Nikt na świecie nie wie o Krzysztofie Klenczonie tyle, co jego żona Alicja
Opowiemy o rodzinie, dzieciach, przyjaciołach, sekretach, wspólnym życiu w
Polsce i w Ameryce, z kobiecego - co ważne - punktu widzenia. Zgodnie
uznaliśmy, że najlepszym określeniem tego, czym jest ta książka, będzie
"opowieść intymna".
Alicja Klenczon, Tomasz Potkaj
Alicja była niespokojnym duchem epoki, bohaterką piosenki, którą śpiewała
cała Polska - Historii jednej znajomości. I muzą, przy której on napisał swoje
największe szlagiery: 10 w skali Beauforta, Kwiaty we włosach, Biały Krzyż czy
Wróćmy nad jeziora.
Po raz pierwszy Krzysztof i Alicja spotkali się w 1965 roku w sopockim klubie
Non Stop. Na pierwszej randce w kinie Polonia nawet nie próbował jej
pocałować. Dopiero gdy potem spacerowali po sopockim molo, wziął ją pod
rękę.
Jak potoczyły się ich dalsze losy?
Jak wyglądało środowisko muzycznej bohemy lat 60.?
Kim tak naprawdę był kultowy muzyk ery big-beatu?
Był moim muzycznym idolem. Pamiętam moment wielkiego zaskoczenia,
kiedy dowiedziałam się o jego wielkiej przyjaźni z moją mamą. Polubili się do
tego stopnia, że mama została świadkiem na jego ślubie. Dla mnie był kimś w
rodzaju współczesnego Jacka White'a. Charyzmatyczny i niepokorny lider,
który nie bał się wprowadzać w skostniały, konserwatywny polski rynek
muzyczny brzmień "hendriksowskich" i psychodelicznych. Ubolewam, że nie
mogłam poznać go osobiście, myślę, że byłby jednym z moich ulubionych
wujków.
Ania Rusowicz
W Czerwonych Gitarach był tym niegrzecznym chłopcem. O Krajewskim
mówiono, że przypomina swą łagodnością McCartneya, a Klenczona
porównywano do niepokornego Lennona. Kawałki Klenczona pisane później
także dla Trzech Koron miały w sobie ten ławkowy chuligański smaczek, który
zawsze był i jest mi bliski.
Muniek Staszczyk
Całą książkę możesz pobrać z legalnego
źródła :
Pobierz całą książkę klikając tutaj!
Proszę nie okradaj mnie! –
Potkaj Tomasz