Czy warto kupić: używany Seat Leon II (od 2005 do 2012)
Seat Leon drugiej generacji stanowi nie lada gratkę dla amatorów kompaktów ze
sportowym zacięciem. Nie grzeszy przestronnością
wnętrza
, co rekompensuje
niebanalną stylizacją oraz świetnymi właściwościami jezdnymi. O
wiedzieć, poszukując używanego egzemplarza?
Druga generacja Seata Leona trafiła do salonów w 2005 roku. Samochód
zbudowano na płycie podłogowej PQ35 - świetnie znanej m.in. z A3, Golfa V i Octavii
II. Obła karoseria skrywa powszechnie stosowane i cenione technologie
Volkswagena. Leon drugiej generacji, przez Seata oznaczony symbolem 1P, otrzymał
niezależne zawieszenie przedniej i tylnej osi, skuteczne hamulce, dużą paletę
doładowanych silników z bezpośrednim wtryskiem, a także dwusprzęgłowe
przekładnie DSG.
Koligacji rodzinnych samochodu nie zdradzają jednak kształty karoserii. Efektowne
linie nadwozia wyszły spod ręki Waltera de'Silvy. Były designer Alfy Romeo także w
Leonie zastosował podłużne tylne światła oraz ukrył klamkę tylnych drzwi w ich
ramce. Znakiem rozpoznawczym samochodu są też pióra wycieraczek, które w czasie
spoczynku stoją równolegle do słupków dachu.
We wnętrzu Seata Leona osoby, które miały kontakt z dowolnym produktem grupy
Volkswagena poczują się jak w domu. Hiszpański kompakt otrzymał przełączniki,
dźwigienki, a także elektronikę (np.
identyczne ze stosowanymi w Audi, Skodach i Volkswagenach. Zespół odpowiedzialny
za kokpit zrezygnował z eleganckiej prostoty, stawiając na wysoko poprowadzoną
linię deski rozdzielczej oraz rozbudowaną konsolę środkową. Jest też kilka ciekawych
smaczków, m.in. skale prędkościomierza i obrotomierza, które rozpoczynają się na
godzinie szóstej, czy tworzywo deski rozdzielczej z fakturą imitującą karbon. Fani
modelu przekonują, że dzięki temu wnętrze Leona przypomina kokpity sportowych
samochodów.
Znacznie większa grupa osób zwróci jednak uwagę na duże połacie mało
estetycznych plastików. Rozczarowują twarde tworzywa na drzwiach oraz srebrne
wstawki na konsoli środkowej, które z mizernym skutkiem próbują udawać
aluminium. W egzemplarzach z większym przebiegiem wychodzi na jaw, że elementy
wykończeniowe nie są wyjątkowo odporne na zarysowania, a na większych
nierównościach potrafią hałasować. Podatna na zużycie okazuje się też skóra
używana do obszycia
kierownicy i dźwigni zmiany biegów
Seat Leon nie skąpi miejsca dla
kierowcy
i pasażera. Z tyłu jest gorzej. Kabina nie
grzeszy szerokością, a wyższym
może brakować miejsca na głowy. Dwóch
dorosłych pasażerów uda się jednak przewieźć w dosyć komfortowych warunkach.
Biorąc pod uwagę sportowe zapędy Seata Leona drugiej generacji, nie sposób
narzekać na możliwości przewozowe. Bagażnik ma co prawda wysoki próg, ale także
akceptowalne 341 litrów pojemności. Po złożeniu tylnej kanapy rośnie do 1165 l.
Szkoda, że projektanci do absolutnego minimum ograniczyli liczbę schowków.
Skrytka przed pasażerem jest niewielka, a w tylnych drzwiach w ogóle nie
przewidziano kieszeni. Podczas codziennej eksploatacji najbardziej dokuczliwa jest
ograniczona widoczność – konsekwencja mocno nachylonych i grubych słupków
dachu oraz niewielkiej szyby w klapie bagażnika.
Większość używanych Seatów Leonów posiada sześć poduszek powietrznych, ABS,
radioodtwarzacz oraz ręczną klimatyzację. Samochód nie był najtańszym
przedstawicielem segmentu C. Kto decydował się na zakup Leona, często sięgał
głębiej do portfela i dopłacał za biksenonowe reflektory, dwustrefowy Climatronic czy
większa koła. Liczba opcji była naprawdę duża - ze sportowymi zawieszeniami oraz
dla pasażerów drugiego rzędu włącznie. Wśród najlepiej
wyposażonych aut dominują pojazdy przywiezione z zagranicy.
Leon odkrywa swoje prawdziwe oblicze podczas jazdy. Nawet w podstawowej
wersji
samochód
spontanicznie reaguje na polecenia kierowcy. Niezależne
zawieszenie zapewnia neutralne właściwości jezdne. Seat Leon punktuje również
optymalną pozycją za mięsistą kierownicą oraz wygodnymi fotelami. Kolejne plusy za
komunikatywny układ kierowniczy oraz precyzyjne skrzynie biegów. Im mocniejsza
wersja silnikowa, tym siedzenia mocniej wyprofilowane, koła większe, a zawieszenie
twardsze. Kto ceni komfort, powinien szerokim łukiem omijać sportowe odmiany FR
(od 170 KM) i Cupra (od 240 KM). Nie każdemu przypadnie do gustu także terkot
turbodiesli pompowtryskiwaczami - szczególnie dokuczliwy podczas dynamicznej
jazdy oraz przez pierwsze kilometry po
benzynowe nie zostały idealnie wyciszone, ale ich
Ile pali Seat Leon - sprawdź raporty spalania
Wspomniane twarde zawieszenie okazało się największym mankamentem Leona. Na
równych drogach sprawdza się znakomicie, jednak na wybojach mocno trzęsie i
często dobija. Skargi płynęły z całej Europy, więc w ramach faceliftingu
przeprowadzonego w 2009 roku podwozie otrzymało zmiękczone sprężyny i
amortyzatory. Zmodernizowany Seat Leon lepiej tłumi wyboje, chociaż prowadzi się
równie dobrze, co starsze egzemplarze. Sam lifting był dyskretny. Popracowano nad
wystrojem i ergonomią
wnętrza
oraz zmieniono tylne światła i kształt atrapy
chłodnicy. Sporo zmian zaszło też pod maską, gdzie pojawiły się nowoczesne silniki –
1.2 TSI, 1.6 TDI i 2.0 TDI z Common Railem.
Dla Leona Seat przewidział benzynowe
silniki
1.2 (105 KM), 1.4 (86, 125 KM), 1.6
(102 KM), 1.8 (160 KM), 2.0 (150, 185, 200, 211, 241, 265, 286 i 310 KM) oraz
turbodiesle 1.6 (90 i 105 KM), 1.9 (90 i 105 KM) oraz 2.0 (136, 140 i 170 KM).
Większość silników posiada turbodoładowanie, więc pokusa wyraźnego zwiększenia
parametrów przy relatywnie niskim nakładzie środków jest ogromna. Decydowali się
na to nie tylko użytkownicy Leona, ale także importerzy – np. holenderski oddział
Seata, który zlecił przygotowanie limitowanego modelu Cupra 310. Chiptuning
oferowały także polskie salony.
Które jednostki zasługują na szczególne zainteresowanie? 102-konny silnik 1.6
idealnie współpracuje z gazem, a 1.8 TSI o mocy 160 KM stanowi doskonały
i zapotrzebowaniem na paliwo. Doskonałą opinią
cieszą się oszczędne, wystarczająco dynamiczne oraz trwałe silniki 1.9 TDI.
Notowania nowocześniejszych 2.0 TDI popsuły problemy z systemem smarowania,
pękającymi głowicami oraz wadliwymi pompowtryskiwaczami.
Jeżeli zależy nam na mocnym dieslu, a budżet wytrzyma, warto szukać silnika 2.0
TDI z Common Railem, który pojawił się w 2009 roku. Użytkownicy starszych
samochodów zwykle pozytywnie wypowiadają się na temat 170-konnego motoru o
oznaczeniu BMN. Jednocześnie właściciele Leonów dają do zrozumienia, że problemy
przytrafiają się wszystkim wersjom silnikowym - także 1.9 TDI, a skreślanie
zadbanego i bezwypadkowego samochodu tylko z powodu silnika, który znajduje się
pod jego maską, nie jest najlepszą decyzją. Tradycyjnie największy wpływ na stan
jednostki napędowej będzie i tak miał sposób eksploatacji. Doładowane silniki nie
znoszą mocnego dociskania gazu przed osiągnięciem temperatury roboczej ani
gaszenia bezpośrednio po szybkiej jeździe.
Usunięcie ewentualnych niedomagań nie będzie problemem. Warsztatów
wyspecjalizowanych w obsłudze produktów grupy Volkswagena nie brakuje. O
klientów coraz intensywniej zabiegają także ASO, które od ubiegłego roku oferują
program gwarancyjny Excellente dla używanych samochodów - także przywiezionych
do Polski na własną rękę. Hiszpański kompakt ma ogromnie dużo wspólnych części z
Golfem V i Skodą Octavią. Owocuje to ogromną dostępnością markowych
zamienników. Co ważne, dla osoby zainteresowanej zakupem używanego Seata
Leona, ceny części są umiarkowane lub niskie.
Czy warto kupić Seata Leona?
Czy Leona trapią powtarzające się awarie? ADAC zalicza do nich problemy z
turbosprężarkami,
, cewkami zapłonowymi oraz elektroniką
sterującą silnikiem i ciśnieniem doładowania. W egzemplarzach z turbodieslami z
filtrem cząstek stałych prędzej czy później DPF będzie trzeba wymienić. Niektóre
wersje silnikowe – np. 1.2 TSI, 2.0 TSI, 2.0 TDI – potrafią spalać znaczne ilości oleju.
Warto o tym pamiętać i regularnie sprawdzać poziom środka smarnego. Jeżeli
wybierzemy
auto
z turbodieslem i skrzynią DSG, warto przygotować się
na
wymianę
dwumasowego koła zamachowego – błyskawiczne zmiany biegów
sprawiają, że może kwalifikować się do wymiany nim auto pokona 100 tysięcy
kilometrów. W 6-biegowych skrzyniach dosyć szybko wycierają się synchronizatory
pierwszych trzech przełożeń. Znaczna ilość elektroniki sprawia, że problemy z nią są
nieuniknione. Rozpiętość możliwych awarii jest duża – od sugerowania przepalenia
sprawnych żarówek, poprzez problemy z ABS, ESP, wycieraczką tylnej szyby
, na niedziałających wyświetlaczach skończywszy.
Im nowszy Leon, tym lepszy? Na podstawie raportów ADAC takiej reguły stworzyć
nie sposób. Dobrze wypadają samochody już z pierwszego roku produkcji, po czym
obserwowane są spadki i wzrosty awaryjności. Trwałość Seata Leona bardzo dobrze
ocenia Dekra. Według niej hiszpański kompakt, bez względu na przebieg, wykazuje
mniejszą liczę od przeciętnej. Najbardziej problematyczna jest
– zawodzą m.in. systemy regulacji położenia świateł oraz elektronika poduszek
powietrznych. Eksperci Dekra w wielu egzemplarzach wykryli nadmiernie zużyte
elementy cierne układu hamulcowego. Oczywiście jest to przypadłość eksploatacyjna,
na którą duży wpływ ma styl jazdy. W polskich realiach dużo bardziej dokuczliwe jest
niskie położenie miski olejowej w samochodach z silnikami wysokoprężnymi. Seryjna
osłona z tworzywa sztucznego chroni jednostkę olejową wyłącznie przez
zabrudzeniami.
Typowe usterki Seata Leona - AutoRentgen
Seat Leon drugiej generacji nie jest najbardziej praktycznym z modeli, które udało się
stworzyć na płycie PQ35. Mankamenty są z nawiązką rekompensowane przez
indywidualny styl oraz ponadprzeciętne właściwości jezdne. Co ważne, nie muszą być
okupione znacznymi wydatkami. Ceny używanych Leonów nie są wyśrubowane -
od Golfa V i Octavii II, awaryjność utrzymuje się na
niskim poziomie, a z szerokiej gamy jednostek napędowych można wyłowić
naprawdę oszczędne motory. Samochód warto dobrze zabezpieczyć przed amatorami
cudzej własności. Ze statystyk policji wynika, że Seat Leon jest jednym z najczęściej
kradzionych modeli.
Polecane silniki:
Benzynowy 1.8 TSI:Jeżeli przymierzasz się do zakupu Seata Leona, zamierzasz
cieszyć się jazdą. Co prawda zawieszeniowo nawet najsłabsze odmiany stają na
wysokości zadania, jednak by doświadczyć „Auto Emocion”, warto postawić na
większy silnik. Bardzo korzystny stosunek osiągów do zużycia paliwa zapewnia motor
1.8 TSI (160 KM, 250 Nm). Silnik błyskawicznie reaguje na dociśnięcie gazu i jest w
stanie rozpędzić Leona do „setki” w 8 sekund. W cyklu mieszanym z baku ubywa
średnio
. Czy to dużo, każdy powinien ocenić sam. Dla porównania
dodajmy, że silnik 1.6 o mocy 102 KM pali 8,0 l/100km. Przed zakupem używanego
Seata Leona z motorem 1.8 TSI należy zweryfikować, czy samochód
posiada
napinacz łańcucha rozrządu. Element stosowany do 2010 roku nie
sprawdzał się najlepiej i w trosce o silnik powinien zostać wymieniony.
Wysokoprężny 1.9 TDI: Wysokoprężna jednostka 1.9 TDI jest ceniona na rynku
wtórnym, co oznacza, że za kilka lat nie
odsprzedaniem tak zmotoryzowanego Leona. Oszczędny, trwały i stosunkowo tani w
obsłudze turbodiesel nie rozpieszcza jedynie kulturą
. Potrafi natomiast miło
zaskoczyć dynamiką. Na papierze 90 lub 105 KM nie wygląda obiecująco, ale 210 lub
250 Nm zapewnia przyzwoitą elastyczność. W cyklu mieszanym 105-konna wersja
2.0 TDI o mocy 140 KM potrzebuje 6,4 l/100km. Dysproporcje
znacznie zwiększają się podczas dynamicznej jazdy. Przekroczenie poziomu 7
l/100km w przypadku 1.9 TDI nie jest łatwe, natomiast w 2.0 TDI można dobić do 9
l/100km.
Zalety:
+ Ponadprzeciętne właściwości jezdne
+ Atrakcyjna stylizacja nadwozia
+ Imponująca rozpiętość wersji silnikowych
Wady:
- Słabe tłumienie nierówności
- Hałaśliwe turbodiesle z pompowtryskiwaczami
- Mało funkcjonalne wnętrze
Bezpieczeństwo:
Ocena EuroNCAP: 4/5 (badanie w 2005 r.)
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 210-420 zł
Tarcze i klocki (przód): 240-600 zł
Sprzęgło (komplet): 350-700 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
1.6, 2006 r., 116000 km, 23 tys. zł
1.9 TDI, 2006 r., 163000 km, 26 tys. zł
2.0 Cupra, 2007 r., 106000 km, 40 tys. zł
1.8 TSI, 2009 r., 118000 km, 42 tys. zł