2011 11 29 Korepetycje z orgazmu

background image

Korepetycje z orgazmu

fot. realcougarwoman.wordpress. Na fotografii: Mike Lousada

Uczy panie, jak bardziej cieszyć się seksem. Jednak londyński terapeuta Mike Lousada podkreśla, że
nie o samą przyjemność tu chodzi. Osoby, które przyjdą do jego gabinetu, wychodzą z niego
odmienione.

Plotkują o nim zamożne mieszkanki Londynu. Podobno jest w stanie doradzić każdej kobiecie, jak
poprawić swoje życie w sypialni, szepczą. Podczas godzinnej sesji (za 115 funtów) Mike Lousada
pomaga klientkom mającym problem z osiągnięciem orgazmu, paniom, dla których seks nie był dotąd
przyjemnością, zaprzysięgłym dziewicom i osobom żyjącym w kochającym związku, z którego
namiętność gdzieś wyparowała.

Przychodzą do niego bizneswoman, matki, żony, singielki i emerytki. Jak im pomaga? Mike stosuje
terapię, którą ochrzcił "metodą Lousady": to kombinacja psychoterapii i masaży – te mogą przyjąć
bardzo erotyczny charakter, oczywiście tylko wtedy, gdy kobieta się na to zgodzi. Terapeuta pieści i
całuje swoje klientki, choć sam woli bardziej techniczne określenia jak "rozbudzanie namiętności". Nie
jest łatwo zapisać się na seans. W tej chwili na wolną godzinę trzeba czekać co najmniej miesiąc.

Kiedy przychodzę na spotkanie z Lousadą, wita mnie w drzwiach i od razu pyta, czy zadowoli mnie
"uścisk ręki czy może wolę, by wziął mnie w ramiona". Z klientkami spotyka się w prywatnej klinice w
Chalk Farm w północnym Londynie, gdzie również mieszka ze swoją partnerką Eleną Shakti, o której
mówi, że "też działa w mojej branży".

Siedem prawd o życiu erotycznym kobiet

(zdjęcia: 8)

29 lis, 09:27
Źródło: The Sun

Strona 1 z 3

Artykuł - drukowanie

2011-12-05

http://zdrowie.onet.pl/psychologia/4936362,artykul-drukuj.html

background image

– Wiele pań było zaskoczonych, że w ogóle mogą mieć wpływ na swoje doznania seksualne – mówi. –
Dotąd sądziły, że nic im nie pomoże i są skazane na niesatysfakcjonujące życie erotyczne. Walczę o
to, by moje zajęcie zyskało społeczne uznanie. Pracuję z kobietami, które nigdy nie doświadczyły
orgazmu, osobami zniechęconymi do seksu, z paniami, które nawet go nie skosztowały.

Moje klientki to przeważnie osoby w wieku od 35 do 55 lat, choć zdarzały się i młodsze, przed 30-tką.
Najstarsza pani, której pomogłem, miała sześćdziesiąt parę lat. Poznałem osoby ze wspaniałymi
karierami zawodowymi, lecz niespełnione w sypialni. Przychodzą do mnie także samotne panie, z
niewielkim doświadczeniem na koncie. Albo żony i partnerki, od lat z tym samym mężczyzną,
skarżące się, że w ich związkach od lat brakuje żaru. Zdarzało mi się prowadzić konsultacje dla par
pragnących na nowo rozniecić płomień. I z dziewicami.

Zdaniem 44-letniego Mike’a "praca z ciałem" powinna potrwać przynajmniej trzy seanse – co oznacza
wydatek rzędu 350 funtów. Lousada stosuje kontrowersyjną metodę łączącą psychoterapię,
medytację i masaże. Przychodzą do niego panie skierowane przez lekarza lub psychoterapeutę,
jednak każda musi zapłacić za swoją "kurację". Podobno Lousada prowadzi negocjację z zakładem
opieki zdrowotnej, który przed podpisaniem kontraktu chciałby upewnić się co do skuteczności
seksualnej terapii.

– Uważam, że potrafię wyciągnąć niejedną osobę z depresji – mówi z dumą. – Wiele pań, które
opuściło mój gabinet, odmieniło później swoje życie na lepsze. Nie chodzi tylko o to, że wróciły do
domu i przeżyły wspaniały orgazm. Kobiety wychodzą ode mnie w podniosłym nastroju. Stają się
bardziej pewne siebie, lepiej czują się we własnej skórze. Zdarza się, że wkrótce potem postawią się
nieznośnemu szefowi w pracy. Nie będą już wycieraczkami, które można bezkarnie deptać.

Przez 20 lat pracował w banku, aż pewnego dnia uwierzył, że może być czymś w rodzaju brakującego
ogniwa między psychoterapeutą (który podejmie z tobą tematy życia seksualnego, lecz nawet cię nie
dotknie) i ginekologiem. Jego metoda ma cztery etapy. Najpierw rozmawia z klientką, by zrozumieć
psychologiczne uwarunkowania jej problemów. Potem przychodzi pora na kontakt fizyczny. – Uczucia
i pamięć zawierają się nie tylko w głowie, lecz i w całym ciele – zauważa. – Wiem, gdzie się kryją i
uwalniam je z pomocą masażu.

Trzeci etap to "zmysłowy dotyk". – Chodzi mi o to, by kobieta zmierzyła się ze swoją seksualnością –
wyjaśnia. – Nasz kontakt nie jest tak naprawdę erotyczny, zależy mi na tym, by klientka stała się
bardziej świadoma swojego ciała. Próbuję obudzić jej zmysły. Czasem pomocne w tym bywają kwiaty
i dobra kuchnia.

Aż wreszcie przychodzi pora na "seksualne przebudzenie". – Chcę sprawić, by kobieta nabrała odwagi.
Wierzę, że przyjemność ma wielki potencjał uleczenia ciała i ducha. Staram się skłonić klientkę do
opowiedzenia mi o swoich ograniczeniach. Niech powie mi głośno o tym, czego pragnie. Zbyt często
panie wstydzą się swoich fantazji seksualnych. Ale jeśli nie powiesz, czego chcesz, na pewno tego nie
dostaniesz.

Zanim rozpocznie terapię, musi się upewnić, czy klientka w ogóle się do niej nadaje. – Zdarza się, że
przychodzi z nierealistycznymi oczekiwaniami albo istnieje ryzyko, że zbyt uzależni się ode mnie –
wówczas nie zgadzam się na sesje – mówi Mike. – Poza gabinetem nie utrzymuję z tymi osobami
żadnych kontaktów. Sam żyję w wieloletnim i bardzo udanym związku. Pragnę dodawać kobietom
pewności siebie, a nie uzależniać je od osoby terapeuty.

Orgazm w dziwnych okolicznościach

(zdjęcia: 9)

Strona 2 z 3

Artykuł - drukowanie

2011-12-05

http://zdrowie.onet.pl/psychologia/4936362,artykul-drukuj.html

background image

Jest gotów uszanować życzenia każdej klientki. Zawsze pyta, czy kobieta zgodzi się rozebrać, czy
może woli narzucić sarong, jeśli obawia się nagości. – W większości przypadków edukacja seksualna,
jaką odebrały te panie – w szkole czy w domu – była mierna – zauważa. – Mówią ci tylko o
wstrętnych chorobach, jakich możesz się nabawić i że samo myślenie o seksie może skutkować
niechcianą ciążą. Tylko negatywny przekaz, nic o przyjemności.

W styczniu Mike będzie miał już tytuł wykwalifikowanego trenera – zaliczył kurs dotyczący
psychoterapii i licznych technik seksualnych. – Uważam, że wykonuję bardzo pożyteczną pracę –
podkreśla na każdym kroku. – Pewnego dnia usługi takie jak moje powinny być dostępne w ramach
publicznego ubezpieczenia. Pamiętajcie, że jeszcze 20 lat temu nawet psychoterapia uchodziła za coś
nagannego. A dziś tylu z nas trafia na kozetkę. Podobnie będzie z doradztwem seksualnym.

(M. Mikołajska)

Copyright 1996-2011 Grupa Onet.pl SA

Strona 3 z 3

Artykuł - drukowanie

2011-12-05

http://zdrowie.onet.pl/psychologia/4936362,artykul-drukuj.html


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2011.11.29 - Uklad pokarmowy, Dietetyka CM UMK, Fizjologia
Przepisownia Zupa krem z dyni 2011 11 29
Przepisownia Zupa krem z dyni z pomarańczą 2011 11 29
Przepisownia Lekki bigos 2011 11 29
15.29.11.2011, 11-10-2011
Koło odjazdy od 11 12 2011 do 29 02 2012
2011 11 21 15 29 12
2001 11 29
enzy 2011-11-23, enzymologia, notatki
2011.01.29 - PZPN - Egzamin - Obserwatorzy, Testy, testy sędziowskie
2012 11 29
AK Instrukcja nr 3 PS 7 2011 11 15
2011 11 25
socjologiczneaaspekty problemow spolecznych, SAPS 10, WYKŁAD 11 (29
ALG k1w 2011.11.19 A, PJWSTK, 0sem, ALG, kolokwia
2011.11.04 - Czynnosc bioelektryczna mozgu - Kopia, Fizjologia człowieka, wykłady
2009.11.29 Podstawy żywienia 4-6 lat(S)
2011-11-25 Ochrona wlasnosci intelektualnej

więcej podobnych podstron