Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem kreator kolorów i krzywa tonalna

background image

11 maja 2015, 10:11

Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 1918 razy

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa

tonalna

Korekty kolorystyki i tonalności obrazu to
najczęściej wykonywane na gotowych zdjęciach -
we wszelkich formatach - czynności edycyjne. Jak
się jednak okazuje, można je też przeprowadzić
przed naciśnięciem spustu migawki podczas
kadrowania sceny, jeśli tylko aparat wyposażony
jest w tym celu w odpowiednie narzędzie. Pod
tym względem aparaty Olympusa wypadają
szczególnie korzystnie na tle wielu swoich
konkurentów. W dzisiejszym odcinku omówimy
dwie funkcje stanowiące pod tym względem o
szczególnej atrakcyjności nowszych modeli
bezlusterkowców tej marki dla wszystkich, którzy
chcą otrzymywać idealnie wykończone zdjęcia
wprost z aparatu.

Kontrola świateł i cieni

Zobacz też pozostałe artykuły wchodzące w skład cyklu
Część pierwsza:

Filtry artystyczne - co to jest, jak działa, jak tego używać?

Część druga:

Balans bieli dla fotografów-artystów i fotografów dokumentalistów

Część trzecia:

Tryby obrazu i gradacja - podstawowe narzędzie kontroli i kontrastu kolorystyki zdjęć w

aparacie

Nie trzeba wcale odwoływać się do technik efektowych, ani szukać wsparcia w wyszukanych filtrach
artystycznych, aby zrobić dobry użytek z zawartych w aparacie funkcji cyfrowej kontroli obrazu
fotograficznego bądź filmowego. Drobne, przeprowadzane przez nas regularnie czynności korekcyjne,
takie jak rozjaśnianie cieni, regulowanie nasycenia kolorów czy eksperymenty z dodawaniem do zdjęcia
efektu tonowania, równie dobrze jak w Photoshopie można też przeprowadzić w aparacie. Zalet takiego
rozwiązania jest wiele, jednak największą z nich jest to, że korekta potraktowana jako część procesu
twórczego i zaplanowana jeszcze przed wykonaniem zdjęcia ma w większym stopniu szansę stać się
czymś przemyślanym i współdziałającym z kompozycją i ekspozycją zdjęcia. Tymczasem wiele
zabiegów przeprowadzanych z poziomu wygodnego fotela w naszej pracowni staje się w istocie
efekciarstwem albo też próbą desperackiego ratowania nie do końca udanego kadru. Planując te
zabiegi od samego początku łatwiej będzie nam uniknąć pułapek czyhających na mniej doświadczonych
miłośników cyfrowej obróbki zdjęć.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

1 z 9

2015-08-15 22:30

background image

Sceneria postrzegana jako barwna i urzekająca, na zdjęciu też może taka być, jeśli tylko mamy pełną kontrolę nad tym,

w jaki sposób aparat reprodukuje barwy i kolory. Wielu fotografów przeprowadza niezbędne czynności korekcyjne za

pomocą komputera, ale jeśli nasz aparat też na to pozwala, to czemu tego nie wykorzystać? Powyższe zdjęcie

przedstawiające jeden z mostów w Tokio wykonane zostało za pomocą aparatu Olympus OM-D E-M5. (Fot. Balint

Földesi)

Wspólną cechą obydwu narzędzi – oczywiście poza tym, że są to uzupełniające się wzajemnie funkcje
"edycji zdjęcia przed jego wykonaniem" – jest ich główna lokalizacja, którą (przynajmniej w aparatach
z rodziny OM-D, ponieważ póki co tylko tam znaleźć można obydwie te funkcje) stanowi tzw. menu
multifunkcyjne. Jest to drugi powód, dla którego ich omówienie zdecydowaliśmy się przeprowadzić w
ramach jednego odcinka cyklu "Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem". Nie bez znaczenia
pozostaje również fakt, iż są one po prostu bardzo wygodne w obsłudze i choćby z tego powodu warto
je wypróbować.

[kn_advert]

Przydatne narzędzie w czytelnej formie

Czy poprawiając zdjęcia w programie graficznym korzystacie z narzędzia krzywej tonalnej? O ile tylko
świadomie nie wybieracie prostszej alternatywy w postaci Poziomów (ang. Levels), to zapewne tak.
Możliwość niezależnej modyfikacji tonalności jasnych i ciemnych partii obrazu to podstawowe narzędzie
decydujące o użyteczności edytora graficznego dla każdego fotografa, a Krzywe (ang. Curves)
zapewniają pod tym względem nie tylko dużą elastyczność, ale też doskonale ilustrują co i w jaki
sposób zostało zmienione.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

2 z 9

2015-08-15 22:30

background image

Narzędzie Kontrola świateł i cieni w aparatach Olympus OM-D (u góry) ma postać dużego wykresu krzywej zajmującego

centralną część ekranu. Fotograf ma możliwość dość swobodnego, niezależnego regulowania jasności partii obrazu z

lewej i prawej strony wykresu, czyli odpowiadających partiom cieni i obszarów dobrze naświetlonych. Wersja dla

korpusów Olympus PEN (u dołu) jest znacznie skromniejsza z wyglądu, choć oferuje dokładnie takie same możliwości.
Ma postać miniaturowego wskaźnika, który pojawia się w prawym dolnym rogu ekranu wraz z dokonaniem pierwszych

zmian w tonalności obszarów jasnych bądź cieni.

W najprostszej odmianie, modyfikującej luminancję czyli jasność obrazu wykres krzywej jest prosty do
oswojenia: na osi poziomej jest skala tonalna wejścia, czyli tego, co rejestruje matryca aparatu, a na
pionowej znajduje się skala wyjścia czyli rozkład tonów w postaci ostatecznej zdjęcia. Wykres zaczyna
się w lewym dolnym rogu, gdzie znajdują się obszary tonów ciemnych i rozwija się w prawo oraz w górę
na tony jasne. I teraz następuje najlepsze – sam wykres krzywej to zgodnie z nazwą po prostu linia.
Jeśli jest ona prosta, ustawiona pod kątem 45 stopni i rozciąga się od jednego narożnika pola do
drugiego, to zdjęcie nie jest w żaden sposób modyfikowane. Jeżeli natomiast jakikolwiek fragment
wykresu zostanie wygięty, to odpowiadający mu obszar tonalny zdjęcia (odczytywany z osi poziomej)
jest modyfikowany w taki sposób, że wygięcie w górę powoduje rozjaśnienie danej partii obrazu, a
wygięcie w dół – przyciemnienie.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

3 z 9

2015-08-15 22:30

background image

I tak na przykład lewa część wykresu wygięta w górę powoduje rozjaśnienie cieni, a prawa część
wygięta w dół to korekta obszarów zbyt jasnych. Z kolei kształt linii przypominający spłaszczoną literę
S jest bardzo często stosowany w praktyce przez osoby pragnące wzmocnić siłę oddziaływania obrazu,
ponieważ powoduje on zwiększenie kontrastu fotografii. Efekt jest bardzo wyraźny i łatwo z nim
przedobrzyć, dlatego warto używać go ostrożnie i z wykorzystaniem narzędzi diagnostycznych o których
już za chwilę.

W przypadku zdjęć nocnych wysoki kontrast przy zachowaniu dobrej kontroli nad reprodukcją świateł i cieni może bardzo

pomóc w uzyskaniu na zdjęciach właściwego klimatu całej sceny. "Właściwego" w tym wypadku oznacza "zgodnego z

naszymi wyobrażeniami o zdjęciu". (Fot. Pat David)

No dobrze, ale co ma wspólnego krzywa tonalna z cyfrową ciemnią w aparatach Olympusa? Otóż bardzo
wiele, ponieważ już od czterech lat jest to narzędzie, które pod nazwą Kontrola świateł i cieni występuje
w bezlusterkowcach tej marki, czyli aparatach należących do rodzin OM-D i PEN. Nie zapewnia ono
wprawdzie aż tak dużej swobody jak Krzywe w Photoshopie (nie miałoby to sensu i byłoby zapewne
mocno niewygodne w obsłudze), ale pozwala bez przeszkód korygować niezależnie jasność jasnych i
ciemnych partii obrazu z natychmiastowym podglądem efektów naszych działań.

Gdzie to można znaleźć?

W przypadku aparatów z rodziny Olympus OM-D twórcy uznali najwyraźniej, że funkcja taka zasługuje
na odpowiednie wyróżnienie. Z tego też powodu przycisk Fn2, gdzie domyślnie przypisana jest
multifunkcja (małe menu z kilkoma narzędziami, w tym omawianymi tutaj Kontrolą świateł i cieni oraz
Kreatorem kolorów) oznaczony jest piktogramem przedstawiającym wykres krzywej tonalnej. Jego
długie naciśnięcie połączone z obrotem pokrętła kontrolnego powoduje wybór interesującej nas opcji
(domyślnie Kontrola świateł i cieni), natomiast krótkie naciśnięcie wywołuje element ostatnio używany.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

4 z 9

2015-08-15 22:30

background image

Przycisk któremu przypisano rolę Multifunkcji (domyślnie Fn2) po naciśnięciu z przytrzymaniem i obróceniu pokrętła
kontrolnego wywołuje niewielkie menu w którym dostępne są m.in. obydwa omawiane w tym artykule narzędzia. Po
wybraniu interesującego nas krótkie naciśnięcie tego samego przycisku funkcyjnego wywołuje panel kontrolny opcji.

Dalej już jest naprawdę prosto. Na ekranie aparatu lub w wizjerze pojawia się duży wykres korekty
tonalnej wraz z opisem działania kontrolek. Jedno pokrętło reguluje stopnień korekty tonów jasnych,
natomiast drugie, tonów ciemnych. Sama korekta ma charakter 15-stopniowy (siedem stopni
ujemnych, siedem dodatnich i oczywiście ustawienie neutralne), a wszelkie zmiany w ustawieniach
widać od razu nie tylko na wykresie, ale też w obrazie podglądu. Nie można chyba prościej i bardziej
intuicyjnie.

Jeśli chodzi o aparaty z rodziny Olympus PEN to trzeba przyznać, że omawiana funkcja jest dość dobrze
ukryta. Jeśli jednak choć raz jej użyjemy, to dostęp do niej stanie się dla nas czymś zupełnie
oczywistym. W celu uzyskania dostępu do niej (występuje w modelach należących do rodziny Olympus
PEN zaprezentowanych w 2011 roku i później) należy uaktywnić narzędzie kompensacji ekspozycji, a
następnie naciskając przycisk INFO przełączyć się pomiędzy ogólną korektą jasności obrazu oraz
cyfrowym regulowaniem osobno świateł i cieni. Narzędzie to nie ma wprawdzie tak ładnej i czytelnej
formy graficznej jak w aparatach z rodziny OM-D, ale umożliwia dokładnie to samo i dysponuje
identycznym zakresem działania od -7 do +7 dla obu grup tonalnych.

Ostrzeganie przed prześwietleniami i niedoświetleniami też

działa!

Precyzyjna korekta tonalności różnych obszarów sceny wyłącznie na podstawie tego, co widzimy na
ekranie LCD aparatu przypomina loterię – i to taką bardziej przypominającą rosyjską ruletkę -
szczególnie jeśli efekty oglądamy na wyświetlaczu aparatu przy intensywnym oświetleniu zewnętrznym.
Zapewne dlatego właśnie projektanci z firmy Olympus tworząc narzędzie o nazwie Kontrola świateł i
cieni sprawili, aby korzystający z niego użytkownik miał do dyspozycji dwa podstawowe narzędzia
służące do kontroli poprawności stopnia naświetlenia zdjęcia: histogram oraz wskaźniki obszarów
prześwietlonych i niedoświetlonych.

Rozszerzona kontrola nad kontrastem i tonalnością zdjęcia ułatwia fotografowanie z wykorzystaniem trudnych technik,

takich jak wysoki klucz oświetleniowy. Korzystanie z dodatkowych narzędzi do analizy obrazu jest wówczas bardzo

zalecane, ponieważ pozwala uniknąć wielu pomyłek, które mogłyby zmusić nas do powtarzania całej sesji. (Fot. Andras

Csore)

Obydwa wspomniane przed chwilą pomoce w trybie korekty obszarów jasnych i ciemnych działają

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

5 z 9

2015-08-15 22:30

background image

natychmiastowo, ukazując użytkownikowi efekty jego poczynań na bieżąco, co umożliwia łatwą ocenę
stanu "przed i po". Dodatkowo w aparatach z rodziny OM-D histogram po uruchomieniu Kontroli świateł
i cieni nanoszony jest na pole wykresu krzywej, dzięki czemu łatwiejsza staje się ocena, czy lepiej
byłoby poddać zmianom obszary jasne, czy ciemne. Trzeba tylko pamiętać o tym, aby wybrane przez
nas narzędzie kontrolne (histogram lub podgląd prześwietleń i niedoświetleń) uaktywnić przed
włączeniem opisywanej w tym artykule funkcji.

Kreator kolorów

Drugie z opisywanych w tym artykule narzędzi jest znacznie nowsze i występuje jedynie w aparatach
bezlusterkowych z rodziny OM-D począwszy od 2013 roku, czyli modeli E-M1, E-M10 oraz E-M5 Mark II
(co w gruncie rzeczy oznacza "we wszystkich za wyjątkiem pierwszej piątki"). Sądząc też po dosyć
ciepłym jego przyjęciu przez recenzentów i nabywców będzie to funkcja nawet jeśli nie rozwijana, to na
pewno obecna w kolejnych modelach. I słusznie, ponieważ w dobrych rękach potrafi się ona okazać
całkiem użyteczna. Warto ją więc poznać.

[kn_advert]

Nie tak nowy pomysł w zupełnie nowej oprawie

Narzędzie o którym mowa nosi nazwę Kreatora kolorów i pozwala kontrolować nasycenie barw na
zdjęciu oraz dodawać do kolorowego (tylko!) obrazu dominantę o określonym odcieniu. Łącząc ze sobą
te dwa elementy można uzyskać bardzo ciekawe rezultaty, począwszy od kolorystyki typowej dla
starych filmów negatywowych, przez rozmaite stylizacje przydatne w fotografiach o bardzo różnorodnej
tematyce, aż po czystą zabawę lub korygowanie problemów powodowanych przez niewłaściwe
oświetlenie sceny.

Kreator kolorów to jedna z najmłodszych propozycji Olympusa w zakresie narzędzi do kreatywnej kontroli kolorystyki

wykonywanych zdjęć. Pod względem możliwości nie jest tak naprawdę niczym specjalnie nowatorskim, natomiast

forma, łatwość obsługi i połączenie dwóch przydatnych narzędzi w jedno czyni z niego atrakcyjny element sterujący

aparatów z rodziny OM-D.

Najważniejszy w tym narzędziu jest jednak nie jego pomysł (podobne zadania realizują również inne
funkcje spotykane w różnych modelach aparatów), lecz interfejs zaprojektowany z myślą o
maksymalnej wygodzie, stałym podglądzie sceny i obsłudze dwoma pokrętłami. Po włączeniu Kreatora
oczom fotografującego ukazuje się barwne koło w obrębie którego znaleźć można punkt symbolizujący
aktualny stan funkcji: odległość od środka koła symbolizuje nasycenie barw zdjęcia (im bliżej
zewnętrznej krawędzi, tym wyższe, środkowy szary pierścień symbolizuje wartość neutralną, zaś

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

6 z 9

2015-08-15 22:30

background image

centrum koła to obraz praktycznie zupełnie monochromatyczny). Z kolei obrót punktu wokół koła
umożliwia zdefiniowanie dominanty na zasadzie nieco podobnej do tej, jak w filtrze artystycznym
Częściowy kolor ustala barwę dominującą – z tą różnicą, że tu dostępnych jest aż 29 ustawień filtra
barwnego oraz oczywiście ustawienie neutralne.

Kontrola koloru odbywa się jednym pokrętłem sterującym, natomiast korekta nasycenia – drugim.
Kreator kolorów umożliwia wzmocnienie nasycenia o maksymalnie trzy stopnie i osłabienie o cztery
stopnie, co w połączeniu z ustawieniem neutralnym daje łącznie 8 ustawień nasycenia. Łącznie jest tu
więc aż 240 kombinacji, z których każda daje nieco inne efekty, ponieważ nawet przy maksymalnie
obniżonej saturacji zdjęcia rozkład jasności w kadrze nieco się zmienia na skutek działania filtrów
barwnych, jeszcze przed osłabieniem nasycenia barw.

W przypadku o zdjęć z dominującymi akcentami barwnymi o dużym nasyceniu dobrym pomysłem może okazać się

delikatne zmniejszenie w Kreatorze poziomu saturacji obrazu w celu wygaszenia mniej nasyconych kolorów w scenie.

Jeżeli główny motyw jest odpowiednio jaskrawy, to nie straci na tym zbytnio. (Fot. waywuwel)

Oczywiście tak użyty kreator kolorów nie przeszkadza w korzystaniu z innych, bardziej "fotograficznych"
narzędzi, jak balansowanie bieli, korekta ekspozycji, format obrazu, czy tryb pracy migawki. Jest
natomiast inne ograniczenie związane z samą naturą tego narzędzia, o którym chcielibyśmy
opowiedzieć teraz nieco więcej.

Nie łączy się z trybami obrazu i należy o tym pamiętać!

Z technicznego punktu widzenia Kreator kolorów funkcjonuje na równi z trybami obrazu
(

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-tryby-obrazu-32192.html

),

obok których zresztą występuje na liście wywoływanej z poziomu dostępnych w aparacie menu
podręcznych. Z tego powodu nie można połączyć działania Kreatora z innymi trybami, filtrami
artystycznymi, ani też nie da się go uruchomić w niczym, czego użycie powoduje przełączenie aparatu
na określony tryb obrazu (nie działa na przykład z programami tematycznymi). Warto przy tym
zauważyć, że przełączenie się na Kreator z poziomu listy trybów nie daje dostępu do panelu
kontrolnego tego narzędzia – w tym celu trzeba już posłużyć się tradycyjną metodą, czy przyciskiem
multifunkcji.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

7 z 9

2015-08-15 22:30

background image

Tonowanie obrazu to znakomity sposób na wzmocnienie klimatu danej sceny. Można je zrealizować poprzez

manipulowanie korektą balansu bieli, ale równie dobrze – a do tego znacznie prościej – da się to zrealizować za pomocą

Kreatora kolorów. To, z jakiego narzędzia skorzystamy, zależeć powinno już tylko od nas samych. (Fot. Roland C. Vogt)

Połączenie Kreatora kolorów z trybami obrazu ma też jednak swoją dobrą stronę: ustawienie narzędzia
jest zapamiętywane, a przy tym użytkownik może w każdej chwili wrócić do normalnego trybu pracy, a
następnie powrócić z powrotem do kreatora przy niezmienionych ustawieniach. A wszystko to bez
potrzeby sięgania do multifunkcji.

Bez dobrego wyświetlacza i wizjera EVF ani rusz

Przedstawione w tym tekście funkcje, oprócz tego, że bardzo atrakcyjne dla osób ceniących pełną
kontrolę obrazu bez potrzeby włączania komputera, mają jeszcze jeden wspólny mianownik: żadna z
nich nie miałaby sensu, gdyby dysponujące nią aparaty nie zostały wyposażone w wysokiej jakości
ekran LCD i/lub wizjer elektroniczny. Jest to, jak wiemy, cecha charakterystyczna dla opcji cyfrowej
korekty obrazu na etapie wykonywania zdjęcia (w tradycyjnym, lustrzankowym wizjerze optycznym po
prostu nie dałoby się ocenić, jak będzie się prezentowało gotowe zdjęcie), ale w przypadku narzędzi
opisywanych w tej części cyklu "Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem" jest znacznie poważniej.

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

8 z 9

2015-08-15 22:30

background image

Podczas sesji fotograficznej w plenerze ocena zmian obrazu wywołanych użyciem Kreatora kolorów lub Kontroli świateł i

cieni może być utrudniona. Poleganie na tym, co widzimy na wyświetlaczu przy silnym oświetleniu słonecznym prowadzi

zazwyczaj do błędnej oceny wyglądu sceny, dlatego jeśli tylko możemy, to korzystajmy z wizjera EVF. (Fot. Jarosław

Zachwieja)

Wszystko rozbija się o precyzję wyświetlania konieczną do oceny efektów działania tak subtelnych
narzędzi. O ile bowiem efekt działania filtrów artystycznych w rodzaju Cross process czy Dramatycznej
tonacji widać od razu i bez problemów, o tyle już dobór właściwej dominanty, nasycenia czy korekty
tonalności wymaga, aby to co widać na ekranie, w jak największym stopniu odpowiadało rzeczywistości.
Również interfejs samego narzędzia powinien w jak najmniejszym stopniu przesłaniać obraz, a zmiany
powinno być widać natychmiast po ich wprowadzeniu. Tak na szczęście w przypadku aparatów z rodzin
Olympus PEN i OM-D właśnie jest. Stan obu narzędzi podczas ich regulowania można też łatwo
resetować poprzez dłuższe naciśnięcie przycisku OK i jest to przy okazji najwygodniejszy sposób, aby
przekonać się, jakie efekty na zdjęciu przynosi w danej sytuacji ich użycie.

www.swiatobrazu.pl

Cyfrowa ciemnia w aparacie z Olympusem - kreator kolorów i krzywa ...

http://www.swiatobrazu.pl/cyfrowa-ciemnia-w-aparacie-z-olympusem-...

9 z 9

2015-08-15 22:30


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron