fot. arch/wikipedia
Polskie Radio jako radio misyjne spełnia swoją rolę bez zarzutu. Nie jest
obojętne na cierpienie ateistów i osób niewierzących w te trudne dla
nich dni.
W programie pierwszym Polskiego Radia postanowiono zrekompensować słuchaczom,
to że muszą wysłuchiwać kolędy, no i że w ogóle zostali osaczeni w tych dniach przez
katoli i zorganizowano audycję „Telefon zaufania” pod hasłem „Jak żyć i przetrwać
święta”. Słuchacze mogli porozmawiać z prawdziwymi ekspertami od spraw
bożonarodzeniowych. Redaktor Robert Kowalski w to popołudnie zaprosił: Halinę
Bortnowską, Katarzynę Kwiatkowską, Macieja Nowaka, i a jakże,
Sławomira Sierakowskiego.
Czy można znaleźć zacniejsze grono by
o wierze katolickiej i to w dniu
kiedy czcimy przyjście na świat Jezusa Chrystusa?
Pokrótce przybliżmy te sylwetki.
Halina Bortnowska – intelektualistka gazetowyborcza, niegdyś związana z
„Tygodnikiem Powszechnym” i „Znakiem”. Zagorzała przeciwniczka lustracji,
opublikowano:
wczoraj, g. 19:19
· aktualizacja:
wczoraj, g. 19:49
Wojujące lewactwo na antenie
„Jedynki” Polskiego Radia w dniu
Bożego Narodzenia jest konieczne,
żeby katolicy nie radowali się tak
bezrefleksyjnie
Satyryk. Kabaret OT.TO, Kabaret „Pod Egidą”. Niegdyś felietonista „Uważam Rze”,
obecnie "wSieci". W maju 2015 r. ukazał się jego książkowy wywiad z Marcinem
szczególnie drażnią ją posądzenia, że ktoś mógł być TW „Ala”.
Katarzyna Kwiatkowska – aktorka znana z programów Szymona
Majewskiego, oświadczyła podczas audycji, że jest ateistką i nie
wierzy w Boga.
i kucharz. Publikuje na łamach „Gazety
Wyborczej”. W 2001 roku na jej łamach zadeklarował, że jest gejem. Od 2015
roku zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Polskiego w Poznaniu.
Sławomir Sierakowski – w zasadzie przedstawiać nie trzeba, lewacki spec
od wszystkiego, ulubieniec wszelkich „zaprzyjaźnionych telewizji”
i wtórujących im mediów.
znaleźć lepszą ekipę, do której słuchacze Polskiego
Radia mogli by skierować uwagi i obserwacje w dniu Bożego Narodzenia.
Jaki był ton tych dwóch godzin na antenie „Jedynki” łatwo się domyślić. Pasterka
w zasadzie nie przeszkadza, no i katolicy ogólnie też nie są aż tak uciążliwi jak to się
przyjęło uważać w pewnych nowoczesnych kręgach.
Gdy jeden nieodpowiedzialny słuchacz, chciał nieudacznie wprowadzić wątek duchowy
i spytał: Czy pan uważa, że człowiek składa się tylko żołądka, nerek i i wątroby? Sławomir
Sierakowski zgasił go błyskotliwie: Składa się jeszcze z innych części, ale ich teraz nie
wymienię. Rechot w studiu i brawa od
pani Bortnowskiej, świadczą, że poziom
powyżej pasa, ale samozadowolenie unosiło się
za to pod sufit studia.
Był też głos jednej z oburzonych słuchaczek, która z odrazą oceniła telefony
tematy wiary, i stwardziła, że czuła się tak jakby słuchała „Radia
Maryja”. I nie było to komplement pod adresem tego radia.
Gdy inna słuchaczka, kulturalnie i delikatnie próbowała wytłumaczyć, że taka forma
audycji w tym dniu, to coś chyba nie tak, został oczywiście wyśmiana i pouczona na temat
tolerancji wobec inności, a w
do poszanowania tych, którzy jej Boga
zupełnie nie szanują.
Na koniec to sympatyczne bożonarodzeniowe gremium w studiu Polskiego Radia,
okrzyknęło najważniejszym wydarzeniem tej audycji SMS, w którym kobieta się żaliła,
że akurat dziś została pobita przez męża. Męża katolika, co zostało odpowiednio
wypunktowane i ocenione przez szefa tej czeredki Sławomira Sierakowskiego. Jacy są
oceńcie państwo sami.
Jedno jest pewne taki „Telefon Zaufania” , zdecydowanie wzmaga zaufanie do naszych
publicznych mediów. A zamach na te media będzie oczywistym skandalem.
Przecież trudno sobie wyobrazić, żeby katolicy okupowali Polskie Radio
w Boże Narodzenie.
Wolskim „Strptiz Nadredaktora”