oświecenie niemieckie - Christian Wolff (1679-1754)
Wolff był racjonalistą - stworzył kompletny system filozofii, który obejmował metafizykę i naturalną teologię. Kładł nacisk na praktyczny cel filozofii, ale charakterystyczną cechą jego filozofii była ufność w to, że rozum ludzki może osiągnąć pewność w sferze metafizyki, włącznie z metafizyczną wiedzą o Bogu.
Wolff za idealną uznał metodę dedukcyjną. Jej użycie poza sferą matematyki i logiki możliwe jest dzięki temu, że naczelna zasada niesprzeczności odnosi się do całej rzeczywistości. Z tej zasady można wyprowadzić zasadę racji dostatecznej, która ma, obok logicznego, charakter ontologiczny. Cały świat ma swoją rację dostateczną w bycie transcendentalnym, czyli w Bogu.
Metoda dedukcyjna nie wystarczy jednak do rozwinięcia całej filozofii, a w szczególności nauk empirycznych. Nie można dać sobie w nich rady bez doświadczenia i indukcji. Czasami trzeba więc zadowalać się prawdopodobieństwem. W ten sposób Wolff przyjął Leibniza rozróżnienie prawd rozumowych i faktycznych.
Wpływ Leibniza widoczny jest też w Wolffa ujęciu substancji. Nie używa on terminu „monada”, ale głosił istnienie niepostrzegalnych, prostych substancji, pozbawionych rozciągłości i kształtu, pośród których nie ma dwóch identycznych. Rzeczy w przyrodzie są ich skupiskami, rozciągłość należy do porządku zmysłowego. Ciało ludzkie również jest skupiskiem substancji, ale w człowieku istnieje prosta dusza, której egzystencji można dowieść w oparciu o fakty świadomości.
Dusza posiada aktywną siłę, a polega ona na zdolności do przedstawiania sobie świata. Relację między duszą i ciałem należy opisać w terminach harmonii przedustanowionej. Człowiek dysponuje wolną wolą, a leży ona w spontaniczności. Wolę możne jednak ku dobru poprowadzić tylko intelekt.
Wolff definiuje dobro jako to, co czyni nas i naszą kondycję doskonałymi. Człowiek zawsze wybiera to, co uważa za dobre, a unika tego, co uważa za złe. Dobra w takim znaczeniu należy oczywiście odróżnić od dobra w znaczeniu moralnym.