background image

Tekst orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń Sądu Najwyższego dostępnej pod adresem http://www.sn.pl 

 

Wyrok 

 

Sądu Najwyższego 

 

z dnia 25 listopada 1999 r. 

 

II CKN 476/98 

 

1.  Jedynie  okoliczności  konkretnej  sprawy  mogą  usprawiedliwiać  zasądzenie  odsetek  nie  od  daty 

wymagalności roszczenia a od daty wyrokowania w sprawie, np. w razie zasądzenia świadczenia, którego 
wysokość ustalono z uwzględnieniem skutków inflacji. 

2.  W  przypadku  obliczania  renty  z  tytułu  zwiększonych  potrzeb  sąd  nie  jest  zobowiązany  do 

drobiazgowej dokładności. W tym zakresie powinien się kierować wskazaniami z art. 322 k.p.c. 

LEX nr 852517 

852517 

Dz.U.2014.121: art. 

444 § 2; art. 481 § 1 

Dz.U.2014.101: art. 322 

 

 

Skład orzekający 

 

Przewodniczący: Sędzia SN H. Wrzeszcz. 
Sędziowie: SN F. Barczewska SN T. Domińczyk (spr.). 

 

Sentencja 

 

Sąd  Najwyższy  Izba  Cywilna,  po  rozpoznaniu  w  dniu  25  listopada  1999  r.  na  rozprawie  sprawy  z 

powództwa  Izabeli  B.  przeciwko  Powszechnemu  Zakładowi  Ubezpieczeń  S.A.  II  Inspektoratowi  w  Ł.  o 
zapłatę na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł. z dnia 30 stycznia 1998 r., 
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację (pkt 2) oraz w części orzekającej o kosztach (pkt 
3)  i  w  tym  zakresie  sprawę  przekazuje  Sądowi  Apelacyjnemu  w  Ł.  do  ponownego  rozpoznania  i 
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. 

 

Uzasadnienie faktyczne 

 

Powódka  Izabela  B.  domagała  się  ostatecznie  zasądzenia  od  pozwanego  Powszechnego  Zakładu 

Ubezpieczeń SA - II Inspektoratu w Ł., obok kwot już wypłaconych w toku procesu 

64.700 zł tytułem zadośćuczynienia 

13.200 zł tytułem skapitalizowanej renty, 

15.000 zł stanowiących równowartość środków zaopatrzenia ortopedycznego 

50.000 zł tytułem kosztów leczenia 

renty uzupełniającej w wysokości: 

a) 30

0 zł miesięcznie za okres od 8 marca 1994 r. do dnia 30 czerwca 1994 r. 

b) 1.000 zł miesięcznie za okres od 1 lipca 1994 r. do 31 grudnia 1994 r. 
c) 600 zł miesięcznie za rok 1995 
d) 700 zł miesięcznie za rok 1996 i 
e)  800  zł  miesięcznie  poczynając  od  dnia  1  stycznia  1997  r.  z  ustawowymi  odsetkami  od  dnia  24 

grudnia 1994 r. 

Powódka  twierdziła,  iż  uległa  wpadkowi  komunikacyjnemu  doznając  rozległych  urazów  głęboko 

upośledzających jej sprawność życiową. 

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, iż szkodę wyrównała świadcząc kolejno 

sumy: 6.000 zł, 820 zł, 800 zł, 20.000 zł, 200 zł, 400 zł i 200 zł. 

Wyrokiem  z  dnia  14  lipca  1997  r.  Sąd  Wojewódzki  w  Ł.  zasądził  od  pozwanego  Zakładu  na  rzecz 

powódki 
1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 41.624 zł, w tym: 

a) od 12.380 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 1994 r. 
b) od 29.244 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 stycznia 1997 r. 

2) odsetki od kwoty 800 zł za okres 24 grudnia 1994 r. - 16 luty 1995 r. i od kwoty 20.000 zł za okres od 

dnia 24 grudnia 1994 r. do dnia 31 stycznia 1997 r. 

background image

3) 200 zł z odsetkami od dnia 24 grudnia 1994 r. 
4) rentę uzupełniającą w kwotach: 

a) 5.546 zł z odsetkami od dnia 24 grudnia 1994 r. 
b) po 600  zł miesięcznie  za okres od 1 stycznia 1995 r. do dnia 31 grudnia 1995 r.  z odsetkami w 

razie zwłoki w płatności 

c) po 700 zł miesięcznie za okres od dnia 1 stycznia 1996 r. do dnia 31 grudnia 1996 r. z ustawowymi 

odsetkami w razie zwłoki w płatności 

d) po 750 zł miesięcznie za okres od dnia 1 stycznia 1997 r. z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki 

w płatności którejkolwiek z rat. 

W  pozostałej  części  Sąd  Wojewódzki  powództwo  oddalił  i  orzekł  o  kosztach  postępowania. 

Orzeczenie to Sąd Wojewódzki oparł na następujących ustaleniach. 

Dnia 8 marca 1994 r. powódka została potrącona na przejściu dla pieszych w Ł. przez kierującego 

samochodem nietrzeźwego kierowcę. W następstwie tego  wypadku doznała licznych obrażeń:  złamania 
obu  podudzi,  złamania śródręcza  lewej ręki, stłuczenia mózgu i  in. Przez okres 4 miesięcy po  wypadku 
była hospitalizowana. Wymaga ciągłych zabiegów rehabilitacyjnych. Zaliczona została do pierwszej grupy 
inwalidzkiej, a trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 70%. Wymaga stałej opieki i pomocy w czasie pobytu 
poza  miejscem  zamieszkania.  Rokowania  na  przyszłość  są  niekorzystne,  na  dodatek  z  zagrożeniem 
wystąpienia  padaczki.  Utrzymują  się  u  niej  objawy  encefalopatii,  trudności  w  zapamiętywaniu  i  w 
koncentracji,  zawroty  głowy,  męczliwość,  zaburzenia  wzroku,  co  z  punktu  widzenia  psychiatrycznego 
odpowiada 30% trwałemu uszczerbkowi na zdrowiu. 

W  chwili  wypadku  powódka  miała  18  lat  i  była  uczennicą  drugiej  klasy  licealnej.  W  następstwie 

wypadku naukę przerwała. Klasę drugą ukończyła eksternistycznie. We wrześniu 1994 r. podjęła naukę w 
liceum.  Po  półtora  miesiącu  naukę  tę  jednak  przerwała  ze  względu  na  kłopoty  z  koncentracją.  We 
wrześniu  1995  r.  natomiast  podjęła  naukę  w  szkole  wieczorowej  i  w  tych  warunkach  zdobyła 
wykształcenie  średnie  nosząc  się  z  zamiarem  rozpoczęcia  studiów.  Nadal  zmuszona  jest  korzystać  z 
pomocy innych osób i bierze leki. 

W  tych  warunkach  Sąd  Wojewódzki  określił  wysokość  należnego  powódce  zadośćuczynienia  z 

uwzględnieniem  chwili  likwidacji  szkody,  tj.  przełomu roku  1994/1995  na  48.400  zł  i  na  poczet  tej  sumy 
zaliczył  już  wypłacone  powódce  świadczenie  w  łącznej  kwocie  27.620  zł,  co  odpowiada  57%  sumy 
ustalonego  zadośćuczynienia. Na dzień  wyrokowania natomiast adekwatną sumą  zadośćuczynienia jest 
96.800, a 43% tej sumy odpowiada kwocie 41.624 zł. 

W  z

akresie  żądania  świadczeń  rentowych  Sąd  Wojewódzki  przeprowadził  szczegółową  analizę 

wydatków  na  opiekę  i  pomoc,  dojazdy,  świadczenia  medyczne,  leki  itp.  i  orzekł  ze  wskazaniem  ściśle 
wyliczonych przedziałów czasowych, w części kapitalizując przyznane świadczenie (5.546 zł). 

Rozpoznając apelację strony pozwanej Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Wojewódzkiego w części 

orzekającej  o  rencie  wyrównawczej  w  ten  sposób,  że  za  okres  od  1  stycznia  1995  r.  do  dnia  28  lutego 
1995 r. wysokość tej renty określił na kwotę 600 zł, za miesiąc kwiecień 1995 r. na kwotę 450 zł, zaś za 
pozostałe miesiące roku 1995 na kwotę 600 zł. W pozostałej części apelację oddalił i orzekł o kosztach. 
Oddalił zatem apelację Sąd Apelacyjny, o ile strona pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku 
i oddalenia powództwa w części: 

a) zasądzającej zadośćuczynienie ponad kwotę 20.000 zł, 
b) zasądzającej rentę ponad 1.560 zł za rok 1994 
c) zasądzającej rentę ponad 277 zł za miesiące I-VIII 1996 r. i po 165 zł za miesiące IX-XII 1996 r. 

oraz 

d) 

ponad kwotę 214,65 zł miesięcznie za okres po 1 stycznia 1997 r. 

Stanowisko swoje Sąd Apelacyjny uzasadnił następująco. 
Poczynając od roku 1989 odsetki spełniają funkcję waloryzacyjną. Przyjmując, iż strona pozwana w 

57%  dobrowolnie  zaspokoiła  roszczenie  powódki  z  tytułu  zadośćuczynienia,  to  w  odpowiedniej  części 
winna też świadczyć sumę zadośćuczynienia określoną w dacie wyrokowania. W efekcie suma należności 
z odsetkami na dzień wyrokowania wyniesie 63.275 zł, z czego, obok 47.624 zł, z tytułu odsetek przypada 
14.800 zł od kwoty 12.380 zł za okres od 24 grudnia 1994 r. do 14 lipca 1997 r., 4.598 zł od kwoty 29.244 
zł za okres od 31 stycznia 1997 r. do 14 lipca 1997 r., 64 zł od kwoty 800 zł za okres od 24 grudnia 1994 r. 
do 16 lutego 1997 r. oraz 2.189 zł od kwoty 20.000 zł za okres od 24 grudnia 1994 r. do 8 marca 1995 r. 
Łącznie, jak zauważa Sąd Apelacyjny, suma zasądzonej reszty zadośćuczynienia ulegnie zwiększeniu o 
kwotę  21.651  zł,  co  odpowiada  22%  należnego  zadośćuczynienia.  Uwzględnienie  odsetek  w  takiej 
postaci, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego, odpowiada treści art. 481 k.c. W przeciwnym wypadku strony 

background image

pozwanej nie obciążałyby skutki zwłoki. 

W okresie od 1 marca do 7 kwietnia 1995 r. powódka przebywała w sanatorium i za ten okres zostało 

jej  wypłacone  świadczenie  w  kwocie  1.152  zł.  Rekompensuje  to  powódce  wydatki  za  ten  okres  w 
zupełności, co sprawia, że za ten okres renta wyrównawcza się jej nie należy. 

Nie podzielił Sąd Apelacyjny zarzutów apelacji o ile dotyczą one wyliczonych kosztów przejazdów za 

okres od marca do czerwca 1994 r.  Sąd uznał je  za  realne,  zwłaszcza,  że  obejmują tylko koszt paliwa. 
Realny jest również wyliczony koszt przejazdów powódki z domu do szkoły i z powrotem. Wypłacony zaś 
zasiłek  ryczałtowy  za  okres  6  miesięcy  w  kwotach  po  40  zł  przeznaczony  był  w  zupełności  na  koszty 
higieny powódki. Podobnie za niewadliwe uznał Sąd Apelacyjny koszty dojazdów wyliczone za lata 1994 i 
1995. Taki walor mają też ustalenia Sądu Wojewódzkiego, o ile dotyczą kosztów rehabilitacji powódki w 
latach 

1994  i  1995.  Znajduje  to  odbicie  w  opinii  biegłego  neurologa  ze  wskazaniem  częstotliwości 

zabiegów, związanej z tym uciążliwości i udziałem rodziców w świadczeniu powódce bieżącej pomocy. 

Co się natomiast tyczy przyznanej powódce renty z ubezpieczenia społecznego (322,20 zł) i dodatku 

pielęgnacyjnego (82,62 zł) miesięcznie, to w myśl stanowiska Sądu Apelacyjnego świadczenia te nie mają 
służyć pokrywaniu  zwiększonych  potrzeb powódki po wypadku. W każdym bądź razie nie  zwalnia to od 
obowiązku świadczenia osoby, którą obciążają następstwa wypadku. 

W  kasacji  opartej  na  obydwu  podstawach  z  art.  393

1

 

k.p.c.  strona  pozwana  domaga  się  uchylenia 

zaskarżonego  wyroku  w  części  oddalającej  apelację  i  przekazania  sprawy  Sądowi  Apelacyjnemu  do 
ponownego  rozpoznania.  Kasacj

a  zarzuca  naruszenie  art.  445  §  1  i  481  §  1  k.c.  w  wyniku  zasądzenia 

kwoty 41.624 zł z odsetkami, co, jak twierdzi, sprawia iż powódce należy się świadczenie realnie wyższe o 
około  22.000  zł  niż  ustalone  na  dzień  wyrokowania.  Błędne  zastosowanie  przepisu  art.  233  §  1  k.p.c. 
natomiast  sprawiło,  iż  przyznane  powódce  świadczenie  z  ubezpieczenia  społecznego  nie  wpłynęło  na 
określenie wysokości renty uzupełniającej. Wadliwie też, w przekonaniu skarżącej, Sąd Apelacyjny ocenił 
koszty opieki osób trzecich ustalając wysokość świadczeń rentowych powódki. 

 

Uzasadnienie prawne 

 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje: 
I.  Zasądzona  wyrokiem  Sądu  Wojewódzkiego  na  rzecz  powódki  suma  41.624  zł  stanowi  resztę 

zadośćuczynienia określonego na dzień  wyrokowania kwotą 96.800  w miejsce kwoty 48.400  zł przyjętej 
na  dzień  likwidacji  szkody.  Takie  przeliczenie  sugeruje  zastosowanie  metody  waloryzacji,  w  istocie 
jednakże  oznacza  ustalenie  wysokości  świadczenia  z  daty  wyrokowania  po  myśli  art.  363  §  2  k.c. 
Akceptując  stanowisko  Sądu  Wojewódzkiego  w  tym  względzie,  Sąd  Apelacyjny  przyjął  tym  samym,  iż 
kwota 96.800 zł jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. do rozmiaru krzywdy powódki. Wyłania 
się w związku z tym potrzeba rozważenia od jakiej daty powinny być w tych okolicznościach zasądzone 
odsetki, od daty wyrokowania czy od daty wymagalności roszczenia. Gdyby chodziło o sumę świadczenia 
ustaloną  wg  daty  likwidacji  szkody,  to  przepis  art.  481  k.c.  nie  pozostawia  wątpliwości,  że  od  tej  daty 
strona pozwana pozostaje w zwłoce i od tej też daty usprawiedliwione byłoby zasądzenie odsetek. Skutek 
takiego  stanowiska,  zważywszy  na  proces  inflacyjny  i  związaną  z  tym  stopa  odsetek  za  zwłokę, 
prowadziłby  do  wypaczenia  sensu  takiego  rozstrzygnięcia,  zważywszy  na  charakter  sprawy:  rozległość 
uszkodzeń  ciała,  długotrwały  okres  leczenia  i  rehabilitacji  i  w  związku  z  tym  przesuniętą  w  czasie 
możliwość  oceny  następstw  wypadku.  Słuszne  było  w  tych  okolicznościach  przyjęcie,  że  wysokość 
zadośćuczynienia  winna  być  określona  według  daty  wyrokowania,  tyle  tylko,  że  w  tym  konkretnych 
przypadku  sprowadza  to  konieczność  uwzględnienia  odsetek  od  tej  daty.  Jeżeli  bowiem  jest  to  suma 
adekwatna  do  rozmiaru  cierpień  powódki  z  daty  wyrokowania,  to  zasądzenie  odsetek  za  okres 
wcześniejszy  z  tym  założeniem  pozostaje  w  sprzeczności,  skoro  oznacza  automatycznie  podwyższenie 
zasądzonej sumy o sumę odsetek, w tym także odsetek od świadczeń już spełnionych. 

W  literaturze  i  orzecznictwie  powszechny  jest  pogląd,  iż  w  warunkach  wzmożonego  procesu 

inflacyjnego,  poc

zynając  od  roku  1989,  odsetki  spełniają  funkcję  czynnika  waloryzacyjnego.  Dał  temu 

wyraz  Sąd  Najwyższy  w  uchwale  z  dnia  31  stycznia  1994  r.,  III  CZP  184/93  (OSNCP  1994/7-8/155) 
przyjmując, iż odsetki od kwoty przewyższającej żądaną w pozwie, zasądzonej w sprawie o naprawienie 
szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, przysługują od daty wyrokowania. Sąd Apelacyjny powołuje 
się na tę uchwałę, choć w istocie prezentuje odmienne stanowisko. Nie ma wprawdzie zbieżności stanów 
faktycznych  w cytowanej uchwale  i  w 

rozpoznawanej sprawie (uchwała zapadła na tle zastosowania art. 

321 § 2 k.p.c.), niemniej jednak zachodzi w obu przypadkach tożsamość podstawy prawnej roszczeń, a to 
pozwala  przyjąć  powołany  pogląd  jako  odpowiadający  potrzebom  rozstrzygania  w  tej  sprawie.  W 
sprawach  odszkodowawczych  w  ogóle,  a  w  sprawach  o  odszkodowanie  z  czynu  niedozwolonego  w 

background image

szczególności,  zasądzone  sumy  winny  odpowiadać  wysokości  szkody  (być  odpowiednie),  stąd  też 
wysokie  odsetki  od  tych  świadczeń,  zwłaszcza  za  długi  okres,  mogą  prowadzić  do  zwielokrotnienia 
zasądzonego  świadczenia.  Tych  ewentualnych  następstw  nie  można  nie  dostrzegać  w  razie  ustalania 
wysokości  szkody  według  daty  wyrokowania,  do  czego  wyraźnie  nawiązuje  Sąd  Najwyższy  w 
uzasadnieniu  powołanej  uchwały,  wskazując  na  potrzebę  "rozważenia,  w  jakich  granicach 
poszkodowanemu, który uzyskał odszkodowanie, ustalone przy uwzględnieniu inflacyjnego wzrostu cen, 
przysługują  odsetki,  które  również  mają  charakter  waloryzacyjny.  Przyznanie  odsetek  ustawowych  (w 
dacie podejmowania uchwa

ły równych 54%), począwszy od daty wymagalności roszczenia zgłoszonego 

w sądzie, zamiast od daty wyroku orzekającego o odszkodowaniu według cen z daty orzekania, mogłoby 
w  wielu  sytuacjach  stanowić  uprzywilejowanie  wierzyciela  i  nieuzasadnione  obciążenie  skutkami 
finansowymi inflacji jedynie dłużnika". 

Drugie z powołanych przez Sąd Apelacyjny orzeczeń Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 16 września 

1993 r. I PRN 70/93 - 

OSNCP 1994/5/113) pozostaje w ścisłym związku z roszczeniem o wynagrodzenie 

pracownicze,  a  wi

ęc  o  świadczenie  z  natury  pieniężne  i  jako  takie  podlegające  wprost  waloryzacji 

sądowej, co różni je zasadniczo od roszczeń stanowiących przedmiot postępowania w sprawie niniejszej. 
Wymaga jednakże podkreślenia, iż postulując potrzebę uwzględnienia odsetek jako jednego z elementów 
waloryzacji  (art.  358

1

 

§  3  k.c.),  Sąd  Najwyższy  w  powołanym  orzeczeniu  głosi  jedynie,  iż  "Waloryzacja 

należności  głównej  nie  wyłącza  żądania  zasądzenia  odsetek",  z  czego  wcale  nie  wynika,  iż  zasądzanie 
odsetek  za  okres  sprzed  daty 

zwaloryzowania  należności  głównej  jest  regułą.  Tak  zresztą  być  by  nie 

mogło,  zważywszy,  iż roszczenie  o  odsetki ma charakter akcesoryjny, a jedynie okoliczności konkretnej 
sprawy  mogą  usprawiedliwiać  zasądzenie  odsetek  nie  od  daty  wymagalności  roszczenia  a  od  daty 
wyrokowania  w  sprawie,  np.  w  razie  zasądzenia  świadczenia,  którego  wysokość  ustalono  z 
uwzględnieniem  skutków  inflacji.  Do  takich  spraw  należy  zakwalifikować  sprawę  rozpoznawaną,  co 
usprawiedliwia w omawianych zakresie zarzuty kasacyjne naruszeni

a art. 445 § 1 i 481 § 1 k.c. 

II. Zasadnie zarzuca kasacja, iż bez uzasadnionej podstawy Sąd Apelacyjny nie uwzględnił, ustalając 

wysokość  renty  uzupełniającej,  przyznanych  powódce  świadczeń  z  ubezpieczenia  społecznego.  Ich 
uwarunkowanie  stanem  zdrowia  pow

ódki,  a  właściwie  jej  stanem  inwalidztwa,  jest  oczywiste,  wobec 

czego  nie  da  się  obronić  twierdzeniu,  że  celem  tych  świadczeń  nie  jest  zaspokajanie  potrzeb  tejże 
powódki.  Przeciwnie,  trudno  znaleźć  inną  przyczynę,  niż  ta  właśnie  związana  z  jej  stanem  zdrowia  i 
sytuacją  życiową  po  wypadku.  O  braku  podstaw  do  zaliczenia  można  by  mówić  tylko  wówczas,  gdyby 
wypłacone  świadczenie  było  następstwem  zdarzenia  ukształtowanego  przez  samego  poszkodowanego, 
np. indywidualnego ubezpieczenia. 

Nie  można  natomiast  podzielić  zarzutów  kasacji,  o  ile  odnoszą  się  one  do  kosztów  sprawowanej 

opieki nad nią oraz świadczonej jej pomocy w sprawach życia codziennego. Chodzi tu o sferę czynności 
wysoce ocennych, a ta jest domeną sądu meriti. Sąd Apelacyjny w swym uzasadnieniu wskazał na szereg 
okoliczności,  które  z  jednej  strony  obrazują  stan  potrzeb  powódki,  z  drugiej  natomiast  stopień 
zaangażowania  i  katalog  czynności  każdego  z  rodziców  w  zakresie  zaspokajania  tych  potrzeb.  Kasacja 
natomiast w sposób uogólniony odnosi się krytycznie do stanowiska Sądu Apelacyjnego, co nadaje jej w 
istocie tylko charakter polemiczny w tym zakresie. 

Mimo uwag wyżej podniesionych nie jest możliwe rozstrzyganie reformatoryjne w sprawie. Sprawia to 

częściowo zasadne powołanie się na drugą z podstaw kasacyjnych, w szczególności naruszenie art. 233 
§  1  k.p.c.,  oraz  wzgląd  na  praktykę  orzekania  w  zakresie  renty  wyrównawczej.  Wymaga  mianowicie 
zauważenia, iż w przypadku obliczania renty z tytułu zwiększonych potrzeb sąd nie jest zobowiązany do 
drobiazgowej  dokładności.  W  tym  zakresie  powinien  się  kierować  wskazaniami  z  art.  322  k.p.c.  (por. 
wyrok SN z dnia 12 grudnia 1956 r., 2 CR 459/56, OSN 1958, poz. 67). 

Z tych wszystkich względów i na zasadzie art. 393

13

 

k.p.c. należało orzec jak w sentencji.