background image

ŚPIEWNIK

MiMi - ego

NIE DOTYKAĆ

NO CHYBA ŻE MiMi

background image

2

background image

Hymn ZHP

Wszystko, co nasze, Polsce oddamy!

W niej tylko życie - więc idziem żyć!
Świty się bielą - otwórzmy bramy!

Rozkaz wydany - wstań, w słońce idź!

Ramię pręż, słabość krusz
Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ

Na jej zew, w bój czy w trud
Pójdzie rad harcerzy polskich ród

Harcerzy polskich ród

Modlitwa harcerska

1. O Panie Boże, Ojcze nasz

    W opiece swej nas miej
    Harcerskich serc Ty drgnienia znasz

    Nam pomóc zawsze chciej

REF.  Wszak Ciebie i Ojczyznę
          Miłując chcemy żyć

          Harcerskim prawom w życia dniach
          Wiernymi zawsze być

2. O daj nam zdrowie dusz i ciał

    Twym światłem zagłusz noc
    I daj nam hart tatrzańskich skał

    I twórczą budź w nas moc

3. Na szczytach górskich czy wśród łąk
    W dolinach bystrych rzek

    Szukamy śladów Twoich rąk
    By życie z Tobą wieść

4. Przed nami jest otwarty świat

    A na nim wiele dróg
    Choć wiele ścieżek kusi nas

    Lecz dla nas tylko Bóg

3

background image

Paszczak

Narysuje dla ciebie paszczaka, misia rumbe, rumburaka, 

DGDG

A co, o kurczę a co!

  

        AGD

I nie będę się kłucił z Agnieszką, podaruje jej książkę tę śmieszną,

Bo wiem, że chciała ja mieć.

REF. I wyśpiewam dla ciebie cały świat,

DAG

I piosenkę te z filmu o muppetach,

No i wierszyk ci powiem „siała baba mak”,
Tylko przestań się wreszcie na mnie gniewać.

I pomogę ci w matematyce i zadanie za ciebie wyliczę,

A ty, otrzyj już łzy!
No i kurczę się wreszcie uśmiechnij, że płakać nie będziesz 

przyrzeknij,
Boja nie mam ci co już dać.

Jak nam dobrze

Jak dobrze nam zdobywać góry 

ad

I młodą piersią chłonąć wiatr. 

E

7

a

Prężnymi stopy deptać chmury 

aA

7

d

I palce ranić ostrzem Tatr. 

E

7

a

REF. Mieć w uszach szum, strumieni śpiew, 

ad

A w żyłach roztętnioną krew. 

E

7

a

Hejże hej, hejże ha 

aE

Żyjmy więc póki czas, 

da

Bo kto wie, bo kto wie, 

aA

7

d

Kiedy znowu ujrzę Was. 

E

7

a

Jak dobrze nam głęboką nocą

Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą

I czekać, co przyniesie los.

Jak dobrze nam tak przy ognisku
Tęczową wstęgę marzeń snuć,

Patrzeć jak w niebo iskra tryska
I wokół siebie przyjaźń czuć.

4

background image

Dalej, wesoło

1.

Dalej, wesoło, niech popłynie gromki śpiew 

         

G

Niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew        

CG

Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień      

GH

7

e

Wszak słoneczny mamy dzień 

     aDG

REF.  La la la la la la la la 

W sercach radość się rozpala 

La la la la la la la la 
Pełen słońca wstaje dzień 

2. Raźno harcerze maszerują: raz, dwa trzy

Prężne ich stopy w marszu krzeszą lotne skry
Idziem zdobywać, zbrojni w oczu blask i stal

Lśniącą słońcem światów dal

3. Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc

Piosnki wesołe, mknące jak kamyki z proc

Serca tętniące bratnich uczuć cudną grą
Pozdrowienia wkoło ślą

lub

C

CC7

FC

CF

CE7a

dG7

dG7C

dG7

 

Harcerska Dola

Z miejsca na miejsce, z wiatrem wtór, 

a

Z lasu do lasu, z pól do pól, 

dE

7

a

Wszędzie nas pędzi, wszędzie nas gna

aA

7

d

Harcerska dola radosna

EE

7

a

Nam trud niestraszny ani znój, 
Bo myśmy złu wydali bój

I z nim do walki wciąż nas gna
Harcerska dola radosna

Nasza pogoda, jasny wzrok

Niechaj rozjaśni ludziom mrok,
Niechaj i innym radość da

Harcerska dola radosna

 

5

background image

Dym z jałowca

1. Dym z jałowca łzy wyciska, 

Ca

    Noc się coraz wyżej wnosi. 

FG

    Strumień srebrną falą błyska, 

Ca

    Czyjś głos w leśnej ciszy prosi:

 

FG

Ref. Żeby była taka noc,

 

Ce

Kiedy myśli mkną do Boga,

 

FG

Żeby były takie dni,

Ce

Że się przy nim ciągle jest.

 

FG

Żeby był przy tobie ktoś,

 

Ce

Kogo nie zniechęci droga,

 

FG

Abyś plecak swoich win

 

Ca

Stromą ścieżką umiał nieść. (do Boga)

 

FGC

 
2. Ogrzej dłonie przy ognisku,

    Płomień twarz ci zarumieni.
    Usiądziemy przy nim blisko,

    Jedną myślą połączeni. 

3. Tuż przed szczytem się zatrzymaj,
    Spójrz jak gwiazdy w dół spadają.

    Spójrz jak drży kosodrzewina,
    Góry z tobą wraz wołają.

Hej przyjaciele

Tam dokąd chciałem już nie pójdę szkoda zdzierać nóg        

CGFC

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres
Wy pójdziecie inną drogą zostawicie mnie

Odejdziecie sam zostanę na rozstaju dróg

REF:  Hej przyjaciele zostańcie ze mną 

Przecież wszystko to co miałem oddałem wam

Hej przyjaciele choć chwilę jedną
Znowu w życiu mi nie wyszło znowu będę sam

Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już

Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi
Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną 

Tak jak człowiek który zgubił do domu swego klucz

Tam dokąd chciałem już nie pójdę szkoda zdzierać nóg
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres

Wy pójdziecie inną drogą zostawicie mnie
Zamazanych drogowskazów nie odczytam już

6

background image

Do Gór Świętokrzyskich

Do gór, Świętokrzyskich Gór, 

CeaF

przywiał nas ten ciepły wiatr 

GFC

Do gór, Świętokrzyskich Gór

wzywa nas wędrówki czas

REF. Bo my harcerze chcemy poznać świat

Uciekamy z tłocznych miast

Wędrować z gitarą tak

to przyjemna bardzo rzecz
Wędrować z gitarą tak

Pośród lasów, pól i rzek
 

Gdy nadejdzie przygód kres
Powrócimy do swych miast

Gdy nadejdzie przygód kres
Wspominać będziemy was

Śpiewogranie

Jest że lepiej już nie 

CGC

Nie będzie choć wiem 

Ga

Że będzie jak jest 

FG

Jest że serce chce bić 
I bije by żyć 

I śpiewać się chce

REF:  Nasze wędrowanie nasze harcowanie 

CGCG

Nasze śpiewogranie dziej się dziej 

aeFG

Jeszcze długa droga jeszcze ogień płonie
Jeszcze śpiewać mogę serce chce

Nam nie trzeba ni bram

Raju trzeba nam
Tam gdzie śpiewam i gram

Nam żaden smutek na skroń 
Tylko radość i dłoń

Przyjaźni to znak

7

background image

Zielony mundur

Dawno minał czas tych dziecięcych zabaw 

GeCD

Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas
Chciałbys jeszcze komuś zrobić jakis kawał

Lecz cos ci podpowie ile ty masz lat
Znów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie 

O zdrowiu o książkach że pomyśleć strach 
O piciu paleniu i złym zachowaniu 

Pomyślisz posłuchasz i westchniesz tak:

Ref: Ach jak chciałbym znów zielony mundur mieć 

I plecak swój (ze stelarzem za 14 i pół)

Kiedy byłes zuchem to dostałes mundur

Troche później plecak minął czasu szmat
Patrzysz w kącie szafy cóż to ale checa 

To twój stary mundur obraz tamtych lat
Gdy szedłes przed siebie ze swoim plecakiem

Twa droge wyznaczał kolorowy szlak 
Z przygodą z piosenką i czapka na bakier

Odkrywałes ciągle jakiś nowy swiat

Nie ma co narzekać nie ma co rozpaczas 
Po cóż dłużej zwlekac jaki problem masz 

Ty wciaz jesteś mlody to świat sie postarzał
Zrozumiesz to wszystko gdy zatrzymasz czas

I pójdziesz przed siebie ze swoim plecakiem
Twą drogę wyznaczy kolorowy szlak 

Z przygodą z piosenka i z czapka na bakier
Odkrywać wciąż będziesz jakiś nowy szlak

Ref: Więc dzisiaj znów zielony mundur włóż 

I plecak swój (i przed siebie rusz)

8

background image

 

Ogień

 

REF:  Zwyczaj to stary jak świat 

CF

Ogień ogień ogień 

GC

Rozpalmy blisko nas 
Ogień ogień ogień

Dla spóźnionego wędrowca 

CF

Dla wszystkich spóźnionych w noc 

FGC

Rozpalmy tu rozpalmy tu 

Ca

Ogień ogień ogień 

dGC

Pierwsza gwiazdka już wzeszła 

CF

Czas by ogień rozpalić

 

GC

Dęby sosny i buki 
Chylą gałęzie ku nam 

Najpiękniejsze ognisko
Wokół sypią się skry

Wkoło samych przyjaciół masz 
Śpiewaj z nami i ty

Płonie ognisko

___________________________________________________

NA ROZPOCZĘCIE OGNISKA!

Płonie ognisko i szumią knieje,

dA

7

d

drużynowy jest wśród nas.

A

7

d

Opowiada starodawne dzieje,

dA

7

d

bohaterski wskrzesza czas.

gA

7

d

O rycerstwie znad kresowych stanic,

FC

o obrońcach naszych polskich granic.

A

7

d

A ponad nami wiatr szumny wieje,

dA

7

d

I dębowy huczy las.

gA

7

d

___________________________________________________

NA ZAKOŃCZENIE OGNISKA!

Już do odwrotu głos trąbki wzywa, 

dA

7

d

alarmując ze wszech stron. 

A

7

d

Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa, 

dA

7

d

serca biją w zgodny ton. 

gA

7

d

Każda twarz się uniesieniem płoni, 

FC

każdy laskę krzepko dzierży w dłoni. 

A

7

d

A z młodzieńczej się piersi wyrywa, 

dA

7

d

pieśń potężna, pieść jak dzwon. 

gA

7

d

9

background image

Wieczorem

Wieczorem wieczorem 

Ca

Gdy ognisko pali się 

FG

Wieczorem wieczorem 

Płoną ognie naszych serc

Ref: Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina

Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna

A w nocy, a w nocy

Gdy na warcie stoisz Ty
To wtedy, to wtedy 

Cały obóz mocno śpi

A kiedy, a kiedy 
Obóz nasz zakończy się 

To wtedy, to wtedy 
Znów po latach rozpoznamy się 

Świetlany Krzyż

Idziemy w jasną, z błękitu utkaną dal 

adGC

Drogą wśród łąk, pól bezkresnych 

aE

Wśród morza szumiących fal 

Ea

Cicho, szeroko, jak okiem spojrzenia śle

Jakieś się snują marzenia
W wieczornej spowite mgle

Idziemy naprzód i ciągle pniemy się wzwyż

By zdobyć szczyt ideałów:
Świetlany harcerski krzyż

1

background image

Ramię Pręż

Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień 

    

DAe

Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie 

To wszystko co cenniejsze jest niż skarb

Po środku sam generał Robert Baden Powell

 

Rzeźbiony w drewnie lilijki smukły kształt

Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w koronie
A zaraz pod nim harcerskich dziesięć praw 

Ramię pręż słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie     

    

DAeh 

Podaj swą pomocną dłoń tym co liczą na ciebie
Zmieniaj świat, zawsze bądź sprawiedliwy i odważny

Śmiało zwalczaj wszelkie zło niech twym bratem będzie każdy 

DAe

REF:  I świeć przykładem świeć 

      

GAD

I leć w przestworza leć
I nieś ze sobą wieść 

Że być harcerzem chcesz

A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twej piersi
Z dumą odpowiesz mu taki mają najdzielniejsi

Bo choć mało masz lat w swym harcerskim mundurze
Bogu ludziom i ojczyźnie na ich wieczną chwałę służę

Szara lilijka

Gdy zakochasz się w szarej lilijce 

ad

I w świetlanym harcerskim krzyżu 

Ea

Kiedy olśni cię blask ogniska 

Radę jedną ci dam 

REF:  Załóż mundur i przypnij lilijkę 

ad

Czapkę na bakier włóż i noś 

GCE

W szeregu stań wśród harcerzy 

ad

I razem z nimi w świat rusz 

Ea

Razem z nimi będziesz wędrował

Po Łysicy i Świętym Krzyżu
Poznasz uroki gór Świętokrzyskich

Które powiedzą ci tak

Gdy po latach będziesz wspominał 
Stare dzieje z harcerskiej drużyny

Swemu dziecku co dorastać zaczyna 
radę jedną mu dasz 

1

background image

Granatowy

Dostałeś dziś sznur granatowy 

Ca

Już dawno sznur ten chciałeś mieć 

dG

Stałeś się druhem drużynowym.

Masz w swoich dłoniach miecz.

Ref.  Usiądź przy ognisku,

Zapatrz się chwilę w płomień

I zastanów się,
Czemu ten czas tak gna.

Co już zrobiłeś,
Co jeszcze trzeba zrobić,

Co oddałeś już.
Co jeszcze możesz dać.

Powiedz nam druhu drużynowy, 

Dlaczego pada dzisiaj deszcz
Dlaczego każdy dzień jest nowy,

Ty przecież wszystko wiesz.

Patrzymy ufnie w twoje oczy,
Nie martw się , dobrze wszystko leci.

Nawet gdy czasem coś wyskoczy
Z tobą nie będzie źle.

Bieszczadzki Trakt

Kiedy nadzejdzie czas zwabi nas ognia blask 

GDCG

Na polanie gdzie króluje zły 

DCG

gwiezdny pył w ogniu tym łzy wyciśnie nam dym 

GDCG

Tańczą iskry z gwiazdami a my 

DCG

Ref. Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas 

CDG

Śpiewajmy razem ilu jest tu nas 

CDe

Choć lata mlode szybko płyną wiemy że 

CDGe

NIE STARZEJEMY SIĘ ! 

CDG

(BABY STARZEJĄ SIĘ A CHŁOPY NIE)

(CHLOPY STARZEJĄ SIĘ A BABY NIE)

W lesie gdzie licho spi ma przygoda swe drzwi
Chodźmy tam gdzie na scianie lasu lśnia

Oczy sów wilcze kły rykiem powietrze drży
Tylko gwiazdy przyjazne dzis są

Dorzuc do ognia drew w góre niech plynie śpiew

Wiatr poniesie go w wilgotny świat
Kazdy z nas o tym wie znowu spotkamy sie

A połączy nas bieszczadzki trakt

1

background image

We wtorek po sezonie

Złotym kobiercem wymoszczone góry 

CFC

Jesien w doliny zeszła dziś nad ranem 

eFdG

Buki czerwienia zabarwiły chmury 

CFe

7

a

Z latem się złotym właśnie pożegnałem 

FGC/G

Ref:  We wtorek w schronisku po sezonie 

CFGC

W doliny wczoraj zszedł ostatni gość 

aDG

Za oknem plucha kubek parzy w dłonie

CFe

7

a

I tej herbaty i tych gór mam dosć 

FGC/G

Szaruga niebo powoli zasnuwa

Wiatr juz gałęzie pootrzasał z liści
Pod wiatr pod górę znowu sam zasuwam

może w schronisku spotkam kogos z bliskich

Ludzie tak wiele spraw musze załatwic
A czas płynie wolno panta rhei

Do siebie tylko już nie umiem trafić
Kochac to więcej z siebie dac czy mniej

Do domu

Nowych wrażeń i przygód nie zatarł jeszcze czas 

CGae

Stukot kół miarowym taktem do snu tuli nas 

FCDG

Choć zmęczenie się odbija na niejednej twarzy brudnej

Stacja wciąż za stacją mija i już coraz mniej jest nudno

Ref.  Bo do domu, do domu pociąg wiezie nas 

Feda

Te same piosenki zaśpiewamy jeszcze raz 

FCGC

Refrenu wersety "Wars" już cały nuci

Niepotrzebne są bilety, konduktor nie wyrzuci

Nasiąknęły wspomnieniami herbata, sok i piwo
Wędrujemy znów drogami naszych barwnych opowiadań

I kolejne rozjazdy, nad drogami nocy cień
Zaświeciły pierwsze gwiazdy, koniec rajdu - kończy się dzień

1

background image

Stare Dobre Małżeństwo (SDM) - Jak

Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem 

DAGD

Jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem 

eGD

Jak wyciągnięte tam powyżej gwieździste ramiona wasze
A tu są nasz, a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc, 

DA

Jak winny - li - niwinny sumienia wyrzut, 

GD

Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu 

eGD

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc 

DA

Jak lizać rany zalane celnie 

GD

Jak lepić serce w proch potrzaskane 

eGD

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień, pudowy kamień

Jak na nim stanę, on na mnie stanie
On na mnie stanie, spon niego wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe, śliczne polany

Jak słońca pierś,
Jak garb swój nieść

Jak do was, siostry mgławicowe,
Ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca, potem odpoczniesz,

Potem odpoczniesz, cudne manowce,
Cudne manowce, cudne, cudne manowce. 

1

background image

SDM - Opadły mgły

Opadły mgły i miasto ze snu się budzi 

CF

Górą czmycha już noc 

CG

Ktoś tam cicho czeka by ktoś powrócił 

Do gwiazd jest bliżej niż krok 
Pies się włóczy pod murami bezdomny 

Niesie się jego tęsknota na świata cztery strony 

CGC

REF:  A ziemia toczy toczy swój garb uroczy 

CF

Toczy toczy się los 

CG

Ty co płaczesz a żeby śmiać się mógł ktoś 
Już dość już dość już dość 

Odpędź czarne myśli już dość twoich łez 
Niech to wszystko przepadnie we mgle 

Bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień
Wstaje nowy dzień 

Z dusznego snu już miasto się wynurza 

Słońce wychodzi gdzieś tam 
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża 

Uchodzą cienie do bram 
Ciągną swoje wózki dwukółki mleczarze 

Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń 

REF:  A ziemia toczy toczy swój garb uroczy 

CF

...

Odpędź czarne myśli porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień
Wstaje nowy dzień 

Majka

1. Gdy jestem sam 

Ca / Ge

    Myślami biegnę 

FG / CD

    Do mej najdroższej 

    Jak rzeka wiernej 

Ref. :  ooo Majka 

Nie jestem Ciebie waaaaaaaaaaaaart daba daba dam dam 

ooo Majka
zmienił bym dla Ciebie cały świat 

(na gorsze daba dam, na lepsze dabadaba damdam) x2 

2. Byłaś ma gwiazdą
    Byłaś mą wiosną 

    Sennym marzeniem 
    Wiosną radasną  

3. Choć dni mijaja 

    i czas ucieka 
    Ty jesteś wierna 

    Wierna jak rzeka  

4. Oddałbym wszystko 
    Bo jesteś inna 

    Za jeden uśmiech 
    Jedno spojrzenie  

5. Miłość tak wielka 

    Już się skończyła 
    Bo przecież Majka 

    Mnie opuściła

1

background image

SDM - Bieszczadzkie Anioły

kapo na IV progu

Anioły są takie ciche 

a

zwłaszcza te w Bieszczadach 

G

gdy spotkasz takiego w górach 

a

wiele z nim nie pogadasz 

e

Najwyżej na ucho ci powie 

CG

gdy będzie w dobrym humorze 

CF

że skrzydła nosi w plecaku 

CG

nawet przy dobrej pogodzie 

aGa

Anioły są całe zielone

zwłaszcza te w Bieszczadach
łatwo w trawie się kryją

i w opuszczonych sadach
W zielone grają ukradkiem

nawet karty mają zielone
zielone mają pojęcie,

a nawet zielony kielonek

Ref. Anioły bieszczadzki bieszczadzkie Anioły

aGa

dużo w was radości i dobrej pogody 

CGC

Bieszczadzkie Anioły Anioły bieszczadzkie 

aGa

gdy skrzydłem cię dotkną już jesteś ich bratem 

CGC

Anioły są całkiem samotne
zwłaszcza te w Bieszczadach

w kapliczkach zimą drzemią
choć może im nie wypada

Czasem taki Anioł samotny
zapomni dokąd ma lecieć

i wtedy całe Bieszczady
mają szaloną uciechę

Anioły są wiecznie ulotne

zwłaszcza te w Bieszczadach
nas też czasami nosi

po ich anielskich śladach
One nam przyzwalają

i skrzydłem wskazują drogę
i wtedy w nas się zapala

wieczny bieszczadzki ogień
 

1

background image

SDM - Głupi Gienek

Gienek gra na gitarze

CG

miał być szewcem lecz mu nie wyszło

FC

Za oknem jesień przybija podkówki

dada

chyba na przyszłość

FG

Ref.  Gitara Gienka jest taka cienka

CG

po prostu - mało ma strun

CG

Lecz Gienek jej wierzy

Fa

wie że struna pęka

dF

zwłaszcza gdy cienka i już

FGC

Gienek nie będzie już szewcem
bo wbił sobie w głowę gwóźdź

Woli gitarę mieć za żonę
z gitarą bierze ślub

Dżem - Whisky

Mówią o mnie w mieście: co z niego za typ, 

GC

2

GC

2

GC

2

GC

2

Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd. 

GC

2

GC

2

GC

2

GC

2

Brudny niedomytek w stajni ciągle śpi, 

Da

Czego szuka w naszym mieście. 

CGa

Idź do diabła - mówią ludzie 

CGa

Ludzie pełni cnót. 

DGC

2

GC

2

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być,
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.

Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich,

Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.

Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam.

Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
Bardzo ładny frak masz Billi,

Ale kiepski byłby z ciebie mąż, kiepski byłby mąż.

Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam,
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.

Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć,
Lecz nie wiedzą o tym, że najgorzej w życiu,

To samotnym być, to samotnym być.

1

background image

Jaki był ten dzień

Późno już, otwiera się noc,

dBCa / eaDh

Sen podchodzi pod drzwi cichutko jak kot,

BfgA / CGaH

7

 

Nadchodzi czas ucieczki na out,

dBCa / eaDh

By kolejny mój dzień wspomnieniem się stał.

BfgA / CGaH

7

Ref: Jak był ten dzień,

Co darował, co wziął.

Czy mnie wyniósł pod niebo,
Czy zrzucił na dno.

Jaki był ten dzień,
Czy coś zmienił, czy nie,

Czy był tylko nadzieją na dobre i złe.

Łagodny urok zasłania mu twarz
Jakby przeczuł, że chcę być z Tobą choć raz.

Nieskarżę się, że mam to co mam,
Że przegrałem już wszystko

I nie mam już nic.

Nadzieją jest każdy nowy dzień,
Każda nowa godzina, na zło rzuca cień.

Przyjaciół krąg zawiązać już czas,
Razem z nimi na szczyty, aż stamtąd do gwiazd.

Hey - Teksański

Herbata stygnie, zapada mrok 

DGA

A pod piórem ciągle nic 

DGA

Obowiązek obowiązkiem jest

Piosenka musi posiadać tekst
Gdyby chociaż mucha zjawiła się

Mogłabym ją zabić, a później to opisać

W moich słowach słoma czai się 

GAD

Nie znaczą nic 

GAD

Jeśli szukasz sensu, prawdy nich

Zawiedziesz się

A może zmienić zasady gry 

DGA

Chcesz usłyszeć słowa

To sam jest sobie wymyśl

Nabij diabła, chmurę śmierci weź 

GAD

Pomoże ci
Wnet twe myśli w słowa zmienią się

Wyśpiewasz je sam

1

background image

Dwa plus Jeden - Chodź, pomaluj mój świat

Na na na na, na na na, na x2 

Dda

Piszesz mi w liście, że kiedy pada 

ad

Kiedy nasturcje na deszczu mokną 

Ga

Siadasz przy stole, wyjmujesz farby 

CG

I kolorowe otwierasz okno 

dEa

Trawy i drzewa są takie szare
Barwę popiołu przybrało niebo

W ciszy tak smutno szepce zegarek
O czasie, co mi go wcale nie trzeba

Ref.:  Więc chodź, pomaluj mój świat 

    

Cd

Na żółto i na niebiesko 

    FC

Niech na niebie stanie tęcza malowana twoją kredką   

CdF(G)

Więc chodź, pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni

Niech mi zalśni w pełnym słońcu kolorami całej ziemi

Za siódmą górą, za siódmą rzeką
Swoje sny zamieniasz na pejzaże

Niebem się wlecze wyblakłe słońce
Oświetla ludzkie wyblakłe twarze

Dżem - Wehikuł czasu

Pamiętam dobrze ideał swój

AEfisD

Marzeniami żyłem jak król

AEDA

Siódma rano, to dla mnie noc

Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Za to do puszki zamykano mnie

Za to zwykle zamykano mnie
Po knajpach grywałem za piwo i chleb

Na życiu bluesa tak mijał mi dzień

Ref.:  Tylko nocą do klubu "Puls" 

EfisDA

Jam session do rana, tak królował blues 

EfisDA

To już minęło, ten klimat, ten luz 

EfisDA

Wspaniali ludzie nie powrócą 

EfisD

Nie powrócą już

D(A)

Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat
Mój mały intymny muzyczny świat

Gdy tak wspominam ten miniony czas 
Wiem jedno, że to nie poszło w las

Dużo bym dał, by przeżyć to znów
Wehikuł czasu to byłby cud

Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

1

background image

Wieczorne śpiewogranie

Ref :  Śpiewam dla was i do nieba 

G

żę przyjaźni mi potrzeba 

D

płominnego ogniobrania rąk przyjaciół 

e

i kochania i kochania

CG

1. Kiedy cisza świat zaległa 
    Bóg rozpostarł trend ciemności 

    i gdy gwaiazdy w noc wybiegły 
    szukać szczęscia swej światłości 

2. Kiedy wieczór nas połączył 

    z rąk do serca mkną iskierki 
    i gdy oczy są wpatrzone 

    w płomień szczęścia i podzięki  

3. Kiedy przyjaźń w nas rozkwita 
    czas zatrzymał sie zbawiony 

    i gdy rozstać się nie chcemy 
    świat jest w duszach uniesiony  

Plastikowa biedronka

1. Gdy Cię pierwszy raz ujrzałem 

GD

    Wielkim TIR-em zajechałaś 

eC

    Ja Cię wtedy pokochałem

GD

    Lecz Ty na mnie nawet nie spojrzałaś 

eCG

REF.  Plastikowa biedronko 

Ty moja kochana

Zostań moją żonką
Błagam Cię, proszę Cię na kolanach

2. Gdy Cię drugi raz spotkałem

    Na sklepowej półce stałaś
    Ja Cię wtedy rozpoznałem

    Lecz Ty na mnie nawet nie spojrzałaś

3. Gdy Ci miłość swą wyznałem
    Ty z szympansem mnie zdradziłaś

    Ja ci wtedy pokazałem
    Jaka jest pingwina siła

4. Na tym kończy się opowieść

    Mój słuchaczu ukochany
    Jeśli ci się podobała

    To zaśpiewaj razem z nami

REF.  Fantastyczna ÓSEMECZKO

Ty moja kochana

Przyjmij mnie w swoje grono
Błagam Cię, proszę Cię na kolanach

2

background image

Niewidzialna plastelina

Lalala... 

CGaG

Ulepiłam mamie domek 

C

z niewidzialnej plasteliny 

G

2 okienka, 2 kominy 

a

z niewidzialnej plasteliny 

G

A w okienkach kwiatki bratki 

C

z niewidzialnej plasteliny 

G

A dla taty krawat w kratki 

a

z niewidzialnej plasteliny 

G

Lalala... 

Ulepiłam sobie pieska, 
mięciutkiego z czarnym pyszczkiem 

Lalki Kasię i Tereskę, 
i pistolet na siostrzyczkę 

Namęczyłam się okropnie, 
stłukłam łokieć, zbiłam szklankę 

Mamo, tato, chodźcie do mnie! 
Mam tu dla was niespodziankę! 

Lalala... 

Czymu na mnie tak patrzycie 

i zdziwione macie miny? 
Czyście nigdy nie widzieli 

niewidzialnej plasteliny? 

Lalala... 

Wspomnienie bumeranga

1. Przyjdzie rozstań czas 

CDe

I nie będzie nas

CDe

Na polanie tylko pozostanie

CDGe

Po ognisku ślad

CDG

CDe

2. Zdartych głosów chór
Źle złapany dur

Warty w nocy i niebieskie oczy
Nie powróci już

3. Zarośnięty szlak

Zapomniany rajd
Schronisk biało-błekitnej chusty

Kiedyś będzie brak

4. Staniesz z nami w krag 
Dotchniesz silnych rąk

Będziesz spiewał, marzył i rozlewał
cały serca żar

5. Chciałbyś cofnać czas 

Stanać twarza w twarz
W cieniu drzew przyjaźń ci wyśpiewam

Az po wieczny czas

6. Czyjs zbłąkany głos
Do strumienia wpadł

Nad górami białymi chmurami
Cicho spiewa wiatr

7. Gdzies za rok za dwa 

Przyjdzie roztań czas
Złotych włosów, orzechowych 

oczu
Już nie bedzie brak 

8. Gdzie ogniska blask

stanie obóz nasz
Na polanie bratni krag powstanie 

Jak za dawnych lat

 

 Łaba daj łaba daba daj łaba daj łaba daj łaba łaba daj

2

background image

THE BILL - WIEJSKIE DZIEWCZYNY

Od poniedziałku do soboty

DG

Przy gnoju w polu o jednym marzą

DA

Żeby w niedziele rzucić grabie

DG

I raz porządnie się zabawić

DAD

REF.  Wiejskie dziewczyny z wiejskiej zabawy

Zdrowe rumiane niezmordowane
Wiejskie dziewczyny z wiejskiej zabawy

Siłą od pługa oderwane

Ładny makijaż na twarzy mają
Brudne pazury i długie obcasy

Które wkładają do dyskoteki
Ruszają się w nich jak kaleki

Sztukę kochania i sex partnerski

Lepiej znają od doktor Wisłockiej
Wszystkie pozycje w cieniu płota

Pokażą gdy przyjdzie ochota

Kora

1.Rozmawiałem z kora drzewa ona drzewo dobrze zna

DAGD

   Powiedziała cicho "dotknij ręką nieba"
   Wyciągałem w górę ręce niebo dało ciepły deszcz

   Zwariowałem jak by deszczu było trzeba

2.Zapytałem kiedyś wróżki czy mi nie zabraknie sił
   "Nie zabraknie tylko dotknij ręką nieba"

   Rozłożyła karty w koło ja wybrałem jedna z nich
   Skąd wiedziałem, że tej jednej tylko trzeba.

 

REF.  Prowadzi mnie od lat 

DAhG

niewidzialna siła,

która nadaje sens i karze trwać 
nie wiele mam 

tak mało a przecież tyle, 
dlatego wiem, co chciał

powiedzieć wiatr

3.Policzyłem kiedyś wszystko, co mi dało dobry znak
   Pod stopami jeszcze mocniej czułem ziemię

   Wyciągałem w górę ręce padał boski dobry deszcz
   Już wiedziałem nigdy więcej się nie mienie 

4.Każdy rok i każdy dzień ma jakiś sens

   Każdy płacz i każdy śmiech nie dziwią mnie
   Rzeki szum kamienia szept rozumiem już

   Bez słów bez żadnych zbędnych słów

2

background image

Arka Noego - Sieje je

Kapodaster -III próg

Dzisiaj zasieje ziarno nadzieje 

FCaG

Pora już ruszać na cały świat
Nie jedno padnie na żyzną ziemie

trzeba już wstać i pora je siać ! 

FC

Ref. sieje je sieje je 

C

sieje je 

FC

sieje je 

FG

sieje je 

C

Niektóre ziarna padną na skały 

Niektóre jeszcze wydziobie ptak
Na nowo ziarna miłości i wiary 

Trzeba już wstać i pora je siać !

a eja eja o ziarno wyda plone 

eG

Trzydzieści sześćdziesiąt a jeszcze inne sto

eG

a eja eja o ziarno wyda plon
Trzydzieści sześćdziesiąt a jeszcze inne sto

Dzisiaj zasieję ziarno nadzieję

Pora już ruszać na cały świat
Nie jedno padnie na żyzną ziemię

Trzeba już wstać i pora je siać !

Chłopcy z Placu Broni - O, Ela

Byłaś naprawdę fajną dziewczyną 

Ce

I było na razem naprawdę miło, 

C

7

a

Lecz tamten to chłopak był bombowy, 

dF

Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej. 

dFG

Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie,
To miałem o tobie wysokie mniemanie,

Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino,
Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło.

Ref. O, Ela, straciłaś przyjaciela, 

FGCa

Musisz się wreszcie nauczyć, 

FG

Że miłości nie wolno odrzucić, 

Ca

Że miłości nie wolno odrzucić. 

FGC

Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś, 

Nie byłaś dla mnie już taka miła, 
Patrzyłaś tylko z niewinną miną

I zrozumiałem, że coś się skończyło.

Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowy,
Kupiłem na targu nóż sprężynowy,

Po tamtym zostało tylko wspomnienie,
Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.

2

background image

Tylko ty i ja

Wystarczy tylko zamknąć drzwi, wyrzucić zbędny klucz, 

FGCA

puścić muzykę głośniej i zapomnieć o tym głupim świecie.

A potem gdy już tylko ty i kiedy tylko ja
będziemy mogli razem być aż do białego dnia.

 

Ref. Raz, dwa, trzy, pięć - mocniej obejmij mnie

CGCF

trzy, pięć , sześć, dwa - kochaj mnie jeszcze raz 

 

Za oknem już szarzeje świt, porannej kawy smak.
W radiu podano " właśnie dziś ktoś obrabował bank"

lecz moim bankiem jesteś ty, a twoim jestem ja
prędzej skradnijmy z siebie więc ile się tylko da.

  
Szczęście niestety kończy się i mija weekend nasz.

Trzeba zwyczajny zacząć dzień, przeczekać aż się znowu zdarzy
taki jak ten - sobotni dzień, inny niż wszystkie dni,

kiedy spotkamy znowu się i znów zamkniemy drzwi.

 

Dżdżownica (I)

1. Gdy pełzałam raz po łące

CG

To zderzyłam się z zaskrońcem. 

aFG

Ja mu oko, on mi oko, 

Pokochałam go głęboko. 

Ref.:  Nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, Dżdżownico! 

2. On powiedział, przyjdź za 

chwilkę, 
Kiedy staniesz się motylkiem. 

Gdy skrzydełka Twoje małe, 
Będą mi radośnie grały! 

3. Poszłam wtedy, zrozpaczona, 

Rzucić się w pajęczą sieć. 
A gdy właśnie miałam skonać, 

Ktoś zza krzaków krzyknął: "NIE!!" 

4. To był mały żuczek Julek 
Co kuleczki gnoju pchał. 

Gdy popatrzył na mnie czule 
Urosły mi skrzydła dwa. 

5. A gdy czary się spełniły 

Wzbiłam się w niebiosów dal 
Pomyślałam, zrozumiałam, 

Jak mi Julka było żal! 

6. Dzik jest dziki, dzik jest zły 

Dzik ma bardzo ostre kły 
Kto spotyka w lesie dzika 

Ten na drzewo zaraz zmyka! 

7. Proszę Państwa, oto miś 
Miś jest bardzo grzeczny dziś 

Chętnie Państwu łapę poda 
Nie chce podać? A to szkoda!! 

8. Rudy ojciec, rudy dziadek, 

Rudy ogon to mój spadek 
A ja jestem rudy lis 

Zmykaj stąd, bo będę gryzł! 

9. Poszła Ola do przedszkola 
Zapomniała parasola 

A parasol był zepsuty 
Połamane wszystkie druty! 

2

background image

Dżdżownica (II)

1. Leci bocian ponad lasem

CG

    Wymachuje swym ... 

aFG

    Wymachuje swym ogonem, 

    Pozdrawiając przy tym żonę. 

Ref.:  Nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, Dżdżownico! 

2. Tam na wierzy widać trupa

    Z okna mu wystaje...
    Z okna mu wystaje głowa,

    A dokładniej jej połowa

3. Gdzieś w Wenecji na gondoli, 
    Jakaś para się ... 

    Jakaś para się kołysze, 
    Zakłócając nocna cisze.  

4. Na polanę wyszli zbóje 

    Po kolana mieli... 
    Po kolana mieli miecze 

    Bo to było średniowiecze. 

5. Przed bocianem leci mucha 
    Zaraz bociek ją wy... 

    Zaraz bociek ją wyprzedzi, 
    Bo zlecieli się sąsiedzi! 

6. Na kamieniu leży glizda 

    Mówi że ją boli... 
    Mówi że ją boli głowa 

    Bo to strefa atomowa! 

7. Koloniści idą w grupie 
    Wychowawców maja w ... 

    Wychowawców maja w domu 
    Nie potrzebni są nikomu! 

8. Maryś, Maryś, moja Maryś 

    Maryś nie zamiataj izby 
   Bo w tej izbie lata mucha 

    Ona wpadnie ci do ucha! 

8. 

Domowe przedszkole

    

Wszystkie dzieci kocha

    

I chce byśmy także,

    

Kochali je trochę

Dżdżownica (III)

1. Murzynek Bambo w Afryce mieszka

CG

    Czarną ma skórę ten nasz koleszka

aFG

    Uczy się pilnie przez całe ranki

    Ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki 

Ref.:  Nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, nie umieraj, 

nie umieraj, Dżdżownico! 

2. Małpy skaczą niedościgle

    Małpy robią małpie figle
    Niech pan spojrzy na pawiana

    Co za małpa proszę pana.

3. Mam sześć latek, sześć i pół 
    Sięgam głową ponad stół,

    Mam fartuszek w mucho morki 
    Do przedszkola chodzę z workiem 

4. W Pacanowie kozy kują 
    Więc koziołek mądra głowa 

    Włóczy się po całym świecie
    Aby dojść do Pacanowa. 

5. Wpadła gruszka do fartuszka 

    A za gruszką dwa jabłuszka 
    A śliweczka wpaść nie chciała, 

    Bo się jeszcze nie dorzała 

6. Kupa jeża zawsze świeża 

    Jak nie świeża to nie  jeża
    Kupa stara to komara 

    A pachnąca to zająca! 

7. Szeryf ty nasz weteranie 
    może tobie jeszcze stanie 

    Ten zegarek na twej ręce 
    Nie myśl sobie, że coś jeszcze 

8. Szeryf mimo twego wieku 

    Jesteś spoko, luz człowieku, 
    Nie brakuje ci bajery 

    Chociaż nie masz jednej nery 
9. Łysy ojciec, łysa matka

    Łysy sąsiad i sąsiadka
    I ja także łysy byłem,

    I się z łysą ożeniłem.

2

background image

Tomek Jarmużewski - Pod słońce

Z różowym świtem pierwszy w światło stawiam krok 

GCD

Zórz horyzontem napełniam duszę mą 

GCD

Senne marzenia zostawiam za siną siatką mgieł 

GADh

Witam świat. Wiem, czego chcę! 

EA

4

A

Biec pod słońce

, kochać mocniej, chłonąć każdy dzień     

DD/FisGA

Przed horyzontem znaleźć spokój pod koronami drzew     

DD/FisGA

 

Spocząć na chwilę i znów szczęście nieść

        

Dh

Wiedzieć, że żyję - cieszyć się 

        

EA

/E A D/

Radości beztroskiej zdroje wyplotę z promieni przędz 

Duszy żagiel wypełnię wśród ciepłych wiatru tchnień. 
Nadziei korzenie wsadzę w wiary żyzny grunt 

By jutro znów, by jutro znów. 

Biec pod słońce. 

Aż zmrok zmęczenia kołdrą otuli mnie 

   

fish

Z kalejdoskopu przeszłych dni na nowo życia czytam treść 

   AD

Z lekkością ptaka frunę pod snów tęczy szczyt 

 

   

GFishG

By jutro na jawie spełnić największy z nich. 

   

EA

Biec pod słońce.

 

 

Pożegnalny ton

Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg

Cea

Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją,

dDG

Że jeszcze są schowane gdzieś

FE

7

aD

Nieznane lądy, które serce twe odmienią.

CFGC

Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg
Wśród fal i białej piany statek twój popłynie,

A jeśli tak - spotkamy się
Na jakiejś łajbie, którą szczęście swe odkryjesz.

 

Ref. Morza i oceany grzmią

CGCFG

Pieśni pożegnalnej ton. 

CFGC

Jeszcze nieraz zobaczymy się, 

GCGE

7

F

Czas stawiać żagle i z portu 

CGF

Wyruszyć nam w rejs. 

GC

W kolorowych światłach keja lśni
I główki portu sennie mówią "do widzenia",

A jutro, gdy nastanie świt,
W rejs wyruszymy, aby odkryć swe marzenia.

 
Nim ostatni akord wybrzmi już,

Na pustej scenie nieme staną mikrofony,
Ostatni raz śpiewamy dziś

Na pożegnanie wszystkich morzem urzeczonym.
 

2

background image

Andrzej Starzec – Bieszczady

Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień 

ea

Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień 

D

7

GH

7

Mokre rosą trawy wyparują dnia 

Ciepła, które pierwszy słońca promień da.

Ref.  Cicho potok gada, gwarzy pośród skał

GCD

7

G

O tym deszczu, co z chmury trochę wody dał

Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść

Tęczą kwiatów barwny połoniny łan

Słońcem wypełniony jagodowy dzban
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw

Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra

Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz

Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia

Pieśn pożegnalna

Ogniska już dogasa blask 

DhGA

braterski splećmy krąg 

DD

7

G

W wieczornej ciszy w świetle gwiazd

DhGA

Ostatni uścisk rąk

GAD

Ref. kto raz przyjaźni poznał moc 

nie będzie trwonił słów

przy innym ogniu w inną noc
Do zobaczenia znów

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar 

Co połączyła nas
Nie pozwolimy by ja starł 

nieubłagany czas

2

background image

Modlitwa o wschodzie słońca

Każdy Twój wyrok przyjmę twardy 

CFCF / DGDA

Przed mocą Twą się ukorzę 

CGCG / DAD

Lecz chroń mnie, Panie, od pogardy

Od nienawiści strzeż mnie, Boże

Wszak Ty jesteś niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa

Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj

Co postanowisz, niech się ziści 

DGDG / DGDA

Niechaj się wola Twoja stanie 

DADA /  DAD

Ale zbaw mnie od nienawiści

Ocal mnie od pogardy, Panie 

Barka

1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem 

DAAD

7

    Szukał ludzi gotowych pójść za Nim 

GA

    By łowić serca słów bożych prawdą 

DAAD

7

ref.  O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś 

GD

Twoje usta dziś wyrzekły Twe imię 

eADD

7

Swoją barkę pozostawiam na brzegu 

Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów

2. Jestem ubogim człowiekiem
    Moim skarbem są ręce gotowe

    Do pracy z Tobą i czyste serce

3. Ty potrzebujesz mych dłoni
    Mego serca młodego zapałem

    Mych kropli potu i samotności

4. Dziś wypłyniemy już razem
    Łowić serca na morzach dusz ludzkich

   Twej prawdy siecią i Słowem Życia

2

background image

Dżem - Czarny chleb

Kiedy oczy swe otwarłem jakiś lęk ogarnął mnie 

eG

Łzy spłynęły mi po sercu zrozumiałem wtedy, że: 

De

ref.  Czarny chleb i czarna kawa opętani samotnością 

Myślą wciąż szukamy szczęścia, które zwie się wolnością 

Zapach murów, widok krat wietrze ponieś moją pieśń 

Pieśń goryczy i rozpaczy moja matko jest mi źle 

Chciałem krzyknąć gdy odeszłaś chciałem płakać, brakło tchu 
Gdzie zabrałaś moje serce mego serca nie ma tu 

Czemu świat się ciągle żarzy miłość moja wiecznie trwa 

Czemu inni żyją dłużej a tak krótko żyję ja 

W dole jaśmin cudnie pachnie odór ciała się roztacza 
Już się kończy moje życie, życie więźnia i tułacza 

I gdy przyjdzie chwila błoga i odbierze oddech mój 

W trumnie złożą moje ciało to pod celą będzie znów... 
 

Lady Pank - Zawsze tam gdzie Ty

Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr 

CaG

By zabrał mnie z powrotem, tam gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty, w jeden ciepły krzyk

Żeby znalazł cię aż tam, gdzie pochowałaś sny

Ref.:  Już teraz wiem, że dni są tylko po to 

FG

By do ciebie wracać każdą nocą złotą 

Ca

Nie znam słów co mają jakiś większy sens 

FG

Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem 

Ca

Być tam, zawsze tam gdzie ty 

FG

Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką, w niezbadany czas

Poskładam nasze szepty, w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

Budzić się i chodzić spać we własnym niebie 

Ca

Być tam, zawsze tam gdzie ty 

FG

Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie

Być tam, zawsze tam gdzie ty
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie

Być tam, zawsze tam gdzie ty

Ech... 

C

Zawsze tam gdzie ty, Ech... 

GC

2

background image

Andrzej Starzec - Bieszczadzkie reagge

Porannej mgły snuje się dym 

dCdC

Jutrzenki szal na stokach gór 

dCdC

Nowy dzień budzi się, budzi się

FCdC

Melodię dnia już rosa gra 

dCdC

REF:  Reggae, bieszczadzkie reggae 

dCd

Słońcem pachnące ma jagód smak 

CdCdC

Reggae, bieszczadzkie reggae 

dCd

Jak potok rwący przed siebie gna. 

CdCd

Połonin czar ma taką moc

Że gdy je ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz, wrócisz chcesz znów za rok

Z poranną rosą czekać dnia.

Rzeka

1. Wsłuchany w twą cichą piosenkę

CF

7+

CF

7+

    Wyszedłem na brzeg pierwszy raz

 

CF

7+

ee

7

    Wiedziałaś już rzeko, że kocham cię rzeko

Fe

7

a

    Że odtąd pójdę z tobą

Fed

7

G

REF.  O dobra rzeko, 

CF

7+

CF

7+

o mądra wodo 

CF

7+

ea

Wiedziałaś, gdzie stopy znużone prowadzić 

Fea

Gdy sił już było brak

Fed

7

G

Brak... 

CF

7+

CF

7+

2. Wieże miast, łuny miast
    Ich oczy zszarzałe nieraz

    Witały mnie pustką żegnały milczeniem
    Gdym stał się twoim nurtem

3. Po dziś dzień z tobą rzeko

    Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg
    Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć

    By poznać twą melodię

3

background image

Sixteen - Obudź we mnie Wenus

Zła noc złe snyjak strach osaczyły mnie

układam swoje słowa na serca dnie
mój ból mój krzykjak echo już dawno znikł,

a ty jak kamienny pomnik nie widzisz nic.

Ref.  Obudż we mnie swoją Wenus zobacz serce, które drży

kiedy źle ci jest be zemnie głośno powiedz mi

chce cię takim jakim jesteś tylko w tobie widzę sens
lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont.

Chcę żyć to nic, że iskra wypala się

wspomnienie dawnych chwil dodaje mi sił
już czas ty wiesz by to co rozdzielił gniew

na stosie zapomnienia spalić jak śmieć.

 

... Obudż mnie!

Zwrotka 

eGDa

Refren

CGDa

CGD

 

Piersi - Zośka

Trzepała Zośka dywan 

D

Z dywanu leciał kurz 

A

Tak ciężko pracowała 

A

Że siły nie ma już 

D

Więc radio se włączyła
A w radiu chłopak grał

I lżej się jej robiło
Gdy dla niej tak śpiewał

A

Kocham cię

Miłości daj mi znak
Kochaj mnie

La la la la la la

A ona go słuchała
I pokochała go

Bo pięknie dla niej śpiewał
On

Kierowca w autobusie

Co zdążyć chciał na czas
Do dechy radio zgłośnił

I wdepnął mocno w gaz

Bo w radiu swym usłyszał
Tę samą piosenkę

Co Zosia ją słuchała
Więc nucił ten refren

I każdy z pasażerów

Zaśpiewał razem z nim
Bo łatwy miała piosnka

Rym

Kierowca autobusu
Przez okno wyjrzał swe

Zobaczył przez nie Zosię
Jak trzepie dywan ten

Więc zaraz się zatrzymał

Trzepaczkę wziął jej z rąk
I zaczął walić w dywan

Śpiewając piosnkę tą

A Zosia go ujrzała
I pokochała go

I już za trzy miesiące
Była jego żoną

3

background image

Cisza

 

1. Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz, 

CeFG

    ale o to , co kiedys wytworzyło się w nas.
    Coś, co przyszło tak nagle, przeminęło jak wiatr

    czego własnie najbardziej mi brak.

2. Przychodziłem co wieczór, by posłuchać Twoich płyt
    O miłości wogóle nie mówiliśmy nic

    Wyjechałaś tak nagle , cichutko jak mysz.
    Zostawiłaś swój adres i list.

REF: W taką, w taką ciszę , 

wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę (dla Ciebie). 

Ciebie, Ciebie wołam,
ale cisza i pustka dookoła.

3. Jesteś moim aniołem , miłością bez dna.

    Jestes moją boginia , która widzę co dnia.
    jakże długo mam czekać, jakże prosić Cię mam,

    każesz trwac w niepewności, więc trwam.

4. Choć dostaje twe listy i zdjęć parę mam
    Żyję jak grzeszny anioł, w tłumie ludzi wciąż sam.

    Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów.
    Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię znów.

Cisza II

1. Nie o nos mi mój chodzi bo mnie biłaś nie raz

CeFG

    Ale o to, że młotkiem uderzyłaś mnie w twarz

    Spadłaś z szafy tak nagle leciutko jak wiatr
    Że do dzisiaj pod okiem mam ślad

2. Przychodziłem co wieczór Gdy rozlegał się krzyk

    A po pierwszym twym ciosie nie mówiłem już nic
    Osowiały leżałem cichutko jak mysz

    Wtem mnie dusić zaczęłaś i gryźć

Ref.  W taką ciszę

Na mym grobie dwa palą się znicze
Ciebie wołam

Lecz ty dręczysz innego matoła

3. Jesteś moim aniołem sadystą bez dna
    Jesteś moją torturą którą widzę co dnia

    Ja uciekać nie mogę nogę złamaną mam
    Chcesz połamać mi kości więc łam!

4. Choć katafalk mam czysty nie zakryję nim szram

    Nie szło z tobą wytrzymać powiesiłem się sam
    Jeszcze tli się nadzieja że nie spotkam cię już

    Do księżyca wciąż wyję bom wilkołak nie tchórz.

3

background image

KONICZYNKA

Teraz będzie numer jeden, ty uważaj coś za jeden,

EA 

Ref.  Przeleć mnie w tej koniczynie 

E

jeszcze raz.

H

7

Przeleć mnie w tej koniczynie,

EA

przeleć mnie w tej koniczynie

EH

7

jeszcze raz.

E

Teraz będzie numer dwa, ona już ze szczęścia łka, 

Teraz będzie numer trzy, ona już ze szczęścia drży, 

Teraz będzie numer cztery, wsadzaj szybciej, do cholery, 

Teraz będzie numer piąty, ona wciąż ma jeszcze chęć, 

Teraz będzie numer sześć, ona chciała by to zjeść, 

Teraz będzie numer siedem, więc przypomnij sobie jeden, 

Teraz będzie numer osiem, rób jak człowiek, nie jak prosię, 

Teraz przecież numer jest dziewiąty, więc przypomnij sobie piąty, 

Na dziesiąty numer pora, zanim pójdziesz do doktora, 
 

Teraz numer jedenasty, nie patrz na to, że są chwasty, 
 

Teraz numer tuzinkowy, nie przepuszczę, nie ma mowy, 
 

Teraz numer jest trzynaście, zróbmy jeszcze kilkanaście, 

Gdy skończyły się numery, a mam dzieci od cholery,

24 LUTEGO

1. To dwudziesty czwarty był lutego

G(C)

    Poranna zrzedła mgła

GD

    O! wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp

eG

    Turecki niosły znak

CDe

Ref.  Znów bijatyka-no

G

Znów bijatyka-no

G

Bijatyka cały dzień

GD

I porąbany dzień i porąbany łeb

eG

Razem bracia aż po zmierzch

CDe

2. Już pierwszy skrada się do burty
    A zwie się "GOŹDZIK" i ...

    Z Algieru Pasza wysłał go
    Żeby nam upuścił krwi

3. Już następny zbliża się do burty

    A zwie się "RÓŻY PĄK"
    Plunęliśmy ze wszystkich luf

    Bardzo prędko szedł na dno

4. W naszych rękach dwa i dwa na dnie
    Cała reszta poszła gdzieś

    No a jeden z nich zabraliśmy
    Na starej Anglii brzeg

3

background image

Arka Noego - A Gu Gu

Kapodaster -III próg

Chcemy cię uwielbiaća 

aCG

Tak jak małe dzieci
Które nie potrafią

Jeszcze nic powiedzieć

a gu a gu a gu a gu a gu a gu 

F

a gu a gu a gu guuu ! 

FGa

A to nasze gu gu

Boże ty rozumiesz
Małe modli się najlepiej

Duże modli się jak umie

A gu gu !

Namów swoją mamę
Namów Tatę swego

Niech spróbują tak jak dzieci
Modlić się do niego

Niech spróbują tak jak dzieci
Modlić się do niego

Agu gu !

nanajnajnaj .....

Agu gu

nananajnaj ....

Abba Ojcze

Ty wyzwoliłeś nas, Panie 

CFGC

Z kajdan i samych siebie, 

eFG

A Chrystus stając się bratem 

EaF

Nauczył nas wołać do Ciebie: 

CFG

Abba - Ojcze! 

CFCG

Bo Kościół jak drzewo jest życia

W wieczności zapuszcza korzenie,
Przenika naszą codzienność

I pokazuje nam Ciebie.

Bóg hojnym Dawcą jest życia
On wyswobodził nas z śmierci

l przygarniając do siebie
Uczynił swoimi dziećmi.

Wszyscy jesteśmy braćmi,
Jesteśmy jedną rodziną.

Tej prawdy nic już nie zaćmi
I teraz jest jej godzina.

3

background image

Ich Troje - A wszystko to...

Czy wiesz malutka może, jak ciebie mi brak 

Ca

Czy czujesz to co ja, gdy jestem sam 

dG

7

Jestem opętany jak w niewoli pies 

Ca

Kto jest temu winien wiesz 

dG

7

Nie ma takich prostych słów 

aF

Co oddadzą to co boli mnie 

GE

Przeczucie mam że jednak spyta ktoś 

aF

Czy ta bajka się nie kończy źle 

G

To tylko zazdrość zżera mnie, 

Ca

Zawsze wtedy kiedy obok ciebie nie ma mnie 

FG

Raz jestem dr Jekyll, raz mr. Hyde 

Ca

Transformacja trwa nie zatrzymam jej 

FG

Oko w oko stań, co za twarz 

aF

No powiedz boisz się 

GE 

Za późno już zwalam stąd 

aF

Będzie lepiej jak zapomnisz mnie 

G

A wszystko to 

Ce

Bo ciebie kocham 

aG

I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć 

CG

Chodź pokaże ci czym moja miłość jest 

CeaF

Dla ciebie zabiję się 

GGCG

Zdarza mi się być na haju, wiesz jak jest 

Ca

Dziwne wizje wchodzą, nie pożądasz mnie 

FG

Pragniesz kogoś bardziej, żegnaj więc 

Ca

Nie chcesz nic tłumaczyć, no to odwal się 

FG

Ochoty nie mam słuchać i stać 

aF

Na milczenie nie stać mnie 

GE

Przechodzi nas oboje dziwny dreszcz 

aF

Czy ta bajka się nie skończy źle 

G

A wszystko to...

Oko w oko stań, co za twarz 

aF

No powiedz boisz się 

GE

Za późno już zwalam stąd 

aF

Będzie lepiej jak zapomnisz mnie 

G

A wszystko to...

3

background image

Anioł i diabeł

Idzie diabeł ścieżką krzywą pełen myśli złych,

eCDe

Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt. 

eCDe

Słońce praży go od rana, wiatr gorący dmucha, 

eCDGH

7

Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał. 

eCDe

Ref.  Piwa, nalejcie piwa, 

Dobrego piwa ze starej beczki (od barmana). 

Od piwa od tego piwa głowa się kiwa, 
Od tego piwa od barmana. 

Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie, 

Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie. 
Nagle przystanęli obaj na drodze pod śliwką, 

Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko 

Piwa, nalejcie piwa... 

Nie ma szczęścia na tym świecie ni sprawiedliwości, 
Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości. 

Pożycz dychę - mówi diabeł - Bóg ci wynagrodzi, 
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie. 

Piwa, nalejcie piwa... 

Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem 

I powiada - Dam ci dychę w zamian za twą duszę. 
Musiał diabeł duszę wściekłą aniołowi sprzedać 

I stworzyli sobie piekło z odrobiną nieba. 

Piwa, nalejcie piwa... 

Renata Przemyk - Babę zesłał Bóg

Babę zesłał Bóg, raz Mu wyszedł taki cud 

a

Babę zesłał Bóg, coś innego przecież mógł 

da

Żeby dobrze zrobić wam, żeby dobrze zrobić wam 

FEFE

Babę zesłał Pan 

a

Bóg też chłopem, jest, świadczy o tym Jego gest
Bóg też chłopem jest , tak jak swing i blues i jazz

Żeby z baby ciągle drwić, żeby z baby ciągle drwić
Trzeba chłopem być

Bóg ci zesłał mnie, byś miał kogoś w noc i w dzień

Bóg ci zesłał mnie, ty się z tego tylko ciesz
Z woli nieba jestem tu, z woli nieba jestem tu

Więc się do mnie módl

3

background image

Ballada rajdowa

Ref.  Naszej ziemi śpiewamy ziemi pokłon składamy 

GD

Taki prosty serdeczny harcerski

CDG

Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową

GD

W nowe jutro i przyszłość nową

CDG

Właśnie tu na tej ziemi młody harcerz meldował 
Swą gotowość umierać za Polskę 

Tak jak ty niesiesz plecak on niósł w rękach karabin
W sercu miłość nadzieje i troskę

Może tu w Nowej Słupi w Daleszczycach, Bielicach
Brzozowymi krzyżami znaczonych

Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc że tylko
Kilka dni życia mu przeznaczonych

Na pomniku wyryto że szesnaście miał wiosen

Że był śmiały odważny radosny
Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa 

Nie doczekał czekanej tak wiosny
I choć on nie doczekał to nie zginął tak sobie 

Przetarł szlak którym dzisiaj wędrujesz 
I gdy tak przy ognisku śpiewasz swoją balladę

Tak jak on w sercu ojczyznę czujesz

Starsze Dobre Małżeństwo (SDM) - Blues o czwartej nad ranem

Czwarta nad ranem 

A(E)

Może sen przyjdzie 

cis(fis)

Może mnie odwiedzisz 

DA(DEA)

Czemu cię nie ma na odległość ręki 

AE

Czemu mówimy do siebie listami 

fis cis

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata 

DA

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy 

DE

Czemu się budzę o czwartej nad ranem 

AE

I włosy twe próbuje ugłaskać 

fis cis

Lecz nigdzie nie ma twoich włosów 

DA

Jest tylko mała nocna lampka łysa śpiewaczka 

DEfis

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem 

AE

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadów 

fis cis

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie 

DA

Myślał by kto że rodem z Manhattanu 

DE

Czwarta nad ranem 
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia 
A list twój sam się czyta
Ze można go śpiewać 
Za oknem mruczą bluesa 
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą 
Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta

Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

3

background image

Bo ja mam...

Kiedy słońce w piątek świeci 

CdG

Serce mi do góry wzlata 

A

7

Ca

Że w sobotę wezmę plecak 

dG

W podróż do mojego świata 

A

7

D

Ref:  Bo ja mam tylko jeden świat 

DedG

Słońce, góry, pola, wiatr 

ACDa

I nic mnie więcej nie obchodzi 

ed

Bom turystą się urodził 

GA

7

CD

Dla mnie w mieście jest za ciasno

Wśród pojazdów, kurzu, spalin
Ja w zieloną jadę ciszę

Ścieżką pełną słodkich malin

Myślę leżąc pośród kwiatów
Lub w jęczmienia złotym łanie

Czy przypadkiem za pół wieku
Coś z tym światem się nie stanie

Diament

Nasz Diament prawie gotów już

ae

W cieśninach nie ma kry

ae

Na kei piękne panny stoją

ae

W oczach błyszczą łzy

dea

Kapitan w niebo wlepia wzrok
Ruszamy lada dzień

Płyniemy tam, gdzie słońca blask
Nie mąci nocy dzień

Ref. A więc krzycz O-ho !

aea

Odwagę w sercu miej

aea

Wielorybów cielska groźne są

aCD

Lecz dostaniemy je !

Fea

Ej panno po co te łzy ?
Nie nic zatrzyma mnie

Bo prędzej w lodach kwiat zakwitnie
Niż wycofam się

No nie płacz- wrócę tu
Nasz los nie taki zły

Bo dukatów wór za tran
I wielorybie kły

Na deku stary wąchał wiatr
Lunetę w ręku miał

Na łodziach co zwisały już
Z harpunem każdy stał

I dmucha tu i dmucha tam,
Ogromne stado w krąg

Harpuny, wiosła, liny brać
I ciągnij brachu ciąg !

I dla wieloryba już              

aea

Ostatni to dzień                  

aea

Bo śmiały harpunik              

aCG

Uderza weń                        

Fea

3

background image

Emeryt

Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen 

da

Łóżko szerokie, ta pościel świeża, za oknem nowy dzień 

FA

A jeszcze niedawno koja, w niej pachnący rybą koc 

dC

Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos 

FA

Ref. To wszystko było - minęło zostało tylko wspomnienie     

dCGd

Już nie poczuję wibracji pokładu gdy kable grają

Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają...

Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć

Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był

Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych

Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień

Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi
Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb

Wiem masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść

Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port

Jeszcze przyjdzie taki dzień kiedy opuszczę go ... a na razie

W. Belon - Graj nam

Zagram dla ciebie na każdej gitarze świata 

ehCD

Na ulic fletach, na nitkach babiego lata 

ehCD

Wyśpiewam jak potrafię, księżyce na rozstajach 

GDGC

I wrześnie, i stycznie, i maje, 

hCaD

I zagubione dźwięki, i barwy na płótnach Flaminka 

haD

I słońce wędrujące promienia ścieżyną 

hCaD

Ref. Graj nam, graj pieśni skrzydlata 

GDCG

Wiosna taniec nas niesie po łąkach 

hCaD

Zatańczmy się w sobie do lata 

GCGH

7

e

Zatańczy się w siebie bez końca 

GDCDG

A blask, co oświetla nam ręce, gdy piszę

Nabrzmiał potrzebą rozerwania ciszy
Przez okno wyciekł, pełno go teraz, chmara wronie

Dziobi się w dziobów końcach a w ogonach ogoni.
A pieśń moja to niknie, to wraca, 

I nie wiem co bym zrobił, gdybym ją utracił

3

background image

Hej, Leonardo

Ja nie wesoła, ale z kokardą 

CG

Lecę do słońca, hej! Leonardo 

aFG

A ja się kręcę, bo stać nie warto 

Naprzód planeto, hej! Leonardo 

Dość jest wszystkiego 

Dojść można wszędzie x4 

Diabeł mnie szarpie, trzyma za uszy, 
Dokąd, wariatko, chcesz z nim wyruszyć? 

A ja gotowa, ja z halabardą 
Hej! droga wolna, hej! Leonardo 

Panie w koronie, panie z liczydłem 

Nie chcę być mrówką, ja chcę być skrzydłem 
A moja głowa, droga i muzyka 

Do brązowego życia umyka 

Wyszłam z bylekąd, ale co z tego 
Zmierzam daleko, hej, hej kolego 

Odłóżmy sprawy, kochany synku 
Na jakieś dziewięć miejsc po przecinku 

Może to bujda, może to obłuda 

Ale pasuje jej to jak ulał

Iść w stronę słońca

Iść, ciągle iść w stronę słońca 

CG

W stronę słońca aż po horyzontu kres 

aFC

Iść ciągle iść tak bez końca 

CG

Witać jeden przebudzony właśnie dzień 

aFC

Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak 

EaFC

Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak 

EaFD

7

G

Iść ciągle być w tej podróży
Którą ludzie prozaicznie życiem zwą

Iść, ciągle iść jak najdłużej
Za plecami mieć nadciągającą noc

Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest

Iść, ciągle iść, trafiać celnie

W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie

Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca

W stronę słońca aż po horyzontu kres

4

background image

SDM - Jest już za późno, nie jest za późno

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, 

     CdC

Tęskność zawrotna przybliża nas. 

     FCd

Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,

Cudnie spokrewnią się ciała nam.

Ref.: Jest już za późno! 

E

Nie jest za późno! 

F

Jest już za późno! 

E

Nie jest za późno!  

FG

Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park;

Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat.

Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,

Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,

Lecz nam się uda zachwycić go.

Nie jest za późno!
Jest jest za późno!

Nie jest za późno!
Jest jest za późno!

Elektryczne gitary - Killer

To, co się dzieje naprawdę nie istnieje, 

D

więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły. 

       

eAD

Będzie co ma być. Już wiem, że stąd nie zwieję -

poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły.

Ref.: Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle h fis 

eA

Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet.

Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile,
Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile.

Nie kiwnąłem nawet palcem, by się znaleźć w takiej walce.      

GDA

Teraz w pace swe ostatnie resztki imidżu tracę.
Co się ze mną dzieje, naprawdę nie istnieję,

więc nie warto tak sie bronić, tylko lecieć z wiatrem.
Poczekam, popatrzę - zrozumiem więcej.

I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji.

Już tylko Kiler, podniosłem bile, wracam za chwilę, nie dbam o 

bagaż,

nie dbam o bilet. Już tylko Kiler, mówię, o, o.
Mam wszystko w tyle, wiem co za ile, może się mylę,

to chyba thriller, a ja, ja, ja, ja, jaj.

4

background image

SDM - Leluchów

Wyjedź ze mną dziś jeszcze 

aCG

Przecież blisko jest dworzec 

aCG

Wyjedź ze mną natychmiast 

aCG

Tylko to nam pomoże 

aCD

7

W Leluchowie - miła 

G

Czereśnie dziko krwawią 

CG

Tam granicy pilnuje 

C

Całkiem wesoły anioł 

GaD

7

W Leluchowie - miła 

G

Zaczyna się koniec świata 

CG

Tam anioł traci głowę 

CGa

Z brzozami się brata 

CG

Sztywny Pal Azji - Łoże w czerwonym kolorze

To było łoże w kolorze czerwonym, 

C

a to był mój kolor ulubiony, 

a

To tutaj stawałaś się kobietą, 

d

zdradzałaś mi swe sekrety. 

FG

To było łoże w kolorze czerwonym, 
a to był mój kolor ulubiony.

To tutaj leżałaś, a ja całowałem 
twój mokry brzuch, całowałem.

To tutaj byliśmy mężem i żoną, 

to było łoże w kolorze czerwonym. 
To tutaj byliśmy mężem i żoną, 

a pościel płakała zakrwawiona.

4

background image

Big Cyc – Makumba

Mój ojciec Makumba być królem wioski, 

CFG

Ja mieszkać w Afryka, przyjechać do Polski, 
Żeby studiować w waszym pięknym kraju, 

Skinheadzi jednak mi tu żyć nie dają.
A uczyść się ciężko waszego języka 

I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicach
Polacy rasiści, każdy to powie

I nikt tu nie lubić czarnych człowiek.

Makumba, Makumba, Makumba-ska, 

FG

Polska Afryka, Afryka Polska 

Ca

Makumba, Makumba, Makumba-ska. 

FG

Ja chcieć uciekać, szykować do drogi
Lecz poznać dziewczyna, co ma piękne nogi

Ja pałać uczuciem i pałać szalenie
I tak się Makumba zakochać w Helenie.

My szybko wziąść ślub i mieć dużo dzieci
Rodzice z Afryki przysyłać prezenty

Ja ciągle studiować i uczyć do rana
Helena się cieszyć z naszego mieszkania.

Ja dużo pracować i wiele potrafić

Polska teściowa się o mnie martwić
Ona się ciągle modlić do Boga:

"Bożę jedyny Makumbę zachowaj!"

Ja kończyć studia i robić kariera
My mieć samochód i bulteriera

Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemu
Nie chcą mnie przyjąć do KPN-u. 

Mój jest ten kawałek podłogi

Znowu ktoś mnie podgląda 

hGA

Lekko skrobie do drzwi
Straszy okiem cyklopa

Radzi, gromi i drwi

Ref.: Mój jest ten kawałek podłogi 

DAhGA

Nie mówcie mi co mam robić 

DAhGA

Meble już połamałem

Nowy ład zrobić chcę
Tynk ze ścian już zdrapałem

Zamurować czas drzwi

Wielkie dzieło skończyłem 
Chłód do wyjścia mnie pcha 

Prężę się i napinam 
Lecz mur stoi jak stał

4

background image

Niebieska Tancbuda - Na błękicie jest polana

Powiedz mi, co byś chciała? 

G h

Cuda ja czynię, Mała! 

C D 

Martwe zmieniam w żywe. 

G h

Zgasłe w płonącą grzywę. 

C D

Powiedz mi, co byś chciała? 

C D

Na błękicie jest polana. 

G C

Dwa obłoki to hosanna. 

D G

Jeden chłopak, drugi panna. 

C D

Jeśli chcesz jeszcze więcej, 

G h

Wezmę cię ja na ręce: 

C D

W góry uniosę dzikie. 

G h

Zaprzęg latawców skrzyknę, 

C D

Jeśli chcesz jeszcze wyżej. 

C D

Na błękicie jest polana. 

G C

Dwa obłoki to hosanna. 

D G

Jeden chłopak, drugi panna. 

C D

Powiedz mi, co byś chciała? 

G h

Cuda ja czynię Mała! 

C D

Chęć masz na lody może? 

G h

Albo na młode zboże? 

C D

Wszystko dla ciebie zrobię. 

C D

(Mój ty mały, wielki Boże!)

Na błękicie jest polana. 

G C

Dwa obłoki to hosanna. 

D G

Jeden chłopak, drugi panna. 

C D

------------

Jadą razem do Poznania. 

WGB - Pejzaże Harasymowiczowskie

Kiedy wstałem w przedświcie a Synaj 

G D

Prawdę głosił przez trąby wiatru 

C e

Zesmreczyły się chmury igliwiem 

G D

Bure świerki o góry wsparte 

e C D

I na niebie byłem ja jeden

Plotąc pieśni w warkocze bukowe
I schodziłem na ziemię za kwestą

Przez skrzydlącą się bramę lackowej

Ref.: I był Beskid i były słowa 

G D G

Zanurzone po pępki w cerkwi 

G C

Baniach rozłożyście złotych 

D

Smagających się z wiatrem do krwi 

C D G

Moje myśli biegały końmi

Po niebieskich mokrych połoninach
I modliłem się złożywszy dłonie

Do gór do madonny Brunatnolicej
A gdy serce kroplami tęsknoty

Jęło spadać na góry sine
Czarodziejskim kwiatem paproci

Rozgwieździła się bukowina

4

background image

Starde Dobre Małżeństwo - Piosenka dla juniora i jego gitary

Gdy pokłócisz się z dziewczyną

DA

Nie życzę ci, lecz różnie jest

hG

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Dfis

Zaufaj mi, przekonasz się

GA

Ref. Skocz w pudło gitary

eG

I tam rozłóż się obozem

DA

Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę,

CG

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę!

DA

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę.

eGD

Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci, lecz różnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się, przerazi cię

 
Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci, lecz różnie jest
Ciemny Bóg się tobą zajmie,

Lecz wtedy ty wywijasz się

 
I pomóż słońcu! I pomóż słońcu!

eG

I pomóż słońcu lśnić!

D

I pomóż słońcu! I pomóż słońcu!

eG

I pomóż słońcu lśnić!

DGAD

Varius Manx - Piosenka księżycowa

Śpisz pięknie tak 

aG

Po kątach cisza gra 

FG

Szkoda słów resztę dopowie księżyc 

Fe

Śpisz staram się 

aG

Oddychać szeptem pościel jeszcze pachnie 

FG

Ogniem naszych ciał 

Fea

 

Kiedyś znajdę dla nas dom 

ded

Z wielkim oknem na świat 

Gd

Znowu zaczniesz ufać mi 

ed

Nie pozwolę ci się bać 

Gd

Kiedyś wszystkie czarne dni 

ed

Obrócimy w dobry żart 

Gd

Znowu będziesz ufał mi 

edG

Teraz śpij 

aG

Wiem dobrze wiem

Potrafię ranić tak jak nikt
Przykro mi nie wiem co robić gdy płaczesz

Już nie śmiejesz się jak kiedyś
Wszystko jest inaczej

Kolejny raz proszę się o ostatnią szansę

4

background image

Przechyły

1. Pierwszy raz przy pełnym takielunku 

eDe

    Biorę ster i trzymam kurs na wiatr 

eDe

    I jest jak przy pierwszym pocałunku 

ae

    W ustach sól gorącej wody smak 

dH

7

e

REF.  Oho ho, przechyły i przechyły 

ae

Oho ho, za falą fala mknie 

ae

Oho ho, trzymajcie się dziewczyny 

ae

Ale wiatr, ósemka chyba dmie 

aH

7

e

2. Zwrot przez sztag - O.K. zaraz zrobię

    Słyszę jak kapitan cicho klnie
    Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem

    To on mnie od tyłu kumple w śmiech

3. Hej ty tam za burtę wychylony
    Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać

    Cicho siedź i lepiej proś Neptuna 
     Żeby coś nie spadł ci na kark

4. Krople mgły w tęczowych kropel pyle

    Tańczy jacht po deskach spływa dzień
    Jutro znów wypłynę, bo odkryłem

    Morze, noc, żeglarską starą pieśń

Lombard - Przeżyj to sam

Na życie patrzysz bez emocji 

CEa

Na przekór czasom i ludziom wbrew 

dGG

7

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy 

CEa

Oczyma widza oglądasz grę. 

dGG

7

Ktoś inny zmienia świat za Ciebie. 
Nadstawia głowę, podnosi krzyk 

A Ty z daleka, bo tak lepiej 
I w razie czego nie tracisz nic. 

Przeżyj to sam! Przeżyj to sam! 

CEadGG

7

Nie zamieniaj serca w twardy głaz 

Cea

Póki jeszcze serce masz... 

DGG

7

Bis 

Widziałeś wczoraj znów w dzienniku 

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum 
I jeden szczegół wzrok Twój przykuł: 

Ogromne morze ludzkich głów 
A spiker cedził ostre słowa, 

Od których nagła wzbierała złość. 

I począł w Tobie gniew kiełkować, 
I pomyślałeś: Milczenia dość! 

Przeżyj to sam!... 

...Póki serce masz... 

4

background image

Shenandoah

O Missouri ty wielka rzeko 

CFC

Ojcze rzek, kto bieg twój zmierzy? 

FC

Wigwamy Indian na jej brzegach...

aF

Away, gdy czółno mknie 

CaeF

poprzez nurt Missouri 

CFG

7

C

O Shenandoah jej imię było
Ojcze rzek...

I nie wiedziała co to miłość
Away...

Aż przybył kupiec i w rozterce

Jej własne podarował serce

A stary wódz rzekł, że nie może
Białemu córka wodza ścielić łoże.

Lecz wódka białych wzrok mu mami,

Już wojownicy śpią z duchami.

Wziął czółno swe i z biegiem rzeki
Dziewczynę uwiózł w świat daleki

O Shenandoah, czerwony ptaku,

Wraz ze mną płyń po życia szlaku.

Tadeusz Woźniak - Smak i zapach pomarańczy

Kto to pędzi tak przez miasto, 

De

Komu w tych ulicach ciasno. 

GD

Biegnę gryząc pomarańcze, 

De

Ziemia pod nogami tańczy. 

GD

Biegnę gryząc pomarańcze, 

GD

Ziemia pod nogami tańczy. 

DA

7

Tadadam, tadadam, tadada tam, 

DA

7

D

Tadadam, tadadam, tadada tam. 

GA

7

D

Naokoło kipi życie,
I ja mam się znakomicie.

Wszyscy niosą oczy jasne,
Trotuary wprost za ciasne.

Wszyscy niosą oczy jasne,
Trotuary wprost za ciasne.

Przejmująco pachną lipy,

Rośnie mi po cichu broda.
Wieczór aż od dziewcząt kipi,

Może czeka mnie przygoda.
Wieczór aż od dziewcząt kipi,

Może czeka mnie przygoda.

Lubię kiedy jest sobota
I po wszystkich już kłopotach.

Lubię śpiewać, lubię tańczyć,
Lubię zapach pomarańczy.

Lubię śpiewać, lubię tańczyć,
Lubię zapach pomarańczy.

4

background image

Wilki - Son of the blue sky

Every time of midnight 

G a

Every time we muddle again 

e C

Hold on lovely memories 

G a e C

Every sound you bring out
Every time we suffer again

Holding lovely memories

Every stand of no way
Every town we muddle again

Call, I hold your memories
Every game of no sence

Every shame we offer in game
Hold on lovely memory

Mmmm, son of the blue sky 

G a e C

Mmmm, son of the blue sky 

G a e C

Every time of midnight

Every time we muddle again
Call and hold flash memory

Every time of midnight
Every time of midnight

Call and hold flash memory 

A E

I'd rather say

Feeding some birds lost in a cage
Kicking one's hells havings no way to go

Strolling musicians up on the way
Pulling one's leg having no way to go

Feeding some birds lost in a cage there
Beeing so free, finding the way to be

Wondering how smart it happens to be, happens to be

Every time of midnight

Every time we muddle again
Call and hold flash memory

Every time of midnight
Every time of midnight

Call and hold flash memory

Mmmm, son of the blue sky ...

4

background image

Sto lat

Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam 

C(A)(d)G

Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam 

CG

Jeszcze raz, jeszcze raz nich żyje, żyje nam 

CF

Niech żyje nam 

F

7

 C

Niech mu gwiazdka pomyślności 

C

nigdy nie zgaśnie 

FC

nigdy nie zgaśnie 

FC

Jak się z nami nie napije niech się pod stół skryje 

F C G C

Jak się z nami nie napije niech się pod stół skryje 

F C G

7

C

Stokrotka

1. Gdzie strumyk płynie z wolna 

F

    Rozsiewa zioła maj 

C

    /Stokrotka rosła polna 

B/F

    /x2/A nad nią szumiał gaj 

CF/BCF

2. W tym gaju tak ponuro
    Że aż przeraża mnie

    Ptaszęta za wysoko
    A mnie samotnej źle

3. Wtem harcerz idzie z wolna

    „Stokrotko witam cię
    Twój urok mnie zachwyca

    Czy chcesz być mą czy nie?”

4. Stokrotka się zgodziła
    I poszli w ciemny las

    A harcerz taki gapa
    Że aż w pokrzywy wlazł

5. A ona, ona, ona

    Cóż biedna robić ma
    Nad gapą pochylona

    I śmieje się cha, cha

4

background image

Takie ładne oczy

Ładne oczy masz, komu je dasz? 

D G D

Takie ładne oczy, takie ładne oczy. 

A D A D

Wśród wysokich traw głęboki staw,

Jak mnie nie pokochasz to się w nim utopię

Ref. W stawie zimna woda 

A D

Trochę będzie szkoda 

A D

Trochę będzie szkoda, gdy 

A D D7

Utopię się w nim. 

e A D

Powiedz że mi jak, odganąć nam,

Czy mnie będziesz chciała, czy mnie będziesz chciała.
Przez zielony staw łabędzie dwa,

Grzecznie sobie płyną, czy mnie chcesz dziewczyno?
 

Inne oczy masz każdego dnia.
Diabeł nie odganie, co w nich chowasz na dnie.

Przez zielony staw przelechiał wiatr,
Po rozległej toni fala falę goni.

W stawie zimna woda,
Trochę będzie szkoda

Komu będzie szkoda, gdy
Utopię się w nim.

Czarne oczy masz, komu je dasz?

Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
Ładne oczy masz, komu je dasz?

Takie ładne oczy, takie ładne oczy...

Więc chodź pomaluj mój świat

1. Piszesz mi w liście, że kiedy pada 

ad

    Kiedy nasturcje na deszczu mokną 

Fa

    Siadasz przy stole, wyjmujesz farby 

ad

    I kolorowe otwierasz okno 

FGa

    Ptaki i drzewa są takie szare

    Barwę popiołu przybrały nieba
    W ciszy tak smutnej szepce zegarek

    O czasie, co mi go nie potrzeba

Ref.  Więc chodź, pomaluj mój świat 

Cd

Na żółto i na niebiesko 

FC

Niech na niebie stanie tęcza 

Cd

Malowana twoją kredką 

dFG

Więc chodź, pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni

Niechaj zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej ziemi

2. Z siódmą górą, za siódmą rzeką

    Twoje sny zmieniasz na pejzaże
    Jeden się wlecze wyblakłe słońce

    Oświetla ludzkie wyblakłe twarze

5

background image

Skaldowie - Wiosna

Wiosna – cieplejszy wieje wiatr, 

C G C G

Wiosna – znów nam ubyło lat, 

C G C G

Wiosna, wiosna wkoło, rozkwitły bzy. 

C F G

Śpiewa skowronek nad nami, 

Drzewa strzeliły pąkami,
Wszystko kwitnie wkoło i ja, i ty.

Ktoś na niebie owce wypasa, hej! 

C F G

Popatrz, zakwitł już twój parasol, hej! 

C F G

Nawet w bramie pan Walenty stróż 

C F C G

Puszcza wiosną pierwsze pędy już. 

C F G

Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram
I na spacer poszedł sobie sam.

Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć,
By zieloną wiosnę w głowie mieć.

SDM - Z nim będziesz szczęśliwsza

Zrozum to, co powiem 

a E

7

Spróbuj to zrozumieć dobrze 

C G

Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe 

F C

Albo noworoczne, jeszcze lepsze może 

d E

O północy gdy składane 

F C

Drżącym głosem, niekłamane. 

E

7

Ref.: Z nim będziesz szczęśliwsza, 

F C

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. 

d E

7

Ja, cóż- 

F

Włóczęga, niespokojny duch, 

C

Ze mną można tylko 

d

Pójść na wrzosowisko 

G

I zapomnieć wszystko 

a

Jaka epoka, jaki wiek, 

F C d

Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień 

F d F C

I jaka godzina kończy się, a jaka zaczyna. 

d F C

d F d

Nie myśl, że nie kocham

Lub, że tylko trochę,
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -

Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze, żegnaj.

Ref.: Z nim będziesz szczęśliwsza...

...Ze mną można tylko 

W dali znikać cicho. 

C e

5

background image

Buzu Squat - "Przebudzenie"

Słuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje Ziemia 

CGda

Uspokoić swoje serce i niczego już nie zmieniać 
I uwierzyć w siebie porzucając sny

To twój bunt przemija, a nie ty

Ref. Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic

Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic

Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiem 

Nie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiem 
Nie wyjadać im wnętrzności, nie wchodzić w ich skórę

Stępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę i
 

Wybrać to, co dobre z mądrych starych ksiąg 
Uszanować swoją godność doceniając ją

A gdy wreszcie uda się własne zło pokonać 
żeby zawsze mieć przy sobie czyjeś ramiona  

Wyczuć taką chwilę, w której kocha się życie

I móc w niej być stale, na wieczność w zachwycie
W pełnym słońcu dumnie, na własnych nogach

Może wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga 

Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń 

x4

CGFG

Ach śpij kochanie

Ach śpij, kochanie,                                          

DA

Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.        

DA

Czego pragniesz, daj mi znać,                          

D

Ja Ci wszystko mogę dać,                                 

h

Więc dlaczego nie chcesz spać?                        

DAD

Ach śpij, bo właśnie 

Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie.
A gdy rankiem wstanie świt,

Księżycowi będzie wstyd,
Że on zasnął a nie Ty.

A a a, a a a, były sobie kotki dwa.

A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.

Ach śpij, bo nocą,
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą,

Wszystkie dzieci, nawet złe,
Pogrążone są we śnie,

A Ty jedna tylko nie.

A a a, a a a, były sobie kotki dwa.
A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.

Ach śpij, kochanie,
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.

Czego pragniesz, daj mi znać,
Ja Ci wszystko mogę dać,

Więc dlaczego nie chcesz spać?

5

background image

Fantazja

To szkiełko wszystko potrafi,            

G

Na każde pytanie odpowie,              

C

Wystarczy wziąć je do ręki,             

De

A wszystko będzie różowe.              

CD

Wystarczy wziąć je do ręki,             

G

Dosypać ziarnko fantazji,                

C

I już za chwilę można                     

De

Dolecieć aż do gwiazdy.                  

CG

Bo fantazja, fantazja,              

GCD

Bo fantazja jest od tego,

Aby bawić się, aby bawić się,
Aby bawić się na całego.

To szkiełko wszystko potrafi,
Na każde pytanie odpowie,

Wystarczy wziąć je do ręki,
A wszystko będzie różowe.

Wystarczy wziąć je do ręki,
Ziarnko fantazji dosypać,

I już za chwilę można 
Z Panem Kleksem w świat pomykać.

Drugi brzeg

Arka Noego

muz. i sł. R. Friedrich

Tak jest mało czasu, mało dni, 

C

Serce bije tylko kilka chwil. 

FG

Niespokojnie czeka, wierci się, 

C

Kiedy w końcu Ty przytulisz je. 

FG

Tak jest mało czasu, mało dni 

C

Serce bije tylko kilka chwil. 

FG

Nie wiem, czy Cię poznam, ale wiem, 

C

Że na pewno Ty rozpoznasz mnie. 

FE

Zabierzesz mnie na drugi brzeg, 

aeCG

Za Tobą będę do nieba biegł

Nie jest wcale ciężko, kiedy wiem,

Że na końcu drogi spotkam Cię.
Chociaż było tyle trudnych dni,

Codziennie bliżej nieba, warto żyć!
Tak jest mało czasu, mało dni

Serce bije tylko kilka chwil.
Nie wiem, czy Cię poznam, ale wiem,

Że na pewno Ty rozpoznasz mnie.

Mijają godziny, mija czas,
Szukam Cię na niebie pośród gwiazd.

Nie wiem czy Cię poznam, ale wiem,
Że na pewno Ty rozpoznasz mnie!

5

background image

JEDEN ŚWIAT JEDNO PRZYRZECZENIE

sł., muz. Jolanta Łaba 

capo IV 

Świat nasz w niepewności kroczy 

CGa 

Zło przysłania serca blask 

FCG 

Z ideałów ścieżki łatwo dzisiaj zboczyć 

FGEa 

Czy nadejdzie nowy brzask? 

FGFC 

Jeden świat jedno przyrzeczenie

x3 

CGFC 

Jeden świat a my w nim 

CGFC 

Chcemy jasną drogą chodzić 
I z nadzieją wejść w kolejny wiek 

Chcemy wierzyć w moc danego słowa 
I obiecać to, co w nas najlepsze jest 

Jeden świat... 

Więc spotkajmy się o świcie 

Złączmy dłonie w bratni gest 
Bądźmy razem, razem w jednym świecie 

I pokażmy innym, co tak ważne jest! 

Jeden świat... 

5

background image

OKRZYKI JEDZONKOWE ;-)

PRZED JEDZENIEM

Smacznego smacznego życzymy Wam, mniam mniam! x2
Niechaj Wam smakuje, żołądków nie psuje !
Smacznego smacznego życzymy Wam, mniam mniam !

Pobłogosław Panie z wysokiego nieba
Hej! Co by na tym stole nie zabrakło chleba!
Hej! Co by na tym stole nie zabrakło chleba!
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło soli,
Hej! Ani tej miłości do Twojej Matuli !
Hej! Ani tej miłości do Twojej Matuli !

lub:
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło gruli!
Hej! Ani tej miłosci do Twojej Matuli!

lub:
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło wina!
Hej! Byśmy tutaj żyli jak jedna rodzina!

My chcemy jeść, my chcemy pić, miłością nie możemy żyć ! Ajaj ! 
Jesteśmy głodni!
Bo miłość to jest taka rzecz, że aby kochać trzeba jeść ! Ajaj ! Jesteśmy 
głodni! 

Na Boga! Jedzmy! 

Chcemy chcemy żarcia,
to nie żarty, jestem nienażarty, ja dla żarcia zwiewam z warty.
Chemy chcemy żarcia.
Żeby jeść trzeba mieć, żeby mieć trzeba tylko chcieć!
Chcemy, chcemy żarcia,
odchodzanie nie jest modne, a do tego niewygodne!
Chcemy chcemy żarcia! 

Ratowniczka nasza mała wszyskie zuchy wykąpała
A nasz kucharz wyśmienity wciska zuchom same kity!

Ref. Hej, hej, małe żmijki omijajcie teren kolonijki
Dzwoń, dzwoń po karetkę, bo oboźna zbiła setkę.
Hej, hej, hej wróbelki, obierajcie w kuchni kartofelki,
Dzwoń, dzwoń dzwoń dzwoneczku, cywilizacyjny dzwoń, dzwoń, dzwoń.

Dziś posiłek ważna sprawa, pod NS-a pchamy gada
By mieć spokój na posiłku i wcinamy bez wysiłku.

Ref. Hej, hej... ( na melodię "Hej! Sokoły") 

śniadanko pachnie nam, że hej!
Druhowie głodni druhny też!
A więc siadajmy wszyscy wraz!
Smacznego smacznego, życzymy Wam mniam mniam! 

śniadanko pachnie nam, że hej!
Rączki umyte, buzia też!
A więc siadajmy, bo już czas!
Smacznego, smacznego, życzymy Wam mniam mniam! 

5

background image

śniadankiem pachnie, że aż strach! Rączki umyte, w buzi piach!
A więc siadajmy, bo już czas!
Smacznego, smacznego życzymy Wam mniam mniam! 

Panie Boże, moje słonko, pobłogosław to jedzonko.
Pobłogosław ten dar który będę żarł. 

Panie Boże, nasze słonko, pobłogosław to jedzonko.
Panie Boże, nasze życie, pobłogosław też i picie. 

O jacy my głodni, jak nam się chce jeść! x2
Puste mamy brzuchy, padamy jak muchy!
O jacy my głodni, jak nam się chce jeść! ( na melodię pogrzebową ) 

Płynie flegma po ścianie,
To jest nasze śniadanie.
Zjedzmy ją mniam mniam.
Zjedzmy ją mniam mniam. 

Dżem, dżem, rano i wieczorem!
Dżem, dżem, w piątek i we wtorek!
Dżem, dżem, po nocach mi się śni!
I ja i ty i my i wy, wszyscy jemy dżem! 

Nam to wszystko jedno czy jabłko czy gruszka,
byle tylko było włożyć coś do brzuszka. 

Na kolację zapraszamy, bo w żołądkach nam już gra!
Tutaj wszystko się zaczyna, a w latrynie koniec ma!
Daj, daj, nie rób jaj! Daj kolację dla nas daj! x2 

Sniadanko już na stole jest! x2
Abyśmy smacznie zjedli, śniadanko już na stole jest!

Jaki był ten dzień? Co darował, co wziął?
Zjeść musimy śniadanie by nie pójść na dno! 

Zjemy, zjemy wszystko, wszystko, wszyściusieńko! Hej!
By na naszym stole było puściusieńko! 

Smacznego, smacznego, co głodnemu do tego,
Jak się głodny zdenerwuje słonia z trąbą opędzluje! 

No bo my, no bo my słowianie jeść musimy dużo!
No bo nam, no bo nam słowianom dużo trzeba sił!
No i nam, no i nam słowianom klimaty tu służą!
No i my, no i my słowianie zjemy sobie tu! 

Pobłogosław Panie nasze wspólne śniadaniowanie,
które spożyć mamy
w imię Pana i jego chwały z radością wielką
Amen! 

Bo smacznego dziś życzymy Wam,
bo u mamy nie ma takich dań,
choć ztrucia też zdarzają się,
ja jem, Ty jesz i on także je,
mniam mniam mniam mniam jak za dawnych lat bywało,
mniam mniam mniam mniam jak za dawnych lat,
mniam mniam mniam mniam jak nas stworzył Bóg,
mniam mniam mniam mniam od stóp aż do głów! 

5

background image

My chcemy jeść nananana!
Bardzo chemy jesć nananana!
Ten posiłek co nam daje siłę bardzo chcemy jeść! 

Jeśli chcesz dobrze dziś zjeść,
lub kaprys masz umoczyć w czymś twarz,
nie przejmuj się, nie przejmuj się kolego,
życzymy Ci smacznego! 

Przybieżeli do stołóki harcerze,
uderzają widelcami w talerze.
Chwała kucharkom naszym, chwała kucharkom naszym,
a wszystkim - smacznego!

Więc śpiewajmy wszyscy dzisiaj hymn na cześć Puchatka Misia, który swe 
conieco zje, za minutkę lub za dwie!

Chodźcie jeść, Zbawca woła, chodźcie jeść,
Możesz zjeść u jego stoła ile chcesz,
On tysiące nakarmił, wino z wody uczynił,
Teraz woła wszystkich głodnych - CHODŹCIE JEŚĆ! 

Smacznego życzymy sobie! I Tobie! I Wam! I Nam! I całej kochanej 
komendzie! 

Dziękujemy Panu naszemu, że dał na stół każdemu. Smacznego! 

O ..., o ... ( imię kucharki zamiast ... )
dawaj mi kartofela,
dorzuć też ogórasa,
a kotleta... wrzuć za pasa! 

Z poza gór i strumyków
Wyszła banda gruźlików.
Plujmy krwią x2
Plujmy z gęby do gęby
Ocharchajmy se zęby!
Plujmy krwią x2
Płynie flegma po ścianie,
Będzie lepsze śniadanie
Plujmy krwią x2 

Pobłogosław Panie ten posiłek, który Nam daje życiodajną siiiłęę...
Chrum mniam mniam mnaim mniam.... 

Od czasu do czasu
pójdę do Caritasu
smaczną zupkę sobie zjem,
przegryzę kotletem
przepiję zsiadłym mlekiem
a na deser dżemik zjem! 

Płyną zwłoki potokiem, raz lewym bokiem, raz prawym bokiem, uśmiechają 
się od ucha lewego do prawego i życzą wszystkim smacznego! 

Smacznego smacznego hej je je,
smacznego smacznego hej je je

5

background image

smacznego smacznego hej je je
nie marudź harcerzu tylko jedz, jedz jedz
nie marudź harcerzu tylko jedz.
Smacznego smacznego hej je je x3
(nazwa DH) życzą wam mniam mniam x2 

Raduje się serce, raduje się dusza, gdy nasza drużyna na śniadanie wyrusza! 

Smaczności - cześć! smaczności - cześć! smaczności - zjedz, zjedz, zjedz do 
boju - uuu! 

Pajączek, pajączek, bez nóżek i bez rączek, a główkę jeszcze ma... 
(wydajemy dźwięk taki jakbyśmy sie oblizywali) już nie ma!!! 

Lepiej zjeść i odchorować niż by miało się zmarnować! 

Smacznego Misie!
Smacznego Tygrysie! 

Jedz, jedz, jedz z nami Ty,
Jedz z nami bracie, aby wióry szły!
Wypij aż do dna, za przygody złe!
Jedz z nami bracie i nie przejmuj się! 

Dżem, dżem, dżem, zupa mleczna!
Dżem, dżem, pasta jajeczna!
Dżem, dżem, serek topiony!
Ja to wszystko zjem szalony! 

Łoł, łoł, łoł, spadająca gwizda!-Jakie jest wasze życzenie?-JEDZENIE!!! 
(lub: tabletki na przeczyszczenie) 

Już Piłsudzki i sanacja znali prawdę, że kolacja dobra jest dla ducha, ciała, 
jedzmy więc, co kuchnia dała! 

Już prababcia i pradziadek znali prawdę, że obiadek dobry jest dla ducha, 
ciała, jedzmy więc co kuchnia dała! 

Już polanie i indianie znali prawdę, że śniadanie dobre jest dla ducha, ciała, 
jedzmy więc co kuchnia dała! 

Na żarcie patrzysz bez emocji...
Nie wytrzymujesz - zaczynasz jeść.
Gdziekolwiek jesteś, w dzień czy w nocy,
O żarciu myślisz cały czas...
Przeżuj to sam, przeżuj to sam!
Nie pozwól, by ktoś zjdał je za Ciebie,
Póki jeszcze siły masz... 

A wszystko to, bo żarcie kocham!
I nie wiem jak bez niego mógłbym żyć!
Chodź, pokażę Ci ile mogę zjeść,
Dla żarcia zabiję się! 

Smacznego, smacznego życzymy Wam mniam mniam x2
Niechaj Wam to żarło nie przejdzie przez gardło!
Smacznego, smacznego życzymy Wam!
Mniam mniam, chrum chrum, ciam ciam rzyg rzyg! 

My jesteśmy głodne dranie,
głodne dranie, niesłychanie,
kto na drodze stanie nam,
tego zjemy mniam, mniam, mniam. 

5

background image

Smaczności cześć i chwała!
Na wieki wieków trwała! 

Kiedy zamykam oczy śni mi się taki sen, że jem,
Kiedy zamykam oczy śni mi się taki sen, że jem,
Bułkę z dżemiorem jem z pomidorem, a chlebek z szyneczką popijam 
kaweczką,
Przy stole stary gryzący suchary mówił mi tak:
Smacznego kochane druhenki, smacznego kochani druhowie! 

Bo kolacja, kolacja, bo kolacja jest od tego, aby najeść się, aby najeść się, 
aby najeść się na całego! 

Wszyscy mamy źle w głowach, że to jemy
hej, hej, laba, laba, hej, hej, hej, hej, hej! 

Jedz, by każdy Twoj kęs nowym był wyzwaniem, wyznaczał Ci cel!
Jedz i odwagę miej, w końcu chleb dostaniesz, wystarczy, że chcesz.
Dzielisz się z innymi, bo nie jesteś cham! 

(na melodię piosenki zespołu "De Mono" z BigBrothera) 

 

Tyle kilometrów masz za sobą, tyle ognisk biwaków i tras,
tyle lat wędrówki wspólną drogą, siadaj z nami i zajadaj wraz-
SMACZNEGO! 

Wspaniała woń dobiega ze stołówki,
to musi być zapach pysznej wałówki!

A więc do stołu grzecznie siadajmy,
i żarcie z talerzów pochłaniajmy!

PO JEDZENIU

5

background image

Ściereczko myj gary gary, ( pokazujemy w powietrzu ściereczkę i mycie)
Nie oszczędzaj rąk, łou! (ocieramy tak jakby ręce z kurzu )
Z brudem się weź za bary, (bierzemy się sami ze sobą za bary ;))
Z kuchni powiedz won! (pokazujemy "won!" <-- byle nie do kadry ;))

po-jedli, po-pili, po-dziękowali, po-szli ("po" może mówić jedna osoba, 
reszta odpowiada)

Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej! 2x
Dziękujemy Wam! hej! 2x (lub - Dziękujemy Wam, smakowało Nam!)
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej!

Panie Jezu nasz kwiatuszku bumbumbumbum
Pobłogosław to co w brzuszku bumbumbumbum

Hej dziękujemy! Hej dziękujemy!
Hej za śniadanko dziękujemy!
Hej smakowało! Hej smakowało!
Hej za śniadanko dziękujemy!

Jakie było? Kacze!
Jakie było? Bycze!
Jakie było? Kacze, bycze i indycze!

- Pojedli?!
- Tak jest!
- Popili?!
- Tak jest!
- No to?!
- Spadamy! (lub: Frugo)

Jaki był ten dzień? Co darował, co wziął?
Już zjedliśmy śniadanie nie pójdziemy na dno!

Dziękujemy Wam Wam, smakowało nam nam, czy się radzi czy nie radzi 
dziękujemy Wam Wam!

Krowa, świnia, koń, kopyto- dziękujemy za koryto!

Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Lepiej szybko to wyplujcie!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Otruliśmy Was!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Lepiej kible już zajmujcie!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Otruliśmy Was! x2

Ale smakowało, ale było w dechę, każdy swoją michę zjadłby na pociechę, 
gdyby tylko mógł!
Dlatego mniam, mniam, mniam, dziękujemy Wam!

 Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej!
Smakowało, smakowało, smakowało Nam! Hej!

Dziękujemy Wam za ten posiłek, który daje życiodajną siłę! Dziękujemy 
Wam, hej 2x
dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam, hej!

Co się dzieje skąd ten krzyk? aaaaaaa!!! był obiadek ale znikł 
aaaaaaaaaaaa!!!

POWRÓT DO PIOSENEK ;-)

6

background image

6


Document Outline