background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

Wykład 29 

 

BOHATEROWIE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU 

 

Ks. Michał Bednarz 

Bohaterowie Ewangelii 

 

J

ÓZEF Z 

A

RYMATEI

 

 

Już  pod  wieczór,  ponieważ  było  Przygotowanie,  czyli  dzień  przed  szabatem,  przyszedł  Józef  
z Arymatei, szanowany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego. Śmiało udał 
się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa
” (Mk 15,42-43). 

 

We wszystkich opisach męki niespodziewanie pojawia się Józef, który był mieszkańcem Jero-
zolimy, ale pochodził z miasta judzkiego Arymatea, na północny zachód  od Świętego Miasta 
(Łk 23,51). Św. Marek przedstawia go jako poważanego członka Sanhedrynu, czyli Wysokiej 
Rady  a  św.  Mateusz  zaznacza,  że  był  uczniem  Jezusa,  a  św.  Jan  dodaje:  „lecz  krył  się  z  tym  
z obawy przed Żydami”. Zaś św. Łukasz dodaje jeszcze, że „był człowiekiem dobrym i spra-
wiedliwym”, który wyczekiwał królestwa Bożego, zapowiedzianego  przez proroków. Chociaż 
był  znaczniejszym  członkiem  Wysokiej  Rady,  nie  wydał  wyroku  potępiającego  Jezusa.  
Ś

w. Łukasz pisze: „nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie” (Łk 23,50). W ten sposób 

przeciwstawia go wyraźnie niegodziwemu postępowaniu innych członków Sanhedrynu. 

Ś

mierć  Chrystusa  i  towarzyszące  jej  niezwykłe  wydarzenia  pozbawiły  Józefa  lęku.  Dlatego 

odważnie poszedł do Piłata i poprosił namiestnika rzymskiego, żeby mu pozwolił zabrać ciało 
Jezusa  z  krzyża  i  złożyć  je  w  grobie  (Mk  15,42-46;  Mt  27,57-60;  Łk  23,50-54;  J  19,38-42). 
Prawo rzymskie zabraniało normalnego pogrzebu skazanemu na śmierć krzyżową. Piłat spełnił 
prośbę.  Józef  kupił  płótno,  zdjął  ciało  Jezusa  z  krzyża,  owinął  je  w  czyste  płótno  i  złożył  w 
grobie, wykutym w skale, a przed który zatoczył kamień. Św. Mateusz wspomina, że grób był 
własnością  Józefa  i  nikt  w  nim  dotychczas  nie  pochowany  (Łk  23,53).  Znajdował  się  on  zaś  
w ogrodzie w pobliżu miejsca ukrzyżowania Jezusa. 

Być  może,  Józef  chciał  w  ten  sposób  wypełnić  przykazanie  dotyczące  pochówku  (Pwt  21,23; 
Tb  1,17).  W  ikonografii  przedstawiany  jest  jako  siwowłosy  starzec  z  brodą,  w  bogatych  sza-
tach,  zazwyczaj  z  atrybutami  męki  Pańskiej  –  koroną  cierniową  owiniętą  welonem,  trzema 
gwoździami  i  obcęgami  lub  młotkiem.  Niekiedy  we  wzniesionej  ręce  trzyma  naczynie  
w kształcie cyborium lub wazy, w którym według tradycji chrześcijańskiej zebrał krew ukrzy-
ż

owanego Chrystusa. 

Pisma apokryficzne przedstawiają Józefa jako opiekuna Maryi po wniebowstąpieniu Jezusa. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

Ks. Mirosław Łanoszka 

Bohaterowie Starego Testamentu 

 

J

ONASZ 

 CZYLI TEN

,

 KTÓRY PRZYPOMINA

,

 ŻE MIŁOSIERDZIE 

B

OŻE NIE ZNA GRANIC

 

«Niech każdy porzuci swoje złe postępowanie i zaniecha przemocy, która plami jego ręce. Kto 
wie,  może  Bóg  zlituje  się  i  cofnie  swój  srogi  gniew,  i  nie  zginiemy».  Bóg  zobaczył  wszystko,  
co uczynili i jak porzucili swoje złe postępowanie. Zlitował się więc Bóg nad nimi i nie zesłał na 
nich nieszczęścia, które im zapowiedział
” (Jon 3,8c-10) 

 

Józef  z  Arymatei  jest  nam  znany  jako  uczeń  Jezusa,  który  złożył  we  własnym  grobowcu  
(Mt  27,57-60)  zdjęte  z  krzyża  ciało  Zbawiciela  (J  19,38-42).  W  Księdze  Jonasza  czytamy  
o proroku, którego trzydniowy pobyt w brzuchu ryby stał się obrazem ilustrującym przebywa-
nie Chrystusa w grobie aż do Zmartwychwstania (Jon 2). Jakich informacji możemy doszukać 
się  w  Starym  Testamencie  na  temat  postaci,  którą  zazwyczaj  kojarzymy  z  tym  niezwykłym  
epizodem? 

Jonasz (hebr. Jônāh, czyli „gołąb”)

1

 to imię głównego bohatera Księgi Jonasza, „syna Amittaja” 

(Jon 1,1), który otrzymał od Boga polecenie, aby udać się do Niniwy, pogańskiej stolicy Asyrii, 
po to,  by  wezwać  jej  grzesznych  mieszkańców  do pokuty  (Jon  1,2).  W  Drugiej  Księdze  Kró-
lewskiej spotykamy wzmiankę o proroku Jonaszu, także synu Amittaja, żyjącym w czasie dłu-
gich rządów izraelskiego króla Jeroboam II (ok. 787-747 r. przed Chr.), który, jak podaje autor 
natchniony:  „przywrócił  granice  Izraela  od  Lebo-Chamat  aż  do  Morza  Martwego,  zgodnie  ze 
słowem PANA, Boga Izraela, które zapowiedział przez swojego sługę Jonasza, syna Amittaja, 
proroka z Gat-ha-Chefer” (2Krl 14,25). Wymieniony w przytoczonym tekście Jonasz, to prorok 
działający  w  VIII  wieku  przed  Chr.,  w  okresie  charakteryzującym  się  zarówno  politycznymi 
sukcesami  Jeroboama  II,  a także  wzrostem  dobrobytu niektórych  warstwy  izraelskiej  społecz-
ności

2

.  Mielibyśmy  zatem  do  czynienia  z  przedstawicielem  świata  prorockiego  należącym  do 

pokolenia  Izraelitów,  którzy  również  mogli doświadczyć  asyryjskiej  inwazji,  skutkującej  zbu-
rzeniem  Samarii  (722  r.  przed  Chr.)  i  upadkiem  Królestwa  północnego.  W  takim  razie  sama 
historia  Jonasza,  bohatera  księgi  noszącej  jego  imię,  mogłaby  być  zakorzeniona  w  tradycjach 
związanych  ze  środowiskiem  proroków  Izraela  (Królestwo  północne).  W  tym  kontekście  nie-
którzy  bibliści  wskazują  na  paralele  między  opisem  dziejów  Eliasza,  który  pełnił  prorocką 
służbę w Królestwie północnym w IX w. przed Chr. a opowiadaniem o misji Jonasza, zwłasz-
cza  w  odniesieniu  do  ich  bliskiej  relacji  z  Bogiem,  przeżywanej  przez  nich  samotności,  czy 
kryzysu  powołania  (1Krl  19)

3

.  Wobec  powyższych,  jedynie  skrótowo  przedstawionych,  uwag 

Księgę Jonasza należałoby uznać za pismo prorockie, osadzone w historycznym i teologicznym 
ś

rodowisku  Jonasza  z  Gat-ha-Chefer

4

.  W  świetle  tej  opinii  tytułowy  bohater  Księgi  Jonasza 

                                              

1

  L.  Koehler,  W.  Baumgartner,  J.J.  Stamm  (red.),  P.  Dec  (red.  nauk.  wyd.  pol.),  Wielki  słownik  hebrajsko-polski  

i aramejsko-polski Starego Testamentu, tom I, Warszawa 2008, s. 381. 

2

 J. Warzecha, Historia dawnego Izraela, Warszawa 2005, s. 290-294. 

3

 J.F.A. Sawyer, Prophecy and the biblical prophets, Oxford 1993, s. 126. 

4

 T. Brzegowy, Miłosierdzie Boże nie zna granic (Księga Jonasza), w: J. Frankowski (red.), T. Brzegowy (współ-

red.),  Wprowadzenie  w  myśl  i  wezwanie  ksiąg  biblijnych.  Wielki  świat  starotestamentalnych  proroków,  t.  4,  War-
szawa 2001, s. 140. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

byłby  tożsamy  z  prorokiem  Jonaszem,  synem  Amittaja,  z  Gat-ha-Chefer,  o którym  wspomina 
Druga Księga Królewska (2Krl 14,25). 

W  egzegezie  spotykamy  także  odmienne  od  powyższego  stanowisko,  które  wychodzi  od  ob-
serwacji, że Księga Jonasza, jak na dzieło umieszczone w zbiorze pism prorockich (Dwunastu 
proroków) posiada wyjątkowy charakter, gdyż w swej przeważającej części opowiada o wyda-
rzeniach związanych z misją Jonasza, natomiast samo orędzie prorockie zostało w niej ograni-
czone do  jednego  wezwania:  „Jeszcze  czterdzieści  dni  i  Niniwa  zostanie  zburzona”  (Jon 3,4). 
Chociaż  wydaje  się,  że  ten  narracyjny  ton  dobrze  koresponduje  z  wersetem  pochodzącym  
z Drugiej Księgi Królewskiej, gdzie pojawia się postać proroka Jonasza, syna Amittaja z Gat-
ha-Chefer (2Krl 14,25), to jednak to tekstowe nawiązanie posiada raczej walor literacki niż hi-
storyczny. Okazuje się, że ta konstatacja również pozwala opatrzyć Księgę Jonasza emblema-
tem „pismo prorockie”, jednak podstawą tego twierdzenia nie jest utożsamianie naszego boha-
tera z Jonaszem z Gat-ha-Chefer (2Krl 14,25), ale fakt posłania tej postaci przez Boga do Nini-
wy jako proroka (Jon 1,2; 3,2) oraz, jak się wydaje, zamierzone przez autora natchnionego pro-
rockie  przesłanie  tej  księgi

5

.  W  świetle  tego  podejścia  główny  bohater  Księgi  Jonasza  byłby 

kimś  innym  niż  autentyczny  prorok  o  podobnie  brzmiącym  imieniu,  pochodzący  z  Gat-ha-
Chefer  leżącym  na  terytorium  Zabulona  (Joz  19,13),  który  zapowiadał  zwycięstwo  Izraelitów 
nad Aramem w czasie, kiedy Asyria nie odgrywała jeszcze wiodącej roli w sprawach dotyczą-
cych  Syrii

6

.  Warto  w  kontekście  tej  opinii  dopowiedzieć,  że  jeżeli  Jonasz,  tytułowa  postać 

Księgi Jonasza, niekoniecznie jest postacią historyczną, to wybór na bohatera tego pisma pro-
roka z czasów Jeroboama II nie był przypadkowy, skoro autor natchniony postanowił właśnie 
za jego pośrednictwem wyrazić pewne postawy i przekonania narodu wybranego oraz przeka-
zać ważne orędzie religijne

7

Zasygnalizowanie  odmiennych  stanowisk  wobec  problematyki  historyczności  zarówno  głów-
nego bohatera Księgi Jonasza, jak i przedstawionych w niej faktów może sugerować, że autor 
natchniony  nie  przekazał  nam  relacji o  charakterze kronikarskim,  lecz stworzył  niewielkie pi-
smo, w którym przedstawił niewiarygodne wydarzenia mające zilustrować działanie opatrzno-
ś

ci  Bożej  w  życiu  człowieka.  Prawdopodobnie,  jak  przyjmuje  niemal  powszechnie  dzisiejsza 

egzegeza,  anonimowy  autor  Księgi Jonasza,  żyjący  po  niewoli  babilońskiej  (pod koniec  V  w. 
przed  Chr.)

8

,  nie tyle  troszczył  się o  chronologiczne  ramy  opisywanych  wydarzeń, czy  precy-

zyjne osadzenie ich w konkretnych uwarunkowaniach historycznych, co o przekazanie niezwy-
kle ważnego religijnego pouczenia odnośnie miłosierdzia i sprawiedliwości Bożej

9

. Teologicz-

na wymowa tego niewielkiego dzieła jest bardzo czytelna: Bóg obejmuje swoim miłosierdziem 
i zbawieniem wszystkich ludzi oraz cały stworzony świat. Boża strategia, aby ocalić mieszkań-

                                              

5

 W. Brueggemann, An introduction to the Old Testament. The canon and Christian imagination, Louisville-London 

2003, s. 230. 

6

 E.A. Knauf, JONAS, w: T. Römer, J.D. Macchi, Ch. Nihan (ed.), Introduction à l’Ancien Testament, Genève 2009, 

s. 505-506. 

7

  P.  Briks,  Opowieść  o  dziwnym  proroku  (Księga  Jonasza),  w:  J.  Frankowski  (red.),  T.  Brzegowy  (współred.), 

Wprowadzenie  w  myśl  i  wezwanie  ksiąg  biblijnych.  Wielki  świat  starotestamentalnych  proroków,  t.  3,  Warszawa 
2007, s. 194. 

8

 L. Monloubou, JONASLIVRE w: J. Bajard, M. Defossez, J.  Longton, R.F. Poswick, G. Rainotte (red.), Le Dic-

tionnaire Encyclopédique de la Bible, [Turnhout] Brepols 1987, s. 677. 

9

  A.R.  Ceresko,  Księga  Jonasza  w:  R.E.  Brown,  J.A.  Fitzmyer,  R.E.  Murphy,  W.  Chrostowski  (red.  nauk.  wyd. 

pol.), Katolicki komentarz biblijny, Warszawa 2001, s. 837. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

ców Niniwy, stolicy starożytnego imperium asyryjskiego, symbolizującego w tym tekście cały 
pogański świat, dokonuje się przez osobę Jonasza, który wzywa ich do nawrócenia. Bóg nigdy 
nie rezygnuje ze swoich zbawczych planów, które zamierzył wobec każdego człowieka. Ta Bo-
ż

a konsekwencja została zilustrowana w  „lekcji” na  morzu, jaka została udzielona Jonaszowi, 

który nie rozumiejąc zamiarów Boga próbuje uciec od wykonania zleconej mu przez Niego mi-
sji (Jon 1). Także zesłanie dla ocalenia Jonasza przebywającego w morskich otchłaniach „wiel-
kiej  ryby”  (Jon  2,1)  służy  zobrazowaniu  ocalenia,  jakie  Bóg  zgotował  swojemu  prorokowi, 
okazując mu swoją litość i miłosierdzie (Jon 2). 

Bóg na przykładzie Jonasza cierpliwie uczy Izraelitów, że pragnie przebaczyć grzechy każde-
mu  człowiekowi,  bez  względu  na  ogrom  popełnionego  zła,  jeżeli  tylko  uznaje  swój  grzech  
i błaga o miłosierdzie Boże. Opowieść o Jonaszu, który nie może pogodzić się z myślą, że Bóg 
okazuje miłosierdzie pogańskiemu narodowi, zwłaszcza asyryjskiemu krzywdzicielowi, stano-
wi  niezwykle  trudną  lekcję.  Jednak  autor  natchniony  przypomina  wszystkim,  że  kiedy  sami 
uciekamy się do Boga, który jest bogaty w miłosierdzie musimy pamiętać, że tej samej łaska-
wości  Bożej  potrzebują  wszyscy  usychający  z  powodu grzechów  (Jon 4).  W  Księdze  Jonasza 
przebaczająca miłość Boga w sposób nieograniczony obejmuje każdego człowieka i wszystkie 
stworzenia Do miłosierdzia Bożego w tym tekście odwoływali się: Jonasz (Jon 2,7.10), pogań-
scy  żeglarze  (Jon  1,15),  a  także  Niniwici  (Jon  3,9),  których  postawę  serca  i  czyny  zobaczył 
Bóg,  litując  się  nad  nimi  (Jon  3,10),  jak  tylko  odwrócili  się  od  zła  (Jon  3,8-9).  Można  zatem 
powiedzieć, że Księga Jonasza stanowi hymn wychwalający Boże miłosierdzie, którego istota 
została zawarta w wyznaniu Jonasza: „(…) wiedziałem, że jesteś Bogiem łaskawym i miłosier-
nym, nieskorym do gniewu, bogatym w miłosierdzie i litującym się nad niedolą” (Jon 4,2)

10

 

 

Ks. Piotr Łabuda 

Bohaterowie pierwszej wspólnoty Kościoła 

 

O

NEZYFOR 

 DOSTOJNY UCZEŃ 

P

AWŁA

 

 

Niechże  Pan  użyczy  miłosierdzia  domowi  Onezyfora  za  to,  że  często  mnie  krzepił  i  łańcucha 
mego  się  nie  zawstydził,  lecz  skoro  się  znalazł  w  Rzymie,  gorliwie  mnie  poszukał  i  odnalazł. 
Niechaj  mu  da  Pan  w  owym  dniu  znaleźć  miłosierdzie  u  Pana!  A  jak  wiele  mi  wyświadczył  
w Efezie, ty wiesz lepiej
” (2Tm 1,16-18).  

Choć  mało  znana,  jednak  niezwykle  ważną  dla  życia  i  dzieła  Apostoła  Narodów  była  osoba 
Onezyfora.  W  Drugim  Liście  do  Tymoteusza,  Paweł  kreśli  niezwykle  ciepłe  słowa.  W  liście 
dziękuje  Onezyforowi  za  to,  że  wspomagał  go  zawsze,  jak  tylko  nadchodziła  taka  potrzeba. 
Czynił to nie tylko w Efezie, ale także i podczas więzienia Pawła w Rzymie. Na końcu zaś Pi-
sma do Tymoteusza, wśród wielu pozdrawianych osób, zaraz po Akwili i Pryscylli, Paweł po-
zdrawia  „dom  Onezyfora”  (2  Tm  4,19).  Tylko  o  bardzo  niewielu  swoich  współpracownikach 
wyrażał się Paweł tak pozytywnie. Posiadamy, niestety, zbyt mało danych, żeby móc określić 

                                              

10

 T. Brzegowy, Miłosierdzie Boże nie zna granic, s. 150. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

na czym polegały owe zasługi Onezyfora względem Pawła. Wydaje się, iż Onezyfor był miesz-
kańcem  Efezu,  do  czego  Paweł  czyni  wyraźną  aluzję,  a  nie  Ikonium,  jak  chcą  apokryficzne 
„Dzieje Tekli”. Być może posiadał żonę i dzieci. W tym duchu można odczytywać wzmiankę 
Pawła  o  „domu  Onezyfora”.  Niektóre  warianty  –  niestety  mało  wiarygodne  – tekstu  drugiego 
Listu do Tymoteusza (2Tm 4,19) podają, iż żona Onezyfora nazywała się Lektra, a dwaj syno-
wie nosili imiona: Simmiasz i Zenon. 

Ze źródeł biblijnych nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach zetknął się Onezyfor po raz 
pierwszy  z  Pawłem.  Według  apokryficznych  „Dziejów  Tekli”,  miało  to  nastąpić  podczas 
pierwszej podróży  misyjnej Pawła, w Ikonium, gdzie apostoł korzystał z gościnności w domu 
Onezyfora.  

Sam  Paweł  ze  wzruszeniem  pisze,  iż  w  czasie  jego drugiego uwięzienia  w  Rzymie,  Onezyfor  
odwiedził go. Co więcej, wyraźnie daje do zrozumienia, że celem podróży Onezyfora do Rzy-
mu  było  właśnie  podniesienie  na  duchu  uwięzionego  apostoła.  Paweł  zaznacza  przy  tym,  
ż

e Onezyfor nie wstydził się jego więzów. Widać z tego, że kontakty z uwięzionymi chrześci-

janami w powszechnym mniemaniu nie przynosiły chluby. Przeciwnie, unikano takich kontak-
tów,  wstydzono  się  ich.  Nieliczne  wyjątki  od  tej  reguły  zasługiwały  na  tym  większe  uznanie  
i  podziw.  Dość  tajemniczym  wydaje  się  wzmianka  Pawła  o  trudzie,  jaki  włożył  Onezyfor  w 
odszukaniu Pawła w Rzymie. Nie wiadomo dlaczego to odnalezienie Apostoła było takim tru-
dem. Być może władze rzymskie celowo ukrywały miejsce jego pobytu, jako przestępcy szcze-
gólnie  groźnego.  Być  może  cała  sprawa  Pawła  była  mało  ważna,  stąd  nigdzie  jej  nie  udoku-
mentowano. Niezależnie jednak od powodu tej trudności jego poszukiwania zostały uwieńczo-
ne pomyślnym rezultatem. Odnalazł Pawła. Z relacji apostoła wynika również, że Onezyfor nie 
jeden raz odwiedził go w więzieniu. Paweł pisze wyraźnie: „często mnie krzepił”. Stary, utru-
dzony, schorowany apostoł bardzo sobie, te wizyty cenił. Nie wiadomo zresztą, czy dotyczyły 
one tylko ducha, czy także nękanego słabościami ciała. 

Jeden z komentatorów poetycko opisuje te poszukiwania Onezyfora: „W przepływającym tłu-
mie dostrzegamy jedną twarz, skupioną i z żywym zainteresowaniem śledzimy tego przybysza 
z wybrzeży Morza Egejskiego, jak przemierza plątaninę nieznanych sobie uliczek, pukającego 
do wielu drzwi, podążającego każdym tropem, ostrzeganego przed niebezpieczeństwem na ja-
kie  się naraża,  ale  zdecydowanie przedłużającego  swoje  poszukiwania.  Aż  wreszcie  w  jakimś 
obskurnym  budynku  więziennym  wita  go  znajomy  głos  i  odnajduje  Pawła  przykutego  łańcu-
chem do rzymskiego żołnierza. Raz znalazłszy drogę Onezyfor nie zadowala się jedną wizytą, 
ale  wierny  swojemu  imieniu  okazuje  się  niestrudzony  w  swoich  usługach.  Inni  pouciekali  od 
grozy i groźby tego łańcucha – ale ten odwiedzający uważa sobie za największy zaszczyt w ży-
ciu dzielić z tym przestępcą urągania krzyża. Plątanina skrętów w tym labiryncie staje się mu 
znana, jak w rodzinnym Efezie”

11

Z  dobrodziejstw  wyświadczonych  przez  Onezyfora  Pawłowi,  ten  ostatni  zapamiętał  sobie  na 
długo to, co Onezyfor uczynił dla niego, gdy prawie przez trzy lata przebywał w Efezie. Nieste-
ty, nie przekazał Paweł żadnych szczegółów tej dobroczynnej działalności. 

Ponieważ Paweł życzy Onezyforowi, żeby znalazł miłosierdzie u Pana, sądzą niektórzy, że gdy 
te słowa były pisane, Onezyfor już nie żył. Dlatego też i w pozdrowieniach końcowych nie jest 

                                              

11

 Zob. W. Barcklay, Listy do Tymoteusza, dz. cyt. s. 116. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

wymieniony  indywidualnie  Onezyfor,  lecz  „dom  Onezyfora”.  Apostoł  Paweł  modli  się  naj-
pierw o jego rodzinę, a później wyraża życzenie-modlitwę, aby Onezyfor „znalazł miłosierdzie 
u Pana w onym dniu”

12

. Trzeba przyznać, że jest to rozumowanie samo w sobie słuszne, choć 

trudno je poprzeć przekonywującymi argumentami. 

O ostatnich latach życia, o dacie, miejscu i okolicznościach śmierci Onezyfora nic nie wiemy. 
Informacje  apokryfów  niejednokrotnie  wykluczają  się  nawzajem.  W  opinii  części  komentato-
rów jego śmierć została spowodowana jego wiernością sprawie Ewangelii. 

Imię Onezyfor oznacza „użyteczny”. Rzeczywiście był to bowiem człowiek użyteczny tak dla 
Ewangelii jak i dla samego Apostoła Narodów. 

 

Pytanie: Gdzie prawdopodobnie Paweł po raz pierwszy spotkał się z Onezyforem? 

 

 

 

                                              

12

  Żydzi  znali  modlitwy  za  zmarłych.  W  czasach  wojny  machabejskiej  doszło  do  bitwy  między  oddziałami  Judy 

Machabeusza a wojskiem Gorgiasza, rządcy Idumei, zakończonej zwycięstwem Judy. Po bitwie, Izraelici zbierając 
ciała poległych zauważyli, że każdy miał przy sobie rzeczy poświęcone bożkom, które były zakazane przez Zakon. 
Zabici  w  bitwie  żołnierze  Izraelscy  nosili  po  prostu  amulety  pogańskie  w  przesądnym  mniemaniu,  że  zachowają 
ż

ycie. Historia opisuje, że z pośród zabitych każdy nosił taki amulet i właśnie dlatego polegli. Juda i jego lud modlili 

się, aby grzech tych ludzi „mógł być wytarty z pamięci”. Następnie Juda zebrał pieniądze i urządził ofiarę za grzech 
tych,  którzy  polegli,  wierząc,  że  w  obliczu  zmartwychwstania  umarłych  nie  może  być  bez  znaczenia  „modlitwa  i 
ofiara za umarłych”. Opowiadanie kończy się słowami Judy Machabeusza, że „było rzeczą świętą i dobrą modlić się 
za  umarłych.  Dlatego  dokonał  przebłagania  za  umarłych,  aby  mogli  zostać  uwolnieni  od  grzechu”  (zob.  2Mch 
12,39-45).