Are you a developer? Try out the
SREBRZYSTE I ZŁOCISTE MONETY - Z
MIEDZIANYCH
**
ostatnia aktualizacja: 20.11.2005
**
(...) Mnie swietili w puti nie raz
waszich głaz agańki...
Raz'wie można zabyt' mnie was,
załatyje dien'gi?...
(parafraza starego rosyjskiego "Sewastopolskiego Walca")
Proszę wybaczyć chwilę rozmarzenia, tak zrozumiałego u pracownika sfery budżetowej,
którego pensja wynosi ok. 60% średniej krajowej... Już Gribojedow mawiał, że ubóstwo nie
jest co prawda wstydem, ale jednak okropnym świństwem!
Najlepsze wyniki daje użycie monet miedzianych, np. 1-centówek USA lub eurocentówek
(współczesny polski drobny bilon wykonany jest z metalu zbliżonego do mosiądzu). W wąskiej
zleweczce 50 ml umieścić kilka granulek cynku, dodać ok. 25 ml 2-5 procentowego roztworu NaOH i
zawartość ogrzewać do wrzenia przez kilka minut. Do zlewki wrzucić 1-2 oczyszczone monety
miedziane (
1
) tak, aby były one całkowicie zanurzone w roztworze oraz aby dotykały do
metalicznego cynku. Ponownie ogrzać do wrzenia przez 1-2 minuty, a następnie srebrzyste już
monety (
2
) wyjąć za pomocą plastikowej pincety (użycie metalowej powoduje powstanie szarych
plam).
**
Przy okazji proponuję jeszcze jeden interesujący eksperyment.
Do zlewki zanurzyć np. gwóźdź stalowy. Po zetknięciu z cynkiem,
Are you a developer? Try out the
Do zlewki zanurzyć np. gwóźdź stalowy. Po zetknięciu z cynkiem,
z powierzchni stali zaczyna wywiązywać się obficie gazowy
wodór. Czyżby żelazo reagowało z roztworem NaOH? Identyczny
wynik daje dotknięcie cynku węglem retortowym...
**
Srebrzysty kolor pochodzi od osadzonej cienkiej warstewki cynku. Osadzanie metalicznego cynku na
miedzi związane jest z różnicą nadnapięcia wydzielania cynku na cynku i cynku na miedzi. Nie ma
więc nic wspólnego z rugowaniem metali, i nie jest sprzeczne z zasadami elektrochemii. Srebrzystą
monetę można łatwo przemienić w złotą! Monetę (trzymaną w pincecie, tym razem metalowej!)
ostrożnie ogrzać nad płomieniem zapalniczki. Moneta po silnym ogrzaniu dość raptownie przybiera
złoty (
3
) kolor!
Przemiana sporządzonej uprzednio srebrzystej monety w złocistą, po ogrzaniu, jest związana z
zupełnie innym procesem. Tajemnicą tej ostatniej transformacji Autor nie zamierza się oczywiście
dzielić z Czytelnikami; jest to zresztą zgodne z dawnymi obyczajami alchemicznymi. Pewne
wskazówki można jednak znaleźć w pierwszej pozycji przytoczonej literatury (jeśli w ten
niezamierzony zgoła sposób zwiększą się obroty Wydawnictwa, również Autor książki będzie miał w
tym swój udział... Nie łączę z tym jednak przesadnych nadziei).
Are you a developer? Try out the
tym swój udział... Nie łączę z tym jednak przesadnych nadziei).
Nasz drobny bilon mosiężny daje się również doskonale pokrywać cynkiem, natomiast nie udaje się
jego zamiana w złoto. Nie nadaje się więc on nawet do tego...
W identyczny sposób można pokrywać przedmioty miedziane warstewką
metalicznej cyny. Roztwór cynujący: 3 g SnCl
2
x 2 H
2
O, 6g NaOH, woda - do
objętości 100 ml. Oczywiście: plus metaliczna (sproszkowana) cyna! Cynować
można w ten sposób np. elektrotechniczne płytki drukowane. Warto sprawdzić,
czy pocynowaną monetę również da się transformować w złoto... Kolejnym
paradoksem jest przepis na sporządzanie siarczanu cynawego SnSO
4
.
Sękowski proponuje dodanie granulowanej metalicznej cyny do niebieskiego
roztworu CuSO
4
, co daje bezbarwny roztwór siarczanu cynawego. Jakże to?
Raz cyna wypiera miedź z roztworu, a kiedy indziej cyna osadza się na miedzi?.
Z innymi Nauczycielami Akademickimi z brutalną szczerością muszę podzielić się moim głębokim
przekonaniem, że powyższa metoda jest najbardziej realnym spośród różnych sposobów
poprawienia naszego statusu materialnego w najbliższych latach (o emeryturze nie wspomnę!). Tak
bywa w państwach, w których nieograniczoną władzę sprawują ci, o których mówi Złote Prawo
Murphy'ego:
"Ten, kto ma złoto - ustanawia Prawa..."
[Po ostatnich (luty 2002 r) zmianach ustaw dotyczących regulacji płac
nauczycieli, gorąco zachęcam do poszukiwania złota w Sudetach (patrz
odnośniki na końcu). Nadzieja, że w ten sposób poprawi się nasz status
materialny, jest równie sensowna, jak wiara w zobowiązania kolejnej
ekipy rządowej...]
Are you a developer? Try out the
Ewentualnie polecam jeszcze przepis na sporządzanie złota, podany przez Stanisława Lema (w
oryginale był zresztą błąd):
"Przepis jest prosty: tyle atomów wodoru, ile zaważy atom złota, to jest
87
,
wodorowe trzeba najpierw z elektronów obłuskać, potem protony skulgać,
wyrobić ciasto jądrowe, aż się pokażą mezony, i wtedy ładnie elektronami poobsadzać
dokoła.
Wtedy już masz czyste złoto".
Kto z Czytelników zechce skorygować i uściślić ten przepis?
Ponieważ na ten apel nie otrzymałem odzewu, postanowiłem zrobić eksperyment socjologiczny,
ogłaszając konkurs z nagrodą w postaci niewielkiej porcji LUMINOLU, niezwykle
F
chemików-eksperymentatorów, substancji. Tym razem reakcja była prawie natychmiastowa! Dwa
listy mailowe wysłane były około północy; istna gorączka złota... Niech wolno będzie mi wierzyć, że
zainteresowanie wynikało z atrakcyjności chemicznej tego odczynnika.
A oto moja propozycja korekty przepisu Lema:
[Złoto (liczba atomowa 79) ma jeden trwały izotop: 197. Brakuje więc neutronów. Można
(przynajmniej teoretycznie) zrobić je z protonów i elektronów czyli po prostu z atomów wodoru...
Ostatecznie, surowcem mogą być wyłącznie atomy wodoru. Różnica masy odnajdzie się zapewne w
postaci energii gluonów lub będzie zawarta w postaci energii jądrowej złota.]
"Przepis jest prosty: tyle atomów wodoru, ile zaważy atom złota, to jest
197
.
79 atomów wodorowych trzeba z elektronów obłuskać, potem one 79 obłuskane z
pozostałymi 118 nie obłuskanymi skulgać mocno, wyrobić ciasto jądrowe, aż się pokażą
Are you a developer? Try out the
mezony - i wtedy ładnie elektronami poobsadzać dokoła.
Wtedy masz już czyste złoto.
(Podczas obłuskiwania elektronów zważaj pilnie, aby ci się nie pogubiły jako pchły, bo jeślić
potem zbraknie elektronu jednego lub trzech do obsadzenia, też otrzymasz złoto. Ale nie
będzie ono błyszczące, choć żółte, i również swoją cenę mające...)".
(tu oczywiście chodzi o sole złotawe lub złotowe...)
Na koniec załączam jednak zdjęcie starej autentycznej złotej monety carskiej. Ech, ten zapach...
Are you a developer? Try out the
Uwaga: to efektowne doświadczenie, opisywane zresztą w czasopismach
dydaktycznych, może być inspiracją do zagrożonych karą sądową działań różnych
oszustów - za co nie można winić popularyzatorów doświadczeń chemicznych.
Oszuści muszą wiedzieć, że czynią to na własne ryzyko! Ale w taki mało zabawny
sposób stykamy się z ubocznym efektem działań dawnych alchemików - ze
ściganiem ich przez możnych tego świata... Czyżby tak niewiele się zmieniło od
Średniowiecza - w dziedzinie naiwności ludzkiej?
LITERATURA
T.Pluciński.
. Wyd. “Adamantan”, Warszawa 1997, s. 147.
[Doświadczenia z nadnapięciem i monetami]
S. Lem, “Cyberiada”, Wyd. VERBA, Chotomów 1990, s. 212. (“Wyprawa szósta, czyli jak Trurl i
Klapaucjusz Demona Drugiego Rodzaju stworzyli, aby zbója Gębona pokonać”) [Przepis na złoto]
J.Chem.Educ. 76, 198 (1999). [Czy to Prawdziwe Złoto?]
J.Chem.Educ. 76, 200 (1999). [Dlaczego złoto i miedź są barwne, a srebro nie?]
J.Chem.Educ. 77, 1298 (2000). [Zagadkowe plamy na skórze spowodowane biżuterią...]
J.Chem.Educ. 76, 201 (1999). [Aurofilia]
S. Sękowski, "Galwanotechnika domowa", WNT, Warszawa 1987, s.94. [Cynowanie bezprądowe]
http://www.zlotystok.pl/sciezka/indexpl.htm
złoto w Złotym Stoku
http://www.goldcentrum.pl/kraina/index.php3
[Polskie złoto w Sudetach]
http://www.youtube.com/watch?v=ykWk76SAbQI
Tomasz Pluciński
nowy adres: