PAP, POg /10:03
Object 1
Protest w Iraku przeciw USA - "wolimy
śmierć niż ustępstwa"
Dziesiątki tysięcy zwolenników radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra
protestowały w Bagdadzie przeciwko porozumieniu o warunkach obecności sił USA w Iraku.
Jego przesłanie odczytał tłumowi jeden ze współpracowników antyamerykańskiego
duchownego.
Radykalny szyicki duchowny Muktada as-Sadr wezwał iracki parlament, by odrzucił amerykańsko-
irackie porozumienie o warunkach obecności wojsk USA w Iraku.
- Iracki rząd poniechał swych powinności wobec Boga i swojego ludu i przedstawił wam
porozumienie, wiedząc, że jego ratyfikacja na lata napiętnuje Irak i jego władze - głosi
oświadczenie. Sadr, który przebywa w Iranie, napisał też, że "każdy, kto twierdzi, iż pakt daje nam
suwerenność, jest kłamcą".
W tym tygodniu po kilku miesiącach negocjacji USA i Irak osiągnęły porozumienie - tzw. pakt
bezpieczeństwa, na mocy którego amerykańscy żołnierze będą mogli zostać w Iraku do końca 2011
roku. Dokument ma jeszcze zatwierdzić iracki parlament, co nie jest pewne, tym bardziej, że
szyicki przywódca duchowy ajatollah Ali as-Sistani oświadczył, że każde takie porozumienie musi
mieć charakter ogólnonarodowego konsensusu.
Tłum złożony głównie z młodych mężczyzn skandował: "nie dla paktu", "nie dla okupacji" i "tak
dla Iraku". Płonęły amerykańskie flagi. Wielu demonstrantów miało przy sobie podobizny Sadra.
Protestujący przeszli z Miasta Sadra, położonej w północno- wschodniej części Bagdadu szyickiej
dzielnicy slumsów, zamieszkanej przez ok. 2 mln ludzi, na plac Mustansirija w centrum.
- Wolimy śmierć niż ustępstwa - oświadczył jeden z uczestników demonstracji.
Protestowi towarzyszyły zaostrzone środki bezpieczeństwa. Irackie siły bezpieczeństwa ustawiły
punkty kontrolne wzdłuż trasy marszu, na dachach rozlokowano snajperów. Pod kontrolą znalazły
się też wszystkie drogi prowadzące na plac. Irackie władze zapewniły, że organizatorzy mieli
pozwolenie na przeprowadzenie protestu.
Według waszyngtońskich źródeł pakt bezpieczeństwa zakłada, że amerykańskie wojska wycofają
się z miast irackich do końca czerwca przyszłego roku. Negocjatorzy porozumieli się także co do
terminu - 31 grudnia 2011 roku - całkowitego wycofania sił USA z Iraku, zastrzeżeniem, że
pozostałyby na życzenie rząd Iraku.
http://wiadomosci.onet.pl/1846457,12,1,1,,item.html
dostęp: 18.10.2008 / 15:29:43