Cullenowie i niezwykłe spotkanie cz II

background image

„Cullenowie i niezwykłe spotkanie”®

by ewelina1442

II.

…..trzy postacie powoli wychodziły zza krzaków i zmierzały w ich stronę
-A jak to są jacyś psychopaci?-przeraziła się Esme
-Albo gwałciciele?-wyjąkał Jacob,który nie wiadomo skąd się wziął
-Co ty tu robisz kundlu?-zapytał wściekły Edward
-Jak to co?!Ktoś coś mówił o cyrku więc idę-wszyscy na tę wzmiankę zrobili
jakże modne „facepalm” i czekali w skupieniu aż obcy podejdą do nich.
-Harry uważaj może oni są groźni!Zobacz jak ich dużo-usłyszeli kobiecy głos
-Nie no zobacz w cale nie są no i my mamy przecież przewagę!-pomachał czymś
długim prawie wybijając oko towarzyszce.
-Witajcie moi drodzy obcy-przemówił Carisle takim tonem jak w tych wszystkich
filmach scince-fiction gdzie ludzie próbują porozumied się z kosmitami-
Nazywam się Carisle Cullen a to moja rodzina-zaczął wymieniad wszystkich
członków swojej ekipy (tak joł joł) a gdy zatrzymał się na Edwardzie oczy
przybyłych prawie wyszły z orbit.
-Cedric?Cedric Diggory?-wyszeptał rudowłosy chłopak
-Nie,jestem Edward Cullen,to moja żona Isabella i córka Renesmee-oznajmił z
mądrą miną-A wy to…?
-Harry Potter,Hermiona Granger i Ron Weasley-przedstawił wszystkich
chłopiec w okrągłych okularach z blizną na czole w kształcie błyskawicy
-Czekaj czekaj…-odezwał się Emmett-czytałem o tobie książki,o chłopcu który
przeżył…O matko!-Mr.Mięśniak wybałuszł oczy ze zdziwienia
-Emm ty umiesz czytad?-zaskoczyli się wszyscy członkowie jego rodziny
-No jasne,mam to we krwi-odpowiedział dumnie-No i faktycznie był tam jakiś
Cedric-zamyślił się-walczyliście w jakimś labiryncie i na koocu ktoś go zabił..

background image

-Tak ,Czarny Pan-odezwała się dziewczyna z szopą włosów na głowie-I ten wasz
Edward jest bardzo podobny do Ceda-rozbłysły jej oczy z porządania co nie
umknęło uwadze Belli,która syknęła i szybko pojawiła się koło niej łapiąc za
szyje
-Słuchaj młoda…jeśli tkniesz mojego męża to nie ważne czy jesteś czarownicą
czy innym czymś magicznym,dopadne cię i wyssam co do joty-wysyczała jej nad
uchem po czym puściła
-Wooow sexy-odezwał się Emmett przez co został palnięty w głowę przez Rose
-Ja bym go tak w głowę nie walił bo straci wszystkie szare komórki-odezwał się
chłopiec okularnik
-I tak ich nie ma-mruknął Jazzu
-Przestaocie ze mnie robid debila-wkurzył się chłopak
-My w cale nie musimy-odburknął Jazz
I tak zaczęła się pierwsza poważna kłótnia rodziny Cullenów między wiecznie
spokojnym Jasperem Jazzem Jazzeckim a Emmettem Emmem Emmeckim.Nikt
nie interweniował wszyscy stali i patrzyli w zaskoczeniu a przybyli czarodzieje
wyczarowali nawet krzesła i przekąski.
-Obstawiamy kto wygra?-zapytał Carisle-wszyscy popatrzyli na niego zdziweni
gdyż zawsze był ucieleśnieniem (czy w jego przypadku można urzyd takiego
słowa?) moralności i dobra
-I tak Alice nam powie kto wygra i nici z zabawy-mruknął zawiedziony Edward
-Nie mogę,jest tu kundel-wykrzywiła się drobna dziewczyna zerkając na Jacoba
który pożerał teraz niesamowitą ilośd przekąsek
-W takim razie obstawiamy-ucieszył się Edward
Większośd głosów była za Emmettem,który faktycznie wygrał bo biedny Jazz nie
mógł zdzierżyd tych wszystkich jakże różnych emocji więc w koocu wybuchł a
później na jego twarzy pojawiło się otępienie jakby nikogo nie znał i sam za
bardzo nie wiedział gdzie jest,co robi i tak dalej.
-Skarbie,mój biedny Pysio-tuliła Alice Jazza
-No ale nie rozwiązalismy jeszcze zagadki-podniósł do palec do góry Ron
-Masz racje Ronaldzie-odpowiedział zmartwiony stanem blondwłosego syna
Carisle
Ruszyli dalej milcząc i rozwiązując w swoich głowach tą przedziwną układankę.
-Czy Edward faktycznie był przed przemianą Cedrikiem?-zastanawiał się
Emmett

background image

-Omg!Jak ta mała wiedźma na niego patrzy!Naprawdę podejdę do niej i
wyssam całą krew-pomyślała złośliwie Bella niosąc na rękach swą córeczkę
-Mmmm..jak Bells sexownie wygląda jak jest o mnie zazdrosna-rozmarzył się
główny poszkodowany
-Motylki….pszczółki…miooodzik-nucił będący nadal w amoku Jazz
-Mój biedny Pysio-rozczulała się Alice
-Może oni do nas dołączą-spojrzała z zamyśleniem na nowych towarzyszy
matka rodu
-Może faktycznie on był tym Diggorym…ale nie..to bym wiedział…-dumał Carisle
-Umm czy w tym sezonie będzie coś modnego od Diora albo Chanel?-
zastanawiała się Rose
-Będzie cyrk..będzie cyrk…i wata cukrowa-cieszył się jak głubi Jacob a Nessie co
jakiś czas waliła go po głowie patykiem gdyż szedł koło niej
-Masakra co za posrani ludzie-pomyśleli czarodzieje patrząc na Cullenów z boku


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cullenowie i niezwykłe spotkanie VI
Cullenowie i niezwykłe spotkanie
Cullenowie i niezwykłe spotkanie IV
Cullenowie i niezwykłe spotkanie V
Spotkanie z rodzicami II
socjologia cz II
BADANIA DODATKOWE CZ II
Wykład 5 An wsk cz II
AUTOPREZENTACJA cz II Jak w
Podstawy Pedagogiki Specjalnej cz II oligo B
J Poreda Ewangelia zdrowia, cz II
mmgg, Studia PŁ, Ochrona Środowiska, Chemia, fizyczna, laborki, wszy, chemia fizyczna cz II sprawka
!Spis, ☆☆♠ Nauka dla Wszystkich Prawdziwych ∑ ξ ζ ω ∏ √¼½¾haslo nauka, hacking, Hack war, cz II
UE szczepienia i racjonalne stosowanie antybiotyków, Zdrowie publiczne, W. Leśnikowska - Ścigalska -
Dziady cz. II jako dramat, j.polski - gimnazjum

więcej podobnych podstron