M Kowalczyk Rejza Konrada von Jungingen według wizji bł Doroty z Mątów

background image

1

Kowalczyk M., Rejza Konrada von Jungingen według wizji bł. Doroty z Mątów, w:

red. K. Parzych-Blakiewicz, J. Pawlik, P. Rabczyński, M. Żmudziński, W służbie

Bogu bogatemu w miłosierdzie w archidiecezji i metropolii warmińskiej. Księga

jubileuszowa księdza arcybiskupa dra Wojciecha Ziemby metropolity

warmińskiego i wielkiego kanclerza wydziału teologii Uniwersytetu Warmińsko-

Mazurskiego w Olsztynie z okazji 50-lecia święceń prezbiteratu i 35-lecia sakry

biskupiej, Olsztyn 2017, s. 193-202.

Marta Kowalczyk

Rejza Konrada von Jungingen według wizji bł. Doroty z Mątów

Wstęp

Podbój Litwy przez rycerzy zakonu krzyżackiego rozpoczął się właściwie w 1283

roku. Jego nieodzownym elementem były rejzy (reisa, reyza, rejza), czyli wyprawy wojenne
krzyżaków na Litwę mające na celu zdobycie i podporządkowanie nowych obszarów
ziemskich należących do pogan

1

. Z takiej perspektywy nie może dziwić fakt, że

zamieszkująca w pustelni przy katedrze rekluza miała troskę o życie wojujących z
niewiernymi braci krzyżackich. Uwydatniły to w sposób szczególny spisane pod przysięgą
zeznania najwyższych rangą przedstawicieli zakonu dotyczące przestróg bł. Doroty, które
ocaliły wyprawę i życie Konrada von Jungingen (ur. ok. 1355 w Jungingen, zm. 30 marca
1407 w Malborku)

2

. Jednocześnie zeznania te, są świadectwem na doświadczanie przez

1

Rejzom towarzyszyły grabieże, niszczenie majątku oraz uprowadzanie i zabijanie rodzimej ludności. Próby

nawracania siłą i bronią nie powinny napawać dumą rycerzy z krzyżem na płaszczach, ale kolejni papieże
rezydując w Awinionie bardziej pochłonięci byli własnymi problemami niż tym, co się rozgrywało na lesistym
wschodzie kontynentuSytuacja zaczęła się zmieniać, gdy zakony rycerskie zaczęły borykać się z trudnościami
wynikającymi z upadku w 1291 roku Królestwa Jerozolimskiego i zaniechaniem kolejnych wypraw krzyżowych.
Dodatkowo zakon templariuszy uległ kasacie, a jego wielki mistrz Jacques de Molay 18 marca 1314 roku został
spalony na stosie. Po 67 latach, jesienią 1376 roku papież Grzegorz XI (1329-1378) wrócił z Awinionu do
Rzymu, co szerzej otworzyło drzwi do kurii rzymskiej, gdzie można było donieść o nagannych działaniach
Krzyżaków. Grzegorz XI był papieżem w okresie od 30 grudnia 1370 do 27 marca 1378. To ostatni z papieży
„niewoli awiniońskiej”, która trwała w latach 1309-1377. Oprócz Grzegorza XI w Awinionie urzędowali
również Klemens V, Jan XXII, Benedykt XII, Klemens VI, Innocenty VI i Urban V. W 1378 roku wybrano
Urbana VI (1318-1389), a później Francuza Klemensa VII (1342-1394, antypapież obediencji awiniońskiej w
okresie od 20 września 1378 do 16 września 1394), który osiadł w Awinionie. Konsekwencją tego była wielka
schizma zachodnia (1378-1417), którą zakończył dopiero sobór w Konstancji (1414-1418) wyborem papieża
Marcina V (1369-1431, papież w okresie od 11 listopada 1417 do 20 lutego 1431), korzystając z idei wyższości
soboru nad papieżem, co powszechnie jest znane pod nazwą koncyliaryzmu. M. Salamon (red.), Wielka historia
świata. t. 5, Późne średniowiecze, s. 58.

2

Jako wielki mistrz zakonu krzyżackiego w latach 1393-1407 próbował on skłócić ze sobą wielkich książąt

litewskich – raz popierając Witolda, innym razem opowiadając się za Świdrygiełłą, by następnie zjednać sobie
przyjaźń Władysława Jagiełły. Zamierzał również spowodować osłabienie unii polsko-litewskiej i zwierzchnich
praw Jagiełły do Litwy. Wiedział, że państwo krzyżackie ma dwóch potężnych wrogów - unię kalmarską
(łączącą Danię, Szwecję i Norwegię) oraz unię polsko-litewską. Preferował więc stonowaną politykę nad otwartą
wojnę, choć nie zrezygnował z rejz. Udało mu się, z niemałą pomocą brata Ulryka, odzyskać Żmudź, a
odstępując Polsce ziemię dobrzyńską za sumę 40 tys. złotych zagwarantował sobie pokój z unią polsko -
litewską. Za jego panowania państwo krzyżackie w Prusach osiągnęło szczyt swej potęgi.Zmarł po długiej
chorobie - cierpiał najprawdopodobniej na kamicę pęcherzyka żółciowego - i pochowano go w kaplicy św.
Anny. Ponoć przed śmiercią, znając wojowniczą naturę swego brata, ostrzegać miał przed wybraniem go jego

background image

2

Mistyczkę Północy wizji profetycznych, które dotyczyły nie tylko losów jej samej, ale i
innych osób.

Wyprawy krzyżaków na Litwę

W średniowieczu Litwa jawiła się Cesarstwu Niemieckiemu jako terytorium położone

w środkowej części obszaru bałtyjskiego, mające za sąsiadów od wschodu, ulegające
podziałom w XI-XIII wieku ruskie księstwo połockie, któremu Litwini musieli płacić trybut

3

.

W tym czasie na Litwie uwydatniła się autonomia małych okręgów, gdzie wiara
poszczególnych plemion, choć nieco odmienna, charakteryzowała się sprawowaniem przez
kapłanów, wajdelotów obrzędów magicznych u źródeł, przy drzewach i na kamieniach

4

.

Powszechny był również kult słońca, praktyka trzymania świętych węży oraz uczty
zwycięstwa, które odbywały się po udanych wyprawach zbrojnych

5

. Elementami wspólnymi

dla wierzeń Litwinów było wówczas imię boga Pioruna i błyskawicy Perkuna oraz pojęcie
najwyższego boga Niebios zwanego Deivs/Dievas

6

. Przy czym żyjący na lesistych terenach

nad Niemnem, Szeszupą i Wiliją Bałtowie na obszarach zachodnich preferowali bóstwa
ziemskie (chtoniczne), a na wschodnich niebiańskie

7

. Stąd też wzięła się nieprzychylność

tutejszej ludności wobec chrześcijaństwa i niepowodzenie akcji misyjnych (św. Wojciech
zginął w 997 r., a Brunon z Kwerfurtu w 1009 r. u Jaćwingów), choć działania zbrojne
krzyżowców doprowadziły do powstania w 1201 roku biskupstwa w Rydze (założonego w
1184 r. w Üxküll)

8

.

W 1245 roku cesarz Fryderyk II (1194-1250) nadał Krzyżakom w lenno Żmudź,

Kurlandię i Litwę, co wytyczało dalszy kierunek ekspansji zakonu i doprowadziło do
wydarzeń, których konsekwencją była bitwa pod Grunwaldem (15.07.1410) i pokój toruński
(pierwszy – 01.02.1411 r.; drugi – 19.10.1466 r.)

9

.

W 1283 roku kronikarz Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu

Niemieckiego w Jerozolimie Piotr z Dusburga informował o zakończonym podboju Prus i
rozpoczęciu wojny z Litwą

10

.

Od ok. 1292 lub 1294 do 1296 roku władcą Litwy był Pukuwer, który zapoczątkował

nową dynastię Giedyminowiczów, która wywiodła swoją nazwę od jego syna Giedymina
(1316-1341)

11

. W 1298 roku, kiedy wycięto w pień ludność Brodnicy, a rok później

uprowadzono 250 jeńców, Krzyżacy wezwali Wielkiego Mistrza i książęta Rzeszy do
ogłoszenia krucjaty

12

. Wskutek podjętych działań „odrzucili zwierzchność biskupów

inflanckich, oblegli i uwięzili samego arcybiskupa i przez osiem miesięcy trzymali go o
chlebie i wodzie, ograbili jego ziemie i wpędzili w biedę. Biskup Ozylii skarżył się, że
oddziały zakonne najechały jego wyspę, aresztowały osiemdziesięciu jego wiernych, choć
chroniła ich biała flaga, a jego samego obległy w Lihuli, zmuszając do zrzeczenia się

następcą. Swoją ulubioną sukę o imieniu Viola zapisał w testamencie drugiej żonie Władysława Jagiełły,
królowej Annie Cylejskiej. Inny oryginalny podarek, lew, trafił w ręce księcia litewskiego. Tamże.

3

J. Leo, Dzieje Prus. Z braniewskiego wydania z roku 1725 przełożył bp Julian Wojtkowski, Olsztyn 2008, s.

186; M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 4, Kształtowanie średniowiecza, s. 451; 449.

4

Tamże.

5

E. Christiansen, Krucjaty północne, przeł. J. Szczepański, Poznań 2012, s. 194.

6

Tamże.

7

Tamże, s. 188.

8

Tamże.

9

M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 5, s. 508.

10

E. Christiansen, Krucjaty północne, s. 188.

11

W latach 1345-1377 Litwą władał Olgierd, a w latach 1345-1382 Kiejstut. Obaj z tej samej dynastii.

12

Tamże, s. 196.

background image

3

wszystkich zamków i praw doczesnych, zniszczyły ołtarze, święte wizerunki, szpitale i domy
jałmużnicze”

13

.

Jak wykazują badania tylko w latach 1300-1315 Krzyżacy urządzili około 20 rejz na

Litwę

14

. Podczas tych wypadów uprowadzali w niewolę i zabijali ludzi i zwierzęta, palili

domostwa oraz rabowali co się dało

15

. Sytuacja się powtarzała każdego roku, gdyż Krzyżacy

urządzali swoje rejzy przynajmniej dwa razy do roku – jedną latem i jedną zimą. Rejza
zimowa zaczynała się najczęściej w grudniu po Bożym Narodzeniu lub na przełomie stycznia
i lutego. Jak pisze Eric Christiansen „musiały [one] być szybkimi wypadami oddziałów
liczących od dwustu do dwóch tysięcy jeźdźców, wiozących prowiant i paszę na końskich
grzbietach; ich celem było ograbić, spustoszyć i wyludnić wybraną okolicę w jak najkrótszym
czasie. (…) Dobra zimowa rejza musiała się pojawić bez ostrzażenia i wycofać, zanim wróg
zmobilizuje siły albo zmieni się pogoda”

16

. Natomiast rejzy letnie „organizowano na większą

skalę; mistrzowie z Prus i Inflat mobilizowali wszystkie siły do pełnej ofensywy (hervart),
przeciwko której władca litewski wyruszał w pole na czele karias (dużej armii) bojarów,
kasztelanów i pospolitego ruszenia. Celem letnich ataków było zdobycie kontroli nad nowymi
terenami przez zburzenie nieprzyjacielskiej fortecy albo zbudowanie własnej, nigdy się
jednak nie obywało bez zwykłej grabieży, niszczenia i nękania ludności.”

17

.

Sytuacja nie uległa zmianie, pomimo, że Litwa została wprowadzona do Kościoła

łacińskiego w 1386 roku na skutek małżeństwa królowej Polski Jadwigi (1373-1399) z
Wielkim Księciem Litewskim Jagiełłą (1362-1434, okres panowania na Litwie 1377-1381)

18

,

który zgodnie z ustaleniami unii krewskiej

19

, 15 lutego 1386 przyjął chrzest w Krakowie

20

.

Trzy dni później odbył się ślub Jagiełły z Jadwigą, a 4 marca Władysław został koronowany
na króla Polski. Po ceremoniach już jako król ruszył na Litwę, by przeprowadzić
chrystianizację

21

. Akcja objęła możnych i lud. W 1387 roku erygowano biskupstwo w Wilnie,

które małżonek Jadwigi osobiście uposażył

22

. I choć pod koniec XIV wieku Litwa liczyła

około 750 tys. mieszkańców, a dla porównania ziemie polskie zamieszkiwało 2,2 mln ludzi

23

,

to do 1430 roku erygowano tam 27 parafii

24

.

Pomimo prowadzonej przez Władysława Jagiełłę akcji chrystianizacyjnej, latem 1390

roku Krzyżacy zorganizowali wyprawę na Litwę z udziałem Witolda (syna Kiejstuta), za co
obiecano mu Żmudź

25

. Walki zakończyła ugoda w Ostrowie z 1392 roku, na mocy której

Witold otrzymał księstwo trockie oraz rządy namiestnicze na Litwie

26

. Jednak w 1409 roku

wybuchło powstanie Żmudzinów przeciw krzyżackim najeźdźcom, co wraz z późniejszymi
wydarzeniami na polach grunwaldzkich przewróciło istniejący „porządek”.

13

Tamże, s. 198-199. Po tych wydarzeniach w czerwcu 1310 roku papież Klemens V (1260-1314) wydał bullę

In vinea Domini, która nakazywała arcybiskupowi bremeńsko-hamburskiemu i kanonikowi Albertowi z
Mediolanu zbadać oskarżenia przeciw Krzyżakom. W konsekwencji w 1312 roku inkwizytor papieski obłożył
ekskomuniką Krzyżaków inflanckich z Rygi, choć rok później ją zdjęto. Tamże, s. 202.

14

M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 5, s. 424; 508.

15

E. Christiansen, Krucjaty północne, s. 195.

16

Tamże, s. 225.

17

Tamże, s. 226.

18

Władysław Jagiełło był synem Olgierda i jego drugiej żony Julianny, córki księcia twerskiego Aleksandra. Był

także wnukiem Giedymina.

19

14 sierpnia 1385 roku Jagiełło wystawił akt krewski, w którym zobowiązał się do zawarcia unii personalnej

między Koroną a Litwą oraz poślubienia Jadwigi i chrystianizacji Litwy. Tamże, s. 195.

20

M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 5, Późne średniowiecze, s. 73.

21

J. Leo, Dzieje Prus, s. 187.

22

M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 5, s. 445; 469; 508.

23

Tamże, s. 12.

24

Tamże, s. 463.

25

E. Christiansen, Krucjaty północne, s. 216-219.

26

M. Salamon (red.), Wielka historia świata. t. 5, s. 445.

background image

4

Co warte podkreślenia, to fakt, że na etnicznych ziemiach litewskich biskupstwa

utworzone po chrystianizacji dokonanej w końcu XIV wieku przez króla polskiego
Władysława Jagiełłę zostały włączone do polskiej metropolii w Gnieźnie. W tym okresie
powstała organizacja Kościoła łacińskiego na ziemiach ruskich należących do Polskich i
Litwy, która podlegała metropolii halickiej (potem lwowskiej) i gnieźnieńskiej

27

. Po

zawarciu

unii polsko-litewskiej, ślubie Jagiełły z Jadwigą i sprawnie przeprowadzonej akcji
chrystianizacyjnej argumenty Krzyżaków, co do dalszego podboju Litwy w celach
ewangelizacyjnych przestały formalnie istnieć. Jednak pomimo starań Jagiełły o rozwój
Kościoła na Litwie, Krzyżacy na dworach władców rozpowszechniali pogłoski o nielegalnym
małżeństwie Władysława z Jadwigą, gdyż według wstępnych ustaleń polskich możnych z
1378 roku, 4-letnia dziewczynka była obiecana jako małżonka księciu Austrii Wilhelmowi
Habsburgowi, co jednak już wcześniej zmieniła unia krewska

28

. Otwarte konflikty,

pomówienia i skrywane grabieże znalazły swój finał podczas starcia na Polach Grunwaldu.
Wówczas wojska polskie i litewskie ramię w ramię stanęły naprzeciw rycerzom
przyodzianym w białe płaszcze z czarnym krzyżem.

Przepowiednia, która ocaliła rejzę Wielkiego Mistrza

Bł. Dorota z Mątów (24.01.1347-25.06.1394) posiadała dar naturalnego widzenia

oczyma, widzenia wewnętrznego oraz objawień bezpośrednich i poprzez wewnętrzną mowę
duszy

29

. Wizje otrzymane w ten sposób wyjaśniała w sensie nadprzyrodzonym, a dzięki

kierownictwu duchowemu Jana z Kwidzyna były one również konfrontowane z Pismem św. i
aktualną wiedzą teologiczną. Podczas swoich jakże osobistych spotkań z Bogiem na
modlitwie, Dorota według przekazu Mistrza Jana „była tak skupiona, od rzeczy zewnętrznych
oderwana, że nie słyszała śpiewu kościoła ani organów, i nie postrzegała ani nie pojmowała
czegoś zewnętrznego, co wtedy działo się w kościele.”

30

. W tym czasie podczas

doświadczanych przez nią wizji

31

, otrzymywała m.in. przepowiednie (gr. profemi)

zapowiadające przyszłe wydarzenia

32

. Z relacji spowiednika rekluzy wynika, że bł. Dorota

poznawała grzechy niektórych ludzi

33

oraz oglądała dusze błogosławionych w niebie

34

.

Pośród licznych objawień bł. Doroty z Mątów rzadkością są jednak te, które przepowiadają
przyszłość nieeschatologiczną, dotyczącą wydarzeń historycznych. Do znanych wizji tego
typu można zaliczyć przepowiedzenie przez mistyczkę własnej śmierci (2 lutego 1394
roku)

35

, oraz ogólne przepowiedzenie upadku zakonu

36

i śmierć Wielkiego Mistrza Konrada

27

Tamże, s. 57.

28

Tamże, s. 444-445.

29

J. Misiurek, Wielkie mistyczki Kościoła, Lublin 1999, s. 96-105.

30

Tamże, 11.

31

W terminologii mistycznej za objawienie uważana jest każda forma udzielania przez Boga informacji, które

wybrane osoby słyszą lub oglądają (często alegorycznie) podczas modlitwy, obrzędów liturgicznych, w ekstazie,
we śnie lub na jawie, w swoim wnętrzu lub wprost, wyraźnie rozumiejąc kierowane do nich przesłanie. Wizja to
przeżyte podczas ekstazy lub we śnie doświadczenie „wyjścia z ciała”, w czasie którego dusza widzi się
przeniesiona w sposób nadprzyrodzony w inne regiony. W trakcie wizji zmysły cielesne niczego równocześnie
nie postrzegają. Dominują tu wizualne i akustyczne przeżycia mistyka oraz jego uczuciowa reakcja na to, co
ogląda (np. porwanie Pawła do „trzeciego nieba” z 2 Kor 12, unio mystica św. Gertrudy Wielkiej). Leksykon
mistyki, s. 334.

32

P. Dinzelbacher (red.), Leksykon mistyki, Warszawa 2002, s. 246, 270-271.

33

Jan z Kwidzyna, Księga o świętach, przeł. bp Julian Wojtkowski, Olsztyn 2013, (dalej: Księga o świętach),

102; Tegoż, Żywot Doroty z Mątów, przeł. J. Wojtkowski, Lublin 2012, (dalej: Żywot), 23, 36.

34

Księga o świętach, 124.

35

„Ty również zamkniesz twój ostatni dzień, lecz takim sposobem jak ci przeze mnie zostało już objawione. Nie

umrzesz bowiem z choroby ciała, lecz z niemocy miłości, z dobrą świadomością!”. Tak też się stało. Według

background image

5

Wallenroda, którego duszę, po śmierci 20.08.1393 roku, widziała umęczoną w piekle

37

. Żadne

jednak z tych widzeń nie miało charakteru tak profetycznego, jak przestrogi dotyczące rejzy
Wielkiego Mistrza, która rozpoczęła się około miesiąc po śmierci mistyczki (25.07.1394).
Toteż nie może dziwić, że osoby znające kwidzyńską rekluzę podkreślały, że na ziemi
pomezańskiej „niewątpliwie ufa się, iż dzięki jej opiece wspomniane strony nie tylko
zachowane są od napaści niewiernych, lecz także ta Dorota osiągnie wspaniałość i
wywyższenie Krzyża Chrystusowego, a wrogów jego zagładę”

38

. Naturalną więc koleją rzecz

było, że w bulli z 18 marca 1404 roku papież Bonifacy IX zobowiązał biskupów
chełmińskiego i warmińskiego oraz opata oliwskiego, „by spotkali się przy grobie Doroty,
której kanonizacja była wielekroć wnioskowana i na ogólnych Konsystorzach Publicznych
omawiana, i przesłuchali świadków według załączonych Artykułów i Pytań, „o sławę, życie,
zasługi, nabożeństwo ludu…, cuda… i częstość tychże cudów, a wyniki przesłuchania
świadków przesłali mu do dalszego prowadzenia procesu kanonizacyjnego”

39

. W dalszej

części pisma wymienione są ogólnie okoliczności, dla których warto przeprowadzić
szczegółowe przesłuchanie świadków, potwierdzające przesłanki o jej świętości

40

. Następnie,

według opisu nastąpiło przesłuchiwanie świadków, wśród których 25 czerwca 1404 roku
swoje świadectwo złożył Konrad von Jungingen. Akta kanonizacyjne precyzyjnie relacjonują,
że Wielki Mistrz Krzyżaków przybył do katedry pomezańskiej i kaplicy błogosławionej
Doroty, gdzie znajdował się jej grób, by przed komisarzami zeznać: „Że mocno wierzy oraz
utrzymuje, i czegoś innego nie wie, niż że matka Dorota, której sprawa obecnie jest
prowadzona, dla świętości swego życia, które tu wiodła w niezliczonych zasługach, a także
dla cudów, które zasługami tej Doroty, zarówno za jej życia, jak po jej śmierci zostały
dokonane, zasłużenie powinna być dopisana do katalogu Świętych”

41

.

W dalszej części Mistrz Konrad von Jungingen zeznał, że gdy „w 1394 roku

przygotowywał się z wielkim wojskiem do uderzenia i marszu na niewiernych Litwinów, i
gdy na tej samej „rejzie” ze swoim Wielkim Marszałkiem i Komturem w Dzierzgoniu
podążał, aby urządzić i naprawić pewien zamek mianem Ritterswerder i przybył na morze
zwane Zalew Kuroński, żeby do tego zamku płynąć, taka burza powstała na morzu, że prawie

przekazu Jana z Kwidzyna 25 czerwca 1394 roku Dorota doznała miłości rozrywającej serce. Żywot, VII, 22;
VII, 26 b-27; VII, 28 e.

36

Przedstawiając marny los Konrada Wallenroda bł. Dorota apelowała do Krzyżaków: „Gorliwie się strzeżcie,

bo do życia wiecznego wcześniej wejdą tylko sprawiedliwi”. Księga o świętach, 125. Całkowity upadek państwa
zakonu krzyżackiego nastąpił w 1525 roku, kiedy 10 kwietnia, w Krakowie, po wcześniejszym zawarciu traktatu
między królem Zygmuntem I Starym a Albrechtem Hohenzollernem (8. IV. 1525), na mocy którego Prusy
Zakonne zostały przekształcone w będące lennem Polski Księstwo Pruskie, zaś sprawujący władzę nad
państwem zakonnym złożył polskiemu władcy hołd zwany „Hołdem Pruskim”.

37

Śmierć Mistrza Konrada Wallenroda przepowiedziała 10 dni zanim nastąpiła. Księga o świętach, 125-126;

Żywot, 7,9c. Złe rządy Konrada Wallenroda (von Valpot), jego okrucieństwo, występki przeciw wierze i
wreszcie śmierć bez spowiedzi, rozgrzeszenia i komunii świętej opisał szczegółowo J. Leo w Dziejach Prus. W
przeciwieństwie do Wallenroda, wybrany po jego śmierci na Wielkiego Mistrza Konrad von Jungingen
postrzegany był przez społeczność zakonną jako pobożny, trzeźwy, czysty i pokój miłujący. J. Leo, Dzieje Prus,
s. 189-194.

38

Akta procesu kanonizacyjnego Doroty z Mątów od 1394 do 1521, przeł. bp J. Wojtkowski, Olsztyn 2014,

(dalej: Akta procesu kanonizacyjnego), s. 112.

39

Tamże.

40

„Bóg, przedziwny w swych Świętych, sam czyniąc wielkie cuda, tę Dorotę tylu i tak wielkimi darami cnót

odznaczył, iż za jaśniejącą promieniami świętości słusznie była publicznie uznawana przez całe tych stron
duchowieństwo i lud, nadto przez jej prośby i zasługi Bóg wszechmogący znajdujących się w różnych
schorzeniach przywrócił do pierwotnego zdrowia i zarówno gdy ona wśród ludzi przebywała, jak zaraz po jej
szczęśliwym odejściu z tego światła, w różnych miejscach i różnych czasach, w tychże stronach, ponad siły
natury raczył przedziwne działać cuda, i ciągle działa w ludzie chrześcijańskim, zaszczycając na ziemi tę, którą,
jak pobożnie się wierzy, ukoronował w niebie”. Tamże.

41

Tamże.

background image

6

rozpaczał o życiu. I będąc w takim niebezpieczeństwie, powierzył się Bogu wszechmogącemu
i tak uszedł niebezpieczeństwu morza i do rzeczonej wyspy, na której chciał naprawić zamek
Ritterswerder, z trzystoma dopłynął”

42

.

Następnie Wielki Mistrz zeznał, że „Gdy dopłynął do tej wyspy, Witołd z drugiej

strony wyspy miał zebrane wojsko. Co widząc zeznający kazał wieczorem zbadać wodę, czyli
rzekę: i znaleziono dwa brody, przez które Witołd do zeznającego mógł dotrzeć swoimi
końmi brodzącymi prawie po kolana. I tak będąc na tej wyspie w zagrożeniu i lęku, otrzymał
dosyłane pismo Wielebnego ojca, księdza Jana, Biskupa Pomezańskiego, sobie na tę wyspę
doręczone i kazał je przeczytać. Napisane w nim było, jak matka Dorota, gdy żyła,
przepowiedziała o nim, że na pierwszej swojej „rejzie”, którą zrobi na Litwinów, ma doznać
czterech zagrożeń, mianowicie na morzu, na pewnej wyspie, przed pewnym zamkiem, i w
pewnym lesie. A jeżeli w swoich czwórkach i kusznikach oraz liczebności wojska zadufa, z
wielkim trudem ujdzie; lecz jeżeli siebie i swoich wszechmogącemu Bogu poleci, łatwiej z
Bożą pomocą uniknie. Otrzymawszy i zrozumiawszy to pismo, całkowicie został nim
pocieszony i siebie oraz swoich całkowicie wszechmogącemu Bogu polecił. A w nocy
drewno, które było zwiezione na wspomnianą wyspę na naprawę zamku, umieścił przed
brodami i sobie oraz swoim zrobił z tego umocnienie, tak że niewierni, Witołd ze swoimi
Litwinami, rano nie odważyli się przejść przez rzekę na wyspę. I tak z pomocą Boga uszedł
drugiemu niebezpieczeństwu.”

43

.

Wyjaśniając, jak dzięki przepowiedni bł. Doroty po raz trzeci uniknął śmierci, Wielki

Mistrz opowiedział jak „potem opuścił rzeczoną wyspę i poszedł z wojskiem na zdobywanie
zamku Wilno. I gdy tam jakiś czas był i nie mógł zdobyć zamku, rozkazał, by wszyscy z
wojska gotowali się do odwrotu i spalili szałasy zbudowane przez wojsko. Po wydaniu
rozkazu podpalili szałasy. Po ich podpaleniu zadął wielki wiatr i z jego podmuchu tak wielki
dym powstał w wojsku, że jeden drugiego ledwie mógł zobaczyć. I gdy tak ogień i dym
wzmagał się, wojsko było w wielkim niebezpieczeństwie. Gdyby bowiem Litwini wypadli z
zamku, zadaliby chrześcijanom niepowetowane straty. Zeznający widząc wojsko w tak
wielkim zagrożeniu, cały się Bogu polecił. I tak wycofali się bez strat.”

44

. W ten sposób

spełniła się trzecia część przepowiedni, która uratowała pierwszą rejzę Wielkiego Mistrza.

Po raz czwarty wypełniły się przestrogi bł. Doroty, gdy Krzyżacy „byli w drodze

powrotnej w stronę Prus i doszli do pewnego lasu, a Witołd z Litwinami i Żmudzinami
wszędzie pozakładał zasadzki w rzeczonym lesie, zeznający znowu polecił się Bogu ze swoim
wojskiem. I tak z pomocą Boga i łuczników, których miał, uszedł. I tak w rzeczonej swojej
„rejzie” był w czterech wielkich zagrożeniach, z których zawsze został Bożą pomocą ocalony
razem z wojskiem. I dodał zeznający, że tych przyszłych zdarzeń, których o nim i jego
powodzeniu przepowiedziała, nie mogła znać, jak tylko z objawienia Bożego. I wierzy, że
Bóg jej powyższe objawił. A ponadto mocno wierzy, iż on z rzeczonym wojskiem swoim z
rzeczonych niebezpieczeństw wyzwolony został przez wstawiennictwo błogosławionej
Doroty”

45

.

Niemal identyczne w treści zeznania złożyli tego samego dnia 25 czerwca 1404 roku

Brat Konrad Lichtenstein, Wielki Komtur całego powyższego Zakonu Świętej Marii

46

, jak

42

Tamże.

Wymarsz Wielkiego Mistrza ze swym wojskiem nastąpił 25 lipca. 13 sierpnia przybył do

Ritterswerder, gdzie pozostał dziewięć dni (Wigand) do 22 sierpnia. Potem dwa dni do 24 sierpnia w Starym
Kownie i zwrócił się stamtąd ku Wilnu, które oblegał mniej więcej do 15 września. Scriptores rerum
Prussicarum, t. 2, s. 655, przypis; tamże: Kronika Wiganda z Marburga; dalej Jan z Żuławki, w Scriptores rerum
Prussicarum, t. 3, s. 193n.

43

Tamże.

44

Tamże, s. 113.

45

Akta procesu kanonizacyjnego, s. 113.

46

Wielki Komtur zeznał, że „mocno wierzy i inaczej nie myśli, jak że matka Dorota, której sprawa obecnie jest

prowadzona, dla świętości swego życia, które tu wiodła w niezliczonych zasługach cnót, a także dla cudów,

background image

7

również Wilhelm von Elffenstein, Komtur w Grudziądzu, profes rzeczonego Zakonu Świętej
Maryi

47

oraz brat Hartwig, Mistrz Lasu w Benowie, diecezji Pomezańskiej, profes rzeczonego

Zakonu Świętej Maryi, którzy przybyli z własnej woli, aby w kaplicy, w której spoczywało
ciało bł. Doroty zeznać, że wiodła ona święte życie, w którym Bóg zdziałał wiele cudów.
Także ten świadek zeznał, że kwidzyńska rekluza „Biskupowi Pomezańskiemu
przepowiedziała cztery niebezpieczeństwa, w które miał wpaść na pierwszej swojej „rejzie”
Wielmożny pan Konrad von Jungingen, Wielki Mistrz ziemi Pruskiej, mianowicie:
zagrożenie na morzu, które zwie się Zalew Kuroński, i zagrożenie na pewnej wyspie, w które

które zasługami tejże Doroty zarówno jej życiu, jak po jej śmierci zostały dokonane, słusznie byłaby dopisana
do katalogu Świętych. (…) O cnotach w życiu błogosławionej Doroty dokonanych rzekł, iż wie o tym, że sama
matka Dorota, gdy jeszcze działała wśród ludzi, powiedziała Wielebnemu ojcu księdzu Janowi, Biskupowi
Pomezańskiemu, o wyniku i powodzeniu Wielmożnego Pana Konrada von Jungingen, Wielkiego Mistrza
Zakonu Maryi w pierwszej swojej „rejzie”. Którą miał wykonać przeciwko niewiernym Litwinom. I podobnie
rzekł, iż przepowiedziała temuż Wielebnemu ojcu cztery zagrożenia, w które rzeczony Wielmożny Konrad,
Wielki Mistrz, wpadnie w rzeczonej „rejzie”, mianowicie niebezpieczeństwo morza, i na pewnej wyspie i przed
pewnym zamkiem i w pewnym lesie. Wszystkie te niebezpieczeństwa temuż Konradowi, Wielkiemu Mistrzowi,
się zdarzyły. I gdyby nie miał całkowitej nadziei w Bogu, jak dowiedział się od tego Mistrza, rzeczonych
niebezpieczeństw bez wielkiej straty uniknąć by nie mógł, bo tak przepowiedziała błogosławiona Dorota: Jeżeli
do dzielności wojska swego będzie miał zaufanie, nie będzie mógł bez wielkiej straty wyjść z rzeczonych
niebezpieczeństw, jeżeli zaś w Bogu złoży swą nadzieję, bez strat wyjdzie z rzeczonych zagrożeń. I tak z Bożej
łaski rzeczony Wielmożny Pan Konrad wyszedł bez straty z wielkiego nieszczęścia na morzu, które zwie się
Zalew Kuroński. Również na wyspie Ritterswerder uniknął niebezpieczeństwa z tego, że Witołd, Książę
Litwinów, z wielkim wojskiem Litwinów i Rusinów wkrótce rzeczonego Konrada z całym jego wojskiem mógł
napaść i ująć. Także przed zamkiem Wilno rzeczony Wielki Mistrz Konrad z całym swoim wojskiem był w
wielkim niebezpieczeństwie. Był bowiem tak wielki dym, który prześladował wojsko, z pożaru szałasów
wznieconego przez chrześcijan, że jeden drugiego niemal widzieć nie mógł. Gdyby Litwini uderzyli na nich,
zadaliby niepowetowaną klęskę. Również w lesie, gdy rzeczony Konrad chciał ze swoim wojskiem wrócić do
Prus, został z całym wojskiem otoczony przez Litwinów, Rusinów, Żmudzinów i z Boską pomocą wszyscy
wyszli bez szkody. Z tego względu zeznający powiedział, że mocno wierzy, iż to zostało jej objawione przez
Pana Boga. A nadto rzekł, iż mocno wierzy, że rzeczony mąż Wielki Mistrz Konrad uszedł rzeczonych
niebezpieczeństw za wstawiennictwem błogosławionej Doroty.” Akta procesu kanonizacyjnego, s. 114-115.

47

Komtur Wilhelm von Elffenstein potwierdził, że „O cudach w życiu tej matki Doroty, za jej wstawiennictwem

dokonanych, powiedział, że tyle wie. Jak słyszał przepowiedziała bowiem Wielebnemu Ojcu Księdzu Biskupowi
Pomezańskiemu powodzenie, wynik i zagrożenia, w które Wielki Mistrz Konrad von Jungingen miał wpaść na
pierwszej swojej „rejzie”, urządzanej przeciwko niewiernym Litwinom, o których, że będą, nie mogła wiedzieć,
jak tylko z objawienia Bożego; co uważa, że było wielkim cudem. O zagrożeniach powiedział, że dowiedział się
od Wielebnego ojca, księdza Jana, Biskupa Pomezańskiego, iż matka Dorota mu wyjawiła, że Wielmożny mąż
Konrad von Jungingen, Wielki Mistrz, na pierwszej swojej „rejzie” miał wpaść w cztery zagrożenia; i gdyby w
wielkości wojska swego miał ufność, z trudem mógłby ujść, lecz jeżeli Bogu wszechmogącemu się poleci, bez
straty wyjdzie. I pierwsze było niebezpieczeństwo morza, które bieg rzeczy ukazał, iż tak zaszło: Był bowiem
rzeczony Mistrz Konrad na morzu, które zwie się Zalew Kuroński w wielkim niebezpieczeństwie i tak uniknął.
Również powiedział, że słyszał od rzeczonego Wielebnego ojca, iż rzeczony Konrad miał wpaść w
niebezpieczeństwo na pewnej wyspie, co również tak przebiegło: Był na wyspie Ritterswerder w wielkim
niebezpieczeństwie stąd, że Książę Litwinów Witołd był po drugiej stronie wyspy z wielkim i dzielnym
wojskiem Litwinów oraz innych niewiernych. I gdyby Witołd ze swoim wojskiem rzekę, która miała dwa brody,
przeszedł, rzeczony Mistrz Konrad bez wielkich strat ujść by nie mógł. I tak on ze swoimi był w
niebezpieczeństwie, z którego za pomocą Boga uszli. Również powiedział, że słyszał od rzeczonego Wielebnego
ojca, że matka Dorota, o której mowa, powiedziała mu, iż rzeczony Konrad miał wpaść w niebezpieczeństwo
przed pewnym zamkiem. Co również przebieg sprawy pokazał, iż było tak: Jak bowiem zeznający powiedział,
rzeczony Mistrz Konrad był w wielkim niebezpieczeństwie przed zamkiem Wilno. Gdyby bowiem niewierni,
którzy byli w zamku, wypadli z zamku i uderzyli na wojsko, zadaliby wojsku niepowetowaną klęskę. Z tego
zagrożenia z łaski Bożej wyszedł z całym wojskiem. – Również powiedział, że słyszał od Wielebnego ojca, iż
rzeczona świętej pamięci Dorota przepowiedziała mu, że rzeczony Konrad wpadnie w niebezpieczeństwo w
lesie; co bieg rzeczy ukazał, że tak było: Był bowiem w wielkim niebezpieczeństwie z całym wojskiem w lesie,
przez który przechodzili, gdy od rzeczonego zamku Wilno odstąpili i chcieli wrócić do Prus, stąd, że Witołd z
Litewskimi niewiernymi, Żmudzinami i Rusinami zebrał wojsko wielkie i dzielne. I w rzeczonym lesie zewsząd
wielkie wojsko otoczył i zaczął uderzać; z tego zagrożenia znowu wyszli za pośrednictwem łaski Bożej.”. Akta
procesu kanonizacyjnego, s. 115-116.

background image

8

wpadł na wyspie, która nazywa się Ritterswerder, oraz zagrożenie przed pewnym zamkiem, w
które popadł przed zamkiem Wilno, i zagrożenie w lesie, gdy miał wyjść z Litwy. Tych
wszystkich niebezpieczeństw rzeczony Wielmożny pan Konrad, Wielki Mistrz za
pośrednictwem łaski Bożej uniknął dlatego, że nadzieję swą całkowicie w Bogu pokładał, jak
Dorota przepowiedziała, że jeśli to zrobi, ujdzie”

48

. Tak też się stało. Jak bowiem wynika

jednoznacznie z zeznań rycerzy krzyżackich piastujących najwyższe godności w zakonie,
profetyczne wizje bł. Doroty ocaliły życie zarówno Wielkiego Mistrza Konrada von
Jungingen, jak i wielu uczestników rejzy, która wyruszyła na Litwę 25 lipca 1394 roku. Ich
zeznania mają jednak nie tylko wartość historyczną, gdyż należy je również uznać za hołd
oddany pomezańskiej mistyczce z najwyższymi honorami. Zeznania tak wysokich rangą
świadków są również dowodem na to, jak bardzo przedstawicielom zakonu zależało na
kanonizacji kwidzyńskiej rekluzy. Sugerują też wyraźnie, że ta przepowiednia bł. Doroty nie
była jedynym ostrzeżeniem znanym Krzyżakom, choć być może najbardziej spektakularnym,
ze względu na dużą liczbę biorących udział w tej rejzie. Nie można wykluczać, że w
kronikach krzyżackich badacze odkryją inne przepowiednie bł. Doroty z Mątów, z których
rycerze również skorzystali ratując życie.

Zakończenie

Obecnie jest badaczom na pewno łatwiej omawiać z perspektywy kilku wieków

przestrogi zawarte w wizjach bł. Doroty z Mątów, które w odpowiednim miejscu i czasie
uratowały życie uczestników rejzy, ale nie zmieniły jednak polityki zakonu krzyżackiego i nie
ustrzegły go od klęski pod Grunwaldem w 1410 roku. Niemniej, nie może nikomu umknąć
fakt, którego pominięcie uchybiałoby kwidzyńskiej rekluzie, pozbawiając jej duchowość
elementu profetycznego, który dany był z łaski Bożej tylko wybranym. Nie ulega
wątpliwości, że losy tej pomezańskiej mistyczki w przedziwny sposób zostały splecione z
egzystencją Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
(łac. Ordo fratrum domus hospitalis Sanctae Mariae Theutonicorum in Jerusalem, Ordo
Theutonicus
). Jednak to, na ile współcześnie skorzystają z rad Matki Doroty, by budować
przede wszystkim swoją duchowość, zależy wyłącznie od nich.


Summary
Spirituals experiences of Blessed Dorothea of Montau in comparison with experiences

of chosen mystics from the Middle Ages

Military expeditions of Konrad von Jungingen according to the vision of Blessed

Dorothea of Montau.

The article presented the description of the conquest of Lithuania by Teutonic Knights

which started in 1283. Its important element were military expeditions of Teutonic Knights to
Lithuania in order to conquer and gain control over new lands being in possession of pagans.

Dorothea of Montau’s prophetic visions confirm statements, given under oath by the

senior representatives of the Order of Teutonic Knights, which described warnings of
Dorothea and which saved the expedition and life of the Grand Master - Konrad von
Jungingen. Teutonic Knights’ statements prove that the Mystic of the North experienced
prophetic visions which concerned not only her fate but also others’ fates.

48

Akta procesu kanonizacyjnego, s. 117.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wniebowstąpienie według wizji bł K. Emmerich
Ł Sobaczak DATKI DLA UBOGICH KONRADA VON JUNGINGEN W TRAKCIE OBJAZDÓW PAŃSTWA ZAKONNEGO
D Szweda Wpływ kalendarza liturgicznego na funkcjonowanie państwa krzyżackiego w Prusach w czasach
Konrad von Wallenrode
S Szybkowski ŚWIADKOWIE PRZYWILEJU WIELKIEGO MISTRZA ULRYKA VON JUNGINGEN Z 28 X 1409 ROKU Z BADAŃ
S SZYBKOWSKI Świadkowie przywileju wielkiego mistrza Ulryka von Jungingen z 28 X 1409 r
Aksjologiczno moralny wymiar wolności według Stanisława Kowalczyka
Osoba konsekrowana w świecie według bł Honorata Koźmińskiego
Wyjątki z wizji prorockich Bł Katarzyny Emmerich BURZYCIELE masoneria
Ł Sobczak Itinerarium wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Konrada Zöllnera von Rotenstein (1382 1
CHOROBA VON WILLEBRANDA
82 Dzis moj zenit moc moja dzisiaj sie przesili przeslanie monologu Konrada
34Idiopat sw zapal bl nacz
lato wedlug pieciu przemian fr
OiM Dywizja Georga von Derfflingera 1656 57
Fugate R Wychowanie dziecka według Pisma Świętego

więcej podobnych podstron