Nie pytaj mnie Wiem tyle, co i ty Poganiam dzien I nie sni mi sie nic Juz siebie znam Znam z bliska slowo "lek" Wiem, ze ja sam Chce dac oszukac sie Piekacy bol Rozwierca kazda mysl Ja bede zdrow Z pewnoscia, lecz nie dzis Skurczony swiat Nie wiekszy, niz ta piesc Na piersiach siadl I oddech mi sie rwie Zamykam strach Na niewidzialny klucz I moja twarz Jest niewidzialna juz Gdy wchodze w tlum Pulapka szczerzy kly I z ust do ust Nie frunie zaden krzyk smiertelny mur Skutecznie dzieli nas Ja mam swoj mozg Ty tez swoj rozum masz Nie pytaj mnie Wiem tyle, co i ty Poganiam dzien I nie sni mi sie nic Zostanmy tak Ja tutaj, a wy tam Tak dlugo, jak To nieme kino trwa Nie proscie nas, By wam do tanca grac Juz czas, juz czas Myc zeby i isc spac