Fortynbras się upił Janusz Głowacki

background image

background image

2

Janusz Głowacki

Fortynbras się upił

background image

3


„Ciekawe, co to w ogóle za duch... kto go na księcia nasłał, czy aby nie

przyszedł najprostszą drogą z norweskiego obozu, aby wywołać rozłam

dworski..."

J.G. „Obrona Poloniusza", 1974



Osoby:
Fortynbras, książę Norwegii
Mortynbras, jego starszy brat,
Duch Ojca Fortynbrasa
Sternborg, norweski minister spraw wewnętrznych
Ośmiooki, jego asystent
Dagny Borg, siostrzenica Sternborga
Hamlet, książę Danii
Poloniusz, duński minister
Wartownik I
Wartownik II

oraz kilka postaci epizodycznych

Akcja rozgrywa się na dworze norweskim w tym samym czasie, co wydarzenia opisane w
Szekspirowskim "Hamlecie".

background image

4

Akt pierwszy


Scena pierwsza


Sypie śnieg, świszcze wiatr. Na środku sceny olbrzymie drzewo. Wchodzą Sternborg, norweski minister
spraw wewnętrznych, koło pięćdziesiątki, i jego młodszy asystent, Ośmiooki, człowiek z natury
podejrzliwy - widzi wszystko, w tym rzeczy, które nie istnieją. Sternborg walcząc z wiatrem, rozwija
wielką mapę.

Sternborg

Tu gdzieś musi być granica z Danią.

Ośmiooki

pokazuje
Norwegia kończy się przy tych krzakach. Dania jest po tamtej stronie.

Sternborg

wzdrygając się
Zimno, wiatr, śnieg.

Ośmiooki

z uśmiechem
Aha, lubię taką pogodę.

Sternborg

Boję się, że to wysłanie ducha do Danii to był głupi pomysł. Jesteś pewien, że
Hamlet jest przesądny?

Ośmiooki

Poloniusz raportował, że jeżeli Hamlet, wychodząc z Elsynoru, potknie się,
natychmiast wraca do zamku i już tego dnia nie wychodzi.

Sternborg

Dzisiaj rano rozmawiałem z naszym królem. Bardzo go niepokoją te duńskie
rozruchy.
Jeżeli Hamlet zgodzi się stanąć na czele powstańców, możemy mieć kłopoty.

Ośmiooki

Dlaczego? Wyślemy wojsko.

Sternborg

Ja wiem. Ale znowu będzie to rabowanie, mordowanie, gwałcenie... To się
robi trochę delikatna sprawa.

Ośmiooki

background image

5

Te małe narody, takie jak Dania, to one strasznie sobie biorą do serca, jak
się je wyrzyna. One to traktują ambicjonalnie, nie mają szerszego spojrzenia.

Sternborg

A co ten Hamlet właściwie robi?

Ośmiooki

Chodzi.

Sternborg

I co?

Ośmiooki

Czyta.

Sternborg

Co czyta?

Ośmiooki

Książki.

Sternborg

Jakie?

Ośmiooki

Jedną po drugiej.

Sternborg

Żyd?

Ośmiooki

Nie.

Sternborg

Dobrze sprawdziliście?

Ośmiooki

Trzy pokolenia.

Sternborg

Pedał?

Ośmiooki

Nie. Wyciąga spod płaszcza jakieś papiery i rozwija je na wietrze. Mam tutaj
jego dwa portrety Ten jest oficjalny. A fen był zrobiony z ukrycia przez
jednego z naszych najbardziej utalentowanych grafików.

Sternborg

Jesteś pewien, że to nie pedał? Dobrze zbudowany.

Ośmiooki

background image

6

Nie mój typ.

Sternborg

oglądając szkice
A co to tutaj? Co to za fryzura?

Ośmiooki

To liście. Nasz grafik podglądał księcia z drzewa... Mam też stenogram
bardzo ciekawej rozmowy Hamleta z Horacym.
Podaje Sternborgowi kartki papieru.

Sternborg

czyta
„Cieszę się, że cię widzę... Bądź zdrów... Dobry wieczór... Przed oczami duszy
mojej...".
Co to ma być?

Ośmiooki

Nasz człowiek podsłuchiwał w bardzo trudnych warunkach. Leżał w rowie
zalany wodą... Do tego był pogłos.

Sternborg

Co za parszywe szczęście. Najpierw wynajęliśmy tego idiotę, który zamiast
wykończyć Hamleta, otruł jego ojca.

Ośmiooki

Na pewno byli podobni.

Sternborg

Na pewno. Jeden miał osiemdziesiąt lat, a drugi czterdzieści.

Ośmiooki

Było bardzo ciemno.

Sternborg

zdegustowany
Eeee... Cała nadzieja w tym, że Hamlet uwierzy w ten numer z duchem i
zajmie się stryjem, a nie powstaniem.

Ośmiooki

On wcale nie musi uwierzyć na sto procent, wystarczy, żeby nabrał
wątpliwości. Ludzie z wyższym wykształceniem jak raz zaczną mieć
wątpliwości, to ani w lewo, ani w prawo.

Sternborg

Potrzebujemy trochę czasu, żeby rozwiązać nasze wewnętrzne problemy.
Nasz król nie ufa swoim synom. Ani Mortynbrasowi, ani Fortynbrasowi.

Ośmiooki

Nie?

background image

7

Sternborg

Nie. I jeszcze jedno. Ten kretyn, który udawał ducha ojca Hamleta, opuścił
dwadzieścia najlepszych linijek. Spytaj się go, dlaczego.

Wychodzą.

Scena druga


Zza drzewa wynurza się Wartownik I. Pancerz i hełm owinięte są ocieplającymi szmatami. Wartownik I
otrząsa się ze śniegu, wykonuje ruchy na rozgrzewkę, wysupłuje spod szmat flaszkę, mocuje się z
przymarzniętą nakrętką. Próbuje wszystkich znanych sposobów: zębami, odbija dłonią od dołu, uderza
o kolano, o drzewo, tratuje nogami. Kiedy już prawie zrezygnował, zakrętka łatwo puszcza. Wartownik I
podnosi butelkę do ust, ale kiedy pije pierwszy łyk, rozlega się przejmujące wycie z bólu. Krztusi się,
wzdryga, spluwa. Wchodzi Wartownik II, nieco starszy.

Wartownik I

Stój, kto idzie?!

Wartownik II

To ja mówię, stój kto idzie?!

Wartownik I

To ty?

Wartownik II

A niby kto miałby być?
Kolejne przejmujące wycie.

Wartownik I

Co to jest?

Wartownik II

Co?

Wartownik I

No...

Wartownik II

A, to? To, to przesłuchują ducha ojca Hamleta.

Wartownik I

Aha, już myślałem, że coś się stało.

Wartownik II

Swoją drogą twardy jest.

Wartownik I

Duch?

background image

8

Wartownik II

Nie. Ośmiooki. Bije go już cztery godziny.

Wartownik I

Dlaczego się nie przyzna?

Wartownik II

Może nie ma do czego.

Wartownik I

Co to za sztuka przyznać się, jak się jest do czego przyznać. Ja mu tam nie
współczuję tylko dlatego, że jest niewinny. A w ogóle po co się pchał na
ducha? Za ambitny był. Chciał się wybić. Osobiście nie lubię nachalstwa.

Wartownik II

Prawdę mówiąc, to tak za bardzo on się nie pchał. Ośmiooki go wyznaczył.
On się nawet wykręcał. Mówił, że ma lęk przestrzeni, boi się pracować w
nocy. I że głosu nie ma.
Znów przejmujące wycie.

Wartownik I

Glos ma dobry.

Wartownik II

Ale podobnież jak go Hamlet zobaczył, to mało nie skonał ze śmiechu.

Wartownik I

Ja słyszałem, że Hamlet to kupił... A wiesz coś, jak zdrowie naszego króla?

Wartownik II

Podobnież strasznie chory... Widziałeś go?

Wartownik I

Oczywiście, siedział sobie na tronie.

Wartownik II

Ruszał się?

Wartownik I

A po co miał się ruszać? Jakbym był królem, też bym się nie ruszał.

Wartownik II

Myślisz?

Wartownik I

Absolutnie. Przedtem król też się przez dwa lata nie ruszał, a potem nagle
udusił ambasadora. Nie rusza się, bo wszystko jest w porządku. Będzie coś
nie tak, to się poruszy.
Pociąga z butelki.

Wartownik II

background image

9

Daj pociągnąć.

Wartownik I

ignorując prośbę
Jak myślisz, wkroczymy do Danii?

Wartownik II

A chuj wie.

Wartownik I

Jak myślisz, będą się bronić?

Wartownik II

A chuj wie.

Wartownik I

Jak myślisz, podsłuchują nas teraz?

Wartownik II

A chuj wie.

Wartownik I

To niedobrze. Nie lubię gadać niepodsłuchiwany. Myśli mi się od tego plączą.

Wartownik II

Ostatnim razem Duńczycy się bronili. Rozmarza się. Ech, to były czasy. Jak
pomyślę, ile kobiet nabrzuchaciłem na ich własną prośbę.

Wartownik I

bardzo zaciekawiony
No, no.

Wartownik II

Daj pociągnąć.

Wartownik I

podaje flaszkę, patrzy z niepokojem, jak tamten pije, wreszcie wyrywa mu flaszkę
Ej, co jest z tobą?

Wartownik II

Taka jedna laleczka wzięła się na sposób i mówi: „Nie radzę ci mnie
brzuchacić, bo mam syfa". A ja jej na to: „A charakter mój znasz?".

Wartownik I

I co?

Wartownik II

No, i ciach.

Wartownik I

I miała syfa?

background image

10

Wartownik II

z dumą
A jak.

Wartownik I

z zazdrością
Ty toś się przynajmniej nażył.

Wartownik II

Potem byłem tam jeszcze raz. Pracowałem przy budowie Elsynoru. Ale to już
nie to. I wiesz, co ci powiem? Oni nas tam w Danii nie lubią.

Wartownik I

Nie?

Wartownik II

Nie.

Wartownik I

Jak myślisz, kio będzie następnym królem?

Wartownik II

Jak to kto? Mortynbras.

Wartownik I

A nie Fortynbras?

Wartownik II

Iii. On jest pięć lat młodszy i kompletnie nieodpowiedzialny. Ludzie mówią, że
rzucił picie.

Wartownik I

Nie!

Wartownik II

Właśnie dlatego król wezwał go na rozmowę.
Zza sceny odzywają się kotły i trąby. Po czym słyszymy uroczysty głos. Może być przez megafon:
„Przybył książę Fortynbras, powtarzam, przybył książę Fortynbras”.

Scena trzecia


Książę Mortynbras, starszy brat Fortynbrasa i następca tronu norweskiego, wygląda jak typowy
intelektualista z początku XVI wieku. Wchodzi Fortynbras ubrany jak typowy wracający z wojny książę.
Mortynbras nie zauważa go. Fortynbras chrząka. Mortynbras dalej nie reaguje. Pisze coś.

Fortynbras

Bracie.

background image

11

Mortynbras

patrzy na niego przez chwilę z umiarkowanym entuzjazmem
Ach, to ty, bracie! Wstaje, rozwiera ramiona, wymieniają uściski. Cieszę się, że cię
widzę... Nie jesteś pijany?
Siada przy biurku, wraca do pisania.

Fortynbras

z oburzeniem
Ależ skąd, nie słyszałeś, że ja rzuciłem picie?
W czasie rozmowy Fortynbras z hukiem rzuca na ziemię wojskowe bagaże - miecze, nagolenniki, wolno
ściąga pancerz i tak dalej.

Mortynbras

nie podnosząc oczu znad manuskryptu
Słyszałem, ale nie wierzyłem.

Fortynbras

przesadnie podniecony
Przestałem pić sześć tygodni temu. To znaczy jutro będzie sześć tygodni...
Jutro o czwartej po południu.

Mortynbras

chłodno
Szkoda, że nasza matka się otruła i nie może tego zobaczyć. Jak myślisz,
długo tym raz wytrzymasz?

Fortynbras

z przekonaniem
Rzuciłem to na zawsze. Koniec.

Mortynbras

To świetnie, będziemy mieli szansę porozmawiać. Nie patrząc na brata: Muszę
przyznać, wyglądasz o wiele lepiej.

Fortynbras

Tak szczerze mówiąc, jak piłem, to czułem się całkiem dobrze. To znaczy
fizycznie. Ale to zaczęło odbijać na mojej pracy. Szeptem: Wiesz, ja spaliłem
niewłaściwe miasto. Na szczęście się nie rozniosło, bo był silny wiatr i
wszystko poszło raz dwa, ale czułem się po tym okropnie. To znaczy fizycznie
czułem się dobrze, ale psychicznie...

Mortynbras

Wiem, co masz na myśli.

Fortynbras

No, i zacząłem mieć te halucynacje.

Mortynbras

Halucynacje?

Fortynbras

background image

12

No, wiesz, jakieś zjawy, postacie.

Mortynbras

Ciekawe.

Fortynbras

Jestem głodny.
Bracia zabierają się do jedzenia.

Mortynbras

Mój przyjaciel Ośmiooki...

Fortynbras

Nie wiedziałem, że Ośmiooki jest twoim przyjacielem.

Mortynbras

Ależ oczywiście. On robi olbrzymią karierę. To bardzo zdolny polityk.

Fortynbras

Dawniej mówiłeś, że to zwykły morderca.

Mortynbras

oburzony i przestraszony
Nonsens. To prawda, że jest to człowiek dość prosty i mógłby mieć lepsze
maniery. Ale nigdy nie przegrał żadnego pojedynku.

Fortynbras

Bo smaruje miecz trucizną

Mortynbras

Ale to światowej klasy szermierz. Z furią: A w ogóle, co ty wiesz. Byłeś pijany
przez dwadzieścia lat. Chciałem ci powiedzieć, że osobisty doradca naszego
ojca i najlepszy dyplomata naszego wieku, Sternborg, ufa mu bezgranicznie.

Fortynbras

Dobrze, dobrze. A jak się czuje ojciec?

Mortynbras

Świetnie.

Fortynbras

Nie powiedział ci, dlaczego mnie wezwał?

Mortynbras

Nie rozmawiałem z ojcem... od pewnego czasu.

Fortynbras

Od kiedy?

Mortynbras

Od dwóch lat. To znaczy jutro będą dwa lata.

background image

13

Fortynbras

Dlaczego?

Mortynbras

Ojciec mi nie ufa.

Fortynbras

Dlaczego?

Mortynbras

Dlaczego, dlaczego, nie wiem - dlaczego. Ale Sternborg i Ośmiooki pracują
teraz nad nim i spodziewam się, że lada dzień wszystko się wyjaśni i tatko
zaprosi mnie na obiad.
Zza sceny słychać fanfarę, a potem uroczysty glos.

Głos

Następca tronu, książę Mortynbras, proszony jest o przybycie na obiad do
swojego ojca, króla Powtarzam ...
Tu następują zakłócenia.

Mortynbras

zrywa się radośnie podniecony
A nie mówiłem! Nareszcie! To wszystko Ośmiooki. Widzisz, co to znaczy
przyjaciel!
Rzuca się do szafy i zaczyna przebierać się w nowe szaty.

Mortynbras

Włożę chyba to... albo może to...
Przez scenę przechodzi energicznie młoda, wytwornie ubrana dziewczyna. Nie zwracając uwagi na
braci, znika za kulisami. Mortynbras jej nie zauważa.

Mortynbras

Albo może lepiej to. Tatko lubi pastelowe kolory.

Fortynbras

Kto to jest?

Mortynbras

O czym ty mówisz?

Fortynbras

Ta dziewczyna?

Mortynbras

Jaka dziewczyna?
Fortynbras przeciera oczy, boi się, że znów miał halucynacje.

Mortynbras

Jak wyglądam?

background image

14

Fortynbras

Świetnie. Posłuchaj, bracie...
Mortynbras wychodzi.

Scena czwarta


Wchodzi Dagny Borg siostrzenica Sternborga, ta sama dziewczyna, którą zauważył Fortynbras w
poprzedniej scenie. Za nią idą Wartownicy, uginając są pod ciężarem kufrów. Fortynbras patrzy na nią
wyraźnie ucieszony, że nie była przywidzeniem. Wartownik I upuszcza jeden z kufrów, z którego
wysypują się książki.

Fortynbras

patrząc na książki
A co to takiego?
Wymienia spojrzenia z Wartownikami, którzy przyglądają się książkom nieufnie i wzruszają ramionami.

Dagny

przyglądając się Fortynbrasowi z zainteresowaniem
To są książki.

Fortynbras

Czy ty to wszystko czytałaś? Zaczyna się śmiać.
Wartownicy przyłączają się rozbawieni tym pomysłem.

Dagny

ciągle patrząc na Fortynbrasa
Przepraszam, z kim mam przyjemność?

Fortynbras

z trudem opanowując śmiech
Jestem Fortynbras, książę Fortynbras.

Dagny

Dlaczego nie jesteś pijany?

Fortynbras

z dumą
A, słyszałaś o mnie? Rzuciłem picie sześć tygodni temu.

Dagny

do Wartowników
Panowie, może pozbieracie moje książki...
Wartownicy bez przekonania ładują książki do kufra.

Dagny

podnosząc jedną z książek
Znasz Montaigne'a?

Fortynbras

background image

15

niepewnie
To ten francuski generał?
Dagny wybucha śmiechem, Wartownicy natychmiast się przyłączają.

Fortynbras

Co w tym śmiesznego?
Wartownicy przestają się śmiać i wzruszają ramionami.

Dagny

Szkoda, że Hamlet tego nie słyszy.

Fortynbras

Znasz księcia Hamleta?

Dagny

Wszyscy znają księcia Hamleta, to najbardziej znany Duńczyk na świecie. Do
Wartowników:
Ruszcie się, dupy wołowe.
Wartownicy zaczynają szybciej zbierać książki.

Fortynbras

Skąd go znasz?

Dagny

Z Wittenbergi.

Fortynbras

Z uniwersytetu? A coś ty tam robiła? Studiowałaś teologię?
Mruga do Wartowników.
Wartownicy wybuchają śmiechem i wykonują ruchy kopulacyjne sugerujące rodzaj studiów, które Dagny
odbywała.

Dagny

Nareszcie w domu.

Fortynbras

Jak ty się właściwie nazywasz?

Dagny

Dagny Borg.

Fortynbras

Zaraz, zaraz, Dagny Borg... Ej, ja o tobie słyszałem. Tak... To ty byłaś
kochanką profesora Lutra.

Dagny

Typowe uniwersyteckie plotki.

Fortynbras

A potem uciekłaś z tym magikiem.

Dagny

background image

16

urażona
O, przepraszam. Doktor Faustus nie jest żadnym magikiem, tylko wybitnym
naukowcem.

Fortynbras

Potem zostałaś aktorką. Ale po co przyjechałaś do Norwegii? My tu nie mamy
żadnej wymiany kulturalnej.

Dagny

Zostałam zaproszona.

Fortynbras

Przez kogo?

Dagny

Przez Sternborga.

Fortynbras

Sternborga?

Dagny

Sternborga. Tak się składa, że jestem jego siostrzenicą.
Wartownicy z szacunkiem potakują głowami.

Dagny

Co w tym takiego dziwnego?

Fortynbras

To jest trochę dziwne.

Dagny

wzruszając ramionami
Muszę iść. Do Wartowników: No, dalej, jazda za mną. Wychodzi. Wartownicy wynoszą za
nią kufry.

Fortynbras

Zaczekaj! Kiedy się zobaczymy?

Scena pi

ą

ta


Słychać brzęk naczyń, wesołe rozmowy, jak to na uczcie. Namiot króla widziany z zewnątrz. Wchodzi
Fortynbras. Zatrzymuje się. Wyraźnie boi się wejść bez pozwolenia. Stara się zajrzeć do środka. Nagle
podejmuje decyzję. Jednym ruchem odgarnia zasłonę i... staje twarzą w twarz z Ośmiookim i
Sternborgiem. W głębi namiotu widać tron królewski zwrócony tyłem do widowni. Znad tronu sterczy
korona.

Sternborg

Witaj, książę. Strasznie się cieszę, że przestałeś pić.

background image

17

Ośmiooki

Obaj się strasznie cieszymy.
Fortynbras stara się ich ominąć i wejść do namiotu, ale Sternborg i Ośmiooki blokują drogę, trochę jak w
meczu koszykówki.

Fortynbras

Bardzo się cieszę, że was obu widzę.
Znów na próżno stara są ich ominąć.

Sternborg

jakby nigdy nic
Szukasz kogoś, książę?

Fortynbras

Ojciec mnie wezwał, więc myślałem...

Sternborg

przerywając
Wiemy, oczywiście, ale król jest w tej chwili zajęty.

Ośmiooki

Je obiad z twoim bratem.

Fortynbras

To potrwa dosłownie minutę. Krzyczy: Tatko!
Brak reakcji ze strony króla.

Sternborg

Sam widzisz, książę. Chcielibyśmy ci pomóc, ale jesteśmy bezradni.

Ośmiooki

Król naradza się z twoim bratem.

Sternborg

Lada chwila spodziewamy się posłów z Finlandii.

Ośmiooki

Mamy otrzymać nowe kredyty.

Sternborg

W odpowiedzi redukujemy naszą armię.

Ośmiooki

O cały szesnasty pułk.

Sternborg

Ogromnie ryzykowna decyzja.

Ośmiooki

Bardzo cienka sprawa.

Fortynbras

background image

18

To może ja tu zaczekam.

Sternborg

To będzie bardzo długi obiad.

Ośmiooki

Siedemnaście dań.

Sternborg

I wszystko stygnie.
Cofają się, zamykając płachtę namiotu przed nosem Fortynbrasa.

Scena szósta


Wchodzą Wartownicy.

Wartownik I

Która godzina?

Wartownik II

A wiesz, że ja też bym się napił.
Wartownik I podchodzi do drzewa, wyciąga z dziupli schowaną tam flaszkę wódki, pije i podaje koledze.

Wartownik II

pije i traci oddech.

Wartownik II

odzyskując glos Co to jest?

Wartownik I

Dodałem trochę politury, żeby się nogi nie pociły.

Wartownik II

Niezłe, daj jeszcze łyka.

Wartownik I

Jeszcze żeby tak było czym zagryźć.

Wartownik II

Podobnież Finowie mają nam znów podesłać jedzenie. Za to, żeśmy
zredukowali szesnasty pułk.

Wartownik I

Mówisz o tych gołych, którzy się zbuntowali, zażądali mundurów i Sternborg
kazał ich żywcem zakopać?

Wartownik II

Aha. Pije. Finowie łapią się każdej okazji, aby nas nakarmić. Boją się, że jak
już całkiem zgłodniejemy, to pójdziemy do nich poszukać jedzenia. Pije i odrzuca

background image

19

butelkę pod ścianę. Tak czy inaczej, król obiecał, że jeżeli nawet nie my, to już
nasze dzieci na pewno będą miały czym zakąsić.

Wartownik I

To się strasznie cieszę.

Wartownik II

Tyle że ja nie mogę mieć dzieci przez tego syfa, co go złapałem od Dunki.

Wartownik I

A ja od ciebie. Pochyla się i podnosi leżącą na ziemi uciętą głowę
Mortynbrasa. Ty, to czasem nie jest głowa księcia Mortynbrasa?

Wartownik II

Ale gdzie tam! Mortynbras był taki. Pokazuje ręką, o ile wyższy był Mortynbras. Rzuć to
zaraz, noszenie uciętej głowy po zachodzie słońca przynosi pecha.

Wartownik I

rzuca mu głowę.

Wartownik II

wściekły
Ale nie mnie. Odrzuca mu głowę

Wartownik I

w panice odrzuca mu ją z powrotem. Wybiegają, podając sobie głowę jak piłkę.

Scena siódma


Wchodzi Fortynbras. Zza kulis wylatuje odcięta głowa. Fortynbras łapie ją odruchowo i rozpoznaje.

Fortynbras

O, bracie. Zgina się nagłe w okropnym ataku migreny. Widzi pozostawioną przez Wartowników
flaszkę. Wypija ją do dna. Łapie oddech, wyraźnie czuje się lepiej. Znów ze smutkiem przygląda się
głowie.
Biedny Mortynbras!
Za plecami Fortynbrasa pojawia się biednie ubrany człowiek. To duch króla, ojca Fortynbrasa.

Duch

Pst, pst!

Fortynbras

odwraca się, wyciąga miecz i opuszcza go bezradnie; ukrywa twarz w dłoniach, przeciera oczy, licząc,
że widmo zniknie
Nie wierzę, to znowu ty.

Duch

Cieszę się, synku, że znowu pijesz.

background image

20

Fortynbras

Czego tu szukasz?

Duch

chichocząc
Ładnie to tak witać ducha własnego ojca. A może znów będziesz próbował
obciąć mi głowę. Proszę uprzejmie.
Pochyla kusząco głowę do przodu.
Fortynbras kreśli w powietrzu znak krzyża.

Duch

Nie zachowuj się jak idiota. To zabawne, Hamlet od razu uwierzył w
fałszywego ducha, a ty nie możesz uwierzyć w prawdziwego. Oto
konsekwencje laickiego wychowania.

Fortynbras

Mój ojciec żyje. Jest królem, widziałem go dzisiaj. W tej chwili je obiad z
moim bratem, Mortynbrasem.
Patrzy na uciętą głowę i urywa.

Duch

chichocząc
Aha. Może ci coś wreszcie trafi do tego głupiego łba. Podaj mi to. Wyciąga rękę.
Fortynbras podaje mu głowę Mortynbrasa. Duch rzuca ją za kulisy. Łoskot.

Duch

Ile razy mam ci powtarzać, że zostałem zabity dwa lata temu, w czerwcu, w
drugiej połowie czerwca, dokładnie dwudziestego czwartego czerwca... przed
obiadem.

Fortynbras

Przed obiadem?

Duch

Nie powtarzaj, wiem, co mówię.

Fortynbras

Kto cię zabił?

Duch

Jak to kto? Oczywiście, że Sternborg. On wyrzyna całą naszą dynastię.

Fortynbras

Morderca.

Duch

To jest poza dyskusją. Nie przerywaj mi, o czym to ja mówiłem? Aha, no więc
zabił mnie. To przykre, ale się zdarza. Naprawdę działa mi na nerwy to, co
zrobił po tym, jak mnie zabił.

Fortynbras

background image

21

Po tym, jak cię zabił?

Duch

bije go karcąco po głowie
Nie powtarzaj. Sternborg posadził mnie na tronie jak jakiś rekwizyt. Ja nie
jestem rekwizytem. To znaczy... To wszystko jest bardzo nieprzyjemne. I teraz
ten rzeźnik rządzi w moim imieniu, rujnując moją reputację.

Fortynbras

Zaraz, zaraz...

Duch

Wiem, co chcesz powiedzieć. Owszem, przyznaję, ja też byłem twardy, ale nie
porównuj mnie ze Sternborgiem. Wszystko, co robiłem, było zawsze bardzo
bliskie zasadom obowiązującym w cywilizowanych krajach.

Fortynbras

Ojcze.

Duch

Nareszcie, synku.
Otwiera ramiona, obejmują się.

Fortynbras

Nie wiesz czasem, gdzie tu można dostać wódki?
Duch podchodzi do drzewa, wyciąga ukrytą przez Wartowników kolejną butelkę i podaje Fortynbrasowi.
Fortynbras pije.

Duch

Synku, tak między nami, przecież ty świetnie wiedziałeś, że ja od dwóch lat
nie żyję.

Fortynbras

Nie wiedziałem.

Duch

Wiedziałeś, wiedziałeś. I rozmawiaj ze mną poważnie. Ja nie jestem żadna
halucynacja, tylko prawdziwy duch twego ojca.

Fortynbras

wzdryga się
Nie odbijasz się w lustrze.

Duch

Ja wiem. To jest dla mnie bardzo kłopotliwe. Jak wiesz, zawsze byłem
materialistą i nie myśl, że przestałem nim być tylko dlatego, że zostałem
duchem, rozumiesz, o czym mówię?
Fortynbras niepewnie kręci głową.

Duch

zniecierpliwiony

background image

22

Spójrz na mnie. To znaczy, nie patrz na moje ubranie. Musiałem je ukraść.
Spójrz na mnie dialektycznie. Żeby zrozumieć, kim się jest, trzeba wpierw
zrozumieć, kim się nie jest. Jako że jest się czymś tylko w przeciwieństwie do
tego, czym się nie jest. I oczywiście odwrotnie. Czy możesz się przestać
trząść?
Fortynbras zaczyna zachowywać się trochę nerwowo. Rozgląda się, zbiera z ziemi wojskowy sprzęt:
pancerz, metalowe rękawice i tak dalej.

Fortynbras

Ojciec się nic nie zmienił.
Duch zaczyna się trząść.

Fortynbras

Zimno ci?
Narzuca na Ducha swój płaszcz.

Duch

I gorąco jednocześnie. Nie myśl, że to łatwo być chodzącą kontradykcją.
Teoretycznie jest to zabawne. Ale żyć tak?... Nawet jeżeli się nie żyje.
Fortynbras podnosi z ziemi resztę swoich rzeczy. Jest gotowy do wyjścia.

Duch

Ej, można wiedzieć, co ty robisz?

Fortynbras

Uciekam.

DUCH

Nigdzie nie uciekasz!

Fortynbras

Chcesz, żeby Sternborg mnie też zarżnął? Jestem następny na liście.
Duch łapie go za rękę. Mocują się.

Fortynbras

Puszczaj.

Duch

Nie wydaje ci się, że masz tu coś do zrobienia?
Wywraca Fortynbrasa na ziemię. Targają się, walcząc. To jeden, to drugi uzyskuje przewagę.

Duch

ciężko sapiąc
Pochowaj mnie, sukinsynie.

Fortynbras

Teraz?

Duch

Teraz.

background image

23

Fortynbras

Sternborg się nigdy na to nie zgodzi.

Duch

To pochowaj najpierw Sternborga.

Fortynbras

On się na to też nie zgodzi.

Duch

uzyskuje wyraźną przewagę, siedzi teraz na Fortynbrasie i dusi go
Synku kochany, byłeś zawsze moim ulubieńcem. Pamiętasz, jak woziłem cię
na koniu, kiedy byłeś małym chłopcem?

Fortynbras

chrypi
Udusisz mnie.

Duch

rozluźniając nieco chwyt
Gdzie ty chcesz uciekać, głupku?

Fortynbras

ciężko dysząc
Moje wojsko, mój obóz... żołnierze są mi wierni.

Duch

Cha, cha, cha.

Fortynbras
To do Finlandii...

Duch

Granica jest obstawiona.

Fortynbras
Do Danii...

Duch

Król Klaudiusz to agent Sternborga. Wyda cię w jego ręce, zanim dotrzesz do
duńskich powstańców. Z Norwegii nie można uciec.

Fortynbras

To co mam robić?

Duch

Posłuchaj. Sternborg nie spodziewa się dzisiaj ataku z twojej strony. Zaraz
pójdzie spać. Zaskoczysz go. Osobiście sugerowałbym truciznę do ucha.
Potem wykonuje gest podrzynania gardła zajmiesz się Ośmiookim, ogłosisz się królem
i pochowasz mnie.

background image

24

Fortynbras

Czekaj, tatko, zaraz...

Głos

Książę Fortynbras proszony jest o natychmiastowe przybycie na obiad do
króla.
Duch podnosi się, otrzepuje i zbiera do wyjścia. Fortynbras łapie go za rękę.

Fortynbras

To co ja mam robić?

Duch

Teraz już wszystko jedno. Finito.

Fortynbras

błagalnie
Może jest jakaś szansa?

Duch

Masz tylko jedną szansę, że jak cię zabiją, to cię potem pochowają. Eeee...
Wychodzi bardzo zdegustowany.

Fortynbras

wola za nim
Tatko, zaczekaj. Tatko! Podchodzi do drzewa, wyciąga z dziupli kolejną
butelkę wódki i zaczyna pić.

Scena ósma


Królewska komnata. Wchodzi Ośmiooki. Rozgląda się, wyciąga miecz i
wymierza parę pchnięć w kotary ozdabiające ściany. Słychać jęk i łoskot
padającego ciała. Ośmiooki zagląda za zasłonę i krzywi się.

Ośmiooki

Ach, kazałem fryzjerowi czekać. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem.
Z prawej strony sceny Wartownicy wpychają tron z siedzącym na nim trupem króla. Znikają i pojawiają
są znowu, wnosząc na nosidłach beczkę z gorącą wodą, w której pluszcze się Sternborg. Kłaniają się i
wychodzą.

Sternborg

z zadowolonym uśmiechem
Cokolwiek by mówić, cywilizacja ma dobre strony. Czy Fortynbras dostał
zaproszenie?

Ośmiooki

podając Sternborgowi mydło, mówi ponurym głosem
Dostał.

Sternborg

background image

25

Masz jakieś zmartwienie?

Ośmiooki

Finowie się dowiedzieli, że nasza armia stanęła na granicy duńskiej.

Sternborg

mydląc są niefrasobliwie
Protestują?

Ośmiooki

Aha. Mówią, że wszystkie porozumienia kończą się tam, gdzie się zaczyna
Norwegia.

Sternborg

Mają rację.

Ośmiooki

Mają też dużą armię.

Sternborg

My mamy większą.

Ośmiooki

Gorzej uzbrojoną.

Sternborg

A czego nam głównie brakuje?

Ośmiooki

Pancerzy, kolczug, hełmów, toporów, strzał i mieczy.

Sternborg

A tarcze są?

Ośmiooki

Też nie ma. Poza tym nie ma mundurów... i butów.

Sternborg

Spokojnie, chłopcze. Finowie nie zaczną wojny z powodu takiego malutkiego
kraiku jak Dania. A w ogóle chce mi się rzygać. Oczywiście, oni mogą
wysyłać armię, gdzie im się spodoba, a za każdym razem, kiedy my
przywołujemy do porządku Danię, podnoszą wrzask. Tak czy inaczej, póki
nie odwołali historycznego spotkania naszych królów, nie ma powodu do
zdenerwowania... Czy Poloniusz już przyjechał?

Ośmiooki

Pójdę sprawdzić.
Wychodzi.
Sternborg nadal pluszcze się w beczce. Wchodzi Poloniusz. Elegancki i przestraszony. Sternborg
podnosi się.

background image

26

Sternborg

Witaj, Poloniuszu. Obejmuje Poloniusza, który rzuca mu się w mokre
ramiona.

Poloniusz

zaczyna mówić, trochę niepewnie ni to do króla, ni to do Sternborga
Witam was w imieniu narodu duńskiego, który za moim pośrednictwem
przesyła wam wyrazy braterskiej przyjaźni. Przygląda się nieruchomemu królowi i trochę
ciszej pyta Sternborga:
A jak zdrowie króla, najlepszego przyjaciela duńskich
dzieci?

Sternborg

Bardzo dobrze. Tak się cieszył, że cię zobaczy. Wiesz, że on ma słabość do
was, Duńczyków.

Poloniusz

Wiem, wiem.

Sternborg

Nie będę ukrywał, że nie wszyscy u nas lubią was tak jak on. Ale póki król
żyje, możecie być zupełnie spokojni.

Poloniusz

długo przygląda się królowi
Rzeczywiście, król wygląda bardzo dobrze. Bo jak go widziałem ostatnio, to
był taki trochę mizerny... Czy mi się zdaje, czy król przesunął trochę rękę od
czasu mojej ostatniej wizyty?

Sternborg

Którą?

Poloniusz

Lewą. To znaczy, patrząc na to z punktu widzenia jego królewskiej mości,
prawą.

Sternborg

Tak sądzisz?

Poloniusz

Lewą. Palec z pierścieniem był wtedy równoległy do berła. To znaczy z
punktu widzenia jego królewskiej mości, do korony... Ale z drugiej strony
biorąc...

Sternborg

przerywa
Siadaj, przyjacielu, siadaj.
Gestem wskazuje Poloniuszowi miejsce, tylko że nie ma tam na czym usiąść.

Poloniusz

rozgląda są w poszukiwaniu krzesła
Nie, dziękuję, postoję.

background image

27

Sternborg

Co nowego w Danii?

Poloniusz

No cóż, ludzie jak to ludzie, marudzą.

Sternborg

Że co?

Poloniusz

No, tak trochę narzekają, że morderca na tronie, że okupacja.

Sternborg

Jaka okupacja?

Poloniusz

No to, że wasze wojsko znowu stoi na granicy że rabuje nas ze wszystkiego,
że nędza, głód, bezprawie. Ale kto tam ludziom dogodzi? To zresztą tylko
nieduża grupka.
Osiem, dziesięć milionów.

Sternborg

Czy zechciałbyś namydlić mi plecy?

Poloniusz

Z największą przyjemnością. Namydla.

Sternborg

Podjęliście polemikę?

Poloniusz

Oczywiście. Żeby tę grupkę uchronić przed gniewem ludu duńskiego,
zebraliśmy ich wszystkich w jednym miejscu.

Sternborg

Gdzie?

Poloniusz

W takich dolach. To miejsce nazwaliśmy dolami Klaudiusza.

Sternborg

I co, ci zadołowani dalej coś gadają?

Poloniusz

Prawdę mówiąc, trochę ich śnieg przysypał i słabo było ich widać.

Sternborg

A jak ogól to przyjął?

Poloniusz

background image

28

Owacyjnie. Sto procent ludności popiera ideę zadołowania i wyraża
wdzięczność waszym wojskom za udaną okupację.

Sternborg

Czy mógłbyś mnie spłukać?

Poloniusz

Jak najbardziej.

Sternborg

poufnie
Jednym słowem - nienawidzą nas.

Poloniusz

też poufnie
Gdyby mogli, zeżarliby żywcem i nas, i was.

Sternborg

Niby się spodziewałem, ale jakoś smutno. Wytrzyj mnie.

Poloniusz

wycierając Sternborga
Niestety, te doły Klaudiusza zwiększyły popularność powstańców... To
znaczy... odrobinę.

Sternborg

podnosząc się w beczce Powstańców?
Klaszcze w dłonie. Wchodzą Wartownicy. Poloniusz jest trochę przestraszony, ale, jak się okazuje,
zupełnie niepotrzebnie.

Sternborg

do Wartowników
Jego królewska mość życzy sobie odbyć drzemkę. Wychodzi z beczki.
Wartownicy wynoszą bądź wypychają tron z królem. Poloniusz kłania się ceremonialnie, po czym
pomaga Sternborgowi włożyć ubranie. Wartownicy wracają i nakrywają do obiadu.

Sternborg

A jak układają się stosunki Hamleta z królem Klaudiuszem?

Poloniusz

Jako tako. Niby nieźle, ale mogłyby być lepsze. Tak naprawdę, to są okropne.
Z drugiej strony mogę się mylić, ponieważ książę Hamlet wyraża się
metaforyczne.

Sternborg

Metaforycznie?

Poloniusz

Nawet bardzo metaforycznie.

Sternborg

background image

29

Rozumiem.

Poloniusz

Ja nie.

Sternborg

Czy Hamlet udał się na tajne spotkanie z powstańcami?

Poloniusz

Tak.

Sternborg

niechętnie
Tak?

Poloniusz

Tak. To znaczy on na to spotkanie poszedł, tyle że nie doszedł.

Sternborg

Nie rozumiem.

Poloniusz

Książę ubrał się, włożył maskę, wyszedł z Elsynoru, potem jakby się zawahał,
wrócił z powrotem, zdjął maskę, rozebrał się i położył do łóżka.

Sternborg

z ulgą
Aha.

Poloniusz

Potem znowu się ubrał, włożył maskę i znowu się rozebrał. A potem...

Sternborg

Znowu się ubrał?

Poloniusz

Skąd wiesz? I gada do siebie przez cały czas. Z drugiej strony mogę z
radością zaraportować, że stosunki księcia z matką są w tej chwili naprawdę
znakomite.

Sternborg

Znakomite?

Poloniusz

Może nawet bardziej niż znakomite.

Sternborg

Aaa, rozumiem.

Poloniusz

W związku z tym król Klaudiusz zaczął ostatnio cierpieć na bezsenność.

background image

30

Sternborg

Ciekawe. Czy Hamlet coś mówił o swoim zmarłym tragicznie ojcu?

Poloniusz

Dawniej o nim mówił, ale teraz... ani słowa.

Sternborg

Aha.

Poloniusz

To młode pokolenie... kręci głową. Ja nie chciałbym się chwalić, ale mój syn
Laertes to zupełny wyjątek.

Sternborg
Tak?

Poloniusz

O, tak.
Wchodzi Ośmiooki.

Poloniusz

entuzjastycznie
Witaj, Ośmiooki!

Ośmiooki

nie zwracając na niego uwagi, do Sternborga
Wszystko przygotowane.

Poloniusz

z tym samym entuzjazmem
Witaj, Ośmiooki!

Ośmiooki

chłodno
Witaj.
Wtacza się Fortynbras. Jest bardzo pijany. W ręku trzyma flaszkę. Rozgląda się nieprzytomnie.
Sternborg i Ośmiooki są wyraźnie zaskoczeni.

Sternborg

po chwili milczenia Witaj, książę.

Fortynbras

patrzy na niego z wysiłkiem i nagle rozpromienia się
A, Sternborg, witaj przyjacielu. Otwiera ramiona i rzuca się na Sternborga,
całując go serdecznie w usta. Sternborg chłodno oddaje pocałunki i z ulgą
przyjmuje fakt, że Fortynbras zwraca się w stronę Ośmiookiego.

Fortynbras

niepewnie
Ośmiooki?

background image

31

Sternborg

Tak, książę.
Fortynbras rzuca się na Ośmiookiego i wyciska mu na ustach serdeczny pocałunek. Ciągle obejmując
go, zauważa Poloniusza.

Fortynbras

A co to za straszna morda?
Poloniusz uśmiecha się i kłania.

Sternborg

To Poloniusz, minister króla Klaudiusza.

Fortynbras

A, to ty, stary wieprzu.
Poloniusz kłania się z pewnym dystansem. Fortynbras rzuca się na Poloniusza, klepie go po brzuchu i
podaje mu flaszkę. Tymczasem Sternborg i Ośmiooki zajmują miejsca za stołem i zabierają się do
jedzenia.

Fortynbras

do Poloniusza
Napij się ze mną, ty w mordę pluta wampiro.

Poloniusz

Dziękuję, książę, ale nie.

Fortynbras

serdecznie
Pij, łajdaczyno moja duńska kochana, pij.

Poloniusz

lekko jednak dotknięty
Bardzo jesteś, książę, miły ale nie.

Fortynbras

Nie?

Poloniusz

Nie.

Fortynbras

urażony
Ze mną się nie napijesz? Z Fortynbrasem się nie napijesz? Z księciem tego
pierdolonego państwa?

Poloniusz

Książę, wolałbym przedtem coś zakąsić, bo...

Fortynbras

Cicho.

background image

32

Gardzisz mną, tak? Pewnie myślisz, że jestem niewykształcony, co? Pewnie
myślisz, że jestem prosty żołnierz, co? Nagle z pijackim roztkliwieniem: I masz rację,
jestem prosty żołnierz. Ale kocham ciebie, ty świński ryju, i ojczyznę swoją
kocham, która teraz patrzy, jak przez ciebie robię z siebie idiotę, tylko po to,
żeby zmusić takiego chuja do wypicia jednego kieliszka.

Sternborg

chłodno
Obiad czeka.

Fortynbras

Chwileczkę, ja tu mam sprawę z Poloniuszem. Łapiąc go za gardło. Pijesz czy nie?

Poloniusz

Z największą przyjemnością, książę.
Pociąga z flaszki łyk i kaszle.

Fortynbras

całuje go
Widzisz, przyjacielu, pocałuj mnie i wybacz mi. Bo ja jestem porządnym
człowiekiem. Jestem i cię kocham. Przypominasz mi mojego psa. Jezu, jak ja
kochałem tego psa. Był trochę mniejszy od ciebie, ale to była jedyna istota na
tym pieprzonym świecie, którą naprawdę kochałem. I on mnie też kochał. Aż
raz wyszedłem z nim na spacer i wtedy...
Zaczyna płakać. Obejmuje Poloniusza i wyciska na jego wargach długi pocałunek, po którym obaj
wycierają usta i spluwają na podłogę.
Chodźmy jeść.
Fortynbras i Poloniusz przyłączają się do Sternborga i Ośmiookiego i zabierają się do jedzenia.

Sternborg

wznosi toast
Za przyjaźń norwesko-duńską.
Wszyscy wypijają.

Fortynbras

A może byście chcieli wiedzieć, dlaczego ja piję, co? Chcielibyście wiedzieć?
Co? Ale nie powiem. Obedrzyjcie mnie ze skóry, a nie powiem. Do Poloniusza:
Otóż, słuchaj, ty... dziuro w dupie... piję, bo... Pada na stół i zasypia.

Poloniusz

Co ja mam o tym myśleć?

Sternborg

Co ci się tylko podoba, Poloniuszu.

Poloniusz

wznosi toast
Za przyjaźń duńsko — norweską.
Sternborg klaszcze w dłonie. Za sceną chór zaczyna zawodzić smutną dumkę norweską, może
przypominającą odrobinę pieśń burłaków. Obecni przyłączają się do śpiewu. Po chwili Sternborg
podnosi palec i śpiew się urywa.

background image

33

Poloniusz

bardzo poruszony
Uwielbiam tę nowoczesną muzykę.

Sternborg

Cieszę się, że taki koneser jak ty docenia naszą sztukę.

Poloniusz

z furią
Wszyscy artyści i najciekawsze umysły w Danii wiedzą, ile mi zawdzięczają, a
ja wiem, jak z nimi rozmawiać. Biedny Yorick bywał u mnie na obiadach. Ja
sam, jak wiesz, grałem Cezara na Kapitolu. To ja zaprosiłem aktorów na
dwór Klaudiusza i tylko dzięki mojej osobistej interwencji w Elsynorze odbyła
się światowa prapremiera „Morderstwa Gonzagi".

Ośmiooki

A po cholerę?

Poloniusz

z coraz większą furią, waląc pięścią w stół
Bo chciałem i potrafiłem udowodnić, że właśnie w warunkach wzmożonej
opieki wojska i policji sztuka rozkwita wprost wyjątkowo.
Fortynbras nagle budzi się, wyciąga sztylet i rozgląda się za kimś do zadźgania. Ośmiooki klepie go
uspokajająco po ramieniu, Fortynbras chowa sztylet do pochwy i zasypia.

Sternborg

A jakie były reakcje na przedstawienie?

Poloniusz

Ooo, to był wyjątkowy sukces. Cały świat z radością odnotował to doniosłe
wydarzenie, będące dowodem swobody twórczej w Danii. Publiczność
oczywiście nie mogła przyjść ze względu na godzinę policyjną, ale król
Klaudiusz tak się wzruszył, że dostał ataku serca i w połowie pierwszego
aktu trzeba go było wynieść z sali. Mnie i mojej żonie sztuka bardzo się
podobała. Nasza rodzina ma zresztą stare tradycje kulturalne. Moja Córka
Ofelia grała nawet w teatrze.
Fortynbras zrywa się na nogi. Wszyscy patrzą na niego wyczekująco.

Fortynbras

Idę się wyrzygać.
Robi kilka niepewnych kroków, ciężko wali się na ziemię i zaczyna chrapać.

Sternborg

do Poloniusza
Muszę się przyznać, że my tutaj, w Norwegii, jesteśmy odrobinę rozczarowani
rozwojem sytuacji w Danii.

Poloniusz

A doły Klaudiusza?

background image

34

Sternborg

Efektowne, ale niefunkcjonalne. Nasz król chciałby, abyś zastąpił Klaudiusza
na tronie duńskim.

Poloniusz

niepewnie
Ale... Klaudiusz żyje.

Sternborg

Granica między życiem a śmiercią jest niesłychanie płynna... Czy kochasz
króla Klaudiusza?

Poloniusz

niepewnie
To bardzo zasłużony król.

Sternborg

To morderca. Ma krew na rękach.

Poloniusz

Absolutnie.

Sternborg

Z drugiej strony...

Poloniusz

Zgadzam się.

Sternborg

Ja jeszcze nic nie powiedziałem.

Poloniusz

Zupełnie słusznie.

Sternborg

Poloniuszu, wracaj do Danii i czekaj.

Poloniusz

Tak jest.
Poloniusz podnosi się, czeka chwilę, ale Sternborg odwrócił się do niego plecami.

Poloniusz

niepewnie
Czyli, że mogę wracać? Znów brak reakcji. Tak sobie myślę, że może najlepiej
sobie pójdę. Kłania się i wychodzi.

Scena dziewi

ą

ta


Na podłodze śpi pijany Fortynbras. Sternborg i Ośmiooki, kończąc obiad, analizują sytuację.

background image

35

Sternborg

zadowolony
Wygląda na to, że Hamlet uwierzył, że to król Klaudiusz zabił jego ojca. Nie
będzie miał czasu na powstańców. Chcesz się założyć, że za tydzień Hamlet
zabije Klaudiusza?

Ośmiooki

I co wtedy? Załatwimy Hamleta i zrobimy Poloniusza królem, co?

Sternborg

Poloniusza? Ale skąd. Duńczycy nienawidzą go tak samo jak Klaudiusza. Co
myślisz o jego synu Laertesie?

Ośmiooki

Niezły szermierz.

Sternborg

To brzmi dobrze. Poloniusz coś wspominał, że Laertes go kocha.

Ośmiooki

Aha.

Sternborg

Damy Laertesowi szansę, żeby to udowodnił. Co byś powiedział o zadźganiu
Poloniusza przez kotarę i wrobieniu w to Hamleta?

Ośmiooki

Hamleta?

Sternborg

Oczywiście. Hamlet zabije Klaudiusza, Laertes zabije Hamleta, ożeni się z
jego matką, zostanie królem i zajmie się powstańcami... Wyślij kogoś za
Poloniuszem i przygotuj list kondolencyjny dla Laertesa. Tylko żeby to nie
było tak, jak ostatnim razem, kiedy kondolencyjna kartka dla matki Hamleta
przyszła na tydzień przed śmiercią jej męża. Wskazując Fortynbrasa: A teraz
zakończymy tę sprawę.
Ośmiooki wyciąga miecz, staje nad pijanym Fortynbrasem, wznosi ostrze do góry, ale zanim je opuści,
zza sceny słychać potężną eksplozję.

Ośmiooki

traci równowagę
Co to było?

Sternborg

Kolejny zamach na życie króla.

Ośmiooki

Mam nadzieję, że król to przetrzyma.
Ponownie podnosi miecz w górę.

background image

36

Sternborg

zatrzymuje go
Później, później, posłuchaj.
Zza sceny dobiega uroczysty głos czytający oficjalny komunikat.

Głos

W wyniku nieudanego zamachu król stracił, co następuje: trzy palce prawej
ręki, wskazujący, serdeczny i kciuk.

Sternborg

z ulgą
Mogło być gorzej.

Głos

Prawą nogę do kolana...

Sternborg

Da się przyszyć.

Głos

Lewą nogę do pachwiny, lewą rękę do łokcia...

Ośmiooki

Wygląda na to, że lewa strona bardziej oberwała.

Głos

Lewe ucho...

Ośmiooki

z dumą
A nie mówiłem?

Sternborg

Zamknij się.

Głos

Lewą część twarzy. Lewe oko, cały nos...

Sternborg

krzyczy
Dosyć. Przynieście jego królewską mość... tylko ostrożnie.
Wartownicy wnoszą tron z królem, a raczej z tym, co z niego pozostało. Ośmiooki gwiżdże z podziwem.

Głos

Jego królewska mość, król Finlandii, przybył właśnie na czele fińskiej
delegacji.

Sternborg

do Wartowników
Obrócić jego królewską mość prawym profilem.

background image

37

Głos

A nie mówiłem, że lewa strona...

Sternborg

Cicho!
Poprawia koronę na tym, co pozostało z głowy króla

Ośmiooki

pokazując chrapiącego Fortynbrasa
A co z nim?

Sternborg

Później.

Scena dziesi

ą

ta


Sternborg i Ośmiooki stoją za plecami króla, po obu stronach tronu. Wchodzi dwóch fińskich posłów.
Patrzą na tron, wymieniają spojrzenia, po czym składają ceremonialny ukłon norweskiemu królowi.
Sternborg i Ośmiooki odpowiadają w ten sam sposób. Po długiej chwili milczenia...

Sternborg

Czy król Finlandii nie zaszczyci nas swoją obecnością w tej historycznej
chwili?

Fin I i II

zakłopotani rozglądają się
Oczywiście, zapomnieliśmy go, za minutkę będziemy z powrotem.
Wybiegają. Zza sceny dolatuje skrzypienie kół. Po chwili Finowie pojawiają się, pchając przed sobą fotel
inwalidzki z XVI wieku. Zasiada na nim kompletnie zdziecinniały staruszek. Jego włosy pomalowane są
na czarny kolor, a uśmiech odsłania śnieżnobiałe zęby. Na głowie korona. Sternborg i Ośmiooki
składają mu ceremonialne ukłony.

Sternborg

Co za chwila.

Fin I

Historia tworzy się na naszych oczach.

Ośmiooki

Jakie to szczęście, że udało mi się tego dożyć.

Fin II

Odpowiedzialność za przyszłość całej ludzkości spoczywa na barkach tych
dwóch wielkich ludzi.

Sternborg

Pozwólmy naszym władcom porozmawiać w cztery oczy, a sami chodźmy coś
przekąsić.
Ośmiooki, Sternborg i obaj Finowie opuszczają scenę, omijając śpiącego na podłodze Fortynbrasa.

background image

38

Król Finlandii

przesyła w stronę króla Norwegii serdeczny uśmiech i bełkoce z ogromnym wysiłkiem Jak się pan
czuje?

Ściemnienie.

Scena jedenasta


Sternborg i Ośmiooki w ponurych nastrojach popijają wódkę. Tron z pozostałościami norweskiego króla
stoi w pobliżu.
W czasie ich rozmowy Fortynbras, straszliwie skacowany, obudzi się i będzie spijał z pozostawionych
butelek resztki wódki. Sternborg i Ośmiooki nie zwracają na niego żadnej uwagi, on też ich nie
zauważa.

Sternborg

ponuro
Co za dzień.

Ośmiooki

Ja myślę, że poszło całkiem nieźle.
Kawałek króla norweskiego odrywa się i z hukiem wali się na podłogę.

Sternborg

do króla
Eee, może już starczy... Przecież tu się korona nie ma na czym trzymać.
Zdejmuje koronę z resztek głowy króla i obraca ją na palcu.

Ośmiooki

A może ty byś przymierzył?

Sternborg

Mnie się nie śpieszy na tamten świat.
Fortynbras właśnie zatacza się w pobliżu. Wyjmuje Sternborgowi butelkę z ręki i wypija.
Robi kilka kroków i znów się wywraca.

Sternborg

serdecznie
Muszę powiedzieć, że Fortynbras ujął mnie dzisiaj.

Ośmiooki

Rzeczywiście, zachowywał się bardzo przyjemnie.

Sternborg

I te wszystkie plotki, że przestał pić...

Ośmiooki

Czego to ludzie nie wymyślą.

background image

39

Sternborg

ciągle bawiąc się koroną
A gdyby tak pochować to pokazuje króla norweskiego i włożyć to pokazuje koronę na
tego? Pokazuje Fortynbrasa.

Ośmiooki

Znaczy, najpierw go tego.
Pokazuje gestem zarzynanie.

Sternborg

Nie, pomyśl tylko. Żywy król!

Ośmiooki

A to jest ciekawe.

Sternborg

I by bardzo zwiększyło naszą popularność na świecie.

Ośmiooki

Aha, aha.

Sternborg

Tylko co by było, jakby wytrzeźwiał? Taa, to mógłby być problem. No, bo
jeżeli on się zorientuje, że to ja zabiłem jego ojca i brata?

Ośmiooki

No, to co?

Sternborg

No, wiesz, a jak ty byś się czuł, jakbym ci zabił ojca i brata?

Ośmiooki

Przecież zabiłeś mi ojca i brata. Czy ja kiedyś narzekałem?

Sternborg

Tak czy inaczej, lepiej go jeszcze sprawdzić. Ocuć go trochę.
Ośmiooki bierze wiadro wody i wylewa na Fortynbrasa.

Scena dwunasta


Na scenie stoi łóżko przykryte kołdrą i kilkanaście krzeseł. Słychać odgłos trąb. Wchodzi Fortynbras,
Ośmiooki, Sternborg oraz reszta dworu. Zajmują miejsca na krzesłach.

Sternborg

do Ośmiookiego, pokazując Fortynbrasa Żebyś z niego nie spuszczał oka.

Ośmiooki

Bądź spokojny.

background image

40

Fortynbras

trochę pijany i bardzo podniecony
Ja nigdy nie byłem w teatrze.

Ośmiooki

Nie do uwierzenia, książę. Ja też.

Fortynbras

do Sternborga
Czy twoja siostrzenica będzie tańczyła? Może coś dzikiego? Strasznie jestem
podniecony.

Sternborg

Ja też.

Ośmiooki

Ja też.
Odgłos trąb obwieszcza początek przedstawienia. Spod kołdry wynurza się głowa króla. Aktor grający tę
rolę to dokładna replika ojca Fortynbrasa. Wyciąga spod kołdry koronę, wsadza sobie na głowę, drugą
ręką wyciąga mapę i rozkłada ją na łóżku.

Fortynbras

rozbawiony
Eee, on wygląda dokładnie jak mój tato.

Sternborg

wymieniając spojrzenia z Ośmiookim
Rzeczywiście, jest pewne podobieństwo.

Ośmiooki

W oczach.
Wchodzi aktor grający rolę Sternborga. Jest również jego dokładną kopią. Kłania się kilka razy.

Fortynbras

rozbawiony, do Sternborga
Eee, on wygląda dokładnie jak ty.

Sternborg

Rzeczywiście, jest pewne podobieństwo.

Ośmiooki

W szyi.

Aktor grający rolę króla poklepuje „Sternborga" i pokazuje mu mapę. Jest na niej przedstawione
norweskie imperium, obejmujące całą Skandynawię, Europę Wschodnią, Azję i dalszą część Europy.
Król wytycza palcami plany przyszłych podbojów. Obejmują one Hiszpanię, Francję, Afrykę, być może
obie Ameryki i Antarktydę. Wbiega kokieteryjnie Dagny Borg niosąc dwa puchary z winem. Aktorzy
wznoszą milczący toast i wypijają. Dagny wybiega i wraca za chwilę, wnosząc ogromną butelkę.
Ponownie napełnia szklanki. Aktor-król szturcha Dagny uwodzicielsko berłem. Wyraźnie jej to pochlebia.
Kołysząc się uwodzicielsko w biodrach, Dagny krąży po scenie, porządkując komnatę, a aktor-król
wodzi za nią zachwyconymi oczami. Wykorzystując to, aktor-Sternborg wyciąga z kieszeni butelkę z

background image

41

trucizną i za każdym obrotem głowy aktora-króla wlewa mu trochę trucizny do ucha. Po pewnym czasie
aktor-król zaczyna mieć omamy słuchowe. Próbuje oczyścić palcem ucho i w końcu pada na ziemię
martwy. Aktor-Sternborg zdejmuje mu koronę i zaczyna ją obracać na palcu, po czym cala trójka wstaje
i kłania się publiczności. Gorące oklaski.

Fortynbras

zrywając się na nogi, krzyczy entuzjastycznie
Brawo, brawo!
Aktorzy kłaniają się raz jeszcze, po czym opuszczają scenę, ciągnąc za sobą łóżko.

Fortynbras

Ona ma wspaniały cyc, zupełnie wspaniały.
Do Sternborga:
O czym była ta sztuka?

Sternborg

Dramat rodzinny.

Fortynbras

To będzie hit. Przepraszam na chwilę, muszę iść i powiedzieć jej, że ma
wspaniały cyc.

Sternborg

na boku do Ośmiookiego
Zrobimy go królem. Zatrzymuje Fortynbrasa, łapiąc go za rękę.
Chwileczkę, książę, nie bardzo wiem, jak to ująć...

Fortynbras

Jakoś krótko.

Sternborg

Twój ojciec jest chory.

Fortynbras

Szybciej.

Sternborg

Twój ojciec jest poważnie chory.

Fortynbras

strzelając palcami
Szybciej.

Sternborg

Twój ojciec nie żyje.

Fortynbras

Szybciej, szybciej.

Sternborg

background image

42

Zaraz, chwileczkę. Szlochając lekko: Prawdę mówiąc, on nie żyje od dwóch lat.
Baliśmy się powiedzieć ci o tym. Bo kiedy Mortynbras dowiedział się, co się
stało, stracił głowę.

Fortynbras

To wszystko? Mogę już iść?

Sternborg

lekko zaskoczony reakcją Fortynbrasa
Co o tym myślisz?

Ośmiooki

Ja się za bardzo nie znam na teatrze, ale osobiście uważam, że twoja
siostrzenica to beztalencie.

Scena trzynasta


Na scenie nadal Sternborg i Ośmiooki. Wbiega Dagny Borg niezwykle podekscytowana, piszcząc jak
rozentuzjazmowany fan hard rocka...

Dagny

Wujku, książę Fortynbras poprosił mnie o rękę.

Sternborg

Widzisz? Tylko w Norwegii można znaleźć taką wdzięczną publiczność.
Będziesz królową.

Dagny

piszcząc z emocji
On mi to samo powiedział.

Sternborg

Świetnie. Poproś go tutaj. Musimy to jakoś uczcić. Co ten dzielny chłopak
teraz robi? Pije?

Dagny

Nie. Pisze.

Sternborg

podejrzliwie
Co pisze?

Dagny

List.

Sternborg

List?

Dagny

background image

43

List, ale strasznie będzie go trudno przeczytać.

Sternborg

Czekaj, kochanie, list do kogo?

Dagny

ciągle radośnie podekscytowana
On ma paskudny charakter pisma. Gdzie on chodził do szkoły?

Sternborg

List do kogo?

Dagny

Do Hamleta. Już na pewno skończył. Pójdę i zawołam go.

Sternborg

Jesteś pewna, skarbie, że on pisze do Hamleta?

Dagny

Oczywiście. Chyba umiem czytać.
Radośnie wybiega ze sceny.

Sternborg

po chwili milczenia
No, cóż, wygląda na to, że mamy na dworze pisarza.
Zza sceny słychać chichot, odgłos padających ciał, znów chichot oraz charakterystyczne dźwięki
towarzyszące kopulacji. Narastające w miarę jak rozwijać się będzie rozmowa.

Sternborg

Co o tym myślisz?

Ośmiooki

Myślę, że oni się rżną.

Sternborg

zniecierpliwiony
Chcesz jeszcze posłuchać, czy możemy porozmawiać?

Ośmiooki

Jedną chwileczkę.
Dźwięki zza kulis narastają.

Sternborg

On jest jednak troszkę za żywy jak na króla.
Podczas gdy Ośmiooki skrupulatnie nasłuchuje dobiegających zza kulis odgłosów, Sternborg wyciąga z
kieszeni jakiś dokument i podpisuje go. Kiedy orgazm za sceną szczęśliwie się finalizuje, podaje
Ośmiookiemu podpisany rozkaz.

Sternborg

Zabij go.

background image

44

Akt drugi


Scena czternasta


Wiatr, śnieg. Wchodzi Wartownik I, pociąga z flaszki. Słychać długie, przerażające wycie z bólu.
Wchodzi Wartownik II.

Wartownik I

Stój, kto idzie?

Wartownik II

A niby kto miałby iść?

Wartownik I

Zimno, wiatr.

Wartownik II

I ogólnie paskudnie.
Znów straszne wycie.

Wartownik I

Kto tak wyje?

Wartownik II

Fortynbras.

Wartownik I

obojętnie
Aha.

Wartownik II

Sternborg skazał go na śmierć... Zdrada główna.

Wartownik I

Aha.

Wartownik II

Swoją drogą twardy facet, krzyczy już tak cztery bite godziny.
Wycie ustaje.

Wartownik II

No, wygląda, że już po wszystkim.

Wartownik I

Czy ten tu, to czasem nie był Fortynbras?

Wartownik II

background image

45

Aha.

Wartownik I

Nie wygląda na nieżywego... już prędzej na pijanego.

Wartownik II

Daj mi pomyśleć.
Znów rozlega się wycie.

Wartownik II

po namyśle
Wiesz co, tak sobie myślę, że ten, co wyje, to może nie jest Fortynbras.

Wartownik I

No, ale kto tak wyje?

Wartownik II

Zaczekaj, posłuchajmy

Wartownik I

Mnie się wydaje...

Wartownik II

Ciii.
Kolejne wycie. Wartownicy uważnie wsłuchują się w jego bogatą linię melodyczną.

Wartownik II

zdecydowanie
Nie ma żadnych wątpliwości. To Ośmiooki.

Wartownik I

sceptycznie
Eeee, Ośmiooki ma znacznie wyższy glos.
Kolejne wycie, jeszcze bardziej złożone melodycznie.

Wartownik I

Miałeś rację, to Ośmiooki.

Wartownik II

Nareszcie ktoś wykończył tego skurwysyna.
Wchodzi Ośmiooki. Zza pasa sterczy mu coś przypominającego ludzką twarz. Wartownicy wyprężają
się.

Wartownik II

krzyczy
Niech żyje Ośmiooki!
Ośmiooki wali ich obu w pysk zakrwawioną ręką i wychodzi.

Wartownik II

Wiesz co, a może to nie on wył.

background image

46

Wartownik I

Chyba masz rację. Ale dlaczego on ci dał w pysk?

Wartownik II

Bo krzyknąłem.

Wartownik I

Ja nie krzyknąłem i też dostałem w pysk. Co za pieprzona praca.

Wartownik II

Ale dobrze płatna.
Wychodzą.

Scena pi

ę

tnasta


Z dwóch stron sceny wchodzi Fortynbras i Ośmiooki. Fortynbras ma straszliwego kaca. Widzi
Ośmiookiego i zatrzymuje się. Patrzy na jego zakrwawione ręce i robi krok do tyłu. Ośmiooki uśmiecha
się. Fortynbras odpowiada uśmiechem. Ośmiooki wybucha śmiechem, Fortynbras przyłącza się.
Ośmiooki wyciąga zakrwawioną rękę, Fortynbras waha są przez moment, po czym ściska ją serdecznie.
Ośmiooki podchodzi do stojącej ciągle na scenie beczki, w której Sternborg poprzednio brał kąpiel. Myje
ręce.

Ośmiooki

Gratuluję, książę.

Fortynbras

Czego?

Ośmiooki

Śmierci twojego ojca.

Fortynbras

Ooo, bardzo dziękuję.

Ośmiooki

kończy myć ręce i wyciera je w ręcznik
No, bo przecież chciałeś zostać królem, prawda?

Fortynbras

nie mogąc oderwać wzroku od dziwnego pakunku, który wystaje Ośmiookiemu zza pasa
Co to jest?

Ośmiooki

pokazując palcem
To?

Fortynbras

Tak. Czy to jest... ktoś?
Ośmiooki wyciąga zza pasa pakunek i rozwija go w całej okazałości.

background image

47

Jest to naturalnej wielkości skóra Sternborga, wraz z twarzą, włosami i tak dalej.

Ośmiooki

A, to, to Sternborg.

Fortynbras

A rzeczywiście.
Ośmiooki sztyletem, albo kilkoma sztyletami, przypina skórę do drzewa. Sternborg wygląda jak żywy.
Ośmiooki studiuje skórę, jakby przyglądał się dziełu sztuki.

Ośmiooki

Nie martw się, książę, on w ogóle nie cierpiał. Zrobiłem tylko dwa nacięcia.
Przy stopach i przy dojrzałości płciowej. Podejdź, książę, bliżej.

Fortynbras

Widzę stąd. Dobra robota.

Ośmiooki

pochlebiony
Dziękuję, książę. Po obdarciu wsadziłem Sternborga do kopca mrówek, a
skórę, zgodnie z przepisami, powiesiłem przed nim na drzewie. Żeby
zrozumiał swoje błędy i żeby posłużyło mu to jako nauka i przestroga na
przyszłość... Wiesz, książę, w takiej sytuacji każdy skazaniec patrzy z
mrowiska prosto na swoją skórę.

Fortynbras

To można zrozumieć.

Ośmiooki

Czy uwierzyłbyś, że Sternborg nawet na nią nie zerknął.

Fortynbras

Nie?

Ośmiooki

Nie. Przez cały czas patrzył na mnie. A oczy miał takie smutne, takie
smutne...
Przez chwilę w milczeniu patrzą na skórę Sternborga. Ośmiooki ciężko wzdycha.

Fortynbras

To musiało być dla ciebie przykre.

ośmiooKi

Wierz mi, książę, gładząc Sternborga, wolałbym w tej chwili trzymać w ręku
własną skórę. Niestety, nie miałem wyboru. Musiałem go obedrzeć w obronie
własnej.

Fortynbras

Oczywiście.

Ośmiooki

background image

48

Sternborg skazał mnie na śmierć. Z porozumiewawczym uśmiechem: Powiedz mi,
książę, jak tyś się dowiedział o tym wyroku śmierci na ciebie?

Fortynbras

Jakim wyroku śmierci? Nie rozumiem, o czym mówisz.

Ośmiooki

uśmiechając się pogodnie
Książę, przecież ja wiem, że ten wyrok śmierci był na ciebie.

Fortynbras

udając zdumienie
Na mnie?

Ośmiooki

Oczywiście. Myślę, że to było z twojej strony bardzo sprytne, że przechwyciłeś
dokument i wymieniłeś swoje nazwisko na moje. To mi nawet bardzo
pochlebiło. Od razu zrozumiałem twoją aluzję. Dwaj inteligentni ludzie
zawsze potrafią się porozumieć, prawda?
Śmieje się.

Fortynbras

śmiejąc się
Jak ty na to wpadłeś?

Ośmiooki

Czytałem oryginał.

Fortynbras

pociąga łyk z butelki
W takim razie dlaczego obdarłeś Sternborga, a nie mnie.

Ośmiooki

nagle jakby nerwowo
Myślisz książę, że to był błąd?

Fortynbras

Nie, nie. Wszystko jest w porządku.

Ośmiooki

Dziękuję, książę. Też myślę, że postąpiłem słusznie. Szczerze mówiąc,
miałem moment wahania, ale jaki tam byłby król ze Sternborga? Jego ojciec
hodował świnie. To byłaby obraza dla norweskiego tronu. Ale ty... wzruszony.
Kiedy zobaczyłem, jak rozmawiasz z Poloniuszem, a potem usłyszałem, jak
załatwiasz siostrzenicę Sternborga, zrozumiałem, że jest w tobie materiał na
wielkiego władcę.

Fortynbras

Bardzo ci dziękuję.
Ściskają sobie dłonie, obejmują się, a potem całują w policzki.

background image

49

Ośmiooki

No, muszę już lecieć. Zwolennicy Sternborga od rana czekają na swoją
egzekucję. O, tu jest wyrok do podpisania.

Fortynbras

A dużo ich?

Ośmiooki

Nie tak dużo, pięćdziesiąt tysięcy.

Fortynbras

podpisując
Był bardziej popularny, niż myślałem.

Ośmiooki

Będzie go nam brakowało. Jeszcze jedna sprawa. Mam córkę. Ona ma
czternaście lat i marzy o tym, żeby zostać pierwszą kobietą katem. Wiesz,
jakie te dziewczęta są dzisiaj.

Fortynbras

Ambitne.

Ośmiooki

Otóż to. Poprzedni kat, który właśnie zachorował, bardzo ją lubił i pozwalał
jej wykonywać różne drobiazgi. Najlepsza była w delikatnych częściach ciała.
Wyłupywanie oczu, obcinanie języka, wyrywanie jaj. Właśnie mamy
świetnego kandydata na jej pierwszą samodzielną pracę.

Fortynbras

Kogo?

Ośmiooki

Nasi agenci, przebrani za piratów, porwali księcia Hamleta.

Fortynbras

O, Hamlet jest tutaj?

Ośmiooki

Tak, to był ostatni pomysł Sternborga. Chciał namówić Hamleta, żeby się
wreszcie ruszył. Jak wiesz, zanim Laertes go wykończy, Hamlet ma zadźgać
króla Klaudiusza. Ale ten Duńczyk jest taki leniwy. Zaczyna krzyczeć: Znasz
mnie, książę, ja jestem spokojny człowiek, ale ten facet wyprowadza mnie z
równowagi. Cały czas zadaje pytania! Jeszcze nie jest w stu procentach
przekonany, czy król Klaudiusz zabił mu ojca! Żąda dowodów... Ode mnie!

Fortynbras

Nie denerwuj się, nie warto.

Ośmiooki

background image

50

Masz rację, książę. Ale co ja poradzę. Taki już jestem. Uważam, że
powinniśmy zapomnieć o tej całej pieprzonej dyplomacji, udusić go i wysłać
tam armię.

Fortynbras

Spokojnie, przyjacielu, zrobimy, jak zechcesz.

Ośmiooki

Ijeszcze jedna rzecz, książę. Trochę delikatna...

Fortynbras

Tak?

Ośmiooki

pokazując ubranie Fortynbrasa
Myślę, że nie byłoby źle, gdybyś się, książę, troszkę przebrał przed
pogrzebem. Wiesz, co mam na myśli?

Fortynbras

trochę zawstydzony
Aaa, oczywiście.

Ośmiooki

Świetnie, książę.
Kłania się gotowy do wyjścia.

Fortynbras

pokazując przyczepioną do drzewa skórę Zapomniałeś swoją, tę... to znaczy Sternborga.

Ośmiooki

A, rzeczywiście.
Zdejmuje skórę, składa ją starannie, bierze pod pachę i kłania się.

Scena szesnasta


Przed garderobą siedzi nieruchomo Dagny Borg, zapatrzona w ozdobne lustro. Głowę wsparła na
rękach. Ubrana jest w piękną suknię. Dookoła rozłożone są szminki i peruki. Wchodzi bardzo pijany
Fortynbras, za nim posuwają się Wartownicy, dźwigając stosy eleganckich ubrań. Fortynbras podchodzi
do ciągle tej samej beczki z wodą i z pomocą Wartowników zaczyna się myć i przebierać. Dagny nie
zwraca na niego żadnej uwagi.

Fortynbras

do Dagny
Pogratuluj mi. Czy to nie cudowne? Zabiłem twojego wuja. Szczypie się po rękach,
po czym zwraca się do Wartowników:
Wygląda, że wszystko jest na swoim miejscu, co?
Wartownicy potakują.

Fortynbras

do Dagny

background image

51

Po pogrzebie mojego ojca weźmiemy ślub. Zniechęcony brakiem reakcji ze strony Dagny
macha ręką i zabiera się do przymierzania strojów. Do Wartowników:
Dobrze mi w tym?
Wartownicy potakują entuzjastycznie.

Fortynbras

A może lepiej w tym?
Wartownicy potakują z tym samym entuzjazmem.

Fortynbras

zniechęcony, znów zwraca się do Dagny
Wiesz, kto tu jest? Hamlet. Zabiją go. A ja mu nie pomogę. Ohyda, co? Ściszając glos: Czy Ośmiooki
też ci powiedział, żebyś się przebrała? Wyglądasz cudownie. Nadal przebiera są, lekko zataczając i
stale zmieniając pozycję, co nie ułatwia zadania podającym mu stroje Wartownikom.
Do Wartowników:
Oczywiście, wiedziałem, że Ośmiooki nigdy nie uwierzy w ten podrobiony
rozkaz, ale czułem, że on Sternborga nienawidzi i się go boi, i skorzysta z
byle jakiego pretekstu, by się go pozbyć. Z triumfem: I miałem rację. Ośmiooki
ufa mi, woli mnie i lubi mnie.
Wartownicy potakują.

Fortynbras

Wiem, uważacie, że nie ma się czym chwalić.
Wartownicy wykonują ambiwalentne gesty.

Fortynbras

do Dagny
No, powiedzże coś. Wiem, że mnie nienawidzisz, bo zabiłem twojego wuja, ale
ja cię kocham. A może wolałabyś, żeby to on zabił mnie i się z tobą ożenił?
Ale on się z tobą nie może ożenić, bo jest twoim wujem, a poza tym nie żyje.
Zaraz, zaraz, czy ja powiedziałem, że go zabiłem? Nie zabiłem go. Nigdy go
nie zabiłem. E, właściwie to go zabiłem. Do Wartowników: Jak to wygląda?
Wartownicy kiwają z aprobatą głowami.

Fortynbras

Nie, dajcie mi tamto. Przymierza inny strój. Nagle, po pijacku rozczulony: Miałem kiedyś
psa. Wartownicy są również wzruszeni.

Fortynbras

do Dagny
Był trochę mniejszy od ciebie, ale był jedyną istotą na świecie, którą
naprawdę kochałem. I on mnie też kochał. Aż raz, kiedy wziąłem go na
spacer... Aaaa... nigdy nie miałem psa. Wymyśliłem go. Miałem konia, ale go
powiesiłem. Ale ciebie naprawdę kocham. Do Wartowników, niecierpliwie: Zjeżdżajcie
stąd.
Wartownicy poprawiają na nim ubranie, kładą mu na głowę ozdobny hełm. Po czym mrugają do niego
porozumiewawczo i szturchając się, wychodzą.

Fortynbras

podchodzi bliżej do Dagny
Nie bądź na mnie wściekła. Nie mogę tego wytrzymać, od razu ciągnie mnie
do picia. Pociąga duży tyk z flaszki. Czy mówiłem ci, jaka świetna byłaś w tej roli?

background image

52

Naprawdę byłem dumny. Gładzi ją po głowie. Głowa Dagny odpada i toczy się po scenie.
Fortynbras z furią rozwala butelki o ścianę.
Brzęk tłuczonego szkła.

Ściemnienie.

Scena siedemnasta


Hamlet siedzi w celi na krześle. Ręce ma związane za plecami. Jest pobity, ma zakrwawioną twarz.
Wchodzi Fortynbras, ciągnąc krzesło. Siada naprzeciw Hamleta, patrzą na siebie w milczeniu.
Fortynbras wyciąga z kieszeni nową butelkę i pije.

Fortynbras

Świetnie wyglądasz, Hamlecie. Myśmy się już spotkali. Parę lat temu w
Wittenberdze. Na pewno nie pamiętasz. Mniejsza z tym. Musimy
porozmawiać. Pamiętasz Dagny Borg, tę aktorkę? A, mniejsza z tym.
Przepraszam cię, masz coś na twarzy. Rękawem śnieżnobiałej koszuli ściera
krew z twarzy Hamleta. No, dobrze, już dobrze, nie denerwuj się. Dlaczego
nic nie mówisz?

Hamlet

po chwili milczenia
Dzień dobry.

Fortynbras

Jestem Fortynbras.

Hamlet

To bardzo możliwe.

Fortynbras

To zupełnie pewne.

Hamlet

Przecież nie mówię, że ci nie wierzę.

Fortynbras

Ale nie mówisz, że wierzysz.

Hamlet

Co to za różnica?

Fortynbras

Dla mnie żadna, dla ciebie duża.
Podsuwa flaszkę do ust Hamleta.
Chcesz się napić?

Hamlet
odwracając twarz

background image

53

Chcesz mnie otruć?

Fortynbras

Ej, co się z tobą dzieje.
Pociąga łyk.
Zrobiłeś się strasznie nieufny.

Hamlet

Mnie też to dziwi.

Fortynbras

Ale w ducha swojego ojca uwierzyłeś od razu.

Hamlet

Tak myślisz?

Fortynbras

Tak to wyglądało.

Hamlet

Może z daleka. Podejrzewałem, że ojciec żyje, ukrył się, sprawdza mnie i
szykuje jakąś czystkę. Nie mogłem uwierzyć, że taki mały łotrzyk jak
Klaudiusz sprzątnął takiego doświadczonego zabójcę jak mój tato.

Fortynbras

Przecież widziałeś ciało...

Hamlet

W zabitej trumnie. Nie wiem, kto był w środku. Nie byłem pewien, na ile
moja matka i stryj są w to włączeni. Brałem pod uwagę możliwość nagłego
zmartwychwstania. Wiesz, kto to był niewierny Tomasz?

Fortynbras

Ten, co nie chciał uwierzyć. Ale w końcu uwierzył.

Hamlet

Skąd wiesz?

Fortynbras

Oczywiście, że uwierzył. Tylko dlatego wszyscy pamiętają tego faceta. A ty w
końcu uwierzyłeś, że twój ojciec jest zabity?

Hamlet

Czy to takie ważne? Słyszałem, że twój ojciec jest bardzo chory.

Fortynbras

Też to słyszałem.

Hamlet

Niektórzy uważają, że już nie żyje.

background image

54

Fortynbras

Czy to takie ważne? Prawdę mówiąc, on nie żyje.

Hamlet

Przykro mi.

Fortynbras

Nie przejmuj się. On nie żyje od dwóch lat.

Hamlet

Od dwóch lat?

Fortynbras

Sam mi to wczoraj powiedział.

Hamlet

Za dużo pijesz.

Fortynbras

Teraz piję o połowę mniej, bo ręce mi się trzęsą i połowę wylewam.

Hamlet

Kiedy mnie zabijesz?

Fortynbras

Właśnie próbuję cię uratować.

Hamlet

Czego chcesz ode mnie?

Fortynbras

Żebyś został królem Danii.

Hamlet

patrzy na swe skute ręce i wybucha śmiechem
Chcesz, żebym został królem Danii?

Fortynbras

nagle nerwowo
Nie powtarzaj. Czy ja wyglądam na kogoś, kto nie wie, co mówi? O czym to ja
mówiłem?

Hamlet

Chciałeś, żebym został...

Fortynbras

przerywa mu
Wiem, i nie krzycz tak, ktoś może usłyszeć.

Hamlet

z uśmiechem

background image

55

Boisz się?

Fortynbras

Nie, to ty się boisz. Zgadzasz się czy nie?

Hamlet

Czy tak się przesłuchuje ludzi w Norwegii?

Fortynbras

Zamknij się! Tak czy nie? I pospiesz się. Bo niedługo będę tak pijany, że nic
nie będę pamiętał.

Hamlet

Dlaczego miałbym się zgodzić?

Fortynbras

Żeby przeżyć. Inaczej cię zabiją.

Hamlet

Kto?

Fortynbras

Twój ojczym Klaudiusz albo Ośmiooki. Chyba że nie zależy ci na życiu.

Hamlet

Zastanawiam się, być albo...

Fortynbras

Wiem, wiem, słyszeliśmy. Tyle że nie możesz się zastanawiać za długo.

Hamlet

Dlaczego nie podoba się wam mój stryj Klaudiusz? Przecież to wasza kukła.

Fortynbras

Klaudiusz jest skończony. Wszyscy w Danii go nienawidzą. Nie potrzebujemy
go więcej.

Hamlet

A jak długo będziecie mnie potrzebować?

Fortynbras

Ty to co innego. Ciebie wszyscy szanują. Możesz rozmawiać z powstańcami i
oni cię posłuchają.

Hamlet

Rozmawiać o czym?

Fortynbras

przedrzeźniając go

background image

56

Rozmawiać o czym, rozmawiać o czym? Co to znaczy rozmawiać o czym?
Powiedz im, żeby myśleli realistycznie. Powiedz im, żeby zaczekali. Uspokój
ich.

Hamlet

Uspokoić ich?

Fortynbras

Nie powtarzaj, nienawidzę tego.

Hamlet

Uspokoić ich można tylko, dając im to, czego chcą.

Fortynbras

Można ich też uspokoić na zawsze.

Hamlet

Ale to kłopot, chyba nawet dla Norwegii...

Fortynbras

przedrzeźniając
Kłopot nawet dla Norwegii. Kwa, kwa, kwa, kwa. Wszystko, co potrafisz, to
gadać. Ruszże dupę. Ratuj swój kraj. Pieprzeni inteligenci. Chcecie za dużo.
Zupełna niepodległość jest chwilowo niemożliwa. Ośmiooki się nigdy na to
nie zgodzi. Zrozum, Ośmiooki w ogóle nie chce z tobą rozmawiać, chce cię
udusić. Ja ci chcę pomóc. Co to ja mówiłem? Ja potrzebuję czasu, żeby
zebrać siły. To jest w interesie Danii, na litość boską. Pogadaj z tymi
pieprzonymi powstańcami. Przekonaj ich. Oni ci ufają.

Hamlet

Czy to jest powód, żeby ich oszukać?

Fortynbras

Uratować.

Hamlet

Chcesz, żebym został kolaborantem.

Fortynbras

Patriotą, ty... Zrywa się, wali Hamleta w twarz i za chwilę, zawstydzony, wyciera mu twarz
mankietem koszuli.
Przepraszam, wyprowadziłeś mnie z równowagi. Przestań być
tak parszywie uczciwy. Ty wiesz, ile ja zaryzykowałem, przychodząc do
ciebie? Mówiłem ci, że Ośmiooki cię nienawidzi. Jeżeli się nie zgodzisz,
zostaniesz zabity. A jeden z naszych agentów zajmie twoje miejsce. Laertes
na przykład.

Hamlet

Słyszałem, że jesteś pijakiem.

Fortynbras

Słyszałem, że jesteś wariatem.

background image

57

Hamlet

Czy tak samo rozmawialiście z Klaudiuszem?

Fortynbras

Ja z nim nigdy nie rozmawiałem.

Hamlet

Czy Klaudiusz rzeczywiście zabił mojego ojca?

Fortynbras

Jak mam ci to udowodnić?

Hamlet

Czy to ja zabiłem Poloniusza?

Fortynbras

Przecież leżał za kotarą.

Hamlet

Ale nie wiem, jak długo.

Fortynbras

A skąd, do kurwy nędzy, ja mam to wiedzieć? Żałujesz go, czy co?

Hamlet

Nie wierzę ci w ani jedno słowo.

Fortynbras

Dlaczego?

Hamlet

Nie mam nawet żadnego dowodu, że jesteś Fortynbrasem.

Fortynbras

Ty naprawdę jesteś kompletnym kretynem.
Podnosi butelkę do ust.

Hamlet

A gdybym tak został królem Danii bez waszej pomocy i pomógł tym ludziom
wywalczyć niepodległość?

Fortynbras

To znaczy zapakowałbyś ich do grobu, cha, cha! To będzie najkrótsze
powstanie w historii świata. Połkniemy was bez popicia.

Hamlet

Finowie wam nigdy na to nie pozwolą.

Fortynbras

wybucha śmiechem

background image

58

Finowie, oj, przepraszam cię, to było dobre. Po krótkiej chwili Łapie oddech i pyta
wyciągając rękę: No więc?
Tak czy nie?

Hamlet

Nie.
Przez chwilę patrzą na siebie w milczeniu. Potem Fortynbras podnosi się i zaczyna biegać po scenie,
mamrocząc z furią do siebie. Nagle zatrzymuje się przed Hamletem, patrzy na niego z nienawiścią i
wyciąga sztylet. Hamlet robi się trochę nerwowy.

Fortynbras

Podnieś się. Powiedziałem, podnieś się!

Hamlet wstaje.

Fortynbras

Obróć się.
Hamlet obraca się niepewnie. Fortynbras zdejmuje hełm i przyglądając się uważnie Hamletowi, podaje
mu hełm.

Fortynbras

Przymierz.
Ale Hamlet ma ciągle związane ręce.

Fortynbras

rozcina sznur Przymierz!

Hamlet

Po co?
Wzrusza ramionami, wkłada hełm na głowę

Fortynbras

Teraz płaszcz. Narzuca Hamletowi swój płaszcz na ramiona i z satysfakcją pociera ręce.
Świetnie. Popycha Hamleta na swoje krzesło, a sam zajmuje jego miejsce. Mam pomysł.

Hamlet

Coś bardzo paskudnego?

Fortynbras

Zamknij się. Mówię, że mam pomysł, a ja nie mam za dużo pomysłów, więc
lepiej słuchaj. Jesteśmy do siebie podobni...

Hamlet

urażony
My?

Fortynbras

Jesteśmy tego samego wzrostu.

Hamlet

prostując się
Jestem wyższy.

background image

59

Fortynbras

Mamy takie same oczy.

Hamlet

Co?

Fortynbras

No dobrze, moje są podpuchnięte. Nie chcesz być do mnie podobny, co?
Uważasz mnie za łajdaka. Co?

Hamlet

A ty uważasz się za uczciwego? Co?

Fortynbras

Zamieńmy się.

Hamlet

Na co?

Fortynbras

Nie chcesz być królem Danii, zostań królem Norwegii.
Hamlet zaczyna się śmiać. Fortynbras przyłącza się.

Fortynbras

Zauważyłeś?

Hamlet

Co?

Fortynbras

Mamy nawet taki sam śmiech. Krzyczy: Przestań się śmiać.
Hamlet zdejmuje hełm i oddaje go Fortynbrasowi. Płaszcz rzuca na ziemię.

Fortynbras

Czekaj, czekaj. Król Norwegii to król świata. Nikt nic nie zauważy, a jak
zauważy, powieszę go. Zgoda?

Hamlet

To zabawne.

Fortynbras

Zabawne? Co w tym jest zabawnego?

Hamlet

Boję się, że byłby ze mnie kiepski Norweg.

Fortynbras

Nigdy nie wiadomo. Jeżeli się zamienimy, kusząco możesz mnie związać,
przesłuchiwać, bić po twarzy. Chciałbyś, co?
Hamlet uśmiecha się i kręci przecząco głową.

background image

60

Fortynbras

krzyczy
Nie udawaj! Dobrze, zabiję za ciebie twojego stryja. A ty zajmiesz się
Ośmiookim i resztą Norwegii. Zgoda? Jeszcze dziś jadę do Danii. Słyszałem,
że macie tam świetny teatr.

Hamlet

Nie lubisz być Fortynbrasem?

Fortynbras

Nie wymądrzaj się, nie mamy za dużo czasu. O co ci chodzi? Przywrócisz
Danii niepodległość, co ci się w tym nie podoba? Napij się. Podaje mu flaszkę.
Wszystko przez to, że nie pijesz.

Hamlet

Wódka mi szkodzi.

Fortynbras

Każdemu szkodzi.

Hamlet

Mój doktor powiedział, że mam chorą wątrobę.

Fortynbras

Kto ci to powiedział? Twój kto? Człowieku, jeżeli odmówisz, zdrowa wątroba
nie będzie ci do niczego potrzebna.

Hamlet

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić w Norwegii, dlaczego nie zrobisz tego
sam?

Fortynbras

Ja?

Hamlet

Tak.

Fortynbras

Popatrz na mnie.

Hamlet

Patrzę.

Fortynbras

Ja się nie nadaję.

Hamlet

Dlaczego?

Fortynbras

background image

61

Ręce mi się trzęsą. I ja nie umiem rozmawiać z ludźmi. Ludzie się mnie boją.

Hamlet

Powiedz im, żeby się nie bali.

Fortynbras

To wywoła panikę. Hamlecie, zamieńmy się.

Hamlet

Kiedy ja lubię być Hamletem.

Fortynbras

Nie bądź egoistą. Żyjemy w strasznych czasach.

Hamlet

Czy twój ojciec rzeczywiście nie żyje?

Fortynbras

Jutro to ogłoszą.

Hamlet

A Mortynbras, a Sternborg?

Fortynbras

Obaj... Robi charakterystyczny gest podrzynania gardła.

Hamlet

To ty rzeczywiście będziesz rządził Norwegią?

Fortynbras

Dobry dowcip, co?

Hamlet

Rzeczywiście ręce ci się trzęsą.

Fortynbras

Oczywiście, że się trzęsą, a niby co mają robić?

Hamlet

Przestań pić.

Fortynbras

śmiejąc się
Przestań pić. Do butelki: Słyszałaś to? Do Hamleta: Ona się z ciebie śmieje. Picie
było najlepszym pomysłem, jaki miałem w życiu. Właściwie to był jedyny
pomysł, jaki miałem, do teraz. Gdybym nie pił, nigdy bym nie dożył
czterdziestki. A wiesz dlaczego?... Bo pijany jest niegroźny. Pijanego
krzywdzić nieładnie. Pijanemu każdy ufa, bo sobie rozmawia z Bogiem.

Hamlet

Ja ci nie ufam.

background image

62

Fortynbras

Wiedziałem, że coś takiego powiesz. Ty jesteś chory umysłowo. Z triumfem: Ja
ich wszystkich oszukałem. Udawałem, że jestem alkoholikiem od dwunastego
roku życia. I oni uwierzyli.

Hamlet

Ale ty nie udajesz, ty jesteś alkoholikiem.

Fortynbras

To był jedyny słaby punkt w moim planie. Przestań pić... Jeżeli Ośmiooki
zobaczy mnie bez butelki, zarżnie mnie jak... Strzela palcami.

Hamlet

W takiej sytuacji ja nie widzę żadnego powodu, żeby żyć.

Fortynbras

A ja żadnego, żeby umrzeć.

Hamlet

Czy ty nie widzisz, że śmierć to jest ostatnia uczciwa rzecz, jaka została na
tym świecie do zrobienia.
Fortynbras zrywa się bardzo podniecony. Klepie Hamleta po plecach.

Fortynbras

Widzisz, widzisz... To jest to. Za to cię kocham. Teraz mówisz jak prawdziwy
arystokrata. Ja bym w życiu na coś takiego nie wpadł... Ale nie masz racji.
Świat zszedł na psy, ale my możemy to zmienić. My we dwóch...

Hamlet

przerywając
Nie możemy. Gdybym zamienił się z tobą i spróbował coś zmienić w Norwegii,
zarżnęliby mnie, tak samo jak zabiją ciebie, świetnie o tym wiesz.

Fortynbras

Wcale niekoniecznie. Ja już od dawna miałem być trupem i żyję. Wszystko
można zmienić. Tylko zgódź się, ty chuju złamany... Błagam cię. Ja jestem za
słaby, pijany, mam utraty pamięci, miga mi przed oczami, boję się własnego
konia, mam halucynacje. Zróbżeż to dla mnie, dla siebie, dla Danii.

Hamlet

wahając się
No cóż.
Podnosi płaszcz i narzuca sobie na ramiona.

Fortynbras

Zgadzasz się? Więc się zgadzasz? Tyle nas łączy. Oni zamordowali Dagny i
zamordowali Ofelię.

Hamlet

przerywa, wstrząśnięty

background image

63

Coś ty powiedział?

Fortynbras

zdumiony
Nie wiedziałeś?
Chwila milczenia.

Fortynbras

Nie ciekawi cię, kto ją zabił?
Hamlet milczy

Fortynbras

nagle rozrzewniony, pociesza Hamleta
Wiem, jak się czujesz... To co... Pomożesz ludziom?

Hamlet

rzuca płaszcz na ziemię
Najlepsza rzecz, jaką można zrobić dla ludzi, to wysadzić ten świat w
powietrze.

Fortynbras

zniechęcony
Eee, teraz mówisz jak terrorysta.

Hamlet

obojętnie
Udusisz mnie osobiście, czy zrobi to Ośmiooki?

Fortynbras

bierze papier, pióro, piszę coś i podaje
Pokaż to wartownikom, odprowadzą cię do granicy. Wracaj do Danii. Ech...
ty...
Macha ręką.

Hamlet

podejrzliwie czyta dokument, składa go i wychodzi; po chwili wraca
Dziękuję.
Fortynbras nie reaguje.

Hamlet

Posłuchaj, ja nie zmieniłem zdania, ale spróbuję ci zaufać. Wrócę do Danii,
zabiję Klaudiusza i wtedy porozmawiamy.

Fortynbras

Nie zabijaj Klaudiusza, to jest dokładnie to, o co im chodzi.

Hamlet

To co chcesz, żebym zrobił?

Fortynbras

background image

64

Porozmawiaj z powstańcami. Na litość boską, dajcie mi trochę czasu... I
trzymaj się z daleka od Laertesa.
Ściskają sobie dłonie.

Scena osiemnasta


Scena pusta. Słychać dźwięki „Marsza żałobnego" Chopina. Wchodzą
Wartownicy w strojach żałobnych, dźwigając na drewnianych noszach
trumnę ze zwłokami króla. Trumny nie widzimy. Zasłania ją wyszywana
królewskimi insygniami czarna kapa. Na scenę wkracza reszta konduktu.
Fortynbras, Ośmiooki i kilku żałobników. Fortynbras wyciąga z kieszeni
butelkę wódki. Osusza ją brawurowo, wywołując wśród żałobników szmer
uznania. Z przeciwnej strony wchodzi duch jego ojca. Oczywiście, widzi go
tylko Fortynbras. Duch gwiżdże na syna i daje mu znaki, że chce z nim
rozmawiać.

Fortynbras

Tatko, teraz nie mogę, przecież widzisz, że cię chowamy.
Żałobnicy są bardzo wzruszeni słowami Fortynbrasa, który najwyraźniej odchodzi od zmysłów.
Szczególnie wzruszony jest Ośmiooki. Ściska Fortynbrasa za ramię, starając się dodać mu otuchy.

Duch

zniecierpliwiony
Pies ich jebał, chodź no tutaj.
Fortynbras podchodzi do ojca. Kondukt opuszcza scenę.

Fortynbras

No, o co ci chodzi?

Duch

Chodź no tu bliżej.
Fortynbras podchodzi bliżej i Duch wali go otwartą dłonią w głowę.

Duch

Bardzo mi się nie podobał sposób, w jaki rozmawiałeś z tym Duńczykiem.
Jesteś pełnej krwi norweskim arystokratą i nie masz się czego wstydzić.
Zamachuje się znowu, ale Fortynbras robi unik. Pochodzisz z długiej linii książąt, królów,
a nawet kilku biskupów. Może i mamy trochę krwi na sumieniu, ale tak się
składa, że jakoś ciągle istniejemy.

Fortynbras

Posłuchaj.

Duch

z furią
Nie przerywaj mi. Ty masz jakiś kompleks prowincji. Norwegia jest lepsza od
Danii, ponieważ jest większa, nigdy o tym nie zapominaj, i jeszcze do tego
pozwoliłeś Duńczykowi uciec. Ośmiooki cię za to nie pochwali.

background image

65

Fortynbras

Ale ludzie mnie popierają.

Duch

Bądź poważny.

Fortynbras

poufnie
Ojcze, znalazłem kogoś, kto mi pomoże.

Duch

Kogo?

Fortynbras

Hamleta.

Duch

z niedowierzaniem Kogo?

Fortynbras

Razem wykończymy Ośmiookiego. Hamlet i ja.

Duch

Wy, we dwóch, Ośmiookiego? Dostaje ataku śmiechu. Zatrzymaj mój pogrzeb. Ja to
muszę zobaczyć. Ty i Hamlet... cha, cha, cha! Straszliwi książęta... Oj, nie
mogę.
Krztusi się ze śmiechu.

Fortynbras

Niby jesteś taki mądry, ale cię zabili, a ja ciągle żyję.

Duch

Jest się czym chwalić.

Fortynbras

Co ty w ogóle wiesz o Hamlecie?

Duch

Mnie wystarczy. Resztą zajmie się Ośmiooki. Ja nie mówię, że zgadzam się ze
wszystkim, co robi Ośmiooki. Dagny Borg na przykład, jaka szkoda. Pokazuje
gestem ogromne piersi.

Fortynbras

Zostaw ją w spokoju.

Duch

Synku, masz zupełną rację, jest pełno innych kobiet. Chichocząc lubieżnie: Czy
zauważyłeś, jakie córeczka Ośmiookiego ma piękne nogi? Tylko je rozłożyć i...

Fortynbras

background image

66

przerywając
Co Ośmiooki chce zrobić z Hamletem?

Duch

macha ręką
Nie nudź mnie.

Fortynbras

Tatko, pomóż mi.
Kondukt ponownie wkracza na scenę.

Fortynbras

Tatko, zrobiłem wszystko, o co mnie prosiłeś. Przecież chowamy cię.
Żałobnicy znów wymieniają pełne współczucia spojrzenia.

Duch

Mnie? To mam być ja? Pokazuje nosze: Dwa lata temu, kiedy umierałem,
miałem metr osiemdziesiąt wzrostu, a teraz popatrz. Zrywa żałobną kapę -
rzeczywiście, na noszach leży nieduże pudełko przewiązane czerwoną wstążką:
I jeszcze tam
pełno miejsca zostało.
Rozgoryczony Duch wychodzi. Troszkę zakłopotani żałobnicy osłaniają trumnę, starając się ukryć jej
rzeczywiste rozmiary przed oczami widowni. Kondukt opuszcza scenę.

Fortynbras

Tatko, zaczekaj!
Pociąga tyk z butelki, robi kilka niepewnych kroków i pijany siada na ziemi. Macha niechętnie ręką,
kładzie się i zasypia.

Scena dziewi

ę

tnasta


Fortynbras wciąż leży na podłodze. Wchodzi czarownica. Wygląd konwencjonalny. Garb i tak dalej. Nie
zwracając uwagi na Fortynbrasa, przechodzi nad nim. Kreśli na scenie kolo. Wyciąga spod łachmanów
magiczne zioła i rozrzuca je na zewnątrz kola. Spod garbu wyciąga coś w rodzaju petardy dymnej i
przygotowuje ją do użycia. Kołysząc się miarowo, mamrocze coś pod nosem. Wchodzą Wartownicy,
wnosząc ogromne lustro. Oni także przechodzą nad śpiącym Fortynbrasem, umieszczają lustro w
lewym rogu sceny, tyłem do widowni. Wchodzi Ośmiooki, ciągnąc krzesło. Siada tyłem do widowni,
klaszcze w dłonie. Czarownica produkuje chmurę dymu. Za moment rozlegają się tajemnicze dźwięki.
Po chwili dźwięk staje się wyraźniejszy. Możemy odróżnić ciężkie oddechy, tupot stóp, szczęk rapierów
i glosy.

Głos Hamleta

Trafiłem.

Głos Laertesa

Nie.

Głos Hamleta

Sędzia.

background image

67

Głos Ozyryka

Trafiony, wyraźnie trafiony.

Głos Laertesa

Dobrze, dalej.
Znowu odgłosy pojedynku.

Ośmiooki

niecierpliwie
Kto kogo trafił?

Wartownik I

Hamlet został trafiony.

Wartownik II

Nie, to Hamlet trafił.

Wartownik I

Nie, Hamlet został trafiony.

Wartownik II

Mówię ci, że Hamlet trafił.

Ośmiooki

Cicho. Spluwa i krzyczy z furią: Czarownica!
Czarownica, nie przerywając czarów, próbuje go uspokoić. Ze zdenerwowania wywołuje małą
eksplozję, która budzi Fortynbrasa, ale tylko na moment. Po chwili na tylnej ścianie sceny widzimy
scenę pojedynku Hamleta z Laertesem według Szekspirowskiego „Hamleta". Pojedynek jest oglądany
przez duński dwór. Widzimy króla Klaudiusza, królową Gertrudę, Ozyryka, Horacego i jeszcze kilku
dworzan. Na pierwszym planie Hamlet walczy z Laertesem. Projekcja może być (ale nie musi)
wykonana za pomocą techniki wideo. Wyświetlany zza kulis obraz odbijać się będzie w powiększającym
lustrze trzymanym pod odpowiednim kątem przez Wartowników. Następnie, przenikając przez dym,
będzie padał na tylną ścianę sceny, dając obraz trójwymiarowy, wewnętrznie falujący, jak w wizji
sennej. Pojedynek trwa.

Ośmiooki

Nie, to nie Hamlet był trafiony.

Hamlet

trafia Laertesa A co teraz powiesz?

Laertes

Teraz tak. Przyznaję, zostałem trafiony.

Ośmiooki

Ten Laertes jest beznadziejny. Co to ma być? Przedrzeźniając ruchy Laertesa: Walka
byków?... Całe szczęście, żeśmy przygotowali trochę wina.

Klaudiusz

Proszę podać wino.
Duńscy dworzanie stawiają na stole przed królem dwa puchary wina.

background image

68

Ośmiooki

Nareszcie, ty baranie.
Klaudiusz rozgląda się, wydłubuje z pierścienia perłę i wrzuca do pucharu. Wino pieni się z lekka,
pojedynek trwa. Budzi się Fortynbras. Ciągle pijany, z wysiłkiem przyjmuje pozycję siedzącą. Patrzy na
ekran, próbując zrozumieć, co się dzieje. Hamlet ma wyraźną przewagę.

Ośmiooki

do Fortynbrasa
Wszystkie pieniądze, które poszły na szkolenie Laertesa, to jak psu w dupę.

Fortynbras

nagle trzeźwiejąc
Laertesa? Co się tu dzieje?

Ośmiooki

Duńczycy bawią się w politykę, ale, książę, to są amatorzy, musimy im
troszeczkę pomóc.
Pojedynek trwa. Hamlet ciągle atakuje.

Fortynbras

Wspaniale, Hamlecie, tak, tak! Teraz unik i z lewej...

Ośmiooki

Szczerze mówiąc, książę, kiedy pozwoliłeś Hamletowi uciec, miałem przez
chwilę do ciebie żal. Chciałbym cię teraz przeprosić. Będzie o wiele lepiej,
jeżeli Hamlet zostanie zabity u siebie w domu, przez swoich rodaków, a
Klaudiuszem zajmiemy się później.

Fortynbras

A, rozumiem, dobry pomysł. Podnosi się.

Ośmiooki

Dziękuję. Popatrz na ten unik. Ten Hamlet macha mieczem znacznie lepiej,
niż myślałem. Widziałeś, książę, to kapitalne. Ale dużo mu nie pomoże. Cha,
cha, cha...

Fortynbras

Cha, cha, cha! Staje za Ośmiookim, gwałtownie chwyta go za gardło jedną
ręką, drugą wyciąga sztylet i przykłada mu do szyi. Jeżeli Hamlet zginie,
zabiję cię.

Ośmiooki

nie mogąc się ruszyć
Co ty robisz? Zwariowałeś?

Fortynbras

Ratuj go.

Klaudiusz

Hamlecie, twoje zdrowie. Wznosi puchar. Podajcie puchar księciu.

background image

69

Jeden z dworzan podaje Hamletowi puchar z zatrutym winem. Król i Hamlet wznoszą puchary.

Ośmiooki

bezradnie
Nic się nie da zrobić. Hamlet ma zatrute wino.

Fortynbras

Ratuj go.

Ośmiooki

Za późno.

Fortynbras

Powiedziałem, ratuj go.

Ośmiooki

Nie mogę.
Hamlet podnosi puchar do ust.

Ośmiooki

krzyczy rozpaczliwie
Nie pij!

Fortynbras

krzyczy
Nie pij!

Wartownicy

krzyczą
Nie pij!

Hamlet

waha są, po czym nie pijąc odstawia puchar Jeszcze jedno starcie.
Hamlet i Laertes przystępują do pojedynku. Król Klaudiusz jest rozczarowany, wszyscy na scenie
wydają westchnienie ulgi.

Ośmiooki

ciągle z nożem na gardle
Czarownica, wyłączyć to.
Czarownica wykonuje szereg ruchów oraz mamrotań i obraz dworu duńskiego znika z elektronicznym
świstem.

Ośmiooki

No, wszystko w porządku. Czy mógłbyś, książę, zabrać ten sztylet z mojego
gardła?

Fortynbras

nie rozluźniając chwytu
Połącz się z Danią. Chcę to zobaczyć do końca.

Ośmiooki

background image

70

krztusząc się
Zaraz, zaraz, spokojnie.

Fortynbras

Słyszysz, co mówię?

Ośmiooki

Po co? Tam się już nic nie stanie. Reszta jest nudna i na pewno się już
skończyło. Warta, do mnie!
Wartownicy wyciągają miecze, patrzą na siebie, wymieniają szeptem kilka uwag i wychodzą.

Fortynbras

Włączyć wizję.

Ośmiooki

Nie.

Fortynbras

Tak.

Ośmiooki

Nie!

Fortynbras

Tak!
Czarownica, nieco zdezorientowana, wyczarowuje następne ujęcie. Duński dwór pokryty jest martwymi
ciałami. Hamlet, wspierając się na ramieniu Horacego, umiera.

Hamlet

umierając
Horacy, umieram. Jestem otruty. Za chwilę stracę przytomność. Pamiętaj,
moim następcą ma być Fortynbras. Na niego oddaję swój glos.
Patrzy jak gdyby na Fortynbrasa. Jego twarz wypełnia cały ekran. Po czym jego glos i obraz znikają.

Ośmiooki

To wspaniale. Gratuluję, książę. Dostaliśmy w spadku Danię. Zaraz tam jadę
i wszystko przygotuję.
Fortynbras nagłym ruchem rzuca go na ziemię. Staje nad nim ze sztyletem.

Ośmiooki

mówi pośpiesznie
Książę, książę, książę! Zabiłem dla ciebie Sternborga. Uspokój się. Wszystko
będzie w porządku. Ja nic nie mam przeciwko tobie. Przesuwając się po ziemi.
Pozwól mi tylko odejść. Ja cię nigdy nie skrzywdzę. Krzyczy: Niech żyje książę
Fortynbras! Ja rozumiem, masz kaca, miałeś trudny dzień. O co ci chodzi? O
Dagny? No, przykro mi, że zabiłem tę dziwkę, ale to była rodzina Sternborga.
Wrzeszczy z furią: Co ty sobie w ogóle wyobrażasz, ty gnojku!
Chwyta garść zostawionych przez czarownice ziół i rzuca je Fortynbrasowi w oczy. Fortynbras jest
przez chwilę oślepiony. Ośmiooki podnosi się, chwyta rękę Fortynbrasa trzymającą sztylet. Przez chwilę
zmagają się. Ośmiooki uzyskuje przewagę. Wygląda na to, że za chwilę przebije Fortynbrasa sztyletem.
Nagłym ruchem Fortynbras wbija mu ostrze w brzuch.

background image

71

Ośmiooki

patrząc na swoją krew, mówi z niedowierzaniem
Książę, coś ty zrobił? Przecież ty beze mnie...

Ściemnienie.

Scena dwudziesta


Wchodzi Fortynbras w asyście obu Wartowników. Wartownicy ubrani są w ceremonialne stroje. Na
głowach mają hełmy. Opuszczone przyłbice zasłaniają im twarze. Fortynbras zatrzymuje się na
proscenium. Wartownicy kilka kroków za nim.

Fortynbras

zwracając się do widowni
Wiem, że mnie nie lubicie. Ja też za wami nie przepadam. Ale chciałem was
prosić o to, żebyście mi zaufali. Ja wiem, że to nie takie proste. Zabiłem...
parę osób. Piłem... dużo. No, ale musicie spróbować. Szczerze mówiąc, nie
macie wyjścia. Może uda się zrobić z Norwegii miejsce, gdzie będziecie mogli
powiedzieć to, co myślicie i iść spać. A jak was rano obudzi pukanie do
drzwi, to będzie to niekoniecznie policja, tylko mleczarz. Niech was Bóg
błogosławi.
Opuszcza głowę, jakby się kłaniał, i szybko wychodzi.

Wartownicy zrywają entuzjastycznie hełmy. Spod przyłbic ukazują się twarze Sternborga i Ośmiookiego.

Wartownicy

Niech żyje Fortynbras, król Danii i Norwegii!

Ściemnienie.

KONIEC


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Janusz Głowacki c
Rejs Scenariusz Janusz Głowacki, Marek Piwowski [1970]
Antologia SF Stało się jutro 7 Janusz A Zajdel
Janusz Głowacki Czwarta siostra notatka
Janusz Glowacki Antygona w Nowym Jorku
Grzesiak-metodyka, Janusz Korczak, Janusz Korczak (rodowe nazwisko Henryk Goldszmit) - urodził się w
polski-pozytywizm potop spoleczenstwo , MAGNATERIA: Janusz i Bogusław Radziwiłłowie, Hieronim Radzie
Strzeż się czarnej magii, Kapłani egzorcyści w Diecezji Gliwickiej, KS. JANUSZ CZENCZEK - EGZORCYSTA
Głowacki Janusz SPACEREK PRZED SNEM
Głowacki Janusz Scenariusz filmu Rejs 2
Janusz Grzegorz Ćmy leczy się za darmo
Głowacki janusz ZARAZ ZAŚNIESZ
Glowacki Janusz Czwarta siostra
Antologia SF Stało się jutro 6 Zajdel Janusz

więcej podobnych podstron