młode kobiety z Angwin wła nie wjechały na parking niedaleko jeziora, kiedy m czyzna

kieruj cy jasnoniebieskim, dwudrzwiowym Chevroletem na kalifornijskich numerach

rejestracyjnych, prawdopodobnie rocznik 1966, zatrzymał si za nimi, podjechał nieco bli ej, po

czym zaparkował tu obok ich samochodu. Nie opuszczaj c swojego auta, siedział ze

spuszczonym wzrokiem, tak jakby co czytał.

Kobiety poszły nad jezioro i opalały si przez jakie pół godziny, gdy spostrzegły, e obserwuje

je ten sam m czyzna. Opisały go pó niej jako "starannie ostrzy onego i o miłej aparycji".

Mierzył około 180 cm wzrostu i wa ył ponad 90 kg, miał krótkie ciemne włosy z przedziałkiem

na boku. Był ubrany w czarn bluz z krótkim r kawem, zało on na koszulk i w

ciemnoniebieskie albo czarne spodnie. Przygl dał si im w milczeniu przez dobre 20 minut,

pal c papierosy, potem odszedł. Kiedy kobiety wróciły do swojego samochodu około 16:30,

wozu nieznajomego ju nie było.

Biuro Szeryfa w Napa County przez krótki czas badało inne spotkanie nad jeziorem. Miało ono

miejsce około 18:30, kiedy miejscowy dentysta i jego syn spostrzegli m czyzn spaceruj cego

w pobli u miejsca zbrodni, który w du ej mierze odpowiadał opisowi sporz dzonemu przez

młode kobiety. Gdy nieznajomy spostrzegł ojca i syna i zorientował si , e został zauwa ony,

odwrócił si i odszedł. Pocz tkowo podejrzewano, e mógł on by zamieszany w nast pny atak

Zodiaka, ale detektywi ustalili, e nie miał w pobli u samochodu i nie mógłby przyby na

miejsce na czas zbrodni.

Shepard i Hartnell

Cecelia Ann Shepard i Bryan Calvin Hartnell, dwoje studentów collegu, którzy wybrali si na

spontaniczn wycieczk poza Angwin, o zmierzchu byli w trakcie pikniku na Twin Oak Ridge,

półwyspie na zachodnim brzegu jeziora, kiedy podszedł do nich nieznajomy m czyzna. Miał

około 180 cm wzrostu, ciemne włosy i był dobrze zbudowany, nosił ciemn kurtk i ciemne,

niechlujne ubranie. Cecelia, która zobaczyła go pierwsza, zapami tała, e nosił okulary. Bryan

dodał, e "mógł mie około trzydziestu lat i niczym nadzwyczajnym si nie wyró niał".

Zanim podszedł do nich, najpierw ukrywał si za jednym z pobliskich drzew, a nast pnie wyłonił

si w odległo ci około 6 metrów. Na głowie miał dziwaczny, czteroro ny, czarny kaptur. Do

kaptura przyszyty był liniak, si gaj cy m czy nie prawie do pasa. Na liniaku wyszyty był ten

sam wzór, który pojawił si w 3-cz ciowym kryptogramie i w zawieraj cej go korespondencji i

słu ył za podpis Zodiaka w wi kszo ci wysłanych przez niego listów. W kapturze wyci te były

otwory na oczy i usta, przez które Hartnell ujrzał przelotnie tłuste, br zowawe włosy. Dla

ukrycia to samo ci zabójca zało ył ciemne okulary. Przy pasku nosił długi nó w drewnianej

pochwie i pust skórzan kabur . W prawej r ce trzymał du y półautomatyczny pistolet i

background image

9

spraw przez federalnych jest niejako ich obowi zkiem. Wiele raportów FBI stwierdza e

zainteresowanie t spraw zostało wymuszone.

Zodiak

10 sierpnia, dzie po tym, jak ujawniono rozwi zanie zagadki, do policji w Vallejo został

wysłany anonimowy list z kluczem do kryptogramu. Stempel pocztowy pochodził z San

Francisco, a kopert zaadresowano na nazwisko sier anta z Departamentu Policji. Klucz

napisano na białej kartce papieru, do której została doł czona krótka notatka wyra aj c

nadziej , e "zał czony klucz oka e si pomocny w sprawie autora zaszyfrowanego listu".

Notataka była podpisana "zaniepokojony mieszkaniec". W raporcie FBI klucz opisano jako

"generalnie wa ny" i "w du ej mierze dokładny", ale nic w tym dziwnego, bo autor

prawdopodobnie przeczytał opis w gazecie i po prostu stworzył swój własny klucz litera po

literze. Na kopercie znaleziono odcisk dłoni, ale nigdy nie powi zano go z adn konkretn

osob .

Do 2 sierpnia opublikowano wszystkie trzy cz ci szyfru. "Nie jeste my przekonani, e list

został napisany przez morderc , ale mogło tak by " - powiedział Jack E. Stiltz, szef policji w

Vallejo, prosz c o nast pny list "z kolejnymi faktami, które by to udowodniły". W odpowiedzi, 1

albo 2 pa dziernika do the San Francisco Examiner został wysłany drugi list, a otrzymano go 4

sierpnia. To wła nie w tym 3-stronnicowym li cie zabójca po raz pierwszy nazwał siebie

"Zodiakiem".

Tu Zodiak.

W odpowiedzi na wasze pro by o wi cej szczegółów odno nie dobrej zabawy, jak miałem w

Vallejo, z wielk rado ci dostarczam wam kolejne dowody. A tak przy okazji, czy policjanci

dobrze bawili si odszyfrowuj c kod? Je li nie, powiedzcie im, eby nie tracili optymizmu;

kiedy go rozgryz , b d mnie mieli.

4 lipca: nie otworzyłem drzwi od samochodu. Okno było uchylone. Kiedy zacz łem strzela ,

chłopak siedział na przednim siedzeniu. Kiedy strzeliłem mu w głow , przeskoczył na tył,

chybiłem. Wyl dował na tylnym siedzeniu, potem na podłodze kopi c gwałtownie nogami; to

dlatego postrzeliłem go w kolano. Nie odjechałem z miejsca zbrodni z piskiem opon, na pełnym

gazie, jak to podała gazeta z Vallejo. Odjechałem powoli, aby nie wzbudza podejrze .

M czyzna, który powiedział policji, e mój samochód był br zowy to 40-45 -letni Murzyn,

kiepsko ubrany. Stałem w tej budce i gaw dziłem sobie z glin z Vallejo, kiedy on przechodził

obok. Kiedy odło yłem słuchawk ten cholerny telefon zacz ł dzwoni i to zwróciło jego uwag

na mnie i na mój wóz.

Zeszłoroczne wi ta: W tym przypadku policjanci dziwili si , jak mogłem postrzeli i pobi

moje ofiary w ciemno ci. Nie stwierdzili tego wprost, ale zasugerowali to, mówi c, e to była

bardzo jasna noc i e mogłem widzie odblaski petard na horyzoncie. Bzdura, okolica jest

otoczona przez wysokie wzgórza i drzewa. Przymocowałem mał latark do lufy pistoletu. Je li

skierujecie strumie wiatła na cian lub sufit, w jego centrum zobaczycie czarny albo szary

punk, około 3 do 6 cali na skos. Kiedy przymocujecie latark do lufy pistoletu, kula uderzy w

rodek czarnego punktu w wietle. Jedyne co musiałem zrobi , to opryska ich jakby to był w

wodny; nie musiałem u ywac celownika. Nie byłem szcz liwy widz c, e nie pojawiłem si na

pierwszej stronie.

background image

8

Szanowna Redakcjo

To ja zamordowałem tych 2 nastolatków w zeszłe wi ta w Lake Herman i t dziewczyn 4

lipca. Aby to udowodni , podaj kilka faktów, które znam tylko ja i policja.

Bo e Narodzenie

1. U yto amunicji typu Super X

2. Padło 10 strzałów

3. Chłopak znajdował si przy tyle samochodu

4. Dziewczyna le ała w kierunku na zachód od prawej tylnej strony samochu

4 lipca

1. Dziewczyna miała na sobie wzorzyst bielizn

2. Chłopak został postrzelony w kolano

3. U yto amunicji typu Western

Zał czam pierwsz cz pewnego szyfru. Pozostałe dwa jego fragmenty zostały wysłane do

S.F. Examiner i the S.F. Chronicle.

Chc , eby cie opublikowali ten szyfr na swojej stronie tytułowej najpó niej w pi tek po

południu, 1 sierpnia br. Je li tego nie zrobicie, od pi tkowej nocy przez cały weekend b d

kontynuował brudn robot . B d kr ył po okolicy i wystrzelam wszystkich bł kaj cych si

ludzi i samotne pary, a potem wyrusz dalej, a zabij co najmnniej 12 osób.

List mordercy do the Chronicle był podobny, ale dostarczał dodatkowego bod ca do

opublikowania kodu: "Ten szyfr" - napisał nadawca - "kryje moj to samo ". 3-cz ciowy

kryptogram został rozszyfrowany w niecały tydzie przez pewnego nauczyciela akademickiego i

jego on z North Salinas w CA. Mimo to nie udało si zidentyfikowa zabójcy. Ich rozwi zanie

dostarczone 8 sierpnia Departamentowi Policji, zostało zweryfikowane przez Jednostk

Kryptograficzn w Skaggs Island Naval Communications Center i opublikowane 9 sierpnia

przez the San Francisco Chronicle i the Vallejo Times-Herald.

LUBI ZABIJA LUDZI, BO TO WIETNA ZABAWA TO ZABAWNIEJSZE NI

POLOWANIE W LESIE NA DZIKIE ZWIERZ TA, BO CZŁOWIEK JEST

NAJNIEBEZPIECZNIEJSZYM ZE WSZYSTKICH ZWIERZ T ZABIJANIE DOSTARCZA

MI NAJBARDZIEJ EKSCYTUJ CYCH DOZNA TO NAWET LEPSZE NI ROMANS Z

DZIEWCZYN NAJLEPSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO, E KIEDY UMR

NARODZ SI NA NOWO W RAJU I WSZYSCY, KTÓRYCH ZABIŁEM ZOSTAN

MOIMI NIEWOLNIKAMI NIE ZDRADZ WAM SWOJEGO IMIENIA, BO B DZIECIE

PRÓBOWALI POWSTRZYMA MNIE PRZED ZBIERANIEM NIEWOLNIKÓW NA

MOJE YCIE POZAGROBOWE EBEORIETEMETHHPITI

Policjanci z Vallejo i San Francisco sprawdzili listy z szyfrem w poszukiwaniu odcisków

palców, ale nie znale li ani jednego. Tak jak w przypadku morderstwa Cheri Joe Bates, lokalna

policja zwróciła si do FBI z pro b o pomoc w ledztwie i oznajmiła, e zainteresowanie si

background image

7

dobrze mógł to by który z nich.

Kilkoro bliskich znajomych Ferrin zeznało, e na par miesi cy przed mierci kto mógł j

ledzi , albo przynjamniej zło y jej kilka nie zapowiedzianych wizyt; pisarz Robert Graysmith

twierdzi, e Darlene znała swojego zabójc . Jednak wi kszo oficerów ledczych było innego

zdania, podobnie jak m zamordowanej - Dean Ferrin, który o wiadczył pó niej, e nie

zauwa ył nic niezwykłego czy niepokoj cego w zachowaniu swojej ony w miesi cach

poprzedzaj cych jej mier . Rzekomym "prze ladowc " był prawdopodobnie George Waters,

mieszkaniec Vallejo, kilkakrotnie odtr cony przez Darlene, czego podobno nie przyj ł na

spokojnie. Waters został wkrótce namierzony i przesłuchany przez detektywów, którzy ustalili,

e w nocy 4 lipca ogl dał ze swoj on pokaz sztucznych ogni, a w czasie kiedy dokonano

morderstwa był razem z ni w domu. Opowie ci, e Ferrin i/albo Mageau znali jedn lub wi cej

ofiar Zodiaka s całkowicie nie potwierdzone, tak jak plotki, i Mageau mógł ukrywa co

odno nie to samo ci czy motywu mordercy. Relacjonuj c wydarzenia tamtej nocy, zarówno

policji, jak i prasie, Michalel opowiadał o nieznajomym m czy nie, który w milczeniu podszedł

do samochodu i zacz ł strzela . Te i inne szczegóły powtarzały si we wszystkich nagranych

rozmowach z Mageau, czy to zaraz po tragicznym zaj ciu, kiedy jeszcze był w strasznym szoku,

czy to w szpitalu, kiedy znajdował si pod wpływem silnych leków, czy te w wiatłach

reflektorów niezdrowej lokalnej sławy.

Jedynym sygnałem, e Ferrin mogła zna zabójc - albo e on mógł zna j - były dwa głuche

telefony wykonane do domu Darlene krótko po morderstwie. Jednak jeden z przyjaciół rodziny

stwierdził, e to mógł dzwoni Leo - brat Darlene, który czekał na wie ci od niej w pewnej

sprawie.

O 12:40 w Kwaterze Głónej Policji w Vallejo zadzwonił telefon. Głos w słuchawce był dojrzały

i bez akcentu, a nieznajomy mówił równo i płynnie, tak jakby czytał z kartki. Od pierwszej

chwili policjant próbował dowiedzie si kim jest anonimowy rozmówca i sk d dzwoni, ale ten

nie dał sobie przerwa i powiedział: "Chc zgłosi podwójne morderstwo. Je li pojedziecie

Columbus Parkway jedn mil na wschód do parku narodowego, znajdziecie dzieciaki w

br zowym samochodzie. Zostały zastrzelone z Lugera kaliber 9mm. Zabiłem te tych z zeszłego

roku. egnam".

W ksi ce "ZODIAC" Roberta Graysmith'a zawarta jest scena, w której dzwoni cy odkłada

słuchawk , ale ku swojemu zaskoczeniu otrzymuje telefon zwrotny z centali policyjnej. To

rzekomo przykuło uwag przypadkowego przechodnia, który widział jak rozmówca odkłada

słuchawk , wychodzi z budki telefonicznej i odje d a br zowym samochodem. Ten wiadek,

opisany w pó niejszym li cie od zabójcy, był daremnie poszukiwany zarówno przez policj , jaki

i lokalne media. Wskazuje to, e Zodiak mógł po prostu naprowadzi na fałszywy trop, eby

narobi troch zamieszania. Kiedy policja namierzyła nieznajomego okazało si , e rozmówca

dzwonił z budki przy Tuolumne Street i Springs Road, jedynie kilka bloków dalej od biura

szeryfa w Vallejo.

Zagadkowa wiadomo

Kilka tygodni pó niej, 31 lipca 1969 roku, do Examiner i Chronicle w San Francisco oraz do

Times-Herald w Vallejo trafiły listy opisuj ce morderstwa w Vallejo. Do ka dego z nich

zał czona była jedna trzecia tajemniczego znaku. Do 1 sierpnia ka da z gazet miała opublikowa

na swojej stronie tytułowej otrzymany fragment. Zeznania nadawcy były podparte nie tylko

doskonał znajomo ci obydwu miejsc zbrodni, ale tak e zapowiedzi dalszych morderstw, je li

jego dania nie zostan spełnione. Cho ka dy list był sformułowany nieco inaczej, wszystkie

one zgadzały si w najistotniejszych sprawach i były podpisane charakterystycznym dla Zodiaka

symbolem. Ten, który został wysłany do Times-Herald w Vallejo brzmiał tak:

background image

6

Mageau zeznał na policji, e jakie pół godziny przed tym zaj ciem Ferrin podwoziła go do

domu i wła nie zamierzali co przek si , kiedy Darlene powiedziała, e chce z nim o czym

pogada . Na propozycj Michaela dziewczyna zawróciła na Springs Road i pojechała na wschód

do parku Blue Rock Springs w Benicii - miejsca ciesz cego si popularno ci w ród

miejscowych nastolatków, spaceruj cych tam po zmroku.

Darlene zgasiła wiatła i wyłaczyła silnik, tylko radio nadal grało. Po zaledwie kilku minutach na

parking podjechały trzy samochody. W rodku siedziało kilkoro nastolatków - miali si ,

wrzeszczeli i rzucali petardy. Niedługo potem odjechali i Ferrin i Mageau znowu zostali sami.

Ale około północy inny pojazd wjechał na parking od strony Vallejo. Jego kierowca wył czył

wiatła i zatrzymał si niedaleko auta Ferrin, po lewej stronie, w odległo ci jakich 2 metrów.

Samochód, br zowy Falcon rocznik '58 albo '59, stał tam przez moment i Michael zapytał

Darlene, czy zna kierowc , na co ona odpowiedziała: "Oh, niewa ne". Mageau powiedział

pó niej, e nie był pewny, czy to znaczy "tak" czy "nie", ale zanim zd ył zada dalsze pytania,

samochód odjechał i pop dził z powrotem w kierunku Vallejo.

Jednak po jakich pi ciu minutach br zowy pojazd wrócił na parking i zatrzymał si za Ferrin i

Mageau, po prawej stronie, w odległo ci około 3 metrów. Tym razem kierowca pozostawił

wiatła wł czone i wysiadł z auta z latark . Przysłaniaj c twarz i wiec c prosto na nich,

podszedł w milczeniu do drzwi od strony pasa era. Z jego zachowania Mageau wywnioskował,

e mo e on by policjantem i ju si gał po swój dowód osobisty, kiedy m czyzna wyci gn ł

pistolet i oddał w ich kierunku pi strzałów. Najpierw wycelował w Michaela, trafiaj c go w

twarz i inne cz ci ciała: przy tak bliskiej odległo ci, kilka kul przeszło na wylot i dosi gło

Darlene. Podsycony bólem i adrenalin , Michael przeskoczył na tylne siedzienie, dostaj c

postrzał w lewe kolano. Wtedy napastnik wycelował w Darlene, trafiaj c j w oba ramiona, a

gdy si odwróciła tak e w plecy. Michaelowi strzały wydały si tak ciche, jakby były oddane

przez tłumik, ale mieszkaj cy w pobli u George Bryant słyszał zarówno wcze niejsze petardy,

jak i strzały i stwierdził, e odgłosy wystrzałów były du o gło niejsze.

Po tej serii strzałów zabójca wracaj c do swojego samochodu usłyszał, e Mageau zacz ł

krzycze - albo z bólu, albo z w ciekło ci. Podszedł do pojazdu Ferrin i oddał dwa dodatkowe

strzały do ka dej z ofiar, po czym jak gdyby nigdy nic odwrócił si i wrócił do swojego auta.

Michael mógł przyjrze si twarzy mordercy z profilu i opisał go jako niskiego, o wzro cie około

5 stóp i 8 cali, ale bardzo dobrze zbudowanego. Chocia "nie był tłusty", m czyzna wa ył co

najmnniej 195 funtów i miał du twarz. Pomimo strasznego bólu, Michael był nadal przytomny

i zdołał wł czy wiatła awaryjne, próbuj c wezwa pomoc. Nast pnie otworzył drzwi od strony

pasa era i wypadł na zewn trz. Stamt d obserwował, jak napastnik odpala silnik, wykr ca

samochód i odje d a w stron Vallejo. Chocia Zodiak stwierdził pó niej w li cie, e po

napadzie jechał z przepisow pr dko ci , zarówno Mageau jak i George Bryant zeznali, e

opu cił on miejsce zbrodni na pełnym gazie.

Wkrótce przybyła karetka i kilka wozów policyjnych, wezwanych przez paru nastolatków,

którzy znale li samochód i ofiary, ale ich pomoc była za mała i za pó na dla Darlene -

dziewczyna zmarła w karetce. Michael trafił prosto na sal opeacyjn , Darlene nie miała tyle

szcz cia: w szpitalu Kaiser Foundation za czas jej zgonu przyj to godzin 00:38.

Rozmowy telefoniczne

Mimo e zabójca stwierdził pó niej, i popełnił przest pstwo z u yciem pistoletu Lager kaliber

9mm, ten rodzaj broni był wyposa ony w magazynek na osiem kul, a morderca oddał co

najmniej dziewi strzałów nie załadowywuj c broni. Co prawda od pewnego czasu mo na było

dosta 32-kulowe magazynki do Lugera, ale policja z Vallejo była przekonana, e narz dziem

zbrodni był w rzeczywisto ci Browning High-Power kaliber 9mm z magazynkiem na trzyna cie

kul. Jednak w tamtym czasie było dost pnych kilka pistoletów na 9 kul kaliber 9 mm i równie

background image

5

autostrad Vallejo-Benicia. Jedn z nich jest Lake Herman Road, biegn ca od wschodniego

Vallejo do północnej Benicii.

O 21:00, w pi tek, 20 grudnia 1968 roku, widziano jak jasny czterodrzwiowy samochód,

prawdopodobnie Chevrolet Impala, został zaparkowany niedaleko stacji benzynowej przy Lake

Herman Road, na wschód od Lake Herman. Ten sam pojazd był widziany tam tak e około 22:00

przez innego wiadka. W mi dzyczasie młody m czyzna i jego przyjaciółka zaparkowali w tym

samym miejscu, kiedy to samochód jad cy na zachód w kierunku Vallejo najpierw zatrzymał si

w odległo ci kilku jardów od ich auta, a potem zacz ł powoli zbli a si w ich stron . Oboje

mieli tak złe przeczucia, e natychmiast stamt d odjechali i wyruszyli w kierunku Benicii.

Pojazd jechał za nimi do pierwszego zjazdu, a nast pnie udał si Lake Herman Road na wschód.

O 23:10 David Arthur Faraday i Betty Lou Jensen, którzy zaparkowali w tej samej okolicy,

zostali zastrzeleni niedaleko br zowego Ramblera Faradaya. Przedtem powiedzieli rodzicom

Betty Lou, e jad na koncert bo onarodzeniowy, ale zamiast tego skr cili w odosobnion

uliczk dla zakochanych. Sp dzili tam niecał godzin , gdy kto zjechał na pobocze, wysiadł ze

swojego samochodu i zacz ł strzela w stron ich pojazdu. Zabójca był uzbrojony albo w

karabin kaliber 22 albo, co jest bardziej prawdopodobne, w pistolet naładowany amunicj kaliber

22. Na podstawie odcisków stóp i analizy balistycznej podejrzewano, e morderca ostrzelał

najpierw tył samochodu, praw tyln szyb , nast pnie lewe tylne koło, a potem przeszedł do

lewego przedniego koła. Dwoje nastolatków wygramoliło si na zewn trz przez drzwi od strony

pasa era.

16-letnia Betty Lou Jensen wydostała si z samochodu i zacz ła biec w kierunku drogi; jej ciało

znaleziono niecałe 10 metrów od tylnego zderzaka. W jej plecach tkwiło pi kul - miertelna

seria biegła z prawej strony, od miejsca mi dzy pi tym i szóstym ebrem w dół a do miednicy.

Wskazywało to, e albo zabójca potrafił posługiwa si broni albo strzelał do Betty, gdy ta

le ała ranna, poniewa raport koronera stwierdza, e strzały padły z odległo ci nie wi kszej ni 3

metry. W ka dym razie, wbrew obiegowym opinion sprawca tego konkretnego morderstwa nie

był strzelcem wyborowym, ani nawet nie umiał zbyt dobrze obchodzi si z broni zwa ywszy,

e dwie kule nie dosi gły rannej dziewczyny, kiedy uciekała. David Arthur Faraday został zabity

jednym strzałem w głow ; badacz Mike R. z NJ zwraca uwag , e uło enie ciała Faraday'a, ze

stopami chłopca przy tylnym kole i reszt jego ciała uło on wzgl dem maski samochodu pod

k tem około 45 stopni wskazuje, e nie został on zabity w chwili, gdy próbował wydosta si

przez drzwi, ale raczej kiedy stał przy prawym tylnym kole. W sumie padło 10 strzałów, ale

odnaleziono tylko osiem kul.

Cały epizod rozegrał si w ci gu kilku minut, a zabójca opu cił miejsce zbrodni natychmiast po

dokonaniu morderstw. Ustalono to na podstawie rekonstrukcji zdarze powstałej z zezna kilku

wiadków przeje dzaj cych przez t okolic mi dzy 21:00 a 23:15. Jeden z tych wiadków -

Stella Borges - by mo e widziała nawet samochód zabójcy, opisywany jako jasny Chevrolet,

jad cy w kierunku Benicii, krótko przed tym, jak znalazła zwłoki Betty Lou Jensen i Davida

Arthura Faraday'a.

Mimo wszelkich stara zast pcy szeryfa z Solano County - sier anta Lesa Lundblad'a, pomocy

sze ciu miejscowych jednostek organów cigania i nagrody ufundowanej przez uczniów ze

szkół, do których chodziły ofiary, mordercy nigdy nie schwytano. Robert Graysmith, autor

ksi ki pt. "ZODIAC", napisał: "Nie było adnych wiadków, adnych motywów i adnych

podejrzanych".

Ferrin i Mageau

Sze miesi cy pó niej, w sobot 5 lipca 1969 roku, krótko po północy, 22-letnia Darlene

Elizabeth Ferrin i 19-letni Michael Renault Mageau zostali postrzeleni, gdy siedzieli w

samochodzie Ferrin na parkingu przed Blue Rock Springs Golf Course. Nast pnego dnia

background image

4

zraniona

czysta.

je li czerwona/

czysta.

krew tryska,

kapie,

rozlewa si ;

na cał jej now

sukienk

no có

i tak

była czerwona.

ycie przechodzi

w niepewn mier .

ona

nie umrze

tym razem

kto j znajdzie.

tylko zaczeka

do nast pnego razu.

rh

Zagadkowy podpis "rh" mógł by odniesieniem do ówczesnego szefa RCC - R.H. Bradshaw'a.

Spekulacje

W lad za morderstwem Bates, policjanci z Riverside pracuj cy nad spraw przyj li zało enie,

e Bates znała swojego zabójc albo przynajmniej, e zabójca znał j . Z kr gu podejrzanych

wyłonili nawet tego najbardziej prawdopodobnego - byłego chłopaka załamanego ich zerwaniem

i ura onego jej rozkwitaj cym zwi zkiem z jakim futbolist . Pomimo to, kiedy sprawa Zodiaka

wybuchła w mediach jesieni 1969 roku, naczelnik RPD - L.T. Kinkead wysłał 3-stronnicowe

streszczenie lokalnego morderstwa i zdarze , które po nim nast piły do detektywów w Napa i

San Francisco. Jednak jego list został w du ej mierze zlekcewa ony. Dopiero kiedy w 1970 roku

Paul Avery z Chronicle w San Francisco zwołał spotkanie z udziałem tych detektywów, zacz to

bra pod uwag , e sprawc mo e by nieuchwytny seryjny morderca z Bay Area, cho nawet

wtedy kapitan Irwin Cross "wyraził w tpliwo , e to Zodiak odpowiada za zbrodni ".

Mimo pewnych podobie stw mi dzy tym, co nast piło po morderstwie Cheri Jo Bates i innymi

morderstwami, które pó niej miały miejsce w Bay Area w San Francisco, opinia Departamentu

Policji z Riverside i wi kszo ci innych detektywów jest taka, e zdarzenia z Riverside i Bay

Area nie s powi zane. Jednak co do tego, kto jest autorem listów z 1966 i 1967 roku i czy

zostały one napisane przez t sam osob - zdania s podzielone.

Vallejo

Biuro Szeryfa w Solano County, sprawa numer V-25564

Departament Policji w Vallejo, sprawa numer 243146

Vallejo i Benicia le na północ od San Pablo Bay i Carquinez Strait, około 20 mil na północny

wschód od San Francisco. Pod koniec lat 60-tych ten obszar był praktycznie niezamieszkały i

nawet teraz tylko kilka dróg przecina jałow przestrze południowego Solano County nad

background image

3

powi zano go z adnym podejrzanym i nie wiadomo, czy nale ał on do autora listu, listonosza,

czy policjanta.

Liczne rany na r kach i ramionach Bates, a tak e kawałki skóry i włosów znalezione pod jej

paznokciami przecz stwierdzeniu zabójcy, e "nawet nie próbowała si broni ". Ponadto raport

z sekcji zwłok i ostatnie o wiadczenia detektywów z RPD jednomy lnie stwierdzaj , e nó nie

złamał si w jej ciele. Samochód Bates rzeczywi cie został uszkodzony w wy ej opisany sposób,

ale nie zostało to w pełni ujawnione przez media. Mimo e władze nigdy nie podały szczegółów

rozmowy telefonicznej, wspomnianej pod koniec listu, badacz Tom Voigt sugeruje, e telefon

miał miejsce raczej w Riverside Press, ni na policji i dlatego został le zrozumiany i

zignorowany.

Listy zostały dostarczone tego samego dnia, w którym je wysłano. Nast pnego dnia, 30

listopada, zarówno Enterprise, jak i lokalna policja przedło yły swoje kopie kontrolerowi poczty

w Riverside, który z kolei zawiadomił Federalne Biuro ledcze. Morderstwo nie jest

przest pstwem federalnym, ale gro by zawarte w li cie tak i w zwi zku z tym FBI przez krótki

czas rozwa ało wł czenie si do ledztwa. Jednak dopóki gro by nie były skierowane pod

adresem adnej konkretnej osoby, władze federalne nie mogły pomóc w dochodzeniu. W

niewyja nionych okoliczno ciach to, co wygl dało na fotokopi "Wyznania" zostało zał czone

do raportu FBI odtajnionego w latach dziewi dziesi tych, ale maszynopis i liczba słów w

linijkach ró niły si od tych w dobrze znanej wersji listu, le cej na biurkach detektywów i

dziennikarzy.

Kolejny list

W pół roku po mierci Bates, do Riverside Press, policji i ojca ofiary wysłano prawie identyczne

egzemplarze innego listu, tym razem napisanego ołówkiem na papierze listowym w linie.

Zamiast podpisu, na dwóch listach znajdował si symbol przypominaj cy liter Z poł czon z

cyfr 3 - stało si to znakiem rozpoznawczym Zodiaka. Koperty zostały wysłane za poka n

opłat pocztow - w tym przypadku, na obu naklejono dwa czterocentowe znaczki. Listy

wysłane do policji i Press brzmiały nast puj co:

BATES MUSIAŁA UMRZE

B DZIE ICH WI CEJ

W egzemplarzu bez symbolicznego podpisu, wysłanym do Josepha Bates'a, zast piono nazwisko

"Bates" słowem "ona". Na li cie wysłanym do Departamentu Policji w Riverside natrafiono na

odcisk palca, ale jego pochodzenie nie jest znane i nigdy nie powi zano go z adnym

podejrzanym.

W połowie kwietnia 1967 roku, dozorca w bibliotece RCC odnalazł wiersz napisany na spodzie

szkolnej ławki. Ławka le ała w magazynie od niepami tnych czasów, ale niedawno otrzymane

listy ze słowami: "Bates musiała umrze " sprawiły, e wielu detektywów było przekonanych, i

wiersz opisuje morderc Bates i został przez niego napisany. Jednak kilku z nich zauwa yło, e

styl i ton wiersza wskazuj inaczej: jedna teoria mówi, e jaki student napisał go po nieudanej

próbie samobójczej. Mo na dyskutowa o podobie stwie pisma do trzech notatek o Bates czy

jakimkolwiek innego listu Zodiaka. Data pochodzenia wiersza jest niejasna, wi c cała sprawa

pozostaje otwarta na interpretacj . Wiersz brzmiał tak:

Struta yciem/ niegotowa na mier

background image

2

BYŁA MŁODA I PI KNA, TERAZ JEST MARTWA. NIE JEST PIERWSZA I NIE B DZIE

OSTATNIA. NOCAMI MY L O MOICH NAST PNYCH OFIARACH. MO E B DZIE

TO LICZNA BLONDYNKA, KTÓRA PRACUJE JAKO OPIEKUNKA DO DZIECI I

KA DEGO WIECZORU OKOŁO SIÓDMEJ PRZECHODZI CIEMN ULICZK . A MO E

B DZIE TO ZGRABNA BRUNETKA, KTÓRA W SZKOLE REDNIEJ PAR RAZY NIE

CHCIAŁA UMÓWI SI ZE MN NA RANDK . A MO E NIE B DZIE TO ADNA Z

NICH. TAK CZY INACZEJ WYTN JEJ KOBIECE NARZ DY I POZOSTAWI NA

WIDOK CAŁEGO MIASTA. NIE UŁATWIAJCIE MI TEGO. TRZYMAJCIE SWOJE

SIOSTRY, CÓRKI I ONY Z DALA OD ULIC I ALEJEK. CHERI JO BATES BYŁA

GŁUPIA. SZŁA JAK OWCA PROWADZONA NA RZE . NIE PODJ ŁA WALKI. ALE JA

TAK. TO BYŁA DOBRA ZABAWA. NAJPIERW ODCI ŁEM ZAPŁON. POTEM

CZEKAŁEM NA NI W BIBLIOTECE, A PO JAKICH DWÓCH MINUTACH

WYSZEDŁEM ZA NI . DO TEGO CZASU AKUMULATOR JU SI ROZŁADOWAŁ.

ZAOFEROWAŁEM POMOC. ROZMAWIAŁA ZE MN BARDZO CH TNIE.

POWIEDZIAŁEM JEJ, E MÓJ SAMOCHÓD STOI NIEDALEKO I E PODWIOZ J

DO DOMU. KIEDY ODDALILI MY SI OD BIBLIOTEKI, POWIEDZIAŁEM, E JU

CZAS. ZAPYTAŁA: "JU CZAS NA CO?". "NA TWOJ MIER " -

ODPOWIEDZIAŁEM. ZŁAPAŁEM J ZA SZYJ , JEDN R K ZATYKAJ C JEJ USTA,

A DRUG PRZYKŁADAJ C NÓ DO JEJ SZYI. SZŁA BARDZO POSŁUSZNIE.

CZUŁEM JEJ CIEPŁE I J DRNE PIERSI, ALE W MOJEJ GŁOWIE BYŁO TYLKO

JEDNO. ODPŁACI JEJ ZA TO, E PRZEZ CAŁE LATA ODPRAWIAŁA MNIE Z

KWITKIEM. MIAŁA CI K MIER . WIERCIŁA I WYRYWAŁA SI KIEDY J

DUSIŁEM, A JEJ USTA DR AŁY. KRZYKN ŁA, A JA KOPN ŁEM J W GŁOW , ABY

J UCISZY . WBIŁEM W NI NÓ , ZŁAMAŁ SI . DOKO CZYŁEM ROBOT

PODRZYNAJ C JEJ GARDŁO. NIE JESTEM CHORY. JESTEM SZALONY. GRA

JESZCZE SI NIE SKO CZYŁA. OPUBLIKUJCIE TEN LIST, ABY KA DY MÓGŁ GO

PRZECZYTA . BY MO E TO URATUJE YCIE JAKIEJ DZIEWCZYNIE

SPACERUJ CEJ ALEJK . ALE TO ZALE Y OD WAS. TO WY B DZIECIE J MIELI

NA SUMIENIU. NIE JA. TAK, WYKONAŁEM TAMTEN TELEFON TAK E Z MY L O

WAS. TO BYŁO TYLKO OSTRZE ENIE. MIEJCIE SI NA BACZNO CI... WŁA NIE

TERAZ POLUJ NA WASZE KOBIETY.

DO NACZELNIKA POLICJI

DO GAZETY ENTERPRISE

Na adnej z kopert nie było pełnego adresu; zostały one zaadresowane flamastrem w nast puj cy

sposób:

Daily Enterprise

Riverside Calif

Attn: Crime

Homicide Detail

Riverside

Na kopercie wysłanej do RPD Homicide Detail znaleziono odcisk palca, ale nigdy nie

background image

1

Zodiac Killer


Riverside

W niedzieln noc, 30 pa dziernika 1966 roku, na długo nim ktokolwiek usłyszał o Zodiaku, 18-

letnia studentka - Cheri Jo Bates - została brutalnie zamordowana niedaleko parkingu przed

bibliotek college'u w Riverside. Motywem nie wydawał si ani gwałt, ani rabunek - jej ubranie

było nienaruszone, a jej portfel pozostał nietkni ty.

Zabójca najpierw popsuł jej ółtozielonego volkswagena odcinaj c zapłon, a potem

najwidoczniej czekał, a Bates wróci do swojego samochodu i spróbuje go uruchomi .

Zaoferował pomoc i udawał, e bez powodzenia co tam majstruje przy silniku. Po tym

podst pie prawdopodobnie zaproponował, e j podwiezie i zwabił j w ciemn uliczk mi dzy

dwoma pustymi domami. Sp dzili tam jakie półtorej godziny. Co tak naprawd działo si przez

ten czas - nie wiadomo, ale na koniec m czyzna zaatakował j zadaj c trzy ciosy w klatk

piersiow , jeden w plecy i siedem w szyj . Policja ustaliła, e narz dziem zbrodni był niedu y

nó z ostrzem o długo ci około 3,5 cala i szeroko ci około 0,5 cala, ale rany na szyi Bates były

tak gł bokie i brutalne, e morderca o mało co nie odci ł jej głowy. Ponadto dusił j , bił i ci ł po

twarzy. W odległo ci około dziesi ciu stóp od ciała Bates odnaleziono obdrapany m ski zegarek

firmy Timex, z naderwanym paskiem, wskazuj cy godzin 0:23. Na miejscu zbrodni znaleziono

tak e odcisk buta rozmiar 10, włosy, krew i kawałki skóry na r kach ofiary i pod jej

paznokciami. Wewn trz i na zewn trz jej samochodu stoj cego około 60 metrów dalej,

natrafiono równie na tłuste odciski niezidentyfikowanych dłoni i palców. Cho bibliotek

zamkni to o 21:00, około 22:30 dwóch niezale nych wiadków słyszało "najpierw przera liwy, a

potem przytłumiony krzyk, a w jakie dwie minuty pó niej gło ny warkot uruchamianego

silnika". Ten czas zgadza si z opini koronera i jest przyjmowany za czas jej zgonu.

S dz c z tych szczegółów, morderstwo Cheri Jo Bates nie wydaje si niczym wi cej, jak

szczególnie okrutn zbrodni w afekcie, popełnion by mo e przez odtr conego narzeczonego,

byłego chłopaka albo kogo , kto miał z ni co wspólnego. Z pewno ci prosty fakt, e Bates

sp dziła ponad godzin pó nym wieczorem z m czyzn , który j zamordował wskazuje na to,

e znała go i ufała mu na tyle, by swobodnie z nim rozmawia . Ale prawie dokładnie miesi c po

tym zdarzeniu sprawa przybrała zupełnie nowy, dziwaczny obrót.

Pierwszy list

29 listopada 1966 roku do policji i gazety Enterprise w Riverside zostały wysłane dwa

egzemplarze anonimowego listu. Napisano go na przeno nej maszynie firmy Royal, czcionk

Pica albo Elite. Był zatytułowany "Wyznanie", za pod tytułem znajdował si zwrot:

"autorstwa", a za nim 12 kresek. Oba listy były napisane na kiepskiej jako ci białym papierze, o

szeroko ci 8 cali, obdartym z góry i z dołu na kształt kwadratu. Wysłano je z odosobnionej

skrzynki pocztowej na zacisznej wsi, bez znaczka i adresu zwrotnego. Paru szczegółów

zawartych w tych listach nigdy nie ujawniono. Detektywi w tamtym czasie byli zgodni co do ich

autentyczno ci, cho ta opinia zmieniała si przez lata.

WYZNANIE

AUTORSTWA _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kemper Ed (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI MORD
Sagawa Issei (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI M
Gein Ed (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI MORDER
Dahmer Jeff (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI MO
Iqbal Javed (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI MO
Bundy Ted (m76), Pedagogika, więziennictwo i subkultury, Biografie seryjnych morderców, SERYJNI MORD
Biografie seryjnych morderców Gein Ed
Biografie seryjnych morderców Lopez Pedro
Biografie seryjnych morderców Pękalski Leszek
Biografie seryjnych morderców BTK Strangler
Biografie seryjnych morderców Black Robert
Biografie seryjnych morderców Massey Jason
Biografie seryjnych morderców Chase Richard
Biografie seryjnych morderców Panzarm Carl
Biografie seryjnych morderców Czikatiło Andrej
Biografie seryjnych morderców Cooke Eric Edgar
Biografie seryjnych morderców Zub Mieczysław
Biografie seryjnych morderców Sagawa Issei
Biografie seryjnych morderców Ted Bundy

więcej podobnych podstron