background image

Jennifer Day

 

Twórcza wizualizacja 

dla dzieci

 

Przekład 

Bartosz Malwina

 

Zysk i S-ka 

Wydawnictwo

 

background image

Tytuł oryginału 

Creatiuc Yisualization with Children. A Pracłical Guide

 

Copyright © 1994 by Jennifer Day

 

Ali rights reserved 

First published in Great Britain in 1994 by Element Books Limited,

 

Shaftesbury, Dorset

 

Copyright © 1997 for the Polish translation by 

Zysk i S-ka Wydawnictwo s.c, Poznań

 

Ilustracje 

Tammy Day

 

Redakcja 

Aleksandra Springer

 

Wydanie I

 

ISBN 83-7150-237-0

 

Zysk i S-ka Wydawnictwo s.c. 
ul. Wielka 10, 61-774 Poznań

 

fax 526 326, 

Dział handlowy tel./fax 532 751, Redakcja tel. 532 767

 

background image

Dla Tammy

 

background image

Spis treści

 

Podziękowania ......................................................................         9 
Przedmowa ...........................................................................       10 
Wprowadzenie ......................................................................       11 

CZĘŚĆ PIERWSZA: PRZYGOTOWANIE TRENINGU .   .      17 
Podstawowe zasady treningu ..............................................       18 
Schemat treningu .................................................................       21 

CZĘŚĆ DRUGA: PRZYGOTOWANIA ................................  

29 

Pora relaksu: korzystamy z książki ....................................  

30 

Ogólne odprężenie ................................................................  

32 

Twórczy ruch ........................................................................  

37 

Joga 37 • Wyciąganie się 41 • Izometria 42 • Taniec 45

 

Wizualizacja kinetyczna  ............................................................       46

 

Oddech ...........................................................................................       53

 

Koncentracja i medytacja  .........................................................       57

 

CZĘŚĆ TRZECIA: TWÓRCZA WIZUALIZACJA   . . . .       65 

W czarownym ogrodzie...............................................................       66

 

Ścieżka 66 • Profesor Jesion 67 • Chmurki 68 • Migotliwe jezioro 69 • 
Kryształowa góra 70 • Magiczny dywan 71 • Tęczowy most 72 • Mali 
uzdrowiciele 73

 

Zapanuj nad sobą .................................................................       76 

Nocne zmory 76 • Bóle nerwicowe 77 • Złość 77 • Irracjonalne lęki 78 • 
Troski i zmartwienia 79

 

Rozwiązywanie problemów ..................................................       80 

Profesor Jesion 80 • Paląc 82 • Serce 84

 

Wyznaczanie celów ...............................................................       86 

Gabinet 87 • Teatr 88

 

Koledzy i rodzina ..................................................................       89 

Spostrzeganie 89 • Serce 91 • Bądź tym drugim 92 

świadomość globalna ...........................................................       94 

Nasienie 94 • Drzewo 95 • Glob 96 • Gwiazdy 96

 

-

 

 

background image

Wizualizacje twórczych działań ...........................................  

98 

Ziemia 99 • Powietrze 100 • Woda 101 • Obraz 102

 

CZĘŚĆ CZWARTA: DZIAŁANIA .........................................   103 
Twórcze działania .................................................................   104 
Dzielenie się przeżyciami .....................................................   108 

Wykraczanie ..........................................................................  

110 

Miłosna sieć 110 • Uniwersalna miłość 111

 

Co dalej? ................................................................................  

112 

background image

Podziękowania

 

Pragnę podziękować wszystkim osobom, bez których książ- 

ka ta nigdy by nie powstała. Po pierwsze, dzieciom, który- 

mi  kiedykolwiek  się  zajmowałam  -  a  przede  wszystkim 
Adamowi,  Jodiemu,  Emmie,  Marii,  Sophie,  Kathy  i  Tam- 
my - gorąco dziękuję Wam za wszystkie wzruszające chwi- 

le i  za  odwagę  potrzebną do napisania  tej  książki. Debo- 

rah Rozman wyrazić muszę najgłębszą wdzięczność za to, 

że była niewyczerpanym i hojnym źródłem inspiracji oraz 

wiedzy;  Twoja  pełna  zapału,  pionierska  praca  z  dziećmi 

wyznaczyła nam drogę, którą teraz podążamy. Stephanie 

Herzog szczodrze dzieliła się ze mną swoimi obserwacjami 

i doświadczeniami. Wszystkim pracownikom kalifornijskie- 

go Institute of HeartMath składam gorące podziękowania 

za poświęcenie sprawom serca tak wielkiej uwagi i podję- 

cie  tak  inspirujących  badań.  Ogromną  pomoc  uzyskałam 
ze  strony  angielskiej  Holistic  Education  Network.  Szcze- 

gólne  podziękowania  winna  jestem  memu  wydawcy,  Mi- 

chaelowi Mannowi, za słowa otuchy oraz redaktorowi, Joh- 

nowi Baldockowi, za bezcenne wskazówki. I na koniec niech 

mi wolno będzie zwrócić się do swojej córki, Tammy: bar- 
dzo,  bardzo  Ci  dziękuję  za  cudowne  ilustracje,  moja  naj- 

większa radości i nauczycielko.

 

Jennifer Day

 

 

background image

Przedmowa

 

Przez wszystkie lata, kiedy nauczałem twórczej wizua- 

lizacji,  wielokrotnie  spotykałem  się  z  pytaniami,  w  jaki 

sposób  wykorzystać  tę  skuteczną  metodę  w  przypadku 

dzieci. I oto dzięki Jennifer Day otrzymujemy znakomitą 

odpowiedź na to pytanie.

 

Twórcza  wizualizacja  dla  dzieci  opisuje  konkretne  po- 

sunięcia i poczynania w sposób jasny i zrozumiały. Jestem 

przekonany, że poradnik ten, dostarczając wielu informa- 
cji, będzie też źródłem inspiracji i radości dla dzieci w każ- 

dym wieku oraz ich rodziców i nauczycieli.

 

Gorąco  polecam  tę  książkę  wszystkim  osobom,  które 

pragną dopomóc dzieciom lub uczniom w tym, aby nauczy- 

li  się  wykorzystywać  swą  wyobraźnię  do  rozwijania  róż- 

nych aspektów własnej osobowości, rozwiązywania proble- 

mów i realizacji zamierzonych celów.

 

Shakti Gawain 

autor Twórczej wyobraźni

 

 

background image

Wprowadzenie

 

Zupełnie  niedawno  pewien  ośmiolatek  w  rozmowie  ze 

mną  określił  twórczą  wizualizację  jako  „siłę".  Kiedy  po- 

prosiłam,  żeby  powiedział  coś  więcej,  on  zastanowił  się 

chwilę,  a  potem  wyjaśnił:  „Kiedy  dasz  popracować  wyo- 

braźni, to ona staje się taką siłą, że wszystko możesz  

w swoim życiu poprawić!"

 

Sądzę, że wielu dorosłych podpisałoby się pod tymi sło- 

wami.  Coraz  więcej  osób  korzysta  z  efektów  twórczej  wi- 

zualizacji w najróżniejszych sferach życia; to jej zawdzię- 

czają sukcesy zawodowe, zdrowie i rozwój osobisty artyści, 
sportowcy,  ludzie  interesu,  lekarze,  wychowawcy  i  wielu, 
wielu  innych.  Dzisiaj  nietrudno  znaleźć  poradę  i  pomoc, 

jeśli chodzi o wykorzystanie twórczej wizualizacji czy in- 

nych instrumentów rozwijania własnej osobowości. Coraz 

więcej jest łatwo dostępnych książek, artykułów, kursów, 

warsztatów, nauczycieli i guru.

 

Niezależnie  od  tego,  nad  przebudową  jakiego  obszaru 

własnej osobowości pracujemy, dzieci uważnie nas obser- 

wują  i  są  pod  wrażeniem  dostrzeganych  zmian.  Trzeba 

przy tym podkreślić, że ich doświadczenia nie mają sobie 

podobnych. Mam tu na myśli nie tylko przemiany zacho- 

dzące  wewnątrz  rodziny, ale także  ciągłe przekształcenia 

dokonujące  się  w  społeczeństwie  i  w  całym  dookolnym 

świecie. Nie było dotąd pokolenia, które wzrastałoby 

w warunkach tak głębokich i dynamicznych zmian, a mi- 

mo to jak niewiele w naszych czasach myśli się o tym, 

w jaki sposób pomóc właśnie dzieciom. Potrzeba im pora- 

dy, zachęty i życzliwego, przyjacielskiego wsparcia. Możli- 

we, że bez takiej pomocy wkraczając w dorosłe życie, będą

 

- 1 1 -

 

 

background image

równie obolałe, okaleczone i zdezorientowane — fizycznie 
i psychicznie -jak dzisiaj my sami.

 

Chociaż wielu rodziców zgodzi się z tym stwierdzeniem, 

natychmiast rodzi się pytanie: w jaki sposób mamy dora- 

dzać swoim dzieciom, jeśli my sami nieustannie uczymy 

się otaczającego nas świata?

 

Jakkolwiek  paradoksalnie  mogłoby  to  zabrzmieć,  wła- 

śnie  wtedy,  kiedy  najbardziej  się  rozwijamy  i  najwięcej 

uczymy, możemy być także najlepszymi nauczycielami 

i  doradcami  dla  własnych  dzieci.  Prawda,  którą  chcemy 

przekazać, staje się jeszcze wyrazistsza, kiedy w poradzie 

potrafimy dojrzeć czynnik zapobiegawczy.

 

Przypomnijcie sobie, jak wygląda cebula. Wszystko za- 

czyna się od pędu, który stopniowo otorbia się kolejnymi 

warstwami, te zaś dają mu coraz twardszą osłonę. Ludzie 

rozwijają  się  w  podobny  sposób.  Odpowiednikami  kolej- 

nych warstw są zespoły postaw, pojęć i sympatii lub anty- 

cypacji, które gromadzimy na każdym z etapów życia. Po- 

dobnie  jak  u  cebuli,  każda  następna  warstwa  coraz  bar- 

dziej utrudnia dotarcie do ośrodka naszej istoty.

 

Dzisiaj  wiele  osób  próbuje  zerwać  z  siebie  te  warstwy 

nawyków, aby dotrzeć do owego centrum, do dziecka, któ- 

rym jesteśmy gdzieś w głębi siebie. Podobnie jak przy obie- 

raniu cebuli, nie obywa się często bez łez, a nawet bardziej 

jeszcze dotkliwych przeżyć. Gdyby miało to zależeć od nas, 

najpewniej wolelibyśmy oszczędzić swoim dzieciom takie- 

go zdzierania psychicznych naskórków. A przecież w mia- 

rę jak stajemy  się coraz  bardziej świadomymi  rodzicami, 

wzrasta też nasza możliwość podejmowania zabiegów pro- 

filaktycznych. Z pewnością żadnej osoby wchodzącej w doj- 

rzałe życie nie można ochronić przed „odzieraniem" ze złu- 

dzeń i nadziei, tyle że proces ten nie musi być traumatycz- 

ny. Jeśli ktoś w dzieciństwie zaznał troskliwej i pełnej mi- 

łości porady i nauki, w wieku zaś wkraczania w dorosłość 
skupiony  jest  na  sobie  i  pełen  wiary  w  siebie  -  przeżycie 

takie może być olśniewające i niezwykle korzystne dla roz- 

woju osobowości.

 

Pamiętając o tym, wychowanie dziecka powinniśmy trak-

 

- 1 2 -

 

background image

tować jako proces zarówno prewencyjny, jak i ewolucyjny. 

Jeśli  żywo  pamiętamy  własne  doświadczenia  obrastania 

warstwami  przyzwyczajeń  oraz  późniejszego  zdzierania 

ich  z  siebie,  potrafimy  docenić  wartość  działań  profilak- 

tycznych  i  zrozumieć,  jak  wielkiej  i  starannej  potrzeba 

pracy, aby rozbudzić w naszych dzieciach wewnętrzne po- 

czucie siły i samowiedzy.

 

Wiemy, jak wielkim przeżyciem jest odkrywanie same- 

go  siebie  i  właśnie  dlatego  możemy  zainspirować  nasze 

dzieci do odkrywania i rozwijania własnego wewnętrzne- 

go  świata,  a  także  walnie im  w  tym  pomóc.  Dzięki odzy- 

skanej łączności z dzieckiem obecnym w nas samych, mo- 

żemy nawiązywać kontakt z własnymi dziećmi na różnych 

poziomach, ujawniając drzemiący w nich nieprawdopodob- 

ny potencjał bujnego rozwoju.

 

Kiedy już odkryjemy te obszary w sobie samych — a twór- 

cza  wizualizacja  znakomicie  to  ułatwia  -  wtedy  szybko 

spostrzeżemy,  że  potrafimy  naprowadzić  swoje  dzieci  na 

solidną  ścieżkę  ich  własnego  rozwoju  osobowego,  odkry- 

wając zarazem nowy wymiar rodzicielstwa.

 

Często uświadamiamy sobie wówczas, że twórcza wizu- 

alizacja  jest  naturalnym  i  wspaniałym  narzędziem,  uła- 

twiającym nam kierowanie rozwojem dziecka, odkrycie to 

zaś bywa bezpośrednim skutkiem tego, że skorzystaliśmy 

z niej, aby odkryć dziecko w sobie samych!

 

Na czym więc właściwie polega twórcza wizualizacja?

 

Jest to świadome wykorzystanie twórczej wyobraźni do 

rozwiązywania  codziennych  problemów:  osiągania  celów, 

pokonywania  przeszkód,  poszerzania  świadomości  i  pod- 

wyższania jakości życia. W przypadku twórczej wizualiza- 

cji, o której tutaj mowa, celem jest, oczywiście, jakość ży- 

cia  waszych  dzieci  i  ich  przyszłe  perspektywy;  niemniej 

sami także bez wątpienia odniesiecie niemałe korzyści!

 

Wprowadzanie dzieci w arkana twórczej wizualizacji jest 

zadaniem  szczególnie  wdzięcznym  z  tej  racji,  że  chodzi 

tutaj o coś, co można wręcz nazwać ich drugą naturą. Dzie- 

ci mają naturalną potrzebę twórczej gry imaginacyjnej, co 

sprawia, że niemal bez wysiłku przychodzi im świadome

 

- 1 3 -

 

background image

sterowanie wyobraźnią. Dla większości dzieci jest to z pew- 

nością o wiele łatwiejsze od mnóstwa innych  rzeczy, któ- 

rych muszą się pracowicie uczyć.

 

Skoro zaś twórcza wizualizacja jest dla dziecka narzę- 

dziem tak naturalnym, nic dziwnego, że z jej pomocą o wie- 

le łatwiej  zdobywa  ono  samoświadomość  i  uczy  się  auto- 

koncentracji.  Korzystając  z  różnych  technik  twórczej  wi- 

zualizacji, można kierować rozwojem dzieci w ten sposób, 

by  nie  traciły  one  łączności  z  twórczym  i  duchowym  ją- 

drem  swojej  osobowości.  Twórcza  wizualizacja  pomaga 

nam  pokazać  wychowankom,  w  jaki  sposób  mogą  pielę- 

gnować w sobie swoje „wewnętrzne dzieci". W ten sposób 

przyczyniamy się nie tylko do rozwoju, ale wręcz do roz- 

kwitu  naszych  podopiecznych,  którzy  staną  się  pełnymi 

wiary w siebie, twórczo czerpiącymi ze źródeł intuicji, ko- 

chającymi istotami, jakimi sami staramy się być.

 

W  przypadku  dzieci,  z  którymi  wiążą  się  pewne  szcze- 

gólne problemy - jak nocne zmory, irracjonalne lęki, nad- 

wrażliwość,  nadaktywność  czy  kłopoty  z  koncentracją  — 

twórcza wizualizacja może okazać się niezastąpionym spo- 

sobem na pokonanie ich trudności.

 

Kto  wie,  czy  nie  najważniejszy  jest  fakt,  że  za  sprawą 

twórczej  wizualizacji  proces  rozwoju  osobowego  staje  się 

radosny  i  pasjonujący.  Twórcza  wizualizacja  pomoże  wa- 

szym pociechom w pełni wydobyć z siebie i rozwinąć wszy- 

stkie ukryte zdolności, a dokona się to w sposób przyjem- 
ny i harmonijny.

 

Książka niniejsza opisuje podstawowe i najskuteczniej- 

sze  sposoby  wykorzystania  twórczej  wizualizacji  w  kon- 

taktach z dziećmi. Z porad tych można skorzystać, mając 

do czynienia z jednym dzieckiem, z kilkorgiem rodzeństwa, 

z grupą zabawową czy nawet z klasą szkolną. Z moich do- 

świadczeń  wynika,  że  opisane  tu  metody  pozostają  sku- 

teczne przy pracy z grupami liczącymi od dwojga do dwa- 

dzieściorga dzieci.

 

Wszystkie  opisane  tutaj  proste  techniki,  zasady  i  idee 

wyrastają z doświadczeń, które zdobyłam w trakcie dwu- 

dziestoletniej pracy z dziećmi i nastolatkami w różnych

 

- 1 4 -

 

background image

częściach świata, a także wychowując własną córkę. Moje 

porady  łatwo  wprowadzić  w  życie;  pomogą  wam  one  wy- 

tworzyć  w  dzieciach  pasję  twórczą,  zdolność  samooceny, 

umiejętność koncentracji oraz rozbudować ich samoświa- 

domość i dać im poczucie zaufania do siebie, które w burz- 

liwych latach dziewięćdziesiątych tak bardzo są potrzeb- 

ne, i to z pewnością nie tylko dzieciom!

 

Z książki tej korzystać mogą zarówno ci rodzice i wycho- 

wawcy, dla których problematyka twórczej wizualizacji jest 

całkowitą nowością, jak i ci, którzy zaznajomieni są już 
z jej wielorakimi technikami.

 

Dobrej zabawy i jak najwięcej korzyści!

 

background image

CZĘŚĆ PIERWSZA

 

Przygotowanie treningu

 

 

background image

Podstawowe zasady treningu

 

Podobnie jak większość spraw w życiu, również trening 

twórczej wizualizacji wymaga pewnych przygotowań, a tak- 

że trzymania się sprawdzonych zasad. Aczkolwiek niesły- 

chanie ważne jest zachowanie twórczej swobody, to jednak 
musi ona mieć pewne ramy, w których dopiero będzie mo- 

gła się rozwijać. Z moich doświadczeń wynika, że najważ- 

niejsza w treningu jest kolejność poszczególnych działań, 

gdyż w decydujący sposób wpływa ona na poziomy energe- 

tyczne,  przepływ  energii,  otwartość,  receptywność  i  rów- 

nowagę.

 

Podany  poniżej  schemat  pozostawia  wiele  miejsca  dla 

własnych udoskonaleń i modyfikacji, o których zadecydu- 

ją ujawniające się w trakcie kolejnych sesji potrzeby two- 

ich dzieci i twoje własne. Radzę przeto, aby przedstawione 

niżej elementy treningu potraktować jako pewne zasadni- 

cze wskazania, których elastyczne przestrzeganie zapew- 

ni poczucie stabilności działań i ich ciągłości.

 

Czas przeznaczony na każdy etap określałam, zakłada- 

jąc, że trening trwa półtorej godziny. W zależności jednak 

od  warunków  i  potrzeb  sam  możesz  swobodnie  określać 

czas trwania poszczególnych faz.

 

1. Ogólne odprężenie: Na początku każdego treningu 

około pięciu minut trzeba poświęcić na to, aby uwolnić się 

od wszelkich stresów i napięć, które mogłyby przeszka- 

dzać w dalszych ćwiczeniach. 

2. Twórczy ruch albo wizualizacja kinetyczna: Ten 

etap trwa od dziesięciu do piętnastu minut. Którąkolwiek 

formę wybierzesz, pozostań przy niej przez trzy, cztery 

- 1 8 -

 

 

background image

kolejne sesje, aż dziecko całkowicie oswoi się z podstawo- 

wymi elementami, i dopiero potem przejdź do drugiej for- 

my. Oczywiście, jeśli dziecko znajduje przyjemność w jed- 

nej z tych form, możesz z niej korzystać bez końca!

 

3. Oddychanie: Dla zintensyfikowania przepływu ener- 

gii i lepszego skoncentrowania uwagi zaleca się pięć mi- 

nut głębokich oddechów przeponowych albo innych ćwi- 

czeń oddechowych. 

4. Medytacja i koncentracja: W zależności od potrzeb 

i stopnia rozkojarzenia dziecka około piętnastu minut na- 
leży poświęcić na skupianie świadomości i mobilizację 
energii. 

5. Twórcza wizualizacja: Po ćwiczeniach medytacyj- 

no-koncentrujących zaleca się co najmniej dziesięciominu- 

towy etap twórczej wizualizacji, który w zależności od po- 

trzeb można wydłużać. Typ twórczej wizualizacji możesz 

wybrać spośród ćwiczeń opisanych w części trzeciej. 

6. Twórcze działania: Można na nie poświęcić od dwu- 

dziestu do trzydziestu minut, włączając w to sprzątanie, 

jeśli jest potrzebne. 

7. Dzielenie się przeżyciami: Dziesięć minut to dobry 

okres, wiele jednak zależy od liczby uczestników. 

8. Wykraczanie: Stosowane na końcu treningu ćwicze- 

nie poszerzania świadomości powinno trwać około czte- 

rech, pięciu minut. 

Rzeczą  niezwykle  istotną  jest  zachowanie  właściwego 

rytmu: nieustannie kontroluj stopień skupienia dzieci i po- 
ziom ich energetycznego pobudzenia i do tego dostosuj swo- 
je poczynania. O ile proces koncentracji ma charakter in- 

trospektywny, o tyle przy twórczej aktywności energia jest 

wydatkowana. Chociaż dziecko nie zawsze sobie to uświa- 

damia,  właściwa  proporcja  owych  rytmów  może  stać  się 

podstawą wyważenia jego przyszłego życia, dlatego to wła- 

śnie ty musisz o nią zadbać.

 

Musisz też być świadomy zasobów dziecięcej energii  — 

nigdy nie będzie za wiele elastyczności w dostosowywaniu 

się do przebiegu treningu. Poziom energii dzieci nieustan-

 

-19-

 

background image

nie się zmienia, co dotyczy przede wszystkim nastolatków. 

Trzeba umieć wyczuwać te zmiany i dostrajać do nich swoje 

poczynania, nie zapominając zarazem o zasadniczym celu.

 

W dalszej części książki każdej fazie treningu poświęco- 

ny będzie oddzielny rozdział, zawierający różnorodne pro- 

pozycje: do wyboru bądź do spontanicznego łączenia. Ra- 

dziłabym,  żebyś  najpierw  przeczytał  całą  książkę  i  sam 

przećwiczył  poszczególne  elementy,  zanim  dokonasz  wy- 

boru i zaczniesz praktykować je z dziećmi.

 

I raz jeszcze proszę: wszystkie  moje wskazówki traktuj 

bardziej jako sugestie niż jako sztywne reguły - niech sta- 

ną  się  one  dla  ciebie  i  twoich  dzieci  punktem  wyjścia  do 

prawdziwie własnej konstrukcji.

 

background image

Schemat treningu

 

Zanim rozpoczniesz, upewnij się, że macie dość miejsca, 

a pomieszczenie jest dobrze przewietrzone, oświetlone 
i ogrzane. Zadbaj o to, aby wszyscy uczestnicy ubrani byli 

w  luźne,  swobodne  stroje,  bez  żadnych  uwierających  pa- 

sków, klamer i tym podobnych. No i zapewnij sobie to, że 
w  czasie  przeznaczonym  na  trening  nikt  wam  nie  będzie 

przeszkadzał.

 

Ogólne odprężenie

 

Włącz  jakieś  nagranie  z  utworem  perkusyjnym.  Ryt- 

micznymi  ruchami  przenoś  ciężar  ciała  z  nogi  na  nogę, 

przy czym kolana niechaj będą lekko ugięte i rozluźnione. 

Robiąc to, wyobrażaj sobie, że twoje całodzienne napięcie 

spływa poprzez stopy do ziemi. Potrząsaj ramionami i dłoń- 

mi, również wyobrażając sobie, że dzięki temu strząsasz 

z siebie wszystkie stresy i utrapienia. Przekaż to dziecku, 

opowiadając,  po  co  wykonujesz  te  wszystkie  ruchy.  Nie- 

chaj wstrząsy ogarną całe wasze rozluźnione ciała, łącznie 

z  głową.  Pozwólcie  sobie  na  okrzyki,  jeśli  czujecie  taką 

potrzebę.

 

Teraz, kiedy zrzuciliście już z siebie wszystkie napięcia, 

weźcie kilka głębokich oddechów, rozsuńcie stopy na sze- 

rokość  bioder,  a  ręce  swobodnie  opuśćcie  wzdłuż  ciała. 

Dźwięki perkusji zastąp jakąś spokojną, melodyjną muzy- 

ką. Poproś dzieci, aby wyobraziły sobie, że ich stopy wypu- 

szczają korzonki, które zaczynają wrastać w ziemię. Wyo- 

braźcie sobie wszyscy, że wasze ciała to wysokie, giętkie

 

- 2 1 -

 

 

background image

drzewa,  a  kostki  są  podstawą  pni.  (Czasami  dzieciom  ła- 

twiej  „przeobrazić"  się  w  drzewo,  kiedy  przymkną  oczy.) 

Teraz poproś swoje pociechy, aby niczym pod podmuchem 

nieustępliwego wiatru pochyliły się do przodu najdalej jak 

potrafią, bez odrywania pięt od podłogi i bez usztywniania 

kolan.  Potem  niech  powrócą  do  pozycji  wyjściowej,  a  na- 

stępnie  -  znowu  najdalej  jak  potrafią  -  wychylą  się  naj- 

pierw w jedną, potem w drugą stronę, ciągle dbając o to, 

aby nie zniszczyć korzeni drzewa. Na koniec niechaj drze- 

wo maksymalnie odchyli się do tyłu.

 

Poproś,  aby  dzieci  spróbowały  zaobserwować,  jak  przy 

poszczególnych  wychyleniach  wzrasta  napięcie,  a  także, 

aby znalazły pozycję, w której drzewo jest najbardziej sta- 
bilne. Gdzie  znajduje się punkt najpełniejszej równowagi, 

kiedy nie trzeba napinać barków, szyi, nóg i stóp? Niechaj 

dzieci  kołyszą  się  przez  chwilę,  szukając  odpowiedniego 

ułożenia ciała. Kiedy już to im się uda, poproś, aby z za- 

mkniętymi oczyma zastygły w tej pozycji, odprężone, roz- 

luźnione.

 

Potem niech wezmą kilka głębokich oddechów, a ty przy- 

gotuj muzykę do następnego ćwiczenia.

 

Twórczy ruch

 

Usiądźcie wszyscy na podłodze po turecku zwróceni twa- 

rzami do siebie i wykonajcie głęboki wdech. Wypuszczając 
powietrze, pochylcie się powoli do przodu z wyciągniętymi 

rękami, aż dłonie dotkną podłogi. W tej pozycji dalej głę- 

boko  oddychajcie,  przy  każdym  wydechu usiłując  sięgnąć 

odrobinę  dalej.  Wyobraźcie  sobie,  że  coś,  na  czym  wam 

bardzo zależy, znajduje się ledwie o kilka centymetrów od 

was. Teraz weźcie swój skarb! Zaczerpnijcie powietrza 

i podczas wydechu wyprostujcie się powoli.

 

Usiądźcie  prosto,  ze  skrzyżowanymi  nogami  i  dłońmi 

lekko  spoczywającymi  na  kolanach.  Teraz  wyciągnijcie 

przed  siebie  ręce  wyprostowane  w  łokciach  i  poruszając 

nadgarstkami, zataczajcie dłońmi pełne koła, trzy na ze-

 

2 2 -

 

background image

wnątrz i trzy do wewnątrz. Wyobraźcie sobie, że mieszacie 

coś naprawdę gęstego, jak na przykład klej czy syrop. Po- 

tem zdecydowanie otrząśnijcie dłonie (jakbyście chcieli po- 

zbyć się z nich lepkiej substancji) i odprężcie się.

 

Teraz rozprostujcie nogi i weźcie głęboki wdech. Wypu- 

szczając  powietrze,  pochylajcie  się  wolno  do  przodu,  po- 

zwalając, by głowa ciążyła do kolan. Oddychajcie spokoj- 

nie  i  równo.  Pamiętaj,  by  twoje  barki  i  szyja  były  rozlu- 

źnione  i  przypomnij  o  tym  także  dzieciom!  Niech  głowa 

opada bezwładnie, aż uda wam się wreszcie ucałować ko- 

lana. Powolny wydech i znowu siadacie prosto. Powtórzcie 

ćwiczenie.

 

I ponownie chwila wytchnienia!

 

Improwizowany taniec

 

Nastaw  któryś  ze  swych  ulubionych  utworów  muzycz- 

nych, upewniwszy się najpierw, że twoje gusta nie kłócą 

się z sympatiami dzieci. Przez kilka minut przysłuchujcie 

się  spokojnie  muzyce,  najlepiej  z  zamkniętymi  oczyma. 

Kiedy muzyka już was ogarnie, zacznijcie się powoli poru- 

szać. Teraz można już otworzyć oczy! Zachęć dzieci - i sa- 
mego  siebie  -  do  tańca  jak  najbardziej  swobodnego:  nie- 

chaj wyraża wasze uczucia, zupełnie jakby muzyka płynę- 

ła  poprzez  was.  Możecie  tańczyć  osobno  i  razem,  jedno 
obok drugiego albo plecami do siebie - obyście tylko czuli 

lekkość i radość. Dajcie jej się unieść!

 

Oddychanie

 

Usiądźcie  wygodnie  na  kanapie,  podłodze  czy  na  krze- 

słach. Dopilnujcie, aby plecy były proste, a kończyny roz- 

luźnione.

 

Skupcie uwagę na oddechu. Poproś dzieci, by lekko przy- 

tknęły  obie  ręce  do  brzucha.  Niech  zaczerpną  powietrza 

tak, by pierś i brzuch powoli nim wzbierały. Rozluźnione

 

2 3 -

 

background image

usta i szczęki nie powinny przeszkadzać powietrzu we wni- 

kaniu aż  do  dna płuc. Powiedz  dzieciom,  aby  spróbowały 
poczuć,  jak  wzdyma  się  brzuch,  napełniany  powietrzem. 

Teraz  pora  na  powolny  wydech,  który  rozpoczyna  się  od 

brzucha  i  trwa,  aż  całe  powietrze  zostanie  wypuszczone. 

Powtórzcie  ćwiczenie.  (Trzeba  trochę  czasu,  aby  wydech 

połączyć z ruchem mięśni brzusznych, ale przy odrobinie 

cierpliwości szybko się do tego dochodzi!)

 

Kiedy  powtórzycie  całe  ćwiczenie  dziesięć  razy,  niech 

przez następne kilka minut dzieci oddychają równo i zwy- 

czajnie, obserwując swój naturalny oddech.

 

Koncentracja/Medytacja

 

Niech teraz każde z was, oddychając równo i swobodnie 

skoncentruje się na punkcie znajdującym się na wprost oczu 

i odrobinę powyżej linii wzroku. Kiedy dzieci wpatrzą się już 

w ten punkt, zasugeruj, że ich powieki mogą stać się ciężkie. 

Niechaj z tym nie walczą, niech powieki swobodnie opadną. 

Teraz odczytaj poniższy tekst, lub powiedz go z pamięci, pa- 

miętając, by twój głos był spokojny, miękki i wyraźny. Wy- 

strzegaj się monotonii i starannie akcentuj kolejne zdania, 

tak by nie było trudności z ich przyswojeniem.

 

Połóżcie  ręce  na  sercu  i  wsłuchajcie  się  w  jego  bicie. 

Obserwujcie  rytm:  jest  coraz  wolniejszy,  prawda?...  Całą 

uwagę skoncentrujcie na sercu. Kiedy pojawiają się inne 

myśli,  pozwólcie  im  przepłynąć  niczym  płatkom  unoszo- 

nym przez nurt rzeki, i znów skierujcie uwagę do serca. 

Teraz  pomyślcie  o  czymś  naprawdę  miłym...  o  uściskach 

mamy, a może o piesku... i zobaczcie, jak ta myśl wpływa 

na wasze serce. Czy czujecie tam teraz coś nowego... może 

błogiego?... Zatrzymajcie to uczucie w swoim sercu, rozko- 

szujcie się nim...

 

Przez kilka minut siedźcie w spokoju. Jest to moment, 

w którym możesz bardzo cicho nastawić jakąś odpręża-

 

2 4 -

 

background image

jącą muzykę i stopniowo zwiększać głośność, nigdy jednak 

na tyle, aby zagłuszała twój głos. Teraz przychodzi czas na 

twórczą wizualizację.

 

Twórcza wizualizacja

 

Głos jest dalej miękki i zrozumiały, nie zapominasz też 

o stosownych przerwach.

 

Wyobraźcie sobie jakąś ścieżkę... jaka wam się spodoba: 

szeroka, wąska, kręta, prosta, wzdłuż strumyka czy nad mo- 

rzem, w lesie czy w górach... jakąkolwiek... A teraz pójdź- 

cie nią aż do drzewa, wysokiego drzewa o wielu gałęziach. 

To wasze Drzewo Kłopotów, na którym wieszacie wszyst- 

kie  swoje  zgryzoty.  Zatrzymajcie  się  na  chwilę,  a  potem 

zacznijcie wieszać wszystkie swoje utrapienia, choćby naj- 
drobniejsze...  Teraz  zawróćcie  ścieżką.  Jeśli  są  na  niej  ja- 

kieś kamienie, gałązki czy inne przeszkody, zatrzymujcie 

się przy każdej z nich i odrzucajcie na bok. Obdarzcie je 

całą tą miłością, która zagościła w sercu, ale potem idźcie 

dalej. Wkrótce dotrzecie do swojej ulubionej furtki, okolo- 

nej  pięknymi  kwiatami.  Delektujcie  się  ich  zapachem,  

z  wolna  uchylając  furtkę.  Za  nią  rozpościera  się  najpięk- 

niejszy ogród, jaki kiedykolwiek widzieliście. Jest właśnie 

taki, jak sobie wymarzyliście i cały do waszej dyspozycji... 

Mieni  się  jaskrawymi  i  pięknymi  kolorami.  Świeci  pro- 

mienne  słońce,  ptaki  śpiewają  na  wasze  powitanie,  a  wy 

czujecie się bezpiecznie i spokojnie... Rozejrzyjcie się przez 

chwilę  po  ogrodzie..,  (tutaj  przerwij  na  kilka  minut  albo 

na  czas,  który  nie  pozwoli  dzieciom  na  dekoncentrację). 

A  teraz,  zanim  stąd  wyjdziemy,  chcę,  żebyście  podzięko- 

wali  ogrodowi  za to,  że jest tutaj dla  was,  taki  cudowny. 

Pamiętajcie  o  tym,  że  zawsze  na  was  czeka,  ilekroć  go 
zapragniecie... (Jeśli w tle sączy się muzyka, nie przerywa- 

jąc  mówienia,  powoli  zacznij  ją  wyciszać.  Odrobinę  przy- 

spiesz  swoje  słowa  i  wyłącz  magnetofon.)  A  teraz  znowu 

skupcie się na sercu... Czy zmienił się jego rytm? Miłością,

 

2 5 -

 

background image

która w nim zagościła, spróbujcie nasycić całe ciało... Ja- 
kie to piękne: miłość w każdej waszej cząstce... Czas teraz 

pomyśleć o oddechu. Czy jest wolniejszy? Powoli zacznij- 

cie dostrzegać cały pokój... a kiedy to już się uda, możecie 

otworzyć oczy, pewni że  (tutaj musisz wymienić wybrany 

rodzaj aktywności)  da nam  wiele przyjemności i wszyscy 

będziemy się świetnie bawić!

 

Twórcze działania

 

Jeśli nie wpadłeś wcześniej na żaden konkretny pomysł, 

sugerowałabym  rysowanie  bądź  pisanie,  cokolwiek  wyda 

ci  się  odpowiednie.  Rysujcie  albo  piszcie,  w  żadnym  jed- 
nak razie nie zastanawiajcie się nad sensem czynności, co 

musisz starannie podkreślić wobec dzieci. Niech robią to, 

na  co  mają  naprawdę  ochotę.  Wiem  z  doświadczenia, 

jak ważna jest dla podopiecznych świadomość, że jeśli nie 

chcą,  nie  muszą  ci  pokazywać  efektów  swoich  działań. 
Przenigdy ich do tego nie zmuszaj. To ich prywatna spra- 
wa — tak samo jak twoje dzieła.

 

Dzielenie się przeżyciami

 

Kiedy skończył się czas twórczej aktywności, dzielenie 

się  doświadczeniami  może  być  bardzo  wartościowe,  jeśli 

tylko wszyscy chcą w tym uczestniczyć i nie wypowiada 

się żadnych ocen.

 

Do otwarcia serc dochodzi najczęściej wtedy, kiedy rzecz 

dotyczy tylko dwóch osób. Jedna z nich opowiada o swoich 

przeżyciach ze wszystkimi szczegółami (dotyczącymi, na przy- 

kład, „ogrodu" bądź „ścieżki"), druga zaś słucha z sercem peł- 

nym  miłości,  którą  wypromieniowuje  ku  mówiącemu.  Gdy 

wyznanie dobiega końca, słuchacz powtarza je własnymi sło- 

wami, a mówiący wprowadza poprawki i uzupełnienia. Po- 

tem role się odwracają. Starajcie się, aby przez cały czas ani 
na chwilę nie osłabło uczucie wzajemnej miłości.

 

2 6 -

 

background image

Wykraczanie

 

Usiądźcie wygodnie i rozluźnijcie się. Teraz odczytaj po- 

niższy tekst albo odtwórz go z taśmy, a wszystkie polece- 
nia wykonujcie razem!

 

Odetchnijcie kilka razy głęboko, aż poczujecie się zupeł- 

nie odprężeni i spokojni... Zaczerpnijcie powietrza i poczuj- 

cie, jak energia wszechświata  (w zależności od preferencji 

możesz powiedzieć „Boga" albo „powszechnej miłości") wnika 

w was przez czubek głowy, spływa do waszych serc i prze- 

pełnia je miłością... A teraz z głębin serca oddajcie ją świa- 

tu...  I  jeszcze  raz...  pulsujcie  tą  miłością,  energią,  mądro- 

ścią...  która  wnika  przez  czubek  głowy,  a  promieniuje 

z  serca...  Całe  wasze  ciało  przenika  powszechna  miłość... 

niechże zagości ona w przestrzeni wokół was... Wdech 
i wydech - cały pokój napełnia się miłością... energią, miło- 

ścią i mądrością napełnia się cały dom... Wdech i wydech - 

miłością  napełnia  się  przestrzeń  wokół  waszego  domu... 

cała ulica... miasto... kraj... wszystko przeniknięte jest po- 

wszechną miłością, energią i mądrością. Do was przez czu- 

bek głowy i od was za sprawą serca  - cały świat syci się 

miłością,  która  ogarnia  cały  glob.  A  teraz  cały  wszech- 

świat...  wszędzie  dookoła  pulsuje  miłość,  energia  i  mą- 

drość... Teraz uwaga skupia się na oddechu... Czujecie, jak 

jego zwolniony rytm splata się z oddechami innych osób 

w pokoju... Coraz wyraźniej zaczynacie spostrzegać pokój... 

A gdy ogarniecie go już w pełni, możecie otworzyć oczy...

 

Na zakończenie sesji dobrze jest uściskać się mocno 

i serdecznie!

 

background image

CZĘŚĆ DRUGA

 

Przygotowania

 

 

background image

Pora relaksu: 

korzystamy z książki

 

Byłoby bardzo dobrze, gdyby „pora relaksu", czas prze- 

znaczony  na  twórczą  wizualizację  i  koncentrację  powta- 

rzała się regularnie — w tym samym dniu tygodnia - czy 
o  tej  samej  godzinie,  jeśli  możesz  sobie  pozwolić  na  co- 

dzienny trening. Za wszelką cenę staraj się unikać tego, 

by sesje odbywały się chaotycznie albo by coś zakłócało ich 
przebieg.

 

Zgodnie z moją wcześniejszą sugestią, najpierw sam za- 

poznaj  się  z  książką,  zanim  zaczniesz  robić  z  niej  użytek 

wobec innych osób. Bardzo ważną rzeczą jest to, byś w peł- 

ni uczestniczył w porze relaksu wraz z dziećmi, by nie czuły 

się jedynie pouczane czy instruowane. Niech wiedzą, że ty 

także uczysz się czegoś i zmieniasz się, a sesje twórczej wi- 

zualizacji  wszystkim  niosą  pożytek  i  zadowolenie.  Dzięki 

nim zaczniecie lepiej rozumieć samych siebie i innych.

 

Porady  zawarte  w  tej  książce  wykorzystać  można  dla 

wszystkich  grup  wiekowych:  od  trzech  do  kilkunastu  lat. 

Ćwiczenie możesz  przeprowadzać z całą rodziną, albo też 

oddzielne sesje robić dla młodszych dzieci, jeśli uznasz to 

za  konieczne.  Z  czasem  przekonasz  się,  że  poszczególne 

elementy sesji z łatwością dają się dostosować do wyma- 

gań i oczekiwań różnych grup. Śmiało eksperymentuj, kie- 

dy cały proces wizualizacji będziesz już znał od podszewki; 

najpewniej  dopracujesz  się  jakiejś  zupełnie  oryginalnej, 

własnej wersji, która najbardziej będzie odpowiadała po- 
trzebom dzieci i twoim.

 

Stopniowo,  bardzo  często na pół  świadomie,  zaczniecie 

stosować twórczą wizualizację w codziennym życiu, a nie 
tylko w wydzielonych porach treningu.

 

3 0 -

 

 

background image

Podobnie jak większość innych rzeczy, twórcza wizuali- 

zacja wymaga ćwiczeń i doświadczenia. To dlatego od po- 

czątku tak ważna jest regularność sesji, dzięki czemu ła- 

twiej i płynni ej włączają się one w rutynowe zajęcia domo- 

we. Nie wymawiaj się tym, jaki to jesteś zapracowany 

i zaganiany. Właśnie wtedy, gdy najbardziej przytłacza cię 

ciężar  zajęć  i  obowiązków,  potrzebna  ci  jest  stała  chwila 

odprężenia!

 

background image

Ogólne odprężenie

 

Zanim  przejdziesz  z  dziećmi  do  właściwej  twórczej  wi- 

zualizacji,  koniecznie  trzeba  pozbyć  się  wszystkiego,  co 

mogłoby  zakłócać  proces  koncentracji  i  medytacji.  Tego 

typu przeszkody mogą wiązać się z bardzo różnymi kwe- 
stiami:

 

1. Miejsce. Musisz upewnić się, że w pokoju jest ciepło 

i wygodnie, a miejsca jest dość, aby poruszać się zupełnie 

swobodnie. Nie może was krępować lęk, że jakiś swobodny 

ruch ręką sprawi, że coś się przewróci lub stłucze. 

2. Ubranie. Zdejmijcie buty, pozbądźcie się też wszyst- 

kich rzeczy obcisłych i uciskających (wąskie dżinsy, paski 
itp.) 

3. Dźwięki. Uruchom mechaniczną sekretarkę, albo  

w ogóle wyłącz telefon. Bezpiecznie będzie, jeśli na drzwiach 

wejściowych umieścisz kartkę, żeby nikt nie dzwonił. 

4. Nastrój. Jeśli którekolwiek z was — ty czy dzieci — 

jest wyjątkowo zmęczone, lepiej będzie zrezygnować z tre- 

ningu. Jeśli jednak dziecko nie jest skrajnie wyczerpane, 

a po prostu „nie ma ochoty", trzeba mu grzecznie, lecz sta- 

nowczo przypomnieć, że to czas waszego wspólnego re- 

leksu, po którym zawsze dotąd tak dobrze się czuło. Uwa- 

ga taka na ogół skutkuje. Jeśli dziecko dalej upiera się, że 

nie chce dziś uczestniczyć w treningu, zaproponuj, aby 

poszło do swego pokoju, gdyż ty - ewentualnie z innymi 

dziećmi - chciałbyś jednak w ciszy i spokoju odbyć tre- 

ning. Szybko przekonasz się, że dzieci lubią uczestniczyć 

w regularnych zajęciach. 

3 2 -

 

 

background image

5.  Kondycja  fizyczna.  Przyczyną  kłopotów  mogą  byc 

codzienne stresy utrudniające rozluźnienie mięśni pleców, 
szyi, ramion czy pośladków. Poniżej zamieszczam opis kil- 

ku ćwiczeń rozluźniających, które pozwolą usunąć reakcje 

stresowe  i  usprawnią  przepływ  energii.  Zanim  nauczysz 

się  instrukcji  na  pamięć,  dobrze  byłoby  nagrać  je  na  ta- 

śmie i odtwarzać z magnetofonu, dzięki czemu nie będziesz 

musiał ustawicznie odwoływać się do książki.

 

Napinanie i zwalnianie

 

Stańcie twarzą w twarz albo w kółku, jeśli jest was wię- 

cej niż dwoje. Niech każde z was lekko oderwie prawą nogę 

od  podłogi  i  napnie  jej  mięśnie  tak  mocno,  aż  kończyna 
zacznie drżeć. Policzcie do trzech, a potem  pozwólcie roz- 

luźnionej kończynie opaść na podłogę. To samo powtórzcie 

z lewą nogą. Teraz naprężcie mięśnie brzucha i pośladków 

tak mocno jak to możliwe. Policzcie do trzech i rozluźnijcie 

się. To samo wykonajcie z mięśniami piersi i ramion. 

Z kolei wyciągnijcie przed siebie prawe ramię i tak napnij- 

cie  mięśnie,  aż  ręka  zacznie  drżeć.  Zaciśnijcie  pięść  i  ze- 

gnijcie rękę w łokciu, naprężając biceps, tak jak robią kul- 

turyści.  Policzcie  do  trzech  i  opuśćcie  ręce  luźno  wzdłuż 

ciała. To samo należy uczynić z lewą ręką, a następnie 

z mięśniami barków i szyi, zwracając uwagę na to, jak ina- 

czej czują się te części ciała po rozluźnieniu. Teraz pora na 

zęby, szczękę i mięśnie twarzy; zaciśnijcie też jak najmoc- 
niej powieki i  zmarszczcie się tak, by poczuć napinającą 

się skórę  czaszki.  Spójrzcie, jakie śmieszne  macie miny! 

Znowu policzcie do trzech i zrelaksujcie się, pilnując, aby 

rozluźniły  się  także  szczęki  oraz  drobne  mięśnie  wokół 

oczu.  Pochylcie  się  teraz,  zwieszając  luźno  ręce  tak,  by 

kołysały się swobodnie. Niech wszystkie pozostałe stresy 

spłyną wzdłuż ramion i po palcach na podłogę.

 

3 3 -

 

background image

Dreszcze

 

Włącz jakiś utwór na perkusję lub z wyeksponowanymi 

bębnami. W rytm muzyki opieraj na podłodze to jedną, to 

drugą nogę, przy czym kolana mają być ugięte i rozluźnio- 

ne.  Wyobraźcie  sobie,  że  jesteście  na  piaszczystej  plaży, 

gdzie każde stąpnięcie pozostawia głęboki ślad. Teraz za- 

cznijcie potrząsać ramionami i dłońmi tak, jakbyście chcie- 

li otrzepać je z wody, a potem rozluźnijcie mięśnie szyi i za- 

cznijcie  z  lekka  kołysać  głową.  Stopniowo  będą  znikać 

wszystkie zahamowania, aż wreszcie zaczniecie drżeć na 

całym ciele. Czujcie się swobodni i nieskrępowani: krzycz- 

cie, jeśli tylko macie na to ochotę.

 

Drzewo

 

Stańcie ze stopami rozsuniętymi na szerokość bioder 

i rękami luźno opuszczonymi wzdłuż ciała. Wyobraźcie so- 

bie, że jesteście wysokimi, giętkimi drzewami, a kostki sta- 

nowią podstawę pnia. Pochylcie się do przodu, niczym pod 

działaniem przeciągłego powiewu. Nie odrywajcie pięt od 

podłogi, rozluźnijcie kolana. Powróćcie do pozycji wyjścio- 

wej i powtórzcie to samo, odchylając się najpierw na pra- 

wą, potem na lewą stronę, a wreszcie do tyłu tak dale- 

ko, jak to będzie możliwe bez zniszczenia korzeni drzewa. 

Spróbujcie ustalić, w jakiej pozycji drzewo jest najbardziej 

stabilne:  przy  jakim  ułożeniu  ciała  najmniej  są  napięte 

plecy, szyja, łydki i stopy. Teraz zastygnijcie na chwilę  

z  zamkniętymi  oczyma  w  owej  pozie  maksymalnego  od- 

prężenia.

 

Powinniście przypominać sobie nawzajem o tym ćwicze- 

niu,  ilekroć  widzicie,  że  ktoś  spośród  was  jest  fizycznie 

spięty. „Drzewo" pozwala na szybkie i sprawne odprężenie 

się  w  wirze  codziennych  zajęć,  a  bez  wątpienia  będziesz 

zdumiony, widząc przy tym, jak doskonale dzieci potrafią 

odkrywać u innych stresy i napięcia.

 

-34

 

background image

Odzyskaj energię!

 

Z  całej  siły  potrzyjcie  dłonie,  jedną  o  drugą,  a  potem, 

mocno nimi potrząsnąwszy, chwytajcie energicznie za każ- 

dy palec i ciągnijcie, udając, że chcecie go oderwać. Znowu 

potrząsajcie  dłońmi,  aż  zrobią  się ciepłe, a  w  palcach  po- 

czujecie mrowienie. Zaciśnijcie dłoń w pięść i rozluźnijcie 

nadgarstek tak, jakbyście mieli zastukać w drzwi. Zamiast 

tego jednak zapukajcie we własne czoło. Małe dzieci będą 

rozbawione, mówiąc przy tym szarym komórkom: „Obudź- 
cie się!"

 

Chwyciwszy lewy łokieć w prawą dłoń, lewą złapcie się 

za  prawe  ramię.  Mocnymi  uderzeniami  przemieszczajcie 

dłoń do nasady szyi i z powrotem na skraj barku. Zmieńcie 

układ rąk i powtórzcie ćwiczenie. Teraz wyciągnijcie ręce 

wysoko ku niebu i wciągnijcie głęboko powietrze. Robiąc 

powolny  wydech,  klepcie  się  otwartymi  dłońmi  po  pier- 

siach, wydając z siebie okrzyk Tarzana.

 

Niechaj dziecko  (gdy jest was  więcej, podzielcie  się  na 

pary) pochyli się i oprze dłonie na kolanach. Stań za nim 

i palcami obu dłoni przesuwaj wzdłuż kręgosłupa, od szyi 

aż do kości ogonowej i z powrotem. Pamiętaj, żeby nie do- 

tykać  samego  kręgosłupa.  Zamieńcie  się  miejscami  i  po- 

wtórzcie ćwiczenie. (Jeśli jesteś za wysoki dla dziecka, przyj- 

mij pozycję „na czworakach"!)

 

I  wreszcie  ćwiczenie  rozluźniające,  które  nie  wymaga 

żadnego wysiłku, a jest szczególnie zalecane wtedy, kiedy 

trzeba odegnać niedobre myśli czy nastroje.

 

A kysz! A kysz!

 

Ustaw  kosz  na  środku  pokoju.  Teraz  przez  pięć  minut 

niechaj każde z was wypisuje na kartce tyle słów gniew- 

nych, pełnych złości i oburzenia, ile mu przyjdzie do głowy, 

przy  czym  wszystko  musi  się  odbyć  bez  naruszenia  czy- 

jejkolwiek prywatności. Kiedy skończycie, niech każde

 

3 5 -

 

background image

z  was  podrze  swoją  kartkę  na  drobniutkie  kawałki,  a  po- 
tem, trzymając je w zaciśniętych dłoniach, stańcie z ręka- 

mi  wyciągniętymi  nad  koszem.  Powtarzajcie  chórem:  

A  KYSZ!  A  KYSZ!  A  KYSZ!  NIECH  PRZED  MIŁOŚCIĄ 

ZŁOŚĆ  UCIEKA  JAK  PRZED  KOCUREM  CZMYCHA 

MYSZ. Przy słowie „mysz" wszystkie skrawki papieru lą- 

dują  w  koszu,  odstawionym  teraz  do  kąta,  aby  wszyscy 

mogli przez chwilę oddać się uczuciu miłości.

 

background image

Twórczy ruch

 

Kiedy uwolniliście się już od stresów i napięć, jest bar- 

dzo ważne — szczególnie dla dzieci — aby odpowiednio po- 

sterować przepływem energii i skoncentrować uwagę. Do 

tego celu idealnie nadają się określone rodzaje wysiłku fi- 

zycznego i twórczego ruchu, gdyż dzięki nim wprowadzicie 

ciała  w  stan  najodpowiedniejszy  do  medytacji  i  twórczej 
wizualizacji.

 

Jedna  z  takich  form,  wizualizacja  kinetyczna,  zostanie 

omówiona w następnym rozdziale, tutaj zaś zajmiemy się 

jogą, rozciąganiem ciała, ćwiczeniami izometrycznymi oraz 

tańcem.

 

JOGA

 

Oto kilka prostych ćwiczeń jogi, idealnych dla dzieci 

i rodziców.

 

Wąż. Ułóżcie się na brzuchach, z dłońmi obok ramion, 

łokciami  dotykając  podłogi.  Zróbcie  głęboki  wdech  i  za- 

cznijcie odchylać pierś, prostując ręce w łokciach. Małym 

dzieciom można poradzić, żeby wysunęły teraz języki ni- 

czym jadowite węże. Starajcie się rozluźnić ramiona i nie 

odrywać pępka od podłogi. Z powrotem uginając łokcie 

i powoli opadając na podłogę, wydajcie z siebie długie, prze- 

ciągłe syknięcie. Przez chwilę pozwólcie wężowi odpocząć, 

po czym powtórzcie ćwiczenie.

 

3 7 -

 

 

background image

 

Rysunek 1. Wąż

 

Kot. Uklęknijcie oparci na wyprostowanych rękach, a po- 

tem kuląc głowę i  barki, wygnijcie plecy w pałąk niczym 

rozdrażniony  kot,  czemu  może  towarzyszyć  gniewne 

prychnięcie. Teraz unieście głowę i pozwólcie plecom wy- 

giąć się możliwie jak najbardziej w przeciwną stronę. Za- 

mruczcie, jeśli chcecie. Powtórzcie ćwiczenie.

 

 

Rysunek 2. Kot

 

Pies. Ułóżcie się na brzuchu, opierając otwarte dłonie 

o ziemię na wysokości pasa. Nogi rozstawcie odrobinę sze- 

rzej niż biodra, palce stóp wciśnijcie w podłogę. Nabierzcie 

powietrza i odepchnijcie się nogami i rękami, aż ciało przy- 
bierze  kształt  odwróconej  litery  „V".  Opuśćcie  pięty  na 

podłogę,  unieście  głowę  na  wysokość  barków  i  wypuśćcie 

powietrze, przy czym możecie zawarczeć jak rozeźlony pies. 

Opadnijcie na podłogę i odpocznijcie. Powtórzcie ćwiczenie.

 

3 8 -

 

background image

 

Rysunek 3. Pies

 

Królik. Uklęknijcie na podłodze i przysiądźcie na pię- 

tach.  Zaczerpnijcie  powietrza  i  wypnijcie  pierś,  prostując 

plecy. Pochylajcie się powoli, robiąc przy tym wydech, aż 

piersią dotkniecie ud. Ułóżcie pięści na podłodze jedna na 

drugiej i oprzyjcie  na nich  czoło.  Pozwólcie  królikowi  na 

chwilę  drzemki,  potem  powróćcie  do  pozycji  wyjściowej, 

wypuszczając powietrze. Powtórzcie ćwiczenie.

 

 

Rysunek 4. Królik

 

Drzewo.  Stańcie  prosto  ze  złączonymi  stopami  i  wpa- 

trzcie się w jakiś punkt na ścianie przed wami. Skupcie na 
nim całą uwagę, gdyż to pomoże wam utrzymać równowa- 

gę.  Teraz  lewą  stopę  umieśćcie  powyżej  prawego  kolana 

tak, by lewe odchylało się pod kątem prostym. Powoli

 

3 9  

background image

oprzyjcie na głowie złączone dłonie. Oddychajcie powoli 

i równo. Unieście ręce nieco wyżej i ściągnijcie łopatki. Od- 

dychajcie  spokojnie.  Czy  czujecie się  mocni  i  dumni jak 

dąb?  Zróbcie  wdech,  a  przy  wydechu  powoli  opuszczajcie 

ręce i nogę. Teraz powtórzcie to ćwiczenie z prawą nogą.

 

 

Rysunek 5. Drzewo

 

Omdlały. Ułóżcie się na plecach z nogami rozstawiony- 

mi odrobinę szerzej niż biodra oraz rozluźnionymi kostka- 

mi  i  stopami.  Ręce  trochę  oddalone  od  tułowia  połóżcie 

dłońmi do góry. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że le- 

życie tak nieruchomi, bez czucia, bez przytomności...

 

 

Rysunek 6. Omdlały 

- 4 0 -

 

 

background image

WYCIĄGANIE SIĘ_

 

Oto  kilka  możliwych  do  wykonania  w  każdym  wieku 

ćwiczeń, które pomagają w rozciągnięciu mięśni i stawów. 

Wykonajcie je w podanej kolejności.

 

Ćwiczenie 1. Usiądźcie na podłodze z nogami skrzyżowa- 

nymi jak na rysunku 7. Zróbcie głęboki wdech. Podczas wy- 

dechu  pochylajcie  się  wolno  do  przodu,  aż  wyciągniętymi 

przed siebie rękami dotkniecie podłogi. Kilka razy odetchnij- 

cie głęboko, a przy każdym oddechu usiłujcie sięgnąć odrobi- 

nę dalej. Wyobraźcie sobie, że kilka centymetrów od was leży 

jakiś prawdziwy smakołyk (na przykład wielki kawał tortu 

czekoladowego). Chwyćcie go! Teraz wdech, a przy wydechu 

powoli się wyprostujcie. Powtórzcie ćwiczenie.

 

Ćwiczenie 2. Usiądźcie prosto, z nogami skrzyżowany- 

mi i dłońmi złożonymi na kolanach jak na rysunku 7. Wy- 

prostujcie ręce w łokciach i lekko poruszajcie nadgarstka- 

mi tak, aby dłonie zakreśliły trzy kółka na zewnątrz i trzy 

kółka  do  wewnątrz.  Wyobraźcie  sobie,  że  mieszacie  coś 

bardzo  gęstego  (klej  albo  syrop).  Potem  zdecydowanymi 
ruchami potrząśnijcie dłońmi (jakbyście chcieli strzepnąć 
z nich lepiszcze) i odpocznijcie.

 

 

background image

Ćwiczenie  3.  Usiądźcie  z  nogami  wyprostowanymi jak 

na rysunku 8. Plecy trzymajcie prosto, a ręce niech luźno 

zwisają  wzdłuż  tułowia.  Wyobraźcie  sobie,  że  do  każdego 

dużego palca u nogi przytwierdzony jest kawałek kredy, 

a stopy dotykają czarnej tablicy. Wyprostujcie teraz stopy 

możliwie jak najbardziej, jeśli się uda to tak, żeby pięty 

nie  dotykały  już  podłogi.  Czy  widzicie  dwie  proste  linie, 

które pociągnęliście kredą na tablicy? Teraz bez zginania 
kolan obracajcie stopami w kostkach tak, by kreda zata - 

czała na tablicy łuki. Spróbujcie wygiąć stopy tak, by ma- 

łymi palcami dotknąć podłogi. Luźno rozprostujcie nogi 

i odpocznijcie, pamiętając o miarowym oddechu.

 

 

Rysunek 8

 

IZOMETRIA

 

O  izometrycznych  ruchach  czy  ćwiczeniach  mówi  się 

wtedy,  kiedy różne  grupy  mięśni naciskają na siebie na- 

wzajem albo pokonują opór przedmiotu, dzięki czemu wy- 

raźniej  czujemy  ich  działanie.  Oto  kilka  podstawowych 

ćwiczeń izometrycznych, które wykonać może każdy.

 

Drzwi. Stańcie w drzwiach i dłońmi opartymi o framu- 

gę zacznijcie napierać na nią ze wszystkich sił. Nie zwal-

 

4 2 -

 

background image

niajcie nacisku, aż doliczycie do dziesięciu. Odpocznijcie. 

(Gdy później staniecie z luźno zwieszonymi dłońmi, zoba- 

czycie, że same zaczną się odrywać od tułowia i unosić!)

 

Ręce i nogi. Usiądźcie na podłodze ze zgiętymi noga- 

mi, zetkniętymi podeszwami stóp i dłońmi spoczywający- 

mi  na  kostkach  (rysunek  9).  Wyprostujcie  plecy  i  wycią- 

gnijcie szyję. Zróbcie wdech, a przy wydechu zegnijcie ręce 

tak, aby łokcie przy lekkim nachyleniu oparły się o kola- 

na.  Chwyćcie  się  za  kostki  i  uciskajcie  łokciami  kolana, 

kolanami zaś - łokcie. Nie zwalniajcie nacisku, zanim nie 

doliczycie do dziesięciu. Powtórzcie ćwiczenie. Zaobserwuj- 

cie, co jest silniejsze: ręce czy nogi.

 

 

Rysunek 9

 

Ściskanie.  Ułóżcie  się  na  plecach  z  książką  lub  małą 

poduszką pod głową. Zegnijcie nogi w kolanach, stopy opie- 

rając  o  podłogę,  a  ręce  luźno  kładąc  wzdłuż  tułowia.  Po- 

między kolanami umieśćcie dużą,  twardą poduszkę, jak 

na rysunku 10. (Musi być na tyle duża, aby nogi nie mogły 

się ze sobą zetknąć.)  Zaczerpnijcie powietrza, a przy wy- 

dechu ściśnijcie poduszkę kolanami najmocniej, jak potra- 

ficie. Powietrze wypuszczajcie tak powoli, aby uścisk trwał 
przez cały czas odliczania do dziesięciu. Odpocznijcie. Po- 

wtórzcie ćwiczenie.

 

4 3 -

 

background image

 

Rysunek 10

 

Aligator. Złóżcie dłonie na piersiach tak jak do modli- 

twy. Upewnijcie się, że łokcie znajdują się w linii prostej, 

a barki są opuszczone. Zróbcie wdech, a podczas wydechu 

liczcie do dziesięciu i ze wszystkich sił napierajcie dłońmi 

na siebie. Teraz odprężcie się i nie odrywając dłoni, roz- 

chylcie  palce  na  wzór  otwierającej  się  paszczy  aligatora 

(rysunek 11). Powtórzcie ćwiczenie.

 

 

 

background image

TANIEC

 

Jest wiele rodzajów tańca, które pomagają sterować prze- 

pływem  energii  i  sprzyjają  koncentracji.  Jeśli  ty  i  dzieci 

przyzwyczajeni już jesteście do jakiegoś tańca, warto z tego 

skorzystać,  przynajmniej  podczas  pierwszych  sesji.  Poni- 

żej umieszczam kilka sugestii dotyczących form tańca 

i korzyści, jakie ze sobą niesie.

 

Taniec ludowy. Jeśli wiesz coś na temat swoich rodzi- 

mych  tańców  ludowych,  oto  jest  dobra  okazja,  aby  zapo- 

znać  z  nimi  dzieci.  Nieodzowna  będzie  do  tego  właściwa 

muzyka, służąca zachowaniu atmosfery autentyzmu i spon- 

taniczności. Wybieraj najprostsze kroki, ale nie usiłuj za 

wszelką cenę być instruktorem. Niech dzieci po prostu cię 

naśladują  bez  strachu  przed  błędem  czy  niezręcznością. 

Koryguj je tylko wtedy, kiedy same o to poproszą. Odpręż- 

cie się i bawcie dobrze!

 

Taniec  improwizowany.  Muzyka  może  tu  być  dowol- 

na: poważna, jazzowa, rockowa,  z  najnowszych list prze- 

bojów, obyś tylko był pewien, że twoje gusta nie kolidują 

z upodobaniami dzieci. Często warto wysłuchać utworu 
w  spokoju,  zanim  zaczniecie  tańczyć,  a  kiedy  tak  już  się 

stanie, nie przypatrujcie się sobie nawzajem ani nie kryty- 

kujcie,  gdyż  to  zawsze  szkodzi  relaksowi.  Niech  muzyka 

steruje  waszymi  ruchami,  jak  gdyby  przepływała  przez 

wasze ciała. Wiele dzieci lubi udawać, że występują przed 

głuchą publicznością, której za pomocą ruchów starają się 

przekazać, czym jest muzyka.

 

Pantomima.  Takie  połączenie  ruchu  i  tańca  pozwala 

coś odgrywać, jakąś postać (na przykład klowna czy żon- 

glera) lub element przyrody (rozkwitający kwiat bądź pta- 
ka). Bardzo pomocna może być przy tym muzyka podkre- 

ślająca swoją atmosferą znaczenie waszych gestów. Stwo- 

rzywszy swoje postacie, możecie zaproponować im współ- 

działanie (na przykład, ptak może krążyć wokół kwiatu, 
a  klown  -  pomagać  żonglerowi).  Korzystajcie  z  wolnego 

czasu, puśćcie wodze fantazji i bawcie się dobrze!

 

background image

Wizualizacja kinetyczna

 

Greckie słowo kineo znaczy „poruszam", hawajskie kino 

znaczy „ciało". Wizualizacja kinetyczna oznacza ruchy ciała 

fizycznego i wyobrażonego, które mogą być ze sobą sprzę- 

żone albo odbywać się oddzielnie.

 

Dzisiaj wielu ludzi zgadza się już z tym, że posiadamy 

drugie ciało, stanowiące delikatny, eteryczny obraz ciała 

fizycznego. Niektórzy specjaliści nazywają je „ciałem wyobraź- 

ni mięśniowej", podczas gdy nauczyciele jogi mówią o ,j3ra- 
na-cie\e". 
Jakkolwiek je zwać, badania wykazały, że roz- 

szerzenie świadomości tak, by obejmowała „ciało wyobra- 

żeniowe",  zwiększa  zdolności  ruchowe,  poprawia  funkcjo- 

nowanie i w ogóle ogromnie przyczynia się do polepszenia 
stanu pierwszego, fizycznego ciała.

 

Od wielu lat podczas lekcji tańca i poruszania się mam 

do czynienia z ciałem wyobrażeniowym i wielokrotnie by- 

łam świadkiem zdumiewających wprost rezultatów tak pod 

względem fizycznym, jak i psychicznym. Dlatego też praca 

nad ciałem wyobrażeniowym, czyli wizualizacja kinetycz- 

na, stopniowo wyodrębniła się w samodzielną dyscyplinę. 

Stwierdziłam, że szczególną radość czerpią z takich zajęć 

dzieci i dorastająca młodzież. Dodatkową nagrodą jest to, 

że wysiłki tak szybko przynoszą widoczne efekty: ogromnie 

wzrasta samoświadomość i zaufanie do siebie, a zdrowie 
ulega poprawie!

 

Poniżej przedstawiam kilka podstawowych ćwiczeń, któ- 

re polegają na twórczym poruszaniu się ciała fizycznego 

i ciała wyobrażeniowego. Z pewnością rozszerzą one wa- 

szą  świadomość,  ułatwią  przepływ  energii,  wzmogą  kon- 

centrację sił i uwagi, przysposobią wyobraźnię do działań

 

4 6 -

 

 

background image

wizualizacyjnych, a na dodatek dostarczą wam wszystkim 
wiele radości i uciechy!

 

Głowa.  Usiądźcie  prosto,  patrząc  przed  siebie.  Teraz 

powoli obróćcie głowy jak najdalej w prawo i skupcie uwa- 

gę na punkcie pokoju najbardziej od was oddalonym. Po- 

wróćcie do postawy wyjściowej i powtórzcie to ćwiczenie, 

patrząc w lewo. Znowu siedząc prosto, zamknijcie oczy 

i wyobraźcie sobie, że obracacie  głowę  - chociaż fizycznie 

jesteście nieruchomi - luźno, spokojnie i powoli, najpierw 

w prawo, potem w lewo. A teraz w wyobraźni wyprostujcie 

głowę, po czym otwórzcie oczy i raz jeszcze powtórzcie 

w rzeczywistości początkowe ćwiczenie, za każdym razem 
zwracając  uwagę  na  to,  jaki  najdalszy  punkt  możecie 

uchwycić  z  prawej,  a  jaki  z  lewej  strony. 

I  co?  Czy  nie  okazało  się  przypadkiem,  że 

tym  razem  udało  się  wam  obrócić  głowę 

w obie strony odrobinę dalej?

 

Tułów.  Stańcie  na  lekko  rozstawionych 

nogach  ze  stopami  mocno  wciśniętymi 

w  podłogę.  Wyobraźcie  sobie,  że  kręgosłup 

jest  tyczką,  wokół  której  wasz  tułów  może 

się  okręcić.  Nie  poruszając  nogami,  wy- 

kręćcie  barki  i  cały  tułów  jak  najdalej 

w  prawo  (rysunek  12),  a  potem  powróćcie 

do  pozycji  wyjściowej.  To  samo  powtórzcie 

w lewą stronę. A teraz z zamkniętymi oczy- 

ma,  zupełnie  nieruchomi,  powtórzcie  te  sa- 

me  działania  w  wyobraźni.  Gdy  zobaczy- 

cie,  jak  wasz  tułów  skręca  się  w  prawo, 

prostuje,  potem  skręca  w  lewo  i  powraca 
do  poprzedniej  pozycji  -  widzicie  w  działa- 

niu  swoje  ciało  wyobrażeniowe.  Z  otwarty- 

mi  oczyma  powtórzcie  fizycznie  oba  ma- 

newry  i  znowu  się  wyprostujcie.  Teraz  każ- 

cie  swemu  ciału  wyobrażeniowemu  skręcić 

się  w  prawo,  a  za  tym  niech  podąży  ruch     
Rysunek 12

 

4 7 -

 

 

background image

fizyczny. To samo w lewo. Zauważcie, o ile łatwiej wyko- 

nuje  się  działania  fizyczne,  kiedy  poprzedzi  je  praca  wy- 

obraźni!

 

Ramiona. Stańcie na lekko rozstawionych nogach, wci- 

skając je mocno w podłogę. Podnieście prawą rękę do po- 

zycji poziomej, a potem nad głowę (rysunek 13). Zauważ- 

cie, jak ruch ten angażuje różne mięśnie i jak zmienia się 

przy  nim  układ  ubrania.  Zapamiętajcie  napięcie  barku, 

ramienia i dłoni. Opuśćcie rękę.

 

To samo powtórzcie z prawą ręką ciała wyobrażeniowe- 

go. Fizycznie pozostając w bezruchu, wyobraźcie sobie, jak 

ręka powoli unosi się ponad głowę, czując zarazem, jaki 

ma to wpływ na resztę ciała. Teraz w wyobraźni opuśćcie 

rękę, a potem powtórzcie ćwiczenie z lewą i obiema ręka- 
mi naraz.

 

 

- 4 8 -

 

background image

Nogi. Stańcie ze złączonymi stopami i ramionami zwie- 

szonymi wzdłuż tułowia. Teraz powoli zróbcie wykrok lewą 

nogą, obserwując, jak wpływa to na resztę ciała. Zwróćcie 

uwagę na działanie mięśni ud, łydek i stóp. Równie uważ- 

nie  śledźcie  wszystko,  co  dzieje  się,  kiedy  cofacie  nogę. 

Powtórzcie ten sam ruch, ale tylko w wyobraźni! Czujecie, 

jak oddziałuje on na inne części ciała? Wykonajcie to samo 

z prawą nogą. Odrobinę ugnijcie nogi w kolanach i zróbcie 

mały skok do przodu. Znieruchomiali zaobserwujcie reak- 

cję całego ciała. Teraz powtórzcie skok  w  wyobraźni,  wi- 

dząc swe ciało frunące lekko i swobodnie. Powtórzcie całe 

ćwiczenie.

 

Wszystko  naraz.  Stańcie  na  złączonych  stopach,  z  rę- 

kami  zwieszonymi  wzdłuż  tułowia.  Zróbcie  wykrok  lewą 

nogą, obie ręce wyciągając do przodu i obracając głowę 

w lewo (zerkając przez lewe ramię). Zatrzymajcie się i ob- 

serwujcie działanie wszystkich mięśni. Powróćcie do pozy-

 

 

background image

cji wyjściowej. To samo powtórzcie, spoglądając przez pra- 

we ramię  (rysunek  14). Także  i teraz  skupcie uwagę na 

działaniu mięśni. Obydwa manerwy powtórzcie w wyobraź- 

ni. Uważnie śledźcie wszystkie szczegóły lekkich i wdzięcz- 

nych poruszeń. Powtórzcie całe ćwiczenie.

 

Walczymy  z  grawitacją.  Stańcie  na  złączonych  sto- 

pach, z nogami lekko ugiętymi w kolanach i rękami opu- 

szczonymi swobodnie wzdłuż tułowia. Wyskoczcie w górę, 

wyrzucając ręce nad głowę, a stopami usiłując kopnąć się 

w pośladki. Kiedy opadniecie, stańcie i wsłuchajcie się 

w swoje ciało. Teraz niech wasze ciało wyobrażeniowe wy- 

skoczy jak najwyżej, podobnie pomagając sobie rękami i sto- 
pami. Niechaj skok będzie wysoki, wykonany bez wysiłku. 

Powtórzcie to kilka razy, czując się jak piłka, która odbija 

się od twardego podłoża. Teraz powtórzcie skok fizyczny: 

czy nie był odrobinę wyższy i lżejszy?

 

Partnerzy.  Stańcie zwróceni twarzami do siebie (w ra- 

zie potrzeby dzieląc się na pary), ze stopami złączonymi 

i rękami opuszczonymi wzdłuż tułowia. Spróbujcie dokład- 

nie naśladować nawzajem swoje ruchy, unosząc ręce w bok 

na wysokość barków, a potem ponad głowę. Powoli opuść- 

cie je do poprzedniej pozycji, ciągle dbając o to, by każde 

z  was  było  lustrzanym  odbiciem  drugiego.  Zróbcie  to  raz 

jeszcze. A teraz odwróćcie się do siebie plecami i wyobraź- 

cie sobie, że stoi przed wami wasze ciało wyobrażeniowe. 

Powtórzcie poprzedni ruch i obserwujcie, jak naśladuje go 

ciało niefizyczne. Powtórzcie ćwiczenie.

 

Naśladowcy. Stańcie na złączonych stopach, z rękami 

swobodnie opuszczonymi. Przez chwilę wczuwajcie się w swo- 

je ciało wyobrażeniowe. Zostawcie je tam, gdzie się znaj- 

duje, i postąpcie trzy kroki do przodu. Niechaj także wa- 

sze ciało niefizyczne zrobi trzy kroki i dołączy do was. Cof- 

nijcie się o trzy kroki i niech ciało wyobrażeniowe pójdzie 

w wasze ślady. Ten sam manewr wykonajcie najpierw w le- 

wo, potem w prawo. A teraz odwróćcie kolejność: niech cia-

 

5 0 -

 

 

background image

ło wyobrażeniowe przejmie inicjatywę, a wy tylko naśla- 

dujcie jego ruchy. Czy czujecie jakąś różnicę?

 

Sięgamy  do  gwiazd.  Uklęknijcie  na  podłodze  i  przez 

chwilę wczujcie się w wasze ciała duchowe. Zostawiając je 

na klęczkach, podnieście się, wspinając na palcach wysoko, 

jak najwyżej, aż do samych gwiazd. Znowu przyklęknijcie. 

Teraz niech wasze ciało wyobrażeniowe podniesie się i usi- 

łuje sięgnąć do gwiazd. Wyobraźcie sobie, że robi to z łatwo- 

ścią, a potem miękko opada na kolana. Raz jeszcze powtórz- 
cie  ruch  ciała  wyobrażeniowego,  ale  kiedy  zacznie  się  ono 

wzbijać do gwiazd, szybko dołączcie do niego, zespólcie się 

z nim, a z pewnością sięgniecie wyżej niż poprzednio!

 

Narciarze.  Stańcie  na  lekko  rozstawionych  nogach,  

z rękami swobodnie opuszczonymi wzdłuż ciała. Zamknij- 

cie oczy, odetchnijcie głęboko i rozluźnijcie się. Wczuwaj- 

cie się przez chwilę w wasze ciała wyobrażeniowe. Teraz 

wyobraźcie  sobie  zaśnieżone  zbocze.  Zobaczcie  wyraźnie, 

jak trójkątny kształt góry odcina się od błękitnego nieba. 

Umieśćcie  tam  swoje  ciała  wyobrażeniowe.  Poczujcie  na 

policzkach  uszczypnięcia  mroźnego  wietrzyka,  nabierzcie 

do płuc rześkiego, zimowego powietrza. Wyobraźcie sobie, 

że na nogach macie narty (jeśli nigdy jeszcze nie jeździli- 

ście,  pomyślcie,  że  potraficie  to  robić).  Teraz  niech  ciało 

wyobrażeniowe  bez  wysiłku  pomknie  na  nartach  w  dół. 

Ugnijcie kolana, pochylcie się lekko do przodu i spróbujcie 

za nim poszusować. Kołyszcie się lekko w górę i w dół, po- 

zwalając rękom zwisać swobodnie. Wpatrujcie się w zręcz- 
ne ruchy ciała wyobrażeniowego i próbujcie naśladować je 

we  wszystkim.  Im  lepiej  wam  się  to  udaje,  tym  szybciej 

zaczynacie  zjeżdżać.  Wyobraźcie  sobie  coraz  mocniejsze 

podmuchy wiatru na twarzy. Kołyszcie się w górę i w dół, 

w  razie  potrzeby  wspomagając  tułów  ruchami  rąk...  aż 

wreszcie dogonicie ciało wyobrażeniowe i stopicie się z nim 

w jedno. Rozkoszujcie się zawrotnym pędem, który wręcz 

zatyka wam dech. Powoli zacznijcie zwalniać. I co, czy nie 

było pięknie?

 

- 5 1 -

 

background image

Tancerze.  Z  zamkniętymi  oczyma  rozsiądźcie  się  wy- 

godnie  w  fotelu  czy  na  krześle  i  wsłuchajcie  w  wybraną 

wcześniej muzykę. Niech was spowije, niech płynie w was 

i przez was. Wyobraźcie sobie, że muzyka wypływa z was, 

zabierając ze sobą ciało wyobrażeniowe, a ono zaczyna tań- 

czyć w całkowitej z nią zgodzie. Niech jego ruchy będą do- 

skonałym wyrazem muzyki, która połączy się z nim w cu- 

downej harmonii. Nastaw utwór od początku i wszyscy fi- 

zycznie  naśladujcie  ruchy  ciała  wyobrażeniowego  (przy 

pracy ze starszymi dziećmi proponuję przygasić światło, 
a  także,  przynajmniej  początkowo,  tańczyć  w  pewnej  od 

nich odległości, aby nie czuły się obserwowane). Zauważ- 

cie, jak inaczej reagujecie teraz na muzykę!

 

W razie trudności z zapamiętaniem kolejności i charak- 

teru  ćwiczeń,  nagraj  wcześniej  instrukcje  na  taśmie,  ko- 

rzystając z magnetofonu do chwili, kiedy wszystko dokła- 

dnie  sobie  przyswoisz.  Podczas  nagrywania  pamiętaj,  by 

mówić powoli i robić przerwy na wykonanie poleceń.

 

background image

Oddech

 

Abyście  mogli  wraz  z  dziećmi  wprowadzić  się  w  stan 

odprężenia, spokoju i  medytacji,  musicie  wszyscy  nauczyć 

się sztuki usuwania napięć i koncentracji uwagi. Siedze- 

nie  po  turecku  na  kozetce  czy  podłodze  jest  najbardziej 

zalecaną  pozycją,  gdyż  bez  specjalnego  trudu  można  ją 

utrzymywać  przez  dłuższy  czas,  a  przy  tym  sprzyja  ona 
skupieniu  energii.  W  stanach  prawdziwie  medytacyjnych 

nasze fale mózgowe mają niewielką częstotliwość (są w sta- 

nie Alfa; stan Beta wiąże się z całkowitą przytomnością, 

Teta jest stanem snu), co ułatwia twórczą wizualizację. To 

dlatego jest niezwykle ważne, abyśmy byli jak najbardziej 

odprężeni, a głębokie i kontrolowane oddychanie jest na- 

stępnym  krokiem,  który  prowadzi  do  tego  stanu, po  tym 

jak ćwiczenia fizyczne i twórcze poruszenia usunęły z nas 

napięcia i blokady tamujące przepływ energii.

 

Ponieważ chcecie nauczyć dzieci tego, jak koncentrować 

uwagę na własnym oddechu, pożyteczne może być pokaza- 

nie  im,  jak  oddycha  noworodek.  Jeśli  jest  taki  w  waszej 

rodzinie, niech dzieci kolejno kładą mu ręce na brzuszku 

i obserwują, jak swobodnie i naturalnie oddycha, właśnie 

od  brzucha  zaczynając.  Oto  do  jakiego  oddychania  jeste- 

śmy urodzeni!

 

Niezależnie  od  ćwiczeń  oddechowych  podczas  treningu, 

postarajcie  się  przez  cały  czas  zwracać  uwagę  na  to,  jak 

dzieci oddychają. Nasze nastroje mają duży wpływ na spo- 

sób oddychania: pod wpływem niepokoju, zdenerwowania 

czy  bólu  zaczynamy  oddychać  szybciej.  Z  drugiej  jednak 

strony,  poprzez  oddech  możemy  wpływać  na  własne  na- 

stroje, kontrolując go i przeciwdziałając oddechowi zbyt

 

5 3 -

 

 

background image

płytkiemu  lub  hiperwentylacji.  W  razie  potrzeby  możesz 

dopomóc dzieciom w tym, by się bardziej skoncentrowały 

czy  uspokoiły  albo  delikatnie  zwracając  im  uwagę,  albo 

też  przygarniając  do  siebie  tak,  by  poczuły  twój  oddech, 

głęboki i miarowy. Oddech dziecka szybko dostosuje się do 
twojego i nabierze właściwego rytmu.

 

Oddech głęboki

 

Siedząc  po  turecku,  połóż  obie  ręce  na  brzuchu.  Jeśli 

początkowo dzieci mają w tej pozycji kłopoty z włączeniem 

brzucha  w  oddychanie,  zacznijcie  od  pozycji  leżącej.  Pod 

głowę podłóżcie jakąś podpórkę (na przykład książkę), 

o grubości mniej więcej pięciu centymetrów. Zegnijcie ko- 

lana, a lekko rozstawione stopy ustawcie płasko na podło- 
dze.

 

Zróbcie głęboki wdech przez otwarte usta tak, aby klat- 

ka piersiowa i brzuch maksymalnie się rozszerzyły, a po- 

wietrze  dotarło  aż  do  najdalszych  zakątków  płuc.  Kiedy 

poczujecie, że cały brzuch napełnił się powietrzem, zacznij- 

cie, zaczynając od pępka, wypuszczać je aż do ostatka. Po- 

wtórzcie ćwiczenie dziewięć, dziesięć razy.

 

Oddech ułatwiający koncentrację

 

Siedząc w  kucki lub na brzegu  krzesła, przyjmijcie po- 

z

y

c

JC  wyprostowaną  i  odprężoną.  Licząc  do  trzech,  wcią- 

gnijcie  powietrze  przez  nos,  bez  otwierania  ust.  Podobnie 

jak w poprzednim ćwiczeniu, pamiętajcie, aby w oddycha- 

niu  uczestniczył  brzuch.  Zatrzymajcie  w  sobie  powietrze, 

aż  doliczycie  do  trzech.  Teraz  w  tym  samym  rytmie  wy- 

puśćcie  powietrze  również  przez  nos,  po  czym  tak  samo 

długo pozostańcie  w bezdechu. Powtórzcie ćwiczenie trzy 

razy, pamiętając o zamkniętych ustach.

 

5 4 -

 

background image

Inny wariant oddechu sprzyjającego medytacji

 

W  tej  samej jak  poprzednio  pozycji,  delikatnie ściśnijcie 

nos kciukiem i palcem wskazującym. Oderwijcie kciuk 

i przez lewe nozdrze wdychajcie powietrze, licząc do trzech. 

Zamknijcie nozdrze i odczekajcie, znów licząc do trzech. Te- 

raz unieście palec wskazujący i w tym samym rytmie zróbcie 

wydech,  natychmiast  wciągając  powietrze  przez  tę  samą 

dziurkę. Unieście kciuk i licząc do trzech, wypuszczajcie po- 

wietrze. Powtórzcie ćwiczenie kilka razy, wolno i spokojnie.

 

Po wykonaniu opisanych powyżej ćwiczeń oddechowych, 

przez  chwilę  skupcie  się  na  swym  naturalnym  oddechu. 

Zachęć dzieci, aby wraz z tobą oddychały głęboko, lekko 

i swobodnie. Zwróćcie uwagę na rytm oddechu; czy nie sta- 

je się coraz wolniejszy, w miarę jak coraz bardziej się od- 

prężacie?

 

Kiedy  skupiamy  uwagę  na  oddechu,  bardziej  też  kon- 

centrujemy się na sobie samych. Jest to początek procesu, 

który  coraz  bardziej  nas  rozluźnia  i  wprowadza  w  stan 
medytacji.

 

Zanim jednak do tego przejdziemy, dobrze będzie podać 

kilka praktycznych wskazówek, które zapobiegną pojawie- 

niu  się  nieoczekiwanych  przeszkód  zakłócających  proces 

twórczej wizualizacji.

 

1. Możliwe zakłócenia. Jeśli okna pokoju wychodzą 

na ruchliwą ulicę, zamknij okna i zaciągnij story. Czy pa- 

miętałeś o wyłączeniu telefonu lub uruchomieniu automa- 
tycznej sekretarki? 

2. Powietrze. Czy pokój wybrany do ćwiczeń jest dobrze 

przewietrzony? Jeśli w ciągu dnia używa się w nim kompu- 

tera czy innych urządzeń elektrycznych, być może trzeba 

zadbać o neutralizację jonów w powietrzu. Jeśli paliłeś 

w nim kadzidełka - co dzieci bardzo lubią - trzeba się upew- 

nić, czy zbyt silny aromat nie będzie przeszkadzał w ćwicze- 

niach oddechowych. Ważne jest też, by nikt wcześniej nie 

palił papierosów w pokoju przeznaczonym do ćwiczeń. 

5 5 -

 

background image

3. Światło. Czy światło jaskrawych promieni słonecz- 

nych albo dwustuwatowej żarówki nie przeszkadza zanu- 

rzyć się w sobie? 

4. Muzyka. Jeśli do twórczych ćwiczeń ruchowych wy- 

brałeś muzykę szybką i rytmiczną, pamiętaj, aby skontra- 

stować ją jakimś spokojnym, melodyjnym utworem przed 

rozpoczęciem ćwiczeń oddechowych. Bardzo pomocny jest 

na przykład odgłos fal morskich. 

5. Siedzenie. Jeśli niewygodnie wam na podłodze, usiądź- 

cie na odpowiednio dużej kanapie. Jeśli i to nie wchodzi 

w grę, wypróbujcie twarde, proste krzesła. W każdej sytu- 
acji najważniejsze jest, abyście siedzieli z wyprostowanym 

kręgosłupem, sprzyja to bowiem przepływowi energii i kon- 
centracji. 

Na  koniec  sprawdźcie,  ile  energii  dzieci  mają  w  sobie. 

Jeśli są zmęczone, na tym etapie często chcą się położyć, 
co  nie  jest  najlepszym  rozwiązaniem,  gdyż  wtedy  łatwo 

mogą zasnąć. Jeśli dzieci nie są tak zrelaksowane i skon- 

centrowane, jak byś chciał, możesz spróbować jeszcze po- 

niższego ćwiczenia.

 

Ułóżcie się na plecach, pod głowę podkładając podpórkę 

o  grubości  około pięciu  centymetrów (książkę,  poduszkę). 

Zegnijcie kolana, a rozstawione stopy ułóżcie wygodnie na 

podłodze. Ręce oprzyjcie na biodrach, łokcie niech dotyka- 

ją podłogi. Trwajcie w tej pozycji przez kilka minut, oddy- 

chając głęboko i miarowo. Wyobraźcie sobie, że plecy wta- 

piają się w podłogę i wszystkie napięcia rozpływają się 

w  niej.  Sprawdź  teraz,  czy  ty  sam  naprawdę  znajdujesz 

się  w  stanie  całkowitego  wyciszenia  i  rozluźnienia.  Jako 

nauczycielka  i  matka  często  miałam  okazję  obserwować, 

jak stan, w którym się znajduję  - chociażbym najstaran- 

niej  go  ukrywała  -  wpływa  na  postawę  dzieci  i  przebieg 

twórczej wizualizacji. Sesje udają się wtedy, kiedy ja sama 

jestem skoncentrowana i rozluźniona.

 

background image

Koncentracja i medytacja

 

Jesteście obecnie wszyscy gotowi, żeby rozpocząć proces 

koncentracji i wchodzenia w stan medytacji. Także i teraz 

(podobnie jak w poprzednich sytuacjach) korzystne może 

być nagranie poleceń na taśmę, zanim nie zaznajomisz się 

z  nimi  na  tyle,  że  magnetofon  przestanie  być  potrzebny, 

albo dopóki nie wypracujesz sobie swojej własnej metody.

 

Poniżej opisałam kilka ćwiczeń, które pomagają w kon- 

centracji i wchodzeniu w stan medytacyjny, i które uzna- 

łam za odpowiednie dla dzieci w różnym wieku. Wszystkie 

one w sposób naturalny wyrastają z ćwiczeń oddechowych, 
pozwalając na uzyskanie takiego stanu umysłu, z którego 

najłatwiej przejść do twórczej wizualizacji. Podobnie jak 

w  poprzednich  rozdziałach,  przedstawiam  tu  kilka  możli- 

wości do wyboru, w zależności od potrzeb twoich i twoich 
podopiecznych. Zazwyczaj korzystne jest zmienianie co ja- 

kiś czas wybranego ćwiczenia.

 

Upewnij się, że jesteś przygotowany do ćwiczenia. Mów 

łagodnie, miękko, lecz wyraźnie, odrobinę wolniej niż nor- 

malnie. Rób przerwy podkreślające znaczenie wypowiada- 

nych słów i strzeż się monotonii w głosie.

 

Ćwiczenie 1

 

Oddychając  głęboko  i  miarowo,  skoncentrujcie  się  na 

punkcie, który znajduje się naprzeciw was i odrobinę po- 

nad linią wzroku. Czujecie teraz, jak powieki stają się co- 

raz  cięższe  i  zaczynają  opadać.  Nie  opierajcie  się  -  niech 
oczy się zamkną. Teraz skupcie uwagę na sercu. Wsłuchaj-

 

5 7 -

 

 

background image

cie  się  w  jego  rytm:  jest  coraz  wolniejszy,  prawda?  Jeśli 

pojawi się jakaś myśl przeszkadzająca wam w koncentra- 

cji,  pozwólcie  jej  przepłynąć,  jak  przepływają  płatki  nie- 
sione nurtem rzeki, i dalej obdarzajcie uwagą serce. Pozo- 

stając w tym stanie, pomyślcie teraz o czymś, co kochacie: 

ulubionym zwierzątku, czułym uścisku, może jakimś pięk- 

nym miejscu. Obserwujcie, jak ta myśl wpływa na serce. 

Czy coś się w nim zmieniło? Zatrzymajcie przez chwilę 

w  sercu to  uczucie  miłości,  nie  dajcie  mu  uciec.  Zatopcie 

się w nim... (Zamilknij na kilka minut, na tak długo, aby 

uwaga dzieci się nie rozproszyła. To teraz powinna rozpo- 

cząć się wybrana przez ciebie twórcza wizualizacja (patrz 

część 3). Kiedy dobiegnie końca, odczekaj chwilę. Jeśli 

w  tle  grała  jakaś  muzyka,  zacznij  ją  powoli  wyciszać,  aż 

stanie się niesłyszalna. Kiedy zaczniesz mówić, rób to odro- 

binę  szybciej  niż  przedtem.  Pod  koniec  ćwiczenia  niechaj 

twój  głos  powróci  do  normalnego  tempa  i  tonu.)  A  teraz 

znowu skupcie się na sercu... Czy zmienił się jego rytm? 

Zanurzcie się w przepełniającym je uczuciu miłości, ogar- 

niając  nim  całe  ciało.  Rozkoszujcie  się  tą  wszechobecną 

miłością. Z kolei skoncentrujcie się na oddechu. Czy stał 

się wolniejszy? Teraz niech wasza uwaga znowu stopnio- 

wo ogarnia cały pokój, a potem otwórzcie oczy.

 

Ćwiczenie 2

 

Oddychając głęboko i swobodnie, skoncentrujcie się na 

punkcie, który znajduje się naprzeciw was i odrobinę po- 

nad  linią  wzroku.  Poczekajcie,  aż  powieki  staną  się  cięż- 

kie; nie przeszkadzajcie im; niech ciążą coraz bardziej, aż 

wreszcie  się  zamkną.  Poczujcie  ich  ciężar  i  rozluźnienie. 

Teraz, spokojni i cisi, wsłuchajcie się w swój oddech i jego 

rytm;  wyobraźcie  sobie,  że  unosicie  się  na  morskich  fa- 
lach... (często pomocne jest tutaj nagranie z odgłosem przy- 
boju morza).  
Niosą was w kierunku brzegu i znowu uno- 

szą  na  głębinę...  (spróbuj  naśladować  rytm  fal;  oddech 

dziecka szybko się do tego dostosuje) do brzegu i na głębi-

 

5 8 -

 

background image

nę...  tam  i  z  powrotem...  tam  i  z  powrotem...  Wyobraźcie 

sobie,  że  to  wy  jesteście  falą,  jesteście  morzem...  (Za- 

milknij na czas tak długi, aby uwaga dzieci się nie rozpro- 

szyła. Teraz przychodzi pora na wybraną przez ciebie twór- 

czą  wizualizację.  Kiedy  się  skończy,  odczekaj  chwilę,  za- 

nim ponownie zaczniesz mówić.) Poczujcie w sobie spokój, 

głęboki,  trwały  spokój...  głębszy  i  pewniejszy  niż  wtedy, 

gdy  zasypiacie...  zanurzcie  się  w  tym  uczuciu  spokoju... 

rozkoszujcie się ciszą... rozkoszujcie się błogością chwili... 

(Zamilknij na minutę lub więcej, wyciszając muzykę, jeśli 

towarzyszyła  ćwiczeniu.  Stopniowo  mów  coraz  szybciej, 

pod koniec powracając do swego normalnego tempa i tonu.) 

A teraz znowu skupcie się na oddechu... Czy jest wolniej- 

szy?  A  co  z  biciem  serca?...  Przysłuchajcie  mu  się  przez 

chwilę... Teraz niech wasza uwaga stopniowo ogarnia cały 

pokój, a potem otwórzcie oczy.

 

Ćwiczenie 3

 

Oddychając głęboko i swobodnie, skoncentrujcie się na 

punkcie, który znajduje się naprzeciw was i odrobinę po- 

nad  linią  wzroku.  Poczekajcie,  aż  powieki  staną  się  cięż- 

kie. Pozwólcie im się zamknąć, czując ich przyjemne roz- 

luźnienie.  Teraz  skoncentrujcie  uwagę  na  sercu  —  jeśli 

chcecie, możecie położyć na nim rękę — i wsłuchajcie się 

w jego rytm. Zanurzcie się w uczuciu miłego ciepła, które 
otacza serce... Teraz pomyślcie o czymś, co kochacie...  

o kotku lub królićzku... o łące pełnej cudownych kwiatów...

 

0 tym, jak przytulacie się do ukochanej osoby... Czy czuje- 

cie, jak wokół serca robi się ciepłej? Wyobraźcie sobie, że 

serce staje się coraz większe i większe, napełniając się 

miłością do wszystkich zwierząt i ludzi na całym świecie. 

Zobaczcie tylko, ile jest w was miłości do wszystkich... 
1 oczywiście do samych siebie! Rozkoszujcie się przez chwi- 

lę tym uczuciem... Teraz pomyślcie, że stajecie się coraz 

mniejsi i mniejsi, tak mali, że w końcu możecie zmieścić 

się w sercu! Cóż to za przyjemność, trwać we własnym 

5 9

-

 

background image

sercu... jak miło jest być spowitym w całą tę miłość... (Za- 

milknij na czas tak długi, aby uwaga dzieci się nie rozpro- 

szyła.  Pora  na  wybraną  przez  ciebie  twórczą  wizualizację. 

Kiedy zakończycie ćwiczenie, pozwól na chwilę ciszy. Stop- 

niowo  wyciszaj  muzykę,  aż  stanie  się  niesłyszalna.  Kiedy 

znowu  zaczniesz  mówić,  powoli  powracaj  do  normalnego 
tempa.)  
Teraz  jesteście  w  samym  środku  serca,  otoczeni 

miłością...  Stopniowo  wzrastajcie  coraz  bardziej,  aż  osią- 

gniecie swe normalne wymiary. Wsłuchajcie się ponownie 

w  rytm  serca.  Czy  coś  się  w  nim  zmieniło?  Teraz  niech 

wasza  uwaga  stopniowo  ogarnia  znowu  cały  pokój, a  po- 

tem otwórzcie oczy.

 

Ćwiczenie 4

 

Oddychając  głęboko  i  miarowo,  skoncentrujcie  się  na 

punkcie, który znajduje się naprzeciw was i odrobinę po- 

nad linią wzroku. Poczujecie wówczas, jak coraz bardziej 

ciążą wam powieki. Nie przeszkadzajcie im: niech zamkną 

się,  coraz  cięższe,  bezwładne  i  rozluźnione.  Przez  kilka 

chwil  skoncentrujcie  się  na  oddechu...  a  potem  na  sercu. 

Obserwujcie  jego  rytm,  spróbujcie  wsłuchać  się  weń  od 

wewnątrz...  Teraz  wyobraźcie  sobie,  że  tryska  nad  wami 

przepiękna  fontanna,  taka  jaką  tylko  sobie  wymarzycie. 
Fontanna  wypełniona jest  ślicznym  białym  światłem,  ono 

zaś, przelewając się przez jej brzegi, spływa wam na gło- 

wy. Wyobraźcie sobie, jak  z czubka  głowy światło stacza 

się po twarzy, szyi, ramionach, a dalej, potoczyste i rozedr- 
gane, omywa piersi, plecy, brzuch... Poczujcie światło spły- 

wające po rękach i nogach, a spomiędzy palców dłoni i stóp 

wyciekające na ziemię... Cali jesteście pokryci tym cudow- 

nym  białym  światłem,  aż  wreszcie  sami  stajecie  się  jego 

częścią.  Czy  to  nie piękne  uczucie?  Zanurzcie się w  nim 
bez  reszty...  (Zamilknij  na  chwilę  tak  długą,  aby  uwaga 

dzieci się nie rozproszyła. Rozpocznij wybraną twórczą wi- 

zualizację. Na zakończenie wycisz muzykę, jeśli z niej ko- 

rzystałeś. Po chwili zacznij mówić, stopniowo przyspie-

 

6 0 -

 

background image

szając, aby na koniec osiągnąć swój naturalny glos.) Teraz 

uwaga  powraca  do  serca...  Czy  dalej  potraficie  czuć  jego 

rytm od środka? Przenieście uwagę na oddech... na prze- 

strzeń dookoła was... na cały pokój... Otwórzcie oczy.

 

Ćwiczenie 5

 

Na środku pokoju ustaw świecę i poproś dzieci, aby skon- 

centrowały  uwagę  na  płomieniu.  Niechaj  patrzą  weń  tak 

długo, aż powieki staną się ciężkie, a wtedy niech pozwolą 

im swobodnie opaść. Zacznij mówić, kiedy wszystkie oczy 

się przymkną...  Widzicie teraz w sobie odblask płomienia 

świecy. Skupcie się na chwilę na jego żółtej części... (pau- 
za) 
teraz na niebieskiej... (pauza) a teraz na białej... (pau- 
za) 
Czy czujecie ciepło płomienia? Poczujcie, jak wam sa- 

mym robi się coraz cieplej i coraz jaśniej. Sami stajecie się 

teraz  cząstką  płomienia...  sami  promieniejecie  ciepłym, 

jasnym światłem. Poczujcie to ciepło i spokój, skoncentro- 

wane  w  was  samych...  trwajcie  przez  chwilę  w  tym  sta- 
nie...  (Zamilknij  na  czas  tak  długi,  aby  uwaga  dzieci  się 

nie rozproszyła, a następnie przejdź do wybranej przez sie- 

bie  wizualizacji.  Po  jej  zakończeniu  ponownie  zamilknij 

na chwilę i wycisz muzykę, jeśli słychać jakąś w tle. Kiedy 

zaczniesz mówić, stopniowo przyspieszaj.) A teraz powróć- 

cie do dawnego poczucia ciepła i do chwili, w której zoba- 

czyliście w sobie płomień. Skoncentrujcie uwagę na odde- 

chu, a potem powoli ogarnijcie nią cały pokój, głęboko za- 

czerpnijcie powietrza i otwórzcie oczy.

 

Ćwiczenie 6

 

Oddychając  głęboko i równo,  zamknijcie oczy i poczuj- 

cie, jak rozluźniają się wszystkie mięśnie twarzy. Skupcie 

uwagę  na  punkcie  znajdującym  się  pomiędzy  brwiami. 

Oddychajcie głęboko i miarowo, głęboko i miarowo. Wyo- 

braźcie sobie, że są tam ukryte niewielkie drzwiczki, a za

 

- 6 1 -

 

background image

nimi schody prowadzące w głąb waszego serca. Powoli 
i spokojnie zejdziemy teraz po stopniach. Z każdym kolej- 

nym  krokiem  będziecie  coraz  bardziej  rozluźnieni  i  coraz 

głębiej zanurzeni w sobie. Jest dziesięć schodków i każdy 

sprawia,  że  coraz  bardziej  się  odprężacie...  Schodzimy... 

Raz... Dwa... Trzy... Cztery... Coraz luźniej... Pięć... Sześć... 

Coraz  głębiej...  Siedem...  Jeszcze  luźniej...  Osiem...  Głę- 

biej... Dziewięć... DZIESIĘĆ... I oto jesteście w środku swo- 
jego serca, w stanie cudownego ukojenia i spokoju. Poczuj- 

cie całą tę miłość, która przepełnia wasze serce... Trwajcie 

przez chwilę w tym stanie... (Zamilknij na czas tak długi, 

aby uwaga dzieci się nie rozproszyła, a następnie przejdź 

do  wybranej  przez  siebie  wizualizacji.  Po  jej  zakończeniu 

zamilknij na chwilę i wycisz muzykę, jeśli słychać jakąś 
w tle. Potem zacznij mówić, stopniowo przyspieszając, aby 

na  koniec  osiągnąć  swój  naturalny  głos.)  Powróćcie  do 

wnętrza swego serca. Zacznę teraz liczyć od dziesięciu do 

jednego, a kiedy skończę, w pełni rozbudzeni i rozradowa- 

ni otworzycie oczy. Dziesięć... dziewięć... osiem... leciutko 

się  poruszcie...  siedem...  budzimy  się...  sześć...  pięć...  po- 

wieki stają się lżejsze... cztery... trzy... wspaniałe uczucie... 

dwa... JEDEN! Otwórzcie oczy: czyż nie jest cudownie?

 

Ćwiczenie 7

 

Oddychając  głęboko  i  miarowo,  skoncentrujcie  się  na 

punkcie, który znajduje się naprzeciw was i odrobinę po- 

nad  linią  wzroku. Trwajcie  w  tym  stanie,  aż  powieki  za- 

czną wam ciążyć. Pozwólcie im opaść swobodnie i skupcie 

uwagę na sercu, zupełnie jakbyście położyli na nim rękę. 

Poczujcie jego rytm; wszystkie swoje myśli i uwagę skon- 

centrujcie na sercu. Pomyślcie o kimś, kogo kochacie, 

i poczujcie ciepło wokół serca. Teraz skierujcie uwagę na 

stopy i nogi. Czy czujecie, jak wypełniają się energią? Za- 

bierzcie  ją  teraz  ze  stóp  i  nóg,  wciągając  z  powrotem  do 

serca,  by  objąć  nią  następnie  głowę,  twarz  i  szyję.  Niech 

teraz one wypełnią się energią, którą po chwili znowu wy-

 

6 2 -

 

background image

cofacie stamtąd i przeniesiecie na ramiona i dłonie. Kiedy 

znowu wrócicie do wnętrza serca, obejmijcie uwagą prze- 

strzeń dookoła was. Teraz ona zaczyna pulsować energią. 

Wycofajcie się raz jeszcze do serca i poczujcie, jak całe pro- 

mienieje energią i miłością, które następnie prześlijcie ko- 

muś, kto ich potrzebuje... a potem samym sobie... Trwajcie 
przez  chwilę  w  tym  stanie,  błogo  się  w  nim  zatapiając... 

(Zamilknij  na  czas  tak  długi,  aby  uwaga  dzieci  się  nie 

rozproszyła,  a  następnie  przejdź  do  wybranej  przez  siebie 

wizualizacji. Na zakończenie zamilknij na chwilę i wycisz 

muzykę, jeśli słychać jakąś w tle. Po chwili zacznij mówić, 

stopniowo przyspieszając, aby na koniec osiągnąć swój na- 

turalny głos.) I znowu skoncentrujcie uwagę na swych ser- 

cach. Poczujcie pulsującą w nich miłość pewni, że zawsze 

tam będzie. Teraz pomyślcie o oddechu... a następnie 
o całym pokoju. Weźcie głęboki wdech, a potem otwórzcie 
oczy!

 

Dobierając muzykę czy jakieś efekty dźwiękowe, pamię- 

taj zawsze o tym, aby nie dochodziło do konfliktu pomię- 
dzy twoimi gustami a upodobaniami dzieci. Muzyka nigdy 

nie może być za głośna, aby nie zagłuszała twojego głosu. 

Upewnij  się,  że  nagranie  jest  odpowiednio  długie.  Jeśli 

muzyka przeszkadza któremuś z was, lepiej z niej zrezy- 

gnować.

 

background image

CZĘŚĆ TRZECIA

 

Twórcza wizualizacja

 

W niniejszej książce traktuje się twórczą wizualizację jako 

część praktyki medytacyjnej, co wyraźnie zostało zaznaczo- 

ne w opisach z poprzedniego rozdziału. Niemniej są rozliczne 

sposoby  na  przejście  od  kontemplacji  do  wizualizacji  i  bez 

wątpienia sam znajdziesz i rozwiniesz własne rozwiązania.

 

Wielkie znaczenie dla twórczej wizualizacji ma to, żeby 

owocne były wszystkie wstępne przygotowania (usuwanie 

stresów i napięć, koncentracja energii, odprężenie w sta- 

nie medytacji). Stopniowo coraz mniej czasu będziesz po- 

trzebował  na  każdy  z  kolejnych  kroków,  aczkolwiek  mo- 

żesz świadomie poświęcać go więcej temu etapowi, który 

daje wam najwięcej radości. W każdym razie trzeba zrobić 

wszystko, aby dzieci uzyskały właściwy stan skupienia 

i odprężenia, inaczej bowiem z twórczej wizualizacji nie- 

wiele będzie korzyści.

 

Podobnie jak w fazie medytacyjnej mów miękko, wyra- 

źnie,  powoli,  robiąc  częste  pauzy.  Nie  musisz  powtarzać 

podanego tu tekstu słowo w słowo: nie bój się improwiza- 

cji, korzystaj z własnej wyobraźni i znajomości dzieci.

 

Każda z tych wizualizacji może być stosowana niezależ- 

nie  od  wieku,  aczkolwiek  trzeba  uważać,  aby  dostosować 

używane słowa do umysłowych możliwości i potrzeb dzieci.

 

Jeśli  chcesz  korzystać  z  muzyki  czy  jakichś  efektów 

dźwiękowych, pamiętaj, że mają one sprzyjać koncentracji 
energii,  wzbogacaniu  atmosfery  i  wspieraniu  efektywno- 

ści ćwiczeń.

 

-65

 

 

background image

W czarownym ogrodzie

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z medytacji (por. część 2).

 

ŚCIEŻKA

 

Wyobraź  sobie  ścieżkę,  taką  jaką  chcesz:  szeroką  lub 

wąską, krętą lub prostą, wzdłuż strumienia lub plaży, po- 

lną  lub  leśną.  Idź  teraz  tą  ścieżką,  aż  dojdziesz  do  wyso- 

kiego drzewa z mnóstwem gałęzi. To Drzewo Kłopotów, na 

którym  wiszą  wszystkie  twoje  zgryzoty.  Stań  na  chwilę 
spokojnie,  a  potem  zacznij  zdejmować  z  siebie  wszystkie 

strapienia,  nawet  te  najmniejsze,  wieszając  je  na  gałę- 

ziach... Nie zapomnij tylko o żadnym!... Teraz zawróć swo- 

ją  ścieżką.  Jeśli  są  na  niej  jakieś  kamienie,  gałązki  czy 

inne przeszkody, zatrzymuj się przy każdej z nich i odrzu- 

caj je na bok. Obdarz je całą miłością, która zagościła w ser- 

cu, ale potem idź dalej. Wkrótce dotrzesz do swojej ulubio- 

nej furtki, okolonej pięknymi kwiatami. Rozkoszuj się ich 

zapachem,  z  wolna  uchylając  furtkę.  Za  nią  rozpościera 

się najpiękniejszy ogród, jaki kiedykolwiek widziałeś. Jest 

dokładnie taki jaki sobie wymarzyłeś i cały do twojej dys- 

pozycji... Mieni się jaskrawymi i pięknymi kolorami. Świe- 

ci promienne słońce, ptaki śpiewają na twoje powitanie, 

a ty czujesz się bezpiecznie i spokojnie... Rozejrzyj się przez 

chwilę po ogrodzie...  (Tutaj przerwij na kilka minut albo 

na czas, który nie pozwoli dzieciom na dekoncentrację.)

 

6 6 -

 

 

background image

A  teraz,  zanim  stąd  wyjdziemy,  chcę,  żebyś  podziękował 

ogrodowi za to, że jest tutaj dla ciebie, taki cudowny. Pa- 

miętaj  o  tym,  że  zawsze  na  ciebie  czeka,  ilekroć  go  za- 
pragniesz... {Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

Powyższy scenariusz możesz wykorzystać, trzymając się 

go ściśle i dosłownie, ale możesz też potraktować go jako 

wyjściowy schemat, dający okazję do indywidualnych kon- 

kretyzacji.  Wizualizacja  ta  jest  szczególnie  pożyteczna, 

kiedy dziecko jest chore, bardzo się czymś martwi albo czu- 

je  się  zagrożone.  Możesz  z  niej  korzystać  niezależnie  od 

regularnych treningów, tak jak opowiadasz  bajki i histo- 

ryjki. Z moich doświadczeń wynika, że jest ona pomocna, 

kiedy dziecko ma kłopoty z zasypianiem albo gdy czeka je 

ciężka próba, jak na przykład pozostanie w szpitalu.

 

PROFESOR JESION

 

Wyobraź sobie ścieżkę, która doprowadzi cię do Drzewa 

Kłopotów.  Zatrzymaj  się  przy  nim  i  zawieś  na  gałęziach 

wszystkie  swoje  dzisiejsze  smutki.  Nie  zapomnij  o  żad- 

nych; drzewo jest tak rozłożyste i ma tyle gałązek, że znaj- 

dzie  się  na  nim  miejsce  dla  wszystkich  strapień...  Teraz 

zawróć,  podążając  ścieżką  do  furtki.  Zatrzymaj  się  przy 

niej i przez chwilę wchłaniaj cudowny zapach kwiatów ro- 

snących  w  ogrodzie.  Otwierając  furtkę,  zwróć  uwagę,  że 

słońce świeci trochę jaśniej. Kiedy w ogrodzie podniesiesz 

głowę, zobaczysz nad sobą niebo tak błękitne, jakiego ni- 
gdy  jeszcze  nie  widziałeś.  Wszędzie  dookoła  szczebioczą 

ptaki, a trawa pod nogami jest miękka i chłodna. Pośrod- 

ku ogrodu stoi duży jesion. Jest tak wysoki, że sięga aż do 

chmur i nie widać jego korony. U stóp grubego pnia spo- 

strzegasz dziuplę, na tyle dużą, że mógłbyś się przecisnąć 

przez jej otwór. Zbliżywszy się, widzisz, że powłoka drze- 

wa  układa  się  w  miłą,  uśmiechniętą  twarz  starego,  mą- 

drego profesora. Wyraźnie zaprasza cię, przez dziuplę do-

 

6 7 -

 

background image

stajesz się więc do wnętrza. Kiedy oczy przywykną już do 

półmroku, zobaczysz, że pień jest wydrążony i mnóstwo 

w nim malutkich drzwiczek, za którymi kryje się cała moż- 

liwa mądrość i wiedza. Może chciałbyś zadać jakieś pyta- 

nie? Na  każde  znajdzie się tutaj odpowiedź. Kiedy  zasta- 

nawiasz się nad pytaniem, jak za dotknięciem czarodziej- 

skiej różdżki otwierają się drzwi prowadzące do tego frag- 

mentu kory, gdzie kryje się odpowiedź. Śmiało, wejdź przez 

drzwiczki i dowiedz się, jak ona brzmi... Może będzie wy- 

pisana, może narysowana, a może ją usłyszysz... Teraz 

z wnętrza drzewa powróć do ogrodu, ale nie zapomnij obró- 

cić się i podziękować Profesorowi Jesionowi za pomoc, na 

co on odpowiada, że zawsze jest tutaj do twojej dyspozy- 

cji. Przechodząc przez furtkę, podziękuj ogrodowi za to, że 
wiernie czeka na ciebie, gdy ty potrzebujesz jego pomocy... 

(Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

Jeśli się zdarzy, że któreś z dzieci nie otrzyma odpowie- 

dzi od  Profesora Jesiona, uspokój je, że to niebawem na- 

stąpi.  Może  odpowiedź  nie  zmieściła  się  w  malutkich 
drzwiczkach, a może nie była jeszcze gotowa? Z moich do- 

świadczeń wynika, że prędzej czy później każdy otrzymuje 

odpowiedź,  ponieważ  jednak  nierzadko  jest  ona  bardzo 

osobista,  nie  bądź  zbyt  natarczywy.  Jeśli  dziecko  będzie 

chciało, samo ci powie w odpowiedniej chwili.

 

CHMURKI

 

Wyobraź sobie ścieżkę, która doprowadzi cię do Drzewa 

Kłopotów. Stań przy nim i rozwieś swoje dzisiejsze zmar- 

twienia. Pamiętaj, że na Drzewie Kłopotów zmieszczą się 

wszystkie, wielkie i drobne!... Idź teraz ścieżką do ogrodo- 
wej  furtki.  Na  oplatających  ją  kwiatach  widać  kropelki  

rosy. Czujesz ten cudowny zapach? Otwórz furtkę i wejdź 

do  ogrodu,  czując,  jak  delikatny  wietrzyk  muska  twoją 

twarz pieszczotliwie głaskaną przez promienie słoneczne.

 

6 8 -

 

background image

Trawa jest miękka i sucha, z prawdziwą więc przyjemno- 

ścią układasz się na niej. Po niebie przepływają malutkie, 

pierzaste chmurki o najróżniejszych kształtach. W jednej 

z nich rozpoznać można elegancką damę... która na two- 

ich  oczach  przemienia  się  w  elfa...  potem  w  zgarbionego 
starca... i w królika... Przypatrz się chmurkom: ile najróż- 

niejszych  i  misternych  kształtów  potrafią  przybierać... 

Czas już jednak wracać. Żegnając się z chmurkami, podzię- 

kuj też ogrodowi, że przyjazny i pogodny czeka tu na cie- 

bie zawsze, ilekroć go potrzebujesz. (Teraz powróć do ćwi- 
czenia medytacyjnego.)

 

MIGOTLIWE JEZIORO

 

Wejdź na swoją ścieżkę i powędruj aż do Drzewa Kłopo- 

tów. Jeśli przydarzyły ci się dzisiaj jakieś strapienia, zo- 

staw je na gałęziach, zanim pójdziesz dalej... Teraz znowu 

idź ścieżką aż do ogrodowej furtki. Pomiędzy porastający- 

mi  ją  kwiatami  widać  kilka  przepięknych  motyli.  Przy- 

patrz się im dobrze, otwierając furtkę. Dzisiaj ogród pełen 

jest zapachu dojrzałych owoców i zewsząd słychać radosny 

śpiew ptaków. Idź przez ogród, mijając Profesora Jesiona. 

A może masz ochotę zatrzymać się i zadać jakieś pytanie? 

Jeśli nie, idź dalej pomiędzy drzewami, po trawiastym zbo- 

czu, aż wreszcie dotrzesz na brzeg małego, szafirowego je- 

ziora. Zatrzymaj się na chwilę i przypatrz każdej zatoczce, 

każdej zmarszczce na powierzchni wody. Czujesz leciutki 

wietrzyk,  pokrywający jezioro  drobniutkimi,  roziskrzonymi 

falami, po których nadpływa ku tobie małe czółno. Wsia- 

dasz do niego, dobrze wiedząc, że w tym ogrodzie nic ci nie 

grozi.  Czółno  wypływa  na  środek  jeziora,  sunąc  po  nim 

wdzięcznie  niczym  łabędź.  Przechylony  przez  burtę  wpa- 

trujesz  się  w  przepływającą  pod  tobą,  rozmigotaną  wodę. 

Dostrzegasz wyraźnie swoje odbicie, zupełnie jakbyś spo- 

glądał w zwierciadło... Czółno wraca już do brzegu, gładko 

ślizgając się po powierzchni... Ostrożnie stajesz na trawie

 

- 6 9 -

 

background image

i żegnasz przyjazne czółno. Wychodzisz przez furtkę pew- 

ny, że możesz tu wrócić, kiedy tylko zechcesz. Na pożegna- 

nie podziękuj ogrodowi...  (Teraz powróć do ćwiczenia me- 
dytacyjnego. 
)

 

KRYSZTAŁOWA GÓRA

 

Wejdź  na  swoją  ścieżkę  i  powędruj  aż  do  Drzewa  Kło- 

potów.  Czy  masz dziś jakieś  nieprzyjemne sprawy,  które 

chciałbyś na nim zawiesić?... A teraz idź do ogrodu. Kiedy 

dziś miniesz furtkę, ujrzysz żwirową dróżkę, skręcającą 

w bok. Idąc nią, zobaczysz, jak wijąc się, prowadzi mię- 

dzy cudownymi kwiatami, krzakami i bujnymi zaroślami... 

Wkrótce dotrzesz do płotu, a wtedy zobaczysz za nim wspa- 

niałą górę, mieniącą się wszystkimi kolorami, jakby była 

z kryształu. Podchodząc bliżej, widzisz, że w górze są już 

wykute  stopnie,  postanawiasz  więc  wspiąć  się  na  szczyt. 

Wchodząc na pierwszy stopień, stwierdzasz, że u podnóża 

góry wszystko jest czerwone. Z jednej strony kwitną kar- 

mazynowe  kwiaty,  z  drugiej  gałęzie  drzewek  uginają  się 

pod dorodnymi czereśniami. Kwiaty rozsiewają wokół sie- 

bie egzotyczny zapach, a kiedy zrywasz jedną czereśnię 

i wkładasz do ust... aaach, cóż za cudowny smak!... Robisz 

kilka następnych kroków po stopniach Kryształowej Góry 

i widzisz, że teraz otacza cię barwa pomarańczowa... Moż- 

na by pomyśleć, że znalazłeś się w gaju pomarańczowym, 

tyle jest dookoła drzewek, których gałęzie chylą się ku zie- 

mi pod ciężarem owoców. Może masz ochotę poczęstować 

się pomarańczą, posmakować jej żywego soku... nie krępuj 

się... Kilka kolejnych stopni wprowadza cię w warstwę ja- 

skrawożółtą. Wszędzie pełno jest żółtych kwiatów... wyso- 

kich,  niskich,  dużych,  małych...  Z  boku  widać  niewielki 

strumyk,  więc  postanawiasz  przysiąść  na chwilę  i ochło- 

dzić się... Nabierasz w dłonie wody w cieniu drzewka cy- 
trynowego, a jego rześki zapach odświeża cię jeszcze bar- 

dziej... Kilka schodków wyżej zaczyna się kraina bujnej

 

7 0 -

 

background image

zieleni. Zupełnie jakbyś się znalazł w lesie podzwrotniko- 

wym, w którym fruwa mnóstwo różnobarwnych ptaków, 

a  spomiędzy  drzew  pozdrawiają  cię  wszystkie  ulubione 

zwierzęta... Kiedy zrobisz jeszcze kilka kroków w górę, oto- 

czy  cię  błękit;  jeszcze  nigdy  dotąd  nie  widziałeś  błękitu 

tak czystego i pięknego... Po jednej stronie góry chlupoczą 

fale morza, a między nimi wesoło dokazują delfiny. Zanu- 

rzasz się w morskiej wodzie, pływasz i bawisz się z delfi- 

nami... Kiedy wracasz na stopnie Kryształowej Góry, wcho- 

dzisz po nich w krainę fioletu... Masz wrażenie, że stąpasz 

po wielkim ametyście, w którym rozszczepia się światło, 

a wszystko dookoła mieni się i skrzy!... A kiedy wreszcie 

staniesz na samym szczycie, otoczy cię... jaskrawa biel. To 

tutaj mieszkają wszystkie twoje najtajniejsze marzenia 

i  najskrytsze  sny,  tutaj  chronią  się  wszystkie  ukochane 

przez ciebie rzeczy: aniołowie, wróżki, chmury i promy- 

ki słoneczne... Wszystko, czego zdarzyło ci się zapragnąć, 

jest przed tobą, skąpane  w roziskrzonej bieli... Rozkoszuj 

się teraz przez chwilę swoją Kryształową Górą... Czas już 

wracać, ale najpierw podziękuj jej za to, że jest tutaj i za- 
wsze chętnie czeka na twoje odwiedziny... Przy furtce trze- 

ba też podziękować ogrodowi za to, że jest, że czeka... (Te- 

raz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

Przed przystąpieniem do tego ćwiczenia upewnij się, że 

dzieci wiedzą, jak wygląda kryształowe szkło.

 

MAGICZNY DYWAN

 

Idź  powoli  swoją  wymarzoną  ścieżką,  aż  dojdziesz  do 

Drzewa Kłopotów. Zatrzymaj się przy nim i zawieś na ga- 

łęziach wszystkie swoje dzisiejsze zmartwienia, nie zapo- 

minając nawet o najmniejszym. Potem podąż do ogrodo- 
wej furtki. Zatrzymaj się na moment, żeby podziwiać cu- 

downe kwiaty i napawać się ich zapachem. Teraz otwórz 

furtkę i wejdź do ogrodu. Jakie wspaniałe jest dzisiaj słoń-

 

-71 

background image

ce! W trawie i wśród gałęzi rozbrzmiewa prawdziwy chór 

ptaków  i  owadów.  Trawa  jest  zieleńsza  niż  kiedykolwiek 

przedtem. Sprężyście ugina się pod twoimi stopami, a kie- 

dy spoglądasz w dół, widzisz nieopodal jakiś piękny, wzo- 
rzysty  przedmiot.  Podbiegasz  zaciekawiony...  Na  trawie 

ułożony jest różnokolorowy dywan. Pochylasz się nad nim, 
dotykasz...  czujesz  pod  palcami  miękki,  puszysty  mate- 

riał...  Ostrożnie  wchodzisz  nań  i  siadasz  pośrodku.  Czu- 

jesz się wygodnie i lekko, zupełnie jakbyś bujał w powie- 

trzu... Nagle zauważasz, że naprawdę jesteś w powietrzu: 

dywan uniósł się i wisi kilka centymetrów nad ziemią. Co 

za  doświadczenie!  Zobaczmy,  czy  potrafiłby  fruwać!...  To 

rzeczywiście magiczny dywan... wznosi się wyżej i wyżej... 

jest  już  nad  szczytami  drzew...  jeszcze  moment  i  ujrzysz 

pod sobą obłoki... lecisz coraz dalej i dalej; Ziemia staje się 

małą kulką... Ale to jeszcze nie koniec, bo oto teraz jesteś 

już  pomiędzy  gwiazdami.  Siedzisz  więc  sobie  na  magicz- 

nym dywanie i spoglądasz z góry na Matkę Ziemię, obda- 

rzając  ją  całą  swoją  miłością.  Czyż  nie  jest  to  wspaniała 
chwila i cudowne uczucie?... Trwaj w tym stanie jakiś czas 

i  rozkoszuj  się  nim...  {Zamilknij  na  czas  tak  długi,  aby 

uwaga  dzieci  się  nie  rozproszyła.)  Dywan  powoli  obniża 

lot... pomachaj gwiazdom na pożegnanie, oddalając się od 

nich...  Ziemia  staje  się  coraz  większa...  mijasz  chmury... 
czubki drzew... dywan łagodnie ląduje pośród soczystej tra- 

wy w twoim ogrodzie. Opuszczając dywan i ogród, nie za- 

pomnij podziękować im za to, że są ci tak przyjazne... (Te- 

raz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

TĘCZOWY MOST

 

Idź  powoli  swoją  wymarzoną  ścieżką,  aż  dojdziesz  do 

Drzewa Kłopotów.  Zanim  pomaszerujesz  dalej,  zawieś  na 

nim  wszystkie  swoje  strapienia...  Kiedy  potem  będziesz 

szedł w kierunku ogrodu, nie zapomnij o tym, by delikat- 

nie i z miłością usunąć wszystkie przeszkody, które mogą

 

7 2 -

 

background image

stanąć ci na drodze. Przy furtce zatrzymaj się i przyjrzyj 

wszystkim różnobarwnym kwiatom. Uchylając furtkę, roz- 

koszuj  się  ich  słodkim  zapachem.  Idź  powoli  przez  ogród, 

ciesząc  się  widokami,  dźwiękami  i  aromatami...  Dotykaj 

ulubionych kwiatów i ich miękkich, jedwabistych płatków. . 

Widzisz,  że  dopiero  przed  chwilą  w  ogrodzie  przestał  pa- 

dać deszcz. Teraz świeci już słońce i kropelki wody skrzą 

się na liściach drzew. Trawa jest wilgotna, a powietrze czy- 

ste i rześkie. W ogrodzie rozpina się kilka tęcz, które przy- 

pominają mosty przerzucone pomiędzy drzewami. Jest ich 

tyle, że aż chce ci się podskakiwać z radości. Za wszystki- 

mi tymi małymi tęczami widać jedną, ogromną! Zbliżasz 

się do niej. Dobrze wiesz, że w twoim ogrodzie mogą wyda- 

rzać  się  rzeczy  najbardziej  zdumiewające  i  dlatego,  jeśli 
zechcesz  -  uda  ci  się  dotknąć  tęczy!...  Lekko  i  swobodnie 

idziesz więc przez ogród, a wielka tęcza jest coraz bliżej. 

I w końcu - cóż za chwila! - stajesz pod tęczowym łukiem. 

Przypomina  gigantyczny  most  spinający  odległe  krańce 

ogrodu.  Postanawiasz  wejść  na  ten  most,  idziesz  więc  do 

skraju i zaczynasz się wspinać. Kiedy to robisz, uświada- 

miasz sobie, że sam przeniknięty jesteś wszystkimi kolo- 

rami  tęczy:  czerwonym,  pomarańczowym,  żółtym,  zielo- 
nym, niebieskim i fioletem. Wszedłszy na tęczę, stałeś się 

jej częścią... Zbliżasz się do szczytu tęczowego mostu i wi- 

dzisz, że z przeciwnej strony ktoś ku tobie nadchodzi... to 

twój tęczowy przyjaciel!... Zostawiam cię na chwilę, żebyś 

mógł pobawić się z nim... (pauza) Czas już pożegnać się 

z tęczą i z tęczowym przyjacielem... Podziękuj im serdecz 

nie...  podobnie  jak  i  całemu  ogrodowi.  Dobrze  wiesz,  że 

zawsze  tu  na  ciebie  czekają,  kiedy  tylko  zapragniesz  ich 

odwiedzić... (Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

MALI UZDROWICIELE

 

Wejdź na swoją ścieżkę i powędruj aż do Drzewa Kło- 

potów. Czy masz dziś jakieś nieprzyjemne sprawy, które

 

7 3 -

 

background image

chciałbyś  na  nim  zawiesić?...  A  teraz  podejdź  do  furtki. 

Jaka piękna jest dzisiaj... zatopiona w najbarwniejszych 
i  najbardziej  aromatycznych  kwiatach,  jakie  tylko  można 

sobie  wyobrazić.  To  najbardziej  zadziwiająca  furtka  na 

świecie.  Uchylasz ją,  wślizgujesz  się do środka i przyglą- 

dasz się w zachwycie, jak miękko zamyka się za tobą. Za- 

czynasz iść w głąb ogrodu, ale nagle słyszysz za sobą jakiś 

szelest. Obracasz się i... spomiędzy kwiatów wyglądają ku 

tobie  malutkie  twarzyczki  w  kształcie  serduszek.  Robisz 

kilka kroków w ich kierunku i widzisz, że są to skrzaciki, 

które właśnie wynurzają się spomiędzy kwiatów i źdźbeł 
trawy. Jeden... drugi... wreszcie na ścieżce staje cała dzie- 

siątka. Wszystkie trzymają w dłoniach małe miotełki  

z piór i  wesoło uśmiechają się do ciebie.  Zaczynają śpie- 

wać:

 

Chętnie w mig ci pokażemy, 
Jak z troskami wojujemy.

 

Chwytają cię za ręce i prowadzą w głąb ogrodu...  {pau- 

za) Dochodzicie do małej, samotnej plaży. Piasek jest mięk- 

ki, suchy i rozgrzany. Skrzaty proszą cię, żebyś ułożył się 

jak najwygodniej, one zaś zaczynają uwijać się wokół cie- 

bie ze swoimi miotełkami. Odczuwasz spokój, radość, 

a także miłość, jaką darzą cię małe istotki, które właśnie 

śpiewają:

 

Gdy wielkie cię bóle i choróbska nękają, 

To nasze miotełki wnet precz je przegnają.

 

Czujesz, jak ulatuje gdzieś zmęczenie, jak całe ciało sta- 

je się rześkie i zdrowe? Niechaj Mali Uzdrowiciele jeszcze 
przez  chwilę  opiekują  się  tobą...  {Zamilknij  na  czas  tak 

długi, aby uwaga dzieci się nie rozproszyła.) Czas już wra- 

cać,  więc  podziękuj  skrzatom,  które  zawsze  tu  na  ciebie 

czekają,  skore  do  pomocy  i  przyjazne...  podobnie  jak  cały 

ogród... {Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

7 4 -

 

background image

Tę wizualizację najbardziej zalecam w przypadkach, gdy 

dziecko  jest  chore  czy  po  prostu  źle  się  czuje.  Można  ją 

wykorzystywać poza regularnymi treningami, na przykład 

przed  wizytą  u  dentysty  czy  lekarza.  Dziecko  jest  potem 
bardziej odprężone, mniej lęka się całego zdarzenia, a cza- 

sami  nawet  łatwiej  znosi  ból.  Wiem  także  z  doświadcze- 

nia, że wizualizacja ta pomaga dziecku szybciej wracać do 
zdrowia.

 

background image

Zapanuj nad sobą

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niego (por. część 2). Zarazem jednak wszystkie z nich 

mogą  być  wykorzystywane  oddzielnie,  niezależnie  od  re- 

gularnych sesji treningowych, aby uśmierzać lęki i budo- 

wać wiarę w siebie.

 

NOCNE ZMORY

 

Jeśli dziecko trapią nocne koszmary, jeśli boi się potwo- 

ra pod łóżkiem czy zmór zaglądających do okien, wpleć 

w  fazę  medytacji  poniższą  wizualizację.  Jeśli  koszmary 

się powtórzą, przeprowadź wizualizację tak szybko, jak to 

będzie możliwe, kiedy tylko dziecko na tyle odzyska pano- 

wanie nad sobą, iż będzie zdolne do wykonania twoich po- 

leceń. Dzieci na tyle duże, że potrafią zapamiętać ćwicze- 

nie, trzeba zachęcać do samodzielnego jego wykonywania, 

przypominając im o tym przed zaśnięciem.

 

Jesteś  teraz  w  bezpiecznym  miejscu,  spokojnym  i  ci- 

chym, tchnącym miłością, która napełnia twoje serce. 

A teraz obróć się i spójrz straszydłu w twarz. Nic ci nie 

grozi, bo to ty wykonałeś pierwszy krok, a ono jest zasko- 

czone. Wyciągnij ku niemu obie ręce i otwórz dłonie, roz- 

czapierzając palce. Spójrz, jak potwór maleje! Trzymaj dło- 

nie otwarte, a palce rozłożone, aż straszydło zrobi się tak 

małe, iż zmieści się w twojej dłoni, w której kurczy się da-

 

7 6 -

 

 

background image

lej i wreszcie jest nie większe niż łepek od szpilki. Teraz 
nie ma się już czego bać, prawda? Z tą małą kuleczką mo- 

żesz robić, co ci się podoba: obracać ją, podrzucać, bawić 

się nią. (Jeśli dziecko chce wyrzucić zmorę za okno czy do 

śmieci,  nie  przeszkadzajcie  mu  w  tym:  walczy  ze  swoim 

lękiem, więc najlepiej czuje, co mu pomoże.)

 

BOLĘ NERWICOWE

 

W  przypadku  dzieci,  które  w  stanach  zdenerwowania 

cierpią na bóle głowy, brzucha itp., pomocna może się oka- 

zać poniższa wizualizacja. Przeprowadź ją najpierw w trak- 

cie  medytacji,  a  potem,  poza  treningiem,  poproś  dziecko, 
aby  wykonało  wyobrażoną  czynność  (w  tym  przypadku: 

wypiło szklankę wody), podczas gdy ty powtarzać będziesz 

pokrzepiające zapewnienia. Jeśli bóle nie ustąpią, trzeba 

skontaktować się z lekarzem, aby ten rozstrzygnął, czy ich 

przyczyna jest rzeczywiście tylko nerwowa.

 

Wyobraź  sobie  dużą  szklankę,  która  zacznie  się  teraz 

wypełniać  wodą  aż  po  brzegi.  W  tej  wodzie  znajdują  się 

miliony niewidocznych kryształków, które wchłoną w sie- 

bie twój ból. Zrób głęboki wdech, a potem powoli wypuść 

powietrze. Teraz zbliż szklankę do ust i zacznij pić wodę, 

która przez gardło spływa do żołądka, magiczne kryształ- 

ki zaś porywają ze sobą ból, znikający bez śladu wraz  

z ostatnią kropelką wody. (Krótka pauza.) Nic już nie boli, 

cóż za ulga!

 

ZŁOŚĆ

 

Jeśli dzieci mają częste napady złości, włącz do medyta- 

cji  poniższą  wizualizację  (gdy  problem  jest  poważny,  mo- 

żesz to powtórzyć jeszcze raz czy dwa), zachęcając potem,

 

7 7 -

 

background image

aby same sięgały  po nią, ilekroć czują,  że  zaczyna ogar- 

niać je irytacja i wściekłość. Można też skorzystać tutaj 
z poprzedniej wizualizacji.

 

Wyobraź sobie, że jesteś w pustym pokoju. Zaczyna ogar- 

niać cię złość: twarz się wykrzywia, ręce się zaciskają, całe 

ciało napina się... Szybko wyjdź z pokoju do ogródka. Sie- 

dzisz na trawie i bawisz się ze swoim ulubieńcem: kotem, 

pieskiem,  a  może  pluszowym  misiem  czy  lalką.  Sam  zo- 

bacz, jak teraz wygląda twoja twarz, jak rozluźnione jest 

ciało... Postanów sobie teraz, że ilekroć poczujesz nadcho- 

dzącą złość, przerwiesz to, co robisz, i szybko wyjdziesz na 

chwilę do ogrodu, do swojego ulubieńca. A teraz przyjrzyj 

się temu, co cię rozzłościło, ale zrób to z ogrodu, a nie 

z centrum swojego gniewu. I pamiętaj, o ile lepiej się czu- 

jesz, o ile lepiej czuje się twoje ciało, kiedy nie dopuszczasz 

do siebie złości!

 

IRRACJONALNE LĘKI

 

Jeśli dziecko ma skłonność do irracjonalnych lęków, po- 

mocne mogą być wszystkie wizualizacje związane z ogro- 

dem, aczkolwiek trzeba się upewnić, że lęki rzeczywiście 

są irracjonalne, że nie mają żadnej konkretnej przyczy- 
ny psychicznej czy fizycznej.

 

Poza treningami idealną porą na wizualizacje ogrodowe 

jest czas  przed  zaśnięciem.  Im  częściej je  przeprowadza- 

cie, tym lepiej. Ta, którą opisuję poniżej, może okazać się 

przydatna przy pewnych szczególnych lękach.

 

Jesteś w zupełnie bezpiecznym miejscu. Teraz obróć się 

i spójrz na to, czego się boisz, a potem skup uwagę na sa- 

mym strachu. Wyobraź sobie, że zamienia się w chmurę... 

Jakiego jest koloru? Wyciągnij ku niej palec, a zobaczysz, 

że zacznie się robić coraz mniejsza. Drugą ręką chwyć obło- 
czek. Przyjrzyj mu się. To tylko mała chmurka, a chmury

 

7 8 -

 

background image

zrobione  są  z  wody.  Kiedy  teraz  zamkniesz  dłoń,  poczu- 

jesz, jak chmura paruje; spójrz, zostało po niej ledwie kil- 

ka  kropelek.  Potrząsaj  dłonią,  aż  wyschnie...  Nie  ma  już 

chmury, znikły już strachy! (Przy silnych lękach ćwiczenie 

to trzeba czasami powtarzać kilkakrotnie.)

 

TROSKI I ZMARTWIENIA

 

W przypadku dzieci, które zbyt często bywają zmartwio- 

ne i zatroskane, pomocna może się okazać poniższa wizu- 

alizacja, którą najpierw raz czy dwa przeprowadź  w trak- 

cie medytacji. Nakłoń dziecko, aby potem samo po nią się- 

gało, ilekroć poczuje się przytłoczone troskami.

 

Wyobraź sobie, że jesteś na pustym placu i bardzo się 

o coś martwisz. Skoncentruj się na swojej twarzy, plecach, 

ramionach i dłoniach... A teraz czym prędzej znajdź się 

w swoim magicznym ogrodzie i rób to, co sprawia ci naj- 

większą przyjemność. (Zrób pauzę na tyle długą, aby dzie- 

ci rzeczywiście mogły sobie wyobrazić którąś ze swoich ulu- 
bionych  zabaw.)  
Czujesz,  jaki  jesteś  szczęśliwy?  A  teraz 

przypatrz  się  sobie  samemu:  jaka  odprężona  jest  twarz, 

jakie swobodne plecy i ręce!... Teraz  obiecaj sobie,  że ile- 

kroć  zaczną cię osaczać  zmartwienia, nie poddasz się im, 

ale czym prędzej schronisz się w ogrodzie, robiąc to, co cię 
najbardziej cieszy. Po tym przyrzeczeniu spójrz raz jeszcze 

na to, co cię martwi, ale spójrz z ogrodu, a nie z głębi swo- 

jej troski. Czy naprawdę warto aż tak bardzo się tym przej- 

mować? I zapamiętaj, że zawsze w ten sposób możesz zwal- 

czyć wszystkie zgryzoty.

 

W przypadku tej i poprzedniej wizualizacji zakładam, 

że dzieci stworzyły już swój własny bezpieczny ogród (por. 
W czarownym ogrodzie) i poznały różne wizualizacje ogro- 
dowe.

 

background image

Rozwiązywanie problemów

 

Rozwiązując wraz z dziećmi problemy, stosujemy twór- 

czą  wizualizację  w  dwóch  etapach.  Pierwszy  —  z  którego 

zawsze będziesz korzystać — pozwala dzieciom odwołać się 

do tego, co już wiedzą, a czego często są nieświadome. Dru- 

gi pozwala im na dokonanie zmian, które mogą okazać się 

nieodzowne,  aby  rozwiązać  dany  problem.  Dlatego  opis 

każdej  wizualizacji  składa  się  z  dwóch  części,  przy  czym 

druga nie zawsze będzie potrzebna.

 

Użyłam  trzech  różnych  obrazów  dla  trzech  grup  wieko- 

wych, gdyż młodsze dzieci najczęściej wolą konkretne sytua- 

cje, podczas gdy starsze preferują przy rozwiązywaniu pro- 

blemów ujęcia bardziej abstrakcyjne. Niemniej podane tutaj 

wskazówki, dotyczące wieku uczestników wizualizacji, mu- 

sicie potraktować jako ogólne sugestie, ostatecznie bowiem 

o wszystkim rozstrzyga indywidualność dziecka. Nie ma się 
czym  przejmować,  jeśli  nastolatek  preferuje  wizualizację, 

którą tutaj zalecamy przedszkolakom, a siedmioletni szkrab 

gustuje w tej, która przewidziana została dla nastolatków.

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niej (por. część 2).

 

PROFESOR JESION

 

Od wieku przedszkolnego  do końca szkoły podstawowej. 

Zakładam, że dziecko stworzyło już swój magiczny ogród 
(por. 
W czarownym ogrodzie.).

 

8 0 -

 

 

background image

Stań przed furtką wiodącą do twojego cudownego ogro- 

du,  przypatrz  się  kwiatom,  które  ją  dzisiaj  oplatają.  Roz- 

koszując się ich wonią, pchnij furtkę i wejdź do ogrodu. 

Idź tak długo, aż dojdziesz do tego wysokiego jesionu 

o  grubym  pniu,  w  którym  mieszka  Profesor!  Podejdź  do 

dziupli i ostrożnie wciśnij się do środka drzewa. Oczy po- 

woli  przyzwyczajają  się  do  półmroku  i  widzisz  teraz,  jak 

ogromny  jest  ten  wydrążony  pień!  Wszędzie  dookoła  wi- 

dać mnóstwo malutkich drzwiczek, które prowadzą do róż- 

nych fragmentów jesionowej kory mieszczącej w sobie całą 

wiedzę,  jakiej  można  kiedykolwiek  potrzebować.  Na  każ- 

dych  drzwiczkach  jest jakiś  napis:  na jednych  „Rodzina", 

na drugich „Szkoła", na trzecich...  {Jeśli znasz problem, 

z  jakim  dziecko  się  zmaga,  nazwij  go  teraz.)  Podejdź  do 
odpowiednich  drzwiczek,  otwórz je,  zostaw tam  swój pro- 

blem i zamknij je delikatnie z powrotem. Czekając na od- 

powiedź,  kilka  razy  wciągnij  głęboko  powietrze,  wdycha- 

jąc  przyjemny  aromat  drzewa,  a  także  wibrującą  w  jego 

wnętrzu energię. Czyż to nie piękne, mieć taki czarowny 

ogród i drzewo, które zawsze na ciebie czeka? Przypomnij 

sobie wszystkie te cudowne zdarzenia, które rozegrały się 

już w ogrodzie; czy w sercu nie robi się od razu lżej i przy- 

jemniej? Rozkoszuj się przez chwilę tym uczuciem... (krót- 
ka  pauza)  
I  oto  drzwiczki,  za  którymi  skrył  się  twój  pro- 

blem,  same  się  otwierają.  Podejdź  do  nich  i  poznaj  od- 

powiedź:  może  będzie  wypisana,  może  wypowiedziana... 
(pauza) A teraz podziękuj mądremu Profesorowi Jesiono- 

wi,  opuść  pień  i  skieruj  się  do  furtki.  Także  i  ogrodowi 

podziękuj za to, że jest, że czeka... (W zależności od potrze- 

by należy teraz powrócić do medytacji albo przejść do na- 

stępnej części wizualizacji.)

 

Zbliżając się do furtki, spostrzegasz po prawej stronie 

niewielką  łąkę,  a  pośrodku  niej  małą  platformę.  Z  bliska 

widzisz, że to niewielka drewniana scena, przed którą stoi 

kilka rzędów dużych muchomorów. Wygodnie przysiadasz 

na jednym ciekawy, czy coś się teraz wydarzy, i wtedy na 

scenę wchodzi jakaś postać. Ach, przecież to ty sam! To ty, 

zanim otrzymałeś rozwiązanie swojego problemu. Jak wte-

 

- 8 1 -

 

background image

dy wyglądałeś i jak się czułeś? Jaka jest różnica pomiędzy 

tobą tu, na muchomorze, i tobą tam, na scenie?... Co trze- 

ba  będzie  zmienić  teraz,  kiedy  znasz  już  rozwiązanie?... 

Wpatrzony  w  postać  na  scenie,  przeprowadź  potrzebne 
zmiany...  (Odczekaj  kilka  minut,  aż  będziesz  pewny,  że 

dziecko uporało się z zadaniem.)  Spójrz: postać na scenie 

zrobiła już co trzeba i kłania się teraz. Trzeba ją nagrodzić 

oklaskami:  jak  najgłośniejszymi,  jak  najszczerszymi!  Nie 
przerywając  oklasków,  wstań  i  zawróć  do  furtki.  Jak  to 

dobrze, że znalazła się taka łąka i taki teatrzyk!...  (Teraz 

powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

PALĄC

 

Szkoła podstawowa do wieku dojrzewania.

 

Wyobraź  sobie  jakąś  piękną  okolicę:  plażę  nadmorską, 

łagodne wzgórza, las, rozległy park, miejsce, gdzie chciał- 

byś  się  znaleźć.  Idź  teraz  przed  siebie, radując się wido- 

kiem... aż wreszcie dojdziesz do szerokiej alei, która pro- 

wadzi do jakiejś budowli. Im bliżej jesteś, tym okazuje się 

ona piękniejsza i bardziej majestatyczna... wszak to praw- 

dziwy  pałac!  Widzisz  dwoje  złocistych  drzwi,  które  same 

uchylają się przed tobą bezszelestnie. Wszedłszy do środ- 

ka,  widzisz,  że  pałac  ma  mnóstwo,  całe  setki  pokoi.  Na 

każdych  drzwiach'  można  odczytać  napis;  na  jednych 

„Szkoła", na drugich „Koledzy", na trzecich „Rodzina", 
a na jeszcze innych... (Jeśli znasz problem, z jakim dziecko 

się zmaga, nazwij go teraz.) Każdy pokój zamieszkuje ktoś 

z królewskiej rodziny, specjalizujący się w wymienionych 

sprawach. Podejdź teraz do odpowiednich drzwi, otwórz je 

i  zajrzyj  do  środka...  Co  tam  widzisz?...  Wręcz  swój  pro- 

blem królewskiemu specjaliście, a oczekując na odpowiedź, 

usiądź  na  kanapie  bądź  w  fotelu. Jakim  materiałem  po- 

kryty jest mebel? Jedwabiem, aksamitem, a  może  czymś 
innym? Prawda, jaki jest miękki i delikatny? Zwróć uwa-

 

- 8 2 -

 

background image

gę na piękny aromat unoszący się w powietrzu. Wszystko 

w tym pokoju jest urocze i wygodne. Wchłoń w siebie jak 

najwięcej tej spokojnej i przyjaznej atmosfery. Jest w tym 

miejscu coś, co sprawia, że robi ci się cieplej wokół serca... 
[pauza) I oto twój doradca podchodzi i udziela ci odpowie- 

dzi..  Przyjmij  ją  z  należytą  grzecznością  i  szacunkiem... 
(pauza) Teraz czas wyjść z pokoju, dziękując raz jeszcze 

i kłaniając się. Trzeba także podziękować pałacowi za to, 

że zawsze wiernie czeka tu na ciebie. (W zależności od po- 

trzeby powróć do medytacji albo przejdź do następnej czę- 

ści wizualizacji.)

 

Zbliżając się do wyjścia, słyszysz, że ktoś cię woła. Od- 

wracasz  się  i  podchodzisz  do  drzwi,  zza  których  dobiegł 

głos.  Widzisz  za  nimi  wygodnie  urządzoną  klasę,  zaopa- 

trzoną we wszystkie sprzęty, które twoim zdaniem powin- 

ny się w niej znaleźć. Na ścianie wisi tablica, a na stoliku 

koło  niej  leży  kreda  we  wszystkich  kolorach  tęczy.  Głos 
jednak dobiega zza okna, podchodzisz więc i wyglądasz na 

zewnątrz, gdzie widzisz... samego siebie... Tak wyglądałeś 

przed  wejściem  do  pałacu,  gdy  nie  znałeś  jeszcze  rozwią- 

zania swojego problemu. Jak wtedy się czułeś?... A jak czu- 

jesz się teraz?... Czy kiedy znasz już rozwiązanie, chcesz 

coś w sobie zmienić?... {pauza) Podejdź do tablicy, wybierz 

kredę  w  swym  ulubionym  kolorze  i  napisz,  jakie  sprawy 

muszą ulec zmianie... Obserwuj, jak litera po literze słowa 

pojawiają  się  na  tablicy.  Kiedy  skończysz,  napisz  je  raz 
jeszcze,  tym  razem  jednak  innym  kolorem...  Niech  cała 

tablica pokryje się stwierdzeniem, co musisz w sobie zmie- 

nić...  Cofnij  się  teraz  kilka  kroków,  patrząc  uważnie  na 

tablicę...  Przecież  zmiany  właściwie  już  się  dokonały... 

Możesz wystawić sobie celującą ocenę za tak wyborną pra- 

cę! Napisz stopień u góry tablicy... Podziękuj klasie, że cze- 

kała tu na ciebie i że okazała się taka pomocna...  Dzięki 

należą się także pałacowi i całej przepięknej okolicy... {Te- 

raz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

8 3 -

 

background image

SERCE 

 

Dla młodzieży w wieku dojrzewania.

 

Skup uwagę na swoim sercu, myśląc jednocześnie o czymś, 

co lubisz, czy o  kimś, kogo kochasz...Utrzymaj w sobie to 

wspaniałe  uczucie...  Zaczerpnij  głęboko  powietrza  i  zau- 

waż, jak po całym ciele rozchodzi się ciepło i miłość... Je- 
szcze  jeden  oddech  -  i  znów  to  samo  uczucie...  Przy  na- 

stępnym oddechu nasącz miłością przestrzeń wokół swego 

ciała. Przy jeszcze następnym  - cały pokój. Teraz przyszła 

pora na cały dom, ulicę, dzielnicę, miasto. Ale nie ustawaj: 
przy kolejnych oddechach niech twoja miłość ogarnia kraj, 

kontynent, niech wreszcie, wypływając z centrum twojego 

serca, obejmie wszystkie kontynenty, cały glob! Miłość za- 

lewa atmosferę wokół Ziemi, sięga innych planet, przepa- 

ja cały kosmos!... (pauza) I znowu skup się na sercu... Sta- 

jesz  się  coraz  mniejszy  i  mniejszy...  aż  wreszcie  możesz 

zmieścić się w swoim własnym sercu. Weź swój problem 

i  złóż  go  tutaj,  wiedząc,  że  właśnie  w  sercu  znajduje  się 

rozwiązanie. Jakże cudownie jest znaleźć się w nim, pul- 

sującym  miłością  i  pełnym  wszelkiej  wiedzy,  jaka  kiedy- 

kolwiek może się przydać...  (pauza)  I oto czeka na ciebie 

gotowa odpowiedź. Przyjmij ją, podziwiając siebie samego 

i swoją zdolność do tak wielkiej miłości. Podziękuj swoje- 

mu sercu i sobie samemu za to  ważne doświadczenie... 

A teraz zaczynasz rosnąć... jesteś coraz większy i większy, 

aż w końcu osiągasz swe normalne rozmiary.  (W zależno- 

ści  od  potrzeby  powróć  do  medytacji  albo  przejdź  do  na- 

stępnej części wizualizacji.)

 

Teraz  wyobraź  sobie obszerną salę  kinową.  Usiądź wy- 

godnie  na  środku  przed  wielkim  ekranem.  Zaczyna  się 

film. O kim? O tobie. Taki byłeś, zanim poznałeś rozwiąza- 

nie swojego problemu. Jak wtedy wyglądałeś? Jak się za- 

chowywałeś? Jak się czułeś?... Czy teraz, kiedy znasz już 

odpowiedź, musisz coś w sobie zmienić? Pierwszy film się 

kończy  i  rozpoczyna  się  drugi.  Opowiada  o  zmianach, 

których postanowiłeś dokonać... Pokazuje ciebie takiego,

 

- 8 4 -

 

background image

jaki jesteś po dokonaniu owych zmian... Jak teraz wyglą- 

dasz?  Jak  się  zachowujesz?  Czy  czujesz  się  inaczej?... 

Spójrz, oto otrzymujesz nagrodę za to, że tak wiele udało 

ci się zmienić z taką łatwością. Przyjmujesz nagrodę... 

a publiczność oklaskuje cię gorąco. Podziękuj sobie, filmo- 

wi,  ekranowi  i  publiczności.  (Teraz  powróć  do  ćwiczenia 
medytacyjnego.
)

 

Nie można dopuścić do tego, żeby dzieci czuły się sfru- 

strowane,  jeśli  nie  znajdą  od  razu  rozwiązania  swojego 

problemu.  Musisz  im  wyjaśnić,  że  nikomu  się  nie  udaje 

znaleźć natychmiast odpowiedzi na wszystkie pytania, 

i że tobie samemu nieraz zdarza się, iż rozwiązanie poja- 

wia się z opóźnieniem i nie zawsze w oczekiwanej formie. 

Musisz przekonać dzieci, że jeśli poszukujemy odpowiedzi, 

ona w końcu pojawi się, w tej czy innej postaci.

 

background image

Wyznaczanie celów

 

Stawianie  sobie  celów  w  życiu  jest  wstępnym  warun- 

kiem ich osiągnięcia i to zupełnie niezależnie od wieku. Im 

wcześniej uczysz się tej prawdy, tym jest ci łatwiej skupić 

się na tym, czego pragniesz, tak w latach młodzieńczych, 

jak i w wieku dorosłym. Co więcej, im jaśniej uświadomi- 

my sobie cel, tym łatwiej nam do niego zmierzać.

 

Przedstawione  tutaj  twórcze  wizualizacje  mają  po- 

magać w wyraźnym określeniu celów i skupieniu na nich 
uwagi.

 

Wyznaczanie celów, szczególnie w przypadku młodszych 

dzieci,  należy  poprzedzić  wstępną  rozmową.  Niezależnie 
jednak  od  wieku  dzieci,  trzeba  poświęcić  im  odpowiednio 

dużo czasu i chęci, aby być pewnym, że wiedzą, czego chcą, 

a także przewidzieć konsekwencje.

 

Jeśli chodzi o skupienie się na wyznaczonym celu, oka- 

zuje się często, że przez jakiś czas (nierzadko zależny od 
tego, jak trudno osiągnąć cel) wizualizację powtarzać trze- 
ba codziennie.

 

Przedstawione  tu  wizualizacje  są  zasadniczo  przewi- 

dziane dla starszych dzieci (od dziesięciu lat wzwyż), acz- 

kolwiek można je wypróbować także z młodszymi dziećmi. 

Jak powiedziałam już wcześniej, ostatecznie o wszystkim 

rozstrzyga indywidualność dziecka.

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niej (por. część 2).

 

8 6 -

 

 

background image

GABINET

 

Skup  całą  uwagę  na  swym  sercu  i  pomyśl  o  czymś,  co 

lubisz, lub o kimś, kogo kochasz... Czujesz to ciepło rozle- 

wające się wokół serca, prawda? Zatop się w tym uczuciu, 

rozpływającym się po całym ciele... (pauza) Teraz wyobraź 

sobie jakąś piękną okolicę... gdziekolwiek chcesz: nad mo- 
rzem, w lesie, może nawet na innej planecie... Zwróć uwa- 

gę na kolory... na zapachy... na temperaturę... Jest ciepło 

czy zimno?... Teraz wsłuchaj się w dźwięki... Jaki spokój: 

dookoła ciebie i w tobie samym... Teraz zrób malutką prze- 

chadzkę, aby poczuć się bardziej u siebie... Na niewielkim 

pagórku nieopodal widać mały budynek... Idź w tamtym kie- 

runku... Widzisz drzwi wejściowe z dużą, mosiężną klam- 

ką; naciśnij ją i wejdź do środka. Jest tu twój gabinet urzą- 

dzony dokładnie tak, jak chcesz. Rozejrzyj się  po pokoju, 

zwróć uwagę na wszystkie szczegóły.

 

Usiądź teraz za biurkiem; na blacie leżą kartki papieru, 

z pojemnika wyglądają końce długopisów. Teraz napisz na 

papierze,  jaki  cel  chciałbyś  osiągnąć.  Nie  ograniczaj  się 

tylko do jednego słowa, lecz postaraj się określić swój cel 

we wszystkich szczegółach. Spójrz, jak litera po literze sło- 

wa  zaczynają  pokrywać  stronicę...  (pauza)  Wezwij  te- 

raz  swojego  doradcę  czy  instruktora...  Sam  zadecyduj, 

jak będzie wyglądał ktoś, kto na twoje wezwanie stanie 
w  drzwiach...  które  właśnie  się  otwierają...  (pauza)  Zapy- 

taj doradcę, co musisz zrobić, aby zrealizować swój cel, 

a  potem  dokładnie  wysłuchaj  jego  odpowiedzi...  (pauza) 

Następnie  odwróć  się  w  kierunku  ściany  przesłoniętej 

ekranem. Zaczyna się film, a pokazuje on ciebie zmierza- 

jącego do celu... Jak się czujesz?... To ważne, byś wiedział, 

że cel jest w twoim zasięgu, a wszystko, czego trzeba, by 

go osiągnąć, jest w tobie samym... Podziękuj gabinetowi 

i doradcy za to, że zawsze czekają tu na ciebie, gotowi do 
pomocy. Wyjdź z budynku i zamknij za sobą drzwi... (Teraz 

powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

8 7 -

 

background image

TEATR

 

Skoncentruj całą uwagę na swoim sercu i pomyśl o czymś, 

co lubisz, lub o kimś, kogo kochasz... Przez chwilę delektuj 

się tym uczuciem, a potem wyobraź sobie, że stoisz przed 

wielkim gmachem teatru. Piękny budynek znajduje się 

w równie pięknym otoczeniu, a wygląda dokładnie tak, jak 

sobie  zamarzysz...  Wejdź  do  środka  przez  główne  drzwi 

albo  przez  boczne  wejście  dla  artystów,  jak  zechcesz...  To 

twój  teatr.  Przejdź  się  po  nim...  Przyjrzyj  się  kolorom... 

wsłuchaj  w  dźwięki...  wyczuj  zapachy...  Jaka  panuje  tu 

temperatura? Prawda, jak tu cicho i spokojnie?... Idź teraz 

na widownię i usiądź w jakimś fotelu na środku... Czujesz, 

jakim  materiałem  jest  pokryty?  Rozsiądź  się  wygodnie... 

Na sąsiednim siedzeniu leży cienka książeczka w błyszczą- 

cej okładce. Zajrzyj do niej: jest tam opis twojego celu, 

z  dołączonymi  kolorowymi,  całostronicowymi  ilustracjami. 

Przeczytaj  i  obejrzyj  wszystko  dokładnie...  (pauza)  Sły- 
szysz  jakiś  głos,  a  kiedy  podnosisz  wzrok,  widzisz,  że  na 

scenę wkracza dyrektor teatru... Zaczyna mówić o wszyst- 

kim,  co  potrzebne jest do osiągnięcia twojego  celu...  Wy- 

słuchaj go dokładnie i uważnie...  (pauza) Dyrektor znika 

za  kulisami, a  światła  gasną  z  wyjątkiem jednego reflek- 

tora.  W  kręgu  światła  stoi  jakaś  postać...  Przecież  to  ty 

sam!... Rozpoczyna się sztuka... Na twoich oczach rozgry- 

wa się akcja, w której realizujesz wyznaczony sobie cel... 

Patrz i ciesz się... (pauza) Sztuka się skończyła i kurtyna 

opada.  Podziękuj  dyrektorowi  i  wszystkim  aktorom.  Oni 

wszyscy wraz z teatrem zawsze będą gotowi oddać ci przy- 

sługę.  Wychodzisz  pewny,  że  potrafisz  osiągnąć  cel,  jaki 

sobie  wyznaczyłeś...  (Teraz  powróć  do  ćwiczenia  medyta- 
cyjnego.)

 

Efekt  tej  wizualizacji  można  zwiększyć,  jeśli  poradzisz 

dziecku,  aby  wyobrażało  sobie  osiąganie  celu  i  towarzy- 

szące temu uczucie przy każdym cząstkowym kroku, jaki 
robi w tym kierunku.

 

background image

Koledzy i rodzina

 

W kontaktach z kolegami i rodziną każde dziecko może 

napotykać  różnorakie  trudności  i  problemy,  które  w  od- 

miennych  momentach  wymagają  odmiennych  podejść. 

W większości wypadków twórcza wizualizacja może pomóc 

w rozwiązywaniu tych kwestii na różnych poziomach. Jest 

skuteczna wtedy, gdy używa jej tylko jedna ze stron, a je- 

śli skorzystać z niej chcą dla rozwiązania tego samego pro- 

blemu  dwie  osoby  lub  większa  ich  liczba,  mogą  to  robić 
razem lub oddzielnie.

 

Niezależnie  od  typu  kontaktów,  wizualizacje  opisane 

w  niniejszym  rozdziale  mogą  posłużyć  do  rozwiązywania 

problemów, a także jako wstępne ćwiczenie rzetelnego słu- 
chania  (por.  Dzielenie  się  przeżyciami).  Mogą  okazać  się 

pożyteczne  także  wtedy,  gdy  poprzedzą  rozmowę,  której 

celem jest usunięcie nieporozumień.

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niej (por. część 2). Jak jednak wspomniałam wyżej, 

w razie potrzeby można skorzystać z nich oddzielnie, poza 
procesem kontemplacji.

 

SPOSTRZEGANIE

 

Przed  przystąpieniem  do  poniższej  wizualizacji  warto 

być  może  wykorzystać  podaną  na  stronie  90  ilustrację. 

Wyjaśnij dzieciom, na czym polega problem związany 

ze spostrzeganiem, pokazując im, że na rysunku można

 

- 8 9 -

 

 

background image

 

Rysunek 15

 

zobaczyć  młodą  damę  albo  starą  kobietę.  Warto  także 

zwrócić ich uwagę na to, że spoglądając na jakiś przedmiot 

z różnych punktów widzenia, za każdym razem otrzymu- 

jemy  nieco inny  obraz.  Na  przykład: na jak wiele sposo- 

bów można oglądać kwiat? Od dołu, od góry, z bliska, 

z daleka, w świetle i w mroku, z rana, gdy na płatkach drżą 
krople rosy, i wieczorem, gdy kielich kwiatu się zamyka...

 

9 0  

background image

Wyobraź  sobie leśną,  parkową  czy  ogrodową  alejkę,  na 

której leży kilka świeżo opadłych, zielonych i błyszczących 

liści. Podnieś jeden z nich i potrzymaj w palcach. Jaki jest 

w dotyku wierzch liścia? A jaki spód? Szorstki czy gład- 

ki?... Suchy czy wilgotny?... Teraz podnieś liść do twarzy 

i powąchaj go... Przyjrzyj się jego powierzchni... Czy jest 

jednolicie zielona, czy też zmienia się? Obejrzyj liść z róż- 

nych stron; z  której wygląda najładniej?... Połóż go z po- 

wrotem  na  ziemi...  i  wyobraź  sobie,  że  robisz  się  coraz 

mniejszy... tak  mały, iż w  końcu  możesz się  zmieścić 

w swoim sercu. Tak mały, że jesteś nie większy od listka. 

Wespnij się na niego i usiądź pośrodku... Jak teraz wygląda 
jego powierzchnia?... Jaki czujesz zapach?... Jak intensyw- 

ne są kolory?... Pozostań na liściu przez chwilę i upajaj się 

tym uczuciem... Jeśli chcesz, możesz go obejść wkoło... Te- 

raz zeskocz na ziemię. Wczołgaj się pod liść, ułóż wygodnie 
i  przykryj  nim  jak  kocem.  Poczuj  jego  dotyk,  poczuj  jego 

temperaturę... Jeśli jest za ciepły czy za zimny, niech stanie 

się taki, jaki najbardziej ci odpowiada... I teraz stopniowo 

sam  stawaj  się  liściem...  Już  nim  jesteś...  Jak  się  czujesz 

jako liść?... Gdy jesteś taki zielony?... Gdy masz jego tempe- 

raturę?... Zatop się na chwilę w tym poczuciu bycia liściem... 
(pauza) Stopniowo znowu stajesz się sobą... Powracasz do 

swej normalnej wielkości... Podziękuj liściowi za to, że mo- 

głeś go potrzymać, że pozwolił tobie wejść, pozwolił, byś był 

nim przez chwilę... I znowu twoja uwaga koncentruje się na 
sercu... (Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

SERCE

 

Przy  tej  wizualizacji  wskazane  jest,  by  uczestnicy  sie- 

dzieli zwróceni twarzami do siebie.

 

Skup uwagę na sercu, wsłuchaj się w jego rytm, odkryj 

w sobie spokój i ciszę... Poczuj, jak serce napełnia się spo- 

kojem... i miłością... jak napełnia się nimi aż po brzegi.

 

- 9 1 -

 

background image

Teraz  prześlij  trochę  tej  miłości  osobom,  które  siedzą 

naprzeciw ciebie. Czy czujesz, jak wnika w ich serca?... 

I czy czujesz, jak ich miłość wnika w ciebie?... A teraz mi- 

łość  swoją  prześlij  któremuś  z  rodziców,  komuś  z  rodzeń- 

stwa,  jakiemuś  koledze...  Poczuj,  jak  z  twojego  serca  mi- 

łość wnika w nich, promieniując zaś od nich, wkracza 

w ciebie... Jak ciepło robi się wokół serca... jak spokojnie... 

A teraz prześlij miłość X (tu wymienić należy osobę, z którą 
dziecko jest w konflikcie).  
Z twojego serca wnika w serce 

tej osoby, wysłana szczodrze, przyjaźnie, bez przymusu... 

Czy czujesz w sobie ciepło i spokój?... I oto miłość powraca 
do ciebie... Zatrzymaj w sobie to uczucie... {pauza) Niechaj 

uwaga twoja znowu skupi się na sercu i jego biciu... {Teraz 

powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

BĄDŹ TYM DRUGIM.

 

Skup uwagę na sercu i przez chwilę pomyśl o czymś, co 

lubisz, lub o kimś, kogo kochasz. Zatop się w tym wspania- 

łym uczuciu, zatrzymaj je na chwilę...  (pauza) Poczuj, jak 

miłość rozlewa się z serca po całym ciele... i po otaczają- 

cym cię pokoju... A teraz, zachowując to uczucie, wyobraź 

sobie,  że jesteś  inną  osobą...  kimś,  kogo  lubisz  lub podzi- 

wiasz...  rówieśnikiem,  a  może  kimś  dorosłym...  (pauza) 

Teraz wyobraź sobie, że widzisz X (tu wymienić należy oso- 

bę, z którą dziecko jest w konflikcie)  oczyma osoby, którą 

teraz jesteś. Niechaj  X stanie naprzeciw ciebie, pośrodku 

pokoju. Nie pozwól, by uciekło z ciebie uczucie miłości, kie- 

dy spoglądasz na X... I co widzisz? Co widzisz jako osoba, 

którą teraz jesteś?...  (pauza) Czy wygląd X się zmienił?... 

Jak na to zareagujesz taki, jaki jesteś teraz?... Stań się 

na powrót sobą i przepełniony uczuciem miłości obdarz nią 
X. Zrób to szczodrze, przyjaźnie i bez przymusu... Czy two- 
ja  postawa  wobec  X  nie  zmieniła  się  odrobinę?  Niechaj 

uwaga skupia się na sercu... Niechaj się skupia na uczuciu 

miłości... (Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

- 9 2 -

 

background image

Po tej wizualizacji warto porozmawiać z dziećmi o tym, 

czy teraz widzą coś inaczej niż przedtem, i o tym, co się 

w  nich  zmieniło.  Może  trzeba  ją  będzie  kilka  razy  po- 

wtórzyć, ale doświadczenie pokazało mi, że taka wytrwa- 

łość opłaca się z nawiązką!

 

Bardzo  małym  dzieciom  może łatwiej będzie  zrozumieć 

problem związany ze spostrzeganiem, gdy odwołasz się do 

wizualizacji „Chmurki" z rozdziału W czarownym ogrodzie.

 

background image

Świadomość globalna

 

Rozwijanie świadomości globalnej i poczucia jedności 

z całym światem jest dzisiaj ważniejsze niż kiedykolwiek 

przedtem. Większość dzieci zdaje sobie z tego sprawę, 

a twórcza wizualizacja może im dopomóc w doświadczaniu 

owej jedności.

 

Obrazy użyte w tych wizualizacjach nadają się dla wszy- 

stkich,  niezależnie  od  wieku,  chociaż,  jak  zawsze,  trzeba 

dostosować język do możliwości dzieci.

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niej (por. część 2).

 

NASIENIE

 

Wyobraź  sobie  jakąś  piękną  okolicę...  a  tam  łąkę  czy 

ogród,  gdzie  przyjemnie  będzie  usiąść...  Poczuj  miękkość 

trawy pod sobą i jej świeży zapach... Otwórz dłoń i zobacz, 

że leży na niej niewielkie nasionko. Weź je z dłoni i umieść 

w ziemi. Przez jakiś czas opiekuj się nim, podlewaj, patrz, 

jak słońce zrasza je swym światłem... Skup teraz uwagę 

na swym sercu i na obecnym w nim uczuciu miłości. Część 

prześlij  zasadzonemu  przez  siebie  nasionku...  Wyobraź 

sobie fale miłości, które z twojego serca płyną do ziarna 

w ziemi. Z każdą kolejną falą ziarno jest coraz większe, aż 

wreszcie  przebija  się  przez  miękką,  czarną  glebę.  Kiedy 

wysyłasz następne fale miłości, widzisz, jak wyrasta dłu- 

ga, zielona łodyżka z malutkim pączuszkiem na szczycie.

 

- 9 4 -

 

 

background image

Pąk nabrzmiewa coraz bardziej i w końcu wyłania się 

z niego piękny, biały kwiat... Dotknij delikatnie jego mięk- 

kich listków... Jakie to przyjemne, prawda?... Teraz wyo- 

braź sobie, że stajesz się coraz mniejszy... coraz mniejszy 

i  mniejszy,  aż  wreszcie  możesz  się  zmieścić  we  wnętrzu 

kwiatu... Wpełznij do niego i usiądź wygodnie między płat- 

kami. Jakże miękko ocierają się o twoją skórę, jakiż silny 

i słodki aromat otacza cię zewsząd... Posmakuj to uczucie 

przebywania  wewnątrz  kwiatu...  aż  stopniowo  zaczniesz 

się stawać nim samym... (pauza) A teraz, znowu stając się 

sobą, wyjdź z kwiatu, aby powrócić do swych normalnych 

rozmiarów.  Raz  jeszcze  dotknij  kwiatu,  poczuj,  że  jesteś 

częścią jego i wszystkiego, co was otacza... (Teraz powróć 

do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

DRZEWO

 

Wyobraź sobie jakąś piękną okolicę i wspaniałą alejkę, 

na  której  stoisz  pośród  drzew...  Wyobraź  sobie,  że  jesteś 
drzewem...  (Jeśli  uznasz,  że  dziecku  łatwiej  będzie  w  ten 

sposób wcielić się w drzewo, możesz wspomnieć o odpowie- 

dnich  ćwiczeniach,  które  omawiane  były  w  rozdziałach 

Ogólne odprężenie Twórczy ruch.) Jesteś teraz wysokim 

drzewem o grubym pniu i wielu liściastych gałęziach. Ko- 

łyszą się one  pod dotknięciami  wiatru, lecz jest  na  nich 

tyle  liści,  że  śmiało  mogą  udzielić  schronienia  każdemu 

zwierzątku, ptakowi czy owadowi... Oto właśnie kilka pta- 

ków sadowi się na gałęzi. Wiją sobie na niej gniazdo, ra- 

dośnie  przy  tym  podśpiewując... Jak się  czujesz?...  A te- 

raz wyobraź sobie, że koń, owca czy królik chowają się 

pod gałęziami lub układają na spoczynek przy pniu. Jak 

się  czujesz?...  Jak  się czujesz,  będąc  drzewem?...  (pauza) 

Znowu  skoncentruj  się  na  sercu  i  na  uczuciu  miłości  do 

drzewa,  do  ptaków,  do  zwierząt.  Obdarz  nią  wszystkie 

drzewa świata i wszystkie stworzenia na świecie... A te- 

raz powoli na powrót stań się sobą... ale pozostań przepeł-

 

- 9 5 -

 

background image

niony uczuciem miłości... Wiedząc, że jesteś częścią całej 
bogatej przyrody... (Teraz powróć do ćwiczenia medytacyj- 
nego. 
)

 

GLOB

 

Wyobraź sobie, że strumień światła wnika w twoje ser- 

ce, rozjaśniając je i napełniając miłością, a  potem rozlewa 

się po całym ciele, wokół ciebie, po całym pokoju... Ale to 

nie koniec, bo światło ogarnia dom, miasto, cały kraj. Świa- 

tło wnika w twoje serce, po czym zalewa jasnością i miło- 

ścią cały świat... Tak jesteś pełen jasności i miłości, że za- 

czynasz rosnąć tak bardzo, iż wszystko wokół ciebie wyda- 

je się małe... Stajesz się większy niż cały kraj, nad którym 

się uąpsisz... Częścią tej wypełniającej cię miłości obdarz 
wszystkich ludzi w kraju i wszystkie istoty... Niech wszy- 
stko i wszyscy poczują się skąpani w świetlistych promie- 

niach miłości. Spójrz, jak wszystko i wszyscy zwracają się 

ku słońcu miłości... jak wszystko i wszyscy wypełniają się 

bijącą  od  ciebie  miłością,  która  rozlewa  się  po  całym  glo- 
bie... (pauza)  A teraz powróć do swej normalnej postaci... 

Niech twoje serce pozostanie pełne miłości i spokoju... Już 

wiesz, że miłością ze swego serca możesz napełnić świat... 

(Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

GWIAZDY

 

Wyobraź sobie Księżyc na granatowym nocnym niebie. 

Jego  promienie  zalewają wszystko  przed tobą... Wejdź  te- 

raz w krąg światła, a poczujesz, jak jego skondensowana 

energia unosi cię w górę. Wznosisz się coraz wyżej i wy- 

żej... aż w końcu niepotrzebna ci już jest pomoc promieni 

księżycowych,  gdyż  oto  sam  płyniesz  przez  nocne  niebo, 

otoczony bezlikiem gwiazd lśniących niczym diamenty...

 

- 9 6 -

 

background image

Kiedy  sunąc  w  mroku,  rozłożysz  ręce,  poczujesz,  że  ich 

światło wnika w twoje serce, które iskrzy się teraz tak jak 
one... (pauza) Fruniesz przez przestrzeń lekko i bez wysił- 
ku,  a  częścią  miłości,  która  przepełnia  twoje  serce,  obda- 

rzasz gwiazdy i cały wszechświat... Czujesz, że tworzysz 

z  nim  jedność...  (pauza)  W  oddali  widać  księżycowy  pro- 

mień... Docierasz do niego i zaczynasz ześlizgiwać się po 

nim  na  Ziemię,  ale  przez  cały  czas  pulsuje  w  tobie  roz- 

iskrzona miłość i nie ustępuje poczucie zjednoczenia z ko- 
smosem... (Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

background image

Wizualizacje twórczych działań

 

Objęcie  wizualizacją  przyszłych  działań  może  ogromnie 

zwiększyć ich skuteczność, a wpływ ten jest tym większy, 

im ważniejsza jest czynność. Przez dwadzieścia lat wyko- 

rzystywania wizualizacji w pracy z dziećmi, zawsze trzy- 

małam się motta: jeśli możesz sobie wyobrazić, że coś ro- 

bisz, potrafisz to uczynić. Muszę powiedzieć, że zasada ta 
jak  dotąd  nigdy  mnie  nie  zawiodła.  Siła  wyobraźni  jest 
ogromna i trudna do przecenienia tam, gdzie chodzi o po- 

dejmowanie  działań.  Z  mojego  doświadczenia  wynika,  że 

bardzo często sposób wyobrażenia sobie pewnej czynności 

decyduje o jej  powodzeniu  bądź  niepowodzeniu.  Posłużę 

się  prostym  przykładem.  Kiedy  długą  deskę  ułożycie  na 

dywanie w pokoju i poprosicie kogoś, aby po niej przeszedł, 

zrobi to zapewne bez trudności. Kiedy jednak tę samą de- 

skę  przerzucicie  między  dwoma  drzewami  metr,  półtora 
nad asfaltem, ta sama osoba może się zawahać, a przyczy- 

ną będzie to,  że odruchowo  wyobrazi sobie  konsekwen- 

cje. Także ewentualny przemarsz będzie najprawdopodob- 
niej mniej pewny - również za sprawą wyobraźni.

 

Jeśli uda się nam pokazać dzieciom, jak z pomocą wyo- 

braźni  oraz  zdolności  wizualizacyjnych  mogą  się  rozluź- 

niać, osiągać zamierzone cele oraz pokonywać lęki i stresy, 

przyniesie im to wiele korzyści w późniejszym życiu.

 

Wykorzystanie  twórczej  wizualizacji  do  powiększenia 

sprawności działań przybrać może różne formy w zależno- 

ści od tego, co chcesz dziecku uświadomić:

 

1.  Treść działania. 
2.  Narzędzie działania. 

- 9 8 -

 

 

background image

3.  Samo działanie. 
4.  Bycie sprawcą działania. 

Każde  z  tych  doświadczeń  wpływa  na  swój  sposób  na 

zrozumienie  czynności,  jej  skuteczność  i  na  uzyskiwaną 

dzięki niej satysfakcję. Dla każdego z nich wybrałam jed- 

ną  wizualizację.  Wykorzystaj  je  jako  ogólne  sugestie,  na 

podstawie  których  możesz  wypracować  własne  rozwiąza- 

nia, jak najpełniej dostosowane do charakteru czynności 

i osobowości dziecka.

 

Każda z poniższych wizualizacji stanowi fragment pro- 

cesu medytacji i płynnie przechodzi w stadium wychodze- 

nia z niej (por. część 2), zarazem jednak można korzystać 

z nich niezależnie, traktując je jak wstęp na przykład do 

meczu  piłkarskiego,  występu  w  teatrzyku  szkolnym  czy 
lekcji gry na fortepianie.

 

ZIEMIA

 

Doświadczenie treści działania. 

Czynność: przesadzanie rośliny.

 

Wyobraź sobie roślinę, którą chcesz przesadzić. Spójrz, 

jakie zielone ma liście; dotknij ich, powąchaj, jak pachną... 

Przez chwilę skup uwagę na swym sercu... Pomyśl o czymś, 

co  kochasz,  i  znowu  o  roślinie,  o  tym,  jaka  jest  piękna. 

Delektuj  się  przyjemnością,  która  towarzyszy  tym  my- 

ślom... Teraz stajesz się coraz mniejszy i mniejszy, aż wre- 

szcie możesz się zmieścić na listku rośliny. Jak się teraz 

czujesz?...  Ześliznij się  z  niego  i  zacznij spuszczać się  po 

łodydze w dół, malejąc w dalszym ciągu, tak że kiedy do- 

cierasz do ziemi, jesteś nie większy od jednej jej grudki... 

Wręcz  stajesz  się  taką  grudką...  Jak  teraz  się  czujesz?... 
Jaka  panuje  tu  temperatura?...  Jakie  czujesz  zapachy?... 

Co  słyszysz?...  Tworzysz  całość  wraz  z  glebą,  gliną,  żwi- 
rem... (pauza) Szpadel zaczyna ostrożnie okopywać pod-

 

- 9 9 -

 

background image

stawę rośliny... Czujesz, jak przesypujesz się wraz z inny- 

mi grudkami ziemi... jak poruszają się korzenie rośliny... 

Ostrze łopaty unosi cię wraz z rośliną i przenosi na nowe 

miejsce...  gdzie  łączysz  się  z  nowymi  grudkami  ziemi... 

Czujesz  lekkie  przyklepanie  i  wodę  wsiąkającą  w  glebę. 

Dookoła  robi  się  mokro  i  zimno,  ale  powoli  wszystko  się 
uspokaja... Jak spokojnie i  miło... Teraz wydobądź się  

z ziemi i po łodyżce powróć na wierzch liścia... aby następ- 

nie  odzyskać  swą  normalną  postać...  Czujesz  miłość  do 

całej planety i pokrywającej ją gleby, wiesz bowiem, że sta- 

nowisz  z  nimi  jedno...  Podziękuj  im  za  to,  że  są...  (Teraz 

powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

POWIETRZE

 

Doświadczenie narzędzia działania. 

Czynność: puszczanie latawca.

 

Wyobraź sobie piękną, rozległą okolicę, a u swoich stóp 

własnoręcznie  zbudowany latawiec. Zwróć uwagę na  ma- 

teriał,  z  którego  jest  zrobiony...  na  kolory  i  wzory...  Na 

chwilę skoncentruj uwagę na sercu... Pomyśl o czymś, co 

lubisz, albo o kimś, kogo kochasz, a potem o swoim lataw- 

cu...  Rozkoszuj  się  przyjemnością,  która  towarzyszy  tym 

myślom...  (pauza)  Teraz  zacznij  maleć  coraz  bardziej,  aż 

wreszcie, nie większy od szpilki, stać będziesz u szpica la- 

tawca... Wyciągnij rękę i pogładź go... Jaki jest w dotyku 

jego  materiał?  Jak  teraz  wyglądają  wzory  na  latawcu?... 

Wespnij się na niego, a zaraz poczujesz, że stajesz się jego 
częścią...  Fragmentem  jego  materiału,  wzorów,  barw...  

I oto latawiec odrywa się od ziemi... wzbija coraz wyżej 

i  wyżej...  a  więc  i  ty  szybujesz  w  powietrzu...  Czujesz 

podmuch wiatru, który cię unosi?... Rozpływasz się w po- 

wietrzu,  które  cię  otacza...  (pauza)  Płyniesz  nad  okolicą, 

nad wzgórzami i dolinami, rzekami i lasami, górami i je- 

ziorami... Teraz łagodnie zaczynasz obniżać lot... ale zaraz

 

- 1 0 0 -

 

background image

znowu podrywasz się do góry... Wiatr jednak słabnie i po- 

woli spływasz ku ziemi... ale ciągle czujesz pieszczotę wia- 

tru... Po wylądowaniu schodzisz z latawca i powracasz do 
swej  normalnej  postaci...  {pauza)  Skoncentruj  się  znowu 

na sercu i wypełniającym je uczuciu miłości do wiatru, do 

powietrza,  do  cudownej  przygody...  I  do  latawca,  który  ją 

umożliwił...  Podziękuj  im  wszystkim...  (Teraz  powróć  do 

ćwiczenia medytacyjnego.)

 

WODA

 

Doświadczenie samego działania. 
Czynność: pływanie.

 

Wyobraź  sobie  basen,  jezioro  lub  morze.  Woda  jest  ja- 

snoniebieska,  a  na  niebie  świeci  promieniste  słońce.  Za- 

nurz ręce i poczuj, jak woda je obmywa... Teraz na chwilę 

skoncentruj  uwagę  na  sercu...  Pomyśl  o  czymś,  co  ko- 

chasz... a potem o wodzie, która zaprasza, abyś się w niej 

zanurzył...  Rozkoszuj  się  radością,  która  towarzyszy  tym 

myślom...  Powoli  zanurz  się  w  wodzie,  która  delikatnie 

gładzi  twoją  skórę...  Zwróć  uwagę  na  jej  temperaturę... 

Niech się dostosuje do twoich upodobań... Unoś się w wo- 

dzie tak długo, aż poczujesz, że stopiłeś się z nią w jedno... 

Zacznij teraz się w niej przesuwać... lekko i bez wysiłku... 
Twoje ruchy nie napotykają oporu... Twoje ruchy dostoso- 

wują się do falowania wody, aż w końcu zestrajają się 

z jego rytmem... Cóż to za rozkosz, tak pojednać się z wo- 

dą... (pauza) Płyń wraz z wodą... baw się nią... raduj... Czas 

już zawrócić do brzegu... i wyjść na powietrze... Skoncen- 

truj  się  znowu  na  sercu  i  na  uczuciu  miłości  do  wody... 

Podziękuj jej za to, że tak przyjaźnie cię przyjęła...  (Teraz 

powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

- 1 0 1 -

 

background image

OBRAZ

 

Doświadczenie bycia sprawcą działania. 

Czynność: malowanie.

 

Wyobraź  sobie,  że  stoisz  przed  wielką  płachtą  białego 

papieru. W  pudle obok  znajduje się  moc farb,  we  wszyst- 

kich  możliwych  kolorach...  Na  chwilę  skoncentruj  uwagę 

na swym sercu... Pomyśl najpierw o czymś, co kochasz, 

a potem o cierpliwie czekającym papierze i o rozedrganych 

od barw farbach... Rozkoszuj się przyjemnością, która to- 

warzyszy  tym  myślom...  Sięgnij  teraz  po  farbę  o  barwie, 

jaką lubisz najbardziej, i zacznij malować. Ręka z pędzlem 

biegnie po papierze bez wysiłku... wyczarowując linie  

i  kształty  dokładnie  takie,  jakie  sobie  wymarzysz...  Sły- 

szysz leciutki szelest pędzla przesuwającego się po papie- 
rze?  Czujesz  jego  dotyk  i  zapach  farb?...  Powstaje  obraz 

dokładnie taki, jak sobie zamyśliłeś, w barwach całkowi- 
cie  zgodnych  z  twoimi  oczekiwaniami...  Jakaż  to  radość, 

malować obraz tak piękny... {pauza) I oto już koniec... Cof- 

nij się trochę i przypatrz swemu dziełu... W sercu czujesz 

miłość... Obdarz nią siebie i swój obraz... Podziękuj papie- 

rowi i farbom za to, że czekały tu na ciebie, chętne i posłu- 
szne... {Teraz powróć do ćwiczenia medytacyjnego.)

 

background image

CZĘŚĆ CZWARTA

 

Działania

 

 

background image

Twórcze działania

 

Twórcze działania, które następują po twórczej wizuali- 

zacji, pozwalają skanalizować energię nagromadzoną pod- 

czas  medytacji,  ułatwiając  dzieciom  (i  tobie!)  powrót  do 

codziennej  rzeczywistości.  Pozwalają  także  znaleźć  rów- 

nowagę  pomiędzy  światem  zewnętrznym  i  wewnętrznym, 

łącząc aktywność ze skupieniem oraz bogactwem umiejęt- 

ności, wyobrażeń i pragnień.

 

Połączenie to można ustanowić w sposób świadomy - do- 

bierając  do  wizualizacji  odpowiednie  czynności  -  albo  też 

pozwolić działać podświadomości, która w odpowiednim cza- 

sie i w odpowiedni sposób sama narzuci dziecku rozwiąza- 

nie. Obie metody są równie dobre i najlepiej stosować 

je zamiennie, w zależności od potrzeb dziecka i sytuacji. 

W chwilach niepewności najlepiej zaufaj własnej intuicji!

 

Jeśli sam chcesz wybrać typ czynności, zrób wszystkie 

odpowiednie przygotowania, aby nie trzeba było w  ostat- 

niej chwili czegoś szukać czy organizować.  Oto sugestie, 

które być może pomogą ci dopełnić twórczą wizualizację.

 

Ogrodnictwo:  Może  to  być  coś  niewielkiego,  jak  wy- 

miana ziemi w doniczkach czy sadzenie rzeżuchy, ale rów- 

nież tak poważne przedsięwzięcie jak urządzanie warzyw- 

nika.  Jeśli  pogoda  na  to  pozwala,  doradzałabym  bardzo 
lubiane przez dzieci prace na wolnym powietrzu.

 

Pływanie: Najlepiej, gdy można pływać w rzece lub 

w morzu, ale można też skorzystać z pobliskiego basenu, 

kiedy nie jest zatłoczony. W ten sposób, rozładowując na- 

gromadzoną energię, przyzwyczajasz też dzieci do wody,

 

- 1 0 4 -

 

 

background image

jeśli są z tym jakieś kłopoty. Nie radziłabym jednak dzia- 

łań  finalizujących  wizualizację  traktować  jako  wstępne 

lekcje pływania. Jeśli wizualizacja ma przynieść rzeczywi- 

ste  efekty,  dzieci  powinny  już  umieć  przynajmniej  utrzy- 

mać się na wodzie i wykonywać najprostsze ruchy. Jeżeli 

będziecie  pływać  w  morzu  lub  jeziorze,  cały  trening  mo- 

żesz przeprowadzić na świeżym powietrzu. Jeśli basen jest 

oddalony od domu, zastanów się, czy po drodze nie można 

wykorzystać  jakichś  elementów  wizualizacji,  co  stanowi- 

łoby pomost pomiędzy dwoma etapami treningu.

 

Rysowanie/malowanie:  Przy  odpowiedniej  pogodzie 

także to ćwiczenie można przeprowadzić na świeżym po- 

wietrzu. Dzieci zechcą, być może, odtworzyć to, co widzia- 

ły w trakcie wizualizacji, najlepiej jednak, jeśli będą ryso- 

wać (malować) to, co aktualnie widzą, włączając elementy 

zaczerpnięte z medytacji i wizualizacji, takie bowiem po- 

łączenie  rzeczywistości  i  fantazji  jest  na  ogół  bardzo  po- 

mocne w znalezieniu właściwej równowagi.

 

Batik: Warto, żebyś sam najpierw wypróbował tę tech- 

nikę,  zanim  zaproponujesz  ją  dzieciom.  Upewnij  się,  że 

dzieci rzeczywiście mogą przelać swoją wizję na materiał. 

Podczas zajęć możesz zwrócić uwagę na odbiór takich wra- 

żeń, jak kolor barwników, dotyk materiału, zapach farbek 
i wosku itd.

 

Lepienie w glinie lub plastelinie:  Te czynności powo- 

dują wiele nieporządku, oceń więc, ile czasu zabierze potem 

sprzątanie, abyś nie musiał znienacka ponaglać dzieci, prze- 

rywając im pracę. Zachęć podopiecznych, aby wykorzystali 

elementy z kontemplacji i wizualizacji. Tym razem również 

najlepiej będzie, jeśli fragmenty  otaczającej ich rzeczywi- 

stości połączą z tym, co podszepnęła im fantazja.

 

Muzyka: Jeśli wraz z dziećmi gracie na jakichś instru- 

mentach,  możecie  sobie  swobodnie  improwizować  albo 

wspólnie ułożyć jakąś melodię, na przykład - to prawdzi-

 

- 1 0 5 -

 

background image

wa frajda — do wierszyka napisanego przez dziecko. Może- 

cie także wspólnie eksperymentować z rytmem, korzysta- 

jąc z zaimprowizowanych podręcznych  instrumentów per- 

kusyjnych, takich jak widelec i butelka, drewniana łyżka 

i tarka itp. Pożyteczne mogą się też okazać stare dzwonki 

rowerowe, puste puszki wypełnione grochowinami czy ka- 

wałki drewna. Wiele radości daje dzieciom granie łyżkami 
i widelcami na garnkach, kubkach i szklankach (oby nie 

za  głośno!).  Cokolwiek  wybierzesz,  wspólne  muzykowanie 

daje silne poczucie zespołowego tworzenia.

 

Taniec: Taniec i twórcze ćwiczenia ruchowe mogły się 

pojawić już na początku sesji, co nie przeszkadza w wyko- 
rzystaniu ich  na  zakończenie.  Najlepiej  wykorzystać  mu- 

zykę, która porusza was wszystkich, przy czym sugerowa- 

łabym, żeby była dość zróżnicowana, pełna wielorakich ele- 

mentów,  jak  na  przykład  uwertura  symfoniczna.  Impro- 

wizujcie śmiało i nie bójcie się tworzyć swego własnego, 

osobistego tańca.

 

Wizualizacja  kinetyczna:  Od  czasu  do  czasu  warto 

wykorzystać  działania  ciała  wyobrażeniowego  (por.  roz- 

dział  o  wizualizacji  kinetycznej).  Najlepiej  robić  to  do 

wtóru  muzyki,  którą  wszyscy  lubicie.  Na  podstawie  ćwi- 

czeń  zaproponowanych  w  książce  możecie tworzyć  swoje 

własne warianty.

 

Taniec  cieni:  I  tutaj inspiracją  powinien  być  ulubiony 

przez wszystkich utwór muzyczny. Stańcie w parach, usta- 

lając, komu będzie przysługiwać pierwszeństwo. Na ruchy 

prowadzącego druga osoba musi odpowiadać, naśladując 

je albo uzupełniając. Po pewnym czasie zamieńcie się rola- 

mi. Szybko zauważycie, jak bogate i zróżnicowane relacje 

ujawniają się przy tym. Do tych poczynań warto powracać 

kilkakrotnie, pozwalając im się rozwijać i doskonalić.

 

Pisanie:  Ten  wariant  jest  zalecany  przy  pracy  z  nieco 

starszymi dziećmi. Niech każde z was krótko napisze

 

106

 

background image

(może nawet wierszem, czemu nie) o tym, co przydarzyło 

się wam w trakcie medytacji i wizualizacji. Opisy te mogą 

stopniowo rozbudować się w całe opowiadanka i historie. 

Jeśli  chcecie,  pokażcie  innym  swoje  utwory,  ale  bez  kry- 

tycznego ich osądzania.

 

Album:  Możecie  założyć  album,  w  którym  będziecie 

upamiętniać  kolejne  medytacje i  wizualizacje, ilustrując 
je rysunkami, tekstami, zdjęciami i w ogóle wszystkim, co 
pomaga w wyrażeniu nagromadzonych przeżyć.

 

Wspólne rysowanie: Podzielcie się na pary. Niech każ- 

da z nich weźmie duży arkusz papieru. Rysujcie w parach, 

siedząc po przeciwnych stronach arkusza, co komu przyj- 

dzie do głowy. W trakcie tych działań rozmawiajcie o tym, 

co wydarzyło się podczas treningu. Pomocna może być gra- 

jąca cicho w tle, uspokajająca muzyka.  Z^

ITÓĆ 

uwagę, 

w którym momencie rysunki zaczną nakładać się na sie- 

bie i jakie przy tym zapadają decyzje. Czy na koniec po- 
wstaje jeden rysunek?

 

background image

Dzielenie się przeżyciami

 

Kiedy  zakończycie  już  cały  proces  medytacji,  twórczej 

wizualizacji i twórczych działań, bardzo wartościowe może 

być podzielenie się przeżyciami, których doświadczyliście. 

Chociaż i dzieci, i dorośli na ogół z chęcią w tym uczestni- 

czą, pamiętaj, że nie może tu być żadnego przymusu! Jeśli 

ktoś nie ma akurat ochoty na ujawnianie swych przeżyć  - 

nie  wolno  nalegać!  Koniecznie  trzeba  też  pamiętać  o  po- 

wstrzymaniu się od krytycznych ocen.

 

Dzielenie się przeżyciami może przebiegać na różne spo- 

soby, niemniej z moich doświadczeń wynika, że potrzeb- 

na jest jakaś ogólna metoda, aby wszyscy w równym stop- 

niu skorzystali z tego doświadczenia. Ma to także wpływ 

na zacieśnianie wzajemnych kontaktów i pomaga we wza- 
jemnym  komunikowaniu się.  Poniżej przedstawiam  opisy 

trzech sytuacji, które okazywały się zarówno owocne, jak 

i satysfakcjonujące dla wszystkich. Cokolwiek wybierzesz, 

pamiętaj, byście mieli dość czasu i by nie trzeba było niko- 

go ponaglać czy raptownie kończyć rozmowę.

 

1.  Otwieramy  serca.  To  rozmowa  tylko  dwóch  osób, 

która jest szczególnie owocna wtedy, kiedy wybrana forma 

medytacji  koncentrowała  się  na  sercu  i  uczuciu  miłości. 
Gdy dochodzi do otwierania serc, jedna osoba opowiada  
o swoich doznaniach tak szczegółowo, jak potrafi, a druga 

słucha,  przepełniona  miłością  i  nieustannie  obdarzająca 

nią mówiącego. Kiedy opowieść się skończy, słuchacz wła- 

snymi  słowami  powtarza  to,  czego  się  dowiedział.  Potem 

role się zmieniają. Przez cały czas trzeba w sobie troskli- 

wie podtrzymywać uczucie miłości, chronić je przed nieu- 

wagą czy ubocznymi myślami.

 

- 1 0 8 -

 

 

background image

2.  Kryształ. Metodę tę najlepiej stosować w sytuacji, 

kiedy ktoś nie jest pewien, czy na pewno chce podzielić się 

swymi przeżyciami, albo gdy z jakiejś przyczyny chciałby 

to zrobić więcej niż raz. Usiądźcie wszyscy w kole lub - 

jeśli jest was dwoje - twarzami do siebie. Pośrodku ustaw 

jakiś kryształ. Ktokolwiek chce zabrać głos, sięga po kry- 

ształ i trzyma go, dopóki nie skończy mówić. Wówczas kry- 

ształ wraca na środek, aby mogła po niego sięgnąć inna 

chętna osoba. Mówić może tylko aktualny posiadacz kry- 

ształu, a reszta słucha go z najwyższą uwagą. 

3.  W kółku. Metoda zalecana dla grupy, w której jest 

więcej niż trzy osoby. Wszyscy siadają w kółku i każdy 
opowiada przez jakiś czas o swoich doznaniach. Potem po 

kolei wszyscy zabierają głos. Każdy mówi tyle, ile chce, 

nie będąc narażony na żadne ingerencje. Jest to dobra  

metoda nauki słuchania: poświęcasz innym całą swoją 

uwagę, aż przyjdzie twoja pora i wtedy możesz tego same- 

go oczekiwać od innych. 

Zapamiętaj trzy niesłychanie ważne kwestie:

 

1.  Nie wolno przerywać. 
2.  Nie wolno osądzać. 
3.  Słuchać trzeba z miłością i sympatią. 

background image

Wykraczanie

 

To,  co  nazywam  wykraczaniem,  ma  wielkie  znaczenie 

dla  umocnienia  poczucia,  że  należymy  wszyscy  do  więk- 

szej całości, i dlatego stanowi bardzo dobre podsumowanie 

całego treningu twórczej wizualizacji.

 

Poniższe przykłady mogą być stosowane we wszystkich 

grupach wiekowych.

 

MIŁOSNA SIEĆ

 

Dla grupy ponadtrzyosobowej. Siedząc w kółku, równo- 

cześnie bierzecie kilka głębokich oddechów. Ty sterujesz ryt- 
mem oddychania.

 

Wsłuchajcie się w rytm swoich oddechów. Wdech i wy- 

dech. Wdech i wydech. Czujecie, jak wasz oddech współ- 

gra  z oddechami wszystkich innych osób w pokoju?... 

A teraz wsłuchajcie się  w bicie swego serca. Także i ono 

współgra z sercami wszystkich innych osób... Czujecie ten 

wspólny rytm... to wspólne kołatanie?... Zachowując w ser- 

cu to wrażenie, pomyślcie teraz o czymś, co lubicie, lub 

o kimś, kogo kochacie... Zanurzcie się w tym uczuciu miło- 

ści... Teraz wyobraźcie sobie, że strużka ciepłego, różowe- 

go  światła  tryska  z  waszych  serc  i  wnika  w  serce  osoby 

siedzącej po lewej stronie... Podobna strużka wnika w ser- 

ce  osoby  siedzącej  po  waszej  prawej  stronie...  A  teraz 

podobna nitka świetlna tryska z waszego serca i dociera 

do serca osoby siedzącej naprzeciw was... {Poczekaj, aż

 

- 1 1 0 -

 

 

background image

miłosne nitki powiążą wszystkich w kręgu.) Teraz prześlij- 

cie po nitkach miłość, której pełne jest wasze serce, wszy- 
stkim obecnym w pokoju... Czujecie, jak miłość czarownie 

przepływa od was i do was?... I znowu skupcie się na swo- 

im  oddechu...  jego  powolny  rytm  zlewa  się  z  oddechami 

wszystkich  innych...  Teraz  niech  cały  pokój  stanie  wam 

znowu przed oczyma, a wtedy otwórzcie oczy!

 

UNIWERSALNA MIŁOŚĆ

 

Dla  dwóch  lub  więcej  osób.  Usiądźcie  wygodnie  z  za- 

mkniętymi oczyma.

 

Kilka razy odetchnijcie głęboko, aż poczujecie się zupeł- 

nie odprężeni i wyciszeni... Przy kolejnym oddechu poczuj- 

cie, jak cała energia wszechświata wnika w was przez czu- 

bek  głowy,  spływając  stamtąd  do  serca  i  napełniając  je 

uczuciem miłości... Teraz ze swego serca wyślijcie ją w ko- 

smos. Następny wdech i znowu przez czubek głowy wpły- 

wa w was cała uniwersalna miłość, energia i mądrość, pro- 

mieniujące z waszego serca ku wszystkim i wszystkiemu... 

I raz jeszcze... Czujecie, jak całe wasze ciało wypełnia się 

tą powszechną miłością, jak nasyca się nią przestrzeń wo- 

kół was?... Cały pokój?... Cały dom?... Miasto, kraj, wszy- 

stko  przeniknięte  powszechną  miłością,  energią  i  mądro- 

ścią...  Przez  czubek  głowy  do  serca...  a  stamtąd  na  cały 

kontynent...  i  na  cały  świat...  Owa  miłość,  energia  i  mą- 

drość  spajają  was  z  całym  wszechświatem...  Obdarzcie 

nimi  wszystkie  osoby  w  tym  pokoju,  w  kraju,  na  całym 

świecie,  wszystkich  potrzebujących i  cierpiących... Wszy- 

stko  bowiem  jest  połączone  ze  wszystkim...  Skupcie  się 

ponownie na swym oddechu... jego powolny rytm zlewa się 

z  oddechami  wszystkich  innych...  Teraz  niech  cały  pokój 

stanie wam znowu przed oczyma, a wtedy otwórzcie oczy!

 

background image

Co dalej?

 

Zapoznałeś  się  ze  wszystkimi  sugestiami  zawartymi  

w tej książce, wybrałeś rzeczy najbardziej odpowiednie dla 

ciebie  i  dzieci,  i  teraz  być  może  chciałbyś  poczynić  kilka 

dalszych kroków. Myślę, że sam już zdążyłeś się zoriento- 

wać, jakie bogactwo możliwości daje tobie aktywne stoso- 

wanie twórczej wizualizacji w codziennym życiu.

 

Z  rosnącym  zachwytem  sama  nieustannie  doświadczam, 

jak odsłaniają się przede mną coraz to nowe poziomy  

i wymiary. To czasami nie do wiary, jaki wpływ na umysł 

i  wyobraźnię  może  mieć  siła  kochającego  serca,  dzięki 

któremu nasze prywatne obrazy zyskują dodatkową moc 

i skuteczność.

 

Chociaż wiedza o sile serca i potędze miłości jest stara 

jak  ludzkość,  stateczna  nauka  do  niedawna  poświęcała 
tym  problemom  niewiele  uwagi.  Kalifornijski  Institute  of 

HeartMath  prowadzi  obecnie  rozległe  badania  nad  tym, 

w jaki sposób i w jakim stopniu uczucia miłości i troskli- 

wości  wpływają  na  nas  samych  i  na  nasze  zdrowie.  Poja- 

wiło się już kilka interesujących publikacji na ten temat  

i będzie ich z pewnością coraz więcej.

 

Skuteczność  twórczej  wizualizacji  wynika  z  faktu,  że 

oddziaływa ona na wszystkich poziomach: umysłowym, fi- 

zycznym, emocjonalnym i duchowym. Głęboko  wierzę, że 

niniejsza książka zachęciła ciebie i dzieci, z którymi masz 

do czynienia, do zagłębienia się w bardziej subtelne i kon- 

kretne problemy twórczej wizualizacji.

 

Niechże wyobraźnia stanie się siłą, która wzbogaci wa- 

sze życie i doda mu dynamiki.