199801 tajna bron blonkowek pas

background image

38 Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998

T

a gàsienica nigdy nie b´dzie doj-
rza∏à çmà. Przyczajona g∏´boko
w smakowitych liÊciach pomido-

ra ukrywa si´ przed wrogami, nie wie-
dzàc, ˝e jeden z nich ju˝ jà znalaz∏. B∏on-
kówka paso˝ytnicza, poszukujàc mamki
dla swojego potomstwa, podà˝a za cha-
rakterystycznym zapachem wydziela-
nym przez ofiar´, chwil´ potem prze-
bija oskórek pokrywajàcy jej cia∏o,
wstrzykujàc swe jaja. Wyl´gni´te z nich
larwy rozwijajà si´, ˝erujàc w jamie cia-
∏a gàsienicy. W rozstrzygajàcym mo-
mencie przebijajà si´ z powrotem, aby
na powierzchni cia∏a gospodarza utkaç
kokony, w których si´ przepoczwarczà.
Wreszcie po zakoƒczeniu cyklu rozwo-
jowego jako dojrza∏e b∏onkówki opusz-
czajà gàsienic´, która umrze, nie stajàc
si´ nigdy dojrza∏à çmà.

Gdyby w tej potyczce bra∏y udzia∏ tyl-

ko dwie strony – b∏onkówki i gàsienice
– uk∏ad odpornoÊciowy tych drugich
zdo∏a∏by zapewne unieszkodliwiç jaja
intruza. B∏onkówki jednak nie dzia∏ajà
w pojedynk´. Wraz z jajami wstrzykujà
do wn´trza cia∏a ofiary czàstki wirusa
„parali˝ujàce” jej uk∏ad odpornoÊciowy,
przechylajàc w ten sposób szal´ zwyci´-
stwa na swojà stron´. Gàsienica opano-
wana przez dwa paso˝yty przestaje ˝e-
rowaç i umiera przedwczeÊnie, nie
zdà˝ywszy si´ przepoczwarczyç.

Zwiàzek gospodarz–paso˝yt, w któ-

rym uczestniczà b∏onkówka, wirus i gà-
sienica, nale˝y do najbardziej skompli-
kowanych w przyrodzie. B∏onkówka jest
paso˝ytem wewn´trznym – jej rozwój
odbywa si´ w organizmie gospodarza.
Jego przedwczesna Êmierç spowodo-
wana przez wprowadzone wirusy to
jednoczeÊnie wyrok na zamieszkujàce

w nim larwy. Jednak˝e b∏onkówka nie
mo˝e pozwoliç gàsienicy na pokonanie
wirusów i na podj´cie walki z paso˝yt-
niczymi larwami. OdpowiedzialnoÊç za
utrzymanie tego delikatnego stanu rów-
nowagi spoczywa w∏aÊnie na wspó∏-
pracujàcych z b∏onkówkami wirusach.
Co ciekawe, podobnie jak b∏onkówki
wiele innych paso˝ytów ˝erujàcych na
owadach ucieka si´ do pomocy bakte-
rii i wirusów.

Broƒ mikrobiologiczna

Prostym przyk∏adem takiego zwiàz-

ku sà robaki paso˝ytnicze, które prze-
noszà w swym przewodzie pokarmo-
wym bakterie chorobotwórcze i zwra-
cajà je do jamy cia∏a gospodarza – owa-
da ginàcego wskutek zaka˝enia po kil-
ku dniach. JednoczeÊnie szybko rozmna-
˝ajàce si´ bakterie same stanowià do-
skona∏e po˝ywienie dla rozwijajàcego
si´ paso˝yta, a oprócz tego wytwarzajà
enzymy trawienne, dzi´ki którym mar-
twy gospodarz staje si´ równie˝ zna-
komitym pokarmem. W zamian bakterie
otrzymujà wygodny Êrodek transportu
do coraz to nowych osobników.

Partnerzy, nie majàc wspólnych ge-

nów, sà jednak ca∏kowicie niezale˝ny-
mi organizmami. Inaczej jest w przy-
padku b∏onkówek i wirusów. Dzielà one
nie tylko wspólny los, ale i cz´Êç mate-
ria∏u genetycznego. Rodzi to bardzo cie-
kawe pytanie: czy b∏onkówka i wirus to
jedna, czy dwie ró˝ne istoty.

Pierwsza wzmianka o niezwyk∏ym

arsenale, w jaki wyposa˝one sà b∏on-
kówki paso˝ytnicze, pojawi∏a si´ w
1965 roku. George Salt z University of
Cambridge wysunà∏ hipotez´, ˝e samica

Tajna broƒ

b∏onkówek paso˝ytniczych

Larwy tych owadów muszà si´ rozwijaç w ciele ˝ywych gàsienic.

W tym niezbyt goÊcinnym Êrodowisku potrafià przetrwaç,

wprowadzajàc wirusa, który niszczy uk∏ad odpornoÊciowy gospodarza

Nancy E. Beckage

B¸ONKÓWKA I GÑSIENICA to Dawid
i Goliat owadziego Êwiata. Pot´˝ny uk∏ad
odpornoÊciowy gàsienicy jest Êmiertelnym
wrogiem jaj b∏onkówki, których rozwój
przebiegaç musi w ciele ˝ywego gospoda-
rza. Jednak˝e te ma∏e paso˝yty zwyci´˝ajà,
u˝ywajàc w walce zabójczej broni: wirusa.

b∏onkówki z rodzaju
Venturia wraz z jajami
przekazuje gospodarzo-
wi czynnik warunkujàcy
w∏aÊciwy rozwój jej potom-
stwa. Zauwa˝y∏ on bowiem,
˝e jej jajniki wydzielajà sub-
stancj´ chroniàcà jaja przed
komórkami uk∏adu odporno-
Êciowego gàsienicy. Wstrzykni´-
te jaja b∏onkówki zawieszone sà
zwykle swobodnie w wype∏niajà-
cym cia∏o gàsienicy p∏ynie zwanym
hemolimfà, który pe∏ni funkcj´ krwi.
Kiedy jednak zosta∏y przez Salta op∏u-
kane przed wstrzykni´ciem, wywo∏a-
∏y natychmiastowà odpowiedê immu-
nologicznà – b∏yskawicznie pad∏y ofiarà
komórek uk∏adu odpornoÊciowego go-
spodarza. W roku 1973 elektronogramy
uzyskane przez Susan Rotheram, rów-
nie˝ z Cambridge, pozwoli∏y na identy-
fikacj´ tajemniczej ochronnej substancji.
Obrazy uzyskane w mikroskopie elek-
tronowym wykaza∏y, ˝e podczas w´-

background image

Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998 39

ROBERTO OSTI

background image

drówki przez jajowód powierzchnia jaj
zostaje pokryta czàstkami przypomina-
jàcymi wirusa.

Prawie dziesi´ç lat póêniej Donald

B. Stoltz z University of Dalhousie
we wspó∏pracy z S. Bradleighem Vin-
sonem z Texas A&M University prze-
prowadzili zakrojone na szerokà skal´
badania taksonomiczne nad b∏onków-
kami paso˝ytniczymi. Stwierdzili, ˝e
podobne do wirusów czàstki wyst´pujà
zawsze u tych odmian b∏onkówek, któ-
rych rozwój zachodzi wewnàtrz gàsie-
nic. Co wi´cej, zauwa˝yli, ˝e wirusy na-
mna˝ajà si´ wy∏àcznie w tkance jajnika
b∏onkówki. Wraz z jednym lub kilkoma
jajami wstrzykuje ona do cia∏a gàsieni-
cy tysiàce czàstek wirusowych.

Niedobór odpornoÊci

Wydawa∏o si´ wi´c, ˝e wirusy te po-

chodzà z jajnika b∏onkówki i odpowia-
dajà za unieczynnienie uk∏adu odpor-
noÊciowego gàsienicy. Ostatecznie po-
twierdzi∏y to badania Stoltza, Vinsona
i ich wspó∏pracowników przeprowa-
dzone w 1981 roku, w których wykaza-
li, ˝e oczyszczony wirus istotnie wywo-
∏uje obserwowany efekt. W jaki jednak

sposób wirusy te, zwane obecnie poli-
dnawirusami, pokonujà uk∏ad odpor-
noÊciowy gàsienic?

Aby odpowiedzieç na to pytanie,

wraz z kolegami prowadz´ badania nad
b∏onkówkà paso˝ytniczà z gatunku Co-
tesia congregata
, sk∏adajàcà do wn´trza
jednej gàsienicy setki jaj. Wyl´gni´te
z nich larwy od˝ywiajà si´ hemolimfà,
nie naruszajàc tkanek gospodarza, co
pozwala mu prze˝yç do momentu
opuszczenia jego cia∏a przez potomstwo
b∏onkówki. Modelowym gospodarzem
w naszych doÊwiadczeniach jest zawi-
sak tytoniowiec (Manduca sexta). Ka˝-
dy, kto uprawia∏ pomidory, mia∏ zapew-
ne do czynienia z tà ogromnà zielonà
gàsienicà, nieraz rozmiarów ma∏ego
ludzkiego palca, ˝erujàcà równie˝ na
tytoniu i bieluniu dzi´dzierzawie. Pro-
wadzenie badaƒ na gàsienicach zawi-
saka tytoniowca jest niezwykle wygod-
ne w∏aÊnie ze wzgl´du na ich wielkoÊç.
Pobranie hemolimfy sprawia mniej k∏o-
potu ni˝ pobranie próbki krwi myszy.

ZaobserwowaliÊmy natychmiastowy

skutek wstrzykni´cia przez paso˝ytni-
czà b∏onkówk´ z rodzaju Cotesia jaj do
cia∏a gàsienicy. Hemocyty, komórki krà-
˝àce w hemolimfie, ulegajà wtedy szyb-

kim fizycznym przemianom. Doktorant
Mark D. Lavine zaobserwowa∏ to zja-
wisko ju˝ w kilka godzin po z∏o˝eniu
przez b∏onkówk´ jaj. Hemocyty si´ za-
okràglajà, tracàc zdolnoÊç przylegania
do pod∏o˝a (na przyk∏ad do szk∏a), a
tak˝e do jaj paso˝yta. Na ich powierzch-
ni tworzà si´ bàble z fragmentów b∏o-
ny i zawartoÊci komórkowej. W koƒcu
sklejajà si´ ze sobà i zostajà usuni´te
z uk∏adu krà˝enia. Przemiany te przy-
pominajà samobójstwo komórki, czyli
apoptoz´, która zachodzi w komórkach
ssaków [patrz: Richard C. Duke, David
M. Ojcius, John Ding-E Young, „Âmierç
komórki w zdrowiu i chorobie”; Âwiat
Nauki
, luty 1997].

Do hemocytów najbardziej uszkodzo-

nych na skutek inwazji paso˝yta nale-
˝à granulocyty i plazmatocyty. Michael
R. Strand z University of Wisconsin
wykaza∏, ˝e w wyniku apoptozy ginà
g∏ównie granulocyty. Sà to komórki
uk∏adu odpornoÊciowego, które reagu-
jà na obce dla organizmu cia∏a, w tym
przypadku jaja b∏onkówek z rodzaju Co-
tesia
. Normalnie podczas odpowiedzi
immunologicznej granulocyty wydzie-
lajà ziarnistoÊci pokrywajàce powierzch-
ni´ wstrzykni´tych jaj. Nast´pnie do

40 Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998

GÑSIENICA I B¸ONKÓWKA staczajà walk´. Jaja b∏onkówki unikajà ataku uk∏adu odpornoÊciowego gàsienicy dzi´ki wirusowi wstrzyk-
ni´temu wraz z nimi do cia∏a gospodarza (a)
. Wirus „rozbraja” komórki odpornoÊciowe, co umo˝liwia swobodnie zawieszonym jajom (gór-
na mikrografia)
prawid∏owy rozwój do stadium larwy. Los gàsienicy gospodarza nie jest w tym przypadku równie szcz´Êliwy. Jednak˝e op∏u-
kane przez eksperymentatora jaja b∏onkówki pozbawione wirusa (b)
zostajà natychmiast otoczone przez komórki uk∏adu odpornoÊciowego
gàsienicy (Êrodkowa mikrografia)
. ˚adne z nich nie przetrwa konfrontacji. Wstrzykni´cie wraz z op∏ukanymi jajami oczyszczonego wiru-
sa (c)
pozwala na wyl´gni´cie si´ larw b∏onkówki (dolna mikrografia) i opuszczenie przez nie cia∏a gàsienicy.

LAUREL ROGERS

(rysunki)

; STEVEN H. HARWOOD

(górna i

dolna mikrografia)

; MARIX D. LAVINE

(Êrodkowa mikrografia)

B¸ONKÓWKA

SK¸ADA JAJA

W CIELE

GÑSIENICY

WRAZ Z JAJAMI WSTRZYKNI¢TY

ZOSTAJE P¸YN Z JAJNIKÓW

CZÑSTKI WIRUSA

P¸UKANIE JAJ

JAJA POZBAWIONE P¸YNU

WYDZIELANEGO PRZEZ JAJNIK

(I CZÑSTEK WIRUSA) ZOSTAJÑ

WSTRZYKNI¢TE DO CIA¸A GÑSIENICY

OP¸UKANE JAJA ZOSTAJÑ

WSTRZYKNI¢TE WRAZ

Z CZÑSTKAMI WIRUSA

LARWY WYGRYWAJÑ

UK¸AD ODPORNOÂCIOWY GÑSIENICY

ODPIERA ATAK – POKONUJE LARWY

LARWY B¸ONKÓWKI WYGRYWAJÑ

c

b

a

background image

powierzchni jaja przywierajà plazmato-
cyty, tworzàc kilkuwarstwowà otoczk´.
Ostatecznie jajo ginie. Selektywne wyeli-
minowanie granulocytów i plazmato-
cytów pozbawia gàsienic´ pierwszej linii
obrony przed paso˝ytami wewn´trzny-
mi. Podobne zjawisko zachodzi równie˝
u ludzi w przypadku zaka˝enia wiru-
sem HIV, który atakuje limfocyty, po-
wodujàc ich zlepienie i apoptycznà
Êmierç. Oportunistyczne czynniki infek-
cyjne mogà wtedy szerzyç dalsze spu-
stoszenie, podobnie jak robi to potom-
stwo b∏onkówki opanowujàce organizm
swojego gospodarza.

Kiedy zainfekujemy gàsienic´ zawi-

saka tytoniowca oczyszczonym poli-
dnawirusem, jej hemocyty zmieniajà
wyglàd i zaczynajà zachowywaç si´ tak
jak podczas naturalnego paso˝ytnictwa.
JeÊli jednak przed wstrzykni´ciem zi-
naktywujemy wirusa chemicznie, po-
zostajà one nie zmienione. Obserwacja
ta sugeruje, ˝e do supresji uk∏adu od-
pornoÊciowego konieczny jest wirus kie-
rujàcy syntezà bia∏ek.

Doktorant Steven H. Harwood wy-

kaza∏, ˝e w organizmie gàsienicy rze-
czywiÊcie szybko pojawiajà si´ bia∏ka
polidnawirusa. ZnaleêliÊmy pierwszy
dowód na to, ˝e geny polidnawirusa sà
aktywne po 30 min od z∏o˝enia jaj. Do
tego czasu wirusy rozprzestrzeniajà si´
w ciele gospodarza, wnikajàc do komó-
rek, m.in. do hemocytów. W naszym
uk∏adzie z zawisakiem wykazaliÊmy te˝,
˝e co najmniej jedno bia∏ko kodowane
przez polidnawirusa syntetyzowane jest
w hemocytach zaatakowanej przez pa-
so˝yty gàsienicy. NazwaliÊmy je EP1
(early protein 1 – wczesne bia∏ko 1).

Aby sprawdziç, czy jest ono rzeczywi-

Êcie bia∏kiem wirusowym, przedsi´-
wzi´liÊmy du˝e Êrodki ostro˝noÊci. Jego
produkcj´ mo˝na wywo∏aç, wstrzykujàc
gàsienicy zawisaka tytoniowca sam po-
lidnawirus. Wydawa∏o si´ wi´c, ˝e ge-
ny EP1 zawarte sà w jego genomie. Nie
mogliÊmy jednak wykluczyç, ˝e znaj-
dujà si´ one w genomie gospodarza
i wirus tylko je uaktywnia. Wydeduko-
waliÊmy cz´Êç sekwencji nukleotydów
w genie kodujàcym EP1 i szukaliÊmy
go w genomach ró˝nych organizmów.
Nie by∏o go u zawisaka, ale znajdowa∏
si´ w genomie polidnawirusa. Co bar-
dzo ciekawe, produkcja EPI zbiega∏a si´
w czasie z najgwa∏towniejszymi zmiana-
mi w hemocytach gospodarza wywo∏a-
nymi obecnoÊcià paso˝yta.

Wysoki poziom EP1 wykryliÊmy w

hemocytach po pierwszym dniu od mo-
mentu z∏o˝enia jaj, kiedy komórki te zo-
sta∏y ju˝ ca∏kowicie unieszkodliwione.
Mierzenie zawartoÊci bia∏ka kontynu-
owaliÊmy przez kolejnych szeÊç dni.

Ósmego dnia funkcje hemocytów wró-
ci∏y do normy, by∏o jednak zbyt póêno,
by gàsienica mog∏a zniszczyç larwy
b∏onkówki. Naukowcy z University of
Adelaide pod kierunkiem Ottona
Schmidta wykryli podobnà korelacj´
w innych uk∏adach ˝ywiciel–paso˝yt.
Hemocyty zostajà najpierw szybko
uszkodzone, po czym w ciàgu kolejnych
dwóch, trzech dni uk∏ad odpornoÊcio-
wy zaczyna funkcjonowaç prawid∏owo.
Przypuszczamy, ˝e niszczenie tych ko-
mórek trwa dopóty, dopóki obecne jest
bia∏ko wirusowe. Kiedy jego poziom
spada, uszkodzone hemocyty „zdrowie-
jà” albo sà zast´powane przez nowe,
i organizm znowu staje si´ zdolny do
odpowiedzi immunologicznej.

W wyniku takiej synchronizacji uk∏ad

odpornoÊciowy gospodarza powraca do
normy, zanim rozwijajàce si´ larwy
b∏onkówki sà gotowe do opuszczenia
cia∏a gàsienicy. W przeciwieƒstwie jed-
nak do delikatnych i wra˝liwych jaj czy
m∏odych larw starsze larwy b∏onków-
ki mogà same odeprzeç atak komórek
uk∏adu odpornoÊciowego swego gospo-
darza. Polidnawirus zapewnia jedynie
przejÊciowà ochron´, jednak dostatecz-
nie d∏ugà, by larwa dojrza∏a do samo-
dzielnej obrony.

Bruce A. Webb z University of Ken-

tucky zajmujàcy si´ gàsienicami s∏onecz-
nicy Heliotis virescens, które zaka˝ono
paso˝ytami, odkry∏, w jaki sposób b∏on-
kówki pokonujà ostatnià przeszkod´ na
drodze do pe∏nego unieszkodliwienia
uk∏adu odpornoÊciowego gospodarza.
Po wstrzykni´ciu jaj reakcja uk∏adu od-
pornoÊciowego gàsienicy jest bardzo
szybka. Zatem nim polidnawirusowe

bia∏ka zdà˝à zmieniç zachowanie he-
mocytów gospodarza, jaja b∏onkówki
znajdujà si´ w niebezpieczeƒstwie.
Webb wykaza∏, ˝e krótkotrwa∏à, ale na-
tychmiastowà ochron´ przed komórka-
mi odpornoÊciowymi zapewniajà bia∏ka
wydzielane przez jajnik b∏onkówki,
wstrzykiwane przez nià bezpoÊrednio
do wn´trza gospodarza. D∏ugotrwa∏a
ochrona nale˝y ju˝ do opisanego wcze-
Êniej polidnawirusa, odpowiedzialne-
go za produkcj´ bia∏ek wirusowych
w komórkach zainfekowanej gàsienicy.

Zahamowany rozwój

Kolejnym ciekawym zagadnieniem

zwiàzanym z trójstronnym zwiàzkiem
Cotesia–Manduca–polidnawirus (i pierw-
szym, które mnie zainteresowa∏o) jest
sposób, w jaki wewn´trzny paso˝yt in-
geruje w rozwój gospodarza. Zale˝y mu
na przed∏u˝eniu larwalnej fazy ˝ycia
˝ywiciela. Dlatego w∏aÊnie wiele paso-
˝ytów wypracowa∏o strategi´ opóênia-
jàcà jego metamorfoz´. Szczególnie in-
trygowa∏ mnie przypadek gàsienic za-
wisaka tytoniowca zaatakowanych przez
Cotesia, poniewa˝ rozwój gàsienicy po-
zostaje zahamowany d∏ugo po tym, jak
potomstwo b∏onkówki opuszcza jam´
cia∏a gospodarza. Gàsienice trwajà cz´-
sto w tej samej fazie rozwojowej jeszcze
dwa tygodnie, zanim zdechnà.

Do zahamowania rozwoju gàsienicy

dochodzi za poÊrednictwem uk∏adu en-
dokrynalnego. Zaburzeniami hormo-
nalnymi wynikajàcymi z relacji paso-
˝yt–gospodarz zajmowa∏am si´ jeszcze
jako doktorantka w laboratorium Lynn
M. Riddiford w University of Washing-

Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998 41

Zaprz´ganie owadów do walki z chwastami

N

ie tylko b∏onkówki wpad∏y na pomys∏ wspomagania si´ innymi organizmami. Ostat-
nio naukowcy wykorzystujà gàsienice wraz z ich paso˝ytami do walki z chwastami.

Przeciwnikiem jest kudzu (Radix puerariae), szybko rosnàca roÊlina, który pokrywa bli-
sko 3 mln ha po∏udniowych stanów USA.

Entomolog David Orr wraz z kolegami z North Carolina State University zatrudni∏ ostat-

nio do jej zwalczania gàsienice Pseudoplusia includens. Orr ma nadziej´, ˝e owady, zja-
dajàc liÊcie chwastu, zahamujà rozrost jego korzeni (które w przypadku pojedynczej ro-
Êliny mogà osiàgnàç wag´ do 136 kg).

Poniewa˝ gàsienice te równie ch´tnie po˝era∏yby roÊliny uprawne, ka˝da z nich przed

wprowadzeniem na pole wyposa˝ona zostaje w system zapobiegajàcy rozprzestrzenia-
niu si´ populacji owada. Funkcj´ bezpiecznika spe∏niajà b∏onkówki paso˝ytnicze z ro-
dziny bleskotek, Copidosoma truncatellum, uniemo˝liwiajàce gàsienicom przepoczwar-
czenie si´, odbierajàc im tym samym szans´ rozmno˝enia. Dodatkowà korzyÊç przynosi
to, ˝e gàsienice opanowane przez paso˝yty zjadajà wi´cej dzi´ki wzmo˝onemu apety-
towi i przed∏u˝onemu okresowi ˝erowania.

Nie jest jasne, w jaki sposób jaja tej b∏onkówki chronià si´ przed uk∏adem odporno-

Êciowym gàsienicy, poniewa˝ nie majà do dyspozycji polidnawirusa. B∏onkówek, które przez
natur´ zosta∏y w niego wyposa˝one, u˝ywa si´ do walki z innymi owadzimi szkodnika-
mi, takimi jak muszki owocowe, çmy czy mszyce.

Mia Schmiedeskamp

background image

ton. Zaobserwowa∏am wtedy, ˝e w cie-
le gàsienic zawisaka, w których paso-
˝ytuje C. congregata, zmienia si´ st´˝e-
nie g∏ównego hormonu regulujàcego
proces metamorfozy – hormonu juwe-
nilnego (JH). Jest ono znacznie podwy˝-
szone; nigdy nie spada do tego stopnia,
aby umo˝liwiç zajÊcie linki poczwarko-
wej. Wysoki poziom JH wywo∏any jest
prawdopodobnie brakiem esterazy, en-
zymu odpowiedzialnego za rozk∏ad
hormonu w organizmie gàsienicy. Pa-
so˝ytnictwo w taki sposób prowadzi do
obni˝enia poziomu esterazy, ˝e nawet
po opuszczeniu organizmu gospodarza
przez b∏onkówki nie dochodzi do ostat-
niego linienia.

Okazuje si´, ˝e zahamowanie rozwoju

wywo∏ane jest g∏ównie przez polidna-
wirusa (choç do uzyskania pe∏nego efek-
tu obecnoÊç b∏onkówki jest równie˝ po-
trzebna). Gdy nie zaka˝onej paso˝ytem
gàsienicy wstrzykniemy ma∏à dawk´ po-
lidnawirusa, nie przepoczwarczy si´. Do
powstrzymania jej rozwoju wystarczy
nawet mniejsza iloÊç wirusa ni˝ niezb´d-
na do obezw∏adnienia uk∏adu odporno-
Êciowego. Stypendysta Mitch Dushay
wykaza∏, ˝e jaja op∏ukane przed wstrzyk-
ni´ciem, zawierajàce jedynie szczàtkowe
iloÊci wirusa bàdê jego bia∏ek, nie potra-
fià ju˝ chroniç si´ przed dzia∏aniem uk∏a-
du odpornoÊciowego gàsienicy, nato-
miast mogà skutecznie zahamowaç jej
rozwój. Polidnawirus przyczynia si´
prawdopodobnie do tego nawet po
opuszczeniu przez b∏onkówki cia∏a gà-
sienicy. Przypuszczamy, ˝e jego obec-
noÊç stanowi rodzaj latentnej infekcji ma-
jàcej d∏ugotrwa∏y wp∏yw na rozwój or-
ganizmu gospodarza.

Jest oczywiste, ˝e polidnawirus wp∏y-

wa na mechanizmy regulujàce rozwój
i odpornoÊç gàsienicy w sposób korzyst-
ny dla b∏onkówki. Idàc dalej, mo˝na
stwierdziç, i˝ jest on tej ostatniej nawet
niezb´dny. Skala wzajemnych zale˝no-
Êci b∏onkówki i wirusa staje si´ jeszcze
wyraêniejsza, gdy przyjrzymy si´ gene-
tyce obu organizmów.

Nieroz∏àczni partnerzy

Rozmiar i z∏o˝onoÊç genomu poli-

dnawirusa znacznie przekracza wiel-
koÊç DNA innych wirusów; polidnawi-
rus zawiera 28 kolistych czàsteczek dwu-
niciowego DNA (stàd te˝ nazwa: poli-
dyspersed DNA viruses – DNA wirusy
o podzielonym genomie). W roku 1986
Jo-Ann G. W. Fleming i Max D. Sum-
mers z Texas A&M University wykryli,
˝e jego niezwykle skomplikowany ge-
nom jest w∏àczany do genomu zarów-
no samic, jak samców b∏onkówki. Wy-
daje si´, ˝e wirusowy DNA lokuje si´

w ró˝nych chromosomach tego owada.
Dziedziczenie wirusa odbywa si´ w kla-
syczny mendlowski sposób – jego se-
kwencje sà kopiowane i przekazywane
nast´pnym pokoleniom jako cz´Êç
chromosomów. Trzeba nadmieniç,
˝e wÊród gatunków b∏onkówek
przenoszàcych infekcj´ wiruso-
wà nie znaleziono ani jednego
osobnika, który nie by∏by za-
ka˝ony wirusem. Dlatego
wirus i b∏onkówka wy-
dajà si´ sta∏ymi i
nieroz∏àcznymi
partnerami.

W odró˝nieniu

od innych wirusów,
wykorzystujàcych
aparat replikacyjny go-
spodarza do niepohamo-
wanego namna˝ania si´, po-
lidnawirus zawdzi´cza sukces
rozrodczy przetrwaniu b∏onków-
ki, ka˝dy bowiem pomyÊlnie rozwi-
ni´ty osobnik przenosi jego chromo-
somowà kopi´. To zintegrowanie ma-
teria∏u genetycznego t∏umaczy pozor-
nie bezinteresownà dzia∏alnoÊç wirusa
polegajàcà na wspomaganiu rozwoju
b∏onkówki. Sukces wirusa zale˝y od wy-
dajnej reprodukcji owada, warunkowa-
nej z kolei ich wzajemnym zwiàzkiem.
Gwarantujàc paso˝ytowi przetrwanie,
wirus zapewnia je jednoczeÊnie sobie.

Poniewa˝ przekazywanie wirusa za-

chodzi dzi´ki dziedziczeniu jego genów
przez kolejne pokolenia b∏onkówek,
musi istnieç jakiÊ inny powód, dla któ-
rego w jajnikach tych owadów odbywa
si´ masowa produkcja jego infekcyjnych
form. Powstajàce w ten sposób wiriony
wydajà si´ zbyteczne, jeÊli chodzi o za-
ka˝enie w celu póêniejszej replikacji, sà
natomiast nieodzowne do manipulowa-
nia zachowaniem gospodarza. Znako-
micie radzà sobie z rozprzestrzenianiem
si´ w organizmie gàsienicy i wnikaniem
do komórek jej cia∏a. Paso˝ytnicze
b∏onkówki wykorzysta∏y t´ zdolnoÊç,
umieszczajàc produkcj´ wirusowych
bia∏ek w komórkach gospodarza, co po-
zwala sterowaç jego biologià.

Integracja polidnawirusa z chromo-

somami b∏onkówki nasuwa pytanie
o pochodzenie samego wirusa. Klasycz-
na odpowiedê brzmia∏aby, ˝e wirusy
powsta∏y jako niezale˝ne patogeny gà-
sienic lub b∏onkówek i dopiero potem
w∏àczy∏y si´ do DNA tych ostatnich.
Ciekawszym i bardziej intrygujàcym
rozwiàzaniem wydaje si´ sta∏y zwiàzek
DNA wirusa z DNA b∏onkówki. Mo˝li-
we jest bowiem, ˝e wirus nigdy nie ist-
nia∏ samodzielnie. W tym przypadku
b∏onkówki mog∏y uzyskaç zdolnoÊç wy-
biórczego kopiowania oraz „opakowy-

wania” okreÊlonego zestawu genów z
w∏asnego genomu w celu przesy∏ania
ich do komórek gàsienicy. Za tà hipo-
tezà przemawiajà wyniki badaƒ bia∏ek
jadu b∏onkówek prowadzonych przez
Webba i Summersa.

Badacze ci stwierdzili, ˝e niektóre

geny bia∏ek jadu b∏onkówek przypomi-
najà geny polidnawirusa. Co wi´cej,
przeciwcia∏a przeciwko jadowi b∏on-
kówek otrzymane w laboratorium roz-
poznajà bia∏ka wirusowe wp∏ywajàce
na rozwój gàsienicy. Niewykluczone
zatem, ˝e geny bia∏ek jadu b∏onkówek
i geny polidnawirusa sà ze sobà ewo-
lucyjnie spokrewnione. Jest to niezwy-
kle interesujàce, poniewa˝ jak wiado-
mo bia∏ka jadu b∏onkówki równie˝
pomagajà w manipulowaniu fizjologià
gàsienicy.

Wed∏ug pierwszego scenariusza ewo-

lucyjnych wydarzeƒ poczàtkowo nieza-
le˝ny polidnawirus wychwyci∏ u˝ytecz-
ne geny z genomu b∏onkówek. JeÊli
prawdziwy jest drugi – to b∏onkówki
odkry∏y niezwykle skuteczny sposób
spo˝ytkowania w∏asnych bia∏ek, czyli
sk∏adników jadu: kopiujà ich geny, od-
powiednio „opakowujà” i przekazujà
do komórek gàsienicy, gdzie bia∏ka mo-
gà spe∏niaç swojà funkcj´. W obydwu
opisanych przypadkach korzyÊci odno-
szà zarówno b∏onkówki, jak wirusy –
bez wzgl´du na genez´ wzajemnego
zwiàzku.

Niezale˝nie od pochodzenia poli-

dnawirusa trójstronny zwiàzek b∏on-

42 Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998

PRAWID¸OWY

CYKL ˚YCIOWY

ZAWISAKA

TYTONIOWCA

background image

kówki, gàsienicy i wirusa stanowi zna-
komity przedmiot badaƒ biologii ewo-
lucyjnej. Taktyka stosowana przez b∏on-
kówki i wirusy wobec gàsienic przeczy
hipotezie, ˝e wszystkim wysoko rozwi-
ni´tym paso˝ytom zale˝y na wyrzàdze-
niu jak najmniejszej szkody swojemu
gospodarzowi [patrz: Paul W. Ewald,

„Ewolucja wirulencji”; Âwiat Nauki, czer-
wiec 1993].

B∏onkówki paso˝ytnicze powodujà

Êmierç swoich gospodarzy. Jest to dzia-
∏anie celowe s∏u˝àce zapewnieniu suk-
cesu rozrodczego. Znakomicie kontra-
stuje z nim intymny wr´cz zwiàzek
spokrewnionych genetycznie b∏onkówki

i wirusa. Znalezienie wyczerpujàcej od-
powiedzi na pytanie, dlaczego gàsieni-
ca nie mo˝e staç si´ dojrza∏à çmà, b´dzie
wymaga∏o kolejnych lat badaƒ biologów
– poczynajàc od ewolucjonistów, a na
endokrynologach koƒczàc.

T∏umaczy∏a

Ewa Szo∏ajska

Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1998 43

Informacja o autorze

NANCY E. BECKAGE jest profesorem nadzwyczajnym entomolo-

gii w University of California w Riverside, gdzie pracuje od 1990 ro-

ku. Przedmiotem jej badaƒ sà strategie stosowane przez paso˝yty

i patogeny w celu zahamowania rozwoju swoich gospodarzy, jak

równie˝ wzajemna koewolucja. WczeÊniej autorka pracowa∏a w

Stored Products Insect Unit Departamentu Rolnictwa USA w

University of Wisconsin oraz w Seattle Biomedical Research Insti-

tute. Tytu∏ doktora nauk biologicznych otrzyma∏a w University of

Washington w 1980 roku.

Literatura uzupe∏niajàca

POLYDNAVIRUSES: MUTUALISTS AND PATHOGENS.

Jo-Ann G. W. Fleming, An-

nual Review of Entomology, vol. 37, ss. 401-426, 1992.

JAK PASO˚YTNICZE B¸ONKÓWKI ODNAJDUJÑ SWYCH ˚YWICIELI?

James H. Tum-

linson, W. Joe Lewis i Louise E. M. Vet, Âwiat Nauki, nr 5, ss. 50–57,

V/1993.

POLYDNAVIRUSES: POTENT MEDIATORS OF HOST INSECT IMMUNE DYSFUNCTION.

M. D. Lavine i N. E. Beckage, Parasitology Today, vol. 11, nr 10, ss. 368-

378, 1995.

PARASITIC WASPS

. Donald L. J. Quicke; Chapman & Hall, 1997.

SPLECIONE CYKLE ˚YCIOWE ukazujà
zwiàzki pomi´dzy gàsienicà, b∏onkówkà
i polidnawirusem. Prawid∏owo przebiegajàcy
cykl ˝yciowy zawisaka tytoniowca (z lewej)
zostaje
zak∏ócony, gdy b∏onkówka wstrzykuje jaja wraz
z wirusem. B∏onkówki dojrzewajà i rozmna˝ajà si´ prawi-
d∏owo (niebieskie ko∏o)
, ale gàsienice zawisaka umierajà
przedwczeÊnie (˝ó∏te ko∏o z prawej)
. Zjawisko to wywo∏u-
je polidnawirus, który wnika do cia∏a gàsienicy i uszkadza
komórki (bràzowe ko∏o)
. B∏onkówki dziedziczà w swoich
chromosomach wirusa, który namna˝a si´ w rozwijajàcych
si´ jajnikach, by ponownie rozpoczàç ca∏y cykl.

ROBERTO OSTI

JAJO

B¸ONKÓWKI

LARWA

POLIDNAWIRUS

WNIKA DO

KOMÓREK

GÑSIENICY

LARWY B¸ONKÓWKI

OPUSZCZAJÑ

CIA¸O GÑSIENICY

WIRUS NAMNA˚A SI¢

W KOMÓRKACH

JAJNIKÓW

B¸ONKÓWKI

POCZWARKA

GÑSIENICA UMIERA

CYKL

˚YCIOWY

B¸ONKÓWKI

ZMIENIONY

CYKL ˚YCIOWY

ZAWISAKA

TYTONIOWCA

WIRUS GOTOWY

DO WSTRZYKNI¢CIA

NOWEMU

GOSPODARZOWI

SZLAK

WIRUSA

B¸ONKÓWKA

WSTRZYKUJE

DO GÑSIENICY JAJA

WRAZ Z POLIDNAWIRUSEM


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odnowa w Duchu Świętym Wielkie zwiedzenie tajna bron katolicyzmu
Emitery infradźwięków – tajna broń masonów
Tajna broń na brzanę, wędkarstwo, zanęty i ciasta
wyklad, tajna broń
Barton?verly Jej tajna bron
(Tajna broń na brzanę)
(Tajna broń na brzanę)id 1416
de Villiers Gerard Tajna bron Ben Ladena
de Villiers Gerard Tajna broń Ben Ladena
Święta trójca – tajna broń pisarza
V7 TAJNA BROŃ HITLERA
Barton Beverly Rok trudnej miłości 04 Jej tajna broń
Tajna broń na brzanę 2
Tajna bron Hitlera swieta wlocznia

więcej podobnych podstron