Za: "Polska 2012 -2013: kryzys?", bloger publicysta, Salon24.pl
Rzeczywistość polska charakteryzuje się wieloma stałymi i zmiennymi – a oto ich
katalog, w mojej opinii wyczerpujący główne wskaźniki, choć można byłoby dodać
wiele innych. Dopiero ich analiza daje podstawy do wyciągania wniosków
prognostycznych.
I: obliczenia prof. prof. UJ z 2006: skutki EURO 2012 w Polsce: 80 mld zł
straty [1] oraz wzrost cen [2]
[1] Po podjęciu przez władze polskie decyzji o organizacji EURO 2012
profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego zrobili obliczenie, w których
udowodnili, że stracimy na tym jako podatnicy ok. 80 miliardów złotych.
[2]: jednocześnie różni ekonomiści wskazywali, że z powodu EURO 2012 ceny
wszystkich produktów związanych z obsługą EURO 2012 wzrosną i nie wrócą do stanu
poprzedniego. Wymieniali tutaj: żywność, napoje chłodzące, ceny komunikacji PKP,
ceny komunikacji autobusowej, hoteli i pensjonatów.
Te informacje były w tym czasie powszechnie dostępne: podawały je portale jak
Onet.pl i inne. Analizowałem je wtedy. Wynikała z nich oczywista prawda, że
poziom życia Polaków w 2012 w drugiej połowie i w 2013 roku znacznie spadnie. O
ile – powtarzam o ile – nie nastąpi rekompensata finansowa, wyrównanie dla
podatników. Był na to czas od 2006 roku przecież. Można było się przygotować.
Do tego należy dodać informację z I połowy 2011 roku, że Unia wstrzyma od 2013
roku dotacje dla Polski w wielu ważnych obszarach.
[3] krocząco, do kosztów – absolutnie niepotrzebnego w mojej opinii EURO2012 w
Polsce – dojdą koszty utrzymywania superdrogich stadionów.
EURO2012 nie było potrzebne z punktu widzenia polskiej księgowości.
II: następuje wzrost bezrobocia, nawet w miastach nie znających tego problemu
– jako przykład podaję Przemyśl: 20,1% w porównaniu do poprzedniej stopy 13,5%
Utrzymywanie bezrobocia ze względów ideologicznych na poziomie 10% - co ujawnił
profesor Kabaj - daje jako skutek podstawowy degradację cywilizacyjną miast i
gmin objętych tą patologią. Wejście Polski do Strefy Schengen dało w przypadku
ściany wschodniej zamknięcie lokalnych rynków handlu i wymiany z sąsiadami i
natychmiastowy wzrost bezrobocia. Przemyśl stracił na tej operacji w ciągu dwóch
lat możliwości rozwoju i zyskał 6,6% bezrobotnych /likwidacja lokalnego rynku
handlowego z Ukrainą/.
III: trwa spadek siły nabywczej ludności: systematycznie rosną ceny na
większość produktów, oraz wody, energii elektrycznej i gazu. Dochodzi od 1
stycznia wzrost cen za niektóre leki
IV: rośnie poziom zapaści zdrowotnej społeczeństwa. Obserwuje się –
niespotykaną w okresie PRL nawet z okresów dużej biedy – ilość osób
poruszających się o kulach. Nastąpił wzrost zanieczyszczeń - w przeciągu
ostatniego roku - kilkanaście razy benzo(a)pirenem [ te info podaję za portalem
„Wolne Media”]
V: rosną koszty utrzymywania z kieszeni podatników wojen: po Iraku -
Afganistan.
Jaki jest stan księgowości tych operacji militarnych? Ile na tym zarobiliśmy?
Ile straciliśmy? Jakie jest saldo? Z map portali niezależnych już w 2007
wyczytałem, że 100% zamówień na ropę w Iraku ma British Petroleum i Exxon. Co
było z góry do przewidzenia.
Wojna wpływa demoralizująco na społeczeństwo: rośnie poziom agresji, apatii
politycznej, bierności społecznej, kwitną tak zwane „teorie spiskowe”,
przeciwnicy wojen nienawidzą się z jej apologetami, rozszerza się świadomość
braku wpływu Polaków na globalne procesy finansowe, militarne, gospodarcze,
naukowe i cywilizacyjne.
VI: Unia zapowiedziała, że nie da dotacji lub je ograniczy. I słusznie: co się
dzieje z pieniędzmi unijnymi w Polsce?
VII: bojkot wyborczy i apatia – 50% obywateli posiadających prawo wyborcze nie
bierze udziału w kolejnych wyborach.
Władza mniejszości – bo tym skutkuje efekt 50% absencji - jest realną
odwrotnością demokracji: władzy większości dla dobrobytu większości. Trzymając
się tej dość skutecznej i klasycznej definicji Alexisa de Tocquevilla.
VIII: komercyjne media – nie biorące społeczeństw w obronę
Sytuację komplikuje fakt braku prospołecznych mediów. Są one w większości
komercyjne, w dużej części właścicielami ich są zagraniczni obywatele.
IX: podział społeczeństwa na absolutnie różne klasy i grupy społeczne
Społeczeństwo jest bardzo silnie podzielone: ekonomicznie, finansowo; w
dostępie do uczestnictwa w polityce, kulturze, mediach; politycznie,
ideologicznie, kulturowo, etycznie.
Struktura społeczeństwa polskiego pomimo trwającego już 22 rok eksperymentu
polityczno-gospodarczego nie zmieniła się od 1988 roku! Są to dane profesora
Henryka Domańskiego.
O eksperymencie tym mającym już charakter utopii społecznej można powiedzieć
tylko tyle: nie został podany jakikolwiek cel, który miałby go zakończyć!
X: gospodarcza dominacja Warszawy – Warszawska Republika Handlowa: 50% firm na
500 największych w Polsce jest z Warszawy
Dane te obliczyłem na podstawie rankingu 500 największych firm w Polsce
„Rzeczpospolitej”. Nawet komuna w okresie PRL nie doprowadzała do tak wielkiej
komasacji finansowo-gospodarczych w jednym regionie. Gospodarka była rozproszona
i duże zakłady były w wielu miastach: Gdańsk, Szczecin, Poznań, Nowa Huta,
Śląsk, i kilkadziesiąt innych miast i okręgów przemysłowych. Równowaga była
osiągnięta.
Teraz Polskę można określić jako „50+1”: Warszawa i reszta kraju.
XI: tkwienie partii polskich w II połowie XVIII wieku: liberalizm i
konserwatyzm z ich mutacjami
Występuje niezrozumiałe określanie się największych polskich partii jako
konserwatywne lub liberalne, lub konserwatywno-liberalne.
Pomija się w ten sposób supergroźne dla Polski i Polaków ideologie powstałe pół
wieku później: ewolucjonizm Darwina, marksizm Marksa i heglizm Hegla.
Analizy na poziomie konserwatyzmu (Edmund Burke, Joseph de Maistre: II połowa
XVIII wieku) i liberalizmu (John Locke: koniec XVII wieku) mogą co najwyżej
otrzeć się o pozytywizm Augusta Comta z początku XIX stulecia. Nie sięgają
analitycznie wymienionych 3 nurtów, z którymi Polacy mieli wielkie kłopoty przez
wiek XX.
Dalej: pozostawanie na poziomie konserwatyzmu i liberalizmu – nie dociera do
nowoczesnych dziedzin nauki, w tym powstałych w wieku XX, oraz w XXI. Co dziwne
nauki te, zwłaszcza opracowane w pierwszej połowie XX wieku, były z udziałem
polskich naukowców, że wymienię: teorię promieniotwórczości Curie-Skłodowskiej,
Polish Logic / logiki wielowartościowe: Łukasiewicz, Słupecki, i inni./,
semantyczna teoria prawdy: [W] [T] Konwencja Alfreda Tarskiego; w prestiżowych
instytutach o międzynarodowym charakterze w Indiach są pomniki Wacława
Sierpińskiego, Etc.
Ideologie te: konserwatyzm i liberalizm - utrzymują Polskę w okresie
przedrozbiorowym, lub w okresie rozbiorowym.
XII: brak Oburzonych – niezrozumiała apatia wyraża się w braku protestu z
powodu spadku stopy życiowej
Jest co najmniej dziwne, że pomimo utrzymującego się w Polsce od lat kryzysu i
pandemii bezrobocia wśród młodzieży i dorosłej części populacji nie występuje w
Polsce klasyczny – na wzór Hiszpanii – ruch Oburzonych.
XIII: upadek w ideologię konsumpcjonizmu i infantylizację
Tutaj charakterystyczne dane: mimo że tradycyjne produkty na Wigilię były 9%
droższe niż w 2010 roku, i pomimo inflacji a więc spadku wartości pieniądza
Polacy wydali na zakupy świąteczne 10% więcej niż w 2010 roku [Ekonomia i Rynek
298, strona 1].
Nie oszczędzanie w warunkach rozszerzającego się kryzysu w Europie świadczy o
zatraceniu instynktu samozachowawczego. Normalne zdrowe społeczeństwa
oszczędzają w czasach kryzysu. Polacy wierzą komiwojażerskim chwytom sprzed 100
lat – opisanymi dawno w literaturze amerykańskiej – i wykupują co się daje ze
sklepów. Dołączając do tego dane z badań przeprowadzonych na Słowacji, że w
Europie Środkowo-Wschodniej jakość produktów żywnościowych w hipermarketach jest
najsłabsza w Unii, wyciągnąć należy niemiły wniosek, że Polacy wykupują masowo
podrzucany im śmietnik jedzeniowy...
I dzisiejsze dane o wydatkach na Sylwestra 2011, za portalem Money.pl, cytuję::
„Polacy wydadzą na tegorocznego Sylwestra około 7,9 mld zł - wynika z sondażu
przeprowadzonego przez KPMG. Z tej kwoty ponad 3,3 mld zł przeznaczymy na
żywność i napoje bezalkoholowe, około 0,9 mld zł na alkohol, a około 0,8 mld zł
na wstęp na zorganizowaną imprezę... Jak wyliczył KPMG, przeciętny dorosły
Polak wyda na Sylwestra nieco ponad 250 zł”
XIV: Dług zewnętrzny – 1 bln dolarów kroczący. Obejmujący jednocześnie spłaty
procentów
XV: Długi prywatne obywateli
Według ostatnich danych, które przerabiałem rok temu wynosiły 250 miliardów
złotych. Czyli są obecnie wyższe.
XVI: Długi przedsiębiorstw
Według danych z przed kilku dni jedynie długi przedsiębiorstw wobec Skarbu
Państwa z 3 najszybciej rozwijających się regionów: Mazowsze, Wielkopolska,
Śląsk wynoszą ponad 60 miliardów złotych. Doliczyć do tego pozostałe regiony,
oraz długi zewnętrzne przedsiębiorstw i obraz polskiego kapitalizmu jest
wyraźnie ujemny.
XVII: Przebywanie w erze przed – internetowej ze względu na utrzymywanie
poziomu bezrobocia na poziomie pierwszej połowy lat 90-tych. Jeśli za początek
przyjmie się wejście firmy NETSCAPE na giełdę nowojorską w sierpniu 1995.
XVIII: Przewaga kobiet nad mężczyznami w populacji polskiej: od 2008 roku.
Nastąpiła po raz pierwszy w dziejach Polski zmiana charakteru populacji:
dominują kobiety. W 2008 roku Polki były lepiej wykształcone od Polaków. W 2010
młodzi obywatele polscy przedłożyli edukację zawodową i techniczną nad
konieczność zdobywania dyplomów uniwersyteckich.
Zmiana obrazu naszej populacji na dominującą kobiecą da w przyszłości olbrzymie
reperkusje. I tłumaczy wiele niezrozumiałych zjawisk już obecnie dziejących się
w Polsce.
XIX: Wymieranie, "zwijanie się" populacji polskiej:
Raport CIA z 2011 podaje, że Polacy są najbardziej wymierającym społeczeństwem.
Wcześniej bloger Marek Mojsiewicz w I połowie 2011 podał tę samą informację za
ogólnie dostępnymi rankingami światowymi.
Jeszcze wcześniej – w 2003 roku - "publicysta" używając swoich metod w raporcie
o bezrobociu w Polsce pod nazwą „Wymiatacz” podał, że w 2150 roku Polska
populacja będzie mieć 15-10 milionów obywateli. Oczywiście o ile trendy
depopulacyjne nie zaczną się odwracać od 2004 roku.
W sierpniu 2011 w TV Trwam któryś z polskich profesorów podał swoje obliczenia:
jeśli nic się nie zmieni w polityce państwa od 2011 – to pod koniec 22 wieku
polska populacja będzie mieć 3 miliony obywateli.
(w ten sposób prognozy 'publicysty' z roku 2003 zostały potwierdzone).
Dalej – wszystkie te podane wskaźniki i prognozy są wzajemnie komplementarne,
uzupełniają się. Mówią jednoznacznie – w sensie prognoz i danych ściśle
empirycznych – że w Polsce trwa trend antypopulacyjny. Wyludnianie, depopulacja.
Polski Naród – mówiąc inaczej – schodzi ze sceny historii.
Wnioski
1/ Od 22 lat trwa pasywna bierna polityka rządu. Składają się na nią:
a/ prywatyzacja oparta na nieistniejących już dogmatach amerykańskiej ekonomii
sprzed 50 lat, tak zwanego 'prawa Savasa”, które mówiło, że przedsiębiorstwo
prywatne jest 40% bardziej efektywne od państwowego. Szczytem absurdu była i
jest prywatyzacja uzdrowisk. Nie mamy też ani jednego - poza BGK - banku w
polskich rękach.
b/ podwyżki cen.
c/ brak polityki tworzenia miejsc pracy. Przedwczoraj podano, że zatrudnienie
będzie dla każdego za 9 lat - wyłącznie z powodu odejścia ponad 1 mln osób na
emerytury i zakończenia wyżu demograficznego. Obecnie w Polsce 2 mln 800 tysięcy
ludzi jest bez pracy.
d/ systematyczne zadłużanie na koszt przyszłych pokoleń.
e/ wmawianie społeczeństwu, że w Polsce nie ma kryzysu. Przedwczoraj natomiast
Jan Krzysztof Bielecki podał informację, że kryzys w Polsce się skończy się za
5-8 lat.
Według mnie II faza kryzysu w Polsce zaczęła się w roku 2001 – gdy politycy
przerwali kampanię wyborczą nie przedstawiając programów wyborczych. Jako powód
podano żałobę po 11 września. Społeczeństwo zaakceptowało tę bezprzedmiotową
kampanię. Podało się więc do dymisji.
f/ politykę ostatnich 22 lat można określić jako: antyspołeczną,
antyekologiczną, antyprzemysłową, promującą podmioty zagraniczne, antyzwiązkową,
antysolidarnościową, utrzymującą skandaliczne bezrobocie, telewizyjną,
rozrywkową. Stratyfikacja dochodów stawia Polskę na 3 miejscu w świecie zaraz za
Meksykiem.
2/ Smoleńsk 10/4 jest cezurą polityczną, historyczną i kalendarzową dla
patologii politycznej w Polsce, którą otworzyło złamanie uchwał okrągłego stołu
przez Jacka Kuronia – do czego sam się przyznał.
3/ Polska jest bakrutem finansowym.
1 bilion dolarów jest nie do spłacenia. Jeśli długi 'epoki 1971-1989 Gierka-
Jaruzelskiego' w wysokości 46 mld dolarów spłaciliśmy w 2009 roku. To długi 20
razy większe nie spłacimy nawet do 2100 roku!
4/System w Polsce "budowany" od 1989 roku jest pomyłką.
Prywatyzować zaczęto według wzorów amerykańskich wziętych ze stanu Vermont, z
około 1920-1930 roku. Proces ten przedstawiła Amerykanka profesor Dune.
Mamy 12% stale tzw. 'poor working' – pracujących biednych, 17, 6% ludzi
żyjących w ubóstwie, 70% na granicy ubóstwa, ukształtowana w 1992-3 stopa
bezrobocia w stalej wysokości 10%, wiele powiatów ze stopą bezrobocia powyżej
20%. 15% osób posiada oszczędności. Poziom zaufania wynosi: 2 na 10. To znaczy w
gronie 10 Polaków ufa sobie tylko dwóch. Zagrożone są emerytury – antyspołeczą
reformą wprowadzoną za rządów AWS i Jerzego Buzka.
Aneks 1:
W Polsce odsetek ludności zagrożonej ubóstwem wynosi 17,6 procent.
Wysokość granicy ubóstwa dla jednej osoby wynosi 11 439 złotych, dla rodziny z
dwójką dzieci 24 021 złotych rocznie.
Czyli na osobę = miesięcznie ok. 1000 złotych.
Na rodzinę z dwójką dzieci = miesięcznie 2.000 złotych
ZA:
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/w-polsce-176-procent-ludnosci-
zagrozone,1739220
Aneks 2: zarobki
*„Z najnowszych danych statystycznych GUS o strukturze wynagrodzeń z 2010 r.
które opublikował portal Wyborcza.biz wynika, że choć średnia płaca w
październiku 2010 roku wyniosła 3543,5 zł, to mediana zarobków jest znacznie
niższa – 2/3 Polaków zarabia nie więcej niż 2906,78 zł.”
ZA:
http://wolnemedia.net/wiadomosci-z-kraju/srednia-pensja-poza-zasiegiem-
wiekszosci-polakow/
*1 386 zł minimalne wynagrodzenie
3416,00 zł przeciętne wynagrodzenie w III kw. 2011 r.
ZA:
http://msp.money.pl/
5/ w sensie cywilizacyjnym mamy w Polsce okres przedśredniowieczny.
Średniowiecze charakteryzowało się rynkiem regulowanym poprzez gildie. Obecny
system jest wasalski, oraz charakteryzuje się wysokim stopniem niewolnictwa.
6/ druga charakterystyka cywilizacyjna jest taka, że mamy – jak i w USA – okres
sprzed Oświecenia i Rewolucji Francuskiej.
Istotne jest tutaj: zniewolenie poprzez eliminację praw człowieka, dominacja
korporacji wzorujących się na Kompanii Wschodnio-Indyjskiej /kolonizatorów
Ameryki Północnej i Indii/, wytwarzanie bezrobocia, celowe utrzymywanie wojny od
2002 roku ograniczające prawa społeczeństwa cywilnego, rządy dewiantów – głównie
w USA i ich koloniach. Rabunek gospodarczy krajów rozwiniętych poprzez napady
zbrojne – obecnie w Afryce Północnej, wojny o ropę, oraz zasoby surowcowe.
Rozpoczęła się wojna o wodę /Libia/. Struktura gospodarki światowej jest
piramidą, której wierzchołek tworzą 4 anonimowe firmy z siedzibą w USA, 50 firm
międzynarodowych oraz około 300 firm które tworzą zamknięty obieg pieniądza.
Aneks 3: piramida pieniądza:
http://forsal.pl/artykuly/559191,new_scientist_siec_firm_ktore_rzadza_swiatowa_
gospodarka.html
http://peopleforfreedom.com/new-world-order-news/bankster-gangsters/
7/ w sensie struktury socjologicznej społeczeństwa brak zmian od 1988 [prof.
H. Domański].
Oznacza to według mnie, że zmiany pookrągłostołowe są fałszywe i niepotrzebne;
struktura socjologiczna, obraz społeczeństwa jest taki sam jak przed okrągłym
stołem – tzn. 1988. Brak dekomunizacji i lustracji ciągnie nas do tyłu – do
wcześniejszych epok. Głównie do zacofanego polskiego pozytywizmu z XIX stulecia.
Odtwarza też obraz Polski rozbiorowej z dominacją ziem byłego zaboru rosyjskiego
z jego namiętnościami politycznymi, cenzurą i tajną policją.
8/w Polsce rządzi mniejszość – wybierana głosami 50%.
Ustrój jest oligarchiczny, co współgra ze światowym systemem 'gospodarka-
kasyno' [określenie chyba profesora Znamierowskiego], 'gospodarka-ruleta'. W
sensie polityczno-ideologicznym mamy Neokomunizm – zawłaszczanie poprzez
prywatyzację [określenie Marka Rossa]. Inaczej: ideologia menagementu.
9/ Kościół katolicki w Polsce stracił swoją pozycję monitującą procesy
polityczno-gospodarcze poprzez zaniechanie swojej klasycznej doktryny zwanej
„nauką społeczną kościoła”.
W latach 2005-2011 recepcja nowoczesnych i znakomitych teologicznie,
filozoficznie i społecznie encyklik Benedykta XVI [Spe Salvi, Deus et Caritas,
Veritas in Caritate] jest równa prawie zeru. Nuncjuszem apostolskim [ambasadorem
państwa watykańskiego] jest po raz pierwszy od wielu dziesięcioleci Włoch, nie
Polak.
Jeśli poprzez chrześcijan-katolików będziemy rozumieć osoby codziennie modlące
się [jak w każdej normalnej religii] to ilość katolików w Polsce wynosi 26%.
10/ tzw. polski kapitalizm okazał się klęskowy. Świadczy o tym 1 bilion dolarów
długu kroczącego.
Dane NIK, oraz dane rozproszone wskazują, że większość przedsiębiorstw polskich
żyje na kredyt, wiele z nich nie płaci na fundusz emerytalny, istnieje duże
zatrudnienie [27%] na podstawie umów śmieciowych, ograniczane są urlopy, kwitnie
wyzysk i mobbing.
11/ bierne i nieskuteczne są tzw. związki zawodowe. W tym głównie tzw. II
Solidarność. Która całkowicie odeszła od idei I Solidarności.
Absolutną pomyłką jest według mojej opinii Centrum Solidarności w Gdańsku
budowane za 300 mln złotych, przy braku historii poszczególnych 49 regionów I
Solidarności. Analiza najbogatszych Polaków dokonana przeze mnie w 2007 roku
wykazała, że na najbogatszych 20 wyłącznie jeden Polak [twórca „Kolportera”]
zrobił swój majątek w okresie po 1989 roku. Pozostałych 19 zaczęło swój biznes w
latach 70-tych i 80-tych XX wieku, a więc za okresu PRL, tzw. komuny.
Rządy po 1989 roku należy określić jako antysolidarnościowe. Miał rację generał
Czesław Kiszczak kpiąc w 2010 roku: „co to za Solidarność skoro przez 20 lat nie
odebrali nam nawet emerytur!”.
Końcowe konkluzje:
Polska jest funkcją NATO i UNII. Pozbawiona surowców, utrzymywana w 30% poprzez
wymianę handlową z Niemcami, uważana realnie i symbolicznie przez Rosję jako
wroga nr 1, okcydentalistów: vide Święto Smuty.
Społeczeństwo polskie jest w erze przedtechnologicznej – odsunięte od państw
kosmicznych i atomowych, oraz dysponujących dużym potencjałem naukowym i
technologicznym. Poprzez to nie rozumie procesów dziejących się w świecie.
Zdominowane przez Warszawę – gospodarczo, politycznie i medialnie, nie stanowi
dla nikogo zagrożenia, konkurencji, jest nienowoczesne. Przypomina raczej
Księstwo Warszawskie niż nowoczesną Rzeczpospolitą Polską.
Jako funkcja NATO i Unii oraz londyńskiego City w sensie kursu złotego – nie ma
samodzielnego wpływu na rzeczywistość.
Jeśli coś będzie w polskiej polityce w 2012-2013 będzie wyłącznie funkcją
polityki potęg globalnych.
A/ Więc mówienie czy w 2012 lub 2013 będzie kryzys w Polsce jest wróżeniem z
fusów lub projekcją własnych życzeń.
B/ Supernowoczesność
*W kontekście ogłoszenia w 2006 roku przez tygodnik „TIME” człowiekiem roku
BLOGOSFERĘ – należy powiedzieć po dokonanej przeze mnie analizie w ostatnich
dniach: że polska blogosfera wbrew iluzji raczej się zwija niż rozwija.
Najbardziej aktywni blogerzy na portalach polskojęzycznych przeszli w stan
spoczynku lub bierności.
Polska blogosfera nie dokonawszy – z różnych powodów: blokady aktywności,
manipulacji oraz destrukcyjnej roli mejnstrimu – żadnych rzeczy ważnych
społecznie, schodzi z areny historii.
C/ Trendy kulturowe
W kontekście ogłoszenia w 2011 przez tygodnik TIME człowiekiem roku
PROTESTUJĄCEGO widać absolutny brak w Polsce ruchu Oburzonych, a nawet
protestów. Społeczeństwo nie chce z jednej strony poprzeć ludzi godnych, którzy
mogliby mu pomóc. Z drugiej strony finansuje partie, które przez 20 lat
wepchnęły je w degradację i absolutny brak perspektyw.
Nastąpiła i trwa nadal największa w dziejach Polski emigracja. Aktywa
cywilizacyjne i kulturowe Polski są przenoszone poza granice kraju.
Uwaga metodologiczna: w razie potrzeby, poprzez edytowanie będzie podawana
bibliografia w sprawach szczegółowych.
Tekst pisany w dniach 27-30 grudnia 2011