Nie, Panie Premierze, tej ciemnoty nam Pan nie wciśnie! –
Janusz Wojciechowski
Aktualizacja: 2011-03-13 8:43 am
Jak ceny rosły za Kaczyńskiego winien był Kaczyński, jak rosną za Tuska, winien jest cały
świat?
Pamiętamy jak Donald Tusk w debacie z Jarosławem Kaczyńskim w 2007 roku szpanował znajomością
cen pietruszki, ziemniaków i jabłek.
To było jedno wielkie oskarżenie – ceny rosną, ludzie głodują, pielęgniarka pani Ewa nie ma czy
związać końca z końcem – a rząd nic nie robi!
Przeważył tym oskarżeniem szalę wyborczego zwycięstwa i objął rządy..
Dziś w “Zetce” u drapieżnej Moniki Olejnik (dobrze, że przestał do niej chodzić Mariusz Błaszczak i
wreszcie musiała premiera przycisnąć) winę za wysokie obecnie ceny żywności zwalał na kryzys
światowy. Swoje dawne zarzuty wobec Kaczyńskiego tłumaczył tym, że teraz jest kryzys, a w 2007 roku
go nie było i światowe ceny żywności były niskie.
Nieprawda! W 2007 roku miał miejsce głęboki kryzys żywnościowy na świecie i zaczynała się drożyzna.
W październiku 2007 roku, gdy Donald Tusk atakował Jarosława Kaczyńskiego za wzrost cen w Polsce,
sytuacja światowa była już na tyle poważna, że w Parlamencie Europejskim przyjmowaliśmy rezolucję w
sprawie wzrostu cen paszy i żywności, byłem jednym z współautorów projektu tej rezolucji (treść
rezolucji można znaleźć na mojej stronie w Parlamencie Europejskim).
Tusk atakował Kaczyńskiego cenami ziemniaków i jabłek, na które rząd ma wpływ niewielki. Dziś sam
jest atakowany za ceny benzyny, cukru i chleba (nowy program PO -wszystko po 5 złotych), przy czym
na ceny tych akurat produktów rząd ma wpływ wielki. W odniesieniu do benzyny ustala przecież VAT i
akcyzę, które w decydującym stopniu przesądzają o wysokości ceny.
Rząd mógł też nie dopuści do zamknięcia wielu polskich cukrowni, Polska nie stałaby się importerem
cukru i polski cukier mógłby być tańszy.
Mógłby też rząd mądrzej gospodarować zapasami zbóż, przeciwdziałać spekulacjom na rynku, byłby
wtedy tańszy chleb.
Jak ceny rosły za Kaczyńskiego winien był Kaczyński, jak rosną za Tuska, winien jest cały świat?
Nie, Panie Premierze, tej ciemnoty nam Pan nie wciśnie!
Janusz Wojciechowski