background image

                    

Pasja i zauroczenie. Oficjalna strona Jacka Ptaka.

  

                                                                                                                                                                                                                                                                    

  

Tatry na starej fotografii.

LICZNIK ODWIEDZIN 

 

kt 

strona główna

kontakt

Podróż w Tatry w XIX wieku

W epoce odkrywania Tatr. 
Turysta w Tatrach w XIX 
wieku

Dawno temu w Zakopanem

Krupówek dawnych czar

Spacer po starych 
Kuźnicach

"Szkoła Życia" w Kuźnicach. 
Szkoła Domowej Pracy 
Kobiet

"Szkoła Snycerska" - Szkoła 
Przemysłu Drzewnego

W Tatrach lat minionych

Z historii ratownictwa w 
Tatrach

Zakopane w okresie II wojny 
światowej 1939 - 1945

Z kart historii kolejki linowej 
na Kasprowy Wierch

Kasprowy i jego ludzie

Józef Stolarczyk. Pierwszy 
zakopiański proboszcz i 
pionier taternictwa

Władysław hrabia Zamoyski i 
jego zasługi dla Zakopanego

Tytus Chałubiński - "Król 
Tatr".

Walery Eljasz -  Radzikowski 
w epoce odkrywania Tatr

Pierwsze przewodniki 
Walerego Eljasza

Oni kochali góry

Ludzie, kultura, zwyczaje

Wierzenia i obrzędy. Magia 
świętojańskiej nocy

Wierzenia i obrzędy. Noc 
czarownic

Wierzenia i obrzędy. Magia 
ludzkiego domostwa

Wspomnienie o Bartku 

Pasterstwo w Tatrach

Oscypek - Król serów 

Życie codzienne na hali

Na czym pasterze grywali

Z historii łowiectwa w 

Dawne Tatry w kolorze

Zakopiański styl 

Adam Asnyk i jego 

Kazimierz Przerwa-

Mieczysław Karłowicz. 

Stefana Żeromskiego 

Schroniska Tatr Polskich

strona główna

Na czym pasterze grywali

.

 

  

Dzisiaj  już  niewielu  pamięta  czasy,  gdy  na  halach  tatrzańskich  pasły  się  owce.  Dawniejsze  czasy  ,  kiedy 
rozbrzmiewały   tutaj  instrumenty  pasterskie  możemy  sobie  tylko  wyobrazić.  Ich  ślady  spotkać  możemy  w 
literaturze, w muzeach czy pracach naukowych. Muzyka góralska kojarzy się przede wszystkim ze skrzypcami i 
basem  podhalańskim.  To  klasyczny  skład  kapeli  góralskiej,  który  funkcjonuje  do  dnia  dzisiejszego.  Tak 
muzykowały  najsłynniejsze  góralskie  kapele,  między  innymi  kapela  Bartka  Obrochty,  która  nieodłącznie 
towarzyszyła doktorowi Tytusowi Chałubińskiemu na jego gromadnych kilkudniowych wyprawach w Tatry.

 

Początkiem  XIX  wieku  i  wcześniej  świat  górskich  dźwięków  wyglądał  zupełnie  inaczej.  Obok  śpiewu  ptaków, 
szumu  potoków,  czasem  nawałnic  i  wiatru  halnego  najważniejszym  instrumentem  był  ludzki  głos. 
Urozmaiceniem była gra na słomce, listku czy zrobionym na poczekaniu gwizdku. Najbardziej wrażliwi na piękno 
dźwięku budowali prymitywne instrumenty, które potem zyskiwały ważne funkcje.

 

Używano do ich wytwarzanie wolich rogów. Z czasem zastępowano wole rogi rogami drewnianymi, wygiętymi 
naturalnie. Były one przepoławiane, wyżłobione i ponownie spojone klejem kostnym i owinięte korą brzozowa. 
Duże  znaczenie  miała

  trombita

.  Baca  graniem  na  tym  sygnałowym  instrumencie  przekazywał  informacje 

pasącym na  hali  juhasom,  ostrzegał przed  zbliżającym  się  niebezpieczeństwem,  załamaniem  pogody,  a  także 
ogłaszał przy użyciu 

trombity

 porę modlitwy.

 

Ulubionym  instrumentami  baców  i  juhasów  były 

piszczałki  i  fujary.  Fujary

  mogły  być  bezotworowe, 

posiadające  naturalny  ciąg  dźwięków  tworzących  tak  zwana  skalę  górską.  Występowały  też  na  podhalu

 

piszczałki

  sześciootworowe,  na  których  można  było  wykonać  prawie  wszystkie  tradycyjne  nuty.  Bardziej 

oryginalna była 

dwojnica

 – piszczałka podwójna, wydrążona w jednym kawałku drewna, z jednym kanałem o 

sześciu otworach, z drugim bez otworów bocznych, brzmiąca bardzo lirycznie i tęskno.

 

Do  wykonywania  muzyki  tanecznej  bardziej  nadawały  się 

złóbcoki  –  gęśliki

  żłobione  w  jednym  kawałku 

drewna o wrzecionowatym kształcie, będące archaiczna formą skrzypiec. Złóbcokom, zwłaszcza przy graniu do 
tańca wtórowały małe 

basy

 o ósemkowym kształcie i trzech strunach z baranich jelit.

 

Koza  podhalańska 

to  oryginalne  dudy.  Instrument  o  bardzo  dawnym  rodowodzie,  w  czasach  staropolskich 

używano  ich  w  kręgach  dworskich,  kościelnych  i  wojskowych.  W  XIX  wieku  zasięg  muzyki  dudziarskiej 
ograniczył  się  do  stanu  chłopskiego.  Po  drugiej  wojnie  światowej  instrumenty  pasterskie  zamilkły  prawie 
całkowicie, na szczęście kolejne pokolenia górali podjęły próbę rekonstrukcji dawnych instrumentów.

 

Nieprzemijające  zainteresowanie  Tatrami  i  kultura  podhalańską  oraz  rozwój  ruchu  regionalnego  sprawiły,  że 
instrumenty  pasterskie,  tracąc  swoje  pierwotne  funkcje,  nie  zaginęły  zupełnie,  stanowią  część  naszego 
dziedzictwa kulturowego.

 

 Jacek Ptak

 

dwojnice

basy

trombita

fujara

róg

trombity

Page 1 of 3

Tatry na starej fotografii. Oficjalna strona Jacka Ptaka. Instrumenty pasterskie.

2016-11-17

http://jacekptak.nazwa.pl/na%20czym%20pasterze%20grywali.html

background image

 

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

Obrochcie

Prawda o Janosiku

  

  
 

Źródło: Krzysztof Trebunia Tutka, "pasterskie instrumenty muzyczne" [w] Tatry 2/2010.

  

  

żłóbcoki - gęśliki

 

 

kozy podhalańskie

 

 

Imię:

Adres e-mail:

Wiadomość:

Wyślij

Reset

Napisz do autora strony

Page 2 of 3

Tatry na starej fotografii. Oficjalna strona Jacka Ptaka. Instrumenty pasterskie.

2016-11-17

http://jacekptak.nazwa.pl/na%20czym%20pasterze%20grywali.html

background image

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

Copyright © 2010 Jacek Ptak. 

 

Page 3 of 3

Tatry na starej fotografii. Oficjalna strona Jacka Ptaka. Instrumenty pasterskie.

2016-11-17

http://jacekptak.nazwa.pl/na%20czym%20pasterze%20grywali.html