Jezyki obce Nie obce Czyli J Michal Przybylski

background image
background image

© Copyright by Wydawnictwo EPROFESS
Żory 2009

Wydanie I

ISBN: 978-83-63435-36-3

Projekt okładki: Jacek Piekarczyk
Skład: EPROFESS, Żory

Wydawnictwo EPROFESS

Żory

www.eprofess.pl
e-mail: wydawnictwo@eprofess.pl

Autor oraz wydawnictwo EPROFESS dołożyli wszelkich starań, by
zawarte w tej publikacji informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą
jednak żadnej odpowiedzialności za ich wykorzystanie, ani za
związane z tym ewentualne naruszenie praw autorskich, patentowych
i innych. Autor i wydawnictwo nie ponoszą również żadnej
odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania
informacji zawartych w publikacji.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie
całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest
zabronione. Kopiowanie w całości oraz we fragmentach, za pomocą
urządzeń elektronicznych, kopiarek mechanicznych, nagrywających i
innych, stanowi naruszenie praw autorskich.

background image

O Autorze

Michał Przybylski – 5 lipca 1986.
Nauczyciel języka angielskiego z
doświadczeniem we wszystkich
grupach wiekowych i na wszystkich
poziomach

zaawansowania

w

Polsce, w Iranie, w Chinach i w
Indonezji.

Tłumacz

języka

angielskiego,

włoskiego

i

polskiego. Podróżnik.

Języki obce są moją pasją. Biegle mówię po polsku, angielsku i
włosku
. Dogadać, potrafię się po hiszpańsku, francusku, rosyjsku,
ukraińsku, czesku, słowacku, persku, indonezyjsku. ROZMOWĘ o
pogodzie jestem w stanie nawiązać po chińsku, wietnamsku i tajsku.
Można powiedzieć, że urodziłem się z Polskim, wyrosłem z
angielskim a dojrzewałem z włoskim
. Te trzy języki mam we krwi i
w CV. Przeplatają się wzajemnie jako języki ojczyste. Podróżować
zacząłem wcześnie i z błachego, mogłoby się wydawać, powodu.
Spodobały mi się italianizmy w „Ojcu Chrzestnym”, którego
PRZECZYTAŁEM mając 16 lat. Postanowiłem nauczyć się włoskiego.
Naciągać rodziców na drogi kurs? Nie ma mowy. Znalazłem inny
sposób. Spakowałem plecak, wyjechałem do Włoch i znalazłem
pracę. W kolejnych latach, przeżywałem rozstania i powroty z Italią.
Jako nastolatek, mieszkałem w Polsce, we Włoszech i w Anglii.
Głównym CELEM nie były pieniądze. To, co MOTYWOWAŁO mnie
zawsze do wyjazdów to ciekawość innych ludzi i kultur.

Na studiach, zacząłem uczyć języka angielskiego. Na początku,
oczywiście, szło pod górkę. Później, skupiając się na SUKCESIE,
pamiętając jak sam byłem uczniem, skutecznie MOTYWOWAŁEM
moich słuchaczy w taki sposób, że na owoce nauczania nie trzeba
było długo czekać.

background image

Rok po obronie pracy magisterskiej, przyszedł
czas

na

Azję.

Wyruszyłem

w

podróż

autostopem w kierunku wschodnim (losy
podróży

można

śledzić

na

www.singlenomad.pl). Książka, którą właśnie
CZYTASZ powstała na małej wysepcę – Gili
Trawangan w indonezyjskiej prowincji Nusa
Tenggara

Barat,

gdzie

w

całości

dojechałem

autostopem,

kolejostopem i łódkostopem – bez żadnych lotów. Wszystko dzięki
OTWARTOŚCI na lokalne kultury i języki. W zależności od
NASTAWIENIA, miejsce to może być rajem albo piekłem. Zlewające
się z niebem morze we wszystkich odcieniach błękitu, delikatne fale i
rafy koralowe – piękne, ale bolesne przy bliskim kontakcie. Prąd –
jedynie w określonych godzinach i to z prywatnych generatorów.

Książka nie ma zadania reklamować żadnej złotej metody nauczania
języków obcych. Jaka jest najlepsza metoda? Jaki jest najlepszy
nauczyciel?
Odpowiedź brzmi: taka/taki, z którym czujesz się dobrze.
Osobiście, nigdy nie lubiłem uczyć się na siłę. Wciągały mnie jedynie
rzeczy, które mnie interesowały. Nie lubiłem ślęczeć nad książkami
ani zakuwać na pamięć wiedząc, że coś przyda mi się jedynie
podczas sprawdzianu. Wolałem już dostać ocenę niedostateczną. Nie
mniej, jednak, maturę zdałem bez żadnego problemu, na studiach
dostałem wysokie stypendium, a pracę i pracodawcę wybrałem sobie
sam. Znalazłem sposób, dzięki któremu można uczyć się
PODŚWIADOMIE, przy minimalnej ilości wysiłku. Sposób, dzięki
któremu, mózg, w naturalny sposób chłonie to co potrzebuje i to co
Ciebie interesuje. Sposób, którym chę się z Tobą teraz podzielić.

background image

Spis Treści

PO CO? DLACZEGO? CEL I MOTYWACJA.

BIEGLE CZY KOMUNIKATYWNIE?

SUKCES JEST W TOBIE NASTAWIAJ SIĘ... POZYTYWNIE!

MYŚLENIE JEST POTĘGĄ.

KOCHAM CIĘ! CO TO ZNACZY?

TRENING CZYNI MISTRZA!

WYKORZYSTUJ

NA CZYNNIKI PIERWSZE

WYKAZ SŁÓW KLUCZOWYCH

background image

PO CO? DLACZEGO? CEL I
MOTYWACJA.

Łączka. Kubuś Puchatek i Prosiaczek leżą obok siebie zajęci błogim
lenistwem i oglądają chmurki. Mija godzina, mija druga. Mija trzecia.

Kubuś: Prosiaczku!

Prosiaczek: Co?

Kubuś: Chciałbym.

Prosiaczek: No co byś chciał Kubusiu, co?

Kubuś: Chciałbym żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce.

W tym momencie, Kubuś wspomniał Prosiaczkowi o MOTYWACJI.
MOTYWACJA to ta siła, która sprawia, że chcesz rano wstać z łóżka;
że chce Ci się sznurować buty; że chcesz iść do szkoły czy pracy.

background image

Skąd wziąć MOTYWACJĘ? Musisz mieć CEL. Niewiele rzeczy dzieje
się przypadkiem. Większość dużych i małych SUKCESÓW nie
miałaby miejsca gdyby nie CEL i MOTYWACJA. Buddyjscy mnisi nie
uczą się medytacji po to by fajnie wyglądać. Rolnik nie orze pola po to
by pojeździć sobie traktorem. Budowniczy nie buduje domu dla
zabicia czasu. Ja nie PISZĘ tej książki żeby sobie poklikać w
klawiaturę. Każda osoba, za tym co robi, widzi SUKCES. Wie, że, w
zamian za wysiłek, coś dostanie. Medytacja, oranie pola, PISANIE
książki, stawianie jednej cegły na drugiej – to tylko półśrodki.
Półśrodki, które razem z innymi dają produkt końcowy.

Po co otwierać książkę? To pytanie w ogóle nie powinno mieć
miejsca. Chcesz uczyć się języka? Założysz sobie „Chcę uczyć się
języka”. OK. Co dalej? Choć dobrze wystartowałeś, z samego „chcę”
nic nie będzie. Równie dobrze można powiedzieć sobie „Chcę się
przejść”. OK. Wyjdziesz na zewnątrz. Pooddychasz świeżym
powietrzem. Ale gdzie dojdziesz? Musisz odpowiedzieć sobie na
pytanie: PO CO?

Złe odpowiedzi:

Bo mama/tata/brat/siostra/ciotka/wujek/głupi szef/głupi nauczyciel
każe
Bo zapisałem/am się i zapłaciłem/am za kurs

Dobre odpowiedzi:

Jeśli nauczę się języka, awansuję.
Jeśli nauczę się języka, dostanę lepszą pracę.
Jeśli nauczę się języka będę mógł pracować i mieszkać w
dowolnym miejscu na świecie.
Jeśli nauczę się języka, będę bardziej szanowany prze osoby
posługujące się nim na codzień.
Jeśli nauczę się języka, będę mógł wyjechać.
Języki otworzą przede mną nowe możliwości w przyjaźni, miłości,

background image

biznesie.
Znajomość języków pomoże mi otrzymać więcej informacji z
pierwszej ręki.
Języki są interesujące.

Nauka języka nie jest CELEM samym w sobie. Dla większości osób,
język jest narzędziem. PODOBNIE jak nóż czy widelec. Po co Ci nóż
albo widelec skoro talerz stoi pusty? A co jeśli nie ma talerza? Ludzki
mózg jest sprytny. Nie lubi być zaśmiecany. Jeśli uzna, że coś mu jest
niepotrzebne, przefiltruje informacje, które chce zapamiętać od tych,
których nie chce.

OK. To teraz skąd MOTYWACJA? Wyobraź sobie, że wpadłeś do
dziury o głębokości dwóch metrów. Chcesz się z niej wygramolić.
Masz CEL. „Jak wyjdę z dziury, zdążę na nowy odcinek Esmeraldy.”
Skupiając się na CELU zdziwisz się, ile masz siły i jak szybko
potrafisz MYŚLEĆ i łączyć w całość poszczególne elementy
układanki. PODOBNIE jest podczas nauki języka. Skupiając się nie
tyle na samym języku, jak na CELU, MOTYWACJA przychodzi sama i
bardzo ciężko jej się oprzeć.

To teraz trzeba otworzyć podręcznik. Łatwo? Widzisz? Działa.
Trudno? No cóż – zostaw. Nic na siłę. Rzuć podręcznik w kąt lub jak
jesteś z natury pedantem, odłóż na miejsce i poczekaj aż samemu z
siebie Ci się zachce. Zajmij się czymś innym co sprawia Ci
przyjemność. MYŚLENIE o pracy nadal nie daje Ci spokoju?
POMYŚL o nagrodzie; o CELU. Wyobraź go sobie. Dotknij, posmakuj.
CEL jest CELEM długoterminowym? Przecież wykonujesz go
etapami. Ustanów sobie nagrodę w zamian za wykonanie etapu na
którym jesteś i skoncentruj się na nim. Połącz CELE nie z
zakończeniem procesu, tylko z poszczególnymi krokami – etapami.
Poczekaj aż sam z siebie poderwiesz się do działania. Bez przymusu,
o wiele łatwiej się uczyć.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

background image

Przez pół roku mieszkałem w Chinach. Na początku, wydawało mi
się, że będę w tym kraju bardzo krótko więc dogadywanie się na migi,
w zupełności mi wystarczało. Ile się nauczyłem? Zgadłeś – NIC,
ZERO. Selektywność mózgu sprawiła, że nowe słówka i zwroty
wpadając do jednego ucha, wypadały mi przez drugie. Jak już
dostałem w tym kraju pracę, postawiłem na komfort – skoro oni chcą
ROZMAWIAĆ ze mną po angielsku i dobrze nam to wychodzi to nie

ma sensu uczyć się chińskiego.
Przez cztery miesiące znów nic się
nie nauczyłem. Później przyszedł
czas na wymówki przed samym
sobą: Chiński jest bardzo trudnym
językiem.

Nie

potrafię.

Znów

fiasko. W końcu, miesiąc przed
moim

wyjazdem

z

Państwa

Środka,

obudziłem

się

i

POMYŚLAŁEM „Hej, przecież to

wcale nie jest takie skomplikowane. Trudna jest tylko pisownia i
wymowa. Gramatyki właściwie brak. Chiny to pierwsza gospodarka
świata. To w przyszłości zaprocentuje”. Szkoda, że to był ostatni
miesiąc. Przez ten miesiąc, nauczyłem się tyle by bez problemu
ROZMAWIAĆ

o

takich

rzeczach

jak

pogoda,

zakupy,

zainteresowania. Potrafiłem wyjaśnić dlaczego dodawanie cukru do
kawy jest zbrodnią, itp. Wyjeżdżając z Chin w stronę Wietnamu,
umiałem wytłumaczyć kierowcom co to jest autostop i gdzie chciałem
wysiąść. Potrafiłem uspokoić ich obawy, że wysadzenie mnie na
wyjeździe z autostrady przed bramkami wcale nie przeszkodzi mi w
dojechaniu do celu.

background image

BIEGLE CZY
KOMUNIKATYWNIE?

Dawno, dawno temu – w zamierzchłych czasach, w załączonych do
wszystkich podań o pracę CV, panowała moda na rozróżnianie trzech
poziomów

znajomości

języków

obcych

komunikatywny,

średniozaawansowany i biegły. Od kogo zależała ocena tych
języków? Oczywiście, od autora CV. Fakt – żeby MÓWIĆ w danym
języku, trzeba czuć się z nim dobrze i komfortowo. Mnie, z Rosjanami
mówiącymi po angielsku, nie chcę się rozmawiać po rosyjsku. Nie
czuję się z tym językiem dobrze – jest zbyt PODOBNY do polskiego.
Do tego, przez to, że mówią po angielsku, nie mam MOTYWACJI.
Mimo wszystko, z celnikami na rosyjskiej granicy zawsze potrafiłem w
ich języku targować się o „wkładkę” do paszportu. Słuchając
rosujskiego radia, rozumiem ZNACZENIE, czyli przekaz audycji. Tak
samo oglądając rosyjską telewizję. Ba – rozumiem co mówią ludzie
nawet kiedy obgadują mnie za plecami. Rosyjskiego się specjalnie nie
uczyłem. Znam półsłówka, potrafię się dogadać. Czyli powinienem
sobie wpisać rosyjski w CV czy nie? A jeśli tak to w jakim stopniu?
Komunikatywnym? Średniozaawansowanym? A może Biegłym.
Ponieważ z rosyjskim nie czuję się na tyle dobrze by nie przeplatać go
bigosem albo makaronem, najbardziej odpowiednim, subiektywnym,
poziomem byłby „komunikatywny”. Tylko co w przypadku osób
podróżujących, znających podstawowe słowa w wielu językach?
Sekcja „języki”w ich CV ma mieć 50 stron? Na pomoc
niezdecydowanym, przyszłą Rada Europy, wprowadzając kryteria
poziomu biegłości językowej, nazwane w skrócie CEFR (Common
European Framework of Reference for Languages). Określają one
precyzyjnie co powinien potrawić użytkownik danego języka dla
każdego z sześciu poziomów – od A1 do C2.

Jak zatem odpowiedzieć na pytanie „Do you speak English?”
Jeśli:

background image

podczas rozmowy czujesz się komfortowo
potrafisz poradzić sobie w sytuacjach codziennych
będąc za granicą, nigdy nie umarłeś z głodu
mimo wszystko, robisz błędy i nie znasz kilku lub większości słów

Spokojnie możesz rzucić „Yes, I do”. Już w pierwszych chwilach nauki
języka obcego, bądź pewny siebie. Nie trzymaj nowych umiejętności
tylko dla siebie. Podziel się nimi. Od tego są języki – by
ROZMAWIAĆ!

background image

SUKCES JEST W TOBIE NASTAWIAJ SIĘ... POZYTYWNIE!

„Dlaczego on jest szczęśliwy, a ja nie?” Bo gwiazdy mu sprzyjają?
Może i trochę sprzyjają, ale co Ty MYŚLISZ kiedy wstajesz rano?
Kolejny, beznadziejny dzień. Jeśli będzie Ci towarzyszyć taka MYŚL,
nie ma siły, dzień będzie beznadziejny. A teraz spróbuj NASTAWIĆ
się pozytywnie. Co tam, że pada? Deszcz może być fajny. Jak
muzyka.

„Nienawidzę tej pracy.” To dlaczego jej nie zmienisz? Albo nie
polubisz? Tak na prawdę, to od Ciebie zależy czy Twoja praca jest
katorgą czy przyjemnością.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Kiedy zaczynałem uczyć angielskiego, dostałem grupę nastolatków.
Byłem niewiele starszy od nich więc praca z nimi była samą
przyjemnością. Polski nauczyciel, Polska młodzież – tego samego
pokolenia. Wspólne tematy, wspólne poczucie humoru. Pestka. Grupa
maturalna, zdała maturę z palcem trzymanym w wiadomym miejscu.

Podkupiła mnie inna szkoła. Nie tylko pieniędzmi, ale lepszą
organizacją. Pierwsze zajęcia. Dostałem grupę sześcio- i
siedmiolatków.
Przygotowywałem się dwie bite godziny.

„O czym z nimi rozmawiać? Jak do nich mówić? Nie no, przecież to
będzie porażka.” I fakt – to była porażka Złe NASTAWIENIE. Jeden z
chłopców się rozpłakał. Ja też byłem bliski płaczu. Przez jakiś czas nie
lubiłem tej grupy. W końcu przyszło natchnienie. „Gdzie nie pójdę,
muszę zachować powagę. A tutaj, autka na ławkach,piosenki,
śpiewanie, tańczenie, zabawy. Przecież, prowadząc te zajęcia ja też
mogę się dobrze bawić i jeszcze na tym zarabiać”. Poszedłem do
pracy właśnie z takim NASTAWIENIEM. „Wracam do przedszkola.
Przez godzinę z nimi, będę miał 5 lat. Później znów wydorośleje”. Po
jakimś czasie, grupa stała się moją ulubioną, a chłopak, który się na

background image

pierwszych zajęciach popłakał – może i zabrzmi nieprofesjonalnie –
stał się moim ulubionym uczniem.

Czy wiesz, że w Indonezji rosną kokosy? Czy wiesz, że żeby się do
nich dobrać trzeba wspiąć się na palmę, która może mieć nawet
trzydzieści metrów wysokości i śliski pień? Indonezyjczycy skaczą
po tych palmach bez problemu. „Ja też tak chcę”. Pierwsza próba.
„Zaraz spadnę.” Spadłem. Druga próba. Po drodzę do góry,
powiedziałem sobie „nie” i, mało brakowało, a złamałbym sobie
kręgosłup. Do trzech razy sztuka. Za CEL postawiłem sobie wejście
na górę – samemu, bez żadnej pomocy. Skupiłem się na CELU a nie
na tym co na dole i na tym co, ewentualnie, może się stać. Udało się.

Uczyłem się też latać na szybowcach. Za każdym razem kiedy
założyłem sobie, że nie wyjdzie, nie wyszło. Za każdym razem gdy
widziałem przeszkody, nie wyszło. Za każdym razem kiedy skupiałem
się na SUKCESIE, poszło gładko.

Podobno każdy jest panem swojego losu. Możesz więc sam
skazać się albo na porażkę, albo na SUKCES. Gdzie jest SUKCES?
W gwiazdach? Nie, SUKCES jest w Twojej głowie. Skup się na CELU,
odłóż na bok MYŚLENIE o przeszkodach i wykreśl ze swojego
słownika słowo „porażka”. Zobaczysz jak gładko Ci pójdzie. SUKCES

background image

jest w Tobie. SUKCES, zaczyna się w Twojej głowie. „DZIEŃ
DOBRY!
Idziemy do pracy. Jak ja kocham tą pracę. Takie fajne
koleżanki i w ogóle!”

background image

MYŚLENIE JEST POTĘGĄ.

„Lodówka, kawa, jajka, patelnia. Gdzie jest patelnia. Nakarmić? Co
znowu. Nie. Tak. Luty. Dwudziestego-czwartego. Zaraz, co to ja
miałem zrobić....?” Bez sensu? Dokładnie – to STRUMIEŃ
ŚWIADOMOŚCI
, czyli coś co dzieje się w naszej głowie na codzień.
Potok MYŚLI. Niektórzy MYŚLĄ obrazami, inni dźwiękami, jeszcze
inni, słowami. Można też MYŚLEĆ smakiem, dotykiem, węchem.
Niektórzy mieszają jedno z drugim. Ja mieszam. Ale kiedy jestem
zmęczony albo nie mogę się skupić, muszę powiedzieć sam sobie na
głos co mam zrobić. Albo ZAPISAĆ sobie na kartcę papieru. Dziwne,
że gadam do siebie? Każdy gada do siebie – w mniejszym lub
większym stopniu.
Nie słyszałeś nigdy jak ktoś na głos liczy
pieniądze? Dlaczego nie robi tego po cichu. A jeśli robi po cichu, na
pewno w głowie słyszy „raz, dwa, trzy, cztery, itp...”. A dlaczego nie
usłyszeć: „one, two, three, four”, albo „uno, due, tre, quattro”.

Ucząc się nowego języka, odrzuć MYŚLENIE w jakimkolwiek innym.

Wyobraź sobie dziecko, które, w miarę poznawania pierwszych słów,
nie próbuje ich przetłumaczyć na swój język. Ono MYŚLI w języku, w
którym te słowa słyszy. Jak przetłumaczyć na polski słowo pizza?
Pizza to pizza, ale czy wiedziałeś, że pizza jest chlebem? Może i się w
głowie nie mieści – dla niektórych, pizza nie wpisuje się w POJĘCIE
chleba, ale, praktycznie rzecz biorąc, jest to nic innego, jak płaski
chleb ze smakowitym – pomidorowoserowym wierzchem.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

„Jaki jest Twój język ojczysty?” Takie pytanie czasem słyszę od
nowopoznanych osób, dla których Polska to jakaś wysepka na
Oceanie Spokojnym gdzie, o dziwo, żyją niedźwiedzie polarne. Otóż,
w zależności gdzie jestem i z kim ROZMAWIAM, mój pierwszy język
to polski, włoski lub angielski. W zależności od miejsca, sytuacji i

background image

otoczenia, zaczynam MYŚLEĆ w jednym z tych trzech języków.
Przestawienie może mi zająć od 15 minut do całego dnia, ale w tych
trzech językach, nie wyróżniam się jako obcokrajowiec. Mało tego,
gdziekolwiek nie pojadę, ludzie uważają mnie za bardzo grzecznego i
poukładanego człowieka. A przecież, przeklinam. Rzucam mięsem
nawet w miejscach publicznych, nawet przed autorytetami – jeśli mnie
coś zdenerwuje, nie ukrywam tego. Tyle, że wulgaryzmów, akurat,
używam w takim języku, jakiego moi ROZMÓWCY nie rozumieją.

Ucząc się nowego języka, jeśli widzę w tym CEL, który daje mi
MOTYWACJĘ i skupiam się na SUKCESIE, rzeczy, które mnie
otaczają, zaczynam postrzegać właśnie w tym języku. Łącze
wszystkie zmysły ze słowami, które je opisują.

ĆWICZENIE

Widzisz drzewo, MYŚLISZ „drzewo”. A dlaczego nie „tree?” Licząc
coś, liczysz po polsku. Przeklinając, ciśnie Ci się na usta „cholera”
albo coś gorszego. Od jutra, postaraj się MYŚLEĆ w języku, którego
się uczysz. Spróbuj ukierunkować Twój STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI
tak, by płynął on w tym języku, który chcesz opanować. Nie zmuszaj
się. Co za dużo to nie zdrowo. Wykonuj to ĆWICZENIE tylko wtedy
kiedy na prawdę masz na nie ochotę.

background image

KOCHAM CIĘ! CO TO ZNACZY?

Co to znaczy „kochać?” Czy kochać męża/żonę to to samo co kochać
brata/siostrę? Czy w ten sam sposób, kocha się najlepszego
przyjaciela? Albo zwierzątko? Wyobraź sobie, że musisz przyswoić
sobie nowe słowa. Ale co to są te słowa? Czy słowo „będę” w „Jutro
będę gotować.” jest słowem? Jeśli tak to jak je przetłumaczyć na inne
języki? Na przykład, na chiński, w którym nie ma czasu przyszłego. A
jak przetłumaczyć je na angielski, w którym czasów przyszłych jest
kilka? „I will cook tomorrow” czy I am going to cook tomorrow?”, czy
może „I will be cooking tomorrow”?

Słowa są przypisane do ZNACZEŃ. To co OZNACZAJĄ jest albo
powiązane z czymś innym, albo jest rodzajem czegoś innego.
Wyobraź sobie, że musisz przyswoić sobie długą listę słówek bo jutro
kartkówka z anglika. Ile z nich zostanie Ci po sesji zakuwania na
blachę? Wracamy do CELU. Nasz mózg jest na tyle sprytny by
wybrać sobie to co chce zapamiętać. Jeśli jesteś fanatykiem jedzenia,
zdecydowanie łatwiej będzie Ci zapamiętać wyrazy związane z
gotowaniem. Mało tego, może być tak, że nauczysz się nazw w
jednym języku i nie będziesz ich znał w innych.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Bedąc w Wietnamie, miałem przyjemność spróbować pewnego
bardzo ciekawego owocu. Wszystko dzięki znajomemu, który oświecił
mnie podczas spaceru po rynku. „Słuchaj, co to jest? Wygląda jak
granat, ale strasznie drogie jak na granat.” „To jest Vu Xua. Nie wiem
jak to się po angielsku nazywa. Po wietnamsku tłumaczy się jako
mleko z piersi”. Owoc faktycznie wyglądał jak granat – czyli, jak dla
mnie, mało ciekawie. Tyle, że w środku miał delikatny miąższ, który
można było wyjadać łyżeczką. W smaku, przypominał słodkie,
skondensowane mleko – tak samo się kleił i przyciągał wszystkie
pszczoły i osy. Rozmiar: w rączkę. Mięciutki. W środku mleczko.

background image

Przez jakiś czas nazywałem go „cyckowoc”. Znałem ZNACZENIE
nie znałem SŁOWA. W końcu, chciałem o nim opowiedzieć
znajomym. Przeszperałem Wikipedię i mam...... owoc nazywa się po
angielsku „star apple” lub „cainito”. W słowniku języka polskiego, nie
ma oficjalnego odpowiednika więc, żeby uniknąć sprośnych i
wulgarnych SKOJARZEŃ, można zostać przy nazwie „cainito”.

ĆWICZENIE

Ucząc się SŁOWNICTWA, aktywuj wszystkie zmysły. Spróbuj
wyobrazić sobie to do czego się odnosi dany wyraz. Ucząc się
SŁOWA LEMON, wyobraź sobie cytrynę. Poczuj jej smak, zapach.
POMYŚL o innych cytrusach. A może o czymś do czego LEMON
pasuje? Może LEMON TEA? POMYŚL jak może wyglądać ten wyraz
w kontekście. Spróbuj odszukać przeciwieństwa.

PROSTY PRZYKŁAD. JAK LEPIEJ PRZYJDZIE CI COŚ
ZAPAMIĘTAĆ?

Sposób A:

Look! This camel is smiling
[luk vyz kamel yz smajlin] –

Popatrz! Ten wielbłąd się
uśmiecha.

Sposób B:

Look! This camel is smiling

background image

SPOSÓB NA SZYBKIE NAUCZENIE SIĘ DŁUGIEJ LISTY
SŁÓWEK.

Czasem jednak trzeba bo terminy gonią, bo szef wymaga, bo trzeba
coś NAPISAĆ, bo szykujemy się do przemówienia, itp. Co prawda, to
co nas nie interesuje, szybko nam uleci. Jest jednak sposób na
szybkie przeniesienie długaśnej listy słówek do pamięci krótkotrwałej.
Potrzebny jest komputer i darmowy program PYTACZ MASTER:

1. Instalujemy program,
2. Tworzymy nową listę
3. Zapisujemy do pliku tekstowego. Już na tym etapie zaczyna się

proces zapamiętywania.

4. Wczytujemy listę z pliku.
5. Robimy dwie sesje „odpytywania”
6. Od następnego dnia, robimy po jednej sesji.

Jest to metoda jedynie awaryjna i nie działa na dłuższą metę.

background image

TRENING CZYNI MISTRZA!

Język to nie CEL sam w sobie. Język to umiejętność. Język to
narzędzie. Na co ci umiejętność, z której nigdy nie skorzystasz? Na
co Ci narzędzie, którym nigdy się nie posłużysz? Takie coś,
schowane do szuflady czy nawet powieszone na ścianie, wcześniej
czy później skoroduje.

Czy jeżdżąc samochodem, patrzysz na gałkę zmiany biegów żeby
wrzucić „piątkę”? Czy oddychając, MYŚLISZ „wdech, wydech”? Nie –
te umiejętności WYĆWICZYŁEŚ już w taki sposób, że są one dla
Ciebie automatyczne. Jeśli zdałeś egzamin na prawo jazdy i jeszcze
nie miałeś żadnego wypadku, samochód jest najprawdopodobniej jak
część Twojego ciała. PODOBNIE jak oddychanie, język też może być
częścią Ciebie.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Jako nastolatek, pracowałem we Włoszech z czeskimi turystami.
Nauczyłem się wówczas czeskiego. Po blisko dwóch latach od mojej

background image

ostatniej wizyty w Italii, spotkałem Czeszkę. Zagadała do mnie po
angielsku. Zabawna sytuacja. Ilekroć mówiła coś po czesku,
odpowiadałem po czesku. Za każdym razem jak przechodziła na
angielski, ja również przechodziłem na angielski.

Aby dojść do etapu, w którym mówienie w obcym języku staje się
automatyczne, niezbędny jest TRENING, czyli wystawianie się na
BODŹCE. ĆWICZĄC uczymy się. Lewa prawa, lewa prawa – a teraz
do basenu i PRZEĆWICZYĆ. A co by było gdybyś, nie potrafiąc
pływać, wpadł przez przypadek do głębokiej wody? TRENING CZYNI
MISTRZA.

background image

ROZMAWIAJ!

Czy kilkumiesięcznym dzieciom tłumaczy się gramatykę zanim
wyartykuują swoje pierwsze SŁOWA? Nie. Czy małe dzieci mówią
dobrze? Robią błędy, ale swoje CELE osiągają.

Korzystaj z jak największej ilości okazji do ROZMOWY. Podróż?
Wyjazd służbowy? Wyjazd wakacyjny? Wymiana młodzieżowa?
Lekcja na kursie czy w szkole? Dlaczego pytać nauczyciela w swoim
własnym języku jeśli można w tym, którego się uczymy. Nie ma
okazji? Jak to nie ma. Z pewnością, masz wielu znajomych. Może
założycie klub dyskusyjny? Może zrobicie włoskie wtorki i
hiszpańskie piątki? Dołącz do tego Internet. Jest facebook, jest
skype, są czaty, są społeczności typu język za język czy
POĆWICZMY razem. Wystarczy skorzystać z google i wyszukać coś
dla siebie. „Jak Ty się dogadujesz za tą granicą”. „Na migi”.
GESTYKULACJA I MIMIKA to też część języka. PODOBNO stanowi
ona 95% przekazu. Skoro ma ona pomóc w osiągnięciu CELU to
czemu z niej nie korzystać? Kto będzie lepiej odebrany? Kto będzie
lepiej zrozumiany? Osoba, która skrywa coś pod krawatem i trzyma
ręce w kieszeniach, czy osoba ekspresywna, która każdą zmianę
intonacji obrazuje również odpowiednim GESTEM?

Można też podróżować. Zapytasz pewnie „jak to? Nie każdemu
zdrowie/finanse/rodzina/chłopak/żona/dziewczyna pozwala”. A ja na to
odpowiem, że można podróżować nie ruszając się z miejsca i
pomagając przy tym innym. Rozwiązanie nazywa się couchsurfing i
jest społecznością zrzeszającą podróżników z całego świata. Możesz
skorzystać z miejsca u kogoś w domu, możesz udostępnić miejsce u
siebie. W ten sposób poznasz ciekawe i fascynujące osoby i
POĆWICZYSZ umiejętność mówienia w obcym języku.

background image

Dzięki http://www.couchsurfing.org, poznasz wspaniałych ludzi z
całego świata.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Błędy? Każdy robi błędy. Kiedyś znajoma z Węgier mówiąca biegle
po polsku poprawiła mnie, że nie mówi się „Ni kos, ni ryba” tylko „Ni
pies, ni wydra”. A przecież polski mam wpisany w CV jako język
ojczysty. Zawsze, kiedy stawiam pierwsze kroki w każdym języku,
mówię półsłówkami, które tłumaczą się mniej więcej na „Głodny być.
Gdzie jedzenie. Nie ostre i nie pies?”. Stopniowo, w miarę
osłuchiwania się jak mówią inni i reakcji innych na to co mówię ja
(zazwyczaj kilka razy upewniają się czy dobrze zrozumieli), nabieram
wprawy nie tylko w doborze słów, ale i w akcencie. Biegłe
posługiwanie się językiem, dla jednej osoby będzie oznaczać
cytowanie Shakespeare’a w oryginale; dla drugiej sprawne i szybkie
przekazanie WIADOMOŚCI – w poprawny gramatycznie i stylistycznie
sposób, czy też nie – nie jest to istotne. Liczy się osiągnięcie CELU.

background image

CZYTAJ!

Stare łacińskie powiedzenie brzmi „Książki przyjaciółmi, książki
nauczycielami.” („Libri amici, libri magistri”). CZYTAJ w obcym języku
ile się da. Nie ślęcz przy tym ze słownikiem w dłoni. No, chyba, że
dane słowo Cię bardzo nurtuje. Język to nie matematyka, przy której
musisz siedzieć w pozycji zgarbionej. Ucząc się języka z książek,
zrelaksuj się. Po to są książki. Żeby Cię wciągnęły na chwilę w inny
świat. Ewentualnie, by coś Ci wytłumaczyły. CZYTAJĄC, skup się na
ZNACZENIU, na WIADOMOŚCI, którą chce przekazać autor. Nie zaś
na samym języku. W ten sposób, robiąc coś co jest przyjemne,
SŁOWNICTWO wyłapiesz z KONTEKSTU, a gramatyki, dzięki temu,
że jest systemem zamkniętym, powtarzalnym i ograniczonym,
nauczysz się przy okazji.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

W obecnych czasach, większość rzeczy na rynku komputerowym jest
spolszczonych. Panuje moda na systemy graficzne z INTUICYJNĄ
obsługą. Jeszcze kilkanaście lat temu tak nie było. Nie tylko ja, ale
wielu moich znajomych, uczyło się angielskiego nie dlatego by znać

background image

angielski. Ich CELEM było zdobycie nowej gry; przejście z jednego
poziomu na drugi, wyszukanie rozwiązania problemu technicznego na
jednym z wielu forów tematycznych, ściągnięcie utworu w formacie
MP3.

CZYTAĆ możesz wszystko. Istnieją specjalne książki i magazyny
dla osób uczących się języków obcych
, o które możesz zapytać w
księgarniach. Możesz spróbować pozyskać obcojęzyczną prasę,
CZYTAĆ WIADOMOŚCI z zagranicznych serwisów, szperać fora
internetowe. Do wyboru, do koloru. Wystawiając się na BODZIEC w
postaci słowa PISANEGO, koncentrując się na ZNACZENIU a nie na
formie, wiele rzeczy przyswajasz sobie PODŚWIADOMIE.

background image

SŁUCHAJ!

W XXI wieku, wcale nie trzeba wyjeżdżać za granicę by POSŁUCHAĆ
sobie jak mówią w języku, którego chcemy się uczyć. Połącz naukę z
zabawą. WSŁUCHAJ się w teksty piosenek. Nie ślęcz tylko ze
słownikiem i nie próbuj rozkodować ich SŁOWO po SŁOWIE. Skup
się za to na ZNACZENIU. Wiele słów i konstrukcji gramatycznych,
zostanie Ci w głowie PODŚWIADOMIE, przy okazji. Skorzystaj z
internetowych audycji radiowych, czy telewizji satelitarnej.

Chcesz mieć prawdziwy obraz tego co się dzieje na
świecie? Obejrzyj WIADOMOŚCI w kilku językach.
Wzbogać swoją kinotekę. NAPISY, lektor czy
dubbing? Kobiety potrafią skoncentrować się na
kilku rzeczach na raz. Przyznam się szczerze, że

jestem typowym samcem. Oglądając film z NAPISAMI, nie rozumiem
co MÓWIĄ. Koncentruję się albo na dialogach, albo na NAPISACH.
Dlatego, postaw na wersję oryginalną. Nie rozumiesz? Przecież filmy
są tak skonstruowane, że na dobrą sprawę można bez dźwięku je
oglądać i wiedzieć kto jest dobry, a kto zły. W ten sposób, oprócz
nauki, przy okazji, zobaczysz kto może nazywać się prawdziwym
aktorem, a kto nie.

background image

PISZ!

Kto pyta nie błądzi. Jak najlepiej pytać nie mając pod ręką danej
osoby? PISZĄC. Dawniej, szukało się tzw. pen friends i wymieniało z
nimi korespondencję. Teraz jest XXI wiek. Wykorzystaj internet.
Znajdź zagranicznych znajomych na facebooku i koresponduj z nimi.
Korzystaj z międzynarodowych komunikatorów. Znajdź wymiany
typu język za język, bloguj, komentuj, dyskutuj na forach.
Możliwości jest tyle ile sobie sam sobie WYMYŚLISZ!

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Miałem kiedyś znajomego, który znał kilka języków. CZYTANIE jego
smsów było świetną zabawą w detektywa. Marek, bo tak miał na imię,
wybierał sobie najkrótsze SŁOWA, z każdego języka, który znał.

background image

WYKORZYSTUJ

PODOBIEŃSTWA

Fizycznie, sciślej – magnetycznie - rzecz biorąc, PODOBIEŃSTWA
się odpychają. Mogą jednak przyciągać..... uwagę. „Kiedyś już to
widziałem. Tylko kiedy....?” Zabrzmi rasistowsko, ale dla niektórych,
wszyscy czarnoskórzy są PODOBNI. Wszyscy Azjaci są PODOBNI.
Wszyscy Europejczycy (również „nowi” Europejczycy) są również do
siebie PODOBNI. Patrząc na dane demograficzne (czyli liczbę
ludności na świecie), widać gołym okiem, że dawno, dawno temu,
zanim

zaczęliśmy

podróżować

fizycznie,

przewodowo

i

bezprzewodowo, byliśmy jedną wielką rodziną; jedną społecznością.
Co to oznacza? Na przykład to, że i nasze języki są do siebie
PODOBNE. Europejczykom, Amerykanom i Australijczykom, łatwo
powinna przyjść nauka języków tzw. indoeuropejskich, czyli
wywodzących się z centralnej Europy. Angielski, włoski, hiszpański,
łacina, polski, słowacki, czeski, a nawet używany w Iranie Perski,
należą tak na prawdę do tej samej rodziny językowej. Osoby
posługujące się dawniej językiem praindoeuropejskim, zaczęły
podróżować, osiedlać się na nowych terenach, zakładać rodziny,
wioski, miasta, państwa i rozwijać je z dala od innych ludów. Później
przyszły czasy handlowych podróży na wschód i zachód. Dalej,
rozwój nauki i wpływ łaciny i greki aż w końcu czasy TECHNOLOGII
informacyjnej i przeniknięcie wielu angielskich wyrazów do
wszystkich języków świata.

Jednym z przykładów takiego międzynarodowego SŁOWA jest
„herbata”. Chińczycy, nazywający ją czaa, podarowali ją Hindusom,
którzy przekręcili jej nazwę na czai. Na szczęście, ani Arabowie ani
Persowie, ani Rosjanie nic z nią nie zrobili. Dopiero, zawsze próbujący
postawić na swoim Francuzi przeinaczyli czai w te, które podarowali
Anglikom, Włochom, Hiszpanom, itp. Również, bardzo kreatywni
Polacy, z niewiadomych przyczyn, herbatę powiązali z zielarstwem

background image

(herba – z Łaciny oznacza zioło).

Przyjrzyjmy się nieco bliżej słowu „herbata” w różnych językach świata
(ułożonych w kolejności alfabetycznej):

albański - çaj

fiński - tee

koreański - 차 (wym.
czaa)

angielski - tea

francuski - thé

malajski - teh

arabski - ﺷ

ي (wym.

czai/szaj

galicyjski - té

niemiecki - Tee

bułgarski - чай (wym.
czaj)

grecki - τσάι (wym.
tsaj)

norweski - te

chiński - 茶

gruziński -

ჩაის

perski - ﭼ

ی (wym.

czaj)

chorwacki - čaj

hindi - चाय (wym.
czaj)

polski - herbata

czeski - čaj

hiszpański - té

portugalski - chá

duński - te

indonezyjski - teh

rosyjski - чай

estoński - tee

japoński - 茶 (wym.
ca)

rumuński - ceai

filipiński tsaa

turecki – çay

wietnamski - trà

włoski - tè

Jak widać, poza mniej lub bardziej zauważalnymi różnicami w pisowni,
wyraz „herbata’, w większości języków brzmi tak samo.

CZY WIESZ, ŻE...

Szacuje się, że ponad 70% słownictwa w języku angielskim pochodzi
z Łaciny. Zatem znając angielski, z łatwością powinna nam przyjść
nauka nie tylko języków germańskich, ale również romańskich.

background image

Takich PODOBIEŃSTW pomiędzy językami jest znacznie więcej.
Zauważając je, możemy pomnożyć kilkusetkrotnie nasz zasób słów i
wyrobić w sobie INTUICJĘ. Weźmy, na przykład wyrazy pochodzenia
łacińskiego, które w języku angielskim kończą się na –ion.

polski

angielski

francuski

Włoski

akcja

action

action

Azzione

awiacja

aviation

aviation

Aviazione

animacja

animation

animation

animazione

abstrakcja

abstraction abstraction Astrazione

celebracja

celebration célébration celebrazione

dotacja

dotation

dotation

Dotazione

fortyfikacja fortification fortification fortificazione

segregacja segregation ségrégation segregazione

background image

ekspedycja expedition

expédition

Spedizione

insynuacja insinuation

insinuation

insinuazione

PODOBIEŃSTWA mogą również bawić i zachęcać do nauki języka...
albo zniechęcać. Na przykład, angielski „curve”, włoska „curva”,
niemiecki „Curve” i polska... wiadomo co ;-). W Bahasa Indonesia
(języku urzędowym indonezji), jest kilka słów, które w polskim
możnaby uznać za wulgarne. Nie ukrywam, że właśnie one,
rozśmieszając, zachęciły mnie do nauki tego języka. Już pierwszego
dnia, dowiedziałem się, że kadzidełko to „dupa”. Drugiego dnia,
nauczyli mnie, że lubić to „suka”. Jeśli chcę więc powiedzieć, że lubię
kadzidełka, po indonezyjsku będzie to brzmiało „Saya suka dupa”.
POMYŚLCIE jaki napis widnieje obok uniesionych do góry kciuków w
indonezyjskiej wersji facebooka.

Niewiele jest na świecie języków, które rozwijały się w odosobnieniu.
Zarówno pomiędzy angielskim, polskim, hiszpańskim, włoskim,
rosyjskim, jak i malajskim, indonezyjskim, chińskim czy wietnamskim,
oprócz widocznych gołym okiem RÓŻNIC, da się znaleźć mniej lub
bardziej zauważalne PODOBIEŃSTWA.

Z ŻYCIA WZIĘTE:

Kiedy jeździłem autostopem po Maroku, spotkałem bardzo niewiele
osób, które MÓWIŁY po angielsku. Miałem wybór – albo uczyć się „na
szybko”, „w locie” arabskiego, albo francuskiego. Postawiłem na
francuski, z którym niewiele miałem wcześniej kontaktu. Byłem
wielokrotnie we Francji, ale jakoś mnie ten język nie pociągał. Nie
miałem ani CELU ani MOTYWACJI. W Maroku, dopiero, pojawiły się
obydwa czynniki. Zacząłem wykorzystywać PODOBIEŃSTWA.
Dokładniej, próbując układać w całość pojedyncze SŁOWA w zdania,

background image

brałem trochę słów z włoskiego, trochę z angielskiego, wymawiałem je
tak by brzmiały po francusku i SŁUCHAŁEM reakcji moich
ROZMÓWCÓW. Po dwóch dniach zebrałem pochwały od jednego z
kierowców. „Przecież ja nie mówię po francusku”. „Jak to nie?
Potrafisz dyskutować”. Nie powiem, bardzo podłechtało to moje ego.

Pewnego razu w Rzymie, spędziłem trochę czasu z Hiszpanką. Pytała
o drogę. Zapytałem skąd jest. Kiedy USŁYSZAŁEM odpowiedź,
przedstawiłem się po hiszpańsku. Zdziwiła się i zaczęła ciągnąć
ROZMOWĘ. Po kilku zdaniach, przyznałem się: „Nie mówię po
hiszpańsku, ale mówię po włosku więc hiszpański rozumiem. Możesz
mówić po hiszpańsku.” Po hiszpańsku, brzmiałoby to: „No hablo
español, pero hablo italiano, ahora comprendo español. Puedes
hablar conmigo en español”; po włosku: „Non parlo spagnolo, pero’
parlo l’italiano allora, capisco lo spagnolo. Puoi parlare con me in
spagnolo.” Prawda, że PODOBNIE? Kiedy poznałem w Laosie
hiszpana, stwierdziłem: „Skoro, dzięki PODOBIEŃSTWOM, rozumiem
francuski i hiszpański to nie – nie będę szedł na łatwiznę.”.
ROZMAWIAŁEM z nim już po hiszpańsku.

Większość Włochów, przy odrobinie chęci, zrozumie Hiszpanów.
Kiedy otworzą gazetę, są w stanie CZYTAĆ i rozumieć również po
francusku czy rumuńsku. PODOBNIE będzie z Polakami, Czechami,
Słowakami, Rosjanami, Ukraińcami. Przy odrobinie MOTYWACJI,
mieszkańcy tych krajów są siebie w stanie nawzajem zrozumieć.

ĆWICZENIE

Zrób listę pierwszych dwudziestu słów, które przyjdą Ci do głowy w
dowolnym, jednym, języku. Włącz google translator i zobacz ile z
nich jest PODOBNYCH do ich odpowiedników w innych językach.
Pracując z językami używanymi w Europie, założę się, że będzie to
minimum 20% PODOBIEŃSTW.

background image

RÓŻNICE

Nie zawsze jest jednak kolorowo. Czasem, dwa PODOBNE SŁOWA
mogą OZNACZAĆ dwie zupełnie RÓŻNE rzeczy. Na przykład,
czasem mylące mi się, angielskie cold (zimno) i włoskie caldo. Albo
angielski caravan (samochód kempingowy) i polski karawan.
RÓŻNICE również można wykorzystać na własną korzyść. Albo
zauważając RÓŻNE ZNACZENIA, albo koncentrując się na
ZNACZENIU jedynie w języku docelowym.

Czasem nauka PODOBNYCH języków, na pozór prosta sprawa,
może okazać się zadaniem bardzo trudnym. Rosyjski i polski są ze
sobą bardzo blisko powiązane. Dlaczego jednak, po polsku mówimy
„Ja mówię po rosyjsku”, a po rosyjsku „Ja gavariu po ruski”. Ucząc się
języków PODOBNYCH jak dwa płatki śniegu, kategorycznie, trzeba
wyzbyć się MYŚLENIA w języku ojczystym. Powód? Zacznie się
poważnie mieszać. Kiedy zaczynam mówić po rosyjsku, szlag mnie
trafia, jak łapie się na „rusyfikowaniu” polskich słów. PODOBNIE jest
w moim przypadku z językiem hiszpańskim. Na obecnym etapie,
więcej w nim marakonu niż paelli. Ba, nawet w polskim, czasem
potrafię pomylić „cercare” (szukać) z „czekać”. RÓŻNE wyrazy –
koncentrujemy się na wyrazie, do którego przypisane jest
ZNACZENIE, budujemy wokół niego SKOJARZENIA i nie ma
możliwości żeby się coś pomieszało.

background image

TECHNOLOGIĘ

Chcesz

POĆWICZYĆ

CZYTANIE,

wzbogacić

słownictwo

i

gramatykę? Zapisz się do forów internetowymi z całego świata. Albo
przestaw sobie wersję językową facebooka. Możesz też zmienić
język w telefonie. Albo, po prostu, PRZECZYTAJ internetowego e-
booka
, WIADOMOŚCI na obcojęzycznym serwisie, zapisz się do
czata
. Możliwości są nieskończone. Nie bój się ich.

A może kusi Cię kurs językowy i nie masz pieniędzy? Proszę bardzo.
Wujek Google zaraz pomoże. SŁOWA kluczowe to np. „Free
Spanish lessons”
. Trochę będzie trzeba pofiltrować wyniki by
odróżnić co jest free a czego jedynie wersja demo jest free; albo żeby
dobrać poziom. Gramatyka online? Juliusz Vernes mawiał: W
Przyszłości nic nie jest niemożliwe
. Przyszłość jest teraz. Wszystko
jest więc możliwe. Dlaczego więc nie wpisać „Free grammar
exercises”
.

Dodaj do tego kluby zainteresowań, telewizję satelitarną i cyfrową,
internetowe wypożyczalnie filmów, gadżety na smartfony, radia
we wszystkich językach świata i zobaczysz, że w XXI wieku, nie
trzeba się wcale ruszać z kanapy żeby język obcy nie był obcy.

background image

NA CZYNNIKI PIERWSZE

Zgodie z tradycyjnym podejściem, za znajomość języka, uważa się
UMIEJĘTNOŚĆ mówienia, rozumienia tekstu słuchanego, rozumienia
tekstu CZYTANEGO i PISANIA. Napisałem je tutaj w kolejności od
najłatwiejszej do najtrudniejszej. Podczas prawdziwej ROZMOWY,
możesz zawsze ratować się GESTAMI. SŁUCHAJĄC możesz
zahaczać się o SŁOWA kluczowe. CZYTAJĄC, możesz zawsze
wrócić do poprzedniej linijki. PISZĄC, masz więcej czasu na
zastanowienie się. Zatem, odbiorca będzie spodziewał się większego
stopnia poprawności i bardziej ostrożnego doboru słów. Choć
PISANIE rządzi się własnymi sprawami, i na nie jest sposób. Do
UMIEJĘTNOŚCI, dodajmy jeszcze znajomość SŁOWNICTWA,
gramatyki oraz właściwy akcent i rozbierzmy język na czynniki
pierwsze.

background image

MÓWIENIE

1. Wykorzytuj każdą okazję, która Ci się przytrafi by ĆWICZYĆ

„żywy język” w życiowych warunkach. Może to być:

Wyjazd za granicę.
Couchsurfing (http://www.couchsurfing.org)
ROZMOWA ze znajomymi (niekoniecznie z obcych krajów –
możecie zrobić sobie np. Włoskie wtorki i hiszpańskie
piątki
)
ROZMOWA z nauczycielem – jeśli jesteś na kursie, w klasie,
po co zadawać pytania w ojczystym języku. Od tego masz do
dyspozycji osobę, której za to płacą by z Tobą ĆWICZYĆ.

2. Nie bój się GESTYKULACJI

Użycie GESTÓW jest lepsze niż posiłkowanie się SŁOWEM
z języka ojczystego
GESTYKULUJĄC wzmacniasz przekaz
GESTY i MIMIKA są również częścią żywego języka.
Pamiętacie Sophię Loren z reklamy makaronu Malmo?
OSOBY ekspresywne są odbierane jako bardziej energiczne,
przyjazne i pozytywnie NASTAWIONE do otoczenia.

3. 3. Eksperymentuj

Wykorzystaj PODOBIEŃSTWA i RÓŻNICE na własną
korzyść
Nie wiesz jak POWIEDZIEĆ? Wiesz – kombinuj, tłumacz,
użyj INTUICJI.

background image

AKCENT

1. SŁUCHAJ – im więcej BODŹCÓW tym większe szanse na

SUKCES.

2. Kopiuj – znajdź sobie wzorzec. Może jakiś sławny aktor? Może

jakiś prezenter telewizyjny?

3. ĆWICZ – MÓW do siebie. Co tam, że obciach. Wykorzystaj

moment kiedy jesteś sam ze sobą na nazwanie w języku, w
którym się uczysz rzeczy znajdujących się wokół Ciebie. Pozwól
by Twój STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI odbił się od ścian i wrócił
echem do Twoich uszu.

background image

GRAMATYKA

1. CZYTAJ – gramatyka to reguły. Nie są to jednak reguły służące

zaginaniu uczniów na kartkówkach i sprawdzianach. Gramatyka
ma swój CEL, swoją funkcję. Najlepszym sposobem na
ĆWICZENIE gramatyki jest przyswojenie sobie jej
PODŚWIADOMIE – przy okazji. Takie PODŚWIADOME
zauważanie. Gramatyka to system zamknięty. Jedna konstrukcja,
potrafi być w jednym tekście użyta kilkadziesiąt razy. Chcąc, nie
chcąc, wcześniej czy później ją opanujesz. CZYTANIE to
najlepszy sposób na PODŚWIADOME przyswojenie sobie
gramatyki.

2. Wykorzystaj TECHNOLOGIĘ – kiedy goni czas, wpisz w google

nazwę konstrukcji gramatycznej, którą chcesz PRZEĆWICZYĆ.
Zobaczysz, ile zwróci wyników.

background image

SŁOWNICTWO

1. Skup się na ZNACZENIU – ucząc się słówek, nie próbuj

tłumaczyć ich z jednego języka na drugi. MYŚLENIE w dwóch
językach to wyższa szkoła jazdy – tak jak bezwzrokowe wiązanie
butów, trzeba je osobno WYĆWICZYĆ. Zamiast tego, poznawaj
SŁOWA poprzez wyobrażanie sobie przedmiotów, z którymi są
powiązane; osadzenie ich w kontekście, dopasowywanie do nich
innych wyrazów – powiązanych i przeciwstawnych. Słysząc
camel, wyobraź sobie wielbłąda galopującego przez pustynię w
karawanie, którą gonią konno Beduini szykujący do ataku
zakrzywione szable i strzelający z muszkietów.

2. CZYTAJ – ale nie ze słownikiem tylko dla siebie. Wiele słów

wyłapiesz z KONTEKSTU. Dlaczego? Dlatego, że nie ma
pustych słów. SŁOWA mają ZNACZENIE, które łatwiej jest
wyłapać i zapamiętać z powieści niż ze słownika.

3. SŁUCHAJPODOBNIE jak CZYTAJĄC, nie ze słownikiem w

ręku tylko dla siebie. Twój mózg sam wybierze co chce
PODŚWIADOMIE zapamiętać a co odrzucić.

4. Wykorzystaj TECHNOLOGIĘ – jeśli goni czas, ściągnij program

PYTACZ MASTER i pracuj nad listami słówek. Masz 100%
szans, że w ciągu dwóch godzin, przynajmniej 60% nowego
SŁOWNICTWA utkwi w Twojej pamięciu krótkotrwałej.
Przeniesienie do pamięci długotrwałej? Tylko jeśli skoncentrujesz
się na ZNACZENIU, a nie tłumaczeniu.

background image

ROZUMIENIE TEKSTU SŁUCHANEGO

1. ROZMAWIAJ – mając możliwość upewnienia się na szybko czy

dobrze zrozumiałeś, szybciej WYĆWICZYSZ u siebie prawidłowe
reakcje.

2. SŁUCHAJ – przy każdej okazji – dla siebie. Nie ważne czy jest to

audycja radiowa, piosenka, czy film. TRENING czyni mistrza.

3. Sposób na testy? Testy to inna UMIEJĘTNOŚĆ. UMIEJĘTNOŚĆ

leżąca na pograniczu faktycznej znajomości języka,
przewidywania i rozwiązywania testów samych w sobie. ĆWICZ.
Im więcej testów przerobisz tym większe są Twoje szanse na
SUKCES.

background image

ROZUMIENIE TEKSTU CZYTANEGO

1. CZYTAJ – książki, gazety, magazyny, fora internetowe. Im więcej

BODŹCA tym większe szanse na SUKCES.

2. Sposób na testy? PODOBNIE jak podczas suchania. Testy to

UMIEJĘTNOŚĆ leżąca na pograniczu faktycznej znajomości
języka, przewidywania a rozwiązywania testów samych w sobie.
ĆWICZ. Im więcej testów przerobisz tym większe są Twoje
szanse na SUKCES.

background image

PISANIE

1. CZYTAJ – chcesz coś NAPISAĆ? Najpierw zapoznaj się ze

SŁOWEM PISANYM. PISANIE rządzi się nieco innymi prawami
niż hmmmm.... no...... ten....... tego..... że tak powiem.....
MÓWIENIE.

2. Chcesz NAPISAĆ coś konkretnego? Zapoznaj się ze wzorami

danych tekstów; sięgnij do źródeł. Wypracowanie? List
motywacyjny? CV? Wzory wszystkiego w każdym języku, za
darmo, znajdziesz w googlach.

3. Nie bój się słowników – PISZĄC, powinieneś pokazać, że znasz

zasady ortograficzne. Zajrzyj od czasu do czasu do słownika.

4. WYKORZYSTAJ TECHNOLOGIĘ. Nie jesteś pewien czy

„głuwka” czy „główka”? Wpisz w google – które SŁOWO zwróci
więcej wyników? Które SŁOWO znajdziesz w słowniku. Również
w przypadku kolokacji – nie wiesz? WPISZ parę słów;
ewentualnie całe zdanie lub jego część i sprawdź czy ktoś już je
użył. Jeśli tak, masz spore szanse, że to co przyszło Ci do głowy
jest poprawne językowo.

background image

WYKAZ SŁÓW KLUCZOWYCH

BODZIEC

PODŚWIADOMOŚĆ

CEL

POJĘCIE

CZYTANIE

PYTACZ MASTER

ĆWICZENIE

ROZMOWA

GESTY

RÓŻNICA

INTUICJA

SKOJARZENIE

KONTEKST

SŁOWO

MIMIKA

STRUMIEŃ ŚWIA-DOMOŚCI

MOTYWACJA

SUKCES

MÓWIENIE

TECHNOLOGIA

MYŚLENIE

TRENING

NASTAWIENIE

UMIEJĘTNOŚĆ

PISANIE

WIADOMOŚĆ

PODOBIEŃSTWO ZNACZENIE

background image

Dziękuję, děkuji, ďakujem, спасибо, Thank you, Danke, Grazie,

Gracias, Merci, Obrigado, 謝謝, ありがとう, ขอขอบคุณคุณ,

ر

ا

,

ﺎ ا

ز

ر


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jezyki obce c est du g teau czyli bulka z maslem repetytorium z jezyka francuskiego od poziomu podst
Sentencje - lista alfabetyczna, Języki obce, Łacina
modelo de examen 2, języki obce, hiszpański, Język hiszpański
Lo que contaba la vieja Juana, języki obce, hiszpański, Język hiszpański
PARADIGMAS Y FUNCIÓN DE LOS TIEMPOS VERBALES, języki obce, hiszpański, Język hiszpański
Zdanie podrzędne przyzwolenia, Języki obce, Język hiszpański, Gramatyka
Zaimki wskazujące, JEZYKI OBCE, la łacina [lingua Latina]
Czas zaprzeszły Pretérito pluscuamperfecto de Indicativo, Języki obce, Język hiszpański, Gramatyka
Gustar grammar, języki obce, hiszpański, Język hiszpański
Biznes, Języki obce, rosyjski, słowniki
idiomatik, nauka, jeżyki obce

więcej podobnych podstron