Model życia i śmierci w poezji Mikołaja Reja z Nagłowic ~A39




Model życia i śmierci w poezji Mikołaja Reja z Nagłowic i Jana Kochanowskiego z Czarnolasu











Piątek, 21 Kwietnia Imieniny obchodzą: Anzelm, Feliks, Bartosz
 



















  Sciaga.pl > Prace
> Renesans >
Home | Reklama | Info
| Mail






Gdzie Cz@T ???



Gdzie jestSciaga.pl
?
















Model życia i śmierci
w poezji Mikołaja Reja z Nagłowic i Jana Kochanowskiego
z Czarnolasu










kategoria:   J.polski
zakres:   Renesans
dodano:   2000-03-01




Czym jest życie i
śmierć? Czy po ciężkim i długim życiu czeka nas coś jeszcze? Pytania
te są oczywiste dla wszystkich tych, którzy myślę. Któż przecież nie
chciałby wiedzieć co się z nim stanie, kiedy zakończy tę męczącą
egzystencję? Ludzi takich na pewno trzeba by szukać bardzo długo, a
i tak efekt nie byłby zapewniony. Z tego powodu tak częste i
treściwe są opisy życia i śmierci w literaturze każdej epoki. Ale
wygląd tych dwóch jakże innych światów nie jest przedstawiony tylko
w księgach. Czyż nie znamy twórczości Boha, niemieckiego malarza.
Przedstawia on własną wizję końca świata i sądu ostatecznego. Czy
więc w epoce, z której on pochodził pisarze nie próbowali dociec
prawdy o życiu po życiu. Wiem, że jest to sprzeczność ale czy same
myślenie nad tym problemem nie jest sprzecznością? Przecież mówi
się, że „niezależnie co tam jest, trzeba założyć że coś jest,
ponieważ nawet jeżeli okaże się to nieprawdą, to przynajmniej
pozostanie po nas pamięć wśród innych ludzi. Jednak, jeżeli coś
będzie, a my założymy, że świat taki nie istnieje stracimy
wszystko”. Ludzie zapomną o nas, a my pójdziemy na wieczną tułaczkę,
tak jak Odys wracał do swojej ojczyzny. Więc także i Polacy w dobie
odrodzenia wartości antycznych, pragnęli stworzyć nowy jej wizerunek
i wymazać z pamięci poglądy ich poprzedników. Jednak jak
przedstawiają te dwa sprzeczna pod każdym względem światy? Czy widzą
w nich jakieś podobieństwa? Co czują próbując znaleźć prawdę, a ona
była przecież tak daleko? Mikołaj Rej, jak i Jan Kochanowski to
polscy przedstawiciele epoki renesansu. Byli oni w pełni oddani
temu, co robią i świadomi, że ich praca nie pójdzie na marne. Rej,
jako osoba poświęcona nie tylko nurtom naukowym nowej epoki, ale
także religijnym, na pewno inaczej spostrzegał świat po życiu, czyli
śmierć, która nawet dla nas, ludzi o wysokiej technologii, znających
się na medycynie tak często budzi strach. W twórczości tego poety,
który był pierwszym poetą, który pisał po Polsku, nie było wyraźnych
scen, w których opisywał śmierć bliskiej mu osoby. Dlatego też jego
poglądy są bardzo podobne i wręcz identyczne do filozofii, których
był gorliwym przedstawicielem i religii, którą wyznawał. Był on
luteraninem, a później także i kalwinem. Z tego powodu nie wierzył
on w czyściec i ukazywał często błędy, które popełniają
przedstawiciele religii rzymsko-katolickiej, czyli kleru. Jego
poglądy na życie też były bardzo wyidealizowane i nie ma w nich
nutki żalu po czymś co sprawiło ból autorowi. W swoich dziełach
„Wizerunek własny żywota człowieka poczciwego” i „Żywot człowieka
poczciwego” mogą świadczyć, że Rej, jako humanista żył w zgodzie z
naturą na wsi, jako szlachcic-ziemianin. Opisuje on również w tych
dziełach życie wiejskie, które prowadzi i wprawdzie stwierdza, że
jest ono trudne, ale równocześnie wręcz informuje nas, czytelników,
że gdyby jeszcze raz miał by wybierać życie na wsi, a życie w
mieście, wybór byłby identyczny. Dlatego właśnie utwory te są
uważane za wizerunek wzorcowego życia ziemianina polskiego. Jednak
życie w twórczości Reja byłoby o wiele piękniejsze, gdyby nie jego
dzieło pt.: „Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem i
Plebanem”. Utwór ten wyraźnie zaburza jego poglądy. Wnioskuję to z
szeregu wad, które dostrzega autor w stosunku do szlachcica, czyli
także i siebie. Zarzuca mu nie szanowanie pracy innych, rozrzutność,
samolubność, prywatę i wiele innych negatywnych cech. Przecież są
one całkowicie odwrotne do opisu w dwóch dziełach o charakterze
autobiograficznym. Jaki więc jest prawdziwy wizerunek życia wysnuty
przez Reja z Nagłowic? Czy jest to ta krytyczna postawa opisana w
„Krótkiej rozprawie...”, czy może idealistyczny obraz Polski, gdzie
Pan dba o chłopa i o Polską ziemię, na której pracuje ów chłop?
Uważam jednak, że utwory autobiograficzne są poglądem na życie
Mikołaja Reja. Jednak, czy Kochanowski, największy twórca
polskiego renesansu i jeden ze słynniejszych polskich poetów, też
podjął się tej próbie? Oczywiście. Jednak on w odróżnieniu od jego
poprzednika stracił kogoś bliskiego i wtedy zweryfikował swoje
poglądy. Jednak zacznę od początku. Kochanowski był poetą bardzo
wybitnym i posiadającym wielkie poczucie humoru. Zawsze jednak
wiedział jak daleko jego żarty mogą sięgać. Dzięki temu był bardzo
lubiany, a fraszki Kochanowskiego, traktowane przez samego autora
jako pamiętnik, były ciekawe i opisywały ludzkie problemy. W nich
właśnie tak bardzo widoczna była filozofia epikurejska. Właśnie
hasło Horacego, jego zapewne wielkiego wzorca poety, „Carpe diem”,
czyli żyj chwilą, było bardzo wyraźnie ukazane. W tym momencie
twórca nie myślał o śmierci. Zaczął pisać pieśni. W nich również
ukazał motyw życia chwilą, o czym świadczą takie cytaty jak:
„(...) gdy raz młodość minie, już na wiek wiekom ginie”
Wówczas Kochanowski z małą nostalgią ukazuje, że jeżeli stracimy
czas na błahostki, to nie będziemy już mieli czasu nawet na rzeczy
bardzo dla nas ważne. Ten krótki, bo przecież tylko dwu-wersowy
fragment Pieśni XIV z ksiąg pierwszych, uczy nas tak wiele. W tych
strofach Kochanowski ukazuje ogromnie dużo ze swojej wizji świata. W
pieśniach jednak nie ukazuje tylko jednej filozofii. Ukazuje nam
także stoicki spokój, który jest tak ważny by nie popaść w nadmierny
żal lub radość. Ktoś mądry powiedział, że „człowiekowi wydaje się,
że ma tyle przykrości, a jego życie jest bezsensowne, ale dzieje się
tak ponieważ radosne chwile traktujemy za normę i zapominamy o nim,
a każdy nawet najmniejszy ból tkwi w naszej pamięci bardzo długo”.
Dlatego autor renesansowy nakłania nas do zachowania złotego środka,
gdzie ból i radość jest tak samo daleka od normy. „Nic wiecznego
na świecie: radość się z troską plecie,” W Pieśni
Świętojańskiej o Sobótce, również Kochanowski ukazuje piękno i dobro
życia na wsi. Pisze on o wielu złych i niebezpiecznych rzeczach,
które mogą spotkać mieszkańca dworu. Jest więc on zwolennikiem życia
na wsi. Kochanowski to także zapalony patriota. Napisał on „Pieśń o
spustoszeniu Podola”, gdzie dobitnie opisuje jak należy żyć i że
bycie kimś, kto zasłużył się w obronie kraju jest ogromną nagrodą.
„A jeśli komu droga otwarta do nieba, Tym, co służą
ojczyźnie.” Pisze on także, że należy umieć żyć mądrze, bo może
dojść do momentu, gdzie Polak „przed szkodą, i po szkodzie głupi”.
Dlatego nasz wieszcz jest tak wielkim patriotą, gdyż byłaby to dla
niego i dla całej Polski wielki wstyd. W ostatniej z pieśni autor
pisze utwór na wzór „Wybudowałem pomnik trwalszy...” Horacego, gdzie
ukazuje, że nie boi się śmierci i że może go ona zabrać kiedy chce,
gdyż wie, że w swojej poezji będzie nieśmiertelny. Treny poświęcone
są jego cierpieniu po stracie ukochanej córki, Urszuli. Właśnie w
nich cały pogląd na życie i świat po życiu legnie w gruzach. Stoik i
epikurejczyk zarazem nie może pogodzić się ze stratą kogoś
bliskiego. Jest on tego nawet w pełni świadom i pisze, że:
„wszystkich wyleczyłeś, sam siebie nie potrafiłeś”. Nie może on
także znieść tego, że tak utalentowana dziewczyna, którą porównywał
do Safony mogła czemuś zawinić. W sercu jednak wiedział, że tak się
musi dziać, a jego płacze nic nie dają. Dlatego wszystkie kolejne,
po pierwszym, treny są stopniowym uspokojeniem. W nich jednak
powstają kolejne pytania odnośnie życia i śmierci. Kochanowski tak
cierpi, że gubi na moment swoją wiarę. Nie chce wierzyć, że Bóg mógł
mu sprawić taką przykrość. Pisze on wtedy: „Gdziekolwiek jest,
jeśliś jest”. Na szczęście autor odnajduje swoją filozofię i religię
i z biegiem czasu uświadamia sobie, że jego lamenty i tak nie wrócą
mu ukochanej córy. Czyli Kochanowski to typowy humanista. Uważa on,
że po śmierci jest niebo, w które krótko ale dobitnie wątpi. Sądzi
on także, że należy żyć na wsi, być patriotą, pozostawić po sobie
coś nieśmiertelnego, żyć chwilą i jednocześnie zachować złoty
środek. W swoim dramacie ukazuje także potrzebę poświęcenia
wszystkiego w imię ogółu. Poglądy obu naszych poetów są podobne.
Obaj wierzą oni w niebo, lecz Rej z powodu wiary wyrzeka się
czyśćca. Również obaj są zwolennikami życia na wsi i bycia dobrym
obywatelem, dla którego ważniejszy jest statek Skargi niż tobołki
znajdujące się na nim. Kochanowski do tego uważa, że należy zachować
stoicki spokój żyjąc chwilą. Taki pogląd mieli na śmierć i życie
nasi dwaj najwięksi twórcy renesansu.







Autor: Rymaś

Ocena : 2 








oceń
prace:
1 2 3 4 5 6


Home | Reklama | Info
| Mail


Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka






Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved  Sciaga.pl
2000


Wyszukiwarka