37
6/2003
Sony ADV−S50
Firma Sony ma w ofercie bardzo wiele DVD−apmlitunerów,
ale większość z nich występuje z głośnikami (linia DAV). Jedynie dwa
modele funkcjonują niezależnie − ADV−S10 i ADV−S50. Pierwszy dostępny
jest już od dłuższego czasu, ADV−S50 pojawił się w sprzedaży niedawno
i kosztuje aż 5000 zł. Aż − bowiem wcześniej nie było tak drogiej
propozycji w tym gatunku.
U
U
U
U
U
rządzenie ma dużą obudowę,
pokaźna jest szczególnie głę−
bokość. Jednak już masa
ADV−S50
nie jest tak imponu−
jąca. Przedni panel prezentuje się bar−
dzo elegancko. Gruby, aluminiowy front
zawiera kieszeń na płytę, kilka okrąg−
łych przycisków funkcyjnych i gałkę po−
tencjometru siły głosu. Wyświetlacz na
matrycy punktowej przykryty jest pas−
kiem pleksi biegnącym przez cały front
urządzenia. Producent podaje, że ADV−
S50 odtwarza DVD−V, SACD, CD, VCD
i CD−R/RW, nawet z plikami MP3. W
dodatku dostęp do folderów i ścieżek
skompresowanych do MP3 jest bardzo
dobry. Urządzenie potrafi również od−
twarzać CD−ROMy, choć z instrukcji wy−
nika, że nie jest to możliwe. Zaopatrze−
nie w dekodery także jest kompletne,
oprócz DD i DTS otrzymujemy DPLII.
Tylny panel ujawnia zaskakujące roz−
wiązanie dotyczące wyjść wizyjnych.
Zdecydowano się jedynie na dwa złącza
SCART, rezygnując całkowicie z nieza−
leżnych gniazd kompozyt i S−Video, o
komponent nie wspominając. Pierwszy
SCART służy do podłączenia TV, drugi
stanowi wejście pozwalające na wyko−
rzystanie sygnału z magnetowidu lub tu−
nera satelitarnego. Na szczęście, na
obydwu SCART−ach są sygnały RGB.
Sony postąpiło wg zasady plug and
play, ale przy cenie 5000 zł poczynione
uproszczenia idą chyba zbyt daleko.
Analogowe wejścia i wyjścia audio rów−
nież nie są zbyt zaawansowane, bo
ograniczają się do jednej pętli.
ADV−S50
nie może więc spełniać standardowej
roli amplitunera AV, mającego przecież
być centralą zdolną zarządzać wszystki−
mi domowymi urządzeniami. Z podłą−
czeniami cyfrowymi jest nieco lepiej,
otrzymujemy trzy wejścia (dwa światło−
wodowe, jedno koaksjalne) i jedno wyj−
ście (niestety optyczne). Wyjścia głośni−
kowe zrealizowano na dziesięciu wy−
godnych, zakręcanych terminalach.
Set−up jest oparty na standardowej
grafice Sony oferującej dobry wgląd w
ustawienia. Warto odnotować, że wybór
aspektów jest kompletny (16:9, 4:3 PS
i LB), ale trzeba również zaznaczyć, że
ustawienia wizyjne na złączu SCART
obejmują jedynie RGB i kompozyt, bra−
kuje S−Video. Zmiany wielkości głośni−
ków przeprowadzane są swobodnie, od
pełnego kompletu do pary stereofonicz−
nej.
ADV−S50
rozróżnia nawet pozycję,
w jakiej znajdują się tylne kolumny: z
boku lub z tyłu, nisko lub wysoko. Nie
zabrakło także dobierania dystansu
i poziomu (co 1dB w zakresie −10dB do
+10dB). Balans regulowany jest zaró−
wno pomiędzy głośnikami przednimi, jak
i tylnymi.
Równie czytelny jak set−up jest inter−
fejs użytkowy, dostęp do funkcji jest
bardzo łatwy, praktycznie wszystkich
zmian dokonać można, poruszając się
po GUI kursorami pilota.
Przeciętny użytkownik często ma
problemy z wybraniem właściwych usta−
wień dekodowania przestrzennego. Naj−
bezpieczniej zdecydować się na deko−
dowanie automatyczne, urządzenie wy−
bierze wówczas DD, DTS lub stereo.
DVD amplituner Sony daje jednak znacz−
nie więcej możliwości. Jedną z nich jest
dobrze działający DPLII, rekomendowa−
ny do oglądania filmów nagranych ste−
reofonicznie. DSP natomiast zaprogra−
mowano nie tylko w celu uzyskania ty−
powych efektów (jak Hall, Jazz Club,
Concert), ale również postarano się o
uzyskanie bardziej wyrafinowanych
ustawień. Zestaw DCS (Digital Cine−
ma Sound) obejmuje trzy zestawy algo−
rytmów napisanych na podstawie po−
miarów akustyki studiów wytwórni Sony
Pictures Entertainment. W ramach DCS
dostępnych jest kilka regulacji paramet−
rów. Choć uzyskiwane w ten sposób
efekty nie mają zbyt wiele wspólnego z
naturą, to jednak są naprawdę interesu−
jące.
Zdalne sterowanie jest niewielkie,
wąskie, zawiera mnóstwo podobnie wy−
glądających przycisków. Cztery z nich
otaczają typowy (choć miniaturowy)
dżojstik, który rewelacyjnie podwyższa
możliwości sterownika. Pomyślano tak−
że o obsłudze telewizora: na pilocie
znajdują się klawisze podstawowych
funkcji, a w instrukcji lista odbiorników
różnych marek (i odpowiednie kody).
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
− DVD−amplitunery do 5000 zł
37
6/2003
38
6/2003
Wszystko wzięło się ze starego proble−
mu, z jakim twórcy amplitunerów kina domo−
wego muszą się borykać, a mianowicie z
mocy wzmacniaczy. Sony bardzo często
“żyłuje” moc wzmacniacza, a mający za za−
danie dostarczać prądu zasilacz nie odpo−
wiada jego możliwościom, zwłaszcza gdy we
wszystkich pięciu kanałach pojawiają się wy−
sokie sygnały sterujące. Włożenie większe−
go zasilacza niby nie nastręcza trudności,
ale jednak podnosi koszt, a przede wszyst−
kim “rozpycha” obudowę, która ponad pew−
ne ustalone wymiary nie może się raczej roz−
rosnąć. Dzieje się tak zwłaszcza w dvd−amp−
litunerach, w których pod wspólnym dachem
oprócz amplitunera musi znaleźć się także i
źródło. Jeśli więc powiększenie zasilacza nie
wchodzi w grę, można spróbować ograni−
czyć pobór prądu z odbiorników. W konwen−
cjonalnej technologii wiąże się to jednak ze
zmniejszeniem mocy, Sony zaskakuje nas
jednak tym razem, proponując cyfrowe mo−
duły wzmacniacza. Ich tajemnica polega na
bardzo wysokiej sprawności, a więc w ra−
mach tej samej mocy wyjściowej zmniejszo−
nego poboru prądu zasilającego. Moduły
końcówek mocy mają postać małych, meta−
lowych puszek, DVD−amplituner jest pięcio−
kanałowy (nie licząc subwoofera), mamy
więc pięć identycznych kostek. Tuż przy nich
znajdują się trzy scalaki z logo Sony, praw−
dopodobnie układy sterujące bądź konwerte−
ry dla sygnałów analogowych z wejść. Przy
modułach cyfrowych zamontowano wentyla−
torek. Tuner radiowy został odizolowany
i zamknięty we własnej miniobudowie.
Moc Sony jest porażająca, w jednym ka−
nale to aż 112W, tryb stereo przynosi już
wyraźny spadek do 72W, trzy kanały to 50W,
ale i w trybach cztero− i pięciokanałowych
urządzenie spisuje się całkiem nieźle, oferu−
jąc odpowiednio 48 i 45W. Sony nie współ−
pracuje z kolumnami o impedancji 4
Ω
.
Czułość dla mocy maksymalnej nie jest
uniwersalna, niemal 1V nie pozwoli na pełne
wysterowanie z niektórych niskonapięcio−
wych źródeł. Zaskakuje też bardzo niski
współczynnik sygnał/szum, 61dB to wręcz
kompromitacja, dynamika 82dB to także zły
wynik. Wysokie szumy Sony nie są raczej
kwestią amplifikacji, ale sekcji odpowiadają−
cej za konwersję i obróbkę sygnału analogowe−
go, którego używałem do pomiarów. THD+N
jest również wysoki, dla 1W wynoszą one
słabe 0,517%, za co ponownie dużą odpo−
wiedzialność ponosi szum. Ale zniekształce−
nia na rys.1
rys.1
rys.1
rys.1
rys.1 zdradzają, że niepa−
rzyste szpilki są bardzo mocne, trze−
cia i piąta przy −65dB, dziewiąta przy
−81dB, a do tego dochodzi jeszcze
druga przy −86dB. Kompromitacja to
pasmo przenoszenia, wszystkie
częstotliwości powyżej 23kHz są
zwyczajnie odcinane, co jest praw−
dopodobnie efektem użycia konwer−
terów A/C o zbyt niskiej częstotli−
wości próbkowania.
Laboratorium
Rys. 1. Zniekształcenia harmoniczne
Pomiary przeprowadzono przy użyciu systemu NEUTRIK A2D
* (Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W)
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
]
Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
112
72
50
48
45
4
−
−
−
−
−
Rozkład mocy na poszczególne kanały (8
Ω
)
Wysterowanie
Przód L/R
Tył L/R centralny
kanałów
1
112
2
72/72
3
50/50
50/50
4
48/48
48/48
5
45/45
45/45
45
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,98
Stosunek sygnał/szum* [dB]
61
Dynamika [dB]
82
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,517
Współ. tłumienia (w odniesieniu do 8
Ω
)
38
Pasmo przenoszenia (+/−3dB) [Hz]
10−23000
Formaty
DVD−V, CD, SVCD, VCD, CD−R/RW, MP3
Dekodery
AC−3, DTS, DPLII
Wej./wyj. audio
1/1
Wej./wyj. wideo kompozyt
−/−
Wej./wyj. S−Video
−/−
Wej./wyj. komponent
−/−
Wejścia cyfrowe
2x optyczne, 1x koaksjalne
Wyjścia cyfrowe
1x optyczne
Progresywne skanowanie
−
Złącze SCART (RGB)
2
Wyjście na subwoofer:
1(mono)
Wejście 5.1
−
Wejście gramofonowe
−
Wyjście sieciowe [W]
−
Liczba stacji tunera
30
Uniwersalny pilot
nie
Minimalna impedancja kolumn [
Ω
]
6
Dostępne kolory
srebrny
Wymiary (SxWxG)[cm]
43x9,8 x45,3
Masa [kg]
7,5
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
− DVD−amplitunery do 5000 zł
-140
-130
-120
-110
-100
-90
-80
-70
-60
-50
-40
-30
-20
-10
0
0
2000
4000
6000
8000
10000
12000
14000
16000
18000
20000
Częstotliwość w Hz
Amplituda w dB
39
6/2003
ADV−S50 nie jest bajkowy
pod względem możliwości funk−
cjonalnych, dysponuje jednak
całkiem dobrym brzmieniem. Stereofo−
niczna muzyka przekazywana jest z si−
łą i energią. Słychać łatwość grania,
swobodę, dobre efekty przestrzenne.
Jest wypełnienie, dobre wyważenie i
wyrównanie w całym zakresie. Propor−
cje pomiędzy wokalistami, instrumen−
tami i innymi dźwiękami należy uznać
za właściwe. Góra również jest jedno−
znaczna, ale już jej neutralność nie
jest tak oczywista. Pojawiają się
szkliste zgrzyty, dające o sobie znać w
bardziej dynamicznych utworach, przy
głośniejszym odsłuchu. Bas prowa−
dzony jest dobrze. Dźwięki są mocne i
dynamiczne, dość głębokie i potężne.
Zdarza się jednak, że efekty z samego
krańca pojawiają się odrobinę niespo−
dziewanie.
Przeskok jakościowy z CD na
SACD jest bardzo wyraźny. Jak zwyk−
le poprawiają się aspekty dynamiczne,
co zbliża słuchacza do wrażenia bar−
dzo wysokiej naturalności. Jednocześ−
nie głosy i instrumenty zyskują twar−
dość i szorstkość, ale jedynie wów−
czas, gdy jest to potrzebne. Góra w
SACD jest równie ekspresyjna, ale już
wyczyszczona z nieuzasadnionych
metalicznych akcentów. Jedynie bas
pozostaje bez zmian, zwykle znakomi−
ty, ale chwilami odklejony od akcji
utworu.
Wyraźnie poską−
piono na wyjścia
i wejścia wizyjne,
do dyspozycji
użytkownika są
jedynie złącza
SCART. Nieco lepiej
jest z sygnałem
cyfrowym, urządze−
nie posiada trzy
wejścia i jedno
wyjście.
WYKONANIE, KOMPONENTY
i LABORATORIUM:
Solidna obudowa,
metalowy front i staranne wykończenie.
Cyfrowe końcówki mocy to prawdziwa
rzadkość, ale w pomiarach bardzo wysokie
zniekształcenia i szum, ograniczone pasmo
przenoszenia, chociaż również wysoka moc.
OCENA:
dostateczna
+
FUNKCJONALNOŚĆ I NOWOCZESNOŚĆ:
Podstawowe wyposażenie w wejścia i wyjścia
audio, konektory wizyjne ograniczone do dwóch
złączy SCART. Proste i łatwe menu z
podstawowymi funkcjami, sprawny interfejs
użytkowy.
OCENA:
dobra
BRZMIENIE i OBRAZ:
“Podmetalizowane”
brzmienie z płyt CD, lepsze z SACD. W 5.1
silniejszy bas i bardziej ekspansywna góra
odpowiednie dla filmów akcji. Dobra dynamika
i przestrzenność. Zbyt ostry obraz.
OCENA: (CD/SACD/DVD−V)
dobra
/
dobra
+
/
dobra
Cena
[zł]
5000,−
Dystrybutor:
SONY POLAND
ADV−S50
DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
Odsłuch i oglądanie filmów i kon−
certów z DVD−V wykazuje wiele
brzmieniowych zbieżności z cechami
odkrytymi w stereo. Przede wszystkim
pozostaje niezwykle dosadna i mocna
średnica, co pozwala widzowi skon−
centrować się na właściwych wydarze−
niach. Średnie tony premiują na przy−
kład dialogi, wyraźnie “wyciągając” je
przed całą resztę informacji. Góra wra−
ca do swych metalicznych ciągot, w re−
jestracjach DVD−V słychać je nawet
wyraźniej. Podczas słuchania koncer−
tów jest to zdecydowany minus, jednak
bez wątpienia efekty filmowe są dzięki
temu dobrze podkreślane. Bas zacho−
wuje się bardziej niesfornie, ale niskie
tony są jednocześnie głębokie i efek−
towne. Na pochwałę zasługuje także
dynamika, sprawna zarówno w mikro−
jak i makroskali. Po starannym usta−
wieniu kolumn i właściwej regulacji
udało się osiągnąć bardzo dobre efekty
przestrzenne, szczególnie wrażenie
otaczającego dźwięku było bardzo sil−
ne.
Obraz charakteryzuje się dynamiz−
mem i świeżością barw, widoczna jest
jednak tendencja do niepotrzebnego
zaostrzania konturów i zwiększania
jaskrawości. W ostrych przejściach po−
między postaciami widoczne są po−
dwójne linie konturów. Poziom czerni
jest dobry, również odcieniom szarości
trudno jest wiele zarzucić.
PODSUMOWANIE
Po zapoznaniu się z trzema mode−
lami obecnymi w teście odetchnąłem −
nie trzeba będzie nikogo kopać. Ale
z zachwytu nie wzdychałem − ideału
również zabrakło.
Najbardziej optymistyczna uwaga
ogólna dotyczy jakości dźwięku. DVD−
amplitunery mogą spełniać dość wyso−
kie wymagania i realizują część wyob−
rażeń o naturalnym brzmieniu. Co jed−
nak najciekawsze i niestety smutne, ich
oczekiwana najsilniejsza broń − funkcjo−
nalność − nie daje pełnej satysfakcji.
Choć końcowe oceny są zbliżone,
to różnice pomiędzy testowanymi mo−
delami są bardzo wyraźne. Nie wy−
kształcił się jeszcze żaden kanon, aktu−
alne rozwiązania wydają się tymczasem
sondować zapotrzebowanie rynku.
Zbiorem najbardziej rażących prze−
ciwności jest Sony
ADV−S50
. Wykona−
nie i wykończenie − bez zarzutu. W
końcówce mocy wykorzystano spraw−
ne cyfrowe wzmacniacze S−Master,
która to technologia będzie charaktery−
zować również najlepsze urządzenia
Sony już w najbliższym czasie. W dzie−
dzinie mocy uzyskaliśmy doskonałe
osiągi, jednak pod względem wielu
ważnych parametrów elektroakustycz−
nych wyniki są bardzo dalekie od ocze−
kiwanych.
Nie upoważnia to do wyciągania
ogólnych wniosków na temat nowej
technologii − w urządzeniach referen−
cyjnych na pewno będziemy mieli do
czynienia z jej bardziej wyrafinowaną
formą. Wśród odczytywanych standar−
dów znajduje się SACD, co już nie jest
sensacją. Ale brakuje innej pożytecz−
nej cechy − Sony może komunikować
się z pozostałymi elementami zestawu
jedynie za pomocą dwóch konektorów
SCART. W dobie wielu źródeł (VCR,
tunery satelitarne, DVD, kamera) wy−
posażenie jest zdecydowanie zbyt ubo−
gie. Poza tym SCART−y zdają się ogra−
niczać możliwości wizyjne
ADV−S50
.
L70
firmy NAD jest pod tym wzglę−
dem wykonany znacznie bardziej rze−
telnie. Możliwości podłączeniowe nor−
malne, a jakość dźwięku utrzymuje się
na zadowalającym poziomie, różnym
jednak dla ustawień stereo i 5.1. W tym
wypadku dwukanałowy tryb odtwarza−
nia zdecydowanie przewyższał jakość
dźwięku dookólnego. Choć uniwersal−
ny pilot
L70
jest urządzeniem bardzo
dobrym, to jednak już sposób obsługi
menu jest wręcz fatalny. W rezultacie
otrzymujemy urządzenie dość ambitne,
ale mało wygodne.
Najbardziej uniwersalnym produk−
tem okazał się Sherwood
VR−758R
.
Jedynym oczywistym mankamentem
będzie z pewnością wygląd − koreański
DVD−amplituner nie należy do najpięk−
niejszych. Dalej jest znacznie lepiej,
konstrukcja jest poprawna, a funkcje
przemyślane i szybko dostępne. Nie−
bagatelnym atutem jest również boga−
te wyposażenie w wyjścia, szczególnie
wideo.
VR−758R
dysponuje progresyw−
nym skanowaniem na wyjściu kompo−
nent, co w kategorii wizyjnej daje mu
miażdżącą przewagę nad konkurencją.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że Sher−
wood jest najtańszym modelem w teś−
cie, to szybko może przyjść refleksja,
że jest również najbardziej atrakcyjny.
O ile jednak samo brzmienie nie będzie
najważniesze dla użytkownika − tutaj
ustępuje pola NAD−owi. Na hit sezonu
trzeba jeszcze poczekać.
Grzegorz Rogóż
Grzegorz Rogóż
Grzegorz Rogóż
Grzegorz Rogóż
Grzegorz Rogóż
Komentarze i pytania:
e−mail: grog@audio.com.pl