1
http://technowinki.onet.pl/biznes/10-rzeczy-ktore-powinienes-wiedziec-o-
acta,1,5005235,artykul.html
10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o
ACTA
"ACTA mnie nie dotyczy, a dostawca sieci może mnie
śledzić, bo nie mam nic do ukrycia" – może pomyśleć
typowy Kowalski. Po przeczytaniu tych 10 informacji
zmienisz zdanie.
Jak powstało ACTA?
ACTA to oficjalnie Anti-Counterfeiting Trade Agreement
(umowa handlowa przeciwko podróbkom). Dokument był
tworzony od 2007 roku w USA i utrzymywany w ścisłej
tajemnicy. Na jego kształt wpływały instytucje lobbujące na
rzecz ochrony własności intelektualnej. Dopiero 24 marca 2010
roku jego treść wyciekła do opinii publicznej. Odbyło się tylko
jedno publiczne spotkanie w sprawie ACTA (w Meksyku), z
którego wyproszono osobę próbującą je transmitować w
internecie.
Parlament Europejski dwukrotnie sprzeciwił się wprowadzeniu
ACTA, domagając się odtajnienia prac nad porozumieniem.
Organizacje reprezentujące przemysł, w tym BSA, lobbowały
przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka o
pominięcie opinii Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości przy
wdrażaniu ACTA. Ostatecznie UE poinformowała o przyjęciu
2
ACTA na stronie 43 komunikatu prasowego na temat rolnictwa i
rybołówstwa.
Jak ACTA jest uchwalane w Polsce?
Uchwała pozwalająca na podpisanie ACTA przez Polskę nie
zawiera w tytule skrótu ACTA, a nazywa się "Umowa handlowa
dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi między
Unią Europejską i jej państwami członkowskimi, Australią,
Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykańskimi Stanami
Zjednoczonymi, Królestwem Marokańskim, Nową Zelandią,
Republiką Singapuru, Konfederacją Szwajcarską i Stanami
Zjednoczony
mi Ameryki". Jak donosi zajmujący się prawnymi
aspektami funkcjonowania internetu serwis VaGla.pl, dokument
wpłynął do Rady Ministrów 18 listopada 2011 roku. Podpisano
go już 25 listopada. Biorąc pod uwagę, że także 18 listopada
prezydent powołał nowy rząd, prawdopodobnie żaden z
ministrów nawet się z nim nie zapoznał - uważa autor serwisu,
Piotr Waglowski.
Na obiecywane przez premiera negocjacje w sprawie ACTA nie
zaproszono domagających się tego organizacji pozarządowych,
ale pojawili się na nim przedstawiciele międzynarodowych
korporacji.
Polska treść ACTA została udostępniona na serwerze
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 18 stycznia
2011. Według dotychczasowych planów ACTA ma zostać
podpisana przez Polskę 26 stycznia w Japonii, choć po
osta
tniej burzy i atakach hakerskich na strony rządowe nie jest
to jeszcze przesądzone, a minister administracji i cyfryzacji
Michał Boni ma się dziś spotkać w tej sprawie z premierem.
ACTA zabrania otwierania stron?
ACTA przewiduje kary dla osób dopuszczających się piractwa
na skalę handlową. Pojęcie "skala handlowa" nie
jest
zdefiniowane w żadnym dokumencie UE, a zdefiniowane
przez ACTA "piractwo" jest bardzo ogólne. Na jej podstawie
3
można uznać za "pirata" np. osobę czytającą
stronę internetową pochodzącą z kraju, w którym pobieranie
plików naruszających prawa autorskie jest zabronione.
Dlaczego? Ponieważ podczas przeglądania danej witryny
przeglądarka internetowa zapisuje na komputerze jej lokalną
kopię, czyli kod, grafiki, treść artykułów. Są to zwykle utwory
chronione prawem autorskim.
Koniec z YouTube?
Świadome obchodzenie zabezpieczeń takich jak np. możliwość
oglądania filmów tylko w wybranej strefie lub korzystanie z
proxy w celu obejrzenia na YouTube filmu wskazanego dla
wybranego kraju jest nielegalne. Podobnie z wersjami gier
przeznaczonymi na inne rynki. Warto przy tym zauważyć, że
programy na rynkach wschodzących są 5-10 razy droższe niż w
USA.
Obejście zabezpieczenia przed wyświetlaniem materiałów w
danym kraju ACTA uznaje za nielegalne.
4
Co z małymi stronami?
Właściciele stron będą odpowiadać za treści na nich, więc wielu
zrezygnuje z ryzyka prowadzenia strony. "Gdyby wprowadzić
odpowiedzialność po stronie przedsiębiorców internetowych za
treści umieszczane przez użytkowników oraz obowiązek
monitorowania tych treści to nie tylko doprowadziłoby to do
cenzury w internecie, ale przede wszystkim sens biznesowy
platform internetowych przestałby istnieć, co z kolei by
skutkowało załamaniem gospodarki internetowej" - uważa
Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.
Celnicy zajrzą do twojej walizki
ACTA pozwala służbom celnym z własnej inicjatywy zatrzymać
na granicy podejrzane towary, w tym przewożone w bagażu
podręcznym lub wysyłane paczkami. Towary te mogą zostać
zniszczone, jeśli zostaną uznane przez celników za stanowiące
naruszenia.
Ponadto państwo może dostarczyć właścicielowi praw
informacje dotyczące wysyłek jego towarów, w tym opis i ilość.
Może to stanowić podstawę do monitorowania poczty.
Programy mogące obchodzić zabezpieczenia stają się
nielegalne
Urządzenia i programy, które mogą być użyte do obejścia
zabezpieczeń powinny być według ACTA konfiskowane. W tym
miejscu pojawia się kwestia tzw. dozwolonego użytku
osobistego i użycia zupełnie legalnego urządzenia do zdjęcia
np. zabezpieczenia DRM. W tym przypadku tylko cel użycia
przesądza o jego charakterze.
Dostawca internetu
będzie Cię śledził
Właściciel praw autorskich dostanie dane osoby, którą tylko
podejrzewa o posiadanie tre
ści naruszających prawa autorskie.
5
Oskarżający może żądać informacji o wskazanych osobach w
jakikolwiek sposób powiązanych z podejrzanym. Może to
prowadzić do sytuacji, w której ISP będą musieli ujawniać dane
wszystkich osób, które pobierały pliki od podejrzanego przez
właściciela praw.
Państwa muszą przewidzieć możliwość niezwłocznego wydania
właścicielowi praw autorskich przez ISP danych abonenta, co
do którego istnieje podejrzenie, że z jego konta naruszono
prawa autorskie. Oznacza to olbrzymie wydatki
małych ISP na
infrastrukturę monitorującą każdą akcję każdego internauty.
Będą Cię kontrolować również inne kraje
ACTA pozwala na działania służb wobec obywateli innych
krajów i na terenie innych krajów. Może się to odbywać "bez
wysłuchania drugiej strony" [strona – kraj] i przy konfiskacie
mienia oraz wniesieniu kaucji przez osobę podejrzaną (nie
oskarżoną). Jeśli podejrzenia okażą się niesłuszne, sąd może,
ale nie musi nakazać rekompensatę.
Państwo będzie wspierało posiadaczy praw
Państwa, w tym już wkrótce prawdopodobnie Polska,
"podejmują wysiłki, aby wspierać tworzenie i utrzymywanie
formalnych i nieformalnych mechanizmów, takich jak grupy
doradcze, w ramach których jej [Państwa - przyp. red.] właściwe
organy mogą poznać opinie posiadaczy praw".
P
aństwa zobowiązują się również do przeszkolenia urzędników
w zakresie dochodzenia i egzekwowania praw własności
intelektualnej. A kto jak nie "grupy doradcze" związane z
instytucjami antypirackimi przeprowadzi takie szkolenia?
Autor: Marcin Kosedowski
Źródło: