background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

1 

 

 

Falling 

for 

Anthony 

 
 
 
 
 

M

M

M

Meljean

eljean

eljean

eljean    B

B

B

Brook

rook

rook

rook    

 
 
 
 
 
 

Tłumaczenie: Mikka

Tłumaczenie: Mikka

Tłumaczenie: Mikka

Tłumaczenie: Mikka    

Beta: Filipina

Beta: Filipina

Beta: Filipina

Beta: Filipina    

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

2 

 

Rozdział 1 

 

“Wygląd jest niemal zawsze mylący.” 

Zwoje Doylen 

 
Londyn, ANGLIA 
MARZEC 1811 
 
 
 
Jeden rzut oka na bałagan w sypialni Colina i zaszczute 

spojrzenie kamerdynera były wszystkim, czego 
potrzebował Anthony Ramsdell do ustalenia, Ŝe 
najlepszym, co moŜe zrobić to wyjść, i to szybko. Colina 
Ames-Beaumonta, młodszego syna hrabiego Norbridge, 
nie moŜna ponaglać przy ubieraniu… śadna 
najprzyjemniejsza rozrywka, ani nawet najpiękniejsza 
kobieta nie były zdolne zmusić Colina do wyjścia z domu 
zanim krawat nie będzie leŜał jak naleŜy… A gdyby mu 
się to zdarzyło, mógł być pewien, Ŝe kamerdyner to 
dostrzeŜe. 

Anthony popełnił tę pomyłkę więcej niŜ raz i choć jego 

zielona kamizelka, czarny płaszcz i brązowe bryczesy 
mogły przejść kontrolę Colina,  jego płócienna koszula nie 
była odpowiednio wykrochmalona ani olśniewająco biała. 
Jego buty wieczorowe, które wypolerował, były zdarte od 
regularnego uŜywania. Kasztanowe włosy zaś zostawił z 
przodu zbyt długie; Colin zbeształ go juŜ tydzień temu, Ŝe 
pozwala im wpadać do oczu, jak u uczniaka… Wygląd, 
który – jak zaobserwował młody hrabia – niszczy w 
towarzystwie doskonałość jego krawca. Mógł mówić to 
półŜartem, ale Anthony miał wraŜenie, Ŝe gdyby 
spróbował wejść do pokoju Colina, jego lokaj chwyciłby 
natychmiast za noŜyczki. 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

3 

 

Instynkt samozachowawczy nakazał mu wycofać się na 

dół z uśmiechem. Nie denerwowała go próŜność 
przyjaciela; zbyt dobrze go znał. Za to bezsprzecznie 
cieszył się, Ŝe drugi męŜczyzna niedawno zmienił styl z 
jaskrawo kolorowych jedwabi i kosmetyków na prostą 
elegancję dandysa… nawet, jeśli osiągnięcie tej elegancji 
zajmowało mu dwie godziny, a teraz zaczynała się dopiero 
druga godzina. 

Wiedząc z doświadczenia, jak ten czas moŜe się 

przeciągnąć, Anthony udał się do gabinetu hrabiego. Był 
w tym domu częstym gościem przez lata, spędzając z 
Ames-Beaumontami tyle czasu, co z własną rodziną, a 
gabinet był zawsze jego ulubionym pomieszczeniem. Choć 
znacznie mniejszy niŜ biblioteka w rodzinnym domu 
hrabiego w Derbyshire, zawierał znaczny wybór tomów, 
wystarczająco wielki by zaspokoić wyrafinowany gust 
Norbridge’a i przewidywalnie - Anthony’ego.  

Raz zapukał do drzwi z przyzwyczajenia… kiedy był 

chłopcem, hrabia zawsze wymagał ogłoszenia w ten 
sposób swojej obecności… i zachichotał uświadamiając to 
sobie. Norbridge’a nie było w środku i nie mógł pozwolić 
wejść; Anthony spotkał się z nim rano by zakończyć 
interesy i hrabia niebawem wyjechał do Derbyshire. 

Na myśl o osiągniętym porozumieniu, pusta rezygnacja 

osiadła w jego Ŝołądku. W ciągu dwóch dni, miał dołączyć 
do dobrego przyjaciela Norbridge'a, generała-majora 
Cole'a, na Półwyspie. Miał tam słuŜyć, jako jego osobisty 
lekarz tak długo, jak będzie trwała kampania przeciwko 
Napoleonowi. Norbridge przedstawił to, jako prośbę, ale 
Anthony wiedział, co to było: Ŝądanie spłaty długu. 

Uznawał dług, ale wolałby go spłacić w inny sposób. 
W jakikolwiek inny sposób. 
Westchnął, zamykając za sobą drzwi i przeszedł wzdłuŜ 

półek przy ścianach. WyposaŜony w ciemne drewno i 
cięŜkie, bogate tkaniny, pokój był luksusowym 
marzeniem zuboŜałego uczonego; męŜczyzna miał wiele 
przyjemności przebywając w nim. Nie pozwalał sobie na 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

4 

 

atak uŜalania się nad sobą od dzieciństwa, ale patrząc 
tępo na oprawiony w skórę tom „Raju Utraconego

1

”, 

pomyślał, Ŝe spędzi nad tym najbliŜszą godzinę. 

Nagły brzęk metalu o kamień zwrócił jego uwagę na 

drugi koniec biblioteki i inwektywa Anthony’ego 
wymierzona w Boga, zamarła mu na języku. Siostra-
bliźniaczka Colina, panna Emily, stała plecami do niego, 
z rozpuszczonymi włosami, kołysząc dziko miecz nad 
marmurowym kominkiem; ostrze wpadło w poślizg przez 
płaszcz, przewracając ksiąŜki i statuetkę na podłogę. 
Głębokie blizny w kamieniu zdradzały, gdzie uderzył 
pierwszy cios. 

- Emily? - Wyraził zaskoczenie ostrym tonem, krótko 

zastanawiając się, czy to od wyŜszych mocy dostała 
uprawnienie do dręczenia go dziś i w inne dni. Kolejne 
przypomnienie, czego nie mógł mieć ani nawet nie 
powinien pragnąć. Emily nieustanie towarzyszyła jemu i 
Colinowi, dopóki nie poszli do szkoły publicznej. Dla 
Anthony’ego dziecinne i młodzieńcze zauroczenie nią 
owocowało sfrustrowaną tęsknotą. Ale jej głowę zawsze 
wypełniały romantyczne marzenia i wizje wysoko 
urodzonych szlachciców, więc nigdy nie spojrzała dwa 
razy na ubogiego, nieutytułowanego towarzysza brata. 

W końcu stłumił uczucia do niej i zostali przyjaciółmi. 

Ich spotkania były krótkie i rzadkie w późniejszych 
latach, ze względu na jego studia medyczne i jej 
towarzyskie zobowiązania. 

Niedawno zdał egzaminy, myślał, Ŝe skorzysta z jej 

jasnego i dowcipnego towarzystwa częściej, i odnowi 
przyjaźń… ale Hiszpania i obowiązek wobec jej ojca 
uczynią to niemoŜliwym. 

Jego przekonanie, Ŝe był to Ŝart kosmosu zbladło, gdy 

ostrze zamarło w połowie ruchu. Odwróciła się by na 

                                                            
1 Raj utracony (ang. Paradise Lost) - poemat epicki w 12 księgach, autorstwa angielskiego poety i 

pisarza Johna Miltona, wydany po raz pierwszy w 1667 roku, a następnie w rozszerzonej wersji w roku 
1674. 

 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

5 

 

niego spojrzeć i przemówiła przez zaciśnięte zęby. Blask 
ognia ujawnił wilgotne ślady na jej policzkach. 

- Wyjdź, Anthony. Nie chcę cię skrzywdzić. 
Spojrzał ostroŜnie na miecz, ale nie poruszył się. Jeśli 

byłby to po prostu płacz przez niektóre kobiece dylematy, 
byłby dŜentelmenem i odszedł, ale troska o jej 
bezpieczeństwo nie pozwoliła mu pozostawi 

 jej samej przy akcie wściekłości i przemocy. 
Myślał, Ŝe był juŜ świadkiem wszystkich jej nastrojów, 

ale gniewne zmarszczenie między eleganckimi brwiami i 
gorzkie skrzywienie ust były czymś nowym. Emily miała 
jasną, marzycielską naturę, w czasie ich długiej 
znajomości widział ją zasmuconą zaledwie kilka razy. Nie 
powinno być trudno przywrócić jej naturalny dla niej 
dobry humor. Miał zamiar to sprawić i nie wyjdzie stąd, 
dopóki nie upewni się, Ŝe przyjaciółka nie zrobi sobie 
krzywdy. 

Pomimo jej ostrzeŜenia, nie czuł się zagroŜony. Nie bał 

się, Ŝe ruszy na niego. 

Postarał się uśmiechnąć i powiedział: 
- Skrzywdzisz mnie? Co ja zrobiłem? Przypadkowo 

skrytykowałem nową wstąŜkę do włosów? – Mimo Ŝe 
starał się przybrać lekki ton, wyszło sztywno, jakby 
próbował ją obrazić. 

Patrzyła na niego długą chwilę zanim znów pokazała 

mu plecy. 

Anthony cofnął się z westchnieniem, kolor wpełzł mu po 

szyi. 

Zapomniał, Ŝe przy Emily jego elokwencja gdzieś znika i 

to, co wtedy przy niej mówi, brzmi przewaŜnie jakby był 
idiotą albo gburem. MoŜe lepiej byłoby zawołać Colina; on 
chyba nie był dobry do tego zadania. 

To oznaczałoby zostawienie jej samej, a on nie chciał 

tego robić, nawet przez kilka chwil. śeby zatuszować 
jakoś kłopotliwe milczenie, przeszedł przez pokój i wybrał 
miejsce na zielonej, aksamitnej sofie w kącie między 
biurkiem a kominkiem. Z tego punktu widzenia, stała do 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

6 

 

niego z boku, więc przestudiował jej rysy, jak tylko mógł. 
Blask tańczył w złocie jej włosów, ale ukrył spojrzenie w 
cieniu. Ramiona miała wyprostowane, i wciąŜ mocno 
zaciskała dłonie na rękojeści miecza. Opadające z tyłu 
włosy i długa kolumna sukni powinny zmiękczyć 
wraŜenie sztywności w pozie; osiągnęły jednak odmienny 
efekt. Dziewczyna wyglądała jak krucha, porcelanowa 
figurka.   

Odrzucając wszelkie dalsze próby zaŜartowania sobie, 

powiedział cicho: 

- Stało się coś, Emily? 
Roześmiała się, krótko i twardo. 
- Jaki bystry jesteś, doktorze! Jesteś taki 

spostrzegawczy wobec wszystkich swoich 
pacjentów? Oczywiście, coś się stało. 

Znów poczerwieniał, tym razem jednak było to 

zakłopotanie z odcieniem złość, Ŝe kpi z jego obawy. 
Utemperował swoje uczucia; przynajmniej mu 
odpowiedziała. 

Zawahał się, ale zebrał na odwagę. 
- Kolejny konkurent cię rozczarował? - W ciągu pięciu 

lat od jej debiutu miała dziesiątki wielbicieli i niemal tyle 
samo propozycji małŜeńskich. Z Ŝadnej nie skorzystała. 

- Kolejny? – powtórzyła, a jej głos unosił się z kaŜdą 

sylabą. Obróciła się do niego twarzą. Jej policzki były 
blade, oczy wielkie. Wiedział, Ŝe wyglądały w słońcu jak 
leszczyna, pręgowaną zielenią i błękitem, a teraz były 
ciemne z wściekłości. 

- Wyczuwam dezaprobatę, Anthony 
Potrząsną głową. 
- Nie, miałem tylko na myśli… 
- A kim ty jesteś, Ŝeby mnie oceniać? – wyrzuciła ręce w 

górę, instynktownie cofnął się przed drŜącym ostrzem. Nie 
zbliŜała się do niego, ale on zachował ostroŜność, mając 
oko na to, jak kontynuowała swoją tyradę, dźgając 
powietrze przy kaŜdym pytaniu. - Czy myślisz, Ŝe moje 
marzenia o miłości nie są warte dąŜenia? Czy myślisz, Ŝe 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

7 

 

są tak bezwartościowe, więc niemoŜliwe? Czy to tak 
śmieszne, sądzić, Ŝe miłość moŜe być wszechogarniająca i 
prawdziwa, i będę czekała wiecznie na męŜczyznę takiego, 
jakiego pragnę? Czy jestem głupia, myśląc, Ŝe mogę to 
mieć? Czy moje oczekiwania są zbyt duŜe, moje 
wymagania zbyt wygórowane? 

Jej głos załamał na ostatnim słowie i przez chwilę, 

zdawało się, Ŝe delikatna piękność się załamie. Dzikie 
szturchanie powietrza ustało, a ona wskazała końcówką 
miecza na Anthony’ego z zimną rozwagą. 

- A co z twoimi marzeniami, Anthony? 
Odwrócił wzrok od ostrza, zaskoczony zmianą w jej 

postawie. Tam gdzie było ciepło i wściekłość, teraz 
znajdywał się lód i kpina. 

- Co z nimi? – zapytał ostroŜnie, mając nadzieję, Ŝe nie 

wypomni mu młodzieńczego zauroczenia. 

Nigdy nie myślał, Ŝe zobaczy kiedykolwiek tyle 

okrucieństwa w jej uśmiechu. 

- Daj spokój, Anthony… nie mów, Ŝe chciałeś być 

lekarzem. To była twoja jedyna szansa by zdobyć tytuł 
inny niŜ „Pan”. Mój ojciec to zasugerował, a ty się 
zgodziłeś, pozwoliłeś mu płacić za swoją edukację, bo 
myślałeś, Ŝe zrobi cię swoim osobistym lekarzem, i ty i 
Colin dalej będziecie mogli prowadzić się tak jak lubisz, 
tutaj w Londynie. 

Gorący, ciemny rumieniec pokrył jego policzki. Nie 

zdawał sobie sprawy, Ŝe znała szczegóły jego długu wobec 
jej ojca. I nie mógł podwaŜyć jej argumentów… nie 
pragnął tytułu, ale chciał podnieść swoją pozycję w 
społeczeństwie, by nie być związanym okolicznościami 
swoich narodzin. 

Jego wzrok padł na bliznę na dłoni, z ociąganiem 

przypominając o pakcie braterstwa krwi z Colinem, który 
złoŜyli kilka lat wcześniej. UŜyli miecza hrabiego… tego, 
którym teraz wywijała Emily… a potem jego ręka spuchła 
i gorączkował. Jego matka powiedziała, Ŝe zakaŜenie 
miało mu przypomnieć o jego miejscu, przypomnieć mu o 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

8 

 

jego obowiązku podniesienia ich rodziny, wyprostowania 
okoliczności. 

Anthony nigdy nie zapytał, czy hrabia znalazł podobne 

znaczenie w chorobie Colina. 

- I Ŝe nigdy nie będziesz musiał wracać do rodziny, 

która odrzuciła cię za zaniŜanie poziomu. Rodziny, która 
wolałaby raczej Ŝebyś nadal był głodującym, zadłuŜonym 
dŜentelmenem niŜ Ŝebyś pracował w zawodzie, nawet, 
jeśli ich dom popada wokół nich w ruinę – przerwała by 
odetchnąć. - Ale moŜe wypad na Półwysep zrobi z ciebie 
bohatera, pozwoli przywrócić rodzinie majątek i nazwisko. 

Nie sądził, Ŝe Emily tak go zrani- nie potrzebowała do 

tego nawet miecza. Przyglądał się jej w milczeniu, ból i 
uraza wrzały pod skórą. Wszystko w niej jasno 
pokazywało jej sytuację materialną: brzoskwiniowa, 
spacerowa sukienka z najlepszych tkanin; sposób, w jaki 
trzymała się prosto, krzywizna szyi, wysokie linie kości 
policzkowych, miękkość rąk; wszystko potwierdzało 
łatwość i luksus, w którym Ŝyła. Ona nigdy nie zrozumie 
jego głębokiego zaniepokojenia sugestią jej ojca, Ŝe 
dołączy do Cole’a w Hiszpanii. Nie moŜne wyobrazić sobie 
wstydu, Ŝe o jego miejscu przypomina mu człowiek, który 
obudził w nim nadzieję na coś lepszego. 

Nie wiedział, co miało przyjść jej z rozmowy z nim, 

takiej jak ta, ale jeśli zostanie w tym pokoju dłuŜej, powie 
coś, czego będzie Ŝałował. Zaciskając wargi, powiedział: 

- Moja pani, muszę prosić o pozwolenie odejścia… 
Ale jej myśli zabłądziły w stronę ojca, spojrzała jakby w 

głąb siebie i kontynuowała, jakby się nie odezwał. 

- To, czego musisz się nauczyć, to, to, Ŝe my – Colin, ty i 

ja – jesteśmy niczym dla mojego ojca. Tylko Henry i mój 
bratanek się dla niego liczą, bo Henry jest jego 
dziedzicem, a Robert jest dziedzicem Henry’ego. Ojciec 
jest teraz w drodze do Derbyshire, rozpieszcza 
dwunastoletniego chłopca w jego urodziny. Oczekuje, Ŝe 
dołączę do nich w tej adoracji… ale dzieci mnie nie 
interesują – Odwróciła wzrok od Anthony’ego, jej głos 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

9 

 

złagodniał. - Ale trudno mi cię winić za twoją głupotę, ja 
sama zdałam sobie z tego sprawę dopiero dziś. 

Współczucie toczyło wojnę z jego zakłopotaniem i 

złością. Hrabina Norbridge zmarła w połogu po urodzeniu 
Emily i Colina; hrabia, głęboko zakochany w Ŝonie i 
ogarniętych smutkiem, ledwie zwracał uwagę na istnienie 
młodszych dzieci, a i później wykazywał nimi mizerne 
zainteresowanie, gdy dorastali. Skupiał uwagę na 
Henrym, który był dziesięć lat starszy od bliźniaków. 
Zdawało się, Ŝe Emily nie zwraca uwagi na obojętność 
ojca… ale moŜe jednak widziała i cierpiała przez to. 

Ale jego rany były zbyt świeŜe, aby mógł całkowicie 

przebaczyć jej grzebanie w nich, więc odpowiedział 
drwiącym tonem: 

- A jakie inne masz dziś zdumiewające rewelacje? 
Emily zmierzyła go cynicznym spojrzeniem, uniosła 

miecz. 

- O to dba bardziej niŜ o nas - PodąŜył za jej wzrokiem, 

gdy badała długość, obracając krótkie ostrze z brązu z 
boku na bok. – To jest w mojej rodzinie od tak dawna, Ŝe 
jego historię łatwo prześledzić: mój przodek, rycerz, 
znalazł go w czasie Krucjat i przywiózł z Ziemi Świętej. 
Nigdy nie musi być ostrzone; nie rdzewieje. 
Przypuszczam, Ŝe ojciec czyści je w nocy, by 
podtrzymywać legendę. Zwykle trzyma go w Derbyshire… 
chyba, Ŝe spędza duŜo czasu w Londynie, wtedy przywozi 
go tutaj - Pochyliła głowę, ciemne oczy zabłysły z 
ciekawości. Twardy ton wrócił do jej głosu. – 
Zastanawiam się, co się stanie, jeśli uderzę nim jeszcze 
parę razy o kamień? 

Anthony zamarł i zapomniał o swoim zamiarze wyjścia. 
- Nie będziesz mogła cofnąć uszkodzenia, jeśli to 

zrobisz, Emily. Jesteś pewna, Ŝe twój gniew… bez względu 
na przyczynę… jest tego wart? 

- Och, tak - odetchnęła, gładkim, szybkim ruchem, 

obróciła się i trzasnęła końcówką miecza prosto w 
marmur. Pokręcił głową ze złością. 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

10 

 

Potem krzyk zaskoczenia postawił go na nogi, przebył 

krótki dystans do jej boku. Ze zdumieniem zmarszczył 
czoło. 

Osadziła miecz do połowy w kamieniu. 
Ręce spadły z rękojeści i zakryła usta drŜącymi 

palcami. Jej oczy były szeroko otwarte, a jej głos drŜał od 
jasnego, prawdziwego śmiechu… znajomego śmiechu. 

- Najwidoczniej jest zaostrzony bardzo dobrze. 
To była Emily, którą znał. Uśmiechnął się. 
- Najwidoczniej. 
Ciągle patrzyła na miecz. 
- Czy kiedykolwiek widziałeś coś takiego? To 

niesamowite, prawda? – Odsunęła ręce od twarzy i 
Anthony zauwaŜył jasny ślad szkarłatu na jej policzku. 

Chwycił jej nadgarstek, obrócił, zauwaŜył płytkie 

nacięcie obok kciuka. 

- Och – Emily spojrzała na rankę. – Nawet tego nie 

zauwaŜyłam. Kiedy miecz przestał się poruszać, widocznie 
zsunęłam rękę z rękojeści, ale nie zorientowałam się, Ŝe 
dotknęła ostrza. 

- Zajmę się tym – wyciągnął czystą chusteczkę z 

kieszeni. 

Jej palce były długie i delikatne, od włosów bil zapach 

lawendy. Ciepło jej skóry zdawało się zbierać i spiralą 
spływać bezpośrednio do jego bioder. Zignorował 
wraŜenie i zmusił się do kolejnego uśmiechu.  

- Nie cieszysz się, Ŝe jestem lekarzem? Mogłabyś się 

wykrwawić przez tę ranę – nawet dla niego jego głos 
brzmiał dziwnie i miał nadzieję, Ŝe tego nie zauwaŜy. 

Spotkała się z nim wzrokiem. Dobry humor znikł, ale 

nie zauwaŜył poprzedniej goryczy w jej słowach, nie mógł 
określić, w jakim teraz była nastroju. Jego własny gniew 
ostygł, pozostawiając zakłopotanie i coraz większe 
pobudzenie, czyniąc go podwójnie świadomym jej 
bliskości. 

Z szerokim uśmiechem, powiedziała: 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

11 

 

- Masz najbardziej niesamowite oblicze… Mogę odczytać 

kaŜdą twoją myśl. 

Jego ręce zamarły przy w połowie owiniętym kciuku. 
Z roztargnieniem podniosła palce skaleczonej ręki do 

jego czoła i odsunęła kosmyk, który opadał mu na oczy i 
szepnęła: 

- Uniesione brwi, zmruŜone oczy, kącik ust: wszystkie 

cię wydają - Dotknęła wszystkich wymienionych miejsc, o 
których mówiła; jej wypowiedź wypełniał podziw, 
zdziwienie… jakby to był pierwszy raz, gdy go na prawdę 
zobaczyła. – To taka rzadka otwartość u męŜczyzny, a 
jednak nie ma wątpliwości, co do twojej męskości. 

Pochylił głowę wobec tej oceny, oniemiały, nie mógł 

odpowiedzieć. 

- Jesteś naprawdę piękny, nic dziwnego, Ŝe Colin 

zawsze trzyma cię blisko swojego boku. Jesteś 
wspaniałym akcesorium, doskonałym jego uzupełnieniem 
- Choć jej słowa kąsały, wiedział, Ŝe nie chciała go 
obrazić, a zaskoczenie jej komplementem sprawiło, Ŝe nie 
mógł znaleźć odpowiedzi. Skończył wiązanie 
prowizorycznego opatrunku w milczeniu. 

Spojrzała gdzieś obok. 
- Kiedyś, gdy byliśmy młodsi, chciałam, Ŝebyś nie był 

taki nieodpowiedni. Marzyłam, Ŝe pewnego dnia 
odkryjesz, Ŝe jesteś zaginionym synem księcia… 

Chwycił głęboki oddech, cięŜar w piersi uczynił jego głos 

ostrym. 

- Nie bądź śmieszna. 
Jej delikatny uśmiech zastygł i stał się kruchy. 
- Tak, to śmieszne. Jak wszystkie moje marzenia – 

odsunęła się od niego i chwyciła miecz, wyciągając go z 
kamienia tak łatwo, jakby ten był cieczą. 

Anthony odwrócił się od niej, opadł na kanapę, zanim 

ugięły się pod nim kolana. Jeszcze gorzej niŜ być 
niezauwaŜonym
, zdecydował, jest zostać zauwaŜonym i 
być nieodpowiednim

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

12 

 

Jakiś masochistyczny impuls kazał mu patrzeć, jak 

kołysząc biodrami, podeszła do biurka i odkłada miecz na 
stojak. Zatrzymała się, rzuciła mu wyrachowane 
spojrzenie i przesunęła palcem wskazującym po płaskiej 
części ostrza. PodąŜył wzrokiem za tym ruchem, a w jego 
umyśle pojawił się nieproszony obraz tego delikatnego 
dotyku na skórze. 

Kiedy jej gesty stały się tak zmysłowe? Czy to było 

zamierzone? 

Nie bądź głupcem, zganił się. Był nieodpowiedni. Biorąc 

pod uwagę beznadziejność pomysłu, Ŝe coś mogłoby być 
między nimi, tylko głupi idiota myślałby, Ŝe mógłby ją 
mieć. 

I to prawda, pomyślał, bo najbardziej bezmyślnej części 

jego ciała pomysł posiadania jej bardzo się podobał. 

- Jesteś zły na mojego ojca? – zapytała miękko… zbyt 

miękko. Jakby coś planowała. 

Odpowiedział ostroŜnie, niepewny motywów stojących 

za tym pytaniem. 

- Nie. Jestem rozczarowany sobą, bo oczekiwałem zbyt 

wiele. 

Skinęła głową, a jej chłodny uśmiech nie zniknął. 
- Ja teŜ. Tworzymy niezłą parę – dotknęła miecza 

paznokciem i odeszła od biurka. – MoŜe powinnam 
znaleźć sposób by pokazać mu jak bardzo jestem 
zawiedziona. 

Anthony skinął głową z roztargnieniem, nie podobał mu 

się kierunek rozmowy i wyszukiwał intensywnie tematu, 
który rozluźni lodowate napięcie, które pozostało w 
pomieszczeniu, dzięki czemu pozostawi między nimi 
lepsze stosunki przed wyjazdem. 

Zanim przemówił, Emily powiedziała: 
- I mam dziś jeszcze jedną zaskakującą 

rewelację. Plotka zwróciła moją uwagę i musiałam 
sprawdzić jej prawdziwość. Właśnie wracam z Cranborne 
Street, w pobliŜu Leicester Square. 

background image

Meljean Brook

 

Falling for Anthony 

13 

 

Wdzięczny, Ŝe nie będzie musiał wymyślać tematu i z 

ulgą, Ŝe przeniosła swoją uwagę na plotki, Anthony 
uśmiechnął się lekko i przygotował do śmiechu z tej 
lekkiej rozrywki niektórych. 

Czerwieniąc się, dodała: 
- Będąc tam dowiedziała się, Ŝe jeśli kobieta weźmie w 

usta męski organ, moŜe go zmusić do spełnienia jej 
Ŝyczeń. 

Zamrugał, uśmiech zamarzł mu na twarzy, jego umysł 

nie mógł zrozumieć tego, co powiedziała, choć ciało 
rozumiało to doskonale. Nagły wspaniały ból jego erekcji 
przebił się przez paraliŜujący szok trzymający na wodzy 
inne emocje: zazdrość, obawa i pragnienie walczyły o 
miejsce na języku. 

Emily odgoniła je, unosząc lekko spódnicę, siadając na 

nim okrakiem i więŜąc jego wargi swoimi.