E-biznes. Projektowanie
dochodowych serwisów
Autor: Lance Loveday, Sandra Niehaus
T³umaczenie: S³awomir Dzieniszewski
ISBN: 978-83-246-1625-1
Web Design for ROI: Turning Browsers
into Buyers & Prospects into Leads (Voices That Matter)
Format: 180x235, stron: 216
Zbuduj profesjonalny serwis e-biznesowy!
•
Jak zaprojektowaæ komercyjny serwis?
•
Jak wykorzystywaæ statystyki witryny?
•
Jak pozycjonowaæ stronê?
Prowadzisz sklep internetowy? A mo¿e dopiero chcesz za³o¿yæ swój e-biznes?
Niew¹tpliwie robisz to, aby uzyskaæ satysfakcjonuj¹cy Ciê dochód. Intuicja podpowiada,
¿e wielkoœæ przychodów zale¿y od liczby goœci, którzy odwiedz¹ Twój serwis.
Ale czy tylko od tego? Czy to w³aœnie jest kluczowym parametrem? Mo¿e warto
przemyœleæ tak¿e inne kwestie zwi¹zane z handlem w sieci? Zastanowiæ siê,
co decyduje o wysokiej pozycji strony w wynikach wyszukiwania, jak przebiega proces
p³atnoœci online, jak tworzyæ karty produktu. Masz wiêcej pytañ? Spokojnie! Ta ksi¹¿ka
zaspokoi ca³y Twój g³ód e-bizensowej wiedzy!
Dziêki poradnikowi
„
E-biznes. Projektowanie dochodowych serwisów
”
poznasz zasady
projektowania komercyjnych serwisów tak, aby generowane przez nie zyski by³y
maksymalne. Przeprowadzisz analizy, które pozwol¹ Ci okreœliæ strategiê i u¿ytecznoœæ
witryny pod k¹tem e-biznesu, oraz nauczysz siê wykorzystywaæ dostêpne wskaŸniki
i statystyki w celu generowania wiêkszych przychodów. Nie bêdziesz mia³ wiêcej
problemu z poprawnym z ekonomicznego punktu widzenia zaprojektowaniem strony
startowej, strony g³ównej oraz wszystkich podstron. Nauczysz siê budowaæ formularze,
przeœledzisz proces internetowych p³atnoœci i poznasz zasady pozycjonowania strony
w wyszukiwarkach. Zdobêdziesz zatem wszystkie wiadomoœci, pozwalaj¹ce optymalnie
projektowaæ dochodowe serwisy internetowe!
•
Analiza biznesowa – liczba odwiedzaj¹cych kontra wspó³czynnik konwersji
•
Przygotowanie strategii dla witryny WWW
•
Projektowanie stron startowych
•
Kwestie zwi¹zane z budow¹ strony g³ównej
•
Zastosowanie kategorii w sklepie internetowym
•
Przedstawianie szczegó³owych informacji o produktach
•
Przebieg procesu p³atnoœci
•
Zalecenia odnoœnie procesu p³atnoœci
•
Zasady perswazji i skutecznej sprzeda¿y
•
Wykorzystanie wyszukiwarek w celu zwiêkszenia dochodów
Wszystko to musisz wiedzieæ, by zbudowaæ dochodowy serwis WWW!
3
Przedmowa ..........................................................................................................................7
Wprowadzenie ....................................................................................................................9
Ogólny obraz sytuacji
Rozdział 1. Nowatorskie koncepcje ..............................................................................15
Rozdział 2. Analiza biznesowa ......................................................................................31
Rozdział 3. Jak dbać o rentowność witryny? ...............................................................39
Zalecenia dotyczące projektowania
Rozdział 4. Strony docelowe ..........................................................................................61
Rozdział 5. Strony główne ..............................................................................................89
Rozdział 6. Strony kategorii .........................................................................................113
Rozdział 7. Strony zawierające szczegółowy opis produktu ...................................131
Rozdział 8. Formularze ................................................................................................151
Rozdział 9. Proces płacenia..........................................................................................169
Zasoby
Rozdział 10. Sięgając głębiej ..........................................................................................189
Skorowidz ........................................................................................................................203
spis treści
15
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
„Choćby nie wiem jak bardzo zaklinał się Bill Gates, nie wierzcie
mu; Microsoft przegapił internet, mimo iż jego pojawienie się
było równie trudno przegapić co zbliżanie się ciężkiego towaro-
wego pociągu”.
— Jim Clark, jeden z założycieli Netscape
rozdział 1.
nowatorskie
koncepcje
Prognozuje się, że do 2012 roku 43% całej sprzedaży de-
talicznej będzie dokonywane za pośrednictwem lub pod
wpływem internetu
1
.
Obecnie już 83% firm korzysta z internetu, prowadząc ba-
dania i wyszukując potencjalnych dostawców
2
.
75% użytkowników twierdzi, że ocenia wiarygodność firmy
na podstawie wyglądu jej witryny internetowej
3
.
Dlaczego te liczby są aż tak ważne? Ponieważ potwierdzają to, co większość
z nas wie już intuicyjnie: witryny WWW są kluczowym elementem branym
przez użytkowników pod uwagę podczas podejmowania decyzji, czy zawrzeć
z daną firmą transakcję.
Powszechnie przyjmuje się założenie, że firmy powinny koncentrować się
przede wszystkim na sprawdzaniu, czy ich witryny zostały zaprojektowane tak,
aby zachęcać użytkowników do tego rodzaju decyzji, czyli innymi słowy na
maksymalizowaniu
rentowności inwestycji
(ang. Return On Investment, ROI).
1 Źródło: Forrester, „The Web’s Impact on In-Store Sales: US Cross-Channel Sales Fore-
cast, 2006 to 2012”, oraz Departament Handlu USA.
2 Źródło: Enquiro, „Business to Business Survey 2007”.
3 Źródło: Fogg, B. J., „Stanford Guidelines for Web Credibility”, Persuasive Technology
Lab, Uniwersytet Stanforda, 2002 (aktualizowane w listopadzie 2003).
Rentowność
inwestycji:
Lub ściślej stopa zwrotu z in-
westycji. Wartość pieniędzy
zarobionych lub utraconych
w wyniku inwestycji w sto-
sunku do całkowitej wartości
zainwestowanych funduszy.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
16
Okazuje się jednak, że w rzeczywistości rzadko tak bywa. Nasze doświadczenia po-
kazują, że tylko nieliczne witryny zostały zaprojektowane z myślą o maksyma-
lizacji zysków z inwestycji i wyniki ekonomiczne większości z nich są znacznie
poniżej ich potencjału. Prawdę powiedziawszy, większość firm i instytucji nie
ma pojęcia, jak wielki wpływ na ich działanie ma dobry projekt witryny.
Mimo iż witryny internetowe pojawiły się dość niedawno, prezentowany tu przy-
kład firmy, która nie doceniła ich znaczenia, nie jest wcale tak oczywisty.
Naukowe podejście do zakupów: krótka historia
Przyjrzyjmy się doświadczeniom zwykłych sklepów działających w realnym
świecie. Do niedawna nie przykładano w nich wielkiej wagi do umiejętności
sprzedawców, ani też do tego, jak na pozór nieistotne czynniki związane z oto-
czeniem mogą mieć wpływ na skłonność klienta do sfinalizowania zakupu.
Przejścia między regałami były wąskie, znaki i tabliczki informacyjne, jeśli
nawet były obecne, traktowane były po macoszemu. Nastawienie większości
sprzedawców można było scharakteryzować tymi słowy:
„Jeśli ludzie są zainteresowani tym, co mamy na składzie, to kupią to tak
czy siak. Wystrój naszego sklepu nie ma większego znaczenia, dopóki tylko
na półkach są odpowiednie towary”.
Dawniej takie podejście było powszechne. Nie było bowiem podstaw, by my-
śleć inaczej. Kiedy jednak badacze zaczęli studiować i analizować zachowania
klientów sklepów detalicznych, odkryli kilka ważnych czynników, które mają
wpływ na wielkość zakupów. W wielu przypadkach zmiany, które trzeba było
wprowadzić, by naprawić problem, były naprawdę niewielkie: na przykład wy-
starczyło odsunąć wieszaki z ubraniami od drzwi, tak aby ludzie nie musieli się
przepychać pomiędzy oglądającymi, by dotrzeć do ubrań, których szukają, albo
umieścić artykuły dla psów na niższych półkach, ponieważ kupują je zazwyczaj
dzieci i osoby starsze, którym trudno sięgać wysoko itd., itp.
4
We wszystkich tych przypadkach odnotowano wzrost sprzedaży pod wpływem
zmian wprowadzonych dzięki nowym informacjom. Dzisiaj zalecenia te wydają
się oczywiste, niemniej dawniej nie stosowano się do nich, ponieważ wiedza
o zachowaniach klientów była jeszcze w powijakach. Prowadzenie sklepu było
na tyle kłopotliwym zajęciem, że właściciele mieli dużo innych rzeczy na głowie.
Czy ta historia nie brzmi znajomo?
Z czasem opracowano zestaw najlepszych praktyk projektowania sklepów oraz
planowania rozkładu regałów i znaków informacyjnych. Niemniej większości
sprzedawców trochę czasu zajęło przyswojenie sobie tych informacji i przyzwy-
czajenie się do stosowania ich w praktyce. Niektórzy najpierw w ogóle odrzu-
cili te zalecenia, inni zapłacili za konsultacje, ale nic nie zrobili, jeszcze inni
4 Anegdoty prezentowane w tej części książki pochodzą ze wspaniałej książki Paco Un-
derhilla, Dlaczego kupujemy. Nauka o robieniu zakupów. Zachowania klienta w sklepie,
MT Biznes. Osobom zainteresowanym tym, co nauka ma do powiedzenia na temat
psychologii zakupów, polecalibyśmy właśnie tę książkę.
17
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
wprowadzili je, ale niezdarnie. Byli jednak wreszcie i tacy, którzy dostrzegli
cały ich potencjał i od razu wdrożyli je z pełnym zaangażowaniem. Ci wcześni
entuzjaści odnieśli od razu korzyści ze wzrostu sprzedaży i uzyskali przewagę
nad konkurencją.
Mimo iż trudno to mierzyć w praktyce, zapewne krzywa odwzorowująca
upowszechnienie się nowej wiedzy wśród sprzedawców detalicznych była po-
dobna do zaproponowanej przez Geoffreya Moore’a w jego książce Crossing the
Chasm (Przekroczyć przepaść) krzywej ilustrującej proces akceptowania przez
klientów produktów opartych na nowej technologii.
„Przepaść”
Pr
oc
en
t ogółu klien
tó
w
Czas
Innowatorzy,
entuzjaści
technicznych
nowinek
Wcześni
klienci,
wizjonerzy
Wczesna
większość,
pragmatycy
Późna
większość,
konserwatyści
Spóźnialscy,
sceptycy
Głównym elementem tego modelu jest tzw. „przepaść”, po której przekroczeniu
dopiero nowa technologia zdobywa powszechne uznanie.
Dzisiaj większość właścicieli sklepów detalicznych docenia znaczenie właści-
wego zaprojektowania sklepu dla wielkości sprzedaży. Od samego początku
wykorzystują w planowaniu i projektowaniu sklepu wiedzę zdobytą w wyniku
badań naukowych. Ale ci, którzy zastosowali wiedzę najwcześniej, czekają już
gotowi, aż konkurencja przekroczy przepaść.
Z perspektywy czasu dziwnym wydaje się, że aż tyle czasu zajęło właścicielom
sklepów uświadomienie sobie znaczenia odpowiedniego wystroju sklepu.
W końcu wiedza, że lepsze wrażenia wyniesione ze sklepu sprzyjają sprzedaży,
powinna być intuicyjna. Klienci nie tylko będą spędzać w sklepie więcej czasu
i kupować więcej, ale również zachowają w pamięci dobry obraz sklepu. Na-
stępnie przekażą te swoje pozytywne wrażenia przyjaciołom, którzy zapewne
w następnej kolejności wstąpią do sklepu i dokonają zakupów.
Dlaczego więc
aż tak dużo czasu zajęło kupcom zaadaptowanie nowej wiedzy na temat projek-
towania sklepów?
Z perspektywy czasu
dziwnym wydaje się,
że aż tyle czasu zajęło
właścicielom sklepów
uświadomienie sobie
znaczenia odpowied-
niego wystroju sklepu.
W końcu wiedza,
że lepsze wrażenia
wyniesione ze sklepu
sprzyjają sprzedaży,
powinna być intu-
icyjna.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
18
Być może problem brał się stąd, że sprzedawcy skoncentrowani byli na bardziej
tradycyjnych parametrach ilościowych, które łatwiej jest mierzyć i kontrolować.
Trudniej jest po prostu uświadomić sobie, jaki wpływ na sprzedaż będą miały
czynniki jakościowe, takie jak projekt i układ sklepu. Możliwe jest jeszcze inne
wyjaśnienie: zbyt absorbowały ich wewnątrzfirmowe rozgrywki i polityka
firmy i po prostu nie mieli czasu, by zastanawiać się nad relacjami pomiędzy
wrażeniami klienta a wielkością sprzedaży.
Przenosimy się do internetu i zaczynamy nowy rozdział
Zupełnie jak ich poprzednicy, którzy działali w realnym świecie, większość
firm zdaje się podzielać następujący pogląd na swoją witrynę:
„Jeśli ludzi interesuje to, co mamy na sprzedaż, to i tak to kupią. Wystarczy
tylko, że umieścimy gdzieś tam informacje o naszych produktach i usłu-
gach, a odwiedzający je znajdą”.
Wszystko zaczyna się od początku.
Ekonomia a projektowanie witryn WWW
Witryna internetowa jako inwestycja
Będziemy starali się przekonać czytelnika, że witrynę internetową należy trak-
tować jako inwestycję i że proces decyzyjny związany z tworzeniem witryny
WWW powinien podlegać tej samej dyscyplinie, jaką kierownictwo firmy
stosuje w przypadku innych inwestycji. Biznesmeni decydują się zainwestować
w dodatkowy zasób — nowego pracownika, nową fabrykę lub drużynę spor-
tową, mając na uwadze, czy inwestycja gwarantuje określoną stopę zwrotu,
lub inaczej odpowiednią rentowność (ang. ROI).
Załóżmy na przykład, że jesteśmy prezesem firmy produkcyjnej średniej wiel-
kości. Mamy możliwość zainwestowania w nowe oprogramowanie, gwaran-
tujące, że produktywność naszych pracowników wzrośnie dwukrotnie. Warta
milion dolarów inwestycja, dokonana dzisiaj, da nam trzy miliony zysku w ko-
lejnym roku. Aby obliczyć rentowność inwestycji, należy podzielić oczekiwane
przychody netto przez koszty inwestycji i wyrazić otrzymany ułamek w postaci
procentowej. Oto przykład obliczania przychodów netto:
3 miliony dolarów przychodu – 1 milion wydany na inwestycję
= 2 miliony przychodu netto
Aby obliczyć rentowność inwestycji, należy następnie podzielić przychody netto
przez początkową wartość inwestycji i wyrazić wynik w formie procentowej:
2 miliony przychodu netto / 1 milion na inwestycję
= 2,00, czyli otrzymujemy rentowność 200%
Będziemy starali się
przekonać czytelnika,
że witrynę internetową
należy traktować jako
inwestycję i że proces
decyzyjny związany
z tworzeniem witryny
WWW powinien
podlegać tej samej dys-
cyplinie, jaką kierow-
nictwo firmy stosuje
w przypadku innych
inwestycji?
19
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Oczywiście przyjęcie, że mamy inwestycję, która da 200% zwrotu w ciągu roku,
wymaga wyłączenia na moment trzeźwej kalkulacji. Zawsze należy uważać
z inwestowaniem w przedsięwzięcia, które mają dać 200% zwrotu w ciągu roku.
Oczywiście zarabianie pieniędzy nie może być tak proste, gdyby było, to każdy
mógłby sobie kupować własne wyspy, planować wycieczki w kosmos czy zama-
wiać wizyty u kosmetyczki dla swoich zwierzaków.
Wybieranie pomiędzy inwestycjami
Większość z nas ma do dyspozycji ograniczoną sumę pieniędzy. To samo
dotyczy firm. Każdy odpowiedzialny biznesmen musi wybierać, w co zainwe-
stować ograniczony budżet, który ma do dyspozycji, by osiągnąć najwyższą
rentowność inwestycji.
W jaki sposób menedżerzy dokonują takich wyborów? Ekonomiści twierdzą,
że
osoba racjonalna
będzie stosowała opisaną wcześniej zasadę analizy
rentowności do każdego dokonywanego zakupu, a następnie wybierać będzie
te z nich, które gwarantują największą możliwą rentowność, do momentu
aż wyda wszystkie pieniądze, które ma do dyspozycji. Kontynuując nasz przy-
kład prezesa firmy, załóżmy, że mamy do dyspozycji budżet wart 5 milionów
dolarów, i przyjrzyjmy się liście następujących opcji inwestycyjnych:
Inwestycja
Koszt
Przychód
Rentowność
Nowy zespół sprzedawców
1 000 000
2 000 000
100%
Oprogramowanie
zwiększające wydajność
1 000 000
3 000 000
200%
Oddział na Hawajach
3 000 000
300 000
-90%
Nowe foldery reklamowe
1 000 000
500 000
-50%
Reklama telewizyjna
w czasie mistrzostw
2 000 000
400 000
-80%
Firmowy plan zdrowotny
2 000 000
3 000 000
150%
Firmowy odrzutowiec
5 000 000
250 000
-95%
Nowa witryna WWW
1 000 000
4 000 000
300%
Osoba racjonalna:
1. Osoba, która zawsze zacho-
wuje się w logiczny i rozsądny
sposób.
2. Fikcyjna ekonomiczna kon-
strukcja, użyteczna podczas
demonstrowania pewnych
aspektów teorii ekonomii,
która też w znacznej mierze
jest oparta na fikcjach
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
20
Racjonalny menedżer uporządkuje następnie możliwe inwestycje według ren-
towności, w następujący sposób:
Inwestycja
Koszt
Przychód
Rentowność
Nowa witryna WWW
1 000 000
4 000 000
300%
Oprogramowanie
zwiększające wydajność
1 000 000
3 000 000
200%
Firmowy plan zdrowotny
2 000 000
3 000 000
150%
Nowy zespół sprzedawców
1 000 000
2 000 000
100%
Nowe foldery reklamowe
1 000 000
500 000
-50%
Reklama telewizyjna
w czasie mistrzostw
2 000 000
400 000
-80%
Oddział na Hawajach
3 000 000
300 000
-90%
Firmowy odrzutowiec
5 000 000
250 000
-95%
…a następnie przypisze inwestycjom priorytety, począwszy od tej, która gwa-
rantuje najwyższą rentowność, do momentu, aż budżet na inwestycje zostanie
wyczerpany. Dlatego też zwycięzcami w tej konkurencji będą witryna WWW,
oprogramowanie poprawiające wydajność pracowników, nowy zespół sprze-
dawców i firmowy plan zdrowotny. Proste, prawda?
Kłamstwa, wierutne kłamstwa i ekonomia
Zastanówmy się, co jest nie tak w tym modelu.
Zakładamy, że ludzie zawsze podejmują racjonalne decyzje.
Q
Q
Jak jednak wszyscy wiemy, ludzie nie zawsze zachowują się racjonalnie.
Jest to element naszego uroku i to, co właśnie czyni nas ludźmi. Więk-
szość z nas zgodzi się również, że firmy, szczególnie wielkie korporacje,
nie zawsze zachowują się całkowicie racjonalnie.
Decyzje nie są takie proste.
Q
Q
Niezmiernie rzadko podczas podejmo-
wania decyzji dysponujemy idealnym zestawem informacji i nawet najlepsza
analiza i nakład czasu poświęcony na zbieranie danych nie gwarantują,
że uda nam się przewidzieć przyszłość w sposób pewny. Dlatego też za-
wsze istnieje ryzyko: inwestycje oferujące wysokie zyski lub zwracające
się po wielu latach zazwyczaj również obciążone są większym ryzy-
kiem. Efekt? Większość firm nie jest skłonna podejmować decyzji, które
co prawda obiecują wysokie zyski, ale związane są z wysokim ryzykiem
utraty pieniędzy lub obiecują dochody dopiero w długiej perspektywie.
Witryna WWW trafiła na początek listy.
Q
Q
Witryny WWW nie są za-
zwyczaj uważane za strategiczny z punktu widzenia firmy zasób, warty
poważnych inwestycji.
21
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Podchodząc do projektowania witryny WWW
bardziej poważnie
Smutna prawda jest taka, że w większości firm witryny WWW oraz ludzie,
którzy je projektują, postrzegani są zazwyczaj przez kierownictwo jako część
„kosztów” tworzonych w
centrum kosztów
. „Nie” — mówią — „To nie jest
dochodowa działalność, ludźmi, którzy naprawdę generują dochody, są sprze-
dawcy w terenie”. Z ilu jednak ludźmi może w ciągu miesiąca porozmawiać
najlepszy nawet sprzedawca? 50? 100? 200? Mimo iż te liczby wydają się impo-
nujące, a ich wpływ na wizerunek firmy może wydawać się znaczący, to efekty
pracy projektantów stron WWW mają okazję oglądać każdego miesiąca
miliony ludzi i każdy z nich oceniać będzie firmę na podstawie doświadczeń,
które wyniesie z wizyty w witrynie. Jak dowodzą badania
5
, skłonność odwie-
dzających witrynę do zawarcia transakcji z firmą jest w znacznym stopniu
uzależniona właśnie od wyglądu firmowej witryny. Nie zamierzamy oczywiście
dyskredytować sprzedawców, chcielibyśmy tylko zachęcić do uwzględnienia
w priorytetach firmy rosnącego wpływu, jaki ma projekt witryny WWW, na to,
jak firma jest postrzegana.
Dlaczego więc projektowania witryn WWW nie traktuje się bardziej poważnie?
Jeśli projekt witryny ma wady,
to zapewne wasza wina
Osobiście uważamy, że powodem, dla którego witryny WWW kończą w tak
żałosnym stanie, jaki możemy często obserwować w internecie, jest sposób,
w jaki witryny są postrzegane przez firmy. Gdyby projekt witryny WWW był
doceniany jako sposób na zwiększenie zyskowności i realizację celów firmy, nie
czytalibyśmy ciągle następujących statystyk:
Podczas zakupów internetowych klienci porzucają przeciętnie
59,8% koszyków
6
.
Dane te oznaczają, że przeciętnie tylko czterech na dziesięciu ludzi wkłada-
jących coś do koszyka finalizuje swoje transakcje. Liczby te są tym bardziej
niepokojące, skoro wiadomo, że nawet niewielkie zmiany w projekcie witryny
pozwalają znacznie zmniejszyć procent porzuconych koszyków i w ten sposób
być źródłem
łatwych pieniędzy
w portfelu sprzedającego. Większość firm nie
wie nawet jednak, jaki procent ich koszyków z zakupami zostaje porzuconych
przez klientów lub, co jest jeszcze gorszym podejściem, akceptuje wysoką stopę
porzuconych koszyków jako coś, z czym niewiele mogą zrobić.
5 Lindgaard G., Fernandes G.J., Dudek C., Brown, J., Attention web designers: You have
50 milliseconds to make a good first impression!, „Behaviour and Information Techno-
logy”, Vol. 25, ss. 115 – 126, 2006.
6 Marketing Sherpa E-commerce Benchmark Guide.
Centrum kosztów:
Termin używany przez
kierownictwo firmy na okre-
ślenie niezbędnego działu,
który bezpośrednio nie gene-
ruje żadnych dochodów.
Łatwe pieniądze:
Inwestycje, które wymagają
poniesienia niewielkich
nakładów i obarczone
są niskim ryzykiem, a gwa-
rantują wysoką stopę zwrotu.
Zazwyczaj są czymś bardzo
rzadkim i cenionym z uwagi
na generowane przez nie
wysokie zyski.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
22
Zakładając niskie koszty (proste zmiany w projekcie, by uczynić obsługę wózka
z zakupami i proces płacenia bardziej intuicyjnym) oraz wysokie korzyści z in-
westycji (wzrost miesięcznych przychodów od 3 do 20%), można by się zastana-
wiać, dlaczego do tej pory zmian tych nie wprowadzili już wszyscy sprzedawcy
internetowi. Wskaźnik porzucenia wózka z zakupami równy 59,8% wyraźnie
pokazuje jednak, że większość firm nawet tego nie próbowała. Pojawia się py-
tanie: dlaczego?
Firmy podążają własnymi, utartymi szlakami i często źle ustalają priorytety,
koncentrując się na najbardziej widocznych elementach witryny (na przy-
kład na stronie głównej), zamiast na tych obszarach, w których wprowadzenie
zmian zaowocowałoby najwyższą poprawą rentowności. W ciągu kilku lat
analizowaliśmy mnóstwo projektów, począwszy od witryn małych firm rodzin-
nych, po rozbudowane witryny największych firm z listy Fortune 500. Nasze
doświadczenia przekonały nas, że poważne błędy tkwią w samych metodach
projektowania i budowania witryn WWW oraz zarządzania nimi.
Wina kierownictwa firmy
Każdy, kto zajmuje się już jakiś czas projektowaniem witryn WWW, zna
pewnie doskonale kilka typowych ograniczeń, które muszą uwzględniać pro-
jektanci firmowych witryn WWW:
Ego zarządu.
Q
Q
„Na stronie głównej koniecznie muszą być kaczki, po-
nieważ prezes kocha kaczki”.
Zazdrość o konkurencję.
Q
Q
„Widzieliście zmiany, jakie Konkurencja,
Inc. wprowadziła w swojej witrynie? Chcemy koniecznie tego samego.
I to zaraz!”
Mętnie sformułowana strategia.
Q
Q
„Musimy sprawić, by nasza strona
była bardziej interaktywna i oparta na technologii Ajax, oraz wykorzy-
stać media społecznościowe, by dać użytkownikom możliwość doda-
wania własnej treści. Wszyscy przechodzą na Web 2.0, więc i my nie
możemy pozwolić sobie, by zostać w tyle”.
Tradycja.
Q
Q
„Te usprawnienia funkcjonalności nie stoją w zgodzie z na-
szymi standardami projektowania”.
Prowadzi to do sformułowania dość kontrowersyjnej i być może niepokojącej
konkluzji: wielu z ludzi, którzy obecnie podejmują strategiczne decyzje zwią-
zane z projektami witryn WWW, nie ma do tego odpowiednich kwalifikacji.
Ilu prezesów firm i wysoko postawionych dyrektorów z działu marketingu ma
wystarczającą wiedzę na temat projektowania, funkcjonalności stron WWW
czy marketingu internetowego? Jak wielu z nich mogłoby
ze zrozumieniem
przeczytać raporty analityków zajmujących się zawodowo witrynami WWW?
Jedynie bardzo nieliczni. Obecnie większość z nich podejmuje kluczowe de-
cyzje na temat projektów, które będą miały znaczący wpływ na wrażenia wy-
niesione przez użytkownika, bez głębszego zastanowienia.
Na stronie głównej
koniecznie muszą
być kaczki, ponieważ
prezes kocha kaczki
23
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Aby postawić sprawę jasno: nie zalecamy wyłączenia kierownictwa firmy
z cyklu decyzyjnego projektowania witryny WWW. Zalecalibyśmy raczej, aby
menedżerowie firmy współpracowali ściśle z administratorami i projektantami
witryny, aby podejmować decyzje w sposób bardziej przemyślany, opierając
się na solidnych danych, wynikach badań i sprawdzonych zaleceniach projekto-
wania witryn WWW. Decyzje podjęte z uwzględnieniem wrażeń użytkownika
oraz danych dotyczących działania firmy lub witryny. Innymi słowy uważamy,
że decyzje związane z projektowaniem witryn WWW zasługują, by podej-
mować je z zachowaniem tej samej rzetelności i dyscypliny co inne strategiczne
decyzje biznesowe.
Postulujemy, aby do spraw związanych z projektowaniem witryny WWW przy-
wiązywać równie dużą wagę co do decyzji związanych ze sprzedażą, marketin-
giem, kwestiami prawnymi i finansowymi, mają bowiem równie wielki wpływ
na to, czy firma odniesie sukces.
Wina działu informatycznego
Ponieważ projektowanie witryn WWW wymaga pewnej dozy umiejętności
technicznych, większość firm początkowo składa obowiązek projektowania
i prowadzenia WWW na barki pracowników działu informatycznego (IT),
co sprawia, że wszelkie zmiany w projekcie witryny WWW wymagają kon-
sultacji z działem IT. Problem z takim rozwiązaniem sprawy polega na tym,
że dział informatyczny firmy zazwyczaj realizuje kilka projektów na raz i może
nie mieć czasu na zajęcie się projektowaniem witryny WWW. Dlatego też py-
tania związane z efektywnością marketingową witryny trafiają na sam koniec
kolejki, a sama witryna rzadko jest aktualizowana.
Jedna z naszych klientek przez wiele lat próbowała wprowadzić nową platformę
zarządzania witryną tylko po to, by zostać zgaszoną przez ludzi z działu IT,
którzy ciągle mówili jej, że
rozważają problem od strony technicznej
, co jest,
jak wiadomo, ich ulubionym eufemizmem zastępującym słowo „Nie”.
„Pracujemy obecnie nad dużym projektem związanym z instalacją ERP
i nie mamy czasu zająć się wprowadzaniem zmian w witrynie WWW.
Zasięgnij jednak informacji u naszych ludzi, którzy ciągle rozważają ten
problem od strony technicznej”.
Wina projektantów
Nie pozwolimy również wykręcić się od odpowiedzialności projektantom
witryny. Wielu projektantów ignoruje potrzeby użytkownika, stawiając raczej
na realizację swoich celów twórczych, ignorując szersze implikacje swojej pracy
i traktując witrynę WWW wyłącznie jako jeszcze jedno miejsce, gdzie mogą
dać upust swojej kreatywności.
Inni z kolei wolą bardziej techniczne podejście, koncentrując się na szczegółach
technologii zamiast na satysfakcji użytkownika i biznesowych konsekwencjach
projektu. Co pomoże firmie, że będzie miała witrynę napisaną w perfekcyjnym
kodzie XHTML, skoro użytkownicy będą z niej niezadowoleni?
Nie zalecamy wyłą-
czenia kierownictwa
firmy z cyklu decyzyj-
nego projektowania
witryny WWW.
Zalecalibyśmy raczej,
aby menedżerowie
firmy współpracowali
ściśle z administra-
torami i projektan-
tami witryny, aby
podejmować decyzje
w sposób bardziej
przemyślany, opierając
się na solidnych da-
nych, wynikach badań
i sprawdzonych zale-
ceniach projektowania
witryn WWW.
Rozważanie
problemu
od strony technicznej:
Eufemizm często stosowany
przez personel techniczny,
znaczący tyle co:
„Nie zamierzamy nigdy
zająć się tym projektem”.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
24
Projektanci witryn WWW są najwłaściwszymi osobami, by pełnić rolę adwo-
kata użytkownika, niemniej by robić to w sposób wiarygodny, powinni nauczyć
się języka biznesowego i zapoznać z celami, strategią i miarami efektywności
wykorzystywanymi w firmie.
Wina procesu
Szczerze powiedziawszy, wina nie leży wyłącznie po stronie kierownictwa,
działu IT ani projektantów witryny WWW. Czasami przyczyną niepowodzeń
jest wadliwy proces projektowania witryny. Jeśli przychodzi ludziom działać
w środowisku, nad którym mają ograniczoną kontrolę, bardzo często starają
się zmieniać tylko te elementy, które mogą zmienić, a ignorować te, których
zmienić nie mogą.
Wiele firm, szczególnie tych większych, stosuje mniej więcej taki proces projek-
towania witryny: różni specjaliści wykonują część pracy związanej z witryną,
a następnie przekazują projekt kolejnej grupie.
Prognozowane efekty wprowadzonych zmian
Strategia
Architektura informacji
Wizualna strona projektu
Zatwierdzenie
Użyteczność
Faza wdrażania
Przegląd i aprobata
Wadą takiej organizacji procesu jest to, że każda z osób realizujących swoją
część zadania ma ogląd tylko niewielkiego wycinka procesu i co za tym idzie
jedynie minimalny wpływ na ostateczny rezultat. Każda z grup wykonuje wiele
projektów i podejmuje wiele subiektywnych decyzji związanych z wyborem
technologii, bazując wyłącznie na swoich przypuszczeniach, swobodnych
interpretacjach lub osobistych preferencjach. Następnie wszystkie te drobne
decyzje stają się jakoś częścią finalnego produktu, niemniej gdy już jedna grupa
zakończy prace, rzadko komunikuje się z grupą kolejną. Dlatego też niczym
w grze w „głuchy telefon” ostateczny efekt jest często nie do rozpoznania dla
osoby, która zainicjowała cały proces.
Dlatego też niczym
w grze w „głuchy te-
lefon” ostateczny efekt
jest często nie do roz-
poznania dla osoby,
która zainicjowała
cały proces
25
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Aby poprawić ten proces, wiele firm tworzy dodatkowe wytyczne, standardy
i specyfikacje. Wysiłki te są często z góry skazane na niepowodzenie: prak-
tycznie niemożliwe jest przewidzenie i wzięcie pod uwagę każdej z dziesiątków
drobnych decyzji składających się na projekt witryny WWW. A jak się przeko-
namy później, to właśnie te drobne decyzje mają największy wpływ na efektyw-
ność witryny.
Uświadomiwszy sobie problemy związane z tradycyjnym modelem projekto-
wania witryn WWW, niektóre bardziej innowacyjne firmy wprowadziły nowy
model „elastycznego projektowania”, który stawia zupełnie na głowie trady-
cyjny model projektowania. Podstawowymi elementami elastycznego progra-
mowania są między innymi: małe zespoły projektowe, szybkie powtórzenie
pewnych zadań, ciągłe udoskonalanie i mniej dokumentacji
7
. Osobiście są-
dzimy, że ten właśnie model będzie dominował w przyszłości, jak dotąd jednak
zaadaptowały go tylko bardzo nieliczne firmy.
Wina podwykonawcy
„To wspaniały pomysł, niemniej pracę nad projektem witryny zleciliśmy
zewnętrznemu podwykonawcy, dlatego trzeba poczekać na wyniki jego pracy”.
Wiele firm zleca przygotowanie strategii oraz projektu witryny i zarządzania
nią specjalnemu zewnętrznemu podwykonawcy. Osobiście uważamy, że zle-
canie tak ważnej rzeczy jak opracowanie strategii internetowej zewnętrznej
firmie jest rzeczą nierozważną, ponieważ czyniąc w ten sposób, uzależniamy
się całkowicie od zewnętrznego podwykonawcy (agencji, której to zadanie
zleciliśmy). Oczywiście rozwiązanie takie może sprawdzać się całkiem dobrze,
gdy zewnętrzna agencja będzie dobrze rozumieć strategię firmy oraz dobrze
rozpozna grupę docelową. Wtedy podwykonawca będzie w stanie przygotować
witrynę, która spełnia potrzeby obu stron (klientów i firmy) oraz postawione
przed nią kryteria efektywności biznesowej. Zlecanie pracy zewnętrznej agencji
może być jednak również przepisem na katastrofę, zwłaszcza jeśli agencja jest
niezbyt dobrze zarządzana, nie zostanie właściwie poinformowana na temat
strategii firmy, a odpowiednie parametry mierzące efektywność biznesową wi-
tryny nie zostaną zdefiniowane lub też po prostu nie będą stosowane w praktyce.
Niestety zdarzają się też agencje, które mają zupełnie inne priorytety niż ich
klienci. Na jednym biegunie można więc obserwować tanie agencje, żerujące
na klientach mających mniejsze doświadczenie w technologii internetowej,
które przygotowują dla każdego klienta takie same, pozbawione jakiejkolwiek
oryginalności witryny internetowe, każdego z nich obciążając jednak kosztami
tak, jakby przygotowywały oryginalny projekt. Na drugim biegunie natomiast
znajdują się agencje bardziej zainteresowane zdobywaniem kolejnych nagród
i popisywaniem się swoją kreatywnością niż realizowaniem celów stawianych
im przez klientów (jeśli obsługująca nas agencja, opisując swoje zamierzenia
co do projektu witryny, używa sloganów takich jak „pozostawiająca niezapo-
mniane wrażenie”, to należy sprawdzić, czy nie mamy do czynienia z takim
właśnie scenariuszem — agencją nastawioną na autopromocję).
7 Miłe w lekturze i przejrzyste podsumowanie technik zwinnych projektowania aplikacji
internetowych można znaleźć w książce Getting Real wydawnictwa 37signals.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
26
Wina „starych nawyków” myślowych
Rzadko zdarza się, aby projektanci witryny WWW rozmawiali o celach bizne-
sowych firmy. Jest to rzecz tak niezwykła, że gdy już się zdarzy, wszyscy czują
się w pewien sposób dyskomfortowo. Ludzie z zarządu wybałuszają ze zdu-
mienia oczy, słuchając, jak jakiś technologiczny maniak bez wiedzy o praw-
dziwym świecie wypowiada się na temat zagadnień biznesowych wykraczają-
cych poza zakres jego stanowiska.
„Co ludzie, którzy całe dnie spędzają na przesuwaniu okienek po ekranie
komputera, mogą wiedzieć o prowadzeniu dochodowego biznesu?”
Podobnie ma się rzecz, gdy ludzie z zarządu firmy zaczynają mówić o sprawach
technicznych. Wielu z projektantów stron WWW traktuje ich wtedy jak dzieci
i zaczyna udzielać odpowiedzi w sposób pasywny lub przeciwnie, z ukrytą
agresją, w przekonaniu, że szefowie firmy nie są w stanie pojąć subtelnych niu-
ansów związanych z projektowaniem.
„Oczywiście, mogę to pole uczynić zamiast czerwonego niebieskim, ale
to naruszy integralność strony i będę musiał przeprojektowywać wszystko
od nowa. Ale skoro już wiem, że zależy wam tylko na tym, żeby to pole
było niebieskie, to znaczy, że mogę sobie przeprojektować resztę strony,
jak mi wygodnie, tak że oni nawet nie zauważą, że coś się zmieniło”.
Oczywiście są to przypadki ekstremalne, odzwierciedlające obiegowe stereo-
typy. Niemniej tego typu reakcje są dość powszechne w wielu firmach. Osobi-
ście irytuje nas to bardzo, ponieważ wiemy, że oba krańcowe spojrzenia na pro-
blem są błędne. Konsekwencją takiego trwania przy stereotypach jest utrata
wielu okazji poprawienia witryny, o ile ktoś nie zdecyduje się ich przełamać.
Wina „pędzącego internetu”
Internet istnieje jako liczące się medium od zaledwie dekady. Jak łatwo się prze-
konać, oglądając kolejny rysunek, zdobywał użytkowników znacznie szybciej
niż jakiekolwiek inne medium przed nim.
Duże firmy i organizacje zawsze reagują bardzo powoli na nowości. Nie
są w stanie wprowadzać zmian tak szybko, jak to jest konieczne, by osiągnąć
sukces w internecie. Nic dziwnego, że pozostają w tyle, jeśli chodzi o wykorzy-
stanie potencjału światowej sieci WWW. Na czym polega problem? Wiele firm
nadal traktuje internet bardziej jak kolejną modną nowinkę, mimo iż obecnie
stał się jednym z najważniejszych narzędzi komunikacji między ludźmi.
Rzadko zdarza się,
aby projektanci witryny
WWW rozmawiali
o celach biznesowych
firmy. Jest to rzecz tak
niezwykła, że gdy już
się zdarzy, wszyscy
czują się w pewien
sposób dyskomfortowo
27
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Szybkość upowszechniania się różnych mass mediów
Radio
Telewizja
Telewizja
kablowa
Internet
Uż
ytk
ownic
y (w milionach)
Szybkość upowszechniania się różnych mass mediów
Ile lat zajęło zdobycie 50 milionów użytkowników:
Radio = 38
Telewizja = 13
Telewizja kablowa = 10
Internet = 5
Źródła: Morgan Stanley Technology Research: „E-Morgan Stanley Research Estimate” oraz
Harris Interactive: „Harris Poll #8”. Dane dotyczą upowszechniania się poszczególnych mediów
w Stanach Zjednoczonych. Jako punkt wyjścia dla telewizji kablowych przyjęto rok 1976,
gdy ruszyła telewizja HBO.
Potrzeba przerwania błędnego koła
Mimo iż krytykowanie kiepskich rozwiązań w projektach witryn WWW róż-
nych firm jest bardzo pouczające (i dostarcza sporo zabawy), my chcielibyśmy
zasugerować, że konieczna jest radykalna zmiana podejścia do projektowania
witryn WWW. Jeśli kierownictwa tych firm naprawdę wierzą w strategiczne
znaczenie witryny dla swojej działalności biznesowej, to powinny postarać się
znaleźć jakieś rozwiązanie wspomnianych problemów. Tolerowanie przez nich
takich błędów wskazuje, że nie przykładają należytej wagi do projektów witryn
WWW, co prędzej czy później odbije się niekorzystnie na ich firmach.
Na projekt witryny WWW nie można już patrzeć tak jak u zarania internetu
w roku 1988. Obecnie takie podejście jest prostą receptą na wpakowanie się
w kłopoty. Reguły gry uległy zmianie, a stawki wzrosły.
Na projekt witryny
WWW nie można
już patrzeć tak
jak u zarania inter-
netu w roku 1988.
Obecnie takie podej-
ście jest prostą receptą
na wpakowanie się
w kłopoty. Reguły
gry uległy zmianie,
a stawki wzrosły.
E-biznEs. Pr ojEk towaniE dochodowych sEr wisów
28
Mamy większe możliwości, niż nam się wydaje
Wykorzystując projekt witryny jako naszą strategiczną broń, możemy znacząco
poprawić efektywność i rentowność naszej witryny. Prawdę powiedziawszy,
jeśli Wasza witryna przypomina jedną z tych, z którymi mieliśmy okazję
pracować, to prawdopodobnie można będzie zwiększyć sprzedaż o 10 do 50%,
po prostu stosując się do porad prezentowanych przez nas w tej książce.
Jakob Nielsen z Nielsen Norman Group (który słusznie uważany jest za jednego
z ojców chrzestnych nauki o funkcjonalności stron WWW) opublikował ar-
tykuł, w którym szacował efekty usprawnień w witrynach WWW na podstawie
badań przeprowadzonych w 42 projektach przebudowy witryn pod kątem po-
prawy funkcjonalności:
Miara efektów usprawnienia
Przeciętny procentowy wzrost dla badanych projektów
Sprzedaż / stopa konwersji
100%
Ruch / liczba odwiedzających
150%
Komfort użytkownika
/ produktywność
161%
Stopień wykorzystania
specjalnych funkcji
202%
Źródło: http://www.useit.com/alertbox/20030107.html
Jak widać, poprawienie funkcjonalności witryny daje wymierne korzyści,
dlatego też wiele z zaleceń projektowania omawianych w następnych rozdzia-
łach dotyczyć będzie właśnie spraw związanych z funkcjonalnością. Kiedy
połączymy funkcjonalność z dogłębnym zrozumieniem, kim są adresaci naszej
witryny, oraz z zaleceniami mającymi na celu
optymalizację konwersji
, efekty
mogą być naprawdę niesamowite. Jedna z największych firm konsultingowych,
Future Now, zajmująca się zagadnieniami optymalizacji konwersji, informuje,
że poprawki w tej dziedzinie owocują nawet 300-procentowym wzrostem stopy
konwersji i sprzedaży.
Nasze doświadczenia w pełni pokrywają się z tymi wynikami. Zaobserwo-
waliśmy, że poprawki skoncentrowane na optymalizacji konwersji dają zyski
od 30 do nawet 1000%. Oczywiście ocena potencjalnego wzrostu dochodów
w każdym indywidualnym przypadku zależeć będzie od wielu czynników,
takich jak: branża, w której działa firma, jej strategie internetowe, jakość
samej witryny, oczekiwania klientów, czy wreszcie otoczenie konkurencyjne,
w którym firmie przychodzi działać.
Optymalizacja
konwersji:
Dziedzina wiedzy bada-
jąca, jak poprawić komfort
użytkownika korzystającego
ze strony, by jak największy
procent odwiedzających wi-
trynę zamienił się w klientów,
oraz techniki projektowania
stron WWW realizujące ten cel.
29
r ozdział 1: nowatorskiE koncEPc jE
n
ow
a
to
r
sk
iE
k
o
n
c
EP
c
jE
Naszym celem nie jest przekonywanie nikogo, że proste przeprojektowanie
witryny od razu podwoi wartość sprzedaży firmy. Chcielibyśmy tylko skłonić
czytelników do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób poprawki w projekcie
mogą zwiększyć satysfakcję użytkowników witryny i poprawić wyniki finan-
sowe. Mamy nadzieję, że czytelnicy uznają nasze argumenty i prezentowane
przykłady za na tyle przekonujące, że wprowadzą w swoich witrynach niektóre
z zaleceń opisywanych w naszej książce. Wprowadzenie poprawek w witrynie
WWW to stosunkowo prosta i niedroga inwestycja, a potencjalne korzyści
są bardzo duże.