Łódź ma strategię marki! Tak zadecydowali radni
blew
2011-02-23, ostatnia aktualizacja 2011-02-23 19:24
S
tosunkiem głosów 28 do dziewięciu radni przyjęli strategię promocji marki Łódź. Zdaniem
jej twórców powinniśmy promować się w kraju jako miasto przemysłów kreatywnych.
"Za" byli radni Platformy Obywatelskiej, przeciw - lewica. PiS popierał, ale warunkowo. - Proponujemy, by raz w
roku prezydent miasta przedstawiał radnym sprawozdanie z realizacji strategii marki. Chcemy wiedzieć, czy
będą efekty wprowadzania tego dokumentu - zaapelował Marek Michalik, przewodniczący klubu radnych
Prawa i Sprawiedliwości.
Sprzeciwu nie było, sprawozdania będą. W sumie za strategią głosowało 28 radnych, dziewięciu było przeciw.
Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Głosowanie poprzedziły pytania. Radni chcieli wiedzieć, dlaczego do wizerunku nie wykorzystujemy sportu, czy
w strategię "kreatywną" wpisuje się
i czy nie lepsze byłoby postawienie na "Łódź wielokulturową".
Odpowiadał Jacek Sadowski, prezes Demo Effective Launching. To ta krakowska firma opracowała dla Łodzi
strategię. Według niej Łódź może być znana jako "centrum przemysłów kreatywnych". Miasto ma czerpać z
kultury offowej, designu, mody i przekonywać Polskę, że jesteśmy twórczy i niepowtarzalni.
Sadowski przekonywał, że Łódź przedsiębiorcza i kreatywna przyciągnie do siebie młodych ludzi i inwestorów,
a także turystów. W efekcie wszystkim w mieście będzie żyło się lepiej. - Żeby tak się stało, dokument musi być
wykorzystywany przy podejmowaniu wszystkich ważnych dla miasta decyzji - tłumaczył Sadowski.
Radni PiS poprosili o ponowne szczegółowe przedstawienie strategii. - To strata czasu. Każdy z nas dostał
dokument i mógł się z nim zapoznać. Była też specjalna prezentacja strategii dla radnych, podczas której
można było zadawać pytania - mówił Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji promocji.
Tyle tylko, że na wspomnianym spotkaniu było 13 z 43 radnych.
Po wczorajszym głosowaniu Łódź przestała być ostatnim dużym miastem, które nie ma strategii promocji marki.
Za dokument magistrat zapłacił firmie Demo 583 tys. zł. - Wdrażanie strategii nie będzie pociągało za sobą
dodatkowych kosztów - zapewniał wczoraj Bartłomiej Wojdak, szef biura promocji urzędu miasta.
Poszczególne wydziały mają pule pieniędzy na promocję, a przyjęta strategia wskaże, jak i na co je wydawać.
By zaoszczędzić, Wojdak zaproponował też zrezygnowanie z opracowywania nowego logo. - Do strategii
promocji marki możemy wykorzystać zliftingowane logo stworzone przy okazji starań o tytuł Europejskiej Stolicy
Kultury - powiedział.
Michalik: - Jesteśmy temu przeciwni. Żałujemy, ale to logo nie kojarzy się z sukcesem, tylko z porażką.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,9153331,Lodz_ma_strategie_marki__Tak_zadecydowali_radni.html
dostęp: 24.02.2011 / 02:05:13