Z chomika Valinor
Nic od kobiety człowiek nie wymaga - może być naga.
*****
Te łzy więzione pod powieką najwięcej nas pieką.
*****
Zakochany jest jak człowiek w lesie - zapatrzony w jedno drzewo.
*****
O łotrze stary, stary łotrze, im młodsza się o ciebie otrze, tym do niej robisz oczy słodsze.
*****
Najgorsze z upokorzeń, kiedy nawala korzeń.
*****
100% kociak: na widok spodni - gotowa do zbrodni.
*****
Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
*****
Miłość lubi półmroki, półśrodki i półmroki .
Prawda w oczy kole, a więc kłamstwo wolę.
Skarżysz się na chmurę pyłu - to dlaczego idziesz z tyłu?
Adam ujrzawszy, ze Ewa jest naga, innego raju już się nie domaga.
Nie zbudzę się pewnego ranka, ot, spodziewana niespodzianka.
*****
Ma własne zdanie na zawołanie.
*****
Czasami od siebie sami odwracamy się plecami.
*****
Ktoś tam klaszcze pod borem: to dewotki - ozorem.
*****
Niejednego karła własna małość zżarła.
*****
Jestem taki, jak mnie Pan Bóg stworzył.
No - trochę świństwa od siebie dołożył.
*****
Bóg mowę nam wymyślił dla ukrywania myśli.
*****
Niejeden by nie zaczynał, gdyby mógł przewidzieć finał.
Doskonały, gdy się grzechy nie udały.
*****
Ujrzeli dwaj starcy Zuzannę w kąpieli...
Chcieli postraszyć, ale czym - nie mieli.
*****
Dawniej udawałem cnotę, dzisiaj udaję ochotę.
*****
Dni mnie oszukały, znienacka w lata się zmieniały.
*****
Mimo najszybszych samolotów, do wczoraj nie ma już powrotu...
*****
Niedobrze mieć za żonę wapno nieugaszone.
*****
Nie taki diabeł ogoniasty,
Jak by tego chciały niewiasty.
*****
Śmierci nie ma - jest tylko przed nią trema.
Jej drabina do kariery, ma cztery litery.
*****
To nietakt duży pokrzywom mówić o róży.
*****
Nic od kobiety człowiek nie wymaga - może być naga.
*****
Te łzy więzione pod powieką najwięcej nas pieką.
*****
Zakochany jest jak człowiek w lesie - zapatrzony w jedno drzewo.
*****
O łotrze stary, stary łotrze, im młodsza się o ciebie otrze, tym do niej robisz oczy słodsze.
*****
Najgorsze z upokorzeń, kiedy nawala korzeń.
*****
100% kociak: na widok spodni - gotowa do zbrodni.
Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
*****
Prawda w oczy kole, a więc kłamstwo wolę.
*****
Skarżysz się na chmurę pyłu - to dlaczego idziesz z tyłu?
*****
Szczęśliwi łysi, nic im nie stoi, nic im nie wisi.
Cnota z okazją razem noc przespały,
cnoty nie było, kiedy rano wstały.
*****
Nie nazywaj rozkoszy, bo ją nazwanie płoszy.
*****
Czasem się wielkie serca leczą - maleńką rzeczą...
*****
Dla tej pani bliźni - to tylko mężczyźni.
*****
On był stały - tylko one się zmieniały.
*****
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.
Lustro ma zgagę, wszystko mu się odbija.
*****
Zakaz to najlepsza propaganda.
*****
Nic tak serca nie studzi, jak poznawanie ludzi.
*****
"Traktuje ją jak powietrze" - lecz bez powietrza żyć nie można.
*****
I spanie, i kochanie najlepsze na sianie.
*****
Postaw świnię przy korycie, a rozpłynie się w zachwycie.
*****
Czasami najwięcej rzucają cienia własne wyjaśnienia.
*****
Najgłośniejsze hurra w orła nie zmieni knura...
*****
Nie zawsze trzeba mieć za drania tego, co jest innego zdania.
*****
Musiała mu przypomnieć, że miał się z nią zapomnieć.
*****
Nim język puścisz w taniec, załóż na mordę... kaganiec!
Pająk zjadł muchę, lecz że prawo ceni,
tłumaczy potomnym: "Byliśmy zmuszeni".
*****
Dniem czcić kobiety - po co?
Ja czczę kobiety - nocą!
*****
Kochać ludzi, wszystkich ludzi? O, jak to trudzi!
Mam niewątpliwą ochotę na twą wątpliwą cnotę.
*****
Oto para idealna,
on Amor, ona amoralna.
*****
Powodzenia połowa - wierzyć we własne słowa.
*****
Był las, wrzos i mech, powiedziała: "Niech".
Prawa piszemy my sami, potem one rządzą nami.
*****
Szczęścia szuka w pornografii, kto inaczej nie potrafi.
Ludzie mali nie cierpią swojej skali.
*****
Nic tak nie potrafi gryźć jak cudzy laurowy liść.
*****
Twoim imieniem się pieszczę, gdyby tak tobą jeszcze
*****
Najbardziej zawsze nadęci, kastraci i impotenci.
Była wierna jak skała, lecz czasami kruszała.
*****
Na stare lata, na młode lata.
*****
Powiedzą ci sąsiedzi, co masz wyznać na spowiedzi.
*****
Rzekła lilia do motyla:
- Nikt nie patrzy, niech pan zapyla!
Jeśli nie chcesz mojej zguby, daj mi banknot, ale gruby.
*****
Była piękna, dobra, święta, do dziś płacę alimenta.
Doświadczenie - to dar nieba. Masz, gdy go ci już nie trzeba.
*****
Odpisz cnotę na straty, gdy wejdziesz do mojej chaty.
*****
Amplituda:
Najmilsza amplituda - od uda do uda.
*****
Do rządu, nierządu i pogody ma zaufanie tylko młody.
*****
Piekło na człowieka w jego sercu czeka.
*****
Prawda kole w aureolę.
*****
Łamią cię? Może to zaszczytnie? Bez wtedy łamią, kiedy kwitnie.
*****
Nie każdy jest taki mądry, by żonę woleć od flądry.
Oj, śliczne nasze góry, oj jakże was pochwalę,
oj rady wam nie dały cepry ni górale.
*****
Minęła młodość i uroda, została reszta - szkoda!
*****
Ludzkość - to brzmi butnie, i zawodzi okrutnie.
*****
Mogił i łez kraina w sercu się kończy i zaczyna.
*****
Niech skórę łoją, byle nie moją.
Nawet mnisi śnią o skromnisi.
Modli się pod figurą - a diabła ma za skórą.
Często trwalszy ślad na piasku niźli życie pełne blasku.
*****
Niewiele do szczęścia potrzeba: trochę piasku, morza, nieba...
Powiedziało gówno śliwie: - Spadnij, ja cię uszczęśliwię...
*****
Daruj minutom, dniom, godzinom - miną...
Do żłobu każdy trafi, choć nie zna geografii.
*****
Modli się pod figurą, wszystko mu jedno pod którą.
Nie zna imienia pana, a już randka rozbierana.
*****
Sól i uczucia chronią nas od zepsucia.
*****
Cnota to kopalnia złota.
*****
Dziewczęcym udkiem bronię się przed smutkiem.
Fortuna toczy się kołem, pod kołem to pojąłem.
Rzekł ktoś rzucając chudą żonę: - Kości zostały rzucone!
*****
Dureń z miłości się zabija, a mądry wzgardzi i omija.
Brak okazji, odwagi, ochoty - powody niejednej cnoty.
Przyjrzałem się tej Ewie - niech jabłko wisi na drzewie!
A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki.
Nim obroniła się, nim krzyknęła , padła ofiarą... i przywykła
*****
Najlepiej to widać na plaży, że kobieta nie ma twarzy.
Każdy ma całą śmierć, choćby miał życia tylko ćwierć.
*****
Rwie się wątła nitka cnoty w labiryntach ochoty.
*****
Szumi las, ma czas.
Chwalę niewinną, lecz wolę inną.
Nie ma większej zniewagi niż szacunek dla nagiej.
Czy hrabina czy kucharka, byle była w kroku szparka.
*****
Niektórzy wysoko lecą nie dzięki skrzydłom, lecz plecom!
*****
Innych nie sądzę, sam też lecę na pieniądze.
Jak ocalić takie jagnię, które samo wilka pragnie.
*****
Zbrodnia to niesłychana - tulipan tuli pana.
*****
Największa krzywda, jaką znają dzieje,
gdy krzywdy chcącej krzywda się nie dzieje.
Czas ludzi łudzi.
*****
Bardziej potrafi nam popsuć krew pchła niźli lew.
Jeden kuperek kaczy - a tylu podrywaczy...
Pomału się zakochiwałem, odkochiwałem cwałem!
W pogoni za ideałem, wszystkie świństwa popełniałem.
Nie zawsze pozwala chwila, miejsce, wiek lub skala.
Kiedy przechodzi ładna dziewczyna, zaraz mi Amor łuk napina.
A może tylko zmieniamy ramy, gdy umieramy
Po długich latach ćwiczenia sumienie w echo się zmienia!
Postępek męski - uśmiechem witać klęski.
Chcesz być szczery? A masz wariackie papiery?!
*****
Styk - i ostygł!
To pieści zuchwały, co kocha nieśmiały.
*****
Alimenta - to niespodziana rozkoszy płęta.
Jak atutowy as zabija wszystko czas.
Tym wściekłość losów na siebie kruszę,
że zawsze wolę to - co muszę.
*****
Najlepsza w świecie emerytura, to pod ziemię dać nura.
Nie pojmie głodnego syty, bo ich różnią apetyty.
*****
Dzięki długoletniej wprawie sam siebie trawię.
*****
I kobieta, i kwiat mają dni swoje. Nie mają lat.
Czasem, gdy runie piedestał, widać, że nikt na nim nie stał.
O pomstę do nieba woła, gdy on nic, choć ona goła.
*****
Wygłaszaj wzniosłe zasady, łatwiej wtedy popełniać zdrady.
Mówię. Krzyczę. Piszę. Czy warto było mącić ciszę?
*****
Cierpliwość trzeba mieć anielską, ażeby znosić własne cielsko.
Pokrywa całus albo kwiat intencje najpodlejszych zdrad.
Pamięć niech będzie przeklęta. Wciąż robi remanenta!
Żona mi odpowiada, bo mi nie odpowiada.
*****
Ja byłem zwierzę. Ona święta. Ale szeptała: - Lubię zwierzęta!
*****
Od męża do żony wiedzie most zwodzony.
Jeden przysięga, drugi sięga.
Aby się oprzeć o ideały, trzeba, by one się opierały.
Mądry nawet tej nie wierzy, z którą aktualnie leży.
*****
Co robimy od stuleci? Dzieci...
*****
Nie ma mistrzów. U Amora każdy za terminatora.
Głos przyrodzenia zagłusza głos sumienia.
Łajno dla łajna to fajna ferajna.
Gdy któraś jest w moim guście, zaraz marzę o rozpuście.
Niebo i miłą bierze się siłą.
Nie narzucaj światu swojego formatu.
Nie zaglądaj w spraw kulisy, siedzą tam zawsze świnie i lisy...
Była w sam raz na jeden raz.
Na żadne zbytki nie mam ochoty, a zwłaszcza już na zbytek cnoty.
Milczenie jest złotem... Potem.
Aby kobiety gubić, trzeba kobiety lubić.
Dać w ziemię nura - najlepsza to emerytura.
Miłość to taka nauka, co w całym dziury szuka.
Kocham bliźnich jak braci - gdy szczodrzy i bogaci.
*****
Myjcie się, dziewczyny, nie znacie dnia ani godziny.
Nie da ci ojciec, nie da się matka tego, co może dać ci sąsiadka.
Są ludzie z duszą zrzędną, przez takich kwiaty więdną.
Rogi - aureola ramola.
Naucz się lubić bezsenne noce, jak dzieci lubią cierpkie owoce.
Nigdy żadnemu z nas nie powiedziała pas.
Gdzież takie ziarna co chwalą żarna?
*****
Lubiła gorszycieli, jeśli swój fach umieli.
*****
Chętnie się dzielę winą - z ładną dziewczyną.
Na miłości zęby zjadłem, każdy z innym czupiradłem.
*****
Jak świat światem bat źle współżyje z grzbietem.
*****
Chociaż piękne buzie cenię, ale wolę przyrodzenie.
*****
Cierpienie, gniotąc nas, człowieka zmienia w głaz.
*****
Niech żywi nadziei nie tracą. Nadziei? Ale na co?
Kto ojcem dziecka? Pomoc sąsiedzka.
Miłość to potrawa jarska a nie sztuka kominiarska.
Na tym polega wstyd dziewiczy, że upadków swych nie liczy.
Modelowała go natura z młodego orła - na starego knura.
Obdziela i obdziera nas czas.
Na tym polega uwiąd starczy, że zamiast mówić, człowiek warczy.
*****
Gorycz poranka i słodycz jesieni dopiero w późnym wieku się ceni.
Cóż pozostało cioci, jak być aniołem dobroci.
Tylko dzięki bladze z prawdą sobie radzę.
Ssać umieją z wszystkich cycy - gdy z nich dobrzy politycy.
Alimenty - tarapaty taty.
Zaloty - polowanie na panie.
Dopiero syty ma apetyty.
www.Cytaty.w.szu.pl: marzec 2005