– Cicho, sza! Nie ma nas w domu!
Nie otwieraj byle komu…
– Spójrz przez wizjer, może złodziej?
Ktoś się kręcił po ogrodzie…
– Zasłoń okna! Cicho. Cicho…
– Kogo znowu niesie licho?!
– Kto się tutaj tłucze w nocy?
Może będzie chciał pomocy?
Może będzie chciał pieniędzy?
– Czasu brak dla jakiejś nędzy…
– To bezczelność, słowo daję!
Co za dziwne obyczaje!…
– Poszczuj psem, bo znowu stuka!
– To nachalna, sprytna sztuka…
Pewnie myśli, że coś wskóra?!
– Nic nie wskóra! Kawał gbura!
– Ej, a może ich jest więcej?
Chodź, zamkniemy się w łazience.
Przeczekamy. Pójdą w diabły.
– Z zasuwki śrubki wypadły!…
– Klamka trzyma i dwa klucze…
– Mam dosyć! Ja ich nauczę!…
Jak otworzę i przyłożę…
– Ojej! Wybacz… Panie… Boże!…
Małgorzata Nawrocka
Bóg w dom
Rys.: Aneta Fontner