Dziennik.pl, Pog /08:54
Object 1
Izrael: krwawe porachunki żydowskich mafii
Samochód w którym zginął Jakow
Alperon
Izraelczycy na co dzień obawiający się ataków terrorystycznych ze strony Palestyńczyków,
boją się wybuchu krwawej wojny. Tym razem nie chodzi jednak o ich palestyńskich sąsiadów,
ale o własnych rodaków, a konkretnie o izraelskie rodziny mafijne i ich krwawe porachunki -
pisze "Dzienniik".
Premier Izraela, Ehud Olmert, stawia w stan gotowości całą policję. Powodem tego jest
śmierć Jakowa Alperona, capo di tutti capi izraelskiego półświatka, zwanego żydowskim
Tonym Soprano lub po prostu Don Alperonem. Gangster zginął, gdy w poniedziałek jego
samochód wyleciał w powietrze na jednej z ulic Tel Awiwu - pisze "Dziennik".
I tak jak w gangsterskich filmach, rodzina Alperonów zapowiedziała krwawą zemstę.
Siostra Jakowa mówi, że to samo spotka dzieci morderców, a jego syn mówi, że znalezienie
zabójców to tylko kwestia czasu. Izraelskie media od razu zaczęły się zastanawiać kogo
dosięgnie zemsta mafijnej rodziny. Wymienia się między innymi potężną rodzinę Abergilów
z Jerozolimy. Stojący na jej czele "krwawi bracia" Itzhik, Meir oraz Ibi od dawna mają
wszak ochotę przejąć przynoszący 5 mln dol. biznes przetwarzania odpadów, który był
nowatorskim pomysłem i fundamentem imperium Alperona - pisze "Dziennik".
Innym podejrzanym, któremu bardzo mogło zależeć na śmierci bossa, może być baron
narkotykowy Zeev Rosenstein. Na jego życie urządzono w ostatnim czasie aż siedem
zamachów, a tajemnicą poliszynela jest, że maczali w nich palce ludzie Alperona.
http://wiadomosci.onet.pl/1865987,12,1,1,,item.html
dostęp: 20.11.2008 / 20:03:40