NAD GROBEM DWUDZIESTOPIĘCIOLETNIEGO SAMOBÓJCY
Szanowni Żałobnicy!
W tej trudnej chwili chciałbym złożyć Państwu szczere wyrazy współczucia. Piotr dobrowolnie wybrał inne życie, takie, jakiego my jeszcze nie znamy. Często mówił o tym przyszłym życiu, w obecnym widział tylko etap przejœciowy. Œmierci się nie bał, był przekonany, że życie i œmierć to jedno, tak jak rzeka i morze.
My, którzy za nim nie nadążaliœmy, bo nasz czas jeszcze nie nadszedł, nie potrafimy tego pojąć i to smutne wydarzenie bardzo nas zaskoczyło. Oniemieliœmy, nasze serca pełne są smutku. W tej godzinie pożegnania jesteœmy blisko Piotra. Może takich chwil bliskoœci potrzebował od nas wczeœniej. Nie potrafiliœmy tego zauważyć. Tak jak z trudem potrafimy zajrzeć w głąb siebie, tak jeszcze trudniej jest nam zrozumieć uczucia bliŸniego. Odejœcie Piotra to także znak dla nas.
Piotr był niezwykłym człowiekiem. Zawsze należał do najlepszych i cokolwiek robił, robił perfekcyjnie, w czym pomagała mu jego pracowitoœć i wytrwałoœć. Dlatego tak trudno jest nam zrozumieć, że ten nieprzeciętnie utalentowany człowiek, przed którym wszystkie drzwi w życiu stały otworem, nie wykorzystał tej możliwoœci. Starożytni Grecy w takich chwilach pocieszali się: Ulubieńcy bogów umierają młodo.
Drodzy Krewni, żegnając Piotra wspominamy go jako wspaniałego, młodego człowieka i taki pozostanie w naszej pamięci.