32
8/2001
HI−FI
− Wzmacniacze 3000−4000 zł
ROTEL RA−1060
WYKONANIE, KOMPONENTY i FUNKCJONALNOŚĆ:
Balanced design w każdym calu − tylko
potrzebne elementy, zarówno w budowie, jak
i możliwościach funkcjonalnych.
OCENA:
dobra
+
LABORATORIUM:
Niski poziom zniekształceń,
szerokie pasmo przenoszenia, wysoka moc.
OCENA:
dobra
+
BRZMIENIE:
Mocne, masywne i neutralne, dobra
analityczność i dynamika. Minimalnie zgaszona
góra.
OCENA:
dobra
+
DOBRA
+
OCENA KOŃCOWA:
RA−1060
Cena
[zł]
3495,−
Dystrybutor:
HORN DISTRIBUTION
RRRRR
otel słynie ze wzmacniaczy od lat.
Starsi audiofile pamiętają serię 8,
zastąpioną później przez modele
z serii 9. Obecnie mamy do czy−
nienia z najnowszą generacją oznaczoną
symbolem 10. Nowości pojawiły się we
wszystkich kategoriach, w których Rotel
jest aktywny. Konstrukcje nowej serii ma−
ją bardzo zmienione wzornictwo, w sto−
sunku do poprzeniej, surowej linii.
Wyprofilowanie czołowej płyty
RA−
1060
przypomina radiator, co nadało
urządzeniu drapieżności i sugeruje wiel−
ką moc. Podobnie jak wszystkie produkty
tej marki, testowany wzmacniacz ofero−
wany jest tylko w kolorze czarnym. Wiel−
ka gałka potencjometru siły głosu jest
największa i została umieszczona cent−
ralnie. Przełączniki źródeł (nagrywanego
i słuchanego) zakończono manipulatora−
mi podobnej wielkości. Ciekawe prze−
łączniki znajdujemy po lewej stronie
głównej gałki. Wybór głośników odbywa
się obrotowym selektorem dającym użyt−
kownikowi wszystkie standardowe kom−
binacje. Ciekawie zrealizowano regulację
barwy − oprócz jej wyłączenia mamy do
wyboru cztery, ustawiane skokowo, op−
cje: dwa stopnie podbicia niskich to−
nów (+3dB i +4dB przy 100Hz),
uwypuklenie w górnym zakresie pasma
(+3dB przy 10kHz) oraz rodzaj konturu
(+4dB przy 100Hz i +3dB przy 10kHz).
To nietypowe rozwiązanie, podobnie jak
każdą regulację barwy, najlepiej zostawić
w spokoju. Poziom wysterowania i poło−
żenie przełącznika źródeł są sygnalizo−
wane diodami.
RA−1060
jest wzmacniaczem linio−
wym, nie posiada więc przedwzmacnia−
cza gramofonowego. Liczba liniowych
wejść wydaje się w zupełności wystar−
czająca (cztery), tym bardziej, że uzupeł−
niają je dwie pętle dla rekorderów. Urzą−
dzenie posiada również liniowe wyjście z
przedwzmacniacza. Zaciski głośnikowe
są przeciętnej jakości, choć pozwalają na
zamocowanie różnych końcówek prze−
wodów, to na skutek braku otworów w
trzpieniach, można zapomnieć o moco−
waniu kabla obranego z izolacji − a jest
to, póki co, najpopularniejsza w Polsce
metoda “zakańczania” przewodów głoś−
nikowych.
Budowa
RA−1060
jest doprawdy mo−
nolityczna. Elektronikę oraz zasilacz ulo−
kowano na jednej dużej płycie drukowa−
nej. Tranzystory mocy przymocowane są
do aluminiowego radiatora, dość skrom−
nych rozmiarów. Główne elementy zasi−
lacza to duży toroid i pojemność
20000
µ
F w postaci dwóch, specjal−
nie wykonanych dla Rotela, kon−
densatorów. Potencjometr oczy−
wiście jest marki Alps, a prze−
łącznik źródeł zrealizowano na
przekaźnikach.
RA−1060
wyposażono, po−
dobnie jak NAD−a, w 12−V wyjście
(umiejscowione na tylnym pane−
lu) pozwalające na uruchomienie
innego urządzenia (np. dodatko−
wej końcówki mocy).
Nowa integra Rotela sterowa−
na jest pilotem, który co prawda
nie wygląda zbyt efektownie, ale
za to doskonale leży w dłoni i za−
wiera wszystkie funkcje niezbęd−
ne do kontroli zestawu audio.
RA−1060 jest wzmacnia−
czem bardzo wiernym naturze,
paradoksalnie więc, czasami
dźwięki nie są zbyt przyjemne. Całość
brzmienia jest dość ciężka, a to głów−
nie za sprawą skomasowania informa−
cji w zakresie średnich częstotliwoś−
ciach. W takim sposobie reprodukcji
obrazu muzycznego jest pewien urok,
zwłaszcza, co trzeba w tym miejscu
wyraźnie podkreślić, że dynamika
1060 jest na najwyższym poziomie, co
powoduje, że masywności dźwięków
towarzyszy wrażenie swobody w prze−
prowadzaniu nawet najgwałtowniej−
szych akcji muzycznych. Średnica
bardzo ściśle związana jest z niskim
zakresem, wszystko ma tutaj swój lo−
giczny i wyraźny początek i koniec.
Kraniec niskich częstotliwości rozmy−
wa się bardzo delikatnie, ale raczej
nie jest to utrata kontroli, a tylko lekkie
rozmiękczenie. Mając na uwadze
wielką głębię i siłę basu, tę niewielką
wadę można wybaczyć.
Wysokie tony są trochę stonowa−
ne, pozostawiając wiodącą rolę śred−
nicy. Dostajemy w zasadzie wszystkie
informacje o tym co się dzieje w na−
graniu, ale pewien niedostatek blasku
powoduje, że chwilami pojawia się
wrażenie zmatowienia. Dane dostar−
czane w tym zakresie są jednak na
tyle rzetelne, iż tworzone z ich udzia−
łem plany i przestrzeń są bardzo na−
turalne.
RA−1060 jest więc wzmacniaczem
grającym dynamicznym, jednocześnie
potężnym i szybkim dźwiękiem.
Końcówka efektownego
z zewnątrz Rotela 1060
wygląda dość skromnie −
tranzystory na współnym
radiatorze.
Tym razem koncepcja
“Balanced Design” przewi−
działa niewielką moc, za to
solidny transformator i
wysokiej jakości kondensato−
ry filtrujące.
33
8/2001
- 14 0
- 13 0
- 12 0
- 11 0
- 10 0
- 90
- 80
- 70
- 60
- 50
- 40
- 30
- 20
- 10
0
0
20 00
40 00
60 00
80 00
10 00 0
12 00 0
14 00 0
16 00 0
18 00 0
20 00 0
Cz ę s totliw o ś ć w Hz
Amplituda w dB
0,001
0,01
0,1
1
0,1
1
10
100
1000
Moc w y jś c iow a [W ]
THD+N [%
8ohm
4ohm
Rotel w taki sposób zaprojektował
wszystkie układy elektroniczne, aby unik−
nąć połączeń kablami. Tuż przy gniaz−
dach wejściowych zainstalowano prze−
kaźniki firmy Siemens pracujące jako se−
lektor źródeł. Tor wzmocnienia napięcio−
wego oparto na wzmacniaczach opera−
cyjnych. Rotel nie ma się czego wstydzić,
zaangażowano elementy firm Burr−Brown
(OPA2604) oraz Analog Devices (AD712).
Układ AD712 posłużył również do obsługi
regulowanego filtru kontur. Widać, że
producent potraktował go bardzo poważ−
nie, wysoka jakość każe przypuszczać, iż
ten element funkcjonalny może być częs−
chyłka przy 10Hz wynosi zaledwie −0,75dB,
a przy 100kHz nawet mniej, bo − około
0,5dB. Wzmacniacz doskonale radzi so−
bie ze zmiennym obciążeniem. 8
Ω
i 4
Ω
to
różnica mniej niż 0,1dB, utrzymująca się
niemal w całym rozpatrywanym zakresie.
Najbardziej widoczne są harmoniczne
wyższego rzędu, od drugiej do szóstej,
wszystkie mają jednak bardzo niski po−
ziom (rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2). Najmocniejsza trzecia to −
89dB, druga leży przy −92dB, a czwarta to
−99dB. Pozostałe nie przekraczają −100dB.
Rotel przyzwyczaił nas do wysokich
mocy swoich urządzeń, nie inaczej jest w
RA−1060. Moc ciągłą znamionową należy
odczytać z wykresu na rys. 3
rys. 3
rys. 3
rys. 3
rys. 3 dla znie−
kształceń THD+N równych 1%. Na obcią−
żeniu 8
Ω
uzyskujemy 91W przy jednym
kanale oraz 85W dla dwóch wysterowa−
nych jednocześnie. Obciążenie 4
Ω
to spo−
dziewany wzrost mocy, do 148 i 130W,
odpowiednio dla jednego i dwóch kana−
łów. Przebieg zniekształceń jest ponadto
bardzo korzystny, zwłaszcza dla obciąże−
nia 8
Ω
. THD+N jest wówczas niższe, a w
okolicach minimum stałe dla dość szero−
kiego przedziału mocy, od 40 do 75W
przyjmuje wartości w okolicach 0,01%.
Czułość Rotela jest typowa dla wzmac−
niaczy zintegrowanych, wynosi 0,29V.
Tyle potrzeba, aby przy maksymalnym
położeniu pokrętła głośności uzyskać peł−
ną moc. Stosunek sygnału do szumu to
80dB, wartość umiarkowana, dynamika
osiąga 100dB. Współczynnik tłumienia
bywa u Rotela wysoki lub bardzo wysoki,
tym razem przyjmuje wartość nie najwy−
ższą, bo 59.
Laboratorium
Pomiary przeprowadzono przy użyciu systemu NEUTRIK A2D
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
Rys. 1. Pasmo przenoszenia
Rys. 3. Moc
to i bez obaw o degradację sygnału uży−
wany. Do regulacji głośności służy popu−
larny wśród wielu wzmacniaczy tego za−
kresu cenowego czarny potencjometr
Alps z silniczkiem. Końcówkę mocy chło−
dzi niewielki radiator, wspólny dla oby−
dwu kanałów. Każdy z nich otrzymał aż
cztery tranzystory mocy. Zabezpieczono
je przekaźnikami DEC oraz bezpieczni−
kiem termicznym.
Zasilacz to pojedynczy transformator
toroidalny oraz para kondensatorów po
10000
µ
F każdy, sygnowanych marką Rotel.
Rys.1
Rys.1
Rys.1
Rys.1
Rys.1 przedstawia pasmo przenosze−
nia, prezentujące się bardzo dobrze. Od−
PODSUMOWANIE
Pierwsze zdanie mogłoby brzmieć:
“Faworyci nie zawiedli”. Ale nie może,
gdyż tym razem byłoby zbyt nieprecyzyj−
ne. Faworyci rzeczywiście byli, rzeczy−
wiście... nie zawiedli? Większość z nich,
ale i oni pokazali jednak zróżnicowany
poziom. Trzy wzmacniacze zasługują na
rekomendację − Creek
5350, NAD C370
i Rotel
RA−1060, ale w tej dobrze brzmią−
cej trójce rysuje się jednak przewaga
NAD−a, ponadto
370 dysponuje większą
mocą i zdecydowanie szerszą paletą
możliwości użytkowych. Rotel czaruje
brytyjskimi manierami w brzmieniu i ory−
ginalną linią wzorniczą − to czyni z
1060
produkt z charakterem. Swój lwi pazur
pokazał też Creek, choć jego najwyższa
cena nie pozwala mu w tej sytuacji stanąć
w roli pogromcy konkurencji, jak to bywało.
Indywidualnego charakteru nie można
też odmówić Arcamowi i Korze, ale są to
jednak urządzenia w kategoriach wierne−
go przetwarzania ustępujące czołówce.
Wiele tutaj zależy od gustu recenzenta −
od strony brzmienia bardziej podobała mi
się odważna (i najtańsza w tym towarzys−
twie) Kora, obarczona jednak brakami
funkcjonalnymi, czego w żaden sposób
nie można zarzucić Arcamowi, w obydwu
przypadkach od rekomendacji należy się
z pewnością powstrzymać.
Zdalne sterowanie
tak
Wejścia liniowe
6
Wyjścia liniowe
3
Wyjście słuchawkowe
tak
Przełącznik nagrywanego źródła
tak
Podwójne wyjścia głośnikowe
tak
Przedwzmacniacz gramofonowy
nie
Pobór mocy [W]
300
Kolor obudowy
czarny
Wymiary SxWxG [cm]
43x9,2x35,5
Masa [kg]
7,8
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
[
Ω
]
1kanał
2 kanały
8
91
50
4
148
130
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,290
Stosunek sygnał/szum [dB]
(filtr A−ważony, 1W)
80
Dynamika [dB]
100
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,066
Współczynnik tłumienia (4
Ω
)
59
Podobnie jak większość
wzmacniaczy tego testu,
nowy Rotel został
wyposażony w wyjście
z przedwzmacniacza.