1
S
S
Z
Z
K
K
O
O
Ł
Ł
A
A
W
W
Y
Y
Ż
Ż
S
S
Z
Z
A
A
P
P
S
S
Y
Y
C
C
H
H
O
O
L
L
O
O
G
G
I
I
I
I
S
S
P
P
O
O
Ł
Ł
E
E
C
C
Z
Z
N
N
E
E
J
J
Karolina Kućma
Numer albumu: 6305
TYTUŁ
Praca magisterska.
Promotor pracy:
dr Paweł M. Socha
Warszawa 2007
Słowa kluczowe: poczucie świętości, optymizm, przeżycie estetyczne, sens
2
Niniejsza praca nie powstałaby bez życzliwości kilku bardzo ważnych dla mnie osób.
Szczególne podziękowania kieruję do Pana dra Pawła Sochy – mojego wyrozumiałego
promotora – dziękuję za wiarę w dobre intencje niesfornych magistrantów.
Grzesiowi dziękuję za bat, cierpliwość i herbatę.
Dareczkowi i Aneczce – za pomoc w poszukiwaniu Dusz.
Piotrowi „Mrówie” Mrówczyńskiemu – za poświęcenie.
Tomkowi Q – za rozjaśnianie mroków angielskich tekstów.
Rodzicom – za wszystko!
Dziękuję również wszystkim ludziom dobrej woli,
którzy zgodzili się wziąć udział w moich badaniach.
3
STRESZCZENIE
Praca dotyczy problemu, czy jednorazowe przeżycie estetyczne powoduje zmianę
poziomu ogólnego poczucia świętości oraz, czy istnieje związek pomiędzy poczuciem
świętości a poziomem optymizmu. Wykonano eksperyment z udziałem osób w wieku 24–40
lat, losowo przydzielonych do próby eksperymentalnej (N=25) i próby kontrolnej (N=25).
Grupa eksperymentalna obejrzała trzynastominutowy film o charakterze kontemplacyjnym,
skupiający uwagę na pięknie świata przyrody. Hipoteza zakładała, że manipulacja spowoduje
wzrost poczucia świętości w grupie eksperymentalnej, a wyższy poziom poczucia świętości
będzie dodatnio korelował z poziomem optymizmu. Poczucie świętości w grupie
eksperymentalnej wzrosło zgodnie z oczekiwaniami
,
lecz intensyfikacja ta była spowodowana
przede wszystkim zmianą poziomu poczucia świętości w zakresie czynnika związanego
tematycznie z treścią przedmiotu manipulacji. W grupie kontrolnej nie zanotowano istotnych
zmian poziomu poczucia świętości. Ogólny poziom poczucia świętości okazał się
statystycznie istotnym
,
acz umiarkowanie silnym wyznacznikiem zróżnicowania poziomu
optymizmu. Osoby uzyskujące wysokie wyniki na Skali Poczucia Świętości wykazują
również tendencję do większego optymizmu.
DokładnSzczegółow
a analiza danych wykazała
jednak, że optymizm łączy się przede wszystkim z czynnikiem świętości zawierającym
obiekty związane z rodziną i bliskimi jednostce osobami.
4
SPIS TREŚCI
SENS .................................................................................................................................. 5
ŚWIĘTOŚĆ ........................................................................................................................ 8
OPTYMIZM ..................................................................................................................... 10
PEŁNIA ............................................................................................................................ 13
PIĘKNO ........................................................................................................................... 16
NATURA ......................................................................................................................... 17
PYTANIA BADAWCZE, HIPOTEZY, ZMIENNE ....................................................... 20
ZAŁĄCZNIK 1 – SKALA POCZUCIA ŚWIĘTOŚCI (SPŚ_1) .................................... 45
ZAŁĄCZNIK 2 - SKALA POCZUCIA ŚWIĘTOŚCI (SPŚ_1a) ................................... 46
ZAŁĄCZNIK 3 – KWESTIONARIUSZ DO BADANIA OPTYMIZMU .................... 47
5
KONTEKST TEORETYCZNY
Kiedy Edgar Mitchell, jako szósty człowiek w historii, stawiał stopę na Srebrnym
Globie, nie podejrzewał jak wielkiej przemiany doświadczy w ciągu kolejnych kilku dni.
Stojąc na powierzchni Księżyca widział Ziemię w całym jej zachwycającym majestacie
-–
piękną, spokojną, zachwycającą potęgą i jednocześnie będącą niewielką częścią
nieskończonego Kosmosu. Po powrocie na Ziemię, w rozmowach ze swoją terapeutką Jean
Houston, Mitchell wspomina chwile spędzone w przestrzeni kosmicznej jako czas ogromnego
uniesienia oraz poczucia głębokiej łączności z ludzkością i ze wszechświatem. Doświadczając
silnego wzruszenia na widok Ziemi w kosmicznej perspektywie, Mitchell odkrył nowy
wymiar własnej egzystencji; Ujrzał Ziemię, ludzkość, wszelką materię i to, co poza nią,
zjednoczone w harmonijnej całości z Kosmosem i nienazwaną energią, jaka z niego emanuje.
Świadomość, że on sam jest cząstką tego idealnego systemu, stała się dla Mitchella źródłem
ogromnej wewnętrznej siły (Mitchell, 1996).
SENS
Wspominając historię Edgara Mitchella, Jean Houston przywołuje słowa Christophera
Fry’a:
Dzięki Bogu nasz czas jest teraz, gdy zewsząd zło wychodzi, by spojrzeć nam w twarz
I nie odejdzie, póki nie ruszymy
W najdłuższą podróż duszy, jaką człowiek zna.
Sprawy mają teraz wymiar duszy.
Przed nami wyprawa po odkrycie Boga
Dokąd wyruszysz?
Tylu tysięcy lat trzeba, aby się obudzić
A ty, do diaska, wstajesz, czy się nudzisz?
(„Sen więźniów”, tłum. Tomasz Kućma)
Kilka wersów, skreślonych ręką angielskiego poety, zawiera tajemnicę zgłębianą przez
filozofów i naukowców od setek lat – zagadkę ludzkiego bytu, cierpienia oraz drogi do
pokonania zniechęcenia. Poszukiwania źródeł cierpienia oraz możliwości przezwyciężenia
pesymizmu zdają się prowadzić w jednym kierunku – tak ujętym przez Kozieleckiego (1998,
6
s.242): „Źródłem cierpienia jest zawsze utrata lub zagrożenie naczelnych wartości”. Wartości
bowiem to „powszechniki sensu” – jak pisze Frankl (1978 s.149) – określają miejsce
człowieka w kosmicznym porządku, nadają znaczenie ludzkim czynnościom, celom i
dążeniom, a także tłumaczą wydarzenia, które bez nich mogłyby stać się źródłem rozpaczy.
Życie bez wartości wyższych to życie pozbawione sensu. Frankl (1978) określa ludzką
potrzebę sensu mianem głodu, czym podkreśla jej fundamentalne znaczenie w życiu
człowieka. Twórca logoteorii przytacza badania przeprowadzone przez John Hopkins
University, w których 78 % badanych studentów świadomie wskazało znalezienie celu i sensu
życia jako swoje główne pragnienie (tamże, s.108). Psychologia duchowości stawia
poszukiwanie sensu na czele najważniejszych dążeń człowieka (por: Socha, 2000). Ruth
Tanyi (2002) wręcz utożsamia duchowość z osobistym poszukiwaniem znaczenia i celu życia.
Według Frankla człowiek może osiągnąć pełnię człowieczeństwa i szczęścia jedynie w
noetycznym (duchowym) wymiarze swego życia, gdzie wszystko podporządkowane jest
wszechogarniającej „woli sensu” – dążeniu człowieka do „znalezienia apologia pro vita sue –
uzasadnienia swej egzystencji” (Frankl, 1978 s.143).
Dążenie człowieka do odkrywania sensu ma swój początek w pierwszym dziecięcym
„dlaczego” i, zgodnie z perspektywą life–span psychology, ewoluuje wraz z rozwojem
duchowym jednostki w ciągu całego jej życia. Autorzy, przyjmujący stadialną strukturę
rozwoju człowieka, zgodnie wskazują na ewolucję orientacji Ja od skupienia na sobie w
pierwszych stadiach, ku stopniowemu kierowaniu się w stronę szerszych uogólnionych
struktur (por. Socha, 2000). Poszukiwanie sensu pojedynczego istnienia z czasem łączy się
nierozerwalnie z pytaniem o sens i cel świata. Jakąż bowiem wartość niesie ze sobą życie w
świecie pozbawionym znaczenia (tamże, s.33). Zdaniem Seligmana (2005, s.333): „Życie
sensowne, życie znaczące to takie, które łączy się z czymś większym od nas – a im większe
jest to coś, tym większy sens ma nasze życie”. Podobnie istotę ludzkiego życia postrzega
Komentarz [PMS1]: Chyba lepiej
oddzielać s. od numeru.
Komentarz [T2]: „Dokładniej – czy to
na pewno ja, czy jeden z autorów
(Mirski]?” Karolina: Odnosze się tutaj do
książki jako całości, przedstawiającej kilka
koncepcji różnych autorów, bowiem
większość teorii przdstawionych w
„Duchowym rozwoju człowieka”,
odpowiada przyjętemu przeze mnie
założeniu.
7
Tillich (1987), nadając poszukiwaniu źródeł absolutnego sensu miano pasji nieskończoności -
ultimate concern – w polskim piśmiennictwie znane lepiej jako ostateczna troska. O
podstawowym znaczeniu w życiu człowieka uświadomionego istnienia nadrzędnego sensu
pisze Csikszentmihalyi (1996), twierdząc, że cel nadrzędny, wypełniony tym, co stanowi dla
nas najwyższy sens, jednoczy cele pośrednie i uzasadnia ich realizację. Według Rogersa
(1978), człowiek – jak wszystkie elementy wszechświata, od embrionów po galaktyki –
podlega „tendencji formatywnej”, zgodnie z którą prawidłowo rozwijająca się jednostka
przechodzi drogę od najprostszej komórki, przez odczuwanie własnego organizmu, po
transcendentną świadomość jedności systemu kosmicznego. Frankl (1978) nazywa tę
tendencję samourzeczywistnianiem się bytu, które człowiek realizuje poprzez
samotranscendencję – przekraczanie własnego Ja i otwieranie się na świat. Przykłady
podobnych prób nazwania i uzasadniania ludzkich poszukiwań nadsensu – jak nazywa istotę
wszechrzeczy Frankl – czy metasensu – jak chce Wolicki (1999) – można mnożyć.
Poczynając od summa essentia (bytu najwyższego) świętego Augustyna (Tatarkiewicz, 1995),
przez ostateczną przyczynę i ostateczny cel argumentu kosmologicznego (Popkin, 1994),
po
ideę protoświadomości i inteligencji duchowej Zohar i Marshalla (2001). „Prawda jest jedna,
ludzie nadają jej różne imiona” – mówiły hinduskie Wedy (za: Allport, 1988, s.156). Historia
ludzkiej myśli jest opisem różnych dróg prowadzących do tego samego celu – odpowiedzi na
podstawowe pytanie, które Fowler (za: Socha, 2000)
przedstawia prosto i dobitnie: „Jak
ułożyć sobie życie i co uczyni nasze życie wartym przeżycia.”
Wielość i różnorodność poszukiwań odpowiedzi na podstawowe pytanie ludzkości jest
uzasadniona, bowiem, jak pisze Jan Paweł II (1998, s.37): „Człowiek nie zadowala się
informacjami z drugiej ręki.” Każda myśląca istota ludzka zdaje się być żywym nośnikiem
maksymy Kierkegaarda: „Chcę znaleźć prawdę, która jest prawdą dla mnie. Do czegóż
8
przydałaby mi się tak zwana prawda obiektywna, gdyby dla mnie (...) nie miała głębszego
znaczenia?”
Wypełniająca człowieka „wola sensu”, której Frankl (1978) nadał status wrodzonej
skłonności, każe jednostce zwracać się ku coraz bardziej złożonym znaczeniom, nawet wtedy,
gdy ich pełny sens przekracza możliwości ludzkiego rozumu. Wówczas – zdaniem Frankla -
człowiek kieruje się „przedwiedzą o sensie”,
czyli silnym przeczuciem, że sens taki istnieje.
Teologia nazywa ten stan łaską wiary. Bóg obdarza człowieka wiarą, aby ów mógł wierzyć w
to, czego nie potrafi objąć rozumem. Jan Paweł II (1998, s.38)
widzi w słabości rozumu
warunek mocy człowieka, bowiem „wiara wyostrza wewnętrzny wzrok i otwiera umysł,
pozwalając [człowiekowi] dostrzec w strumieniu wydarzeń cenną obecność Opatrzności”
(tamże s. 29).
Papież pisze o Opatrzności, jednak jego słowa mają ponadreligijny charakter,
bowiem każdy, kto w swych poszukiwaniach dociera do granic nauki, potrzebuje wiary.
Odnalezienie absolutnego sensu i jego utrzymanie jest zawsze kwestią wiary, bez względu na
to, czy człowiek czuje się związany z jakąś religią, czy też nie (por. Socha, 2000, s.165-167).
Wiara jest rodzajem łącznika wszelkich aspektów życia. Na jej podstawie podmiot tworzy
system sensów związanych z wartością nadrzędną, nasycającą znaczeniem „związki,
konteksty i wzorce życia codziennego, przeszłość i przyszłość” (Fowler za: Socha, 2000,
s.167).
ŚWIĘTOŚĆ
Kluczową wartość dla prowadzonych tu rozważań ma założenie, że istotne nie jest to,
co dla jednostki stanowi sens nadrzędny, ale to, jak szeroki zasięg w życiu człowieka ma
związany z ową wartością system znaczeń i jak głęboko odbija się ów system w codziennym
życiu podmiotu. Frankl (1978) przestrzega przed zgubnymi skutkami absolutyzowania jednej
względnej wartości i wiązania sensu swego istnienia tylko z nią (np. tylko z macierzyństwem
Komentarz [T3]: Dostosowałam się
dokładnie do Pana wytycznych –
zmniejszyłam rozdział “sens” a świętości
poświęciłam osobną część : )
9
lub wyczynowym uprawianiem sportu). „Takie ograniczanie pola wartości (...) prowadzi
wprost do rozpaczy” (tamże, s. 66). Ważne jest, aby człowiek nieustannie rozszerzał swoje
pole aksjologiczne - odnajdywał przejawy sensu nadrzędnego w różnych dziedzinach swego
życia oraz postrzegał rozliczne doświadczenia jako transcendencje nadsensu, jako przejawy
świętości.
Pojęcie świętości, jak zauważa Socha (w druku), może nasuwać mylnie jednoznaczne
skojarzenie, wskazujące na jego religijne konotacje. Tymczasem przez wielu autorów, jak
również w tym miejscu, jest ono używane w ponadreligijnym znaczeniu – jako warunek życia
i rozwoju duchowego. Dla Emmonsa (2000)
sakralizacja (uświęcenie) oznacza nadawanie
głębokiego sensu; łączy się z poczuciem świętości, które Socha (w druku) definiuje jako
„świadomość, że w postrzeganym obiekcie – przedmiocie, osobie, idei, pojęciu, niekoniecznie
religijnym – jest coś niezwykłego, »coś więcej«, »coś całkiem innego«, transcendentnego, a
nawet boskiego, przekraczającego potoczne znaczenie materialnej, »zwykłej« rzeczywistości”
(tamże, s.4). Przypomina to zjawisko hierofanii, opisane przez Eliadego (1999), który
przekonuje, że wszystko, co należy do ludzkiej naturalnej, świeckiej sfery życia, może
objawiać „rzeczywistość nie z tego świata” (tamże, s.7). Wszystko może być hierofanią –
łączyć się z tym, co „ponadświatowe” (tamże, s.7), co dla podmiotu stanowi sens absolutny, i
wreszcie, co bezpieczne, ponieważ przeczy nicości. Obszary życia codziennego, w których
człowiek dostrzega wymiar sacrum, stanowią jego „święte zakątki”, składające się na
„prywatne Uniwersum” (tamże, s.18). Zakres owego uniwersum jest uzależniony od
złożoności życia duchowego jednostki, dlatego poczucie świętości zdaje się być dobrym
kryterium rozwoju duchowego człowieka.
Wydaje się, że „święte zakątki”, o których pisze Eliade, to swoiste inkubatory
szczęścia – pozytywnego nastawienia do świata, wiary w dobro – czy inaczej – to generatory
światełka nadziei. Jak wynika z pracy Emmonsa i współpracowników (1998) - nasycone
10
poczuciem świętości doświadczenia i cele przyjmują znaczenie i moc nieznane dążeniom
świeckim, pozbawionym transcendentnego aspektu. W innej publikacji Emmons (2000)
wymienia umiejętność uświęcania rzeczywistości jako jedną spośród pięciu zdolności
składowych inteligencji duchowej – wyznacznika dobrostanu psychicznego i szczęścia.
OPTYMIZM
Rozważania dotyczące pozytywnych emocji, ich genezy oraz wpływu na życie
towarzyszą człowiekowi prawdopodobnie od zarania dziejów. Te „najbardziej ludzkie
właściwości psychiczne” – jak określa emocje pozytywne Obuchowski we wprowadzeniu do
jednej z książek Seligmana (2005) – doczekały się zainteresowania naukowców stosunkowo
niedawno. Od momentu, gdy Seligman zwrócił uwagę na psychologię pozytywną, zwiększa
się liczba empirycznych dowodów, potwierdzających hipotezę o istotnej roli regulacyjnej
emocji pozytywnych w życiu jednostki. Wśród badań przeprowadzonych w ramach
paradygmatu psychologii pozytywnej, stosunkowo niewiele miejsca poświęcono jednak
fenomenowi optymizmu.
Jedną z pierwszych polskich prób ujęcia optymizmu w ramy naukowej teorii jest,
opisane przez Czapińskiego (1985), zjawisko inklinacji pozytywnej – „skłonności do
odbierania rzeczywistości w kategoriach pozytywnych” (tamże, s.245). Czapiński stawia
optymizm w opozycji do realizmu: „Im mniejszy dystans zachowuje podmiot względem
bieżących wydarzeń, tym (...) mniejszym jest optymistą, a większym realistą” (tamże, s.248).
Takie stanowisko zakłada, że „optymizm często prowadzi do zafałszowania obrazu
rzeczywistości” (tamże, s.249). W teorii cebulowej Czapiński (1991) posuwa się jeszcze
dalej, twierdząc, iż przejawy optymizmu to wyraz zdeterminowanej genetycznie „woli życia”
– instynktu samozachowawczego, każącego człowiekowi walczyć o przetrwanie w trudnych
warunkach. Teoria cebulowa zakłada, że optymizm jednostki nie może przekroczyć ram,
11
wyznaczonych przez geny. Jak na teorię optymizmu, koncepcja Czapińskiego przyjmuje dość
pesymistyczny obraz człowieka i życia. Wola życia, pozostawiona bez odpowiedzi na pytanie
„po co?”, może prowadzić do frustracji egzystencjalnej (por. Frankl, 1978) – poczucia
bezcelowości, bezsensowności i zniechęcenia. Kontrowersyjne jest również założenie o
genetycznym uwarunkowaniu możliwego poziomu optymizmu jednostki. Czapiński zdaje się
dostrzegać brak humanistycznego aspektu w swojej doktrynie, bowiem najnowszą prezentację
teorii cebulowej poszerza w kierunku idei eudajmonistycznych, dodając do miar
subiektywnego dobrostanu psychicznego poczucie sensu życia (Czapiński, 2004).
Stach (2002), autor jedynego jak dotąd rzetelnego polskiego narzędzia do badania
optymizmu, podkreśla funkcjonalny i adaptacyjny charakter pozytywnych przekonań,
opisując je jako przejaw wyniku zmagań człowieka z imperatywem „aby wiedzieć” (tamże,
s.12). „Wszędzie tam, gdzie na ważne pytania o »naturę« świata bądź o przyszłe wydarzenia
nie potrafimy udzielić pewnej, (...) obiektywnej odpowiedzi (...), może pojawić się
optymizm” (tamże, s.12-13). W rozważaniach Stacha optymizm jawi się zatem jako
przewidywanie, wiara w sensowną naturę świata. Jak dowodzą badania Gasparskiego (2001)
– sensowne przewidywanie może opierać się tylko na stabilnych prawidłowościach ogólnych,
dotyczących świata. Kluczowe znaczenie dla przewidywania ma zatem system sensów, które
przyjmuje, i w które wierzy człowiek.
W licznych badaniach przeprowadzonych w ciągu ostatnich dwudziestu lat przyjmuje
się, że optymizm to przejaw pozytywnego rezultatu ludzkich poszukiwań sensu. Wyniki tych
badań wskazują jednoznacznie, że tak rozumiany optymizm wpływa dodatnio na kondycję
psychofizyczną człowieka. Między innymi, wiąże się on z pozytywną reinterpretacją zdarzeń
(Brissette, 2002) i aktywnymi strategiami radzenia sobie (Taylor, 1992); kojarzony jest
również z mniejszym o 50% ryzykiem śmierci z powodu choroby układu sercowo –
naczyniowego (Giltay, 2006), a także z mniej gwałtownym przebiegiem chorób przewlekłych
12
(Affleck, 1987); pomaga ludziom radzić sobie z upadkami dnia codziennego, jak i z
intensywnie stresującymi i zagrażającymi życiu wydarzeniami (Kemeny, Taylor, Reed, 2000).
Skibiński (2004) dowodzi, że optymizm związany jest również ze wzrostem odczuwalnej
jakości życia nawet w obliczu śmiertelnej choroby.
Głęboki, stabilny oraz przenikający całe życie optymizm, człowiek może czerpać
jedynie z wszechogarniającego poczucia sensu i wartości. Już obozowe obserwacje Frankla
(1962) wykazały, że głęboka wiara w nadrzędny sens, przenikający życie człowieka, chroni
jednostkę przed cierpieniem i rozpaczą nawet w ekstremalnie trudnych warunkach. Dobrze
określony, jasny „sens życia jest bezwarunkowy” (Frankl, 1978, s. 154), nie zależy od
okoliczności ani sytuacji; Jest podstawą wolności psychicznej, o której pisze Maslow (2004).
Gdy łączy się z czymś silniejszym od ludzkich ograniczeń, a wola sensu w człowieku
zwycięża, wtedy każde, nawet najtrudniejsze do zniesienia położenie może stać się źródłem
szczęścia (por. Park, 1996). Człowiek odnajduje najgłębsze źródło radości i nadziei w
przeżywaniu sensu i wartości, na których opiera własne istnienie. (por. K. Popielski, M.
Wolicki, 1987). Tatarkiewicz (1990) opisuje wiele odmian optymizmu, lecz przyznaje, że
istnieje tylko jedna, odpowiadająca w pełni potrzebom człowieka myślącego – jest to
optymizm, który
bierze pod uwagę wszystkie argumenty pesymizmu, nie zaprzecza istnieniu
cierpienia, lecz wiarę w dobro umieszcza w żywym sensie, ukrytym w głębi rzeczy. „Bo
mimo wszystkie cierpienia tkwi w głębi rzeczy, a w głębi duszy jest odczuwana – choć nie
pojęta, niewidoczna – harmonia, doskonałość i radość istnienia” (tamże, s.390). Optymista
zatem to nie fałszerz rzeczywistości – jak sugeruje Czapiński – lecz ten, kto potrafi
„postrzegać konkretnie” – jak pisze Maslow (2004) – odbierać obiekt w jego „wewnętrznej
niepowtarzalnej naturze” (tamże, s.121), sięgać do głębi w poszukiwaniu sensu i dobra (por.
Sisson, 1997), widzieć owo „więcej”, o którym mówi Platon ustami Sokratesa w Uczcie.
13
„Pesymizm prowadzi ku słabości, optymizm ku mocy” – pisze James (2001, s.88) w
swych rozważaniach na temat zdrowomyślności – „skłonności do upatrywania dobra we
wszystkich rzeczach” (tamże, s.74). Autor Doświadczeń religijnych podkreśla: „Wiele z tego,
co nazywamy złem, w całości zawdzięczać należy sposobowi, w jaki ludzie ujmują zjawiska.
Jakieś [trudne] zdarzenie może zamienić się w dobro wzmacniające i podniecające przez
prostą zmianę postawy wewnętrznej człowieka cierpiącego” (tamże, s.74). James zakłada, że
ludzkie nastawienie do życia jest zależne od woli jednostki i może być „świadomie przezeń
nastrajane” (tamże, s.74), w związku z czym postuluje, aby zdrowomyślną postawę
nieustannie w sobie pielęgnować i wzmacniać poprzez systematyczne jej wszczepianie. Do
podobnych wniosków dochodzi Seligman (2005), po latach badań nad wyuczoną
bezradnością, ogłaszając, że optymizmu, tak samo jak bezradności, można się nauczyć,
bowiem pesymizm to jedynie silnie zakorzeniony nawyk (por. Seligman, 1997).
W świetle dotychczasowych rozważań, postawa optymistyczna jest raczej kwestią
wyboru. Człowiek może zamknąć się w swym wewnętrznym świecie opanowanym przez
kształty upiorne – jak określał strach i niepokoje wyczekiwania złego, cytowany przez Jamesa
(2001, s.82) Henry Wood – równie dobrze może jednak wyjść poza własne ograniczenia w
poszukiwaniu swojego sensu absolutnego, dającego nadzieję i wypełniającego optymizmem.
PEŁNIA
„Sens – jako wartość absolutną – można jedynie odkrywać, nigdy natomiast stwarzać
go samemu sobie” – twierdzi Głaz (2002, s.84). Gdzie zatem sensu szukać i w jaki sposób?
Maslow (2004) podaje jasny przepis – „trzeba być podobnym bogom (…) kontemplować i
ogarniać pełnię istnienia” (tamże, s.113). Gdy człowiek wychodzi poza ograniczenia
własnych oczekiwań, motywowanych niedoborem,
jest w stanie postrzegać rzeczywistość nie
zniekształconą strachem – w jej własnej, niepowtarzalnej, dobrej naturze. Otwarta percepcja
14
(wyzbyta tendencji do oceniania i klasyfikowania) pozwala postrzegać świat jako harmonijną,
bogatą całość; jako połączoną prawem ciągłości Leibniza pełnię, w której wszystko znajduje
swe uzasadnienie, bowiem poznanie całościowe niweluje sprzeczności i odsłania głęboki sens
wszechrzeczy (por. Tatarkiewicz, 1995, T.2, s.77). Taką ostrą i głęboką percepcją
charakteryzują się osoby będące na szczycie piramidy Maslowa – jednak
„samourzeczywistnianie to nie ekskluzywny panteon” – jak pisze twórca teorii hierarchii
potrzeb (Maslow, 2004, s.130). Momenty uniesienia, w czasie których jednostka odczuwa
przejmującą jedność ze światem „mogą się zdarzać każdemu w każdym okresie życia”
(tamże, s.130). Maslow nazywa te momenty doświadczeniami szczytowymi, a w ćwiczeniu
ich intensywności i częstości upatruje rozwój jednostki ku radosnej doskonałości (por. tamże,
ss. 130–146).
Zarówno swą istotą, jak i przebiegiem, doświadczenie szczytowe przypomina
przeżycie religijne opisywane między innymi przez Eliadego (1999). Sam Maslow (2004)
sugeruje, że są to doświadczenia o tożsamej specyfice. Podobnie jak osoba
samourzeczywistniająca się Maslowa, tak i człowiek religijny Eliadego to jednostka nadająca
swemu życiu sens poprzez postrzeganie swej egzystencji jako części większej, sensownej,
świętej (wypełnionej głębokim znaczeniem) całości.
Odczuwanie pełnej integracji i uświęconej więzi ze wszystkimi elementami kosmosu
jest postrzegane jako najwyższy stopień rozwoju duchowego jednostki zarówno w kulturze
zachodniej, jak i w obrębie cywilizacji Wschodu. Na wzajemnej zależności wszechrzeczy
oparta jest filozofia okultystyczna Paracelsusa. Poczucie jedności ze Wszechświatem stanowi
ostateczny punkt rozwoju duchowego jednostki we wszystkich największych religiach
Wschodu (por. Socha, 2000); jest również istotą ostatniego stadium rozwoju duchowego
według nowej teorii Helminiaka (por. Socha, 2003). Buddyjskie odczuwanie przestrzeni jako
zjednoczonej ponadczasową prawdą (por. Nydahl, 1995) bliskie jest obrazowi świata Bruna,
15
który w m
oa
nistyczno–infi
ln
istycznym charakterze wszechrzeczy dostrzega doskonałość,
stanowiącą źródło pocieszenia dla niedoskonałego (śmiertelnego) człowieka. W świecie
Bruna „niezmierzony duch wypełnia wszystko” (za: Tatarkiewicz, 1995, s.21), podobnie jak
w jednej z najnowszych koncepcji psychologii duchowości, w której Zohar i Marshall (2001)
stawiają tezę o istnieniu protoświadomości, przenikającej i jednoczącej wszelką materię.
Doznawanie Wszechświata jako wypełnionej wzniosłym sensem całości opisuje również
Einstein (1949), a Edgar Mitchell doświadczył tego w czasie księżycowych spacerów.
Przeżywanie nieskończonego bogactwa i jedności przestrzeni jest przykładem
przekonstruowania poznawczego od wymiaru profanum do wymiaru sacrum, stanowi więc
element radzenia sobie z ludzką sytuacją egzystencjalną (por. Socha, 2001). Jednocześnie,
doświadczenie takie zaspokaja wolę sensu, o której pisze Frankl, oraz potrzebę obrony i
podwyższenia samooceny poprzez wzbudzenie poczucia przynależności do wielkiej,
znaczącej całości. Świadomość współistnienia daje poczucie bezpieczeństwa, wzmacnia
tożsamość człowieka i jego przekonanie o własnej wyjątkowości (por. Socha, 2002), a także
niweluje wrażenie samotności (por. Eliade, 1999). Zasadę oddziaływania na człowieka
pogłębiającego się poczucia łączności ze światem, Maslow (2004) tłumaczy dynamicznym
paralelizmem lub izomorfizmem między wartościami bytu wewnątrz człowieka a tymi
samymi wartościami, postrzeganymi przez jednostkę w świecie. Dostrzegając istotny,
sensowny byt świata, człowiek automatycznie zbliża się do istoty własnego bytu, a im bliżej
człowiekowi do własnej doskonałości, tym łatwiej dostrzega on sens świata – „jedno
zwiększa możliwości drugiego. (…) Osoba i świat stają się coraz bardziej do siebie podobni
w miarę zbliżania się do doskonałości” (tamże, s.128).
Komentarz [PMS4]: Dokładniej!
16
PIĘKNO
Postrzeganie pełni świata wymaga od postrzegającego otwartej percepcji. Maslow
(2004) przekonuje, że każdy może być podobny bogom, jeśli porzuci własne ograniczenia i
odnajdzie naturalną łączność ze światem. Drogi poszukiwań mogą być różne. Dewey
(Wilkoszewska, 2003) w swojej filozofii sztuki twierdzi, że człowiek jest związany ze
światem pierwotnym doświadczeniem jedności, do którego może powrócić poprzez mnożenie
przeżyć estetycznych. Funkcją estetyki jest bowiem kierowanie doświadczającego ku
wartościom ponadestetycznym – przekonuje Stróżewski (2002), który jako stałą idei piękna
wymienia jego transcendencję – „każde autentyczne piękno wskazuje (…) na swoje
»więcej«” (tamże, s163) – zachwyca i równocześnie przenosi ów zachwyt poza siebie, ku
tajemnicy, która je transcenduje. Według Stróżewskiego (tamże, s.198) wartości estetyczne są
koniecznym warunkiem ujawnienia się (a zatem również poznania) wartości
ponadestetycznych. „Piękno jest kluczem tajemnicy i wezwaniem transcendencji” – pisze z
kolei Jan Paweł II (2005, s. 40). Według Ingardena (1966, s.29) „szczególna jakość”,
przejawiająca się poprzez piękno wywołuje u odbiorcy stan wzruszenia, który z kolei
wzbudza w człowieku pragnienie zbliżenia się do owej ponadestetycznej wartości. „Od
widzialnego obrazu duch wznosi się ku boskości” (Evdokimov, 1999, s.20) – to zasada, której
w ciągu wieków wierzyli przywódcy Kościoła, wypełniając świątynie przejmującymi
malowidłami. Niezależnie od tego, czy wywołuje grozę (wiąże się z mysterium tremendum),
czy budzi zachwyt (jest związane z mysterium fascinans), piękno zawsze wprowadza
odbiorcę w sferę wartości wyższych (por. Stróżewski, 2002, s.190), poprzez tajemnicę, której
jest przejawem. Według Haya (por. Socha, 2003) tajemnica
jest znakiem rozpoznawczym
sacrum.
„Ponad wszelką wartością estetyczną stoi wartość sacrum” – dodaje Stróżewski
(2002, s.190).
17
Funkcjonalny charakter przeżyć estetycznych kryje się również w relacji między
pięknem a dobrem. Już Platon wymienia trzy najwyższe wartości – dobro, piękno i prawdę –
jako przenikające się natury. „Potęga Dobra schroniła się w naturze Piękna” (Platon za
Stróżewski s.156). Święty Tomasz przyjmuje, że piękno i dobro to w istocie jedno znaczenie
ukryte pod różnymi pojęciami.
Stróżewski (2002, s.156) określa dobro jako „metafizyczny
wizerunek piękna”. Przedmiot zachwytu jest zawsze idealny i czysty. Dlatego James (2001)
zaleca „drogę zachwycenia” jako sposób wzmacniania zdrowomyślnej postawy: „Wszystkie
uniesienia znieczulają człowieka na zło, (...) w stanach złych zwykłe przeciwieństwo dobra i
zła ginie w czymś wyższym” (tamże, s.75). Również Maslow (2004) wskazuje, że w czasie
doświadczeń szczytowych piękno, dobro i prawda stapiają się w jedność, dzięki czemu
przeżycie takie jest „wyłącznie dobre (...) czasami wręcz »święte« (...) i radosne” (tamże,
s.112). Pełnowartościowe przeżycie estetyczne przenosi odbiorcę w sferę wartości wyższych,
scalających jednostkę ze światem w dobrą i sensowną całość. Jak przekonuje Szkołut (1997,
s.336): „Doświadczenie takie zostawia ślad w psychice, dzięki któremu stwarza możliwość
zmiany postaw i zachowań w innych sferach”.
NATURA
Nie ulega wątpliwości, że intensywność przeżycia estetycznego wiąże się z poziomem
wrażliwości estetycznej podmiotu. Od tego, jak ukształtowany został „»filtr« oglądu świata”
(Socha, 2000, s.24) danego człowieka, zależy czy widok zachodu słońca, przelany na płótno,
uznana on za niewarty uwagi, czy też pejzaż ów wzbudzi w nim zachwyt. Wydaje się jednak,
że ten sam zachód słońca obserwowany bezpośrednio w naturze, nikogo nie pozostawi
obojętnym. Erick Newton, cytowany przez Kuczyńską (1972), udowadnia, że postawa
człowieka wobec dzieła sztuki jest całkiem inna niż stosunek jednostki wobec przyrody:
„Drzewo powstało dzięki tym samym siłom, które ukształtowały nas, obraz został stworzony
18
przez kogoś raczej podobnego do nas (tamże, s.190). W odróżnienia od piękna sztuki, które
jest względne i którego odbiór jest zależny od wspomnianego wcześniej „filtra”, piękna
natury może doświadczać każdy.
Przyroda niezmiennie porusza człowieka, bowiem to w niej ludzie od wieków
dostrzegają niepodważalny i absolutny, a zarazem nieodgadniony do końca sens. Według
Eliadego (1999, s.95) świat przyrody nigdy nie jest tylko „naturalny”, zawsze wypełnia go
głębsze znaczenie, bowiem „Natura jest wyrazem tego, co transcenduje”. Poprzez obcowanie
z tym, co naturalne, człowiek pojmuje to, co nadnaturalne. Język Natury to „szyfr bóstwa”
(tamże, s.131) zrozumiały dla każdego. Istnieje swoisty archetyp przyrody – ponadkulturowy
i niezależny od religii kod skumulowanych doświadczeń ludzkości, związanych z pięknem,
potęgą, tajemnicą i mądrością Natury. Eliade (tamże, s.96) przekonuje: „Już zwykłe
spojrzenie na nieboskłon wyzwala wzniosłe przeżycie”. Według Wallisa (2004) tylko
zjawiska naturalne mogą wzbudzić w człowieku wzniosłe uczucia, które wzmacniają go
duchowo. Wallis (tamże, s.39) twierdzi, że doznanie wzniosłości wywołuje przede wszystkim
to, co „ogromne, olbrzymie, nieskończone – niebotyczne góry, niezmierzona powierzchnia
morza, bezkresna pustynia, wieki żywioł w ruchu” – inkarnacja potęgi i nieskończoności.
Eliade (1999) określa niebo i kamień jako wzorcowe obrazy transcendencji, objawiające
człowiekowi wieczność i niezmienność Bytu.
Poruszając zagadnienie przeżyć estetycznych, nie sposób pominąć bogactwa świata
dźwięków. Muzyka, mimo iż zakres jej odbioru jest ograniczony indywidualnymi
zdolnościami jednostki, oddziałuje na stan świadomości każdego człowieka (por. Kronenberg,
2003). Zdaniem Slobody (2002, s.72) muzyka posiada znaczenie pozamuzyczne. Dla
niektórych osób jest ono trudno uchwytne, lecz gdy staje się ilustracją jakiejś historii,
wówczas nabiera mocy potęgującej wrażenia wzrokowe. Harmonijne połączenie obrazu
natury i dźwięków wzmacnia wrażenie idealnego ładu i sensowności świata.
19
Człowiek jest w stanie odnaleźć sens i poznać samego siebie dzięki otwartości na
poznawanie świata, którego istota żyje w nim samym. Kosmiczny wymiar człowieczego życia
sprawia, że „każde przeżycie ludzkie może zostać przemienione, może być przeżywane na
innej płaszczyźnie – nadludzkiej” (Eliade, 1999, s.141). Zadaniem człowieka jest jedynie
nauczyć się odkrywać „szyfry” – dostrzegać sens kosmicznego porządku we wszystkim, co
go otacza i co staje się częścią jego życia.
Jak wykazują liczne badania, optymizm, rozumiany jako przejaw pozytywnego
rezultatu poszukiwań sensu, odgrywa znaczącą rolę w budowaniu i zachowaniu dobrej
kondycji psychofizycznej człowieka, chroniąc jednostkę przed niszczącym wpływem
problemów i katastrof życiowych. W niniejszej pracy, mając na uwadze przekonanie
Seligmana, że optymizmu można się nauczyć, szukano drogi nauki skutecznej i dostępnej dla
każdego. Przedstawione koncepcje teoretyczne łączą poszukiwanie sensu z poczuciem
świętości, które, na potrzeby przedstawionych niżej badań, przyjęto jako kryterium poczucia
sensu. Jak pisze Głaz (2002), sens można jedynie odkrywać. Zgodnie z twierdzeniem
Maslowa (2004), droga do sensu wiedzie przez kontemplację pełni istnienia i odczuwanie
naturalnej łączności ze światem, dzięki otwartej percepcji. Wykształcenie umiejętności
całościowego poznania, wyzbytego oczekiwań wymaga czasu. Filozofowie sztuki przekonują,
że człowiek może odnaleźć pierwotne doświadczenie jedności poprzez mnożenie przeżyć
estetycznych. Ludzie różnią się poziomem wrażliwości na piękno, dlatego na potrzeby
niniejszej pracy poszukiwano obiektu o wartości estetycznej powszechnie zrozumiałej.
Poszukiwania przyniosły jednoznaczną odpowiedź – uosobieniem uniwersalnego piękna jest
nieprzenikniony świat Natury. Otwarte pozostaje pytanie, czy poprzez mnożenie przeżyć
estetycznych, wzbudzających głębokie poczucie sensu (świętości), można wzmocnić postawę
optymistyczną człowieka?
20
PYTANIA BADAWCZE, HIPOTEZY, ZMIENNE
Celem badania była próba udzielenia odpowiedzi na następujące pytania:
1. Czy krótkie (kilkunastominutowe) jednorazowe przeżycie estetyczne, skupienie uwagi
na czymś pięknym i poruszającym powoduje zmianę w poziomie ogólnego poczucia
świętości.
2. Czy istnieje związek pomiędzy poziomem poczucia świętości a poziomem
optymizmu.
Sformułowano następujące hipotezy badawcze:
1. Jednorazowe przeżycie estetyczne ma wpływ na poziom poczucia świętości.
2. Istnieje związek liniowy pomiędzy poziomem poczucia świętości a poziomem
optymizmu.
3. Osoby badane, u których wzrosło poczucie świętości po przeżyciu estetycznym,
wykazują wyższy poziom optymizmu niż osoby nie doświadczające przeżycia
estetycznego w czasie badania.
Zmienne:
1. Zmienne teoretyczne:
Zmienna niezależna – przeżycie estetyczne
Zmienna zależna 1 – poczucie świętości
Zmienna zależna 2 – poziom optymizmu
2. Zmienne operacyjne:
Zmienna niezależna – piętnastominutowy film
Zmienna zależna 1 – wynik w Skali Poczucia Świętości
Zamienna zależna 2 – wynik w Kwestionariuszu do Badania Optymizmu
21
METODA
OSOBY BADANE
W badaniach wzięło udział 50 osób. 25 badanych przydzielono losowo do grupy
eksperymentalnej, pozostałych 25 – do grupy kontrolnej. W grupie eksperymentalnej znalazło
się 14 mężczyzn i 11 kobiet. W grupie kontrolnej – 13 mężczyzn i 12 kobiet.
Tabela.1.1 Rozkład liczebności badanych w przedziałach wiekowych
Wiek
24 - 30
31 - 40
Średnia w grupie
Grupa eksperymentalna
10
15
32
Grupa kontrolna
13
12
31
Tabela.1.2 Rozkład liczebności badanych w zależności od wykształcenia
Wykształcenie
Średnie
Wyższe
Grupa eksperymentalna
6
19
Grupa kontrolna
4
21
Tabela.1.3 Rozkład liczebności badanych w zależności od wyznania
Wyznanie
Katolickie
Inne
chrześcijańskie
Bez wyznania,
agnostycyzm,
ateizm
Inne
Gr. eksperyment.
22
1
1
1
Gr. kontrolna
21
-
3
2
Wszystkie osoby badane, w czasie przeprowadzania badań, mieszkały w miastach o liczbie
mieszkańców przekraczającej 100 tysięcy. Wszyscy badani byli czynni zawodowo.
MATERIAŁY
W badaniach wykorzystano następujące materiały:
1. Skala Poczucia Świętości (SPŚ_1) (załącznik_1) – narzędzie skonstruowane przez zespół
magistrantów pod kierownictwem Pawła Sochy (2003). Skala składa się z 15 obiektów, które
osoba badana ocenia na pięciostopniowej skali. Ocena polega na przypisaniu każdemu
z piętnastu obiektów stopnia nacechowania świętością.
22
2. Skala Poczucia Świętości (SPŚ_1a) (załącznik_2) – stworzona na potrzeby niniejszej
pracy wersja SPŚ_1. Dokonane zmiany dotyczyły tylko formalnej strony narzędzia.
Zmieniono kolejność podawania poszczególnych obiektów, czcionkę, dodano miejsce
na wpisanie symbolu osoby badanej (znaczka, którym badany oznaczał wypełniane arkusze).
3. Kwestionariusz do Badania Optymizmu (KBO) (załącznik_3) – narzędzie autorstwa
Ryszarda Stacha
.
(2002).
4. Film „Koyaanisqatsi. Life Out Of Balance”. Reż Godfrey Reggio. [DVD]. USA: Metro
Goldwyn Mayer, 1983. Wykorzystano dwa fragmenty filmu: scena 3 – Organic i scena 4 –
Clouds. (Załącznik_4). Film wyświetlano na ekranie o wymiarach 2m x 3m. Nagłośnienie
typu
surround. Czas trwania: 13 minut.
PROCEDURA
Osoby w wieku 24 – 40 lat poproszono o udzielenie pomocy autorowi pracy magisterskiej.
Kandydatów na badanych nie nakłaniano ani nie motywowano w żaden sposób do udziału
w badaniach. Wszystkich poinformowano, że pomoc ta będzie wymagała od nich wypełnienia
kwestionariuszy (ustosunkowania się do zawartych w nich pytań) oraz stawienia się
na spotkaniu (po upływie 5-6 tygodni), w czasie którego zostaną poproszeni o wypełnienie
kolejnych dwóch kwestionariuszy. Wszystkich zapewniono o zachowaniu anonimowości
i dyskrecji. Osoby, które zgodziły się na udział w badaniach, zostały losowo przydzielone
do dwóch grup – eksperymentalnej i kontrolnej. Grupę eksperymentalną poinformowano
dodatkowo, że w czasie drugiego spotkania zostanie wyświetlony trzynastominutowy
fragment filmu. Badanym z obu grup dostarczono Skalę Poczucia Świętości (SPŚ_1)
Sformatowano: Czcionka: Kursywa
Sformatowano: Czcionka: Kursywa
Sformatowano: Czcionka: Kursywa
23
i poproszono o zwrócenie wypełnionego arkusza w ciągu 5 dni. Po 5–6 tygodniach
zaproszono wszystkich badanych na spotkanie. Badani gromadzili się w dużej, wyciszonej
auli (aula 218 w głównej siedzibie SWPS przy ul.
Chodakowskiej w Warszawie)
w kilkuosobowych grupach (wyznaczono kilka różnych terminów). Badania przeprowadzono
w czerwcu i lipcu 2006 roku.
Przebieg spotkania:
Grupa Kontrolna
Osoby z grupy kontrolnej dostają do wypełnienia Skalę Poczucia Świętości (SPŚ_1a)
i Kwestionariusz Do Badania Optymizmu (KBO), są proszeni o wypełnianie arkuszy
w następującej kolejności: najpierw SPŚ_1a, a następnie KBO.
Grupa Eksperymentalna
W auli cicho rozbrzmiewa muzyka (ścieżka dźwiękowa z filmu „Koyaanisqatsi”). Osoby
badane proszone są o zajmowanie wyznaczonych miejsc. Aby wystandaryzować warunki
odbioru filmu, wyznaczane są miejsca w środkowej części sali – na wprost ekranu.
Zapewniony jest dystans pomiędzy badanymi. Osoby badane dostają koperty A-4, w których
znajdują się arkusze SPŚ_1a oraz KBO. Prowadzący podaje badanym instrukcje dotyczące
przebiegu spotkania. Gasną światła, rozpoczyna się projekcja fragmentu filmu. Prezentowane
są dwie sceny: scena 3 –
„
Organic
”
i scena 4 –
„
Clouds
”
. Po projekcji, bez dodatkowych
instrukcji badani wypełniają kwestionariusze w kolejności – najpierw SPŚ_1a, następnie
KBO. W czasie, gdy badani wypełniają kwestionariusze z głośników cicho płynie muzyka –
ścieżka dźwiękowa z prezentowanego przed chwilą filmu „Koyaanisqatsi”.
Komentarz [PMS5]: Może opisać to w
czasie przeszłym?
Sformatowano: Czcionka: Kursywa
Sformatowano: Czcionka: Kursywa
24
WYNIKI BADANIA
Analiza statystyczna wyników badania objęła następujące kroki:
1) Analizę wariancji w układzie 2x2 z powtarzanym pomiarem, aby sprawdzić
czy i jakie zmiany zaszły w średnim poziomie poczucia świętości w obu
porównywanych grupach po manipulacji oraz czy zmiany te różniły się między
sobą.
2) 15 analiz z zastosowaniem procedury Ogólnych Modeli Liniowych, aby
przekonać się
,
czy manipulacja wpłynęła w podobny sposób na wszystkie
pozycje Skali Poczucia Świętości.
3) Analizę czynnikową dla Skali Poczucia Świętości, aby sprawdzić czy istnieją
związki między pozycjami narzędzia.
4) Analizę wariancji w układzie 2x4 z powtarzanymi pomiarami, w celu
sprawdzenia, w jaki sposób manipulacja wpłynęła na cztery wyodrębnione
czynniki świętości.
5) Szereg analiz regresji, w celu zbadania związku pomiędzy poziomem poczucia
świętości i optymizmem.
6) Test t Studenta, aby sprawdzić czy istnieje różnica pomiędzy grupą
eksperymentalną i kontrolną w zakresie poziomu optymizmu.
AD 1. Przeprowadzenie analizy wariancji w układzie 2 (manipulacja filmem) x 2
(pomiar poczucia świętości) z powtarzanym pomiarem. Obliczenia wykonano, aby sprawdzić
czy i jakie zmiany zaszły w średnim poziomie poczucia świętości w obu porównywanych
grupach po manipulacji oraz czy zmiany te różniły się między sobą. Analiza ujawniła silny,
istotny efekt główny manipulacji filmem: F(1,48) = 6,1; p
≤<
0,05, eta
2
= 0,11. Zmiana
25
wartości czterech średnich (dwa pomiary w dwóch grupach) wynikła z przynależności osób
badanych do grupy. Wartość statystyki F i uzyskany poziom istotności pozwalają na
odrzucenie hipotezy zerowej.
Tabela 2.1. Statystyki opisowe dla porównywanych grup
Jak ilustruje wykres (Ryc. 1), w grupie eksperymentalnej po projekcji filmu osoby
badane uzyskały istotnie wyższe niż w pomiarze pierwszym (przed projekcją) średnie wyniki
w Skali Poczucia Świętości. W grupie kontrolnej, po manipulacji (brak filmu) średni poziom
poczucia świętości osób badanych nie różnił się istotnie od średniego poziomu tej zmiennej z
pomiaru pierwszego (przed manipulacją). Wyniki w Skali Poczucia Świętości po manipulacji
w grupie oglądającej film były także istotnie wyższe od wyników pomiaru drugiego w grupie
kontrolnej.
Manipulacja
filmem
Średnia
Odchylenie
standardowe
N
pomiar pierwszy za pomocą
Skali Poczucia Świętości
projekcja filmu
bez projekcji filmu
42,1600
42,7600
15,68088
13,07122
25
25
p omiar dru gi za pomocą Skali
Poczucia Świętości
projekcja filmu
bez projekcji filmu
47,4000
41,9200
14,17451
13,99360
25
25
26
Ryc. 1. Poziom średniego poczucia świętości w pomiarze pierwszym
(przed manipulacją) i w pomiarze drugim (po manipulacji)
w grupach – eksperymentalnej i kontrolnej
projekcja filmu
bez projekcji filmu
manipulacja filmem
40,00
42,00
44,00
46,00
48,00
50,00
średnie po
czuci
e święt
ości
pierwszy pomiar
Skali Poczucia
Świętości
drugi pomiar Skali
Poczucia
Świętości
Krótkie przeżycie estetyczne (projekcja filmu) spowodowało statystycznie istotny
wzrost średniego poczucia świętości w grupie eksperymentalnej; w grupie kontrolnej średnie
poczucie świętości zmalało, spadek ten nie był jednak istotny statystycznie. Uzyskane wyniki
sugerują, że przeżycie estetyczne (film) ma istotny wpływ na ogólny poziom poczucia
świętości.
AD 2. Aby przekonać się czy manipulacja wpłynęła w podobny sposób na wszystkie
pozycje Skali Poczucia Świętości, wykonano kolejno piętnaście analiz z zastosowaniem
procedury Ogólnych Modeli Liniowych. Wyniki przedstawia tabela 2.2.
27
Tabela 2.2. Efekt główny manipulacji filmem (Ślad Pillai) dla poszczególnych pozycji Skali
Poczucia Świętości
Pozycja SPŚ
F
df hipotezy
df błędu
Istotność
Cząstkowe
Eta kwadrat
sztuka
7,075
1,000
48,000
0,011*
0,128
przyroda
6,458
1,000
48,000
0,014*
0,119
ojczyzna
3,913
1,000
48,000
0,054
0,075
małżeństwo
3,237
1,000
48,000
0,078
0,063
godło
2,938
1,000
48,000
0,093
0,058
pamięć o zmarłych
1,758
1,000
48,000
0,191
0,035
ciało
1,546
1,000
48,000
0,220
0,031
Bb
óg
1,532
1,000
48,000
0,222
0,031
święta
1,070
1,000
48,000
0,306
0,022
równość
0,708
1,000
48,000
0,404
0,015
śmierć
0,577
1,000
48,000
0,451
0,012
życie
0,574
1,000
48,000
0,453
0,012
rodzina
0,295
1,000
48,000
0,527
0,006
praca
0,186
1,000
48,000
0,668
0,004
zdrowie
0,090
1,000
48,000
0,766
0,002
* p
≤<
0,05
Jak wykazują dane z tabeli 2.2, jedynie dla dwóch pozycji (sztuka i przyroda) analiza
ujawniła istotny statystycznie efekt manipulacji filmem. Dla kolejnych dwóch
itemów
obiektów
(ojczyzna i małżeństwo) efekt główny manipulacji filmem był istotny na poziomie
tendencji statystycznej. W przypadku pozostałych pozycji testowych wyniki analizy nie
pozwoliły
na odrzucenie hipotezy zerowej. Zawartość tabeli 2.2 sugeruje, iż o istotności efektu
głównego manipulacji filmem dla ogólnego poczucia świętości decydują przede wszystkim
zmiany w średnich wynikach dotyczących dwóch pozycji Skali Poczucia Świętości. W
świetle tych wyników należy przyznać, że hipoteza 1 o wpływie przeżycia estetycznego na
poczucie świętości zyskała jedynie częściowe potwierdzenie.
Komentarz [PMS6]: Czepiam się, ale
ma być znak „mniejsze lub równe”.
28
AD 3. W celu sprawdzenia czy istnieją związki między pozycjami Skali Poczucia
Świętości,
przeprowadzono analizę czynnikową dla tego narzędzia. Analiza wyodrębniła
cztery czynniki obejmujące w sumie dziesięć z piętnastu pozycji skali. Czynniki nazwano
następująco:
1 – Świętość życia (rodzina, małżeństwo, pamięć o zmarłych, życie),
2 – Świętość patriotyczna (ojczyzna, godło),
3 – Świętość renesansowa (przyroda, sztuka),
4 – Świętość religijna (bóg, święta),
Pozostałe pięć pozycji (ciało, równość, śmierć, praca, zdrowie) wykluczono z dalszej analizy
statystycznej.
AD 4. Aby sprawdzić, w jaki sposób manipulacja wpłynęła na cztery wyodrębnione
czynniki świętości, poddano je analizie wariancji w układzie 2 (manipulacja filmem) x 4
(rodzaj świętości – czynniki) z powtarzanymi pomiarami. Zastosowany ponownie Ogólny
Model Liniowy wykazał silniejszy efekt główny manipulacji filmem niż efekt obliczony dla,
nieustrukturowanej czynnikowo, skali z piętnastoma obiektami: F(1,48) = 10,376; p
≤<
0,005,
eta
2
= 0,178. Podobnie jak w pierwszej analizie wariancji, średnia ogólna poczucia świętości
po manipulacji w grupie eksperymentalnej (z filmem) wzrosła istotnie, a w grupie kontrolnej
(bez filmu) zmalała nieistotnie. Różnice między średnimi dla grup eksperymentalnej i
kontrolnej są istotne statystycznie (p
≤<
0,005). Jak ilustrują wykresy (Ryc. 2), w grupie,
która oglądała film, średnie wyniki wszystkich czterech czynników po manipulacji wzrosły,
natomiast w grupie bez filmu – nieznacznie zmalały. Nie zanotowano istotnego efektu
głównego momentu pomiaru F(1,48) =1,01; p
≤>
0,05, eta
2
= 0,021. Analiza ujawniła
interakcję trzech czynników (moment pomiaru, rodzaj świętości, manipulacja filmem) na
poziomie istotności statystycznej F(3,46) =2,12; p
≤=
0,11, eta
2
= 0,122.
Komentarz [PMS7]: Dlaczego był tu
znak równości? Może to nie przypadek?
29
Ryc. 2. Poziom średnich dla czterech czynników w pomiarze pierwszym (przed
manipulacją filmem) i w pomiarze drugim (po manipulacji) w grupie
eksperymentalnej i kontrolnej
świętość życia
świętość
patriotyczna
świętość
renesansowa
świętość
religijna
4 czynniki świętości
2,00
2,50
3,00
3,50
4,00
śre
dn
ie
p
oc
zu
cie
ś
w
ię
to
śc
i
MOMENT
POMIARU
przed
manipulacją
po manipulacji
GRUPA EKSPERYMANTALNA = projekcja filmu
świętość
życia
świętość
patriotyczna
świętość
renesansowa
świętość
religijna
4 czynniki świętości
2,00
2,50
3,00
3,50
4,00
ś
re
dn
ie
p
oc
zu
c
ie
ś
w
ię
to
ś
c
i
MOMENT
POMIARU
przed
manipulacją
po manipulacji
GRUPA KONTROLNA = bez projekcji filmu
30
Uzyskane wyniki sugerują, że na żaden czynnik świętości manipulacja nie wpłynęła
istotnie silniej niż na pozostałe.
AD 5. W celu zweryfikowania hipotezy badawczej 2, zakładającej związek pomiędzy
poziomem poczucia świętości i optymizmem, wykonano następujące analizy:
a) Analiza regresji dla jednej zmiennej niezależnej. Sprawdzono czy istnieje związek
liniowy pomiędzy średnim poziomem poczucia świętości i poziomem optymizmu
ogólnego. Do obliczeń wykorzystano dane obu porównywanych grup z pomiaru
drugiego Skali Poczucia Świętości (SPŚ_1a) oraz wyniki z Kwestionariusza
do Badania Optymizmu (KBO). Uzyskane wyniki wykazały, że około 17% wariancji
optymizmu jest wyjaśniane przez zmienność wyników w SPŚ: R² = 0,166. Analiza
wariancji okazała się istotna na wysokim poziomie: F(1,48) = 9,541; p
≤<
0,005,
zatem równanie regresji pozwala przewidywać poziom optymizmu w stopniu
statystycznie istotnym. Analiza regresji wykazała umiarkowanie wysokie wartości
współczynników: B = 0,272; Beta = 0,4 oraz wysoki poziom istotności: p
≤<
0,005.
Równanie regresji pozwala
zatem
wnioskować, że poziom poczucia świętości
mierzony SPŚ jest statystycznie istotnym, acz umiarkowanie silnym wyznacznikiem
zróżnicowania poziomu optymizmu mierzonego KBO. Hipoteza związku poczucia
świętości z optymizmem zyskała potwierdzenie statystyczne.
b) Kwestionariusz do Badania Optymizmu pozwala na oszacowanie poziomu czterech
składowych optymizmu ogólnego: optymizmu esencjalnego, optymizmu sprawczego,
optymizmu
sprawczego
osobistego
i
optymizmu sprawczego społecznego.
Przeprowadzono cztery analizy regresji, aby prześledzić związek Skali Poczucia
31
Świętości z poszczególnymi rodzajami optymizmu. Skrócony raport wyników
przedstawia tabela 2.3.
Tabela 2.3. Wyniki analiz regresji z jedną zmienną niezależną. Predyktor – drugi pomiar
za
pomocą
Skali Poczucia Świętości
Zmienna zależna
R kwadrat
F
B
Beta
Istotność
optymizm sprawczy
0,178
10,426
0,196
0,422
0,002**
optymizm sprawczy społeczny
0,168
9,645
0,082
0,410
0,003**
optymizm sprawczy osobisty
0,080
4,179
0,059
0,283
0,046*
optymizm esencjalny
0,077
4,002
0,081
0,277
0,051
* p
≤<
0,05 ** p
≤<
0,005
Jak ilustruje tabela 2.3, Skala Poczucia Świętości okazała się istotnym statystycznie
predyktorem wszystkich wymienionych rodzajów optymizmu. Wartość współczynnika
korelacji (Beta) dla wszystkich kryteriów była dodatnia. Największą możliwość
przewidywania SPŚ daje w przypadku optymizmu sprawczego – przede wszystkim jego
społecznej odmiany – SPŚ jest tu umiarkowanym (Beta = 0,4), ale silnym (p
≤<
0,005)
predyktorem, pozwalającym wyjaśnić około 17 % zmienności wyników (R² = 168) (Ryc. 3).
32
Ryc. 3 Wykres korelacyjny (rozrzutu) wyników w SPŚ i na skali
optymizmu sprawczego społecznego w KBO z linią regresji dla
wszystkich badanych
10,00
20,00
30,00
40,00
50,00
60,00
70,00
80,00
Skala Poczucia Świętości
2,00
4,00
6,00
8,00
10,00
12,00
14,00
16,00
op
ty
mi
zm
spr
aw
czy
s
po
łe
czn
y
R kwadrat dla Liniowej
= 0,168
c) Przeprowadzone dotychczas analizy pozwalają sądzić, iż zróżnicowanie poczucia
świętości w obrębie 4 czynników świętości (wyłonionych drogą analizy czynnikowej) może
decydować o indywidualnym poziomie poszczególnych (czterech) rodzajów optymizmu. W
celu sprawdzenia słuszności powyższych przypuszczeń, wykonano serię analiz regresji, gdzie
zmienną objaśnianą był optymizm w pięciu odsłonach (optymizm ogólny, esencjalny,
sprawczy, sprawczy osobisty, sprawczy społeczny), zaś cztery czynniki świętości (Świętość
życia, Świętość patriotyczna, Świętość renesansowa, Świętość religijna) występowały w roli
predyktorów.
Jak wskazują dane z tabeli 2.4
dla optymizmu ogólnego, optymizmu sprawczego
i optymizmu sprawczego społecznego silnym i istotnym predyktorem okazał się czynnik
Świętość życia. We wszystkich trzech przypadkach zależność była dodatnia. Pozostałe
33
predyktory pozbawione były praktycznej użyteczności przy przewidywaniu poziomu
optymizmu.
Tabela 2.4. Podsumowanie wyników analiz regresji ze zmienną objaśnianą w postaci pięciu
rodzajów optymizmu oraz z czterema czynnikami świętości w roli predyktorów
Zmienna zależna: optymizm ogólny
Procent wariancji wyjaśnionej R² = 0,18 ; F(4,45) = 2,46 ; p = 0,059
Predyktor
B
Beta
Istotność
Świętość życia
4,133
0,393
0,023*
Świętość patriotyczna
0,578
0,086
0,602
Świętość renesansowa
-0,854
-0,114
0,476
Świętość religijna
0,634
1,158
0,587
Zmienna zależna: optymizm sprawczy
Procent wariancji wyjaśnionej R² = 0,263 ; F(4,45) = 3,467 ; p
≤<
0,05
Predyktor
B
Beta
Istotność
Świętość życia
3,571
0,489
0,004**
Świętość patriotyczna
0,253
0,054
0,734
Świętość renesansowa
-1,042
-0,204
0,198
Świętość religijna
0,583
0,106
0,457
Zmienna zależna: optymizm sprawczy społeczny
Procent wariancji wyjaśnionej R² = 0,269 ; F(4,45) = 4,144 ; p
≤<
0,01
Predyktor
B
Beta
Istotność
Świętość życia
1,878
0,599
0,000***
Świętość patriotyczna
-0,184
-0,092
0,555
Świętość renesansowa
0,335
-0,178
0,243
Świętość religijna
0,326
0,071
0,611
* p
≤<
0,05 ** p
≤<
0,005 *** p
≤<
0,001
34
Dla zmiennej optymizm esencjalny model okazał się nieistotny F(4,45) = 0,803 ;
P p ≤>
0,05.
Dla zmiennej optymizm sprawczy osobisty model również okazał się nieistotny statystycznie
F(4,45) = 1,468 ; p
≤>
0,05.
AD 6. Hipoteza badawcza 3 zakładała istnienie różnicy pomiędzy grupą
eksperymentalną i kontrolną w zakresie poziomu optymizmu. Za podstawę wnioskowania
statystycznego na temat różnicy pomiędzy średnimi w pomiarze optymizmu między
porównywanymi grupami przyjęto test t Studenta. Wynik testu dla prób niezależnych okazał
się niezgodny z oczekiwaniami i nie dał podstaw do odrzucenia hipotezy zerowej t(48) =
0,525; p
≤>
0,05. Średni poziom optymizmu w grupie eksperymentalnej nie różni się w
sposób statystycznie istotny od średniego poziomu tej samej zmiennej w grupie kontrolnej.
Hipoteza badawcza 3 nie uzyskała potwierdzenia.
35
DYSKUSJA WYNIKÓW
Postawiono dwa pytania badawcze:
1. Czy krótkie (kilkunastominutowe) jednorazowe przeżycie estetyczne powoduje
zmianę w poziomie ogólnego poczucia świętości
?.
2. Czy istnieje związek pomiędzy poziomem poczucia świętości a poziomem
optymizmu
?.
Oczekiwano, że trzynastominutowa projekcja filmu o charakterze kontemplacyjnym,
skupiającego uwagę widza na pięknie świata przyrody, spowoduje u badanych wzrost
poziomu ogólnego poczucia świętości. Uzyskane wyniki badania częściowo potwierdzają
postawioną hipotezę. Wstępna analiza statystyczna danych wykazała, że projekcja filmu
istotnie podniosła ogólny poziom poczucia świętości badanych. Na tym etapie analizy można
by zatem wnioskować, że nawet krótkie przeżycie estetyczne ma istotny wpływ na ogólny
poziom poczucia świętości. Późniejsza,
bardziej wnikliwa analiza statystyczna wykazała
jednak duże zróżnicowanie siły wpływu manipulacji w zakresie piętnastu pozycji Skali
Poczucia Świętości. Okazało się, że istotny statystycznie wzrost poziomu poczucia świętości
po manipulacji dotyczy jedynie dwóch obiektów skali – przyroda i sztuka. W przypadku
pozostałych pozycji poczucie świętości po projekcji filmu również wzrosło, jednak zmiany te
nie osiągnęły poziomu istotności statystycznej. Dla kilku obiektów istotność efektu
manipulacji uzyskała poziom tendencji statystycznej, co nasuwa przypuszczenie, że gdyby
osoby badane poddano dłuższej manipulacji, efekt dla owych pozycji Skali Poczucia
Świętości byłby większy.
Aby uzyskać dokładniejsze wyniki, drogą analizy czynnikowej, wyodrębniono cztery
czynniki świętości, które poddano kolejnym obliczeniom. Efekty tych zabiegów sugerują, że
na żaden z czterech czynników świętości manipulacja nie wpłynęła istotnie silniej niż na
Komentarz [PMS8]: Jak pytania, to
pytania…
Komentarz [PMS9]: Co za żargon!
Proponuję: „dłuższemu oddziaływaniu
materiałów pobudzających doznania
estetyczne” (w jakimś miejscu może
wspomnieć raz jeszcze, że takie doznania
wiążą się z duchowością?).
36
pozostałe. Wykazany poziom istotności efektu tej interakcji osiągnął jednak poziom tendencji
statystycznej, co pozwala przypuszczać, że przy większych próbach różnice pomiędzy
średnimi czterech czynników świętości mogłyby okazać się istotne statystycznie. Powyższe
przypuszczenie skonfrontowano z wynikami analizy regresji dla Skali Poczucia Świętości z
piętnastoma
pozycjami obiektami
(por. tabela 2.2), gdzie jedynie dla dwóch pozycji (przyroda
i sztuka
-–
składowe czynnika Świętość renesansowa) uzyskano istotny statystycznie wpływ
manipulacji. Zestawienie powyższych wyników, a także widoczny na wykresie (Ryc. 2.)
wyraźny wzrost czynnika Świętość renesansowa w grupie eksperymentalnej, pozwalają
przypuszczać, że zmienną, na którą wpływ manipulacji filmem był najsilniejszy, jest wyżej
wymieniowy czynnik.
Nasuwa się pytanie
,
czy wzrost poziomu poczucia świętości w obrębie czynnika
Świętość renesansowa jest związany z treścią i charakterem prezentowanego filmu. Obraz
Godfrey’a Reggio to filmowy poemat, nazywany przez swych entuzjastów seansem czystej
sztuki i lekcją patrzenia na świat (por. Jopkiewicz, 2003). Estetyka Koyaanisqatsi opiera się
na powolnych, płynnych panoramach, koncentrujących uwagę widza na budzącym respekt
pięknie świata. Monumentalne krajobrazy, bezkresne przestrzenie, żywioły przedstawiane w
perspektywie makro – ich kontemplacja to chwile czystego zachwytu. Dopełnieniem obrazu,
czy raczej soczewką skupiającą uwagę widza na bodźcach płynących z ekranu i potęgującą
emocje, jest w dziele Reggio muzyka. Seans Koyaanisqatsi to przeżycie z pogranicza
przyrodniczego dokumentu i sztuki.
W prezentowanym badaniu założono, że kontemplacja piękna i potęgi świata
naturalnego wywoła w widzach refleksje podobną do tej, opisanej przez Maslowa (2004) jako
moment uniesienia
(peak experience)
, w czasie którego jednostka odczuwa przejmującą
jedność ze światem. Oczekiwano, że podobne przeżycie wywoła u badanych wzrost poziomu
ogólnego poczucia świętości, tymczasem zmiany zanotowano przede wszystkim w sferach
Komentarz [PMS10]: Określenia „Tab.
I Ryc. Konsekwentnie – albo małymi, albo
dużymi literami. Proszę porównać to
miejsce z tym dwa wiersze niżej.
Komentarz [PMS11]: …doświadczenie
podobne do opisanego
Sformatowano: Czcionka: Kursywa,
Angielski (Stany Zjednoczone)
37
życia ściśle związanych z treścią filmu prezentowanego badanym. Spośród piętnastu pozycji
Skali Poczucia Świętości, itemy: sztuka i przyroda (składowe czynnika Świętość
renesansowa) w najwyższym stopniu łączą się z charakterem przedmiotu manipulacji.
Zarysowana tu interpretacja sugeruje, że zakres wzrostu poczucia świętości jest
uzależniony od treści przeżycia estetycznego. Możliwe, że przeniesienie wzrostu poczucia
świętości na inne sfery nie nastąpiło, ponieważ bodziec, który zaprezentowano nie był aż tak
silny albo trwał zbyt krótko, aby mógł wzbudzić w odbiorcach przeżycie przejmujące na tyle,
by można je było porównywać z doświadczeniem opisywanym przez Maslowa. Inna droga
interpretacji prowadzi do przypuszczenia, że być może zwrócenie i skupienie uwagi na
konkretnym aspekcie życia i odkrycie jego ukrytych wartości powoduje wzrost poczucia
świętości przede wszystkim w jego zakresie i wcale nie wpływa (lub czyni to w niewielkim
stopniu) na poczucie świętości w innych obszarach. Idąc tym tokiem myślenia, warto jednak
pamiętać o tym, że w prezentowanym badaniu poziom poczucia świętości dla pozostałych
trzynastu pozycji (trzech czynników) również wzrósł, chociaż w przypadku niektórych tylko
nieznacznie. Być może, jak już tu nadmieniono, brak istotnego efektu spowodowany był małą
liczebnością próby, zbyt krótkim czasem trwania manipulacji lub niewystarczającą siłą
bodźca.
Wykazana tendencja pozwala przypuszczać, że silne przeżycie estetyczne może
wpływać dodatnio na poziom poczucia świętości w różnych sferach życia. Warto zwrócić
uwagę na fakt, iż już krótkie przeżycie estetyczne spowodowało widoczny i istotny wzrost
poczucia świętości w sferze akcentowanej podczas manipulacji. Interesujące byłoby
zatem
badanie wykorzystujące dłuższą i silniejszą manipulację, pozwalającą określić zakres wpływu
przeżycia estetycznego na poczucie świętości. Warto byłoby również sprawdzić, czy
powtarzanie manipulacji spowodowałoby trwałe zmiany w poziomie poczucia świętości,
zgodnie z koncepcją Maslowa (2004) i twierdzeniem Deweya (Wilkoszewska, 2003).
Komentarz [PMS12]: Proszę ponownie
o eufemizm.
Komentarz [PMS13]: J. w.
Komentarz [PMS14]: Przypomnieć.
38
PNa p
ierwsze z postawionych na początku pytań
nie uzyskało zatem brak
jednoznacznej odpowiedzi. Krótkie, jednorazowe przeżycie estetyczne spowodowało zmianę
w poziomie ogólnego poczucia świętości, jednak głębsza analiza statystyczna wykazała duże
zróżnicowanie wpływu manipulacji w zakresie piętnastu pozycji (czterech czynników) skali.
Drugie z postawionych pytań dotyczyło związku pomiędzy poziomem poczucia
świętości i poziomem optymizmu. W tym przypadku również początkowa analiza dostarczyła
odpowiedzi pozytywnej. Ogólny poziom poczucia świętości mierzony Skalą Poczucia
Świętości okazał się statystycznie istotnym, acz umiarkowanie silnym wyznacznikiem
zróżnicowania poziomu optymizmu, mierzonego Kwestionariuszem do Badania Optymizmu.
Osoby, które uzyskały wysokie wyniki na Skali Poczucia Świętości, wykazały również
tendencję do większego optymizmu. Dotyczy to zarówno optymizmu ogólnego, jak i czterech
jego odmian, mierzonych oddzielnie.
W trakcie
dokonywania obliczeńanalizy danych
pojawiło się dodatkowe pytanie: czy
zróżnicowanie poczucia świętości w obrębie czterech czynników (wyłonionych drogą analizy
czynnikowej) może decydować o poziomie optymizmu ogólnego oraz o indywidualnym
poziomie poszczególnych czterech rodzajów optymizmu. Wyniki analizy przyniosły
twierdzącą odpowiedź na
tak
postawione pytanie. Optymizm ogólny
okazał się bywiązaćł
się
istotnie
związany
jedynie z czynnikiem Świętość życia. Efekt ten nie jest zaskakujący, jeśli
przyjrzymy się składowym wymienionego czynnika – są to pozycje: rodzina, małżeństwo,
pamięć o zmarłych, życie. Wymienione obiekty dotyczą sfer stanowiących dla większości
ludzi najważniejsze obszary ich życia. Zgodnie z przedstawionymi na początku pracy
założeniami teoretycznymi, dostrzeganie głębokiego sensu, wymiaru sacrum bazowych
elementów życia, stanowi swoisty inkubator optymizmu, a zatem uzyskany wynik jest
poniekąd zgodny z oczekiwaniami.
39
Czynnik Świętość życia zdaje się być również silnym i istotnym predyktorem
optymizmu sprawczego, zwłaszcza jego społecznej odmiany. Według założeń teoretycznych
Stacha (2002), optymizm sprawczy społeczny sprowadza się do przekonania lub/i wiary w
pomyślność przyszłych wydarzeń, wynikającą z działań, starań i pomocy innych ludzi.
Wykazany silny związek tego rodzaju optymizmu z czynnikiem Świętość życia, będącym
odzwierciedleniem roli innych ludzi w życiu podmiotu, potwierdza słuszność założenia,
według którego umiejętność uświęcania rzeczywistości jest wyznacznikiem pozytywnego
nastawienia do przyszłości związanej z daną rzeczywistością.
Zastanawiającym może wydać się brak istotnego związku między poczuciem
świętości a optymizmem sprawczym osobistym, będącym wyrazem wiary we własne
możliwości podmiotu. Zwróćmy jednak uwagę na listę ocenianych obiektów Skali Poczucia
Świętości. Piętnaście pozycji skali dotyczy świata otaczającego człowieka (różnych obszarów
jego życia), nie odnosi się natomiast do tego, co stanowi o istocie podmiotu. W Skali
Poczucia Świętości nie znajdziemy pozycji związanych z indywidualnymi cechami
człowieka, jego umiejętnościami, motywacjami, talentami – stanowiącymi, według Stacha
(2002, s.14)
,
podstawę optymizmu sprawczego osobistego. Brak związku Skali Poczucia
Świętości z osobistą odmianą optymizmu sprawczego może zatem wynikać z nieobecności
wśród obiektów skali pozycji związanych z podmiotowymi możliwościami człowieka.
Zgodnie z założeniem o liniowym związku poczucia świętości z optymizmem,
sformułowano hipotezę przewidującą, że osoby badane, u których wzrośnie poczucie
świętości po przeżyciu estetycznym, wykażą wyższy poziom optymizmu niż osoby nie
doświadczające przeżycia estetycznego w czasie badania. Uzyskane wyniki nie dostarczają
wsparcia dla powyższej hipotezy. Prezentowane badanie nie wykazało różnicy pomiędzy
grupą eksperymentalną i grupa kontrolną w zakresie poziomu optymizmu. Efekt ten nie jest
zaskakujący, jeśli weźmiemy pod uwagę przytoczone do tej pory wyniki badania. Jak
40
wykazano wcześniej, optymizm wiąże się przede wszystkim z czynnikiem Świętość życia, a
manipulacja użyta w badaniu wpłynęła głównie na czynnik Świętość renesansowa.
Wywołane przeżycie estetyczne nie spowodowało zatem istotnych zmian w zakresie czynnika
świętości najsilniej związanego w optymizmem.
41
LITERATURA
Affleck, G., Tennen, H., Croog, S., Levine, S. (1987). Casual attribution, perceived benefits,
and morbidity following a heart attack: An 8-year study. Journal of Consulting and
Clinical Psychology, 55, 29-35.
Allport, G. (1988). Osobowość i religie. Warszawa: PAX.
Brissette, I., Scheier, M.F., Carver, Ch.S., (2002). The Role of Optimism in Social Network
Development, Coping, and Psychological Adjustment During a Life Transition.
Journal of Personality and Social Psychology, 82, 102-111.
Csikszentmihalyi, M. (1996). Psychologia optymalnego doświadczenia. Przepływ. Jak
poprawić jakość życia. Warszawa: Wydawnictwo Studio Emka.
Czapiński, J. (1985). Wartościowanie – zjawisko inklinacji pozytywnej: o naturze optymizmu.
Wrocław: Ossolineum.
Czapiński, J. (1991). Psychologia szczęścia: przegląd badań i zarys teorii cebulowej. Poznań:
Academos.
Czapiński, J. (2004). Psychologiczne teorie szczęścia. [W:] Czapiński, J. (red.). Psychologia
pozytywna. Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka. (ss. 51-102)
Warszawa: PWN.
Emmons, R.A., Cheung, C., Tehrani, K. (1998). Assessing spirituality through personal goals:
Implications for research on religion and subjective well-being. Social Indicators
Research, 45, 391-422.
Emmons, R.A. (2000). Is Spirituality an intelligence? Motivation, cognition, and the
Psychology of Ultimate Concern. The International Journal for the Psychology of
Religion, 10 (1), 3-26.
Einstein, A. (1949). The World as I See It. New York: Philosophical Library.
Eliade, M. (1999). Sacrum i profanum. O istocie religijności. Warszawa: Wydawnictwo KR.
Komentarz [PMS15]: W przypadku
pierwszej pozycji literatury tytuł artykułu
jest małymi literami. Proszę się tego
trzymać.
42
Evdokimow, P. (1999). Sztuka ikony. Teologia piękna. Warszawa: Wydawnictwo Księży
Marianów.
Frankl, V.E. (1962). Psycholog w obozie koncentracyjnym. Warszawa: PAX.
Frankl, V. E. (1978). Psychoterapia dla każdego. Warszawa: PAX.
Gasparski, P. (2001). Wyjaśnianie i przewidywanie – zmiana schematu atrybucyjnego. Studia
Psychologiczne, 39 (1), 25-40.
Giltay, E.J., Kamphuis, M.H., Kalmijn, S., Zitman, F.G., Kromhout, D. (2006). Dispositional
optimism and the risk of cardiovascular death: The Zutphen Elderly Study. Archives of
Internal Medicine, 166 (4), 431-436.
Głaz, S. (red.), (2002). Doświadczenie religijne a sens życia. Kraków: Wydawnictwo WAM.
Houston, J. (2006, August) Social Artistry. Discovering the Creative Dimensions
of Leadership. [Digitized vide file]. URL.
http://www.socialartistry.com/vid2.html
Ingarden, R. (1966). Przeżycie, dzieło, wartość. Kraków: Wydawnictwo Literackie.
Jan Paweł II (1998). Fides et ratio. Poznań: Pallottinum.
Jan Paweł II (2005). List do artystów. Wrocław: Wydawnictwo TUM.
James, W. (2001). Doświadczenia religijne. Kraków: Zakład Wydawniczy Nomos.
Jopkiewicz, T. (2003). Apokalipsa w trzech odsłonach. Kino, 10/2003, 3-6.
Kemeny, M.E., Taylor, S.E., Reed, G.M. (2000). Psychological Resources, Positive Illusions,
and Health. The American Psychologist, 55 (1), 99-110.
Kozielecki, J. (1988). O człowieku wielowymiarowym. Eseje psychologiczne. Warszawa:
PWN.
Kronenberg, M. (2003). Muzykoterapia. Podstawy teoretyczne do zastosowania
muzykoterapii w profilaktyce stresu. Szczecin: Mediatour
Kuczyńska, A. (1972). Piękno. Mit i rzeczywistość. Warszawa: Wiedza Powszechna.
Maslow, A.H. (2004). W stronę psychologii istnienia. Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.
Sformatowano: Polski
43
Mitchell, E. (1996). The Way of The Explorer. New York: Putnam’s Sons.
Nydahl, O. (1995). Jakimi rzeczy są. Współczesne wprowadzenie do buddyzmu. Gdańsk:
Wydawnictwo 108.
Park, Crystal L.; Cohen, Lawrence H.; Murch, Renee L. (1996). Assessment and prediction
of stress-related growth. Journal of Personality, 64 (1), 71-105.
Popielski, R., Wolicki, M. (1987). Antropologiczno
–-
filozoficzne podstawy analizy
egzystencjalnej i niektóre jej aplikacje do teorii osobowości. [W:] K. Popielski (red.).
Człowiek – pytanie otwarte (ss. 101-106). Lublin: R.W. KUL.
Popkin, R.H., Stroll, A. (1994). Filozofia. Poznań: Zysk i S-ka.
Rogers, C.R. (1978). The Formative Tendency. Journal of Humanistic Psychology, 18 (1),
23-26
Seligman, M.E.P. (1997). Optymistyczne dziecko. Poznań: Media Rodzina of Poznań.
Seligman, M.E.P. (2005). Prawdziwe szczęście. Psychologia pozytywna a urzeczywistnienie
naszych możliwości trwałego spełnienia. Poznań: Media Rodzina.
Sisson, C.P. (1997). Wewnętrzne przebudzenie. Pierwsze kroki ku świadomemu życiu.
Warszawa: Wydawnictwo MEDIUM.
Skibiński, M. (2004). Nadzieja matką zdrowych. [.pdf document] URL
http://www.simonton.pl/simonton/literatura.html
Sloboda, J.A. (2002). Umysł muzyczny. Poznawcza psychologia muzyki. Warszawa:
Wydawnictwo Akademii Muzycznej.
Socha, P.M. (red.)
,
(2000). Duchowy rozwój człowieka: fazy życia, osobowość, wiara,
religijność. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Socha, P.M. (2001). Duchowość jako signum temporis: zastosowanie rozmytego pojęcia
do psychologii religii. Nomos. Kwartalnik Religioznawczy, 34/36, 277-285.
Sformatowano: Polski
44
Socha, P.M. (2002). Religia i jej definicja z perspektywy psychologa. [W:] M.
Karas (red.),
Definicja religii. Studia i szkice (ss. 101-120). Kraków: Wydawnictwa FHG Tondera.
Socha, P.M. (2003b). Wybrane współczesne psychologiczne teorie duchowości
.
Nomos.
Kwartalnik Religioznawczy, 43/44, 19-39.
Socha, P.M. (w druku). Poczucie świętości jako rezultat przemiany poznawczej.
Stach, R. (2002). Kwestionariusz do badania optymizmu. Kraków: Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Stróżewski, W. (2002). Wokół piękna. Kraków: Universitas.
Szkołut, T. (1997). Ponadestetyczny sens sztuki. Lublin: Wydawnictwo UMCS.
Tanyi, R.A. (2002). Towards
cC
larification of
tT
he
mM
eaning of
Ss
pirituality. Journal
of Advanced Nursing, 39 (5), 500- 509.
Tatarkiewicz, W. (1990). O szczęściu. Warszawa: PWN.
Tatarkiewicz, W. (1995). Historia Filozofii. Warszawa: PWN.
Taylor, S. E., Kemeny, M. E., Aspinwall, L. G., Schneider, S. C., Rodriguez, R., & Herbert,
M. (1992). Optimism, coping, psychological distress, and high-risk sexual behaviors
among men at risk for AIDS. Journal of Personality and Social Psychology, 63, 460-
473.
Tillich, P. (1987). Dynamika wiary. Poznań: Wydawnictwo „W Drodze”.
Wallis, M. (2004). Wybór pism estetycznych. Kraków: Universitas.
Wilkoszewska, K. (2003). Sztuka jako rytm życia: rekonstrukcja filozofii sztuki Johna
Deweya. Kraków: Universitas.
Wolicki, M. (1999). Relacje osoby a jej samorealizacja. Przemyśl: Wydawnictwo
Archidiecezji Przemyskiej.
Zohar, D., Marshall, I. (2001). Inteligencja duchowa. Poznań: Rebis.
Komentarz [PMS16]: Tytuły
artykułów piszemy małymi literami.
45
ZAŁĄCZNIK 1 – SKALA POCZUCIA ŚWIĘTOŚCI (SPŚ_1)
S
KALA
P
OCZUCIA
Ś
WIĘTOŚCI
Każdy człowiek ocenia rzeczy, ludzi, idee czy pojęcia na różnych wymiarach. Może to
być na przykład wymiar „prawda – fałsz”, albo „dobro – zło”. Najmniej zbadane jest to, jak
ludzie oceniają te wszystkie obiekty na wymiarze „świętość – brak świętości”. Ten sam
obiekt dla jednego człowieka może być przepełniony świętością, a dla innego – całkiem jej
pozbawiony.
Poczucie świętości, sacrum (przepełnienie świętością, rezultat uświęcenia czegoś)
to świadomość, że w danym obiekcie – przedmiocie, osobie, idei, pojęciu, niekoniecznie
religijnym – jest coś niezwykłego, „coś więcej”, „coś całkiem innego”, dla niektórych
boskiego, przekraczającego potoczne znaczenie pochodzenia z materialnej, „zwykłej”
rzeczywistości. W odniesieniu do wielu obiektów może wystąpić – przeciwnie – poczucie
całkowitego braku tak rozumianej świętości.
Proszę ocenić wymienione niżej obiekty na wymiarze „brak świętości – świętość”.
Ocenę wyrażamy wstawiając krzyżyk (X) w kratkę pod jedną z cyfr od 0 do 5. Ocena „0”
oznacza całkowity brak świętości, ocena „5” przypisywanie obiektowi najwyższego natężenia
świętości. Ważne jest to, aby nie mylić poczucia świętości z innym poczuciem, np. moralnym
(dobro – zło), czy estetycznym (piękno – brzydota), choć wymiary te mogą być w wielu
przypadkach zbliżone.
Nr
OCENIANY OBIEKT
POCZUCIE ŚWIĘTOŚCI
0
1
2
3
4
5
1.
OJCZYZNA
2.
GODŁO PAŃSTWOWE (ORZEŁ)
3.
BÓG
4.
SZTUKA (NP. MALARSTWO, RZEŹBA)
5.
MAŁŻEŃSTWO
6.
ZDROWIE
7.
RÓWNOŚĆ
8.
PRACA
9.
PRZYRODA
10.
PAMIĘĆ O ZMARŁYCH
11.
CIAŁO
12.
ŚMIERĆ
13.
CZAS SPĘDZANY Z RODZINĄ
14.
ŻYCIE
15.
ŚWIĘTA (RELIGIJNE, PAŃSTWOWE, INNE ŚWIECKIE)
Dodatkowe informacje:
Płeć (proszę wstawić X w kwadracik):
1. Kobieta
□
2. Mężczyzna
□
Wiek: _____ lat
46
ZAŁĄCZNIK 2 - SKALA POCZUCIA ŚWIĘTOŚCI (SPŚ_1a)
Tu proszę wpisać swój symbol
Każdy człowiek ocenia rzeczy, ludzi, idee czy pojęcia na różnych wymiarach. Może to być
na przykład wymiar „prawda – fałsz”, albo „dobro – zło”. Najmniej zbadane jest to, jak ludzie oceniają
te wszystkie obiekty na wymiarze „świętość – brak świętości”. Ten sam obiekt dla jednego człowieka
może być przepełniony świętością, a dla innego – całkiem jej pozbawiony.
Poczucie świętości, sacrum (przepełnienie świętością, rezultat uświęcenia czegoś)
to świadomość, że w danym obiekcie – przedmiocie, osobie, idei, pojęciu, niekoniecznie
religijnym
– jest coś niezwykłego, „coś więcej”, „coś całkiem innego”, dla niektórych boskiego,
przekraczającego potoczne znaczenie pochodzenia z materialnej, „zwykłej” rzeczywistości.
W odniesieniu do wielu obiektów może wystąpić – przeciwnie – poczucie całkowitego braku tak
rozumianej świętości.
Proszę ocenić wymienione niżej obiekty na wymiarze „brak świętości – świętość”. Ocenę
wyrażamy wstawiając krzyżyk (X) w kratkę pod jedną z cyfr od 0 do 5. Ocena „0” oznacza całkowity
brak świętości, ocena „5” przypisywanie obiektowi najwyższego natężenia świętości. Ważne jest
to, aby nie mylić poczucia świętości z innym poczuciem, np. moralnym (dobro – zło), czy estetycznym
(piękno – brzydota), choć wymiary te mogą być w wielu przypadkach zbliżone.
Nr
OCENIANY OBIEKT
POCZUCIE ŚWIĘTOŚCI
0
1
2
3
4
5
16.
ŻYCIE
17.
CIAŁO
18.
BÓG
19.
PRZYRODA
20.
CZAS SPĘDZANY Z RODZINĄ
21.
PAMIĘĆ O ZMARŁYCH
22.
ŚMIERĆ
23.
OJCZYZNA
24.
SZTUKA (NP. MALARSTWO, RZEŹBA)
25.
ZDROWIE
26.
GODŁO PAŃSTWOWE (ORZEŁ)
27.
ŚWIĘTA (RELIGIJNE, PAŃSTWOWE, INNE ŚWIECKIE)
28.
MAŁŻEŃSTWO
29.
PRACA
30.
RÓWNOŚĆ
Dodatkowe informacje:
Płeć (proszę pogrubić odpowiednią odpowiedź)
1. Kobieta
□
2. Mężczyzna □
Wiek: _____ lat
47
ZAŁĄCZNIK 3 – KWESTIONARIUSZ DO BADANIA OPTYMIZMU
Komentarz [PMS17]: A będzie?