Bardziej katolicki niż papież?
More Catholic Than the Pope?
Eric Gajewski
"Jesteśmy w najgorszym kryzysie Kościoła bo zbliżamy się do nadejścia fałszywego proroka
i antychrysta…"
"Musimy
sprzeciwiać się papieżowi
który otwarcie niszczy Kościół" – św. Kajetan
Na pewno wielu z was, wiernych katolików, słyszało ten luźny ale bezsilny argument od
zwolenników Kościoła Novus Ordo, ślepo (albo chętnie) popierających II SW. Czy uważasz,
że jesteś bardziej katolicki niż papież? To jakby stwierdzić, że papież nie może popaść w
błąd czy herezję. Jakby był jakimś robotem pozbawionym wolnej woli. Pan Bóg go ochroni
(mówią)!
Zabawne, nie przypominasz sobie, że gdzieś czytałeś o tej nieomylności? Cóż, jeśli spojrzy-
my na naszą przeszłość, zobaczymy wiele przykładów upadłych księży, nawet prałatów.
Pismo Święte, Tradycja i katolickie proroctwa (łącznie z aprobowanymi przekazami Maryj-
nymi)
– wszystkie pokazują, że będzie apostazja w Kościele Katolickim, która ostatecznie
zakończy się biblijnym fałszywym prorokiem i antychrystem.
Kilku kardynałów mówiąc o Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej powiedziało, że apostazja rozpocz-
nie się NA SAMEJ GÓRZE. Ilu katolików naprawdę o tym wie? Bardzo niewielu! Ilu po
usłyszeniu tego naprawdę w to uwierzy? Jeszcze MNIEJ, a muszą żeby zostać katolikami
(odnośnie wielkiego "odpadania").
Wczesny Ojciec Kościoła mówi o Rzymie "odpadającym", i w końcu Kościele schodzącym w
podziemie. Nie, droga fałszywego posłuszeństwa wielu uważających się za katolików wypro-
wadziła na nową drogę pod nazwą "apostazja". Chciałbym omówić ten argument "Czy lepiej
wiesz od papieża, i inne wiążące się z tym argumenty".
Wypowiadanie się przeciwko heretykom i
ich herezjom nie niszczy naszego
chrześcijańskiego świadectwa,
milczenie
– tak!
Prawo sprzeciwu. Papie
że, prałaci i
księża nie są robotami. Ile razy słyszałem
ten ogólny argument. Kościół nie może się
mylić! Na powierzchni to jest prawdą, ale
co z ludźmi Kościoła? Odpowiedź jest –
oni mogą się mylić / błądzić, a nawet
popaść w herezję. Prawdę mówiąc, w
czasie wkrótce mającej nadejść Wielkiej
Apostazji większość kleru popadnie w
pełną apostazję i stanie się apostatami.
Kiedy herezja stanie się przynajmniej
formalna (mówiąc obiektywnie) – nie będą
już katolikami.
Czy ci ludzie
zapominają, że każda istota
ludzka ma
wolną wolę, i że faktycznie
może wybrać fałszywą doktrynę?
Przyjaciele, nie jest opcjonalne sprzeciwianie się księdzu głoszącemu herezję. Oni nie tylko
muszą zostać "wezwani" publicznie, ale też należy ich unikać (jeśli są uparci). Bo gdzie jest
"trucizna" tam nie może być katolika, jak słusznie zauważa abp Lefebvre (założyciel SSPX).
Nie tylko mamy do czynienia z herezją w naszych czasach, ale diabolicznym spiskiem
narzucającym "Religię Nowego Wieku" (większość zasad już jest). Pytanie jakie zadam w
zamian jest "czy ci księża są bardziej katoliccy niż już zdefiniowana Tradycja!" Pokazujemy
im błędy (jak robię to ja) w porównaniu z tym czego Kościół nieomylnie nauczał wcześniej, a
oni po pr
ostu to ignorują i idą drogą fałszywego posłuszeństwa. Oni ignorują wszystko i mi
ubliżają, ale to tylko zmienia rzeczywistość, że oni są materialnymi heretykami (co najmniej).
Pewien ksiądz na facebooku naprawdę powiedział swoim lemingowym zwolennikom, że
musze pójść do Spowiedzi.
I całe niebo przewracało oczami.
Miałem więcej niż chciałem "dialogu" z tymi posoborowymi księżmi na przestrzeni lat i to
naprawdę prowadzi do jednego: ignorancja i/lub pycha.
<- "Jak dozwolony jest sprzeciw wobec
papieża atakującego ciało, tak dozwolony
jest sprzeciw wobec tego kto atakuje
dusze, albo kto zakłóca ład społeczny,
albo, przede wszystkim, kto próbuje
zniszczyć
Kościół.
Dozwolone
jest
sprzeciwianie się mu nie robiąc tego co
nakazuje
i utrudniając spełnianie jego
woli".
– św. Robert Bellarmin
Więcej katolicyzmu w Kościele Greckim/Rosyjskiej Cerkwi niż w Kościele posoboro-
wym.
Taka jest rzeczywistość, przyjaciele. Od II SW Wiarę zmieniono by dostosować ją do
nowej, jak w swoich wykładach mówi ks. dr Hesse. Ta nowa wiara za podstawę ma zasady
masońskie. Jest to budowanie tego nowego miasta człowieka, w którym wkrótce zapanują
fałszywy prorok i antychryst.
W tym momencie należy przypomnieć każdemu, że II SW nigdy nie był nieomylny, i może
nigdy nie uzna się go za "sobór ekumeniczny" biorąc pod uwagę jego błędy i herezje.
Jest bardzo podobny do Synodu w Pistoi
(pod koniec lat 1700), który potępił Pius XI (nawet
miał Mszę w języku ojczystym). Był to "synod-rabuś". To ukrywanie prawdziwej doktryny
żeby pasowała innej to tylko przygotowanie ludzi "z każdej rzekomej religii" do przyjęcia
antychrysta. A zatem ekumenizm II SW jest heretycki.
Nie uczy o konieczności nawrócenia,
a raczej zakorzeniony jest w masońskim dialogu, tolerancji, konwergencji, współistnieniu itd.
Dlatego wyraźnie oświadczam, na podstawie tej jednej herezji, że nie powinieneś być w
żadnym posoborowym kościele, gdzie ksiądz przytakuje głową zgadzając się z masońskim
szaleństwem. Tak jak wierny katolik nie powinien być w żadnej schizmatyckiej sekcie, żeby
zadowolić Pana Jezusa nie powinien przebywać w żadnym z tych budynków nauczających II
SW (on jest w schizmie materialnej).
<- "P
rzerwać musimy milczenie, żeby
zedrzeć maskę z tych ludzi i pokazać ich
[MODERNISTÓW] całemu Kościołowi w
ich prawdziwej postaci".
-
Św. Pius X
Wiara jest miarą papieży, a nie odwrot-
nie
. Koncepcja, że ksiądz czy papież
automatycznie zachowuje Wiarę jest
głupia. Tam jest Tradycja, czyli co musimy
wiedzieć żeby być katolikiem. Jeśli papież,
prałat albo ksiądz chce zaprzeczyć Tra-
dycji, to mamy mu się sprzeciwiać się i go
unikać.
Koncepcja, że papież może mówić co chce dlatego że jest papieżem – jest herezją.
Jest to kult papieża, i większość fałszywych tradycjonalistów wpada w tę kategorię. Tak, ale
opuszczając te budynki, na których jest nazwa "katolicki" popełniasz grzech śmiertelny i oni
powiedzą, że opuściłeś Kościół! Poważnie? Czy ci ludzie słyszeli o kryzysie ariańskim, kiedy
prawie 9 na 10 biskupów było heretykami do unikania? Papież Liberiusz nawet stanął po
stronie ówczesnych heretyków? Czy św. Atanazy był "poza Kościołem"? Nie, a zatem to ci
wskazujący palcem na nas, którzy opuściliśmy Kościół, mimo że oni dalej są w kościołach
"wyglądających na katolickie".
Przeczytaj
książkę Dzienniki Anty-Apostoła AA-1025 i zobaczysz, że anty-apostołowie od
masońskiej/marksistowskiej propagandy chcieli żeby Rzym stał się protestancki i to
osiągnęli.
Argument protestantów
. Oni widzą to co się dzieje w soborowym Kościele i tak mówią:
"
Rozumiesz dlaczego wybrałem osobiste relacje z Chrystusem, a nie z kościołem!" Oni też to
mówią, jakby duchowni nie mieli wolnej woli. Chrystus zapewnił, że Kościół będzie trwał do
Jego ponownego przyjścia, ale nie powiedział, że każdy ostatni duchowny zachowa swoją
Wiarę. Protestanci nie mają prawdziwej Wiary, dlatego nie "mają" Chrystusa jak im się
wydaje. Co więcej, Chrystus powiedział, że tuż przed Jego Powrotem NIELICZNI zachowają
Wiarę. Jest to podobny argument jaki słyszałem w przeszłości w moich kościołach gdzie
słyszę "ten ksiądz jest chorym pedofilem". Wiesz co? mogę znaleźć gorsze grzechy w
waszym heretyckim kościele. To nie jest wielki argument, ale łatwo można go obalić. Jest
jeden Kościół Katolicki założony przez Chrystusa, kropka. On został zinfiltrowany przez jego
wrogów żeby odpowiadał lucyferiańskiej doktrynie, czyli to człowiek siedzi na swoim tronie.
Zaczekaj do wielkiej apostazji, kiedy ludzie odejdą od kościoła i formalnie odrzucą Chrystusa
przyjmując znamię bestii.
"Rozwój" dogmatów faktycznie jest tylko
psuciem dogmatów… Absolutnie odrzu-
cam heretycką doktrynę o ewolucji
dogmatów, kiedy przechodzi od jednego
znaczenia do drugieg
o, i różni się od
sensu, w jaki
m pierwotnie rozumiał go
Kościół. – Papież św. Pius X ->
W czym jest problem? Jednym
z głównych problemów jest to, że posoborowi papieże
uważają, że Tradycja może ewoluować, co słusznie pokazuje ks. dr Hesse. Oni uważają, że
doktryny mogą duszpastersko pasować do czasu. Św. Antoni Wielki kiedyś powiedział, że
duchowni próbują dostosować się do czasów, potem uciekają, i tak jest. Jest to pewny znak
końca. To teraz moglibyśmy rozprawić się z ewolucją, ale nie mam na to czasu. Tylko
wiedzcie, że posoborowi papieże wszyscy wspierali ewolucję, co jest fałszywką. Oni
ewoluują doktrynę znowu tak by odpowiadała Religii Nowego Wieku Człowieka, kiedy
wszystko wejdzie pod Człowieka Bezprawia (obiektywnie mówiąc).
Teoretycznie mówiąc. Czy papież może uczyć materialnej herezji? ABSOLUTNIE… jak
mówi jeden z największych teologów (nie Eric). Kiedy uzna się to, trzeba sprzeciwiać się i
unikać dotąd aż się poprawi (kimkolwiek on jest). Problem jest taki, że większość już wyznaje
herezję od jakiegoś czasu. Ci ludzie muszą zaglądać na portale jak mój i upokorzyć się by
dowiedzieć się czego nauczano przed II SW. Ale z powodu pychy większość tego nie robi, i
to jest zasadniczy grzech modernizmu tych wygrywających w kraju. Czy prawdziwy papież
mógłby być formalnym heretykiem i nadal być papieżem. NIE! Mówi Wiara, i dlatego są
różne obozy w Kościele próbujące pokazywać realia. Nie zalecam sedewakantyzmu, ale
jestem bardzo miłosierny względem tych rozsądnych, którzy rozumieją, że nie mogą narzucić
tej opinii nieomy
lnie komuś innemu. Mówienie, że jesteśmy w najgorszym kryzysie w
Kościele bo coraz bardziej zbliżamy się do przyjścia fałszywego proroka i antychrysta, to robi
sens.
Bałwochwalstwo świata
Ekumenizm
Modernizm
Wolność religijna
II SW
Nowi prorocy radości
Nowa Msza
Kult
człowieka
Indyferentyzm
Powszechne zbawienie
Rozwiązanie? Modlitwa, ofiara i małe kroczki. Nie przekonasz żadnego zwolennika II SW,
że wyznaje zasady nowej religii z dnia na dzień. To od nich zależy, oczywiście, robienie
małych kroczków koniecznych by się dowiedzieć, ale też od nas zależy by modlić się za nich
i pomagać prowadzić ich kiedy to możliwe. Ks. dr Hesse słusznie powiedział o soborowych
kardynałach i biskupach, że "oni są pożytecznymi idiotami", którzy nawet nie zadali sobie
trudu przeczytania dokumentów II SW (które sami podpisywali)
. Tak się dzieje kiedy katolicy
nie dbają o doktryny, co w końcu oznacza brak dbałości o Wiarę. Albo w niektórych przypad-
kach wielu myli masonizm z katolicyzmem. Papież św. Pius X ostrzegł nas o nowym apo-
stole II SW, co oznacza iż on też był bardziej "katolicki" niż soborowi papieże. Ja mocno
trzymam się Tradycji. Kościół soborowy nie trzyma się Tradycji i w końcu "przekształci się" w
Odszczepieńczy Kościół Ciemności (pisma bł. Emmerick).
Warto przejrzeć nasze zrozumienie jako katolicy sprawy papieskiej nieomylności, stąd poniż-
sza wypowiedź ks. dr Hesse. On zasługuje na wiarygodność jak nikt inny, i tu wyjaśnia
prawdziwą koncepcję papieskiej nieomylności. Zobaczmy, zinfiltrowany Watykan zamienił się
w cyrk (dosłownie). "Doktryny" teraz są słodsze niż pączki (kuszą wielu). Musimy sprzeciwiać
się i czekać na koniec burzy. Bardziej katolicki niż papież, mówisz? Absolutnie…
Video
ADDENDUM (CYTATY POPIERAJĄCE SPRZECIW):
O. Francisco de Vitoria, O.P.: "
Trzeba sprzeciwiać się papieżowi który publicznie niszczy
Kościół. Co należy zrobić kiedy papież, z uwagi na swoje złe zwyczaje, niszczy Kościół? Co
należy zrobić gdyby papież, bez powodu, chciał unieważnić Pozytywne Prawo?"
Jego odpowiedź: "Na pewno by grzeszył, nie powinno mu się pozwolić ani na działanie w taki
sposób, ani być mu posłusznym w tym co było złe, ale powinno się mu sprzeciwiać uprzejmą
naganą. Więc… gdyby chciał zniszczyć Kościół, nie powinno się mu pozwolić postępować w
ten
sposób, a ma się obowiązek sprzeciwu. Powód tego jest taki, że on nie ma siły by nisz-
czyć. A zatem, jeśli są dowody iż tak robi, to dozwolony jest sprzeciw. Rezultatem tego
wszystkiego jest to, że jeśli papież niszczy Kościół swoimi nakazami i czynami, można mu
się sprzeciwiać i uniemożliwiać wykonywanie jego mandatu".
Ks. Francisco Suarez, S.J.
też broni tego stanowiska: "Jeśli papież wyda nakaz sprzeczny z
dobrymi zwyczajami, nie powinno się go słuchać, jeśli próbuje zrobić coś wyraźnie sprzecz-
nego
ze sprawiedliwością i dobrem wspólnym, dozwolony jest sprzeciw, jeśli atakuje siłą, siłą
trzeba go odeprzeć, z umiarkowaniem odpowiednim do słusznej obrony".
Św. Robert Bellarmin, wielki paladyn kontrreformacji: "Jak dozwolony jest sprzeciw wobec
papieża atakującego ciało, tak dozwolony jest też sprzeciw wobec tego kto atakuje dusze,
albo zakłóca ład społeczny, albo, przede wszystkim, wobec tego kto próbuje niszczyć Koś-
ciół. Mówię dozwolony jest sprzeciw wobec niego nie robiąc tego co nakazuje i uniemożliwia-
jąc spełnianie jego woli. Ale nie dozwala się na ocenianie, karanie czy usuwanie go, bo takie
czyny należą do zwierzchnika".
Ks. Cornelius a Lapide, S.J.: "
Zwierzchnicy mogą, z pokorną miłością, być napominani przez
podwładnych w obronie prawdy, to zadeklarowali św. Augustyn, św. Cyprian, św. Grzegorz,
św. Tomasz o tym wersecie (Gal 2:11). ... Św. Augustyn napisał (Epistula 19 ad Hierony-
mum): '
Ucząc, że przełożeni nie powinni odmawiać poddania się podwładnym, św. Piotr dał
potomnym przykład rzadszy i bardziej święty niż św. Paweł kiedy uczył, że w obronie prawdy
i z miłością podwładni mogą bez obaw mieć czelność sprzeciwiania się zwierzchnikowi'".
"Na
jgorszym rodzajem heretyka jest ten kto nauczając w większości prawdziwej doktryny,
dodaje słowo herezji, jak kroplę trucizny do szklanki wody"
Papież Leon XIII
https://tradcatknight.blogspot.com/2017/11/more-catholic-than-pope.html