Układ PRL-RFN
Układ PRL-RFN (niem. Warschauer Vertrag) - układ między Polską Rzeczpospolitą Ludową, a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji stosunków między tymi dwoma państwami, który został podpisany przez Józefa Cyrankiewicza i Williego Brandta w Pałacu Prezydenckim w Warszawie 7 grudnia 1970 roku. Zakończył on powojenny okres w stosunkach między PRL, a RFN i zapoczątkował nowy, w którym zasadniczym kierunkiem była chęć współpracy gospodarczej i kulturalnej między państwami. Wielkie znaczenie dla zawarcia układu PRL-RFN miał nowy kierunek polityki ZSRR, którego przejawem był zawarty pół roku wcześniej układ ZSRR-RFN.
Polska racja
Według polskiego stanowiska warunkiem nieodzownej normalizacji było uznanie przez RFN ostatecznego, nieodwracalnego charakteru ustalonej w umowie poczdamskiej polskiej granicy zachodniej na Odrze i Nysie Łużyckiej oraz uznanie ukształtowanego w rezultacie II wojny światowej i powojennego rozwoju całokształtu polityczno-terytorialnego stanu rzeczy w Europie Środkowej.
Droga do układu
Dzięki konsekwentnej polityce państw socjalistycznych pod całkowitą kontrolą Związku Radzieckiego i przejęciu władzy w RFN (1969) przez koalicję Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i Partii Wolnych Demokratów, która wyraziła gotowość odejścia od polityki kwestionowania status quo w Europie, możliwe się stało unormowanie stosunków międzynarodowych między PRL, a RFN.
Założenia układu
W układzie PRL-RFN obie strony stwierdziły, że nienaruszalność granic, poszanowanie integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich państw w Europie jest warunkiem zapewnienia pokoju. RFN uznała w sposób jednoznaczny zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej oraz zobowiązała się do nie kwestionowania istniejącego wtedy stanu prawnego. Strony postanowiły kierować się w stosunkach wzajemnymi celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych, zobowiązały się rozwiązywać wszystkie sporne kwestie tylko środkami pokojowymi oraz powstrzymać się od użycia siły lub groźby jej użycia. Zobowiązały się także podejmować kroki zmierzające do pełnej normalizacji i wszechstronnego rozwoju wzajemnych stosunków w dziedzinach gospodarczych, naukowo-technicznych, kulturowych i innych.
Ratyfikacja
Bundestag ratyfikował układ PRL-RFN 248 głosami, przy 238 wstrzymujących się i 10 sprzeciwu oraz układ ZSRR-RFN 17 maja 1972 roku, zaś wymiana dokumentów ratyfikacyjnych nastąpiła 3 czerwca 1972 roku w Bonn. Przedłużająca się ratyfikacja wynikała ze złożenia przez posłów opozycyjnych wniosku do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego pod zarzutem niekonstytucyjności układu (konstytucja RFN zawierała "fikcję prawną" określającą granice Niemiec wg przebiegu granic III Rzeszy z 1937 r.). Ostatecznie Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał akt za zgodny z konstytucją - wg interpretacji trybunału akt nie był uznaniem granicy na Odrze i Nysie, ale przyjęciem przez RFN tego stanu rzeczy do wiadomości i deklaracją niepodejmowania działań zbrojnych w celu jego zmiany. Związana z tym wydarzeniem ostra walka polityczna w RFN wykazała, że były znaczne siły polityczne przeciwne działaniom koalicji rządzącej oraz odprężeniu w Europie, które nastąpiło po układach.
Stosunki po układzie
Podczas III fazy Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Helsinkach doszło do spotkania między I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem i kanclerzem RFN Helmutem Schmidtem. Wynegocjowano wówczas następujące porozumienia, które później podpisano 9 października 1975 roku w Warszawie:
Kolejnym etapem w procesie normalizacji i stopniowego rozwoju stosunków między dwoma państwami stała się wizyta I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka w RFN między 8-12 czerwca 1976 roku, w czasie której podpisano 11 czerwca 1976 roku wspólne oświadczenie o rozwoju stosunków między PRL, a RFN oraz umowę o współpracy kulturalnej, 5-letnią umowę o współpracy gospodarczej i szereg innych porozumień.
14 listopada 1990 roku podpisano układ między przedstawicielami Niemiec i Polski, ostatecznie potwierdzający przebieg granicy polsko-niemieckiej.
Odwołanie Gomułki
W grudniu 1970 na jego polecenie krwawo stłumiono (kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych) robotnicze manifestacje na Wybrzeżu. 20 grudnia pod naciskiem zwolenników Edwarda Gierka zmuszony do ustąpienia ze stanowiska I sekretarza, a w 1971 przeniesiony na emeryturę. Sformułował wówczas tezę, w myśl której tak jak za upadek I RP odpowiadała ciemnota, warcholstwo i tendencje anarchiczne szlachty, a za klęskę II RP wg niego burżuazja, to grabarzem Polski Ludowej będzie klasa robotnicza
Niektórzy historycy twierdzą że ze względu na liczbę ofiar, wewnątrzpartyjne rozgrywki w PZPR posłużyły skompromitowaniu Gomułki i w efekcie odsunięcia go od władzy (na stanowisku pierwszego sekretarza KC PZPR zastąpił go 20 grudnia Edward Gierek). Hipotezy te potwierdza do pewnego stopnia fakt rozbicia ośrodka decyzyjnego komunistów na zwalczające się stronnictwa (Kliszko, Kociołek i Pietrzak), uzurpujące sobie prawo do reprezentowania partii i jej interesów. Brak jasnej strategii działania i porozumienia między tymi ugrupowaniami był prawdopodobnie jedną z głównych przyczyn tragicznych wydarzeń.
Grudzień 1970, rewolta grudniowa - bunt robotniczy w Polsce w dniach 14-22 grudnia 1970 roku (strajki, wiece, demonstracje) głównie w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu..
Reakcja władz państwowych
Władze PZPR (Biuro Polityczne w składzie: Władysław Gomułka, Marian Spychalski, Józef Cyrankiewicz, Ignacy Loga-Sowiński, Mieczysław Moczar, Wojciech Jaruzelski, Alojzy Karkoszka, Zenon Kliszko, Kazimierz Świtała, Tadeusz Pietrzak) na wieść o wydarzeniach w Gdańsku wydały rozkaz użycia broni palnej przeciwko demonstrującym, przy czym strzały po ostrzegawczej salwie w górę zgodnie z rozkazem Gomułki miały być oddawane w nogi. Nastąpiła interwencja 550 czołgów i 700 transporterów opancerzonych 8. dywizji zmechanizowanej. Do walki z demonstrantami ruszyło 5 tysięcy milicjantów i 27 tysięcy żołnierzy, Wybrzeże zostało krwawo spacyfikowane. Akcję tę nadzorował osobiście obecny w trójmieście wiceminister MON Grzegorz Korczyński.
Bilans wystąpień
Bilans grudniowych represji przyniósł około 39 osób zabitych - 1 w Elblągu, 6 w Gdańsku, 16 w Szczecinie i 18 w Gdyni. Ranne zostały 1 164 osoby. Zatrzymano przeszło 3 tysiące osób. Były przypadki rozjeżdżania ludzi gąsienicami czołgów. Zabito też kilku funkcjonariuszy MO oraz żołnierzy LWP, a kilkudziesięciu zostało rannych. Zniszczeniu uległo kilkanaście pojazdów wojskowych, w tym transportery BTR i czołgi. Podpalono 17 gmachów (w tym budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku i Szczecinie), rozbito 220 sklepów, podpalono kilkadziesiąt samochodów.
Niektórzy historycy twierdzą że ze względu na liczbę ofiar, wewnątrzpartyjne rozgrywki w PZPR posłużyły skompromitowaniu Gomułki i w efekcie odsunięcia go od władzy (na stanowisku pierwszego sekretarza KC PZPR zastąpił go 20 grudnia Edward Gierek). Hipotezy te potwierdza do pewnego stopnia fakt rozbicia ośrodka decyzyjnego komunistów na zwalczające się stronnictwa (Kliszko, Kociołek i Pietrzak), uzurpujące sobie prawo do reprezentowania partii i jej interesów. Brak jasnej strategii działania i porozumienia między tymi ugrupowaniami był prawdopodobnie jedną z głównych przyczyn tragicznych wydarzeń.
Z dokumentów IPN wynika, że grudniowe zajścia nie ograniczyły się do Wybrzeża. Do demonstracji i strajków doszło także w Krakowie, Wałbrzychu i innych miastach. Według ustaleń historyków w głębi kraju strajkowało wtedy ponad 20 tysięcy osób.
Odpowiedzialność dygnitarzy
Do upadku komunizmu nikt z decydentów nie poniósł odpowiedzialności za masakrę robotników wydarzeniach grudniowych 1970 roku. Jedynym oficjalnym gestem było przeproszenie za błędy i obietnica ludzkich rządów podczas spotkania Gierka z robotnikami w Gdańsku po zajściach na Wybrzeżu.
Zmiana ustroju umożliwiła zmianę tego podejścia. W 1995 roku ówczesna Prokuratura Wojewódzka w Gdańsku wniosła do Sądu Wojewódzkiego akt oskarżenia przeciwko Jaruzelskiemu, Kociołkowi, Tuczapskiemu oraz dowódcom wojsk tłumiących protest. Pierwsze zebranie sądu odbyło się w marcu 1996 roku. 3 lata później proces przeniesiono do Warszawy. Do wydarzeń Grudnia'70 odwołuje się utwór Ballada o Janku Wiśniewskim oraz film Andrzeja Wajdy Człowiek z żelaza.
Edward Gierek + polityka zagraniczna po 1970
Tzw. "gierkowska dekada", czyli okres sprawowania przez Edwarda Gierka władzy w latach 1970-1980, charakteryzował się w pierwszej połowie dynamicznym rozwojem gospodarczym PRL (kosztem znacznego zadłużenia Polski w krajach zachodnich), aby w drugiej połowie zakończyć się wieloaspektowym kryzysem gospodarczym, który w efekcie doprowadził do upadku jego rządów oraz w dalszej perspektywie do upadku systemu komunistycznego w Polsce.
Kariera polityczna
W 1948 z żoną Stanisławą i dwoma synami wrócił do Polski. W latach 1949-1954 był sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach. W 1954 został członkiem KC PZPR. Następnie objął funkcję kierownika Wydziału Przemysłu Ciężkiego KC PZPR. W latach 1956-1970 sprawował wiele funkcji partyjnych, szybko piął się po szczeblach kariery: był członkiem Biura Politycznego KC PZPR oraz, od 1957, I sekretarzem KW PZPR w województwie katowickim, które nazywano gierkowym "księstwem udzielnym", skupił tam wokół siebie grupę partyjnych działaczy.
I sekretarz KC PZPR
Pod koniec lat sześćdziesiątych wyrósł na naturalnego przywódcę partii komunistycznej i po krwawo stłumionym wystąpieniu robotników w grudniu 1970 zastąpił skompromitowanego Gomułkę na stanowisku I sekretarza KC PZPR, z poparciem Edwarda Babiucha i Franciszka Szlachcica. Zmiana najwyższego kierownictwa PZPR była jednak pozorna, gdyż główni odpowiedzialni za masakrę na wybrzeżu, Mieczysław Moczar, Wojciech Jaruzelski i Stanisław Kociołek, pozostali u władzy nadal sprawując swoje funkcje.
Do zmiany na szczytach władzy w PRL doszło wskutek zakulisowych rozgrywek w PZPR oraz działań podjętych przez władze ZSRR, które w osobie Edwarda Gierka od dłuższego czasu widziały następcę niezbyt lubianego przez KPZR Władysława Gomułki. W wielu kręgach Gierka uznawano za robotniczego populistę. Gierek jako znający język francuski i przebywający przez pewien czas na zachodzie zyskał sobie także sympatię prasy zachodniej, rozbudzając tym samym nadzieje społeczne na zmianę polityki społeczno-gospodarczej PZPR.
To wtedy (początek 1971) zasłynął swym wiecowym zawołaniem No to jak, towarzysze, pomożecie? podczas spotkania z trójmiejskimi stoczniowcami, na które odpowiedziano jedynie nieśmiałymi oklaskami, choć propaganda przedstawiając sukces Gierka zastąpiła je później gromkim Pomożemy!. Zmiana na stanowisku I sekretarza PZPR, którym został Gierek, miała dopomóc ekipie komunistycznej w uspokojeniu wrogich im wówczas nastrojów społecznych i doprowadzić w efekcie do złagodzenia napiętej sytuacji w kraju.
Propaganda PRL, w celu zapewnienia zaufania społecznego w stosunku do nowej ekipy, podkreślała nieustannie odmienność nowej władzy od poprzedniej, skupionej wokół Władysława Gomułki - Gierek jeździł do fabryk, rozmawiając z robotnikami, chcąc w ten sposób zerwać ze schematami poprzednich ekip, zakazał także wieszania swoich portretów w urzędach i szkołach. Deklaracje poprawy sytuacji robotników okazały się jednak nie satysfakcjonujące, 22 stycznia 1971 wybuchł kolejny strajk w Stoczni Szczecińskiej - w reakcji na niesprawiedliwie narzucone robotnikom normy pracy, które nakazywały im odpracowanie całej niedzieli z 24 stycznia. Było to efektem polityki wymuszonego zaciągania zobowiązań do ponadnormatywnego czasu pracy. Do strajków w Szczecinie przyłączyły się kolejne 23 zakłady pracy w tym mieście. 10 lutego 1971 wybuchł nowy strajk w Łodzi, w Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Marchlewskiego. Mimo podjętych negocjacji strajk rozszerzał się i 15 lutego objął kolejne 32 zakłady zatrudniające ponad 100 tys. robotników. W efekcie władze musiały przywrócić m.in. ceny mięsa sprzed 13 grudnia 1970.
Na początku lat 70. władze PZPR zabroniły organom partii sprawdzania kandydatów na jej członków w teczkach SB. Gierkowi chodziło przy tym o to, by Służba Bezpieczeństwa nie decydowała o tym, kogo partia będzie przyjmować w swe szeregi. Ewentualną kryminalną przeszłość sprawdzano w Centralnym Rejestrze Skazanych, a nie w teczkach SB. Ta decyzja m.in. ułatwiła członkom organizacji opozycyjnych takich jak Liga Narodowo-Demokratyczna infiltrację PZPR, w celu skuteczniej realizacji ich celów.
Gierek, pierwszy przywódca komunistycznej Polski, wychowany na "burżuazyjnym" zachodzie, starał się - w miarę możliwości - przybliżać kraj do wzorców zachodnich, nie rezygnując jednak z pryncypiów ustroju komunistycznego. W porównaniu z szarym okresem rządów Gomułki czasy Gierka wyróżniają się raczej pozytywnie, choć druga połowa lat 70. zakończyła się gospodarczym kryzysem w wielu dziedzinach i doprowadziła w rezultacie do upadku PRL. Oto skrócony bilans jego rządów:
W latach siedemdziesiątych zaciągnął na Zachodzie kredyty na rozwój kraju. Nastąpiło znaczne przyspieszenie rozwoju gospodarczego. Rozpoczęto zwiększanie wydatków konsumpcyjnych z około 25% PKB do prawie 40%, co dało poprawę stopy życiowej obywateli trudną później do utrzymania. Jednym z pierwszych posunięć Gierka, mających m.in. wyciszyć złe nastroje społeczne, było podwyższenie w dniu 30 grudnia 1970 najniższych pensji, emerytur i zasiłków rodzinnych. Podwyższono również za pomocą systemu premii za godziny nadliczbowe, poziom wynagrodzeń, który średnio wzrósł o 5 procent, zapowiedziano również zamrożenie cen żywności na 2 następne lata.
W latach 70. nastąpił szybki rozwój przemysłu i budownictwa. Budowano do 300 tys. mieszkań rocznie. Wielką rolę odegrało tu budownictwo żelbetowe z prefabrykatów oparte na technologii tzw. "wielkiej płyty" - władze jednak nie dostosowały możliwości produkcyjnych do ówczesnego wyżu demograficznego, mimo iż do 1975 powstało 65 fabryk domów i powstało ok. 1 mln mieszkań, nie spowodowało to spadku liczby osób oczekujących na mieszkania. Unowocześniono sieć dróg krajowych prowadząc obwodnice wokół większości miast, oraz budując wiele dwupasmowych dróg wylotowych i wiaduktów nad liniami kolejowymi. Zaczęto budować pierwsze autostrady (Zobacz: olimpijka) oraz drogi szybkiego ruchu (Zobacz: gierkówka). Polska stała się producentem wielu wysokiej jakości nowoczesnych produktów przemysłowych o standardzie akceptowanym na Zachodzie. Zmechanizowano w dużym stopniu rolnictwo oraz wprowadzono wysokie zużycie nawozów sztucznych i innych środków chemicznych, jednak jednocześnie, od 1973, ograniczano rozwój rolnictwa indywidualnego na rzecz nieefektywnych PGR-ów, co spowodowało już w 1976 narastające niedobory na rynku żywnościowym. Polska w latach 70. stała się także cenionym wykonawcą robót budowlanych w wielu krajach arabskich, m.in. w Iraku i Libii. Przeprowadzono pewne reformy oświaty. Wielu inwestycji nigdy nie ukończono, głównie z powodu źle skonstruowanego programu inwestycyjnego, który nie bilansował się, spowodowało to duże dysproporcje w całej gospodarce - doprowadzając przede wszystkim do kryzysu energetycznego i transportowego, związanego z brakiem rozbudowy infrastruktury kolejowej (największe środki przeznaczono na drogi krajowe).
Edward Gierek starał się prowadzić politykę zagraniczną bardziej otwartą na kraje zachodnie niż jego poprzednik. Związane było to z panującym wówczas okresem odprężenia w stosunkach międzynarodowych. Wyrazem tego były m.in. liczne spotkania z kolejnymi amerykańskimi prezydentami Nixonem (1972), Fordem (1975) i Carterem, niemieckim prezydentem Walterem Scheelem i kanclerzem Willy Brandtem, oraz przede wszystkim z ówczesnym prezydentem Francji Valérym Giscardem d'Estaingem, z którym Edward Gierek mógł swobodnie porozumiewać się w języku francuskim.
Gierek i jego ekipa dążyli też do normalizacji stosunków z Watykanem i Kościołem Polskim, szczególnie po wyborze Karola Wojtyły na tron papieski. Wyrazem tego była audiencja Edwarda Gierka u papieża Pawła VI w 1977, a następnie udział polskiej delegacji z przewodniczącym Rady Państwa prof. Henrykiem Jabłońskim na inauguracji pontyfikatu papieża Jana Pawła II w 1978 r. oraz spotkanie polskiej delegacji z Edwardem Gierkiem na czele z papieżem Janem Pawłem II podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w czerwcu 1979. Oficjalnie władze wyrażały radość z wyboru Jana Pawła II, ale członkowie władz partyjnych przyjęli ten fakt z przygnębieniem. Towarzysze, mamy problem - stwierdził Gierek otwierając pierwsze po wyborze papieża posiedzenie Biura Politycznego. Jednocześnie znacznie rozbudowywano Departament IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zajmujący się infiltrowaniem Kościoła, nie zaprzestano także mniejszych lub większych szykan wobec duchowieństwa, prowadzono politykę ograniczania wpływów Kościoła i ograniczania zasięgu jego społecznego oddziaływania. W roku 1976 premier Piotr Jaroszewicz (zapewne po uzgodnieniu z Edwardem Gierkiem) złożył życzenia urodzinowe (75. rocznica) prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Zmiana podziału administracyjnego kraju w 1975 (wprowadzająca 49 województw) spowodowała oprócz zamierzonego osłabienia konkurencji dla Gierka wewnątrz PZPR, również osłabienie jej struktur terenowych, zwłaszcza gminnych organizacji partyjnych, zastępujących organizacje powiatowe. Otworzyło to w terenie pole dla działania organizacji opozycyjnych i protestów społecznych, którym nie były w stanie należycie przeciwstawić się nie okrzepłe w pełni struktury gminne PZPR. Protesty robotnicze w czerwcu 1976 w Radomiu, Ursusie i kilku innych miastach, w czasie których zatrzymano ponad 600 osób, z których 72 skazano na kary więzienia, a dalszych 1000 wyrzucono z pracy, brutalne represjonowanie uczestników (ścieżki zdrowia, wyrzucanie z pracy), spowodowało powstanie opozycji demokratycznej. Wtedy to powstały KOR, ROPCiO, KSS KOR i Wolne Związki Zawodowe. Okres rządów Edwarda Gierka to także zamordowanie w dniu 7 maja 1977, na tle politycznym, związanego z opozycją studenta Stanisława Pyjasa oraz innych opozycjonistów w 1976, Jana Brożyny i księdza Romana Kotlarza, zamordowanego przez funkcjonariuszy SB.
Od 1976 rozpoczęło się reglamentowanie sprzedaży cukru (wprowadzono tzw. kartki na cukier). Jednocześnie występowały coraz większe problemy z zakupem innych towarów, gł. mięsa i jego przetworów. Jednak propaganda sukcesu nie pozwalała ówczesnym władzom na jakąkolwiek korektę linii rozwojowej gospodarki - począwszy od 1976 następuje stopniowo upadek polityki gospodarczej ekipy Edwarda Gierka, polityka wzrostu gospodarczego oparta była w dużym stopniu na systemie pożyczek zagranicznych, które rosły w lawinowym tempie. W 1970 zadłużenie zagraniczne było minimalne, w 1975 osiągnęło już 8,4 mld dolarów, w 1977 14,9 mld, aby w 1979 przekroczyć kwotę 23,8 miliarda. Pieniądze te przeznaczono na unowocześnianie przemysłu, zakładając iż produkcja nowoczesnych artykułów pozwoli na sprzedaż ich na Zachód i spłaty zaciągniętych kredytów, jednak w warunkach gospodarki socjalistycznej spowodowało to przeinwestowanie sektora przemysłu ciężkiego, wydobywczego i elektromaszynowego, kosztem nakładów na przemysł produkujący artykuły dla ludności, np. włókienniczego i spożywczego. Gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię dla wybranych gałęzi gospodarki, wzmocniony światowym kryzysem paliwowym z lat 70. i związaną z nim (wprowadzoną przez RWPG), podwyżką cen ropy naftowej, marnotrawstwo i niecelowe inwestycje (często powstające bez analiz zapotrzebowania rynkowego) spowodowały stopniowo pojawianie się oznak kryzysu gospodarczego. Równolegle systematycznie rosły koszty obsługi zadłużenia zagranicznego, spowodowało to nadmierne obciążenie budżetu państwa i brak funduszy na import artykułów niezbędnych do kontynuacji produkcji przemysłowej w nowych zakładach, pasz dla rolnictwa i zboża - w efekcie nastąpiło zakłócenie ciągłości cyklu produkcyjnego w kluczowych dla gospodarki sektorach i generujących wymierne straty finansowe przestojów w pracy fabryk, gł. z powodu braku surowców, niezbędnych podzespołów i rosnącego deficytu energii.
Dekada lat 70. w Polsce to również niekwestionowany rozwój polskiej kultury i nauki, na które były ponoszone przez państwo wysokie nakłady.
Odsunięcie od rządów
Upadek Gierka był związany z falą strajków w lipcu/sierpniu 1980 i powstaniem NSZZ "Solidarność". Jeszcze przed podpisaniem porozumień sierpniowych oficjalne komunikaty prasowe podawały, że Edward Gierek przekazał tymczasowo władzę Stanisławowi Kani ze względu na chorobę serca i konieczność hospitalizacji. 6 września 1980, na VI Plenum PZPR formalnie zdecydowano o odebraniu Gierkowi stanowiska I Sekretarza KC PZPR i wybrano w jego miejsce Stanisława Kanię. 2 grudnia został usunięty z Komitetu Centralnego PZPR, następnego roku został usunięty z partii.
W stanie wojennym na polecenie generała Jaruzelskiego został internowany, specjalna komisja partyjna PZPR oskarżyła go o przywłaszczenie domu i działki w Katowicach. Raport przewodniczącego komisji, powołanej głównie do zbadania sprawy nadużyć wysokich funkcjonariuszy partyjnych PZPR związanych z nieprawidłowym wykorzystaniem pożyczek zagranicznych z lat 70., Tadeusza Grabskiego, został ogłoszony dopiero w 1985, po zakończeniu stanu wojennego, w literaturze podziemia emigracyjnego przez Instytut Literacki w Paryżu. W czasie dochodzenia komisja nie uznała za wskazane przesłuchać innych polityków PZPR, którzy także uczestniczyli w najwyższych strukturach władzy PRL z lat 70. - m.in. Stanisława Kanię i Wojciecha Jaruzelskiego.
Ocena rządów Edwarda Gierka
Krytycy podkreślają, iż mimo niewątpliwych osiągnięć ekipy Gierka, polityka ratowania niewydolnej socjalistycznej gospodarki systemem zachodnich kredytów była prowadzona za przyzwoleniem Moskwy, doprowadzając w efekcie do jeszcze większej klęski gospodarczej i znacznego zadłużenia zagranicznego Polski, które nadal nie zostało w całości spłacone - w kwietniu 2009 pozostało do spłacenia ok. 118 mln USD z zobowiązań wobec Japonii (spłacane będą do 2014) i 340,5 mln USD długu wobec Klubu Londyńskiego (spłata do 2024). W ich ocenie, mimo iż w społecznej świadomości był to okres ogromnego (w odniesieniu do okresu sprawowania władzy przez ekipę Gomułki) wzrostu poziomu życia, z ekonomicznego punktu widzenia stanowił okres konsumpcji na kredyt i był w dużej mierze zmarnotrawiony, a skutki i koszty ciągłego zaciągania kredytów w latach 70. społeczeństwo polskie będzie odczuwać jeszcze przez długie lata.
Zwolennicy Edwarda Gierka wskazują natomiast na znaczący wzrost poziomu życia obywateli w trakcie jego rządów oraz na dokonaną modernizację kraju. Do największych zasług należy zaliczyć również pozwolenie na pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do ojczyzny oraz zgodę strony rządowej na powstanie Solidarności.W ostatnich latach mocno wzrasta popularność Edwarda Gierka. W 2002 w Sosnowcu, dla upamiętnienia jego osoby i dokonań, powstało Społeczne Ogólnopolskie Stowarzyszenie im. Edwarda Gierka, na początku 2003 wybudowano we Włocławku rondo im. Gierka, jego imię otrzymało także na krótko rondo Sulejowskie w Piotrkowie Trybunalskim, kilkanaście szkół na terenie kraju aspiruje do otrzymania jego imienia, a ponad 50% Polaków (sondaż CBOS z 2001) pozytywnie ocenia to, co Gierek zrobił dla kraju. Tak duży wzrost popularności Gierka podlega obecnie rozległej analizie w mediach, jego oceny są jednak rozbieżne, zależne od życiowych doświadczeń i poglądów politycznych wypowiadających się osób.
Reforma administracyjna Polski (1975) - reforma zmieniająca podział administracyjny Polski, wraz z którą porzucono trójstopniowy podział administracyjny kraju (województwo-powiat-gmina) i zastąpiono go nowym, dwustopniowym podziałem (województwo-gmina), obowiązującym od 1 czerwca 1975 do 31 grudnia 1998.
Tak więc z dniem 1 czerwca 1975 r. zlikwidowano 314 powiatów, a w miejsce 17 województw i 5 miast wydzielonych (Warszawa, Łódź, Kraków, Wrocław i Poznań) wprowadzono nowy podział na 49 województw. Poza województwami, jednostkami administracyjnymi stopnia wojewódzkiego były także miasto stołeczne Warszawa oraz miasta Kraków, Łódź i Wrocław, co wpłynęło na oficjalne określenie województwa warszawskiego jako stołeczne a krakowskiego i łódzkiego jako miejskie (województwo wrocławskie i Wrocław posiadało wspólną Radę Narodową). Obok gmin, jako jednostek stopnia podstawowego, w większych miastach działały także dzielnice. Charakterystyczne dla postreformalnego podziału było to, iż tylko nieliczne województwa miały więcej niż 1 milion mieszkańców oraz fakt, że stolicami nowych województw zostały w wielu przypadkach średnie bądź małe prowincjonalne miasta, w których właśnie dzięki awansowi do rangi miasta wojewódzkiego nastąpił rozwój gospodarczy. Pociągnęło to za sobą znaczne wydatki związane z budową m.in. nowych Komitetów Wojewódzkich PZPR, urzędów wojewódzkich, sądów, prokuratur i komend wojewódzkich MO.
Oficjalnym celem reformy było dostosowanie podziału administracyjnego do potrzeb przyspieszonego rozwoju społeczno-gospodarczego Polski, lepsze zaspokajanie rosnących potrzeb społeczeństwa oraz usprawnienie zarządzania gospodarką narodową oraz funkcjonowania organów władzy i administracji państwowej. Rzeczywistym powodem mogła jednak być obawa władz centralnych w Warszawie przed rosnącymi w siłę ekonomiczną i administracyjną dotychczasowymi województwami, co z kolei mogłoby mieć wpływ na ich usamodzielnianie się względem centrali. Zwłaszcza obawa przed potęgą największych, gęsto zaludnionych i silnie uprzemysłowionych województw (warszawskiego, łódzkiego, krakowskiego) spowodowało pozornie nielogiczne utworzenie najmniejszych województw wokół największych miast. Ostatecznie podział administracyjny Polski 1975-1998 został zniesiony wraz z kolejną reformą administracyjną, która weszła w życie 1 stycznia 1999 rok
Nowelizacja Konstytucji 1976
ustawą z 10 lutego 1976, która stwierdzała, że Polska jest państwem socjalistycznym (w miejsce dotychczasowego określenia - państwo demokracji ludowej), a PZPR - przewodnią siłą społeczeństwa w budowie socjalizmu, zaś PRL w swej polityce umacnia przyjaźń i współpracę ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i innymi państwami socjalistycznymi. Zobacz też List 59.
Czerwiec 1976 - określenie nadane fali strajków i protestów, które miały miejsce w PRL pod koniec czerwca 1976 r., po ogłoszeniu przez rząd Piotra Jaroszewicza wprowadzenia drastycznych podwyżek cen urzędowych na niektóre artykuły konsumpcyjne.
Przyczyny
Już podczas VII zjazdu PZPR w grudniu 1975 roku Edward Gierek zdając sobie sprawę ze złego stanu gospodarki spowodowanego nadmierną konsumpcją na kredyt powiedział:
(...) problem struktury cen podstawowych artykułów żywnościowych wymaga (...) dalszej analizy (...)
Była to ukryta zapowiedź mającej nastąpić podwyżki cen. Władze PRL chciały jednak przygotować obywateli na mające nastąpić zmiany i rozpoczęły przystosowywanie do tego zadania całego aparatu propagandowego. Miał on przedstawić podwyższenie cen jako nieunikniony krok spowodowany głównie wzrostem cen na rynkach światowych. Od początku czerwca 1976 w prasie (lokalnej i ogólnopolskiej) pojawiały się informacje o wysokości bezrobocia w Europie i Ameryce Północnej, kryzysie żywnościowym i wzroście cen żywności na świecie. Pojawiały się także tak kuriozalne informacje jak ta, że Islandia radzi sobie z kłopotami żywnościowymi dzięki wprowadzeniu diety rybnej ("Trybuna Ludu"). KC PZPR podjął nawet decyzję o tym by nie używać zwrotu: podwyżka cen.
Bezpośrednią przyczyną strajków było przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza. Było ono transmitowane na żywo w radiu i telewizji 24 czerwca 1976 roku. W przemówieniu premiera informacja o podwyżkach nie padała wprost. Była ukryta zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami Komitetu Centralnego. Podwyżki miały sięgnąć 70%. W komentarzach prasowych do wydrukowanego w prasie przemówienia próbowano tłumaczyć podwyżki nazywając je konsekwentną realizacją założeń polityki pogrudniowej oraz kontynuacją postępu rozpoczętego na początku lat siedemdziesiątych.
Ogłoszone podwyżki cen były konsekwencją fatalnego stanu gospodarki wywołanego polityką gospodarczą "budowy socjalizmu" firmowaną przez Edwarda Gierka. Wzrost konsumpcji odbywał się za kredyty brane na Zachodzie, a oderwani od rzeczywistości przez propagandę sukcesu aparatczycy podejmowali nietrafione decyzje gospodarcze m.in.:
dopłaty do dóbr konsumpcyjnych,
brak dbałości o wprowadzenie nowoczesnego zarządzania (wynikający z doktrynalnego podejścia do ekonomii).
Ponadto takie podejście do ekonomii powodowało kosztowny przerost zatrudnienia i łączącą się z nim niską wydajność pracy, a ścisłe związki gospodarcze z ZSRR skutkowały de facto udziałem Polski (i wszystkich innych "demoludów") w finansowaniu udziału ZSRR w wyczerpującym wyścigu zbrojeń.
Tymczasem społeczeństwo polskie zdążyło już się przyzwyczaić do wzrostu poziomu życia i nie chciało płacić za błędy popełniane przez kierownictwo PZPR.
Operacja Lato 76
Władze komunistyczne od początku liczyły się z masowymi wystąpieniami ludności, niezadowolonej z drakońskich podwyżek cen, o czym może świadczyć wczesne powołanie sztabu ćwiczeń Lato 76, na czele którego stanął wiceminister MSW i szef SB gen. Bogusław Stachura. Rozpoczęto tworzenie w komendach wojewódzkich MO specjalnych grup śledczych, których zadaniem była inwigilacja potencjalnych inspiratorów wystąpień. Wprowadzono tryb przyspieszony w postępowaniu przed sądami i kolegiami ds. wykroczeń, przygotowano wolne miejsca w aresztach. 23 czerwca 1976, w przeddzień wystąpienia Jaroszewicza podniesiono gotowość bojową jednostek podległych MSW, rozpoczęła się właściwa faza Operacji Lato 1976.
Przebieg
25 czerwca - treść przemówienia pojawia się w prasie. Strajkuje 97 zakładów, m.in. w Radomiu , Ursusie i Płocku. Rząd PRL ukrył przed opinią publiczną fakt wybuchu zamieszek, nazywając je "drobnymi, chuligańskimi wybrykami". Mimo to, szybko wycofał się z zapowiadanych podwyżek, w lęku przed rozszerzeniem się protestów na cały kraj i zaproponował rozpoczęcie "szerokich konsultacji społecznych na temat podwyżek cen i trudnościach w zaopatrzeniu". Równolegle przeprowadzono szybką, brutalną pacyfikację strajków, nadal utrzymując że były to tylko chuligańskie wybryki.
26-30 czerwca - wydarzenia radomskie - rozszerzenie się strajków na wszystkie zakłady państwowe w Radomiu w odpowiedzi na brutalne pacyfikacje i aresztowania organizatorów pierwszych strajków. Władze lokalne ogłaszają stan wyjątkowy i czasowo zamykają wszystkie zakłady. W efekcie na ulice wychodzą zrewoltowane tłumy mieszkańców miasta, łącznie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, które dokonują m.in. podpalenia budynku komitetu wojewódzkiego PZPR. Miasto zostaje całkowicie spacyfikowane przez liczne oddziały ZOMO, z użyciem amunicji ostrej, gazu łzawiącego i armatek wodnych. Skala aresztowań osiąga znaczne rozmiary. Aresztowanych poddaje się m.in. upokarzającej procedurze przechodzenia przez szpaler milicjantów tłukących aresztanta pałkami, znanej jako "ścieżka zdrowia". Równolegle, w całym kraju narasta oficjalna propaganda nazywająca uparcie protestującą ludność miasta - chuliganami i wichrzycielami, organizowane są "spontaniczne" wiece protestacyjne przeciw działaniom "radomskich warchołów".
Według raportu sporządzonego przez MSW na potrzeby Biura Politycznego na terenie 12 województw zastrajkowało 112 zakładów, w strajkach uczestniczyło ponad 80 tysięcy osób (w tym 20 800 w Radomiu i 14 200 w Ursusie).
Wydarzenia późniejsze
aktywizacja środowisk opozycyjnych:
23 września - założenie Komitetu Obrony Robotników, który organizował pomoc prawną i materialną dla aresztowanych robotników i ich rodzin, a następnie rozszerzył swoją działalność na szeroko rozumiane akcje opozycji takie jak organizowanie podziemnych wydawnictw, organizowanie spotkań dyskusyjnych, prowadzenie "Uniwersytetu Robotniczego" itp. - (inicjatorzy: Antoni Macierewicz, Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski, od kwietnia 1977 Adam Michnik).
Rząd PRL wycofał się wkrótce z podwyżek wprowadzając rekompensaty proporcjonalne do wysokości płac, co dodatkowo napędziło inflację i przyspieszyło nadchodzące problemy gospodarcze.