Pokuta dla salonowców Nasz Dziennik, 2011 03 11

background image

Pokuta dla salonowców-michnikowców
Nasz Dziennik, 2011-03-11

Rozpoczął się Wielki Post, więc pora pomyśleć o
pokucie. Świętej pamięci ksiądz Bronisław
Bozowski z kościoła Panien Wizytek przy
Krakowskim Przedmieściu w Warszawie mawiał,
że pokuta to metanoia, czyli przemiana - ale
gdzieżby tam salonowcom stawiać poprzeczkę aż
tak wysoko? O żadnej przemianie w ich przypadku
mowy być nie może, bo powiedzmy sobie szczerze -
w co właściwie mógłby przemienić się salonowiec?

Przecież tak naprawdę to on nie istnieje i gdyby panu red. Michnikowi któregoś dnia
zepsuł się telefon, to taki jeden z drugim w ogóle nie wiedziałby, co myśli. Bardzo dobrze
ilustruje tę przypadłość instrukcja red. Sroczyńskiego, który w "Gazecie Wyborczej"
poucza tamtejszych półinteligentów, że "obowiązkowo" muszą zapoznać się z kolejną
hagiografią Jacka Kuronia.

Skoro zatem w przypadku salonowców-michnikowców, częściowo - dawnych stalinowców -
o żadnej metanoi mowy być nie może, zatem jedyną formą pokuty może być dla nich udręka
ponownego przeżywania tak zwanych wstydliwych zakątków. Na przykład - Rywin znowu
przychodzi do Michnika, a ten - niczym Hapon podczas spotkania z prowokatorem
Raczkowskim - niby to go serdecznie ściska, ale tak naprawdę sprawdza, czy gość nie ma pod
marynarką ukrytego magnetofonu. Potem cichcem uruchamia własny, później - prowadzi
słynne "dziennikarskie śledztwo", a kiedy premier Miller nie daje się nabrać na takie plewy -
ogłasza w swojej gazecie moralizanckie ajwaj, które doprowadza do takiej dekompozycji
magdalenkowej sitwy, że aż w tę polityczną próżnię wślizguje się Jarosław Kaczyński i trzeba
pełnej mobilizacji razwiedki ("Tusku musisz!"), by sytuacja znowu znalazła się pod kontrolą.
Przeżywać to wszystko jeszcze raz - co za udręka, co za wstyd!
A tymczasem wygląda na to, że jednak będzie trzeba - a to za sprawą Jana Pospieszalskiego,
który nakręcił film o "młodych, wykształconych", którzy na wezwanie pewnego kuchcika
"skrzyknęli się" na Krakowskie Przedmieście, by obsikiwać ustawiony naprzeciw Pałacu
Namiestnikowskiego krzyż i nagabywać modlące się pod nim kobiety. Jak pamiętamy,
salonowcom-michnikowcom spodobało się to do tego stopnia, że rozpisywali się o tym w
swojej gazecie jak o powiewie "świeżego powietrza", jakie za sprawą alfonchów ze złotymi
łańcuchami z tombaku na wypasionych karczychach pojawiło się na Krakowskim
Przedmieściu - aż dopiero ktoś starszy i mądrzejszy trochę ich zmitygował. 17 marca film ma
być pokazany, więc salonowcy będą mieli okazję przeżycia tych wzruszeń jeszcze raz.
Powiedzmy sobie szczerze - pokuta niezbyt sroga, bo chrześcijański Pan Bóg - wiadomo -
litościwy i miłosierny, więc oszczędził panu redaktorowi Michnikowi przeżyć związanych z
ewentualną zmianą nastrojów, a właściwie - rozkazów, jakie "młodym, wykształconym" od
"świeżego powietrza" mogliby w razie czego wydać oficerowie prowadzący i którzy wtedy
poszliby na ulicę Czerską, domagając się czegoś. Akurat niedawno na Dworcu Gdańskim
odbywały się liturgie związane z wyjazdami z cudnego raju, z jakich w 1968 roku skorzystało
sporo dawnych stalinowskich zbrodniarzy, by na "zgniłym Zachodzie" obcinać kupony - tym
razem z powodu męczeństwa doznanego od "polskiego antysemityzmu" - więc precedens jest.
Chrześcijański Pan Bóg wprawdzie oszczędził, ale być może - tylko na razie - bo wszystko
zależy od tego, jak bardzo pan red. Michnik się w swojej zatwardziałości zapamięta. Jeśli
wykaże taką samą zapamiętałość, jaką nieboszczyk Jacek Kuroń miał do wódki, to wszystko

background image

się może zdarzyć, a w takiej sytuacji film Jana Pospieszalskiego można uznać nie tylko za
pokutę, ale i za przestrogę, że siekiera już do pnia przyłożona.

Stanisław Michalkiewicz


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Źółta kartka dla Litwy Nasz Dziennik, 2011 03 11
Ordery dla przyjaciół Przyjacół Nasz Dziennik, 2011 03 11
Złe tło dla minister Nasz Dziennik, 2011 03 18
Smoleńsk w kilkunastu akapitach Nasz Dziennik, 2011 03 11
Niełatwo przecisnąć się przez sito dla pilotów Nasz Dziennik, 2011 03 17
Kogo ułaskawił Komorowski Nasz Dziennik, 2011 03 11
Dostaliśmy te kwity od gen Kołosowskiego Nasz Dziennik, 2011 03 11
Świat dla dorosłych Nasz Dziennik, 2011 03 15
Ratujmy sanatoria dla dzieci Nasz Dziennik, 2011 03 08i
Pójdziemy w ślady Orbana Nasz Dziennik, 2011 03 11
Chrześcijanie są prześladowani codziennie Nasz Dziennik, 2011 03 11
Ubezpieczenia od kolejek Nasz Dziennik, 2011 03 11
Arabska wiosna ludów to wymysł Nasz Dziennik, 2011 03 11
Era globalnych nastolatków Nasz Dziennik, 2011 03 11
Jak Turowski przygotowywał wizytę Nasz Dziennik, 2011 03 11
Zapytają Klicha o naciski na pilota Nasz Dziennik, 2011 03 11
Jezus źródłem życia Nasz Dziennik, 2011 03 11
Kadr z awanturą nie istnieje Nasz Dziennik, 2011 03 11
Dowody przeczą tezie o naciskach Nasz Dziennik, 2011 03 11

więcej podobnych podstron