Ludzi i zwierzęta wiele łączy i dzieli- przede wszystkim buta, że jesteśmy lepsi. Teza Darwina musiała wywołać oburzenie- do dziś gorszy niektórych. Podobieństwo do szympansa jest jednak uderzające (98% wspólnych genów), ponadto znaleziono wiele ogniw pośrednich. 100 tysięcy lat temu różnica ta była niemal nie zauważalna. Cechuje nas jednak wiele destrukcyjnych zachowań, których zawiązku musiały być już zauważalne w świecie zwierząt- u ludzi przyjęły jednak wybujałą formę. Rekompensuje jednak szereg działań odwrotnych- wpływających korzystnie na człowieka (np. medycyna).
Wizualnie człowiek i szympans są do siebie bardziej podobni niż dog i pekińczyk, a jednak to różne gatunki. Oddzieliły się one około 7 mln lat temu. Tym co nas najbardziej wyróżnia jest inny układ kostny oraz większy mózg- jednak jego rozwój nie był wprost proporcjonalny z rozwojem kultury (patrz: Neandertalczycy).
Człowiek- ssak z grupy naczelnych. Już grecki lekarz, Galen (ok. II w.n.e.) zauważył podobieństwo anatomiczne. Dwie główne orientacje zakładają:\
Człowiek i orangutan mają wspólnego przodka- to goryl i szympans odłączył się wcześniej (mniej popularny)
Człowiek, goryl i szympans mają wspólnego przodka- orangutan odłączył się wcześniej.
Obecnie nauką, która najlepiej pozwala zbadać jak zmieniał się genotyp człowieka i szympansa jest biologia molekularna, która pozwala obliczać jak zmieniały się gen w określonej jednostce czasu.
Miesza się łańcuchy DNA dwóch badanych gatunków- jeżeli różnica topnienia łańcucha hybrydycznego jest niższa o 1C do jednego z łańcuchów podstawowych tzn, że struktura genetyczna zmieniła się o około 1%
Po raz pierwszy wykorzystana w przypadku taksonomii ptaków przez Sibleya w 1973 roku, co wywołało kontrowersje w świecie nauki.
W 1984 Sibley i Alhiquist po raz pierwszy zastosowali biologie molekularną do zbadania pochodzenia człowieka- małpy człekokształtne są bliżej spokrewnione z ludźmi niż innymi małpami: gibbon (5%), orangutan (3,6), goryl (2,3%) i szympans (1,6%)- szympans bonobo reprezentuje nawet podobne zachowania seksualne). Najbliższymi krewnymi szympansów są więc ludzie. Dystans genetyczny między człowiekiem a szympansem jest zaledwie dwa razy większy niż między bonobo a szympansem pospolitym- człowiek ma nawet taki sam skład hemoglobiny jak oba te gatunki.
Zgodnie z obliczeniami Sibleya małpy człekokształtne odłączyły się od małp właściwych 25-30 mln lat temu. Biorąc pod uwagę proporcję DNA należy założyć że drogi ewolucyjne szympansa i człowieka rozbiegły się około 8-6 mnl lat temu.
Kladystyka- sposób uprawiania taksonomii, w załeżniu którego klasyfikacja powinna być przeprowadzona obiektywnie i jednorodnie- nawet ta szkoła nie klasyfikuje szympansa i człowieka jako jeden gatunek czego niewątpliwie oczekiwałby Jared Diamond („homo troglodytes, homo paniscus i homo sapiens”)
Większość naszego DNA to „złom”. Nawet ta niewielka część DNA jak dzieli szympansy i ludzi to też „złom”- istotne różnice funkcjonalne muszą zawierać się w jakimś jeszcze nie zidentyfikowanym ułamku owego 1,6 procent. Przykład: anemia sierpowata powodowana jest przez zmianę jednego z 287 aminokwasów hemoglobiny. Przykład drugi: pielęgnice w Jeziorze Wiktorii (200 gatunków różniących się 0,4% DNA, a przy tym całkowicie sposobami odżywiania).
Takie podobieństwo rodzi dylematy etyczne (czy pokazywać małpki w zoo? Czy można przeprowadzać na nich badania?)
Trzy przemiany, które doprowadziły do oddzielenia się od małp człowieka:
Postawa dwunożna- uwolnienie przednich kończyn z obowiązku chodzenia pozwoliło na znalezienie dla nich lepszego zastosowania (np. wytwarzanie narzędzi).
Podział austrolpiteca na dwa podgatunki- z jednego z nich wyewoluował homo habilis
Praczłowiek nauczył się wykorzystywać kamienne narzędzia
Człowiek opuścił Afrykę na etapie homo erectus. Większość zmian jakie zaszły w zachowaniu człowieka wykształciło się właśnie na tym etapie. Homo sapiens zaczął się pojawiać około 0,5 miliona lat temu- różnica między nim a szympansem daleko bardziej zauważalna była w wyglądzie niż w zachowaniu. Nawet we wczesnych etapach homo używał dalej wielofunkcyjnych narzędzi- pięściak, otocz, itp. Dopiero w późniejszym okresie człowiek nauczył się wytwarzać narzędzia, o konkretnym zróżnicowanym przeznaczeniu.
Człowiek łowca- w odróżnieniu od innych małp praczłowiek zaczął polować na grubą zwierzynę. Współczesna antropologia jednak przecenia znaczenie tego faktu, któremu przypisuje się wiele dalekosiężnych skutków (m.in.: łączenie się jednostek w grupy, czy zanik zew. oznak owulacji u kobiet)- człowiek dalej był szympansem, tylko zręczniejszym, polującym od czasu do czasu na grubą zwierzynę. Przecenianie łowiectwa widać też na podst. społ. pierwotnych- z ich opowieści wynika, że polowanie jest częścią ich codzienności, co wydaje się być nie do końca zgodne z prawdą-„chleb” powszedni dostarczają zbierające kobiety.
Neandertalczyk (130000-40000 lat temu)
Miał inną budowę anatomiczną (w tym mózg większy o prawie 10% od naszego)- był bardzo masywny i umięśniony
Używał kamiennych narzędzi „do wszystkiego”- między innymi możliwe, że do obróbki drewna. Narzędzi neandertalczyka nie zmieniały się ani w czasie, a ni w przestrzeni- nie był zbyt wynalazczy.
Prawdopodobnie budował jakieś domy, ale ślady jego obecności zachowały się tylko w jaskiniach
Nie było zróżnicowania między kulturowego między poszczególnymi grupami rozsianymi po Europie i Bliskim Wschodzie
Żył około 40 lat.
Posługiwał się ogniem, opiekował się niedołężnymi starcami i prawdopodobnie dokonywał pochówku.
Afrykanie środkowej epoki kamienia:
Żyli w tym samym okresie co neandertalczycy
Wygląd bardzo zbliżony do współczesnego
Polowali na grubego zwierza- głównie antylopę Eland; eksploatowali wybrzeże
Człowiek z Cro-Magnon, odpowiedzialny za Wielki Skok (gwałtowne przyspieszenie ewolucji kultury- przed nim rozwijała się bardzo wolono) :
Pojawił się około 40 tys. lat temu na terenie południowej Francji i Hiszpanii, szybko się rozprzestrzenił na inne obszary
Jego budowa była identyczna z naszą, w dodatku szył ubrania
Używał złożonych i zróżnicowanych pod względem funkcji narzędzi (m.in. liny, haczyki, łuk, łodzie itp.)- co pozwala mu m.in. polować na grubego zwierza
Był wynalazczy
Budował domostwa, uprawiał handel
Posiadał zmysł estetyczny- tworzył sztukę
Dożywał 60 roku życia- duże znacznie: starcy magazynem wiedzy
Prawdopodobnie odpowiada za wyginięcie neandertalczyków
Prawdopodobnie tym co zadecydowało o przetrwaniu i dominacji homo sapiens jako gatunku była zdolność do precyzyjnej komunikacji- jakaś część genotypu musiała się zmienić i doprowadziła do wykształcenia się krtań, zdolnej emitować szerokie spektrum dźwięków. Umożliwiło to jego dalszy rozwój i współdziałanie wielu jednostek.
Nie tylko zmiany szkieletu doprowadziły człowieka do jego współczesnego kształtu. Nasz cykl życiowy różni się znacząco od cyklu innych zwierząt- cechy cyklu życiowego warunkowane są genetycznie. Najbliżej nam do szympansa, ale różnic jest sporo. Na przykład człowiek karmi młode przez bardzo długi okres, oboje rodziców jest w to zaangażowanych- wiąże się to ze środowiskiem w jakim człowiek żyje (aby zdobywać samodzielnie pożywienie młode muszą nauczyć się kultury, jak również wykształcić szereg odpowiednich zdolności psychofizycznych, na co trzeba czekać latami). Również dobór partnera warunkowany jest długim okresem inkubacji potomstwa- chcemy znaleźć jak najlepszego współinwestora. Wydłużył się czas życia względem innych człekokształtnych (starcy to skarbnica wiedzy). Odróżniają nas też zachowania seksualne, które z kolei wpływają na model rodziny.
Mamy obsesje na punkcie ojcostwa, gdyż wkładamy dużo więcej wysiłku w przekazanie swoich genów niż inne zwierzęta- żyjemy w dużych grupach złożonych z samców i samic (ułatwia to zdobywanie pożywienia i daje poczucie bezpieczeństwa), połączonych w pary (ułatwia to wychowanie potomstwa).
Zależność między dymorfizmem płciowym a charakterem związku samców i samic- im większa dysproporcja między osobnikami różnych płci, tym większa skłonność do poligyni- człowiek jest umiarkowanie poligeniczny.
Teoria wielkości jąder- rozmiar jąder dostosowany jest do charakteru i częstotliwości kopulacji danego gatunku (szympans ma jądra największe). Dużo trudniej określić dlaczego człowiek ma tak dużego penisa- nie wątpliwie jednak jego rozmiar odgrywa duże znaczenie w męskiej świadomości.
Człowiek w przeciwieństwie do zwierząt kopuluje stale. Samica ukrywa swą owulacje, co utrudnia zajście w ciążę. Wniosek: zapłodnienie nie jest pdst. funkcją kopulacji. Łączy się z tym również fakt, że przeciwieństwie do innych naczelnych odbywamy stosunek w odosobnieniu. Jest kilka teorii na ten temat:
Taka organizacja nie zaburza współpracy mężczyzn i nie odciąga uwagi ludzi od innych funkcji życiowych (np. zdobywanie pożywienia)
Taka organizacja cementuje związek pary- kobieta może zawsze zaspokoić mężczyznę.
2 teorie Symonsa: kobieta płaci mężczyźnie seksem za dostarczanie pożywienia (na podst obserwacji szympansów); zdominowania przez mężczyzn kobieta może wbrew ich woli wybierać ojca swoich dzieci pozo małżeństwem, dzięki stałej atrakcyjności seksualnej
Dzięki skrytej owulacji mężczyzna musi kopulować często ze swoją kobietą i nie ma czasu na inne. Dzięki temu więcej uwagi poświęca rodzinie oraz nie musi się obawiać o swoje ojcostwo
Skryta owulacja ma na celu wprowadzenie zamętu w kwestii ojcostwa co powoduje, że samiec nie zabija dziecka jak u innych naczelnych, żeby móc podjąć kopulację na nowo
Skryta owulacja pozwala kobietom uniknąć zajścia w ciąże i niebezpieczeństwa porodu.
Cudzołóstwo jest naturalną skłonnością człowieka podobnie jak ścisły związek monogamiczny (5-30% procent dzieci pochodzi ze stosunków poza małżeńskich). Kluczową kwestią dla cudzołóstwa wydaję się być gra ewolucyjna- chodzi, o to, żeby wyprodukować jak najwięcej potomstwa. Wysiłek mężczyzny w reprodukcje jest zdecydowanie mniejszy niż kobiety, co by tłumaczyło jego zdolność do stosunków pozmałżeńskich. Wiąże się to jednak z ryzykiem- rozpowszechniona praktyka cudzołóstwa podważa jego pewność co do ojcostwa własnego potomstwa. Najkorzystniejsza jest więc strategia mieszana- zapładnianie jak największej ilości samic przy jednoczesnym pilnowaniu swojej samicy przed zakusami innych samców. Analogiczne zachowania obserwujemy u ptaków tworzących kolonie (mewy, czaple). Strategia mieszana przejawia się między innymi w systemie prawnym, który do XIX wieku był asymetryczny, tzn. mężczyzna miał prawo zdradzać swoją kobietę (nie popełniał wykroczenia względem niej, ale względem jej męża, bądź ojca), ale nie na odwrót. Symetria w pojawiła się dopiero około 150 lat temu. Było wiele innych fascynujących metod pozyskiwania pewności ojcostwa- jedną z nich jest m.in. kobiece obrzezanie i infabulacja. Takie zachowania samców polegające na propagowaniu własnych genów są równie „ludzkie” jak alfabet- podobne działania występują u niektórych samców innych gatunków (np. cementowanie pochwy). Co do faktu, że dobór naturalny wpłynął na ukształtowanie naszej anatomii nie ma wątpliwości, jednak wielu badaczy kwestionuje dobór naturalny jako źródło zachowań społecznych- boją się, że uzasadniając pewne okrutne z etycznego punktu widzenia praktyki przypisze się im etykietkę obrońcy. Należy pamiętać, że to co odróżnia ludzi i zwierzęta to przede wszystkim etyka- świat zwierząt to świat bezpardonowej walki o przekazanie swoich genów.
Dobór partnera Diamond tłumaczy po przez odniesienie do wzorca poszukiwawczego (pewien model w umyśle do którego porównujemy rzeczy i ludzi w celu ich rozpoznania). Dobór partnera seksualnego opisac można po przez wyznaczenie współczynnika korelacji (zgodności jednostki z wybranym partnerem pod względem okreslonoych cech). Najwyższy współczynnik korelacji ma religia i pochodzenie etniczne (+0,9). Na drugim miejscu znaczenie mają cechy osobowościowe i intelektualne (+0,4). Cechy fizyczne wskazują średnio współczynnik +0,2 (choć są wyjątki- np. długość środkowego palca +0,6. Tym co ułatwia zawarcie i funkcjonowanie małżeństwa jest zgodność poglądów i cech charakteru- małżeństwo to rodzaj negocjacji, którą ułatwia wspólne pochodzenie i światopogląd. Również atrakcyjność fizyczna odgrywa duże znaczenie (ale mniejsze w porównaniu do cech osobowości)- i w tym wypadku szukamy ludzi podobnych do nas samych. Co dalej się z tym wiąże: najpodobniejsi do nas są rodzice i rodzeństwo, więc biorąć pod uwagę tabu kazirodztwa szukamy kogoś do nich podobnego- wzorzec partnera seksualnego kształtuje się od dzieciństwa. Zazwyczaj jednak wybieramy partnerów o szeregu cech podobnych do naszych rodziców, a nie takich, którzy w kilku cechach są identyczni- „teoria hożej rudowłosej”. Poza tym wzorzec poszukiwawczy mógł się również oprzeć na osobach niespokrewnionych (jak np. towarzyszka dziecięcych zabaw). Odzwierciedla się w to w zasadzie umiarkowanego podobieństwa, która rządzi światem zwierząt- większość gatunków chętniej łączy się z bliskimi kuzynami niż z rodzeństwem, bądź kuzynostwem dalekim.
Kazirodztwo wydaje się być zasadą wyuczoną. Najlepiej ilustruje ten fakt społeczność kibucy, w której w zasadzie nie dochodzi do aktywności seksualnej między mieszkańcami tego samego osiedla. Na podst zawartych małżeństw między wychowankami kibucu (zaledwie 13) można stwierdzić, że momentem krytycznym w tworzeniu się naszych preferencji seksualnych jest 6 rok życia. Przykładem może być Chinka wychowana w białej dzielnicy, która po przeniesienu się do Chinatown i tak szukała sobie białego partnera.
Darwin tłumaczył powstanie ras upodobaniem seksualnym (teoria doboru płciowego), całkowicie ignorując dobór naturalny. U zwierząt, których obszar występowania jest szeroki również zauważalne jest zróżnicowanie rasowe (rasie mówimy wtedy kiedy zwierzęta się krzyżują). Za część cech rasowych na pewno odpowiada dobór naturalny, jednak nie za wszystkie:
Kolor skóry wbrew pozorom nie jest oczywisty- jest wiele niezgodnośći i teorii, które są absolutnie różne. Teoria zakładająca relacje koloru skóry i nasłonecznienia w obliczu wielu wyjątków wydaje się być co najmniej nie pewna, nawet przy uwzględnianiu czynnika czasu
Kolor włosów i oczu, kształt pośladków czy piersi również nie maja uzasadnienia w doborze naturalnym, a jedynie w doborze płciowym
Rolę doboru płciowego widac doskonale na poziomie ptaków (wdówka afrykańska- samica wybiera tego samca, który ma dłuższy ogon, choć nie ,a to wpływu na jakość jego genów ani warunki bytowania)
Dobór płciowy pozwala rozwinąc dowolnie każdą cechę przy uwzględnieniu, że będzie pożądana przez płeć przeciwną i że nie będzie przeszkadzać w życiu
Zróżnicowanie rasowe prawdopodobnie ma podłoże dominacji genów i tworzących się wobec nich upodobań seksualnych- tzn, jeżeli jakiś kolor oczu „ojców założycieli” stał się dominujący to determinuje on nasz gust i staramy się znaleźć takich partnerów, którzy mają ten kolor oczu- nasze potomstwo też pewnie taki będzie miało itd.
Długośc życia warunkowana jest również genetycznie, a nie tylko kulturowo (np. małpy człekokształtne żyjące w zoo, korzystające z całego zaplecza naszej wiedzy medycznej i tak żyją krócej). Choć nie wątpliwie kultura miała na to wpływ (lepsze technologie i potrzeba przekazywania wiedzy przez starcow). Dlaczego jednak nasz organizm się zużywa, skoro w toku ewolucji mógłby zwiększyć swoje mechanizmy naprawcze i umożlwić ludziom dłuższe życie? Kwestią kluczową która w myśl biologi ewolucyjnej ukształtowała wszystkie nasze cechy jest optymalizacja- dobór naturalny, tak kierował ewolucja gatunku by dać mu największą przeżywalność i największą szansę na reprodukcję- analogia: garbus z silnikiem BMW; angielskie krążowniki. Każdy organizm ma określony limit przetwarzania energii, którą musi dzielić pomiędzy swoje wszystkie funkcje życiowe. Z racji większego prawdopodobieństwa uniknięcia nagłej śmierci (np. ataku drapieżnika) człowiek musiał rozwinąć swoje mechanizmy naprawcze i przesunąć wiek rozrodu do około 16 roku życia. Tezę tę potwierdza fakt, że mężczyźni jako ci bardziej narażeni na ryzyko śmierci (wojny, popisy, polowania) żyją krócej i starzeją się szybciej. Człowiek jest za to jednym z nielicznych gatunków, które przeżywają dużo dłużej niż ich zdolność do rozrodu- z punktu widzenia ewolucji wydaje się to nie praktyczne, jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę konieczność przekazania wiedzy i wychowania potomstwa (ok. 2 dekady) wydaje się to racjonalne. Skąd jednak nagły zanik płodności u kobiet, menopauza? Poród dla samicy homo sapiens jest dużym ryzykiem. Jej śmierć oznaczała by najpewniej również śmierć jej dzieci, które bez opieki matki miałyby małe szanse przeżyć. W związku z tym u kobiet wyewoluowała menopauza, jako zjawisko korzystniejsze dla przeżywalności ich progenitury ;) Nie ma jej u mężczyzn, ani u innych małp. Starzenie z puntku widzenia ewolucji składa się z niezliczonej ilości zmian wszystkich tkankach organizmu- nie opłaca się utrzymywać jednego organu we wzorowej kondycji, gdy inne szwankują (znów analogia do łożysk w samochodzie). W efekcie nie da się powstrzymać procesu starzenia, gdyż jest proces wielokierunkowy.