background image

1/4 

 

Sugar Daters wchodzi do Polski. Polki tak często szukały sponsorów za granicą, że twórcy 

serwisu przenieśli się do nas 

Barbara Kaczmarczyk 

04.07.2015 

Sponsoring  jest  niemoralny?  Może  dać  szczęście  obu  stronom  i  nie  wyklucza  miłości  –  twierdzą  twórcy 

portalu Sugar Daters. Pomysł narodził się w Danii. Niedawno pojawił się w Polsce, bo okazało się, że Polki masowo 
tam się rejestrują. Oficjalnie ma pomóc w znalezieniu miłości - jak każdy portal randkowy. Mężczyzna po przejściach 
ma prawo  do szczęścia w  ramionach  młodej ukochanej,  a  ona  ma  prawo  do  łatwego  startu  w  życiu.  Nieoficjalnie 
chodzi o seks za pieniądze. 

Polki w Danii 

Portal  powstał  w  Danii.  Studiujący  tam  Polacy  zaczęli  rejestrować  się  na  duńskim  serwisie  Sugar  Daters.               

–  Młodzi  Polacy  nie  mają  problemu  z  dostosowaniem  się  do  skandynawskiego  trybu  życia.  Wręcz  przeciwnie                             
– podzielają poglądy Duńczyków. Są tolerancyjni i otwarci, co widać m.in. po ich stosunku do najnowszego trendu 
krajów  skandynawskich  –  Sugardating’u.  Z  dnia  na  dzień  obserwujemy  wzrost  liczby  polskich  użytkowników 
w wieku 19-25 lat na duńskim portalu, a co za tym idzie, związków Polek z Duńczykami czy Szwedami – twierdzi 
osoba z firmy, która odpisuje mi na kontaktowego maila. 

– Duńczycy lubią otaczać się młodymi, polskimi dziewczynami. Według nich, są one ciepłe, otwarte, pełne 

życia i ciekawe świata. Są idealnymi towarzyszkami na romantyczne wieczory, weekendy czy podróże zagraniczne                  
–  podsumowuje.  Po  raz  kolejny  mamy  do  czynienia  z  kreowaniem  Polek  na  łatwy  łup  dla  bogatych  mężczyzn 
z zachodu. 

Twórcy portalu twierdzą, że Polki decydują się na założenie konta na Sugar Daters, bo życie w Skandynawii 

jest  drogie  w  porównaniu  do  życia  w  Polsce.  Bez  znajomości  języka  trudno  znaleźć  pracę  nawet  najmniej 
wymagającą. To ma motywować młode Polki do szukania skandynawskiego, bogatego partnera. 

Zjawisko sponsoringu powszechne jest również w Polsce. W jego stronę kierują się raczej ludzie, którzy nie 

chcą  podejmować  wysiłku  i  znaleźć  odpowiedniej  pracy,  a  wierzą,  że  są  w  stanie  spełnić  oczekiwania  starszego 
partnera.  Trudno  oceniać  ludzi,  którzy  decydują  się  na  taką  formę  zawierania  znajomości.  Obie  strony  wiedzą, 
że w zamian za wsparcie finansowe trzeba dać coś od siebie, najpewniej seks. 

Rosnąca liczba Polek rejestrujących się na duńskim serwisie spowodowała, że powstała jego polska wersja. 

Po zarejestrowaniu się i wejściu w zakładkę pasujący użytkownicy ukazują się setki tatuśków z Polski i Skandynawii. 

Bohaterowie 

–  W  naszym  serwisie  wierzymy,  że  udany  związek  tworzy  się  na  podstawie  „wzajemnych  korzyści”. 

Oznacza to, że obie strony muszą coś dawać od siebie. Relacja nie może być wykorzystywaniem czy nadużywaniem, 
lecz  powinna  stanowić  źródło  zadowolenia  i  obustronnego  spełnienia.  SugarDaters,  to  miejsce  w  którym  możesz 

background image

2/4 

 

stworzyć  relację  lub  związek  będąc  szczerym  na  temat  tego,  czego  oczekujesz  i  co  możesz  zaoferować  –  czytamy 
na blogu portalu Sugar Daters. 

Przy rejestracji należy zastanowić się, którą z czterech postaci figurujących w serwisie jesteśmy. Sugar Girl 

to kobieta,  która  wie  czego  chce.  Partnera,  który  będzie  dla  niej  wsparciem  i  pomoże  spełnić  jej  marzenia. 
Chce dojrzałego  związku,  w  którym  będzie  czuła  się  bezpieczna.  Przeciwieństwem  tej  postaci  jest  Sugar  Mama. 
Ta chce dzielić się swoim doświadczeniem, mieć się kim opiekować, tworzyć związek oparty na wspólnych pasjach. 

Podobnie  jest  w  przypadku  Sugar  Boya  (Toya).  Chce  się  spełniać,  szuka  stabilizacji.  Jest  wspierający 

i wyrozumiały. Sugar Daddy chce być mentorem i rozpieszczać osobę, z którą decyduje się stworzyć związek.  

Kobieta  ma  być  dobrą  partnerką,  ma  się  spełniać.  Ma  być  piękna,  raczej  młoda.  Nie  zależy  jej  na  drogich 

prezentach  i  życiu  w  luksusie.  To  oferta  skierowana  do  tego  rodzaju  kobiet,  które  zainteresowane  są  dojrzałym, 
doświadczonym partnerem – który troszczy się o to, by żyła na poziomie na który zasługuje – czytamy na stronie 
serwisu. 

 

P

o
 
w
y
b
r
a
n
i
u
 
s

Po wybraniu swojej roli portal upewnia się czy pasujemy do profilu. 

Bezpieczeństwo 

Użytkownicy  serwisu  sami  decydują,  jak  dużo  informacji  o  sobie  zamieszczą  na  swoim  profilu.  Twórcy 

związani  z  firmą  Social  Services  Aps  zapewniają,  że  każdy  nowo  powstały  profil  jest  dokładnie  sprawdzany. 
Zależy im na wiarygodniej bazie użytkowników.  

Z  opisu serwisu  wynika  jednoznacznie,  że  skierowany  jest  do  kobiet  i  mężczyzn,  którzy  szukają  wsparcia 

finansowego.  Nawet  rejestracja  do  serwisu  dla  Sugar  Girl  i  Sugar  Boy  jest  darmowa.  Płacą  Sugar  Daddy  i  Sugar 
Mama  -  jeśli  stać  ich  na  płatną  rejestrację,  to  z  pewnością  będą  mogli  zapewnić  godne  i  szczęśliwe  życie  swoim 
podopiecznym. W zamian oczekują miłości od pięknych i młodych ludzi. To uprzedmiotowienie człowieka, którego 
egzystencję sprowadza się do wyglądu i grubości portfela. 

background image

3/4 

 

Kto nie może być użytkownikiem? Regulamin zakazuje rejestracji osób, które były skazane za przestępstwa 

seksualne.  Serwis  może  usunąć  konto  użytkownika,  który  umieszcza  na  swoim  profilu  zdjęcia  pornograficzne, 
wulgarne  albo  niestosowne.  Zakazane są  odniesienia  do  prostytucji.  Profil  nie  może  zawierać  poufnych  informacji 
takich  jak  numer  telefonu,  adres,  numer  dowodu  osobistego.  Nie  dla  treści  komercyjnych.  Zdjęcia  nie  mogą 
pokazywać  nagiego  biustu  i  genitaliów.  Wygląda  na  to,  że  twórcy  starają  się  wzbudzić  zaufanie  potencjalnego 
użytkownika.  

Nie dla prostytucji 

Podkreślają, że są przeciwni promowaniu prostytucji. – W Sugar Datingu nie chodzi o wymianę typu seks za 

pieniądze – przekonują. Portal prosi użytkowników o zgłaszanie wszystkich przejawów nękania, obrażania i agresji. 
Zapewnia, że nie jest agencją towarzyską i nie wspiera prostytucji. Użytkownicy oferujące usługi tego typu mają być 
usuwani.  Zarejestrowani  nie  mogą  zadawać  pytań  o  stawki  godzinowe  oraz o  ceny  za usługi.  Portal  nie  chce  być 
kojarzony z działaniami opierającymi się na płatnych usługach seksualnych ani ich promocją. 

Kolejne etapy rejestracji nie pozostawiają wątpliwości - bezpieczeństwo w serwisie jest na zaawansowanym poziomie. 

Ale  czy  nie  są  to  pobożne  życzenia?  Sama  forma  takiego  portalu  nasuwa  skojarzenia  z  ofertami,  którym 

daleko jest do zwykłych ofert towarzyskich. Serwis kojarzy się nierozłącznie ze sponsoringiem. Czym jest związek, 
który nie powstał tylko i wyłącznie z miłości, który polega na obustronnych korzyściach, gdzie jedna strona czerpie 
korzyści  finansowe  -  jak  nie  sponsoringiem?  Trudno  uwierzyć,  że  lada  chwila  ludzie  nie  wynajdą  sposobu 
na omijanie anty-prostytucyjnych zasad.  

Serwis prowadzi bloga. W jednym z wpisów autor próbuje przekonać użytkowników, że czerpanie korzyści 

finansowych ze związku nie jest niczym złym. Jako przykład podana jest Izabella St. James, były króliczek Playboya. 
Przywołują  komentarze  polskich  mediów,  które  miały  określać  ją  jako  prostytutkę,  podczas  gdy  ST.  James 
tłumaczyła, że była w związku z Hugh Hefnerem i dostawała kieszonkowe. 

background image

4/4 

 

 

– Czy w dzisiejszych czasach nie można już być dżentelmenem, który dba o dobrobyt swojej partnerki nie 

posądzając jej jednocześnie o prostytucję?  Niech rzucą kamieniem ci, którzy nigdy nie dali lub nie przyjęli pieniędzy 
od  swojego  partnera.  Tak  też  myśleliśmy…  –  czytamy  na  blogu  Sugar  Daters.  Wytykają  hipokryzję,  twierdzą, 
że ludzie piętnujący tych, dla których pieniądze w związku mają duże znaczenie. 

Jednak każdy człowiek jest chyba w stanie pokazać różnicę pomiędzy dzieleniem się pieniędzmi z partnerką 

czy  żoną  a  podstarzałym  tatuśkiem,  który  biega  po  sklepach  za  młodą,  atrakcyjną  kobietą.  Obwieszony  torbami 
drogich butików i zachwycony. Nikt nie posądza takich kobiet o prostytucję, ponieważ nie pracują one w agencjach 
towarzyskich. Jest to sponsoring. W miłości nie można nastawiać się przecież na korzyści.  

Część użytkowników zwabiona hasłami promującymi portal łudzi się, że taka relacja przerodzi się w miłość 

albo rozpocznie się od miłości. Wtedy prawdziwa para, ona kochająca dojrzałego, czarującego mężczyznę i on, który 
kocha  piękną  i  dobrą  dziewczynę  będzie  mogła  spać  spokojnie.  W  ich  relacji  nie  będzie  już  niczego  z  prostytucji, 
a bliżej im będzie do rodziny. Pytanie, co odpowiedzą na pytanie „jak się poznaliście”. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Artykuł pochodzi ze strony: 

http://natemat.pl/149549,sugar-daters-portal-dla-szukajacych-zwiazku-ze-wzajemnymi-korzysciami

 

Data wydruku: 9 lipca 2016