SPRAWOZDANIE Z ĆWICZENIA C-4.
Arkadiusz Butrym |
Zespół 7 |
Wydział Elektryczny A i R |
Ocena z przygotowania: |
19.10.1995 |
Ocena za sprawozdanie: |
Czwartek 11.15-14.00 |
Zaliczenie: |
Prowadzący : Dr. T.Turski |
Podpis: |
Temat: Badanie odbicia światła od powierzchnie dielektryków.
Podstawy fizyczne:
Falą nazywamy zaburzenie ośrodka przemieszczające się w przestrzeni. Przykładem fali jest światło, gdzie wielkościami, które ulegają zmianie są natężenia pól: elektrycznego i magnetycznego. Oscylacje fali przemieszczają się ze stałą prędkością, zależną od rodzaju ośrodka w którym rozchodzi się fala.
Wektor natężenia pola elektrycznego monochromatycznej fali elektromagnetycznej rozchodzącej się w kierunku osi OX opisywany jest wzorem:
gdzie:
- amplituda natężenia pola elektrycznego
t-kx - faza fali
k - liczba falowa
Dla fal elektromagnetycznych kierunki wektorów natężenia pola elektrycznego i magnetycznego są prostopadłe względem siebie oraz prostopadłe do kierunku rozchodzenia się fali. Jeżeli kierunki drgań wektorów natężeń pól zmieniają się w sposób przypadkowy to światło nie jest spolaryzowane. W przypadku światła spolaryzowanego kierunek ten jest stały lub zmienia się w sposób ściśle określony. Wyróżnia się następujące rodzaje polaryzacji:
1. liniowa - kierunki natężenia pól są prostopadłe do siebie i stałe;
a.
- wektor E leży w płaszczyźnie padania;
b.
- wektor E jest prostopadły do płaszczyzny podania;
2. kołowa (eliptyczna) - wektory natężeń pól obracają się wokół kierunku rozchodzenia się fali i zmieniają swą długość.
Otrzymane powyżej polaryzacje można uzyskać stosując odpowiednie polaryzatory np.: kryształ kalcytu, turmalin. Przepuszczają one światło tylko o określonym kierunku polaryzacji. Jeśli kierunek polaryzacji tworzy o osią polaryzatora kąt
to jest przepuszczana tylko część fali elektromagnetycznej określona przez rzut wektora E na kierunek osi polaryzatora. Natężenie światła jest proporcjonalne do kwadratu amplitudy, zatem natężenia światła przechodzące przez polaryzator wyraża się wzorem:
Powyższa równość wyraża prawo Malusa.
Jeżeli światło przechodzi do ośrodka o innej gęstości to zmienia się kierunek rozchodzenia się fali. Wynika to różnych prędkości fali w każdym z ośrodków. Prawo załamania wyraża się wzorem:
gdzie:
,
- współczynniki załamania światła
,
- kąty padania i załamania
Część światła padającego ulega odbiciu przy czym spełnione jest prawo odbicia (kąt padania równy kątowi odbicia). Aby określić jaka część natężenia padającego uległa odbiciu, a jaka załamaniu określamy współczynnik odbicia R. Jest to stosunek wartości natężeń światła odbitego do padającego. Wartość R zależy od kąta padania współczynników załamania i od polaryzacji fali padającej.
Kątem padania dla którego światło odbite ma tylko polaryzację
nazywamy kątem Brewstera.
Gdy światło przechodzi z ośrodka o większej gęstości do ośrodka o mniejszej gęstości i ulega załamaniu pod kątem 90
, to kąt padania nazywamy kątem granicznym. Dla kątów padania większych od kąta granicznego światło ulega całkowitemu wewnętrznemu odbiciu.
Wykonanie ćwiczenia:
Ćwiczenie polegało na:
1. wzrokowej analizie stanu polaryzacji światła przepuszczonego przez naczynie koloidalną zawiesiną;przy użyciuh polaryzatorów.
2. wyznaczeniu współczynnika załamania światła dla szkła na podstawie znajomości kąta Brewstera i kąta granicznego.
Opracowanie wyników:
Na podstawie dokonanych pomiarów sporządziliśmy wykres zależności natężenia światła odbitego od kąta padania. Dla płytki szklanej i polaryzacji
z wykresu odczytaliśmy kąt Brewstera (dla minimum funkcji). Wynosi on 52
3
. Znając kąt Brewstera obliczyliśmy współczynnik załamania światła:
gdzie:
- współczynnik załamania światła dla powietrza
- współczynnik załamania światła dla szkła
Obliczony współczynnik wynosi: n=1,27
0,22 dla
=( 52
3)
Ten sam współczynnik można także wyznaczyć znając kąt graniczny:
Obliczony w ten sposób współczynnik wynosi: n=1,62
0,73 dla
=( 38
3)
Zmierzyliśmy następnie kąt o jaki należy obrósić jeden z polaryzatorów tak by natężenie światła przechodząc przez dwa polaryzatory spadło do połowy swojej wartości maksymalnej .
Kąt ten wynosił
=( 50
2)
a wartość natężenia światła po podstawieniu do wzoru :
0.042
Dyskusja błędów:
W ćwiczeniu uwzględniliśmy tylko błędy systematyczne wynikające z niedokładności przyrządów. Przy mierzeniu kąta Brewstera niedokładność odczytu kąta wynosiła 3
, natomiast przy pomiarze kąta granicznego kąt odczytaliśmy z dokładnością 3
. Tak duża niedokładność wynika z faktu, że przy obserwowaniu natężenia światła przechodzącego przez próbkę nie posługiwaliśmy się mikroamperomierzem). Błędy wynikały także z tego, że nie były idealne i przepuszczały częściowo światło w kierunku polaryzacji innym niż określonym przez oś polaryzatora. {śwatło odbite od ściany można dodać jako dodatkową wielkość nieporządaną}
Wnioski:
W ćwiczeniu wyznaczyliśmy dwoma sposobami współczynnik załamania światła dla szkła. Otrzymane wyniki nieznacznie różnią się między sobą jednak uzyskane wartości, mieszczą się w granicach oszacowanego błędu. Obliczone współczynniki są porównywalne z analogicznymi wartościami odczytanymi w tablicach (np: szkłokwarcowe1.46). Dokonaliśmy także wzrokowej analizy światła spolaryzowanego. Dla polaryzacji
wiązka światła przepuszczona przez zawiesinę była widzialna w płaszczyźnie padania. Dla polaryzacji
wiązkę tą można było widzieć z góry, czyli prostopadła do tej płaszczyzny. Ze sporządzonych wykresów widzimy, że kąt Brewstera można wyznaczyć tylko przy odbiciu wiązki światła od szkła, gdyż tylko ten wykres ma minimum.
W doświadczeniu sprawdziliśmy także stan polaryzacji światła odbitego dla kątów nieznacznie różniących się od kąt Brewstera. Stwierdziliśmy, że światło ma taką samą polaryzację, jak światło padające.