ŚPIEWNIK
MiMi - ego
NIE DOTYKAĆ
NO CHYBA ŻE MiMi
2
Hymn ZHP
Wszystko, co nasze, Polsce oddamy!
W niej tylko życie - więc idziem żyć!
Świty się bielą - otwórzmy bramy!
Rozkaz wydany - wstań, w słońce idź!
Ramię pręż, słabość krusz
Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ
Na jej zew, w bój czy w trud
Pójdzie rad harcerzy polskich ród
Harcerzy polskich ród
Modlitwa harcerska
1. O Panie Boże, Ojcze nasz
W opiece swej nas miej
Harcerskich serc Ty drgnienia znasz
Nam pomóc zawsze chciej
REF. Wszak Ciebie i Ojczyznę
Miłując chcemy żyć
Harcerskim prawom w życia dniach
Wiernymi zawsze być
2. O daj nam zdrowie dusz i ciał
Twym światłem zagłusz noc
I daj nam hart tatrzańskich skał
I twórczą budź w nas moc
3. Na szczytach górskich czy wśród łąk
W dolinach bystrych rzek
Szukamy śladów Twoich rąk
By życie z Tobą wieść
4. Przed nami jest otwarty świat
A na nim wiele dróg
Choć wiele ścieżek kusi nas
Lecz dla nas tylko Bóg
3
Paszczak
Narysuje dla ciebie paszczaka, misia rumbe, rumburaka,
DGDG
A co, o kurczę a co!
AGD
I nie będę się kłucił z Agnieszką, podaruje jej książkę tę śmieszną,
Bo wiem, że chciała ja mieć.
REF. I wyśpiewam dla ciebie cały świat,
DAG
I piosenkę te z filmu o muppetach,
No i wierszyk ci powiem „siała baba mak”,
Tylko przestań się wreszcie na mnie gniewać.
I pomogę ci w matematyce i zadanie za ciebie wyliczę,
A ty, otrzyj już łzy!
No i kurczę się wreszcie uśmiechnij, że płakać nie będziesz
przyrzeknij,
Boja nie mam ci co już dać.
Jak nam dobrze
Jak dobrze nam zdobywać góry
ad
I młodą piersią chłonąć wiatr.
E
7
a
Prężnymi stopy deptać chmury
aA
7
d
I palce ranić ostrzem Tatr.
E
7
a
REF. Mieć w uszach szum, strumieni śpiew,
ad
A w żyłach roztętnioną krew.
E
7
a
Hejże hej, hejże ha
aE
Żyjmy więc póki czas,
da
Bo kto wie, bo kto wie,
aA
7
d
Kiedy znowu ujrzę Was.
E
7
a
Jak dobrze nam głęboką nocą
Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą
I czekać, co przyniesie los.
Jak dobrze nam tak przy ognisku
Tęczową wstęgę marzeń snuć,
Patrzeć jak w niebo iskra tryska
I wokół siebie przyjaźń czuć.
4
Dalej, wesoło
1.
Dalej, wesoło, niech popłynie gromki śpiew
G
Niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew
CG
Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień
GH
7
e
Wszak słoneczny mamy dzień
aDG
REF. La la la la la la la la
W sercach radość się rozpala
La la la la la la la la
Pełen słońca wstaje dzień
2. Raźno harcerze maszerują: raz, dwa trzy
Prężne ich stopy w marszu krzeszą lotne skry
Idziem zdobywać, zbrojni w oczu blask i stal
Lśniącą słońcem światów dal
3. Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc
Piosnki wesołe, mknące jak kamyki z proc
Serca tętniące bratnich uczuć cudną grą
Pozdrowienia wkoło ślą
lub
C
CC7
FC
CF
CE7a
dG7
dG7C
dG7
Harcerska Dola
Z miejsca na miejsce, z wiatrem wtór,
a
Z lasu do lasu, z pól do pól,
dE
7
a
Wszędzie nas pędzi, wszędzie nas gna
aA
7
d
Harcerska dola radosna
EE
7
a
Nam trud niestraszny ani znój,
Bo myśmy złu wydali bój
I z nim do walki wciąż nas gna
Harcerska dola radosna
Nasza pogoda, jasny wzrok
Niechaj rozjaśni ludziom mrok,
Niechaj i innym radość da
Harcerska dola radosna
5
Dym z jałowca
1. Dym z jałowca łzy wyciska,
Ca
Noc się coraz wyżej wnosi.
FG
Strumień srebrną falą błyska,
Ca
Czyjś głos w leśnej ciszy prosi:
FG
Ref. Żeby była taka noc,
Ce
Kiedy myśli mkną do Boga,
FG
Żeby były takie dni,
Ce
Że się przy nim ciągle jest.
FG
Żeby był przy tobie ktoś,
Ce
Kogo nie zniechęci droga,
FG
Abyś plecak swoich win
Ca
Stromą ścieżką umiał nieść. (do Boga)
FGC
2. Ogrzej dłonie przy ognisku,
Płomień twarz ci zarumieni.
Usiądziemy przy nim blisko,
Jedną myślą połączeni.
3. Tuż przed szczytem się zatrzymaj,
Spójrz jak gwiazdy w dół spadają.
Spójrz jak drży kosodrzewina,
Góry z tobą wraz wołają.
Hej przyjaciele
Tam dokąd chciałem już nie pójdę szkoda zdzierać nóg
CGFC
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres
Wy pójdziecie inną drogą zostawicie mnie
Odejdziecie sam zostanę na rozstaju dróg
REF: Hej przyjaciele zostańcie ze mną
Przecież wszystko to co miałem oddałem wam
Hej przyjaciele choć chwilę jedną
Znowu w życiu mi nie wyszło znowu będę sam
Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już
Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi
Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną
Tak jak człowiek który zgubił do domu swego klucz
Tam dokąd chciałem już nie pójdę szkoda zdzierać nóg
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres
Wy pójdziecie inną drogą zostawicie mnie
Zamazanych drogowskazów nie odczytam już
6
Do Gór Świętokrzyskich
Do gór, Świętokrzyskich Gór,
CeaF
przywiał nas ten ciepły wiatr
GFC
Do gór, Świętokrzyskich Gór
wzywa nas wędrówki czas
REF. Bo my harcerze chcemy poznać świat
Uciekamy z tłocznych miast
Wędrować z gitarą tak
to przyjemna bardzo rzecz
Wędrować z gitarą tak
Pośród lasów, pól i rzek
Gdy nadejdzie przygód kres
Powrócimy do swych miast
Gdy nadejdzie przygód kres
Wspominać będziemy was
Śpiewogranie
Jest że lepiej już nie
CGC
Nie będzie choć wiem
Ga
Że będzie jak jest
FG
Jest że serce chce bić
I bije by żyć
I śpiewać się chce
REF: Nasze wędrowanie nasze harcowanie
CGCG
Nasze śpiewogranie dziej się dziej
aeFG
Jeszcze długa droga jeszcze ogień płonie
Jeszcze śpiewać mogę serce chce
Nam nie trzeba ni bram
Raju trzeba nam
Tam gdzie śpiewam i gram
Nam żaden smutek na skroń
Tylko radość i dłoń
Przyjaźni to znak
7
Zielony mundur
Dawno minał czas tych dziecięcych zabaw
GeCD
Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas
Chciałbys jeszcze komuś zrobić jakis kawał
Lecz cos ci podpowie ile ty masz lat
Znów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie
O zdrowiu o książkach że pomyśleć strach
O piciu paleniu i złym zachowaniu
Pomyślisz posłuchasz i westchniesz tak:
Ref: Ach jak chciałbym znów zielony mundur mieć
I plecak swój (ze stelarzem za 14 i pół)
Kiedy byłes zuchem to dostałes mundur
Troche później plecak minął czasu szmat
Patrzysz w kącie szafy cóż to ale checa
To twój stary mundur obraz tamtych lat
Gdy szedłes przed siebie ze swoim plecakiem
Twa droge wyznaczał kolorowy szlak
Z przygodą z piosenką i czapka na bakier
Odkrywałes ciągle jakiś nowy swiat
Nie ma co narzekać nie ma co rozpaczas
Po cóż dłużej zwlekac jaki problem masz
Ty wciaz jesteś mlody to świat sie postarzał
Zrozumiesz to wszystko gdy zatrzymasz czas
I pójdziesz przed siebie ze swoim plecakiem
Twą drogę wyznaczy kolorowy szlak
Z przygodą z piosenka i z czapka na bakier
Odkrywać wciąż będziesz jakiś nowy szlak
Ref: Więc dzisiaj znów zielony mundur włóż
I plecak swój (i przed siebie rusz)
8
Ogień
REF: Zwyczaj to stary jak świat
CF
Ogień ogień ogień
GC
Rozpalmy blisko nas
Ogień ogień ogień
Dla spóźnionego wędrowca
CF
Dla wszystkich spóźnionych w noc
FGC
Rozpalmy tu rozpalmy tu
Ca
Ogień ogień ogień
dGC
Pierwsza gwiazdka już wzeszła
CF
Czas by ogień rozpalić
GC
Dęby sosny i buki
Chylą gałęzie ku nam
Najpiękniejsze ognisko
Wokół sypią się skry
Wkoło samych przyjaciół masz
Śpiewaj z nami i ty
Płonie ognisko
___________________________________________________
NA ROZPOCZĘCIE OGNISKA!
Płonie ognisko i szumią knieje,
dA
7
d
drużynowy jest wśród nas.
A
7
d
Opowiada starodawne dzieje,
dA
7
d
bohaterski wskrzesza czas.
gA
7
d
O rycerstwie znad kresowych stanic,
FC
o obrońcach naszych polskich granic.
A
7
d
A ponad nami wiatr szumny wieje,
dA
7
d
I dębowy huczy las.
gA
7
d
___________________________________________________
NA ZAKOŃCZENIE OGNISKA!
Już do odwrotu głos trąbki wzywa,
dA
7
d
alarmując ze wszech stron.
A
7
d
Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa,
dA
7
d
serca biją w zgodny ton.
gA
7
d
Każda twarz się uniesieniem płoni,
FC
każdy laskę krzepko dzierży w dłoni.
A
7
d
A z młodzieńczej się piersi wyrywa,
dA
7
d
pieśń potężna, pieść jak dzwon.
gA
7
d
9
Wieczorem
Wieczorem wieczorem
Ca
Gdy ognisko pali się
FG
Wieczorem wieczorem
Płoną ognie naszych serc
Ref: Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna
A w nocy, a w nocy
Gdy na warcie stoisz Ty
To wtedy, to wtedy
Cały obóz mocno śpi
A kiedy, a kiedy
Obóz nasz zakończy się
To wtedy, to wtedy
Znów po latach rozpoznamy się
Świetlany Krzyż
Idziemy w jasną, z błękitu utkaną dal
adGC
Drogą wśród łąk, pól bezkresnych
aE
Wśród morza szumiących fal
Ea
Cicho, szeroko, jak okiem spojrzenia śle
Jakieś się snują marzenia
W wieczornej spowite mgle
Idziemy naprzód i ciągle pniemy się wzwyż
By zdobyć szczyt ideałów:
Świetlany harcerski krzyż
1
Ramię Pręż
Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień
DAe
Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie
To wszystko co cenniejsze jest niż skarb
Po środku sam generał Robert Baden Powell
Rzeźbiony w drewnie lilijki smukły kształt
Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w koronie
A zaraz pod nim harcerskich dziesięć praw
Ramię pręż słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie
DAeh
Podaj swą pomocną dłoń tym co liczą na ciebie
Zmieniaj świat, zawsze bądź sprawiedliwy i odważny
Śmiało zwalczaj wszelkie zło niech twym bratem będzie każdy
DAe
REF: I świeć przykładem świeć
GAD
I leć w przestworza leć
I nieś ze sobą wieść
Że być harcerzem chcesz
A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twej piersi
Z dumą odpowiesz mu taki mają najdzielniejsi
Bo choć mało masz lat w swym harcerskim mundurze
Bogu ludziom i ojczyźnie na ich wieczną chwałę służę
Szara lilijka
Gdy zakochasz się w szarej lilijce
ad
I w świetlanym harcerskim krzyżu
Ea
Kiedy olśni cię blask ogniska
Radę jedną ci dam
REF: Załóż mundur i przypnij lilijkę
ad
Czapkę na bakier włóż i noś
GCE
W szeregu stań wśród harcerzy
ad
I razem z nimi w świat rusz
Ea
Razem z nimi będziesz wędrował
Po Łysicy i Świętym Krzyżu
Poznasz uroki gór Świętokrzyskich
Które powiedzą ci tak
Gdy po latach będziesz wspominał
Stare dzieje z harcerskiej drużyny
Swemu dziecku co dorastać zaczyna
radę jedną mu dasz
1
Granatowy
Dostałeś dziś sznur granatowy
Ca
Już dawno sznur ten chciałeś mieć
dG
Stałeś się druhem drużynowym.
Masz w swoich dłoniach miecz.
Ref. Usiądź przy ognisku,
Zapatrz się chwilę w płomień
I zastanów się,
Czemu ten czas tak gna.
Co już zrobiłeś,
Co jeszcze trzeba zrobić,
Co oddałeś już.
Co jeszcze możesz dać.
Powiedz nam druhu drużynowy,
Dlaczego pada dzisiaj deszcz
Dlaczego każdy dzień jest nowy,
Ty przecież wszystko wiesz.
Patrzymy ufnie w twoje oczy,
Nie martw się , dobrze wszystko leci.
Nawet gdy czasem coś wyskoczy
Z tobą nie będzie źle.
Bieszczadzki Trakt
Kiedy nadzejdzie czas zwabi nas ognia blask
GDCG
Na polanie gdzie króluje zły
DCG
gwiezdny pył w ogniu tym łzy wyciśnie nam dym
GDCG
Tańczą iskry z gwiazdami a my
DCG
Ref. Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas
CDG
Śpiewajmy razem ilu jest tu nas
CDe
Choć lata mlode szybko płyną wiemy że
CDGe
NIE STARZEJEMY SIĘ !
CDG
(BABY STARZEJĄ SIĘ A CHŁOPY NIE)
(CHLOPY STARZEJĄ SIĘ A BABY NIE)
W lesie gdzie licho spi ma przygoda swe drzwi
Chodźmy tam gdzie na scianie lasu lśnia
Oczy sów wilcze kły rykiem powietrze drży
Tylko gwiazdy przyjazne dzis są
Dorzuc do ognia drew w góre niech plynie śpiew
Wiatr poniesie go w wilgotny świat
Kazdy z nas o tym wie znowu spotkamy sie
A połączy nas bieszczadzki trakt
1
We wtorek po sezonie
Złotym kobiercem wymoszczone góry
CFC
Jesien w doliny zeszła dziś nad ranem
eFdG
Buki czerwienia zabarwiły chmury
CFe
7
a
Z latem się złotym właśnie pożegnałem
FGC/G
Ref: We wtorek w schronisku po sezonie
CFGC
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość
aDG
Za oknem plucha kubek parzy w dłonie
CFe
7
a
I tej herbaty i tych gór mam dosć
FGC/G
Szaruga niebo powoli zasnuwa
Wiatr juz gałęzie pootrzasał z liści
Pod wiatr pod górę znowu sam zasuwam
może w schronisku spotkam kogos z bliskich
Ludzie tak wiele spraw musze załatwic
A czas płynie wolno panta rhei
Do siebie tylko już nie umiem trafić
Kochac to więcej z siebie dac czy mniej
Do domu
Nowych wrażeń i przygód nie zatarł jeszcze czas
CGae
Stukot kół miarowym taktem do snu tuli nas
FCDG
Choć zmęczenie się odbija na niejednej twarzy brudnej
Stacja wciąż za stacją mija i już coraz mniej jest nudno
Ref. Bo do domu, do domu pociąg wiezie nas
Feda
Te same piosenki zaśpiewamy jeszcze raz
FCGC
Refrenu wersety "Wars" już cały nuci
Niepotrzebne są bilety, konduktor nie wyrzuci
Nasiąknęły wspomnieniami herbata, sok i piwo
Wędrujemy znów drogami naszych barwnych opowiadań
I kolejne rozjazdy, nad drogami nocy cień
Zaświeciły pierwsze gwiazdy, koniec rajdu - kończy się dzień
1
Stare Dobre Małżeństwo (SDM) - Jak
Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem
DAGD
Jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem
eGD
Jak wyciągnięte tam powyżej gwieździste ramiona wasze
A tu są nasz, a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc,
DA
Jak winny - li - niwinny sumienia wyrzut,
GD
Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu
eGD
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
DA
Jak lizać rany zalane celnie
GD
Jak lepić serce w proch potrzaskane
eGD
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień, pudowy kamień
Jak na nim stanę, on na mnie stanie
On na mnie stanie, spon niego wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe, śliczne polany
Jak słońca pierś,
Jak garb swój nieść
Jak do was, siostry mgławicowe,
Ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca, potem odpoczniesz,
Potem odpoczniesz, cudne manowce,
Cudne manowce, cudne, cudne manowce.
1
SDM - Opadły mgły
Opadły mgły i miasto ze snu się budzi
CF
Górą czmycha już noc
CG
Ktoś tam cicho czeka by ktoś powrócił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włóczy pod murami bezdomny
Niesie się jego tęsknota na świata cztery strony
CGC
REF: A ziemia toczy toczy swój garb uroczy
CF
Toczy toczy się los
CG
Ty co płaczesz a żeby śmiać się mógł ktoś
Już dość już dość już dość
Odpędź czarne myśli już dość twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień
Wstaje nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wychodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje wózki dwukółki mleczarze
Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń
REF: A ziemia toczy toczy swój garb uroczy
CF
...
Odpędź czarne myśli porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień wstaje bo nowy dzień
Wstaje nowy dzień
Majka
1. Gdy jestem sam
Ca / Ge
Myślami biegnę
FG / CD
Do mej najdroższej
Jak rzeka wiernej
Ref. : ooo Majka
Nie jestem Ciebie waaaaaaaaaaaaart daba daba dam dam
ooo Majka
zmienił bym dla Ciebie cały świat
(na gorsze daba dam, na lepsze dabadaba damdam) x2
2. Byłaś ma gwiazdą
Byłaś mą wiosną
Sennym marzeniem
Wiosną radasną
3. Choć dni mijaja
i czas ucieka
Ty jesteś wierna
Wierna jak rzeka
4. Oddałbym wszystko
Bo jesteś inna
Za jeden uśmiech
Jedno spojrzenie
5. Miłość tak wielka
Już się skończyła
Bo przecież Majka
Mnie opuściła
1
SDM - Bieszczadzkie Anioły
kapo na IV progu
Anioły są takie ciche
a
zwłaszcza te w Bieszczadach
G
gdy spotkasz takiego w górach
a
wiele z nim nie pogadasz
e
Najwyżej na ucho ci powie
CG
gdy będzie w dobrym humorze
CF
że skrzydła nosi w plecaku
CG
nawet przy dobrej pogodzie
aGa
Anioły są całe zielone
zwłaszcza te w Bieszczadach
łatwo w trawie się kryją
i w opuszczonych sadach
W zielone grają ukradkiem
nawet karty mają zielone
zielone mają pojęcie,
a nawet zielony kielonek
Ref. Anioły bieszczadzki bieszczadzkie Anioły
aGa
dużo w was radości i dobrej pogody
CGC
Bieszczadzkie Anioły Anioły bieszczadzkie
aGa
gdy skrzydłem cię dotkną już jesteś ich bratem
CGC
Anioły są całkiem samotne
zwłaszcza te w Bieszczadach
w kapliczkach zimą drzemią
choć może im nie wypada
Czasem taki Anioł samotny
zapomni dokąd ma lecieć
i wtedy całe Bieszczady
mają szaloną uciechę
Anioły są wiecznie ulotne
zwłaszcza te w Bieszczadach
nas też czasami nosi
po ich anielskich śladach
One nam przyzwalają
i skrzydłem wskazują drogę
i wtedy w nas się zapala
wieczny bieszczadzki ogień
1
SDM - Głupi Gienek
Gienek gra na gitarze
CG
miał być szewcem lecz mu nie wyszło
FC
Za oknem jesień przybija podkówki
dada
chyba na przyszłość
FG
Ref. Gitara Gienka jest taka cienka
CG
po prostu - mało ma strun
CG
Lecz Gienek jej wierzy
Fa
wie że struna pęka
dF
zwłaszcza gdy cienka i już
FGC
Gienek nie będzie już szewcem
bo wbił sobie w głowę gwóźdź
Woli gitarę mieć za żonę
z gitarą bierze ślub
Dżem - Whisky
Mówią o mnie w mieście: co z niego za typ,
GC
2
GC
2
GC
2
GC
2
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.
GC
2
GC
2
GC
2
GC
2
Brudny niedomytek w stajni ciągle śpi,
Da
Czego szuka w naszym mieście.
CGa
Idź do diabła - mówią ludzie
CGa
Ludzie pełni cnót.
DGC
2
GC
2
Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być,
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich,
Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.
Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam.
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
Bardzo ładny frak masz Billi,
Ale kiepski byłby z ciebie mąż, kiepski byłby mąż.
Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam,
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć,
Lecz nie wiedzą o tym, że najgorzej w życiu,
To samotnym być, to samotnym być.
1
Jaki był ten dzień
Późno już, otwiera się noc,
dBCa / eaDh
Sen podchodzi pod drzwi cichutko jak kot,
BfgA / CGaH
7
Nadchodzi czas ucieczki na out,
dBCa / eaDh
By kolejny mój dzień wspomnieniem się stał.
BfgA / CGaH
7
Ref: Jak był ten dzień,
Co darował, co wziął.
Czy mnie wyniósł pod niebo,
Czy zrzucił na dno.
Jaki był ten dzień,
Czy coś zmienił, czy nie,
Czy był tylko nadzieją na dobre i złe.
Łagodny urok zasłania mu twarz
Jakby przeczuł, że chcę być z Tobą choć raz.
Nieskarżę się, że mam to co mam,
Że przegrałem już wszystko
I nie mam już nic.
Nadzieją jest każdy nowy dzień,
Każda nowa godzina, na zło rzuca cień.
Przyjaciół krąg zawiązać już czas,
Razem z nimi na szczyty, aż stamtąd do gwiazd.
Hey - Teksański
Herbata stygnie, zapada mrok
DGA
A pod piórem ciągle nic
DGA
Obowiązek obowiązkiem jest
Piosenka musi posiadać tekst
Gdyby chociaż mucha zjawiła się
Mogłabym ją zabić, a później to opisać
W moich słowach słoma czai się
GAD
Nie znaczą nic
GAD
Jeśli szukasz sensu, prawdy nich
Zawiedziesz się
A może zmienić zasady gry
DGA
Chcesz usłyszeć słowa
To sam jest sobie wymyśl
Nabij diabła, chmurę śmierci weź
GAD
Pomoże ci
Wnet twe myśli w słowa zmienią się
Wyśpiewasz je sam
1
Dwa plus Jeden - Chodź, pomaluj mój świat
Na na na na, na na na, na x2
Dda
Piszesz mi w liście, że kiedy pada
ad
Kiedy nasturcje na deszczu mokną
Ga
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby
CG
I kolorowe otwierasz okno
dEa
Trawy i drzewa są takie szare
Barwę popiołu przybrało niebo
W ciszy tak smutno szepce zegarek
O czasie, co mi go wcale nie trzeba
Ref.: Więc chodź, pomaluj mój świat
Cd
Na żółto i na niebiesko
FC
Niech na niebie stanie tęcza malowana twoją kredką
CdF(G)
Więc chodź, pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni
Niech mi zalśni w pełnym słońcu kolorami całej ziemi
Za siódmą górą, za siódmą rzeką
Swoje sny zamieniasz na pejzaże
Niebem się wlecze wyblakłe słońce
Oświetla ludzkie wyblakłe twarze
Dżem - Wehikuł czasu
Pamiętam dobrze ideał swój
AEfisD
Marzeniami żyłem jak król
AEDA
Siódma rano, to dla mnie noc
Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Za to do puszki zamykano mnie
Za to zwykle zamykano mnie
Po knajpach grywałem za piwo i chleb
Na życiu bluesa tak mijał mi dzień
Ref.: Tylko nocą do klubu "Puls"
EfisDA
Jam session do rana, tak królował blues
EfisDA
To już minęło, ten klimat, ten luz
EfisDA
Wspaniali ludzie nie powrócą
EfisD
Nie powrócą już
D(A)
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat
Mój mały intymny muzyczny świat
Gdy tak wspominam ten miniony czas
Wiem jedno, że to nie poszło w las
Dużo bym dał, by przeżyć to znów
Wehikuł czasu to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś
1
Wieczorne śpiewogranie
Ref : Śpiewam dla was i do nieba
G
żę przyjaźni mi potrzeba
D
płominnego ogniobrania rąk przyjaciół
e
i kochania i kochania
CG
1. Kiedy cisza świat zaległa
Bóg rozpostarł trend ciemności
i gdy gwaiazdy w noc wybiegły
szukać szczęscia swej światłości
2. Kiedy wieczór nas połączył
z rąk do serca mkną iskierki
i gdy oczy są wpatrzone
w płomień szczęścia i podzięki
3. Kiedy przyjaźń w nas rozkwita
czas zatrzymał sie zbawiony
i gdy rozstać się nie chcemy
świat jest w duszach uniesiony
Plastikowa biedronka
1. Gdy Cię pierwszy raz ujrzałem
GD
Wielkim TIR-em zajechałaś
eC
Ja Cię wtedy pokochałem
GD
Lecz Ty na mnie nawet nie spojrzałaś
eCG
REF. Plastikowa biedronko
Ty moja kochana
Zostań moją żonką
Błagam Cię, proszę Cię na kolanach
2. Gdy Cię drugi raz spotkałem
Na sklepowej półce stałaś
Ja Cię wtedy rozpoznałem
Lecz Ty na mnie nawet nie spojrzałaś
3. Gdy Ci miłość swą wyznałem
Ty z szympansem mnie zdradziłaś
Ja ci wtedy pokazałem
Jaka jest pingwina siła
4. Na tym kończy się opowieść
Mój słuchaczu ukochany
Jeśli ci się podobała
To zaśpiewaj razem z nami
REF. Fantastyczna ÓSEMECZKO
Ty moja kochana
Przyjmij mnie w swoje grono
Błagam Cię, proszę Cię na kolanach
2
Niewidzialna plastelina
Lalala...
CGaG
Ulepiłam mamie domek
C
z niewidzialnej plasteliny
G
2 okienka, 2 kominy
a
z niewidzialnej plasteliny
G
A w okienkach kwiatki bratki
C
z niewidzialnej plasteliny
G
A dla taty krawat w kratki
a
z niewidzialnej plasteliny
G
Lalala...
Ulepiłam sobie pieska,
mięciutkiego z czarnym pyszczkiem
Lalki Kasię i Tereskę,
i pistolet na siostrzyczkę
Namęczyłam się okropnie,
stłukłam łokieć, zbiłam szklankę
Mamo, tato, chodźcie do mnie!
Mam tu dla was niespodziankę!
Lalala...
Czymu na mnie tak patrzycie
i zdziwione macie miny?
Czyście nigdy nie widzieli
niewidzialnej plasteliny?
Lalala...
Wspomnienie bumeranga
1. Przyjdzie rozstań czas
CDe
I nie będzie nas
CDe
Na polanie tylko pozostanie
CDGe
Po ognisku ślad
CDG
CDe
2. Zdartych głosów chór
Źle złapany dur
Warty w nocy i niebieskie oczy
Nie powróci już
3. Zarośnięty szlak
Zapomniany rajd
Schronisk biało-błekitnej chusty
Kiedyś będzie brak
4. Staniesz z nami w krag
Dotchniesz silnych rąk
Będziesz spiewał, marzył i rozlewał
cały serca żar
5. Chciałbyś cofnać czas
Stanać twarza w twarz
W cieniu drzew przyjaźń ci wyśpiewam
Az po wieczny czas
6. Czyjs zbłąkany głos
Do strumienia wpadł
Nad górami białymi chmurami
Cicho spiewa wiatr
7. Gdzies za rok za dwa
Przyjdzie roztań czas
Złotych włosów, orzechowych
oczu
Już nie bedzie brak
8. Gdzie ogniska blask
stanie obóz nasz
Na polanie bratni krag powstanie
Jak za dawnych lat
Łaba daj łaba daba daj łaba daj łaba daj łaba łaba daj
2
THE BILL - WIEJSKIE DZIEWCZYNY
Od poniedziałku do soboty
DG
Przy gnoju w polu o jednym marzą
DA
Żeby w niedziele rzucić grabie
DG
I raz porządnie się zabawić
DAD
REF. Wiejskie dziewczyny z wiejskiej zabawy
Zdrowe rumiane niezmordowane
Wiejskie dziewczyny z wiejskiej zabawy
Siłą od pługa oderwane
Ładny makijaż na twarzy mają
Brudne pazury i długie obcasy
Które wkładają do dyskoteki
Ruszają się w nich jak kaleki
Sztukę kochania i sex partnerski
Lepiej znają od doktor Wisłockiej
Wszystkie pozycje w cieniu płota
Pokażą gdy przyjdzie ochota
Kora
1.Rozmawiałem z kora drzewa ona drzewo dobrze zna
DAGD
Powiedziała cicho "dotknij ręką nieba"
Wyciągałem w górę ręce niebo dało ciepły deszcz
Zwariowałem jak by deszczu było trzeba
2.Zapytałem kiedyś wróżki czy mi nie zabraknie sił
"Nie zabraknie tylko dotknij ręką nieba"
Rozłożyła karty w koło ja wybrałem jedna z nich
Skąd wiedziałem, że tej jednej tylko trzeba.
REF. Prowadzi mnie od lat
DAhG
niewidzialna siła,
która nadaje sens i karze trwać
nie wiele mam
tak mało a przecież tyle,
dlatego wiem, co chciał
powiedzieć wiatr
3.Policzyłem kiedyś wszystko, co mi dało dobry znak
Pod stopami jeszcze mocniej czułem ziemię
Wyciągałem w górę ręce padał boski dobry deszcz
Już wiedziałem nigdy więcej się nie mienie
4.Każdy rok i każdy dzień ma jakiś sens
Każdy płacz i każdy śmiech nie dziwią mnie
Rzeki szum kamienia szept rozumiem już
Bez słów bez żadnych zbędnych słów
2
Arka Noego - Sieje je
Kapodaster -III próg
Dzisiaj zasieje ziarno nadzieje
FCaG
Pora już ruszać na cały świat
Nie jedno padnie na żyzną ziemie
trzeba już wstać i pora je siać !
FC
Ref. sieje je sieje je
C
sieje je
FC
sieje je
FG
sieje je
C
Niektóre ziarna padną na skały
Niektóre jeszcze wydziobie ptak
Na nowo ziarna miłości i wiary
Trzeba już wstać i pora je siać !
a eja eja o ziarno wyda plone
eG
Trzydzieści sześćdziesiąt a jeszcze inne sto
eG
a eja eja o ziarno wyda plon
Trzydzieści sześćdziesiąt a jeszcze inne sto
Dzisiaj zasieję ziarno nadzieję
Pora już ruszać na cały świat
Nie jedno padnie na żyzną ziemię
Trzeba już wstać i pora je siać !
Chłopcy z Placu Broni - O, Ela
Byłaś naprawdę fajną dziewczyną
Ce
I było na razem naprawdę miło,
C
7
a
Lecz tamten to chłopak był bombowy,
dF
Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej.
dFG
Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie,
To miałem o tobie wysokie mniemanie,
Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino,
Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło.
Ref. O, Ela, straciłaś przyjaciela,
FGCa
Musisz się wreszcie nauczyć,
FG
Że miłości nie wolno odrzucić,
Ca
Że miłości nie wolno odrzucić.
FGC
Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś,
Nie byłaś dla mnie już taka miła,
Patrzyłaś tylko z niewinną miną
I zrozumiałem, że coś się skończyło.
Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowy,
Kupiłem na targu nóż sprężynowy,
Po tamtym zostało tylko wspomnienie,
Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.
2
Tylko ty i ja
Wystarczy tylko zamknąć drzwi, wyrzucić zbędny klucz,
FGCA
puścić muzykę głośniej i zapomnieć o tym głupim świecie.
A potem gdy już tylko ty i kiedy tylko ja
będziemy mogli razem być aż do białego dnia.
Ref. Raz, dwa, trzy, pięć - mocniej obejmij mnie
CGCF
trzy, pięć , sześć, dwa - kochaj mnie jeszcze raz
Za oknem już szarzeje świt, porannej kawy smak.
W radiu podano " właśnie dziś ktoś obrabował bank"
lecz moim bankiem jesteś ty, a twoim jestem ja
prędzej skradnijmy z siebie więc ile się tylko da.
Szczęście niestety kończy się i mija weekend nasz.
Trzeba zwyczajny zacząć dzień, przeczekać aż się znowu zdarzy
taki jak ten - sobotni dzień, inny niż wszystkie dni,
kiedy spotkamy znowu się i znów zamkniemy drzwi.
Dżdżownica (I)
1. Gdy pełzałam raz po łące
CG
To zderzyłam się z zaskrońcem.
aFG
Ja mu oko, on mi oko,
Pokochałam go głęboko.
Ref.: Nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, Dżdżownico!
2. On powiedział, przyjdź za
chwilkę,
Kiedy staniesz się motylkiem.
Gdy skrzydełka Twoje małe,
Będą mi radośnie grały!
3. Poszłam wtedy, zrozpaczona,
Rzucić się w pajęczą sieć.
A gdy właśnie miałam skonać,
Ktoś zza krzaków krzyknął: "NIE!!"
4. To był mały żuczek Julek
Co kuleczki gnoju pchał.
Gdy popatrzył na mnie czule
Urosły mi skrzydła dwa.
5. A gdy czary się spełniły
Wzbiłam się w niebiosów dal
Pomyślałam, zrozumiałam,
Jak mi Julka było żal!
6. Dzik jest dziki, dzik jest zły
Dzik ma bardzo ostre kły
Kto spotyka w lesie dzika
Ten na drzewo zaraz zmyka!
7. Proszę Państwa, oto miś
Miś jest bardzo grzeczny dziś
Chętnie Państwu łapę poda
Nie chce podać? A to szkoda!!
8. Rudy ojciec, rudy dziadek,
Rudy ogon to mój spadek
A ja jestem rudy lis
Zmykaj stąd, bo będę gryzł!
9. Poszła Ola do przedszkola
Zapomniała parasola
A parasol był zepsuty
Połamane wszystkie druty!
2
Dżdżownica (II)
1. Leci bocian ponad lasem
CG
Wymachuje swym ...
aFG
Wymachuje swym ogonem,
Pozdrawiając przy tym żonę.
Ref.: Nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, Dżdżownico!
2. Tam na wierzy widać trupa
Z okna mu wystaje...
Z okna mu wystaje głowa,
A dokładniej jej połowa
3. Gdzieś w Wenecji na gondoli,
Jakaś para się ...
Jakaś para się kołysze,
Zakłócając nocna cisze.
4. Na polanę wyszli zbóje
Po kolana mieli...
Po kolana mieli miecze
Bo to było średniowiecze.
5. Przed bocianem leci mucha
Zaraz bociek ją wy...
Zaraz bociek ją wyprzedzi,
Bo zlecieli się sąsiedzi!
6. Na kamieniu leży glizda
Mówi że ją boli...
Mówi że ją boli głowa
Bo to strefa atomowa!
7. Koloniści idą w grupie
Wychowawców maja w ...
Wychowawców maja w domu
Nie potrzebni są nikomu!
8. Maryś, Maryś, moja Maryś
Maryś nie zamiataj izby
Bo w tej izbie lata mucha
Ona wpadnie ci do ucha!
8.
Domowe przedszkole
Wszystkie dzieci kocha
I chce byśmy także,
Kochali je trochę
Dżdżownica (III)
1. Murzynek Bambo w Afryce mieszka
CG
Czarną ma skórę ten nasz koleszka
aFG
Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki
Ref.: Nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, nie umieraj,
nie umieraj, Dżdżownico!
2. Małpy skaczą niedościgle
Małpy robią małpie figle
Niech pan spojrzy na pawiana
Co za małpa proszę pana.
3. Mam sześć latek, sześć i pół
Sięgam głową ponad stół,
Mam fartuszek w mucho morki
Do przedszkola chodzę z workiem
4. W Pacanowie kozy kują
Więc koziołek mądra głowa
Włóczy się po całym świecie
Aby dojść do Pacanowa.
5. Wpadła gruszka do fartuszka
A za gruszką dwa jabłuszka
A śliweczka wpaść nie chciała,
Bo się jeszcze nie dorzała
6. Kupa jeża zawsze świeża
Jak nie świeża to nie jeża
Kupa stara to komara
A pachnąca to zająca!
7. Szeryf ty nasz weteranie
może tobie jeszcze stanie
Ten zegarek na twej ręce
Nie myśl sobie, że coś jeszcze
8. Szeryf mimo twego wieku
Jesteś spoko, luz człowieku,
Nie brakuje ci bajery
Chociaż nie masz jednej nery
9. Łysy ojciec, łysa matka
Łysy sąsiad i sąsiadka
I ja także łysy byłem,
I się z łysą ożeniłem.
2
Tomek Jarmużewski - Pod słońce
Z różowym świtem pierwszy w światło stawiam krok
GCD
Zórz horyzontem napełniam duszę mą
GCD
Senne marzenia zostawiam za siną siatką mgieł
GADh
Witam świat. Wiem, czego chcę!
EA
4
A
Biec pod słońce
, kochać mocniej, chłonąć każdy dzień
DD/FisGA
Przed horyzontem znaleźć spokój pod koronami drzew
DD/FisGA
Spocząć na chwilę i znów szczęście nieść
Dh
Wiedzieć, że żyję - cieszyć się
EA
/E A D/
Radości beztroskiej zdroje wyplotę z promieni przędz
Duszy żagiel wypełnię wśród ciepłych wiatru tchnień.
Nadziei korzenie wsadzę w wiary żyzny grunt
By jutro znów, by jutro znów.
Biec pod słońce.
Aż zmrok zmęczenia kołdrą otuli mnie
fish
Z kalejdoskopu przeszłych dni na nowo życia czytam treść
AD
Z lekkością ptaka frunę pod snów tęczy szczyt
GFishG
By jutro na jawie spełnić największy z nich.
EA
Biec pod słońce.
Pożegnalny ton
Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg
Cea
Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją,
dDG
Że jeszcze są schowane gdzieś
FE
7
aD
Nieznane lądy, które serce twe odmienią.
CFGC
Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg
Wśród fal i białej piany statek twój popłynie,
A jeśli tak - spotkamy się
Na jakiejś łajbie, którą szczęście swe odkryjesz.
Ref. Morza i oceany grzmią
CGCFG
Pieśni pożegnalnej ton.
CFGC
Jeszcze nieraz zobaczymy się,
GCGE
7
F
Czas stawiać żagle i z portu
CGF
Wyruszyć nam w rejs.
GC
W kolorowych światłach keja lśni
I główki portu sennie mówią "do widzenia",
A jutro, gdy nastanie świt,
W rejs wyruszymy, aby odkryć swe marzenia.
Nim ostatni akord wybrzmi już,
Na pustej scenie nieme staną mikrofony,
Ostatni raz śpiewamy dziś
Na pożegnanie wszystkich morzem urzeczonym.
2
Andrzej Starzec – Bieszczady
Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień
ea
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień
D
7
GH
7
Mokre rosą trawy wyparują dnia
Ciepła, które pierwszy słońca promień da.
Ref. Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
GCD
7
G
O tym deszczu, co z chmury trochę wody dał
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść
Tęczą kwiatów barwny połoniny łan
Słońcem wypełniony jagodowy dzban
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra
Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz
Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia
Pieśn pożegnalna
Ogniska już dogasa blask
DhGA
braterski splećmy krąg
DD
7
G
W wieczornej ciszy w świetle gwiazd
DhGA
Ostatni uścisk rąk
GAD
Ref. kto raz przyjaźni poznał moc
nie będzie trwonił słów
przy innym ogniu w inną noc
Do zobaczenia znów
Nie zgaśnie tej przyjaźni żar
Co połączyła nas
Nie pozwolimy by ja starł
nieubłagany czas
2
Modlitwa o wschodzie słońca
Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
CFCF / DGDA
Przed mocą Twą się ukorzę
CGCG / DAD
Lecz chroń mnie, Panie, od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie, Boże
Wszak Ty jesteś niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj
Co postanowisz, niech się ziści
DGDG / DGDA
Niechaj się wola Twoja stanie
DADA / DAD
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy, Panie
Barka
1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem
DAAD
7
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim
GA
By łowić serca słów bożych prawdą
DAAD
7
ref. O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś
GD
Twoje usta dziś wyrzekły Twe imię
eADD
7
Swoją barkę pozostawiam na brzegu
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów
2. Jestem ubogim człowiekiem
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą i czyste serce
3. Ty potrzebujesz mych dłoni
Mego serca młodego zapałem
Mych kropli potu i samotności
4. Dziś wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią i Słowem Życia
2
Dżem - Czarny chleb
Kiedy oczy swe otwarłem jakiś lęk ogarnął mnie
eG
Łzy spłynęły mi po sercu zrozumiałem wtedy, że:
De
ref. Czarny chleb i czarna kawa opętani samotnością
Myślą wciąż szukamy szczęścia, które zwie się wolnością
Zapach murów, widok krat wietrze ponieś moją pieśń
Pieśń goryczy i rozpaczy moja matko jest mi źle
Chciałem krzyknąć gdy odeszłaś chciałem płakać, brakło tchu
Gdzie zabrałaś moje serce mego serca nie ma tu
Czemu świat się ciągle żarzy miłość moja wiecznie trwa
Czemu inni żyją dłużej a tak krótko żyję ja
W dole jaśmin cudnie pachnie odór ciała się roztacza
Już się kończy moje życie, życie więźnia i tułacza
I gdy przyjdzie chwila błoga i odbierze oddech mój
W trumnie złożą moje ciało to pod celą będzie znów...
Lady Pank - Zawsze tam gdzie Ty
Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
CaG
By zabrał mnie z powrotem, tam gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty, w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł cię aż tam, gdzie pochowałaś sny
Ref.: Już teraz wiem, że dni są tylko po to
FG
By do ciebie wracać każdą nocą złotą
Ca
Nie znam słów co mają jakiś większy sens
FG
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
Ca
Być tam, zawsze tam gdzie ty
FG
Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką, w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty, w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
Ca
Być tam, zawsze tam gdzie ty
FG
Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie
Być tam, zawsze tam gdzie ty
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam gdzie ty
Ech...
C
Zawsze tam gdzie ty, Ech...
GC
2
Andrzej Starzec - Bieszczadzkie reagge
Porannej mgły snuje się dym
dCdC
Jutrzenki szal na stokach gór
dCdC
Nowy dzień budzi się, budzi się
FCdC
Melodię dnia już rosa gra
dCdC
REF: Reggae, bieszczadzkie reggae
dCd
Słońcem pachnące ma jagód smak
CdCdC
Reggae, bieszczadzkie reggae
dCd
Jak potok rwący przed siebie gna.
CdCd
Połonin czar ma taką moc
Że gdy je ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz, wrócisz chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia.
Rzeka
1. Wsłuchany w twą cichą piosenkę
CF
7+
CF
7+
Wyszedłem na brzeg pierwszy raz
CF
7+
ee
7
Wiedziałaś już rzeko, że kocham cię rzeko
Fe
7
a
Że odtąd pójdę z tobą
Fed
7
G
REF. O dobra rzeko,
CF
7+
CF
7+
o mądra wodo
CF
7+
ea
Wiedziałaś, gdzie stopy znużone prowadzić
Fea
Gdy sił już było brak
Fed
7
G
Brak...
CF
7+
CF
7+
2. Wieże miast, łuny miast
Ich oczy zszarzałe nieraz
Witały mnie pustką żegnały milczeniem
Gdym stał się twoim nurtem
3. Po dziś dzień z tobą rzeko
Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg
Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć
By poznać twą melodię
3
Sixteen - Obudź we mnie Wenus
Zła noc złe snyjak strach osaczyły mnie
układam swoje słowa na serca dnie
mój ból mój krzykjak echo już dawno znikł,
a ty jak kamienny pomnik nie widzisz nic.
Ref. Obudż we mnie swoją Wenus zobacz serce, które drży
kiedy źle ci jest be zemnie głośno powiedz mi
chce cię takim jakim jesteś tylko w tobie widzę sens
lecz nie chowaj swoich myśli za horyzont.
Chcę żyć to nic, że iskra wypala się
wspomnienie dawnych chwil dodaje mi sił
już czas ty wiesz by to co rozdzielił gniew
na stosie zapomnienia spalić jak śmieć.
... Obudż mnie!
Zwrotka
eGDa
Refren
CGDa
CGD
Piersi - Zośka
Trzepała Zośka dywan
D
Z dywanu leciał kurz
A
Tak ciężko pracowała
A
Że siły nie ma już
D
Więc radio se włączyła
A w radiu chłopak grał
I lżej się jej robiło
Gdy dla niej tak śpiewał
A
Kocham cię
Miłości daj mi znak
Kochaj mnie
La la la la la la
A ona go słuchała
I pokochała go
Bo pięknie dla niej śpiewał
On
Kierowca w autobusie
Co zdążyć chciał na czas
Do dechy radio zgłośnił
I wdepnął mocno w gaz
Bo w radiu swym usłyszał
Tę samą piosenkę
Co Zosia ją słuchała
Więc nucił ten refren
I każdy z pasażerów
Zaśpiewał razem z nim
Bo łatwy miała piosnka
Rym
Kierowca autobusu
Przez okno wyjrzał swe
Zobaczył przez nie Zosię
Jak trzepie dywan ten
Więc zaraz się zatrzymał
Trzepaczkę wziął jej z rąk
I zaczął walić w dywan
Śpiewając piosnkę tą
A Zosia go ujrzała
I pokochała go
I już za trzy miesiące
Była jego żoną
3
Cisza
1. Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz,
CeFG
ale o to , co kiedys wytworzyło się w nas.
Coś, co przyszło tak nagle, przeminęło jak wiatr
czego własnie najbardziej mi brak.
2. Przychodziłem co wieczór, by posłuchać Twoich płyt
O miłości wogóle nie mówiliśmy nic
Wyjechałaś tak nagle , cichutko jak mysz.
Zostawiłaś swój adres i list.
REF: W taką, w taką ciszę ,
wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę (dla Ciebie).
Ciebie, Ciebie wołam,
ale cisza i pustka dookoła.
3. Jesteś moim aniołem , miłością bez dna.
Jestes moją boginia , która widzę co dnia.
jakże długo mam czekać, jakże prosić Cię mam,
każesz trwac w niepewności, więc trwam.
4. Choć dostaje twe listy i zdjęć parę mam
Żyję jak grzeszny anioł, w tłumie ludzi wciąż sam.
Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów.
Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię znów.
Cisza II
1. Nie o nos mi mój chodzi bo mnie biłaś nie raz
CeFG
Ale o to, że młotkiem uderzyłaś mnie w twarz
Spadłaś z szafy tak nagle leciutko jak wiatr
Że do dzisiaj pod okiem mam ślad
2. Przychodziłem co wieczór Gdy rozlegał się krzyk
A po pierwszym twym ciosie nie mówiłem już nic
Osowiały leżałem cichutko jak mysz
Wtem mnie dusić zaczęłaś i gryźć
Ref. W taką ciszę
Na mym grobie dwa palą się znicze
Ciebie wołam
Lecz ty dręczysz innego matoła
3. Jesteś moim aniołem sadystą bez dna
Jesteś moją torturą którą widzę co dnia
Ja uciekać nie mogę nogę złamaną mam
Chcesz połamać mi kości więc łam!
4. Choć katafalk mam czysty nie zakryję nim szram
Nie szło z tobą wytrzymać powiesiłem się sam
Jeszcze tli się nadzieja że nie spotkam cię już
Do księżyca wciąż wyję bom wilkołak nie tchórz.
3
KONICZYNKA
Teraz będzie numer jeden, ty uważaj coś za jeden,
EA
Ref. Przeleć mnie w tej koniczynie
E
jeszcze raz.
H
7
Przeleć mnie w tej koniczynie,
EA
przeleć mnie w tej koniczynie
EH
7
jeszcze raz.
E
Teraz będzie numer dwa, ona już ze szczęścia łka,
Teraz będzie numer trzy, ona już ze szczęścia drży,
Teraz będzie numer cztery, wsadzaj szybciej, do cholery,
Teraz będzie numer piąty, ona wciąż ma jeszcze chęć,
Teraz będzie numer sześć, ona chciała by to zjeść,
Teraz będzie numer siedem, więc przypomnij sobie jeden,
Teraz będzie numer osiem, rób jak człowiek, nie jak prosię,
Teraz przecież numer jest dziewiąty, więc przypomnij sobie piąty,
Na dziesiąty numer pora, zanim pójdziesz do doktora,
Teraz numer jedenasty, nie patrz na to, że są chwasty,
Teraz numer tuzinkowy, nie przepuszczę, nie ma mowy,
Teraz numer jest trzynaście, zróbmy jeszcze kilkanaście,
Gdy skończyły się numery, a mam dzieci od cholery,
24 LUTEGO
1. To dwudziesty czwarty był lutego
G(C)
Poranna zrzedła mgła
GD
O! wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp
eG
Turecki niosły znak
CDe
Ref. Znów bijatyka-no
G
Znów bijatyka-no
G
Bijatyka cały dzień
GD
I porąbany dzień i porąbany łeb
eG
Razem bracia aż po zmierzch
CDe
2. Już pierwszy skrada się do burty
A zwie się "GOŹDZIK" i ...
Z Algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścił krwi
3. Już następny zbliża się do burty
A zwie się "RÓŻY PĄK"
Plunęliśmy ze wszystkich luf
Bardzo prędko szedł na dno
4. W naszych rękach dwa i dwa na dnie
Cała reszta poszła gdzieś
No a jeden z nich zabraliśmy
Na starej Anglii brzeg
3
Arka Noego - A Gu Gu
Kapodaster -III próg
Chcemy cię uwielbiaća
aCG
Tak jak małe dzieci
Które nie potrafią
Jeszcze nic powiedzieć
a gu a gu a gu a gu a gu a gu
F
a gu a gu a gu guuu !
FGa
A to nasze gu gu
Boże ty rozumiesz
Małe modli się najlepiej
Duże modli się jak umie
A gu gu !
Namów swoją mamę
Namów Tatę swego
Niech spróbują tak jak dzieci
Modlić się do niego
Niech spróbują tak jak dzieci
Modlić się do niego
Agu gu !
nanajnajnaj .....
Agu gu
nananajnaj ....
Abba Ojcze
Ty wyzwoliłeś nas, Panie
CFGC
Z kajdan i samych siebie,
eFG
A Chrystus stając się bratem
EaF
Nauczył nas wołać do Ciebie:
CFG
Abba - Ojcze!
CFCG
Bo Kościół jak drzewo jest życia
W wieczności zapuszcza korzenie,
Przenika naszą codzienność
I pokazuje nam Ciebie.
Bóg hojnym Dawcą jest życia
On wyswobodził nas z śmierci
l przygarniając do siebie
Uczynił swoimi dziećmi.
Wszyscy jesteśmy braćmi,
Jesteśmy jedną rodziną.
Tej prawdy nic już nie zaćmi
I teraz jest jej godzina.
3
Ich Troje - A wszystko to...
Czy wiesz malutka może, jak ciebie mi brak
Ca
Czy czujesz to co ja, gdy jestem sam
dG
7
Jestem opętany jak w niewoli pies
Ca
Kto jest temu winien wiesz
dG
7
Nie ma takich prostych słów
aF
Co oddadzą to co boli mnie
GE
Przeczucie mam że jednak spyta ktoś
aF
Czy ta bajka się nie kończy źle
G
To tylko zazdrość zżera mnie,
Ca
Zawsze wtedy kiedy obok ciebie nie ma mnie
FG
Raz jestem dr Jekyll, raz mr. Hyde
Ca
Transformacja trwa nie zatrzymam jej
FG
Oko w oko stań, co za twarz
aF
No powiedz boisz się
GE
Za późno już zwalam stąd
aF
Będzie lepiej jak zapomnisz mnie
G
A wszystko to
Ce
Bo ciebie kocham
aG
I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć
CG
Chodź pokaże ci czym moja miłość jest
CeaF
Dla ciebie zabiję się
GGCG
Zdarza mi się być na haju, wiesz jak jest
Ca
Dziwne wizje wchodzą, nie pożądasz mnie
FG
Pragniesz kogoś bardziej, żegnaj więc
Ca
Nie chcesz nic tłumaczyć, no to odwal się
FG
Ochoty nie mam słuchać i stać
aF
Na milczenie nie stać mnie
GE
Przechodzi nas oboje dziwny dreszcz
aF
Czy ta bajka się nie skończy źle
G
A wszystko to...
Oko w oko stań, co za twarz
aF
No powiedz boisz się
GE
Za późno już zwalam stąd
aF
Będzie lepiej jak zapomnisz mnie
G
A wszystko to...
3
Anioł i diabeł
Idzie diabeł ścieżką krzywą pełen myśli złych,
eCDe
Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt.
eCDe
Słońce praży go od rana, wiatr gorący dmucha,
eCDGH
7
Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał.
eCDe
Ref. Piwa, nalejcie piwa,
Dobrego piwa ze starej beczki (od barmana).
Od piwa od tego piwa głowa się kiwa,
Od tego piwa od barmana.
Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie,
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie.
Nagle przystanęli obaj na drodze pod śliwką,
Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko
Piwa, nalejcie piwa...
Nie ma szczęścia na tym świecie ni sprawiedliwości,
Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości.
Pożycz dychę - mówi diabeł - Bóg ci wynagrodzi,
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie.
Piwa, nalejcie piwa...
Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem
I powiada - Dam ci dychę w zamian za twą duszę.
Musiał diabeł duszę wściekłą aniołowi sprzedać
I stworzyli sobie piekło z odrobiną nieba.
Piwa, nalejcie piwa...
Renata Przemyk - Babę zesłał Bóg
Babę zesłał Bóg, raz Mu wyszedł taki cud
a
Babę zesłał Bóg, coś innego przecież mógł
da
Żeby dobrze zrobić wam, żeby dobrze zrobić wam
FEFE
Babę zesłał Pan
a
Bóg też chłopem, jest, świadczy o tym Jego gest
Bóg też chłopem jest , tak jak swing i blues i jazz
Żeby z baby ciągle drwić, żeby z baby ciągle drwić
Trzeba chłopem być
Bóg ci zesłał mnie, byś miał kogoś w noc i w dzień
Bóg ci zesłał mnie, ty się z tego tylko ciesz
Z woli nieba jestem tu, z woli nieba jestem tu
Więc się do mnie módl
3
Ballada rajdowa
Ref. Naszej ziemi śpiewamy ziemi pokłon składamy
GD
Taki prosty serdeczny harcerski
CDG
Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową
GD
W nowe jutro i przyszłość nową
CDG
Właśnie tu na tej ziemi młody harcerz meldował
Swą gotowość umierać za Polskę
Tak jak ty niesiesz plecak on niósł w rękach karabin
W sercu miłość nadzieje i troskę
Może tu w Nowej Słupi w Daleszczycach, Bielicach
Brzozowymi krzyżami znaczonych
Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc że tylko
Kilka dni życia mu przeznaczonych
Na pomniku wyryto że szesnaście miał wiosen
Że był śmiały odważny radosny
Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa
Nie doczekał czekanej tak wiosny
I choć on nie doczekał to nie zginął tak sobie
Przetarł szlak którym dzisiaj wędrujesz
I gdy tak przy ognisku śpiewasz swoją balladę
Tak jak on w sercu ojczyznę czujesz
Starsze Dobre Małżeństwo (SDM) - Blues o czwartej nad ranem
Czwarta nad ranem
A(E)
Może sen przyjdzie
cis(fis)
Może mnie odwiedzisz
DA(DEA)
Czemu cię nie ma na odległość ręki
AE
Czemu mówimy do siebie listami
fis cis
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
DA
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
DE
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
AE
I włosy twe próbuje ugłaskać
fis cis
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
DA
Jest tylko mała nocna lampka łysa śpiewaczka
DEfis
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
AE
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadów
fis cis
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
DA
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
DE
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
3
Bo ja mam...
Kiedy słońce w piątek świeci
CdG
Serce mi do góry wzlata
A
7
Ca
Że w sobotę wezmę plecak
dG
W podróż do mojego świata
A
7
D
Ref: Bo ja mam tylko jeden świat
DedG
Słońce, góry, pola, wiatr
ACDa
I nic mnie więcej nie obchodzi
ed
Bom turystą się urodził
GA
7
CD
Dla mnie w mieście jest za ciasno
Wśród pojazdów, kurzu, spalin
Ja w zieloną jadę ciszę
Ścieżką pełną słodkich malin
Myślę leżąc pośród kwiatów
Lub w jęczmienia złotym łanie
Czy przypadkiem za pół wieku
Coś z tym światem się nie stanie
Diament
Nasz Diament prawie gotów już
ae
W cieśninach nie ma kry
ae
Na kei piękne panny stoją
ae
W oczach błyszczą łzy
dea
Kapitan w niebo wlepia wzrok
Ruszamy lada dzień
Płyniemy tam, gdzie słońca blask
Nie mąci nocy dzień
Ref. A więc krzycz O-ho !
aea
Odwagę w sercu miej
aea
Wielorybów cielska groźne są
aCD
Lecz dostaniemy je !
Fea
Ej panno po co te łzy ?
Nie nic zatrzyma mnie
Bo prędzej w lodach kwiat zakwitnie
Niż wycofam się
No nie płacz- wrócę tu
Nasz los nie taki zły
Bo dukatów wór za tran
I wielorybie kły
Na deku stary wąchał wiatr
Lunetę w ręku miał
Na łodziach co zwisały już
Z harpunem każdy stał
I dmucha tu i dmucha tam,
Ogromne stado w krąg
Harpuny, wiosła, liny brać
I ciągnij brachu ciąg !
I dla wieloryba już
aea
Ostatni to dzień
aea
Bo śmiały harpunik
aCG
Uderza weń
Fea
3
Emeryt
Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen
da
Łóżko szerokie, ta pościel świeża, za oknem nowy dzień
FA
A jeszcze niedawno koja, w niej pachnący rybą koc
dC
Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos
FA
Ref. To wszystko było - minęło zostało tylko wspomnienie
dCGd
Już nie poczuję wibracji pokładu gdy kable grają
Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają...
Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień
Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi
Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb
Wiem masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port
Jeszcze przyjdzie taki dzień kiedy opuszczę go ... a na razie
W. Belon - Graj nam
Zagram dla ciebie na każdej gitarze świata
ehCD
Na ulic fletach, na nitkach babiego lata
ehCD
Wyśpiewam jak potrafię, księżyce na rozstajach
GDGC
I wrześnie, i stycznie, i maje,
hCaD
I zagubione dźwięki, i barwy na płótnach Flaminka
haD
I słońce wędrujące promienia ścieżyną
hCaD
Ref. Graj nam, graj pieśni skrzydlata
GDCG
Wiosna taniec nas niesie po łąkach
hCaD
Zatańczmy się w sobie do lata
GCGH
7
e
Zatańczy się w siebie bez końca
GDCDG
A blask, co oświetla nam ręce, gdy piszę
Nabrzmiał potrzebą rozerwania ciszy
Przez okno wyciekł, pełno go teraz, chmara wronie
Dziobi się w dziobów końcach a w ogonach ogoni.
A pieśń moja to niknie, to wraca,
I nie wiem co bym zrobił, gdybym ją utracił
3
Hej, Leonardo
Ja nie wesoła, ale z kokardą
CG
Lecę do słońca, hej! Leonardo
aFG
A ja się kręcę, bo stać nie warto
Naprzód planeto, hej! Leonardo
Dość jest wszystkiego
Dojść można wszędzie x4
Diabeł mnie szarpie, trzyma za uszy,
Dokąd, wariatko, chcesz z nim wyruszyć?
A ja gotowa, ja z halabardą
Hej! droga wolna, hej! Leonardo
Panie w koronie, panie z liczydłem
Nie chcę być mrówką, ja chcę być skrzydłem
A moja głowa, droga i muzyka
Do brązowego życia umyka
Wyszłam z bylekąd, ale co z tego
Zmierzam daleko, hej, hej kolego
Odłóżmy sprawy, kochany synku
Na jakieś dziewięć miejsc po przecinku
Może to bujda, może to obłuda
Ale pasuje jej to jak ulał
Iść w stronę słońca
Iść, ciągle iść w stronę słońca
CG
W stronę słońca aż po horyzontu kres
aFC
Iść ciągle iść tak bez końca
CG
Witać jeden przebudzony właśnie dzień
aFC
Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak
EaFC
Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak
EaFD
7
G
Iść ciągle być w tej podróży
Którą ludzie prozaicznie życiem zwą
Iść, ciągle iść jak najdłużej
Za plecami mieć nadciągającą noc
Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest
Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
4
SDM - Jest już za późno, nie jest za późno
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
CdC
Tęskność zawrotna przybliża nas.
FCd
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,
Cudnie spokrewnią się ciała nam.
Ref.: Jest już za późno!
E
Nie jest za późno!
F
Jest już za późno!
E
Nie jest za późno!
FG
Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park;
Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat.
Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go.
Nie jest za późno!
Jest jest za późno!
Nie jest za późno!
Jest jest za późno!
Elektryczne gitary - Killer
To, co się dzieje naprawdę nie istnieje,
D
więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły.
eAD
Będzie co ma być. Już wiem, że stąd nie zwieję -
poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły.
Ref.: Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle h fis
eA
Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet.
Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile,
Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile.
Nie kiwnąłem nawet palcem, by się znaleźć w takiej walce.
GDA
Teraz w pace swe ostatnie resztki imidżu tracę.
Co się ze mną dzieje, naprawdę nie istnieję,
więc nie warto tak sie bronić, tylko lecieć z wiatrem.
Poczekam, popatrzę - zrozumiem więcej.
I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji.
Już tylko Kiler, podniosłem bile, wracam za chwilę, nie dbam o
bagaż,
nie dbam o bilet. Już tylko Kiler, mówię, o, o.
Mam wszystko w tyle, wiem co za ile, może się mylę,
to chyba thriller, a ja, ja, ja, ja, jaj.
4
SDM - Leluchów
Wyjedź ze mną dziś jeszcze
aCG
Przecież blisko jest dworzec
aCG
Wyjedź ze mną natychmiast
aCG
Tylko to nam pomoże
aCD
7
W Leluchowie - miła
G
Czereśnie dziko krwawią
CG
Tam granicy pilnuje
C
Całkiem wesoły anioł
GaD
7
W Leluchowie - miła
G
Zaczyna się koniec świata
CG
Tam anioł traci głowę
CGa
Z brzozami się brata
CG
Sztywny Pal Azji - Łoże w czerwonym kolorze
To było łoże w kolorze czerwonym,
C
a to był mój kolor ulubiony,
a
To tutaj stawałaś się kobietą,
d
zdradzałaś mi swe sekrety.
FG
To było łoże w kolorze czerwonym,
a to był mój kolor ulubiony.
To tutaj leżałaś, a ja całowałem
twój mokry brzuch, całowałem.
To tutaj byliśmy mężem i żoną,
to było łoże w kolorze czerwonym.
To tutaj byliśmy mężem i żoną,
a pościel płakała zakrwawiona.
4
Big Cyc – Makumba
Mój ojciec Makumba być królem wioski,
CFG
Ja mieszkać w Afryka, przyjechać do Polski,
Żeby studiować w waszym pięknym kraju,
Skinheadzi jednak mi tu żyć nie dają.
A uczyść się ciężko waszego języka
I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicach
Polacy rasiści, każdy to powie
I nikt tu nie lubić czarnych człowiek.
Makumba, Makumba, Makumba-ska,
FG
Polska Afryka, Afryka Polska
Ca
Makumba, Makumba, Makumba-ska.
FG
Ja chcieć uciekać, szykować do drogi
Lecz poznać dziewczyna, co ma piękne nogi
Ja pałać uczuciem i pałać szalenie
I tak się Makumba zakochać w Helenie.
My szybko wziąść ślub i mieć dużo dzieci
Rodzice z Afryki przysyłać prezenty
Ja ciągle studiować i uczyć do rana
Helena się cieszyć z naszego mieszkania.
Ja dużo pracować i wiele potrafić
Polska teściowa się o mnie martwić
Ona się ciągle modlić do Boga:
"Bożę jedyny Makumbę zachowaj!"
Ja kończyć studia i robić kariera
My mieć samochód i bulteriera
Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemu
Nie chcą mnie przyjąć do KPN-u.
Mój jest ten kawałek podłogi
Znowu ktoś mnie podgląda
hGA
Lekko skrobie do drzwi
Straszy okiem cyklopa
Radzi, gromi i drwi
Ref.: Mój jest ten kawałek podłogi
DAhGA
Nie mówcie mi co mam robić
DAhGA
Meble już połamałem
Nowy ład zrobić chcę
Tynk ze ścian już zdrapałem
Zamurować czas drzwi
Wielkie dzieło skończyłem
Chłód do wyjścia mnie pcha
Prężę się i napinam
Lecz mur stoi jak stał
4
Niebieska Tancbuda - Na błękicie jest polana
Powiedz mi, co byś chciała?
G h
Cuda ja czynię, Mała!
C D
Martwe zmieniam w żywe.
G h
Zgasłe w płonącą grzywę.
C D
Powiedz mi, co byś chciała?
C D
Na błękicie jest polana.
G C
Dwa obłoki to hosanna.
D G
Jeden chłopak, drugi panna.
C D
Jeśli chcesz jeszcze więcej,
G h
Wezmę cię ja na ręce:
C D
W góry uniosę dzikie.
G h
Zaprzęg latawców skrzyknę,
C D
Jeśli chcesz jeszcze wyżej.
C D
Na błękicie jest polana.
G C
Dwa obłoki to hosanna.
D G
Jeden chłopak, drugi panna.
C D
Powiedz mi, co byś chciała?
G h
Cuda ja czynię Mała!
C D
Chęć masz na lody może?
G h
Albo na młode zboże?
C D
Wszystko dla ciebie zrobię.
C D
(Mój ty mały, wielki Boże!)
Na błękicie jest polana.
G C
Dwa obłoki to hosanna.
D G
Jeden chłopak, drugi panna.
C D
------------
Jadą razem do Poznania.
WGB - Pejzaże Harasymowiczowskie
Kiedy wstałem w przedświcie a Synaj
G D
Prawdę głosił przez trąby wiatru
C e
Zesmreczyły się chmury igliwiem
G D
Bure świerki o góry wsparte
e C D
I na niebie byłem ja jeden
Plotąc pieśni w warkocze bukowe
I schodziłem na ziemię za kwestą
Przez skrzydlącą się bramę lackowej
Ref.: I był Beskid i były słowa
G D G
Zanurzone po pępki w cerkwi
G C
Baniach rozłożyście złotych
D
Smagających się z wiatrem do krwi
C D G
Moje myśli biegały końmi
Po niebieskich mokrych połoninach
I modliłem się złożywszy dłonie
Do gór do madonny Brunatnolicej
A gdy serce kroplami tęsknoty
Jęło spadać na góry sine
Czarodziejskim kwiatem paproci
Rozgwieździła się bukowina
4
Starde Dobre Małżeństwo - Piosenka dla juniora i jego gitary
Gdy pokłócisz się z dziewczyną
DA
Nie życzę ci, lecz różnie jest
hG
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Dfis
Zaufaj mi, przekonasz się
GA
Ref. Skocz w pudło gitary
eG
I tam rozłóż się obozem
DA
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę,
CG
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę!
DA
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę.
eGD
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci, lecz różnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się, przerazi cię
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci, lecz różnie jest
Ciemny Bóg się tobą zajmie,
Lecz wtedy ty wywijasz się
I pomóż słońcu! I pomóż słońcu!
eG
I pomóż słońcu lśnić!
D
I pomóż słońcu! I pomóż słońcu!
eG
I pomóż słońcu lśnić!
DGAD
Varius Manx - Piosenka księżycowa
Śpisz pięknie tak
aG
Po kątach cisza gra
FG
Szkoda słów resztę dopowie księżyc
Fe
Śpisz staram się
aG
Oddychać szeptem pościel jeszcze pachnie
FG
Ogniem naszych ciał
Fea
Kiedyś znajdę dla nas dom
ded
Z wielkim oknem na świat
Gd
Znowu zaczniesz ufać mi
ed
Nie pozwolę ci się bać
Gd
Kiedyś wszystkie czarne dni
ed
Obrócimy w dobry żart
Gd
Znowu będziesz ufał mi
edG
Teraz śpij
aG
Wiem dobrze wiem
Potrafię ranić tak jak nikt
Przykro mi nie wiem co robić gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się jak kiedyś
Wszystko jest inaczej
Kolejny raz proszę się o ostatnią szansę
4
Przechyły
1. Pierwszy raz przy pełnym takielunku
eDe
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr
eDe
I jest jak przy pierwszym pocałunku
ae
W ustach sól gorącej wody smak
dH
7
e
REF. Oho ho, przechyły i przechyły
ae
Oho ho, za falą fala mknie
ae
Oho ho, trzymajcie się dziewczyny
ae
Ale wiatr, ósemka chyba dmie
aH
7
e
2. Zwrot przez sztag - O.K. zaraz zrobię
Słyszę jak kapitan cicho klnie
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem
To on mnie od tyłu kumple w śmiech
3. Hej ty tam za burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna
Żeby coś nie spadł ci na kark
4. Krople mgły w tęczowych kropel pyle
Tańczy jacht po deskach spływa dzień
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, noc, żeglarską starą pieśń
Lombard - Przeżyj to sam
Na życie patrzysz bez emocji
CEa
Na przekór czasom i ludziom wbrew
dGG
7
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
CEa
Oczyma widza oglądasz grę.
dGG
7
Ktoś inny zmienia świat za Ciebie.
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A Ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic.
Przeżyj to sam! Przeżyj to sam!
CEadGG
7
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Cea
Póki jeszcze serce masz...
DGG
7
Bis
Widziałeś wczoraj znów w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegół wzrok Twój przykuł:
Ogromne morze ludzkich głów
A spiker cedził ostre słowa,
Od których nagła wzbierała złość.
I począł w Tobie gniew kiełkować,
I pomyślałeś: Milczenia dość!
Przeżyj to sam!...
...Póki serce masz...
4
Shenandoah
O Missouri ty wielka rzeko
CFC
Ojcze rzek, kto bieg twój zmierzy?
FC
Wigwamy Indian na jej brzegach...
aF
Away, gdy czółno mknie
CaeF
poprzez nurt Missouri
CFG
7
C
O Shenandoah jej imię było
Ojcze rzek...
I nie wiedziała co to miłość
Away...
Aż przybył kupiec i w rozterce
Jej własne podarował serce
A stary wódz rzekł, że nie może
Białemu córka wodza ścielić łoże.
Lecz wódka białych wzrok mu mami,
Już wojownicy śpią z duchami.
Wziął czółno swe i z biegiem rzeki
Dziewczynę uwiózł w świat daleki
O Shenandoah, czerwony ptaku,
Wraz ze mną płyń po życia szlaku.
Tadeusz Woźniak - Smak i zapach pomarańczy
Kto to pędzi tak przez miasto,
De
Komu w tych ulicach ciasno.
GD
Biegnę gryząc pomarańcze,
De
Ziemia pod nogami tańczy.
GD
Biegnę gryząc pomarańcze,
GD
Ziemia pod nogami tańczy.
DA
7
Tadadam, tadadam, tadada tam,
DA
7
D
Tadadam, tadadam, tadada tam.
GA
7
D
Naokoło kipi życie,
I ja mam się znakomicie.
Wszyscy niosą oczy jasne,
Trotuary wprost za ciasne.
Wszyscy niosą oczy jasne,
Trotuary wprost za ciasne.
Przejmująco pachną lipy,
Rośnie mi po cichu broda.
Wieczór aż od dziewcząt kipi,
Może czeka mnie przygoda.
Wieczór aż od dziewcząt kipi,
Może czeka mnie przygoda.
Lubię kiedy jest sobota
I po wszystkich już kłopotach.
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,
Lubię zapach pomarańczy.
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,
Lubię zapach pomarańczy.
4
Wilki - Son of the blue sky
Every time of midnight
G a
Every time we muddle again
e C
Hold on lovely memories
G a e C
Every sound you bring out
Every time we suffer again
Holding lovely memories
Every stand of no way
Every town we muddle again
Call, I hold your memories
Every game of no sence
Every shame we offer in game
Hold on lovely memory
Mmmm, son of the blue sky
G a e C
Mmmm, son of the blue sky
G a e C
Every time of midnight
Every time we muddle again
Call and hold flash memory
Every time of midnight
Every time of midnight
Call and hold flash memory
A E
I'd rather say
Feeding some birds lost in a cage
Kicking one's hells havings no way to go
Strolling musicians up on the way
Pulling one's leg having no way to go
Feeding some birds lost in a cage there
Beeing so free, finding the way to be
Wondering how smart it happens to be, happens to be
Every time of midnight
Every time we muddle again
Call and hold flash memory
Every time of midnight
Every time of midnight
Call and hold flash memory
Mmmm, son of the blue sky ...
4
Sto lat
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam
C(A)(d)G
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam
CG
Jeszcze raz, jeszcze raz nich żyje, żyje nam
CF
Niech żyje nam
F
7
C
Niech mu gwiazdka pomyślności
C
nigdy nie zgaśnie
FC
nigdy nie zgaśnie
FC
Jak się z nami nie napije niech się pod stół skryje
F C G C
Jak się z nami nie napije niech się pod stół skryje
F C G
7
C
Stokrotka
1. Gdzie strumyk płynie z wolna
F
Rozsiewa zioła maj
C
/Stokrotka rosła polna
B/F
/x2/A nad nią szumiał gaj
CF/BCF
2. W tym gaju tak ponuro
Że aż przeraża mnie
Ptaszęta za wysoko
A mnie samotnej źle
3. Wtem harcerz idzie z wolna
„Stokrotko witam cię
Twój urok mnie zachwyca
Czy chcesz być mą czy nie?”
4. Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las
A harcerz taki gapa
Że aż w pokrzywy wlazł
5. A ona, ona, ona
Cóż biedna robić ma
Nad gapą pochylona
I śmieje się cha, cha
4
Takie ładne oczy
Ładne oczy masz, komu je dasz?
D G D
Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
A D A D
Wśród wysokich traw głęboki staw,
Jak mnie nie pokochasz to się w nim utopię
Ref. W stawie zimna woda
A D
Trochę będzie szkoda
A D
Trochę będzie szkoda, gdy
A D D7
Utopię się w nim.
e A D
Powiedz że mi jak, odganąć nam,
Czy mnie będziesz chciała, czy mnie będziesz chciała.
Przez zielony staw łabędzie dwa,
Grzecznie sobie płyną, czy mnie chcesz dziewczyno?
Inne oczy masz każdego dnia.
Diabeł nie odganie, co w nich chowasz na dnie.
Przez zielony staw przelechiał wiatr,
Po rozległej toni fala falę goni.
W stawie zimna woda,
Trochę będzie szkoda
Komu będzie szkoda, gdy
Utopię się w nim.
Czarne oczy masz, komu je dasz?
Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
Ładne oczy masz, komu je dasz?
Takie ładne oczy, takie ładne oczy...
Więc chodź pomaluj mój świat
1. Piszesz mi w liście, że kiedy pada
ad
Kiedy nasturcje na deszczu mokną
Fa
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby
ad
I kolorowe otwierasz okno
FGa
Ptaki i drzewa są takie szare
Barwę popiołu przybrały nieba
W ciszy tak smutnej szepce zegarek
O czasie, co mi go nie potrzeba
Ref. Więc chodź, pomaluj mój świat
Cd
Na żółto i na niebiesko
FC
Niech na niebie stanie tęcza
Cd
Malowana twoją kredką
dFG
Więc chodź, pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni
Niechaj zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej ziemi
2. Z siódmą górą, za siódmą rzeką
Twoje sny zmieniasz na pejzaże
Jeden się wlecze wyblakłe słońce
Oświetla ludzkie wyblakłe twarze
5
Skaldowie - Wiosna
Wiosna – cieplejszy wieje wiatr,
C G C G
Wiosna – znów nam ubyło lat,
C G C G
Wiosna, wiosna wkoło, rozkwitły bzy.
C F G
Śpiewa skowronek nad nami,
Drzewa strzeliły pąkami,
Wszystko kwitnie wkoło i ja, i ty.
Ktoś na niebie owce wypasa, hej!
C F G
Popatrz, zakwitł już twój parasol, hej!
C F G
Nawet w bramie pan Walenty stróż
C F C G
Puszcza wiosną pierwsze pędy już.
C F G
Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram
I na spacer poszedł sobie sam.
Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć,
By zieloną wiosnę w głowie mieć.
SDM - Z nim będziesz szczęśliwsza
Zrozum to, co powiem
a E
7
Spróbuj to zrozumieć dobrze
C G
Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
F C
Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
d E
O północy gdy składane
F C
Drżącym głosem, niekłamane.
E
7
Ref.: Z nim będziesz szczęśliwsza,
F C
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
d E
7
Ja, cóż-
F
Włóczęga, niespokojny duch,
C
Ze mną można tylko
d
Pójść na wrzosowisko
G
I zapomnieć wszystko
a
Jaka epoka, jaki wiek,
F C d
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
F d F C
I jaka godzina kończy się, a jaka zaczyna.
d F C
d F d
Nie myśl, że nie kocham
Lub, że tylko trochę,
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -
Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze, żegnaj.
Ref.: Z nim będziesz szczęśliwsza...
...Ze mną można tylko
a
W dali znikać cicho.
C e
5
Buzu Squat - "Przebudzenie"
Słuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje Ziemia
CGda
Uspokoić swoje serce i niczego już nie zmieniać
I uwierzyć w siebie porzucając sny
To twój bunt przemija, a nie ty
Ref. Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic
Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic
Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiem
Nie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiem
Nie wyjadać im wnętrzności, nie wchodzić w ich skórę
Stępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę i
Wybrać to, co dobre z mądrych starych ksiąg
Uszanować swoją godność doceniając ją
A gdy wreszcie uda się własne zło pokonać
żeby zawsze mieć przy sobie czyjeś ramiona
Wyczuć taką chwilę, w której kocha się życie
I móc w niej być stale, na wieczność w zachwycie
W pełnym słońcu dumnie, na własnych nogach
Może wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga
Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń
x4
CGFG
Ach śpij kochanie
Ach śpij, kochanie,
DA
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.
DA
Czego pragniesz, daj mi znać,
D
Ja Ci wszystko mogę dać,
h
Więc dlaczego nie chcesz spać?
DAD
Ach śpij, bo właśnie
Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie.
A gdy rankiem wstanie świt,
Księżycowi będzie wstyd,
Że on zasnął a nie Ty.
A a a, a a a, były sobie kotki dwa.
A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.
Ach śpij, bo nocą,
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą,
Wszystkie dzieci, nawet złe,
Pogrążone są we śnie,
A Ty jedna tylko nie.
A a a, a a a, były sobie kotki dwa.
A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.
Ach śpij, kochanie,
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.
Czego pragniesz, daj mi znać,
Ja Ci wszystko mogę dać,
Więc dlaczego nie chcesz spać?
5
Fantazja
To szkiełko wszystko potrafi,
G
Na każde pytanie odpowie,
C
Wystarczy wziąć je do ręki,
De
A wszystko będzie różowe.
CD
Wystarczy wziąć je do ręki,
G
Dosypać ziarnko fantazji,
C
I już za chwilę można
De
Dolecieć aż do gwiazdy.
CG
Bo fantazja, fantazja,
GCD
Bo fantazja jest od tego,
Aby bawić się, aby bawić się,
Aby bawić się na całego.
To szkiełko wszystko potrafi,
Na każde pytanie odpowie,
Wystarczy wziąć je do ręki,
A wszystko będzie różowe.
Wystarczy wziąć je do ręki,
Ziarnko fantazji dosypać,
I już za chwilę można
Z Panem Kleksem w świat pomykać.
Drugi brzeg
Arka Noego
muz. i sł. R. Friedrich
Tak jest mało czasu, mało dni,
C
Serce bije tylko kilka chwil.
FG
Niespokojnie czeka, wierci się,
C
Kiedy w końcu Ty przytulisz je.
FG
Tak jest mało czasu, mało dni
C
Serce bije tylko kilka chwil.
FG
Nie wiem, czy Cię poznam, ale wiem,
C
Że na pewno Ty rozpoznasz mnie.
FE
Zabierzesz mnie na drugi brzeg,
aeCG
Za Tobą będę do nieba biegł
Nie jest wcale ciężko, kiedy wiem,
Że na końcu drogi spotkam Cię.
Chociaż było tyle trudnych dni,
Codziennie bliżej nieba, warto żyć!
Tak jest mało czasu, mało dni
Serce bije tylko kilka chwil.
Nie wiem, czy Cię poznam, ale wiem,
Że na pewno Ty rozpoznasz mnie.
Mijają godziny, mija czas,
Szukam Cię na niebie pośród gwiazd.
Nie wiem czy Cię poznam, ale wiem,
Że na pewno Ty rozpoznasz mnie!
5
JEDEN ŚWIAT JEDNO PRZYRZECZENIE
sł., muz. Jolanta Łaba
capo IV
Świat nasz w niepewności kroczy
CGa
Zło przysłania serca blask
FCG
Z ideałów ścieżki łatwo dzisiaj zboczyć
FGEa
Czy nadejdzie nowy brzask?
FGFC
Jeden świat jedno przyrzeczenie
x3
CGFC
Jeden świat a my w nim
CGFC
Chcemy jasną drogą chodzić
I z nadzieją wejść w kolejny wiek
Chcemy wierzyć w moc danego słowa
I obiecać to, co w nas najlepsze jest
Jeden świat...
Więc spotkajmy się o świcie
Złączmy dłonie w bratni gest
Bądźmy razem, razem w jednym świecie
I pokażmy innym, co tak ważne jest!
Jeden świat...
5
OKRZYKI JEDZONKOWE ;-)
PRZED JEDZENIEM
Smacznego smacznego życzymy Wam, mniam mniam! x2
Niechaj Wam smakuje, żołądków nie psuje !
Smacznego smacznego życzymy Wam, mniam mniam !
Pobłogosław Panie z wysokiego nieba
Hej! Co by na tym stole nie zabrakło chleba!
Hej! Co by na tym stole nie zabrakło chleba!
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło soli,
Hej! Ani tej miłości do Twojej Matuli !
Hej! Ani tej miłości do Twojej Matuli !
lub:
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło gruli!
Hej! Ani tej miłosci do Twojej Matuli!
lub:
Nie zabrakło chleba, nie zabrakło wina!
Hej! Byśmy tutaj żyli jak jedna rodzina!
My chcemy jeść, my chcemy pić, miłością nie możemy żyć ! Ajaj !
Jesteśmy głodni!
Bo miłość to jest taka rzecz, że aby kochać trzeba jeść ! Ajaj ! Jesteśmy
głodni!
Na Boga! Jedzmy!
Chcemy chcemy żarcia,
to nie żarty, jestem nienażarty, ja dla żarcia zwiewam z warty.
Chemy chcemy żarcia.
Żeby jeść trzeba mieć, żeby mieć trzeba tylko chcieć!
Chcemy, chcemy żarcia,
odchodzanie nie jest modne, a do tego niewygodne!
Chcemy chcemy żarcia!
Ratowniczka nasza mała wszyskie zuchy wykąpała
A nasz kucharz wyśmienity wciska zuchom same kity!
Ref. Hej, hej, małe żmijki omijajcie teren kolonijki
Dzwoń, dzwoń po karetkę, bo oboźna zbiła setkę.
Hej, hej, hej wróbelki, obierajcie w kuchni kartofelki,
Dzwoń, dzwoń dzwoń dzwoneczku, cywilizacyjny dzwoń, dzwoń, dzwoń.
Dziś posiłek ważna sprawa, pod NS-a pchamy gada
By mieć spokój na posiłku i wcinamy bez wysiłku.
Ref. Hej, hej... ( na melodię "Hej! Sokoły")
śniadanko pachnie nam, że hej!
Druhowie głodni druhny też!
A więc siadajmy wszyscy wraz!
Smacznego smacznego, życzymy Wam mniam mniam!
śniadanko pachnie nam, że hej!
Rączki umyte, buzia też!
A więc siadajmy, bo już czas!
Smacznego, smacznego, życzymy Wam mniam mniam!
5
śniadankiem pachnie, że aż strach! Rączki umyte, w buzi piach!
A więc siadajmy, bo już czas!
Smacznego, smacznego życzymy Wam mniam mniam!
Panie Boże, moje słonko, pobłogosław to jedzonko.
Pobłogosław ten dar który będę żarł.
Panie Boże, nasze słonko, pobłogosław to jedzonko.
Panie Boże, nasze życie, pobłogosław też i picie.
O jacy my głodni, jak nam się chce jeść! x2
Puste mamy brzuchy, padamy jak muchy!
O jacy my głodni, jak nam się chce jeść! ( na melodię pogrzebową )
Płynie flegma po ścianie,
To jest nasze śniadanie.
Zjedzmy ją mniam mniam.
Zjedzmy ją mniam mniam.
Dżem, dżem, rano i wieczorem!
Dżem, dżem, w piątek i we wtorek!
Dżem, dżem, po nocach mi się śni!
I ja i ty i my i wy, wszyscy jemy dżem!
Nam to wszystko jedno czy jabłko czy gruszka,
byle tylko było włożyć coś do brzuszka.
Na kolację zapraszamy, bo w żołądkach nam już gra!
Tutaj wszystko się zaczyna, a w latrynie koniec ma!
Daj, daj, nie rób jaj! Daj kolację dla nas daj! x2
Sniadanko już na stole jest! x2
Abyśmy smacznie zjedli, śniadanko już na stole jest!
Jaki był ten dzień? Co darował, co wziął?
Zjeść musimy śniadanie by nie pójść na dno!
Zjemy, zjemy wszystko, wszystko, wszyściusieńko! Hej!
By na naszym stole było puściusieńko!
Smacznego, smacznego, co głodnemu do tego,
Jak się głodny zdenerwuje słonia z trąbą opędzluje!
No bo my, no bo my słowianie jeść musimy dużo!
No bo nam, no bo nam słowianom dużo trzeba sił!
No i nam, no i nam słowianom klimaty tu służą!
No i my, no i my słowianie zjemy sobie tu!
Pobłogosław Panie nasze wspólne śniadaniowanie,
które spożyć mamy
w imię Pana i jego chwały z radością wielką
Amen!
Bo smacznego dziś życzymy Wam,
bo u mamy nie ma takich dań,
choć ztrucia też zdarzają się,
ja jem, Ty jesz i on także je,
mniam mniam mniam mniam jak za dawnych lat bywało,
mniam mniam mniam mniam jak za dawnych lat,
mniam mniam mniam mniam jak nas stworzył Bóg,
mniam mniam mniam mniam od stóp aż do głów!
5
My chcemy jeść nananana!
Bardzo chemy jesć nananana!
Ten posiłek co nam daje siłę bardzo chcemy jeść!
Jeśli chcesz dobrze dziś zjeść,
lub kaprys masz umoczyć w czymś twarz,
nie przejmuj się, nie przejmuj się kolego,
życzymy Ci smacznego!
Przybieżeli do stołóki harcerze,
uderzają widelcami w talerze.
Chwała kucharkom naszym, chwała kucharkom naszym,
a wszystkim - smacznego!
Więc śpiewajmy wszyscy dzisiaj hymn na cześć Puchatka Misia, który swe
conieco zje, za minutkę lub za dwie!
Chodźcie jeść, Zbawca woła, chodźcie jeść,
Możesz zjeść u jego stoła ile chcesz,
On tysiące nakarmił, wino z wody uczynił,
Teraz woła wszystkich głodnych - CHODŹCIE JEŚĆ!
Smacznego życzymy sobie! I Tobie! I Wam! I Nam! I całej kochanej
komendzie!
Dziękujemy Panu naszemu, że dał na stół każdemu. Smacznego!
O ..., o ... ( imię kucharki zamiast ... )
dawaj mi kartofela,
dorzuć też ogórasa,
a kotleta... wrzuć za pasa!
Z poza gór i strumyków
Wyszła banda gruźlików.
Plujmy krwią x2
Plujmy z gęby do gęby
Ocharchajmy se zęby!
Plujmy krwią x2
Płynie flegma po ścianie,
Będzie lepsze śniadanie
Plujmy krwią x2
Pobłogosław Panie ten posiłek, który Nam daje życiodajną siiiłęę...
Chrum mniam mniam mnaim mniam....
Od czasu do czasu
pójdę do Caritasu
smaczną zupkę sobie zjem,
przegryzę kotletem
przepiję zsiadłym mlekiem
a na deser dżemik zjem!
Płyną zwłoki potokiem, raz lewym bokiem, raz prawym bokiem, uśmiechają
się od ucha lewego do prawego i życzą wszystkim smacznego!
Smacznego smacznego hej je je,
smacznego smacznego hej je je
5
smacznego smacznego hej je je
nie marudź harcerzu tylko jedz, jedz jedz
nie marudź harcerzu tylko jedz.
Smacznego smacznego hej je je x3
(nazwa DH) życzą wam mniam mniam x2
Raduje się serce, raduje się dusza, gdy nasza drużyna na śniadanie wyrusza!
Smaczności - cześć! smaczności - cześć! smaczności - zjedz, zjedz, zjedz do
boju - uuu!
Pajączek, pajączek, bez nóżek i bez rączek, a główkę jeszcze ma...
(wydajemy dźwięk taki jakbyśmy sie oblizywali) już nie ma!!!
Lepiej zjeść i odchorować niż by miało się zmarnować!
Smacznego Misie!
Smacznego Tygrysie!
Jedz, jedz, jedz z nami Ty,
Jedz z nami bracie, aby wióry szły!
Wypij aż do dna, za przygody złe!
Jedz z nami bracie i nie przejmuj się!
Dżem, dżem, dżem, zupa mleczna!
Dżem, dżem, pasta jajeczna!
Dżem, dżem, serek topiony!
Ja to wszystko zjem szalony!
Łoł, łoł, łoł, spadająca gwizda!-Jakie jest wasze życzenie?-JEDZENIE!!!
(lub: tabletki na przeczyszczenie)
Już Piłsudzki i sanacja znali prawdę, że kolacja dobra jest dla ducha, ciała,
jedzmy więc, co kuchnia dała!
Już prababcia i pradziadek znali prawdę, że obiadek dobry jest dla ducha,
ciała, jedzmy więc co kuchnia dała!
Już polanie i indianie znali prawdę, że śniadanie dobre jest dla ducha, ciała,
jedzmy więc co kuchnia dała!
Na żarcie patrzysz bez emocji...
Nie wytrzymujesz - zaczynasz jeść.
Gdziekolwiek jesteś, w dzień czy w nocy,
O żarciu myślisz cały czas...
Przeżuj to sam, przeżuj to sam!
Nie pozwól, by ktoś zjdał je za Ciebie,
Póki jeszcze siły masz...
A wszystko to, bo żarcie kocham!
I nie wiem jak bez niego mógłbym żyć!
Chodź, pokażę Ci ile mogę zjeść,
Dla żarcia zabiję się!
Smacznego, smacznego życzymy Wam mniam mniam x2
Niechaj Wam to żarło nie przejdzie przez gardło!
Smacznego, smacznego życzymy Wam!
Mniam mniam, chrum chrum, ciam ciam rzyg rzyg!
My jesteśmy głodne dranie,
głodne dranie, niesłychanie,
kto na drodze stanie nam,
tego zjemy mniam, mniam, mniam.
5
Smaczności cześć i chwała!
Na wieki wieków trwała!
Kiedy zamykam oczy śni mi się taki sen, że jem,
Kiedy zamykam oczy śni mi się taki sen, że jem,
Bułkę z dżemiorem jem z pomidorem, a chlebek z szyneczką popijam
kaweczką,
Przy stole stary gryzący suchary mówił mi tak:
Smacznego kochane druhenki, smacznego kochani druhowie!
Bo kolacja, kolacja, bo kolacja jest od tego, aby najeść się, aby najeść się,
aby najeść się na całego!
Wszyscy mamy źle w głowach, że to jemy
hej, hej, laba, laba, hej, hej, hej, hej, hej!
Jedz, by każdy Twoj kęs nowym był wyzwaniem, wyznaczał Ci cel!
Jedz i odwagę miej, w końcu chleb dostaniesz, wystarczy, że chcesz.
Dzielisz się z innymi, bo nie jesteś cham!
(na melodię piosenki zespołu "De Mono" z BigBrothera)
Tyle kilometrów masz za sobą, tyle ognisk biwaków i tras,
tyle lat wędrówki wspólną drogą, siadaj z nami i zajadaj wraz-
SMACZNEGO!
Wspaniała woń dobiega ze stołówki,
to musi być zapach pysznej wałówki!
A więc do stołu grzecznie siadajmy,
i żarcie z talerzów pochłaniajmy!
PO JEDZENIU
5
Ściereczko myj gary gary, ( pokazujemy w powietrzu ściereczkę i mycie)
Nie oszczędzaj rąk, łou! (ocieramy tak jakby ręce z kurzu )
Z brudem się weź za bary, (bierzemy się sami ze sobą za bary ;))
Z kuchni powiedz won! (pokazujemy "won!" <-- byle nie do kadry ;))
po-jedli, po-pili, po-dziękowali, po-szli ("po" może mówić jedna osoba,
reszta odpowiada)
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej! 2x
Dziękujemy Wam! hej! 2x (lub - Dziękujemy Wam, smakowało Nam!)
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej!
Panie Jezu nasz kwiatuszku bumbumbumbum
Pobłogosław to co w brzuszku bumbumbumbum
Hej dziękujemy! Hej dziękujemy!
Hej za śniadanko dziękujemy!
Hej smakowało! Hej smakowało!
Hej za śniadanko dziękujemy!
Jakie było? Kacze!
Jakie było? Bycze!
Jakie było? Kacze, bycze i indycze!
- Pojedli?!
- Tak jest!
- Popili?!
- Tak jest!
- No to?!
- Spadamy! (lub: Frugo)
Jaki był ten dzień? Co darował, co wziął?
Już zjedliśmy śniadanie nie pójdziemy na dno!
Dziękujemy Wam Wam, smakowało nam nam, czy się radzi czy nie radzi
dziękujemy Wam Wam!
Krowa, świnia, koń, kopyto- dziękujemy za koryto!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Lepiej szybko to wyplujcie!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Otruliśmy Was!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Lepiej kible już zajmujcie!
Nie dziękujcie, nie dziękujcie!
Otruliśmy Was! x2
Ale smakowało, ale było w dechę, każdy swoją michę zjadłby na pociechę,
gdyby tylko mógł!
Dlatego mniam, mniam, mniam, dziękujemy Wam!
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam! Hej!
Smakowało, smakowało, smakowało Nam! Hej!
Dziękujemy Wam za ten posiłek, który daje życiodajną siłę! Dziękujemy
Wam, hej 2x
dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam, hej!
Co się dzieje skąd ten krzyk? aaaaaaa!!! był obiadek ale znikł
aaaaaaaaaaaa!!!
POWRÓT DO PIOSENEK ;-)
6
6