318 Hbniuktta L Moomk. Korę w języku Gimi jest stowem określającym wszystko, co nieuprawianc oraz życie po śmierci. Opozycją korę jest dusa, oznaczająca śto co ziemskie”. Reprezentuje uprawne rośliny i udomowione zwierzęta oraz ..ograniczenia ludzkiego istnienia społecznego” (lumże: 144). Nawet gdybyśmy przetłumaczyli korę jako śnatura”, a dusa jako ..kulturę”, pojęciu ic nie ł:|czą się odpowiednio /. kobietami i z mężczyznami. Zbiór opozycji, które stasują Gimi. byłby raczej bliższy następującemu modelowi: dusa : korę uprawne : nieuprawne relacje elementów męskich do żeńskich mężczyźni Z pracy Giłlison wynika jasno, żc opozycje naturn/kobiece, kultura/męskic nie sprawdzają się w przypadku Gimi. Co więcej, chód przeciwstawienie śtego co uprawne” i śtego co dzikie" znajduje zastosowanie, nic jest ono analogiczne do rozróżnienia na naturę i kulturę w myśli zachodniej. W zachodnim myśleniu śnatura” jest czymś do okiełznania, do kontrolowania przez śkulturę”. W myśleniu Gimi śto co dzikie” przekracza ludzkie życie społeczne i z pewnością nic jest do opanowania i okiełznania. Koncepcja wyższości kultury nad naturą jest koncepcją Zachodu: częścią aparatu pojęciowego społeczeństwa, które pojmuje cywilizację jako kulminację ludzkiego triumfu nad naturą. Doświadczenia uprzemysłowienia, współczesnej nauki i techniki stały się podstawą rozwoju zachodnich pojęć natury i kultury. Najbardziej przerażającą i fałszywą manifestacją tej fantastycznej wizji stał się rozwój broni jądrowej, u którego podstawy leży założenie, że śczłowiek może mieć kontrolę nad światem” w każdym wymiarze. Etnocentryzm kategorii analitycznych jest trwałym problemem antropologii. Antropologia kobiet od początku swego powstania silnie uwypuklała pułapki kryjące się w kulturowo zakorzenionych założeniach, co szczególnie wcześnie wyraziło się w kiytycc śmęskiego punktu widzenia” w naszej dyscyplinie (por. Rosaldo, Lumpcrc I*>74; Rcilcr 1975). Jednakże, jak już jasno wykazała dyskusja modelu naiura/kuhura, kłopot z obciążeniem śanalitycznym” pozostaje czymś, co i dla antropologii kobiet, i dla innych aspektów antropologii będzie nieustannym wyzwaniem. Jest to częściowo spowodowane głęboko-zakorzenionymi założeniami, które znajdują się poza teorią antropologiczną. W szczególności zaś wychodzą daleko poza proste uznanie obecności śmęskiego punktu widzenia" w praktyce i metodologii badań terenowych (por. Moore 1993: rozdz. I). To, jak głęboko takie założenia są zakorzenione, wykaże dyskusja nad problemem kobiet i sfery domowej. Domowe versus publiczne Jednym z powodów kojarzenia kobiet jako śbliższych naturze”, zdaniem Ortner. jest ich łączenie bardziej z śdomową" niż śpubliczną” sferą życia społecznego. Ta właśnie idea stoi u początku kolejnego wątku śantropologii kobiet”, który łączy dychotomię naiura/kuhura z. odpowiadającym jej podziałem na śdomowe” i śpubliczne”. W podobny sposób ujęcie to zostało rozwinięte i przyjęło postać uniwersalnego modelu mającego tłumaczyć podległość kobiet. W ostatnich czasacli pojawił się szereg krytycznych analiz modelu śdomowe"/.,publiczne" (Iłurmn 1985: rozdz. 2 i 3; Rapp 1979: Rogcrs 1978; Rosaldo 1980; Sliulhcrn 1984; Tilly 1978; Yrmagisuko 1979). lecz mimo to owo przeciwstawienie pozostaje udcr/ującą cechą różnorodnych analiz. Jest często stosowane jako narzędzie porządkujące dane etnograficzne czy też wydzielające wyraźnie sferę kobiecą w obrębie prezentowanego materiału. Model śdomowe” versus śpubliczne” wywiera silny wpływ na antropologię społeczną, ponieważ umożliwia swoiste połączenie kulturowych wartościowań nadawanych kategorii śkobieta” ze sposobem zorganizowania kobiecych działań w społeczeństwie. Jedna z najwcześniejszych prezentacji tego modelu zawarta została w artykule Michcllc Rosaldo. Równocześnie autorka la iKidkrcśliln jego powszechną stosowalność: śclłoć ta opozycja («domowe> venut «publicznc) będzie w nierównym stopniu obecna w różnych społecznych i ideologicznych systemach, zapewnia jednak uniwersalną ramę dla określania czynności wykonywanych przez płcie” (Rosaldo 1974: 23). Podobnie jak Ortner, Rosaldo wiąże śponiżające utożsamianie" kobiet zc sferą domową, z ich rolami reprodukcyjnymi (1974: 30; 1980: 397). I podobnie opozycja .,domowc,7,.publiczue,\ jak i ta śnuturu’7śkullura'\ wynika z roli, jaką odgrywa kobieta jako matka i wychowawczyni dzieci. Pojęcia śdomowe” i śpubliczne” pozostają wobec siebie w związku hierarchicznym. Jako śdomowe” definiuje Rosaldo te instytucje i czynności, które są zorganizowane wokół wszelkich gnip składających się z matek z dziećmi. Mianem śpubliczne” określa zaś czynności, instytucje i formy z.wiązków, które łączą, zaszeregowują, organizują czy inaczej hierarchizują konkretne grupy matek z dziećmi (1974: 23; >980: 398). W ten sposób zamwnn kobiety, jak i sfera domowa zostają usytuowane w relacji podporządkowania i określone jako mniej ważne od mężczyzn i sfery publicznej. Natęży jednak zauważyć, że takie kategoryczne oddzielenie śdomowego” od śpublicznego” oraz, analogicznie, ich wzajemną współzależność ciągle można kwestionować. Wiciu autorów wykazało, że podobnie radykalne dzielenie życia społecznego na sferę śdomową” i śpubliczną” zawdzięcza wiele ciągle silnemu wpływowi dziewiętnastowiecznej teorii społecznej (Coward 1983; Rosaldo 1980; Collicr. M. Z. Rosaldo, Yanagisnko 1982). Teoretycy społeczni końca XIX i początku XX wieku pojmowali transformacje wzajemnych związków między płciami - ilustrując je zmieniającymi się stiukturami rodziny - jako istotę ludzkiego rozwoju historycznego. W pomyśle, że ludzką historię można postrzegać jako walkę pomiędzy płciami, w której śprawo macierzyste" ustąpiło w końcu śprawu ojcowskiemu", położono znaczny nacisk na zrozumienie samego pojęcia śprawo”. Ujawniono, że prawa kobiet w sjx>łeczcństwach opartych na śprawic macierzystym" nie były porównywalne do praw mężczyzn w społeczeństwach rządzonych przez śprawo ojcowskie" (Coward 1983: 52-56). Nie znaleziono żadnej społeczności